Zagadki

Zgadza się, tak im rzekł.

Mama i tata mają 4 córki. Każda z córek ma jednego brata. Ile osób liczy ta rodzina?

Matematyka to nie moja pasja ale chyba 10 osób.

Zastanów się jeszcze...

Spójrz na Krista w avatarze. Pokazuje Ci ilu było braci

↙️

7 ?

Tak.

No nie przesadzaj, do dziesięciu to jeszcze umiem policzyć. 

Cztery siostry miały po jednym bracie to wszystkich było 8  imama i tata razem 10.

Nie? 

Cztery siostry mają jednego brata. Wyobraź sobie, że masz trzy siostry i każda z was ma JEDNEGO brata.

8 minut temu, la primavera napisał:

No nie przesadzaj, do dziesięciu to jeszcze umiem policzyć. 

Cztery siostry miały po jednym bracie to wszystkich było 8  imama i tata razem 10.

Nie? 

LP , nagrodą pocieszenia może być zadanie zagadki, bo ja nie znam żadnej. 

Czyli liczyć umiem. To z logiką mi nie po drodze.

Rosła panna z długim włosem,

W kwiaty ustrojonym;
Szła gadzina z długim nosem
Z drewnianym ogonem,
Zaskrzeczała, zasyczała,
Kwiaty pościnała.

Kosa, albo kosiarka?

Kosa i łąka.

Czyli, że się zgadza.

Co to znaczy, gdy ktoś znajdzie cztery podkowy?

Musi jednego konia poszukać,kilka gwoździ i mu przybić..?

Że gdzieś koń biega na bosaka.

Czytałem to nie dawno...

No tak. Nie jestem oryginalny.

Kolej na Layne'a, ale on chyba poszedł spać, więc może coś poza konkursem. Znalazłam taką nie do końca zagadkę; podobno to pytanie, jakie dostali kandydaci do pracy w jakiejś firmie.

Jedziesz samochodem, w którym masz tylko jedno wolne miejsce i rozpętuje się burza. Widzisz przed sobą przystanek autobusowy, gdzie stoją dygocząc trzy osoby: staruszka wyglądająca na bardzo chorą, twój najlepszy przyjaciel, który kiedyś uratował ci życie i niezwykle pociągająca kobieta (lub jeśli wolisz -mężczyzna), z którą/którym - czujesz - mógłbyś spędzić resztę życia. 

Co w tej sytuacji robisz?

Sumienie mówi, że wypadałoby wziąć staruszkę, ale jakby to było w tej sytuacji, to cholera wie, bo już niczego nie jestem pewien. Jako, że to dział zagadek i dodają je tu zazwyczaj liski chytruski, to może istnieć jeszcze jedna opcja. Każę zwolnić miejsca tym, którzy podróżują aktualnie ze mną i zabieram całą trójkę z przystanku. Chyba, że to fura z dwoma miejscami tylko, bez bagażnika do którego mógłbym upchnąć najlepszego przyjaciela.

Tak, więcej niż dwie osoby do tego auta nie wejdą.

To twój samochód i ty decydujesz, więc tu nie ma złych odpowiedzi, ale  jest jedno rozwiązanie preferowane podobno przez HR-owców.

Wymaga trochę samozaparcia, od facetów w szczególności. 

Jesli przyjaciel posiada prawko niech siada za kierownicą i zabierze staruszkę No a z pięknością trzeba będzie szukać jakiegoś ciepłego i wygodnego lokum

1 minutę temu, Dionizy napisał:

Jesli przyjaciel posiada prawko niech siada za kierownicą i zabierze staruszkę No a z pięknością trzeba będzie szukać jakiegoś ciepłego i wygodnego lokum

Masz tę robotę, Dionizy.

Dziękuję Aliado. teraz pogadajmy o wynagrodzeniu.?

Teraz chyba ja muszę o coś zapytać.

Które owce zjadają mniej trawy. Białe czy czarne?

Sprytnie

W dniu 3.12.2018 o 09:43, Dionizy napisał:

 

Które owce zjadają mniej trawy. Białe czy czarne?

Oczywiście czarne.

Czym kończy się wieczór a zaczyna ranek?