Skocz do zawartości


  • 0
Zaloguj się, aby obserwować  
kociak

Wolicie małe miasta czy duże?

Pytanie

kociak

Mieszkam w małym mieście ale nie najmniejszym i raczej nie chciałabym mieszkać w większym,  na pewno nie sama. Tu się czuje bezpiecznie i oswojona. Trochę dziwie się innym że potrafią się wyprowadzić nawet za granicę. Może taka jest moja osobowość czy coś? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Polecane posty

  • 0
Wesoły
BrakLoginu

Zdecydowanie małe. Wolę być bliżej natury, więc obowiązkowo muszą być lasy i jeziora :) 

3 godziny temu, kociak napisał:

Trochę dziwie się innym że potrafią się wyprowadzić nawet za granicę. Może taka jest moja osobowość czy coś? 

Ja swego czasu sporo podróżowałem, mieszkałem w różnych miejscach, ale jednak wolę mieszkać w Polsce. Sam nie wiem tak do końca dlaczego, czasem śmieje się, że to patriotyzm, ale to nie ma nic z tym wspólnego. Za chlebem na szczęście nie muszę wyjeżdżać, a na razie innych bodźców do wyjazdu nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


  • 0
Wyczerpany
Vertlain

Duże, małe, totalne zadupia... wszystko ma swój klimat. Grunt by było wygodnie i praktycznie (i tak większość wolnego czasu spędzam w domu). A co do emigracji, jak tylko przytulę (co raczej nierealne) większą ilość pieniędzy, spadam tam gdzie praktyczniej i wygodniej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Przygnębiony
Mptiness

Jak dla mnie życie gdzieś na obrzeżach miasta jest najlepszym rozwiązaniem. Przez jakiś czas mieszkałam w dużym mieście i czasami miałam wrazenie, że się duszę. Teraz cenię sobie ciszę i spokój, które znajduję wśród lasów i jezior. Natomiast miasta odwiedzam tylko i wyłącznie w celach turystycznych i zakupowych. I tak jest dobrze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
pientryk

Jaaa np zdecydowanie wole małe miasta. Zdecydowanie mieszka się tam przyjemniej  wszędzie jest bliżej i życie jest o wiele wiele tańsze. Ma to też swoje problemy z pracą niskimi zarobkami ( w większości) bo kilka lokalnych Januszy  ustala tam rynek.   aczkolwiek mnei duze miasta przyprawiają o ból głowy i złę samopoczucie.  Ile to razy sie pomyliłem i wpadłem prawie pod samochód. No nie ja osobiście ZDECYDOWANIE  nie lubie duzych miast.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Layne

Pochodzę z małego miasta i trochę się tam dusiłem, chciałem wyjechać. Teraz mieszkam w dużym, ale nie w samym centrum i bardzo mi odpowiada anonimowość. Niestety trzeba szukać skrawka zieleni, bo w większości jest beton.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Jacenty

Jakieś znaczenie ma też wiek.Gdy człowiek młody to chce czerpać z życia pełnymi garściami.Lubi duże miasta i wszystko co się z pobytem w nich wiąże.Później gdy się wyszumi to pragnie ciszy i spokoju-czyli małego miasta albo głuszy w chatce w środku lasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Layne

Lubię zwiedzać małe miasteczka. Mają swój urok i taki lekki klimat. Ciasne uliczki, kawiarnie, czas wydaje się płynąć wolniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Sany

Mieszkam w małym miasteczku i lubię go, tylko mało co się tu dzieje, jakieś koncerty mogłyby częściej się odbywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Layne
9 minut temu, słoneczna napisał:

Mieszkam w małym miasteczku i lubię go, tylko mało co się tu dzieje, jakieś koncerty mogłyby częściej się odbywać.

O właśnie. To jest ogromny plus mieszkania w dużym mieście. Mniejsze lub większe koncerty są w zasadzie na wyciągnięcie ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Głodny

Małe miasta w niezbyt dalekim sąsiedztwie większych, ale nie aglomeracji - tak. Mam w okolicy kilka takich, wymarzonych trochę. No bo tak, auto mam i będę miał, więc dojadę po bułki i wyjadę w jakiś teren. Do szpitala mnie ewentualnie przywiozą chłopaki na sygnale, a na nieduże odludzie zawsze czasem ktoś wpadnie. Pies się wybiega, widok saren i lisów grzebiących pod płotami czy śmietnikach da punkową namiastkę bliskiej przyrody. Ale musi być mobilność. Generalnie im wyżej położone, to suzuki vitara z benzynowym 2.0 i awaryjnie motor lub dla przyjemności jakiś jednoślad. I tak można żyć.

O wiele to wszystko lepsze niż "rzuć wszystko i wyjedź w bieszczady". No proszę Cię...

Ja sobie tam dojadę ewentualnie z zapakowanym autem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Sany

Uwielbiam góry i odludne miejsca, ale na kilka dni, pooddychać świeżym powietrzem, wyciszyć się, "naładować akumulatory:, ale mieszkać na stałe to nie. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Wesoły
BrakLoginu

Właśnie, jak już przedmówcy wspominali, dla mnie duże miasto ma ten plus, że jest sporo rozrywki tj. koncerty i inne imprezy, ale na to nie chodzi się codziennie, a zawsze mogę podjechać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
SteelRat

Urodziłem się w dużym (jak na PL) mieście wojewódzkim i z dużą satysfakcją wyniosłem się na wieś jak tylko dorosłem i odłożyłem na to dość pieniędzy. I to nie na wieś z nazwy, a w rzeczywistości przedmieścia - moja wioska jest bardzo "wiejska", moja rodzina jest jedną z dwóch nie trudniących się rolnictwem. Nie chciałbym do miasta wracać - bywam oczywiście, bo względy zawodowe, ale mieszkać? Nie. Do miasta z którego pochodzę mam jakieś 30 minut drogi (od domu do centrum) - 50 km, drogą ekspresową z tego 40.

 

Małe miasteczka, powiatowe uważam z tej perspektywy za pomyłkę. Po co? Nie mają one zalet centrum aglomeracji, ale mają wady miejskości, z których dla mnie najważniejsze to ciasnota, wszędzie dużo ludzi, koszty życia identyczne jak w dużych (mniejsze to może i są jak ktoś wynajmuje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Sisi

Małe, duże byle miasto. Na wieś to ja mogę na wczasy jeździć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Czas na Gofra
Kahlan

Pochodzę z dużego miasta wojewódzkiego, a od niecałego roku mieszkam w małym mieście w Niemczech. I zdecydowanie wolę życie w tm drugim. Więcej spokoju, a jak potrzebuję czegoś z większego miasta, to 15, ewentualnie 30 minut samochodem i mam co chcę.

Chociaż porównując miasta w Polsce, to wolę jednak te duże (no dobra, może nie Warszawa). Małe miasteczka są niestety bardzo często... dziurami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe
5 godzin temu, Kahlan napisał:

Pochodzę z dużego miasta wojewódzkiego, a od niecałego roku mieszkam w małym mieście w Niemczech. I zdecydowanie wolę życie w tm drugim. Więcej spokoju, a jak potrzebuję czegoś z większego miasta, to 15, ewentualnie 30 minut samochodem i mam co chcę.

Chociaż porównując miasta w Polsce, to wolę jednak te duże (no dobra, może nie Warszawa). Małe miasteczka są niestety bardzo często... dziurami.

Dokładnie, jestem od niedawna w Anglii i małe miasteczka tu a w Polsce to ogromna różnica. Owszem te w Polsce mają też swój urok ale kompletnie nic się w nich nie dzieje, tak jak napisałaś, są dziurami. Z kolei w Anglii z tego co widzę, fakt że byłam tylko w dwóch, jednak są puby, restauracje, parki, kawiarnie, sklepy, koncerty, rozrywki dla seniorów, zajęcia fitness w parkach, jakieś imprezy dla mieszkańców, mnóstwo salonów fryzjersko-kosmetycznych, galerie art., biblioteka, a w jednym z nich nawet tawerna gdzie 3 razy w tygodniu są pokazy filmów za free i to dość dobrych filmów - po prostu jest wszystko, co w tych dużych miastach tyle, że w mniejszym wymiarze.

Zatem w takim małym miasteczku, gdzie z każdej ulicy praktycznie widać już okoliczne zielone wzgórza a całe miasto można przejść z buta, lecz gdzie jest zapewnione zaplecze kulturalno-rozrywkowe, to ja bardzo chętnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Layne
7 godzin temu, Maybe napisał:

Anglii z tego co widzę, fakt że byłam tylko w dwóch,

W jakich byłaś? Coś w okolicach Manchesteru? Jakiś czas temu zwiedziłem trochę Hebden Bridge. Bardzo fajna mieścina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe
5 godzin temu, Layne napisał:

W jakich byłaś? Coś w okolicach Manchesteru? Jakiś czas temu zwiedziłem trochę Hebden Bridge. Bardzo fajna mieścina

No właśnie okolice Manchesteru ;)

Bollington, Macclesfield...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Layne
5 godzin temu, Maybe napisał:

właśnie okolice Manchesteru ;)

Bollington, Macclesfield.

Z tego co widzę to do Macclesfield mam nie daleko pociągiem. Może się kiedyś wybiorę. Coś konkretnego byś poleciła???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe
1 godzinę temu, Layne napisał:

Z tego co widzę to do Macclesfield mam nie daleko pociągiem. Może się kiedyś wybiorę. Coś konkretnego byś poleciła???

W Macclesfield centrum jest najładniejsze. Nie znam tego miasta na wylot, ale centrum jest ładne z siecia pubów, kawiarenek, sklepów zabytków, jest pełno zabytkowych kościołów, dwa duże parki Południowy i Zachodni. West Park jest połączony z cmentarzem, bardzo dziwnym cmentarzem, bo jego nieformalna część zaczyna się już w parku (w północno zachodniej części parku), schodzi się schodami coraz niżej i niżej i atmosfera gęstnieje, park dziczeje a ty  idziesz wśród grobów, a raczej wśród zaniedbanych tabliczek z nazwiskami osób, ktorych prochy tam zostały pochowane. Tabliczki są prawie pod każdym drzewem, później pojawiają się również ławeczki z nazwiskami zmarłych. Teren robi się grząski.....atmosfera niczym w horrorze. :D A trafiłam na to całkiem przypadkowo. Później za płotem rzeczywiście zaczyna się prawdziwy cmentarz, ale nie rozumiem tych grobów w zasadzie poza jego murami, a w parku.

 

Ciężko coś polecić skoro nie wiem co lubisz, mnie to porywają jak widać takie rzeczy jak opisałam powyżej...

Fajne są też uliczki w Macclesfield, całe miasto jest położone na wzgórzach i tak też wiją się ulice, w górę i w dół...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Wyczerpany
Amani
Dnia 17.09.2019 o 19:06, Kahlan napisał:

Pochodzę z dużego miasta wojewódzkiego, a od niecałego roku mieszkam w małym mieście w Niemczech. I zdecydowanie wolę życie w tm drugim. Więcej spokoju, a jak potrzebuję czegoś z większego miasta, to 15, ewentualnie 30 minut samochodem i mam co chcę.

Chociaż porównując miasta w Polsce, to wolę jednak te duże (no dobra, może nie Warszawa). Małe miasteczka są niestety bardzo często... dziurami.

Ale  chyba zależy, co rozumiemy pod pojęciem małe miasto. Ja tez mieszkałam w małym miasteczku na Śląsku. Dziura bym go nie nazwała. Z pracą było ciężko, wiec właściwie zawsze szukalam czegoś w Katowicach. Za to knajpki, ryneczek, imprezki, kilka parków... dziurą bym tego nie nazwała. Były jednak miasta dużo mniejsze niż to, w którym się wychowałam. 

 

Teraz tez mieszkam w małym mieście. I cenie sobie spokój, choć ubolewam, ze zajęć dodatkowych, lepszych sklepów muszę szukać gdzieś dalej. 

 

Co mnie drażni w małych miejscowościach, to brak anonimowości. Listonosz z Tobą jest na Ty... Pani w sklepie zaprasza Cie na kawę... jestem otwarta, ale to mi trochę przeszkadza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Layne
14 minut temu, Maybe napisał:

nie wiem co lubisz

Tym cmentarzem mnie zachęciłaś i parkami. Lubię. Czasami zachodzę na jakieś przypadkowe jak napotkam po drodze. Fajnie. Dzięki za polecenie.

3 minuty temu, Amani napisał:

Co mnie drażni w małych miejscowościach, to brak anonimowości. Listonosz z Tobą jest na Ty... Pani w sklepie zaprasza Cie na kawę... jestem otwarta, ale to mi trochę przeszkadza....

To fakt. Anonimowość to wielki plus dużego miasta. To samo dostęp do sklepów itp. Akurat miejsce, w którym mieszkam jest tak pomiędzy, bo moja dzielnica jest w miarę spokojna, jest gdzie co kupić, a jak coś to mam blisko do centrum, więc wszyscy my (czyli ja, ja i ja) zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe
9 minut temu, Layne napisał:

Tym cmentarzem mnie zachęciłaś i parkami. Lubię. Czasami zachodzę na jakieś przypadkowe jak napotkam po drodze. Fajnie. Dzięki za polecenie.

 

To idź do tego parku i skieruj się w jego polnocno-zachodnią część, musisz wejść w taki ogród różany (który już nie kwitnie) otoczony żywopłotem i tam zaczynają się schody które prowadzą w dolne części parku....zadziwisz się...mam pełno zdjęć z tego miejsca ale nie pokażę, musisz to zobaczyć sam na własne oczy.

A już na tym legalnym cmentarzu są też fajne stare groby. Poza tym jest tam też grób Iana Curtis'a z Joy Division

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Layne
10 minut temu, Maybe napisał:

To idź do tego parku

Już lecę!!!

giphy.gif

11 minut temu, Maybe napisał:

jest tam też grób Iana Curtis'a z Joy Division

Dobrze wiedzieć. Mieszkałem kiedyś w Salford, skąd się wywodzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 527
    • Postów
      250 234
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      812
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    kerouack
    Najnowszy użytkownik
    kerouack
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Pieprzna
      Brakuje tylko podatku od oddychania. Popierdolone.
    • KapitanJackSparrow
      Ha przed kamerami mówi że dał temu dziadkowi 12 000 zł na wykup mieszkania z bonifikatą. Podatek !  Potem w formie darowizny oplacał mieszkanie mu , Podatek Potem transakcja kupna okej notariusz odprowadził zapewne podatek  A potem dziadek podarował pieniądze Nawrockiemu i powinien zapłacić podatek 😩
    • Pieprzna
      Pierwsze wrażenie dobre. Postura, ruchy, głos, przystojna twarz. Ale poglądy ponoć mocno franciszkowe 😬
    • Pieprzna
      Tsssssss. Przypominam, że cały czas mieszkał tam ten facet, któremu ta bonifikata przysługiwała. Możesz mieć pretensje do przepisów, że dają takie zniżki. To tak jakby powiedzieć, że wyłudziłeś zwrot podatku rozliczając prawidłowo pit. A kto komu zrobił darowiznę? Była umowa kupna. A Nawrockiemu przetrzepano wszystkie papiery jako dyrektorowi i prezesowi. Będziesz szukał na siłę, bo go nie lubisz i tyle.
    • KapitanJackSparrow
      Co do mieszkania to są jeszcze aspekty prawne. To jest wyłudzenie bonifikaty na zakup mieszkania na szkodę państwa polskiego a także, ale  nie wiem jeszcze, czy była zgłoszona darowizna do urzędu skarbowego i odprowadzony podatek. Nie wiem jakie stawki obowiązywały wtedy  przepisy,  ale dziś jest to ok  5377zł w 2025 kwoty wolnej od podatku.  Pewnie sprawy podatkowe się przedawniły ale to było  oszustwo, które jeszcze ujdzie szaremu pospolitemu Polaczków ale mieć takiego  Prezydenta! . Nie ten format człowieka.  Biedna nasza Rzeczpospolita że takich asów wystawia. Naród krętaczy 😩  
    • KapitanJackSparrow
      Wybrali sobie papieża LeonaXIV 😴 z ...USA
    • Aco
      Układy, układziki, kolesiostwo. Daj kurze grzędę, a ona wyżej siędę.
    • Czy to
      Dusia? Ale to popularny obrazek.
    • Monika
      Muzyka łagodzi obyczaje i jest świetną terapią, a nawet przywraca serce do właściwego rytmu (fakt naukowy🙂). Lecz nie taka pierwsza lepsza muzyka, musi ona spełniać jeden warunek: być odpowiednio dobrana... i tu powinniśmy słuchać swojej intuicji, czyli wybrać muzykę tworzoną i komponowaną przez ulubionych wykonawców. Trzeba tez pamiętać o wybraniu utworu pasującego do aktualnego nastroju🙂 Dzisiaj jest u mnie tak słonecznie, pięknie i coraz bardziej zielono, pachnąco, wszystko wraca do życia...i wszystko zmierza ku dobremu... dlatego dziś musi być obowiązkowo Shakira🤗 i tylko i wyłącznie ta jedna piosenka💘:        Jestem dziś szczęśliwa😊🌺🌿🌸☘️🌷☘️🏵️ cudownego dnia🙃💗💞💮              
    • Monika
      kolejnej zbrodni *DOKONANEJ wobec lub przez małoletnich.
    • Monika
      Patyczak, pomogę Ci.. (chcąc odwrócić temat w przystani troszkę od polityki). Ty musisz napisać jakie są Twoje intencje wobec tej czarnobiałej pani nie posiadającej twarzy😉, bo wiesz... jak znalazłeś kryształowy pantofelek i chcesz tylko przymierzyć, to będzie inny odzew niż wtedy gdy poszukujesz tej kobiety w celu np. zamordowania jej😜😉 Ja mam swój typ i jest to Pani z nickiem:           Brakuje tylko słuchawek i jak wspomniała Nomada kolorów, ale być może to właśnie jej szukasz🙂 Mam nadzieję, że nie wtopiłam tej Bogu ducha winnej😉 dziewczyny. Niech Bóg ma Ją w swojej opiece i czuwa nad Twoimi wobec niej intencjami😄😉.
    • Monika
      Chciałam podnieść ten temat, bo choć dotyczy emigrantów, to jakoś tak zboczył na temat przemocy wśród młodzieży i ogólnie tego co dzieje się z młodymi ludźmi w naszym kraju, Podnoszę, bo jestem zaszokowana wczorajszymi wydarzeniami na wyższej uczelni, a raczej w kompleksie akademickim, gdzie jeden ze studentów zaatakował pracownicę kampusu siekierą i pozbawił ją życia oraz poważnie ranił mężczyznę, który próbował stanąć w jej obronie. W tym temacie zamieszczałam filmiki na temat tego jak ważne jest wychowywanie dzieci od najmłodszych lat, jak często spychamy temat dzieciństwa, które jest najkrótszym, a jednocześnie najważniejszym okresem w życiu człowieka. Okresem, który kształtuje i rzutuje na całe późniejsze życie. Jak te wczesne lata są istotne i jakże często przez nas dorosłych lekceważone. Może warto byłoby rozdzielić te tematy na: emigrantów i na tę drugą część, w którą temat poniosło😉 czyli tę dotyczącą kondycji psychicznej dzisiejszych młodych ludzi. Jestem przerażona ilością takich incydentów, jak ten wymieniony powyżej. Praktycznie nie ma dnia, by wchodząc na portale informacyjne nie można było przeczytać o kolejnej tragedii z udziałem młodego człowieka w kryzysie psychicznym, a raczej psychotycznym i jego niewinnych, a często przypadkowych ofiar. Życzę sobie abyśmy w końcu jako społeczeństwo zaczęli brać odpowiedzialność za wychowywanie naszych dzieci, za wpajanie im od małego odpowiednich wartości, uwrażliwianie na krzywdę czy to ludzi czy zwierząt. Żebyśmy nie podsycali nienawiści do innych warstw społecznych, innych przekonań, a przede wszystkim nie zrzucali tej odpowiedzialności za wychowanie na szkoły (które służą nauczaniu, a mogą jedynie wspierać i rozwijać wartości wyniesione z domów, nie zaś wychowywać nasze dzieci od podstaw), na rówieśników czy internet (to już kompletna porażka). Zawsze uważałam, że chcąc zmienić sytuację w naszym kraju, chcąc móc spokojnie w przyszłości wyjść na spacer, bez obawy, że jakieś zaniedbane w przeszłości dziecko zaatakuje nas na ulicy, musimy myśleć o tym co inwestujemy w najmłodszych. Przeraża mnie, że prócz nagłaśniania problemów wśród rodziców, czyli pierwszej i najważniejszej linii w wychowaniu przyszłych dorosłych fakt, że ze względu na likwidacje państwowych przedszkoli oraz brak chętnych do pracy z dziećmi, brak odpowiednio wykwalifikowanej kadry (  a to jest skutek siania nienawiści do nauczycieli przez resztę społeczeństwa, czego świadkiem jesteśmy praktycznie przy każdej okazji, jak epidemia covid czy ich prośby o podwyżki lub dodatkowe szkolenia) próbuje się wprowadzić możliwość nauczania w przedszkolach dla osób z ostatnich roków pedagogiki wczesnoszkolnej, czyli jeszcze studentów. Te problemy są lekceważone od bardzo dawna, a o skutkach  tego, w moim mniemaniu, możemy dziś czytać na pierwszych stronach gazet przy okazji kolejnej zbrodni wobec lub przez małoletnich. I nie jestem w stanie uwierzyć w to, że tak było zawsze, że problem przemocy wobec dzieci i przemocy wśród młodzieży nie nasilił się w ostatnich czasach. Kondycja młodzieży (dane na temat samobójstw i chorób psychicznych) mówią same za siebie i z roku na rok rosną. I nie zawyżenie kar, ale profilaktyka, uświadamianie dorosłych na potrzeby rozwojowe dzieci  byłaby moim zdaniem odpowiednim podejściem do zmiany tej sytuacji. Jakie są Wasze opinie na temat coraz bardziej rosnącego braku bezpieczeństwa na polskich ulicach i to w biały dzień, gdzie przypadkową ofiarą może stać się każdy z nas, bądź ktoś z naszej rodziny czy przyjaciół.  
    • Monika
      Oj nie bądź już taki delikatniusi😄😉
    • Nafto Chłopiec
      Wszystko pokręciłaś, aż oczy krwawią 😴
    • Monika
    • Monika
      😄😘😉    
    • Moniqaa
      hmm... znalazłam coś interesującego w naszym temacie:      https://www.youtube.com/shorts/ESgjuj3vkF8     napis z tłumaczeniem po polsku... jak dla mnie strzał w dziesiątkę   
    • KapitanJackSparrow
      Łejeny kiedyś Komorowski był grillowany że w Japonii na jakiś stołek stanął na którym się tam siada, gdzie pewnie 99,9999% Polaków nigdy o takim stołku nie słyszało i takie to było ważne a teraz lewe mieszkanie nieważne.  Byle ważniak wjedzie kiedyś do pałacu Karola z walizką i załatwi co będzie chciał bo jak ktoś ma tak poukładane w głowie to mu się już nie zmienia w tym wieku. 😴
    • Nafto Chłopiec
      Nie on pierwszy i nie ostatni. Natomiast jak widzę że najwięcej do powiedzenia mają ci wszyscy polityczni złodzieje którzy się na krzywdzie Polaków dorobili majątku, to nóż się w kieszeni otwiera. Każdy z nich ma po kilka, kilkanaście mieszkań będąc w wieku 40-50 lat. Pytam jakim cudem? 
    • Nafto Chłopiec
      Matko Bosko 🙆
    • Monika
      No i Wy to tu uprawiacie nadal ani o meczu, ani o Shakirze nawet😉   O o o!
    • Pieprzna
      Mam nadzieję, że przez ten tydzień co został do wyborów, uda się wrócić na główne tory kampanijne zajmując się programami kandydatów zamiast otumaniać ludzi kurzem z teczek służb specjalnych. 
    • Aco
      Bo tak działają politycy. Wpuszcza się w obieg "aferę" dla odwrócenia uwagi, a za plecami robi się nas w ch
    • Pieprzna
      Tego nie możesz być pewien. Ja dzisiaj oddałam swój udział w spadku siostrze za darmo. Ona zapisze w testamencie mojemu synowi. Jestem dobra dla siostry czy cwana? Może 2w1.
    • Pieprzna
      Łejeny, co za różnica czy drzwi w drzwi czy dzielnica. Znali się przez matkę pewnie.  No ja mam nadzieję, że ludzie otrzeźwieją i przestaną się zajmować bzdurnymi prowokacjami. Słyszę, że jakiś port zbożowy zamykamy a ziarno z Ukrainy poleci bez ograniczeń. Ale o tym się nie mówi głośno bo lepiej grillować kandydata na prezydenta.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...