Skocz do zawartości


cyganka

Wiersze o Jesieni...

Polecane posty

cyganka

spacer.png

 

Pomaluj...

 

Pomaluj purpurą
jak wino dojrzałe
i liście ich winorośli
Pomaluj żółciami
słonecznika, dyni
co się na grządkach rozrosły

 

pomaluj lawendą
niech wonią omami
i wrzosem liliowym pomaluj
pomaluj jak w sadach
grusz kosze zerwanych
i jabłek od słońca rumianych

 

pomaluj świat cały
w mozaikę kolorów
jak tylko w nie jesień bogata
pomaluj mi życie
w pastele spokojne
gdy jesień piękniejsza od lata.

 

pomaluj mi usta
koralem jarzębin
karminem róż - serce pomaluj
i przybądź z paletą
barw pełną i pędzlem
i bądź mi nadwornym malarzem!

 

Jadwiga Zgliszewska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


la primavera

Kawałeczek z Gałczyńskiego Cyrulika jesiennego:

,,(..)Eeech! to się jesień zaczęła

 i nie ma komu dać w mordę... 

Tristis est anima meausque, 

jak mówią, ad mortem."

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyganka

spacer.png

 

Liście klonowe...

 

Liście klonowe ,łagodne jak ręce ,
głaszczą mnie po włosach - nic więcej ,
dotykają sukni ,ramion, szyi z lekka ,z lekka
jak mrugająca powieka --
mruga i nie wie o tym ...
Pachną jesienią i słońcem ,i złotem ,
pachną i głaszczą ...nic więcej...

 

Kazimiera Iłakowiczówna

 

A ja zapomniałam zaznaczyć zakładając temat, że Jesień jako pora roku, ale też wiersze o jesieni życia będą tutaj mile widziane... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyganka

spacer.png

 

Jesienne kwiaty...

 

Nad płotem się rozpostarło
Słonecznikowe dumanie.
Makowe rude grzechotki
na jednym klęczą kolanie.

 

Dalie w szerokich spódnicach
Patrzą, czy słonce je widzi.
Róża, że stoi samotna,
Żywym rumieńcem się wstydzi.

 

Rezedy wonią bogate .
Biedronką podają usta,
A malwy dziwią się -dziwią,
Jak pięknie w barwnych im chustach.

 

Powoje pną się po plocie,
Jarzębin śmiechem zwabione,
A kiwa głową nasturcja
i bratki patrzą zgorszone.

 

A ogrodniczka -jesień
Tka kwiatom szaty tęczowe....
Choć wie, że płaczą ros łzami
W chłodne poranki wrześniowe... 

                      

Maria Zientara-Malewska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyganka

spacer.png

 

Jesień...

 

Patrzcie! Idzie pani Jesień.
Małe krosno z sobą niesie.
I w koszyczku ma niteczki
Kolorowe, jak z bajeczki.

 

Spójrz, usiadła tam, na łące,
Gdzie widzieliśmy zające.
W krośnie nitkę przetykała.
Śliczny dywan wnet utkała.

 

Już na pole go rzuciła.
Łąki, lasy pozłociła.
O!, uniosła się pod chmury
I cekiny sypie z góry!

 

Elżbieta Jones /ejon/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyganka

spacer.png

 

Rozmowa z wiatrem...

 

O czym śpiewasz pod moim oknem?
O tym, że hulam po polach i moknę,
że przeganiam mgły nad polami,
że psocę i żartuję z chmurami...

 

I jeszcze o czym?

 

O tym, że pani jesień dostojnie już kroczy,
w malachitowej sukience do ziemi
i że się zakochałem w tej pięknej jesieni... 
Do stóp rzucam jej liście oliwkowo-płowe,
kąpię drobniutkie stopy w rosie kryształowej,
rumieńcem jabłek witam jej uśmiech z bursztynu,
stroję ją w najczerwieńsze kiście jarzębiny,
barwnym płaszczem otulam przed zimnem
i deszczem
i szepczę jej do ucha kolorowe wiersze...

 

Pozwól, że moje okno otwarte zostanie,
chcę cię wpuścić do domu i twoje śpiewanie...

 

Renata Strug

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Zbierzchowski:

 

OSTATNI UŚMIECH JESIENI.

 

Jesienne słońce się złoci
Na zwiędłych liści kobiercu.
Pozwólcie, że moje pióro
Umaczam w tęskniącem sercu.
Uczułem miłości dotyk,
Więc muszę pisać erotyk.

Gdzie jesteś biała księżniczko
Tak bliska a tak daleka?
Choć los mię z tobą rozłączył
I życia szumiąca rzeka,
Na chmurach w oparów dymie
Wciąż piszę Twe słodkie imię.

I myślę, że gdy dostrzeżesz
Ten jawny dowód tęsknoty,
Powrócisz znowu do gniazdka
Mój ptaku śliczny i złoty,
I znowu będziemy razem
Po chmurach latać Pegazem.
 
A tętent naszego szczęścia
Wśród gwiazd rozniesie się echem
Ty jesteś w życia jesieni
Ostatnim złotym uśmiechem.
Więc wracaj piękna wieczyście,
Nim spadną ostatnie liście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyganka

spacer.png

 

Najpiękniejszy wiersz o jesieni...

 

Ktoś mnie nauczył łapać rymy
które jesienią w kształtach liści                       
lub w srebrze bladej pajęczyny
fruną do wiersza co się przyśni

 

ktoś mi pozwolił chwytać słowa
które jak jabłka się czerwienią
i nawet nocą je rozpoznam
sny najpiękniejsze są jesienią

 

ktoś stworzył nuty do tej pieśni
melodię wyjął wiatr z kieszeni
więc nim zaśpiewasz niech się przyśni
wiersz najpiękniejszy o jesieni...

 

Stanisław Kruszewski

 

?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

Bez taczek, bez grabi, to specjalność ludu;

Jesienio! dodaj mi skrzypce!

Niech nad niezgrabionym zagram trawnikiem

W miejskiej szarzyźnie ułudy:

Kędy pracownik miejskiej zieleni tworzy cudy,

Nowości potrząsa gościem w pomarańczowj kamizelce

I obleka w nadziei złote naszywki odblaskowe.

 

Niechaj, kogo tanie wino zamroczy,

Chyląc ku ziemi poharatane po pijaku czoło,

Często nie ma światła w  około,...

Jesienio! ty wylatuj gdzieś indziej...

 

?

  • Wow 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

Jesienny jazgot kipiącej szarości

skonczył był wczoraj sny o nagości ?

gdzie twe majteczki i sutki sterczące...

No cóż ...? 

Cieszę się bardzo i z drżeniem pod skórą

czekam na spektakl słońca z wichurą

Na orgię kolorów zaklętej w drzewach 

gdzie liście nośnikiem są ziemi i nieba 

Gdzie piękne słońce choc bursztynowe 

Maluje świat, myśli i głowę.

To taki czas gdy człowiek już czeka...

gdy już biel zdaje się gdzieś z daleka...

czeka na spokój, duszy zwolnienie, 

na złoty spokój, kolorów drżenie 

 

Lubię tę porę ?

O cholera? opony będzie trzeba zmienić na zimę ?

 

  • Lubię to! 1
  • Wow 1
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
17 minut temu, Bledny napisał:

Jesienny jazgot kipiącej szarości

skonczył był wczoraj sny o nagości ?

gdzie twe majteczki i sutki sterczące...

No cóż ...? 

Cieszę się bardzo i z drżeniem pod skórą

czekam na spektakl słońca z wichurą

Na orgię kolorów zaklętej w drzewach 

gdzie liście nośnikiem są ziemi i nieba 

Gdzie piękne słońce choc bursztynowe 

Maluje świat, myśli i głowę.

To taki czas gdy człowiek już czeka...

gdy już biel zdaje się gdzieś z daleka...

czeka na spokój, duszy zwolnienie, 

na złoty spokój, kolorów drżenie 

 

Lubię tę porę ?

O cholera? opony będzie trzeba zmienić na zimę ?

 

łoooo naprawdę twoje?! Łooo szacun

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

Moje? 

Mogę też coś o jesiennych cyckach napisać ?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 godzinę temu, Bledny napisał:

Moje? 

Mogę też coś o jesiennych cyckach napisać ?

Jesienne cycki jak dorodne gruszki.

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
29 minut temu, Pieprzna napisał:

Jesienne cycki jak dorodne gruszki.

Naprawdę?

Cholera, Pieprzna, poka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

Jesienna kawa gdy mokro na dworze 

Pomaga jak Pawlak Jadźce w oborze 

Bo tak kurewsko co mi się nie chce 

Nie było jeszcze w tym durnym mieście 

Muszę gdzies cycka w jesienna słotę

Chwycić w swe łapska, by zaraz potem

Życie wrócilo i tak już z werwą 

Przekuć swą pracę...

A teraz Pieprzna mnie gruszką mami 

Bym rzucił pracę i został z wami 

chytrze przejrzałem jej plan misterny 

Będę od teraz swej pracy wierny 

Chyba że szybko wyśle jpga 

? robota z cyckiem rady se nie da ?

 

 

 

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

Za późno?

lecem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Alina

"Wrzesień"

_______________

Pogoda rozległa, wysoka i wczesny dzień,

Dzień jakiś krągły i szklanny jak bania.

Smugą fioletu, która ze zboczy się słania,

W głębie rozpadlin spływa cień.

Dojrzały dzień jesienny, szadzią pokryty jak śliwa,

Mruży świetliste rzęsy w pajęczej plącząc je tkani...

... A przez powietrze wysokie, skrzypiąca słodko i nudnie,

Żurawi jesienna strzała puszczona na południe

W dal fioletowo-złotą, zamgloną dal odpływa...

Pogodny dzień jesienny zamknięty w szklannej bani.

Autor- Beata Obertyńska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Alina

꧁ "ZANIM JESIEŃ" ꧂

Zanim rudy wrzesień, Zanim złota jesień, Zanim chłód i mgła, Lato w sercu drga.

Jeszcze liście zielone, Jeszcze myśli szalone, Jeszcze słońce się błąka W srebrnej sieci pająka.

Póki wrzosy kwitnące, Póki trawa na łące, Póki pajecza nić, Tak bardzo chce się żyć!

Autor: Renata Ptak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Alina

***Jesień

Każda pora jest inna

każda coś z sobą niesie.

Jedna bez i słowiki

inna zaś wrzosy w lesie.

.

Czas podwaja działanie

kiedy w strefie rozmarzeń

jest i pięknie, i ciepło

w darze los radość daje.

.

Każda cząstka powietrza

rytmy słodkie wygrywa.

Balast trosk, który niesiesz

jakoś lżej co dzień dźwigać.

.

Obraz lata na pewno

zapamiętam, przytulę

bo śpiew z sobą przynosi

ciepło, zieleń i uśmiech.

.

Autor : Maryla Polak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antypatyk

Piękna jest polska jesień w liściach złotych,

W uśmiechach słońca bladych i łagodnych.

Liść spada cicho jak złocisty motyl:

Wieczór gwiaździsty jest rzeźwiąco chłodny

Do lasu teraz iść bierze ochota:

Ileż tam teraz z liści żółtych złota.

 

Jesień jest złota, sny bywały złote

I złote włosy, tudzież złote serca,

Teraz sny z zdarzeń bardzo szarych plotę,

Bo chłód jesieni ich urok uśmierca.

Złote zaś serce w samotni łzawi,

A co do włosów złotych – to nie bawi.

 

Jeszcze została tylko złota jesień.

Pogodne niebo wrześniowym wieczorem;

Po latach złudzeń, wiosny i uniesień

Liść żółty z ziemi jak skarb cenny biorę,

Ten zachód życia dziwnie mnie rozmarza,

Cóż jest u diabła... czyżbym się zestarzał?

 

Konstanty Ćwierk, „Złota Jesień”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...