cyganka 155 Napisano 9 Czerwca 2019 Witaj Dobry Śnie... ? Dobry sen - wiersz Jonasza Kofty... Dobry sen... Ładnie u ciebie Tyle książek Ty sam to wszystko czytasz? Jest to, co lubię "Mały książę" O! Jaka ładna płyta Leż, leż spokojnie Jutro wstaniesz Drobiazg Trzydzieści siedem dwa Zaraz opowiem Ci, kochanie Skąd przyszłam I kim jestem ja Ja jestem dobrym snem Życia mam tylko godzinę Będziesz pamiętał mnie Gdy minę Ja jestem dobrym snem W którym jest wszystko tak piękne Kochanie nie budź się Bo zniknę Tyle tu dymu Pokój tonie Otworzę zaraz okno A te koszule Na balkonie Na amen ci zamokną Leż, leż spokojnie Jutro wstaniesz Grypa Podgorączkowy dreszcz Mój czas się kończy Nie zostanę Nie mogę A dlaczego wiesz Ja jestem dobrym snem... Ja jestem dobrym snem Zasmucę cię i porzucę Dobranoc - tylko gdzie Schowałeś klucze? Jonasz Kofta No jasny gwint, nie potrafię pogrubiać tytułu, cienka jestem i tak cienko wychodzi... ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 10 Czerwca 2019 Nie nadążam za tymi wierszami. Ledwo bylo wiosennie, ptaszki śpiewały, lato sypnęło żarem a tu już hocki-klocki dobranocki.☺ Leopold Staff Lubię u schyłku dnia... Lubię u schyłku dnia polny jęk dzwonów, Co się pogrobną przeszłości zda chwałą, A po nim spływa cisza z nieboskłonów, Głucha, jak gdyby wszystko już się stało. O, smętku złotej zachodu godziny! Aż w zmierzch samotne włóczęgi przewlekać I na gwiazd nieme patrząc narodziny, Marzyć o szczęściu, lecz go już nie czekać... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cyganka 155 Napisano 11 Czerwca 2019 Dnia 10.06.2019 o 10:59, la primavera napisał: Nie nadążam za tymi wierszami. Ledwo bylo wiosennie, ptaszki śpiewały, lato sypnęło żarem a tu już hocki-klocki dobranocki.☺ Damy rade... ? Przybiegłam na pomoc... Teletunez - River Of Stars... Rzeka gwiazd... Dziś od wielu dni niebo czyste, wieczorne zimowe, niebo gwiaździste błyszczy jak nowe. Na wschodzie u władzy Bliźnięta w orszaku Plejady za Baranem kroczą, jak wesołe dziewczęta tańczą i migoczą. A w zenicie Perseusz łuk napina, może wreszcie Pani Zima dotrze z Orionem w asyście. Bo na jej powitanie milczący Woźnica czeka, rozwozi najładniejsze konstelacje, co błyszczą jak gwiezdna rzeka... Bożena Węgrzynek Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 12 Czerwca 2019 Liebert DOBRYWIECZÓR Pachnie sianem pomieszanem z wonią łóz, Wiatr szeleścił, liście pieścił, zcichł, W srebrze rzeki roztopione srebro brzóz Srebrzy rzęsy, sięga oczu mych. Śpiew daleki, jak melodja świerszczy — łąk, Trąca kwiaty, owoc młodych drzew, Wieczór ciepły, jak stulenie twoich rąk, Z serca gorycz, z czoła zbiera gniew. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cyganka 155 Napisano 14 Czerwca 2019 Wieczór... Leżę na łodzi W wieczornej ciszy. Gwiazdy nade mną, Gwiazdy pode mną I gwiazdy we mnie... Leopold Staff 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cyganka 155 Napisano 31 Sierpnia 2019 Cosmo Frequency - Eventide... Słońce już gasło, wieczór był ciepły i cichy, Okrąg niebios gdzieniegdzie chmurkami zasłany, U góry błękitnawy, na zachód różany; Chmurki wróżą pogodę, lekkie i świecące, Tam jako trzody owiec na murawie śpiące, Ówdzie nieco drobniejsze, jak stada cyranek. Na zachód obłok na kształt rąbkowych firanek, Przejrzysty, sfałdowany, po wierzchu perłowy, Po brzegach pozłacany, w głębi purpurowy, Jeszcze blaskiem zachodu tlił się i rozżarzał, Aż powoli pożółkniał, zbladnął i poszarzał: Słońce spuściło głowę, obłok zasunęło I raz ciepłym powiewem westchnąwszy - usnęło... Adam Mickiewicz - Pan Tadeusz; Księga XII Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 2 Września 2019 ,, noc jest starą samotną kobietą a poduszka na kształt łzy" Gdzieś, kiedyś przeczytane. Nie pamiętam czyje, ale ktoś miał smutne sny Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cyganka 155 Napisano 5 Września 2019 Zmierzch nad jeziorem... Kiedy noc jezioro objęła ramieniem i ostatnie słońce rzuciło spojrzenie, gdy w stubarwną szatę ziemia się stroiła - czary odprawiła. Wtedy las powoli tracił swoją zieleń, czernią obejmując drzewa coraz śmielej, a rozrosłe świerki z niebem rozmawiały - cichutko szeptały. Wiatr całował lekko pomarszczone fale, nad wodą płonęły ogniska w oddali, przyciszone szmery błądziły po plaży na spełnienie marzeń... Purpurową plamą blask taflę otulił, brzeżne tataraki szeptały coś czule, a zroszona ziemia, od skwaru omdlała, tak dzień pożegnała. Dobranoc - mówiło jezioro i brzegi. Dobranoc, dobranoc - drzewa im odrzekły. Gdy tak wszystko sobie kołysankę grało - jezioro żegnałam... Jadwiga Zgliszewska I ja też mówię Dobranoc... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cyganka 155 Napisano 17 Września 2019 Noc wschodzi... Zaobserwowałem dobrze jak to się odbywa kiedy słońce zaszło to morze pociemniało niebo zachowuje jeszcze długo wielką jasność noc wznosi się z wody i obejmuje powoli cały horyzont później niebo z kolei ciemnieje jest chwila zupełnej ciemności tworzy się szklista poświata z refleksami na wodzie z zatokami mroku na niebie później wór węgla pod Krzyżem Południa później Droga Mleczna... Blaise Cendrars tłumaczenie Marian Ośniałowski 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cyganka 155 Napisano 22 Września 2019 (edytowany) Leżący, nocą... Dlatego, ty, taka spokojna, przyglądając się tobie, jak gdybym badał, w nocy pragnąc powolutku dojrzeć kolor twych oczu. Obejmując ci dłońmi twarz, kiedy leżysz tu wyciągnięta u mego boku, przytomna, zbudzona, w milczeniu patrząca na mnie. W oczach twych się pogrążyć. Spałaś. Patrzeć na ciebie, bez zachwytu ci się przyglądać, suchym okiem. Jak nie umiem na ciebie patrzeć. Bo nie umiem na ciebie patrzeć bez miłości. Wiem o tym. Bez miłości jeszcze cię nie widziałem. Jak wyglądasz bez miłości? Czasem się zastanawiam. Patrzeć na ciebie bez miłości. Widzieć cię, [jaka byłabyś z drugiej strony. Z drugiej strony mych oczu. Tam gdzie przechodzisz, gdzie byś szła z innym światłem, inną stopą, z innym odgłosem kroków. Z innym wiatrem suknie twe rozwiewającym. I przyszłabyś. Uśmiech... Przyszłabyś. Patrzeć na ciebie i widzieć, jaka jesteś. Ta, co nie wiem, jaka jesteś. Jaka nie jesteś... Bo jesteś ta, co tu śpi. Ta, którą budzę, którą trzymam. Która mówi cichym głosem: "Zimno". Która całowana przeze mnie szepce nieomal krystalicznie, której zapach doprowadza mnie do obłędu. Ta, która pachnie życiem, czasem teraźniejszym, czasem słodkim i wonnym. Po którą wyciągam rękę, którą biorę i przygarniam. Którą czuję jako stałe ciepło, gdy siebie jako pośpiech czuję i popłoch co mija, unicestwia się i spala. Która trwa jak płatek róży nie blednący. Która mi daje ciągle życie, obecne, obecne niewzruszenie jak miłość, w moim szczęściu, w tym budzeniu i zasypianiu, w tym świtaniu, w tym gaszeniu światła i mówieniu... I milczeniu, i trwaniu we śnie u boku stałego zapachu, który jest życiem... Vicente Aleixandre przełożył Przemysław Sitkiewicz Edytowano 22 Września 2019 przez cyganka Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 24 Września 2019 To wyżej.... przepiękne. Prześliczne. Bardzo bardzo mi się podoba. Muszę sprawdzić co ten Vicenty jeszcze napisał ładnego. Ode mnie kawałek z ,,kroniki olsztyńskiej" Gałczyńskiego: ,,Ze wszystkich kobiet świata najpiękniejsza jest noc." Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cyganka 155 Napisano 29 Września 2019 Księżycowy Prom... (The Perishers - Nothing Like You and I) Księżycowy prom... Bardzo dawno temu żył sobie pewien ubogi przewoźnik. Codziennie przewoził ludzi swym promem przez ciemne, wzburzone jezioro, w tę i w tamtą stronę, w dzień i w nocy, ale całe życie marzył, by przewozić swym promem ludzi na... księżyc. - No tak, ale jak to zrobić – myślał sobie masz przewoźnik ciężko wzdychając i żaden pomysł nie przychodził mu do głowy. Przewoźnik kochał bowiem bardzo księżycowe światło i w czasie długich nocy stał na promie przyglądając się uśmiechniętej twarzy księżyca, tak podobnej do twarzy pięknej dziewczyny. Gdy chmury przesuwały się wolno ciemnym niebem, księżycowa twarz uzyskiwała jakby rozwiewające się na wietrze jasne włosy, a chmury przepływały przez zimne oczy księżyca, niby srebrzyste kry po oceanie ciemnego nieba. Przewoźnik patrzył nocami na księżyc i tak właśnie myślał o nim pięknie. I wtedy, być może, księżycowa dziewczyna spoglądając nań z nieba pokochała go swym dalekim od ziemi, księżycowo-kamiennym sercem i postanowiła spełnić jego marzenia. ...Razu pewnego, w nocy, gdy jezioro było bardzo spokojne, przewoźnik zapatrzony w jego wodę zobaczył, że promień księżyca łagodnie odbija się w tafli gładkiego jeziora i niby złota lina od promu ulatuje wzwyż, wprost w ciemne niebo. Przewoźnik wyciągając rękę przed siebie uchwycił się promienistej księżycowej liny i prom wprost z wody, niby wielka linowa kolejka, zaczął się wolno wznosić po księżycowym promieniu w kierunku odległego na niebie księżyca. ... A ludzie na brzegu patrzyli zdziwieni za nimi, podnosząc głowy do góry i zazdrościli księżycowemu przewoźnikowi... Działo się to na długo, na długo jeszcze przedtem, zanim ludzie wypuścili z rakiety swój księżycowy prom i stanęli na księżycu – w dawnej, bardzo dawnej „erze ludzkich bajek”, której nawet wasi rodzice nie pamiętają. Bo zawsze na początku każdego ludzkiego, zdawało by się, niewiarygodnego czynu istnieje bajka. A potem ludzie swoim talentem i swoją siłą zamieniają tę bajkę w rzeczywistość... Jerzy Afanasjew (Baśń) Dobranoc. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 3 Października 2019 Cyganko, ładna bajka. W księżycowym pyle stopy zanurzać, w piżamie w gwiazdki spać chodzić, złapać księżyc za nos, kąpać się w srebrnej poświacie - kto by nie chciał. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cyganka 155 Napisano 3 Października 2019 5 godzin temu, la primavera napisał: Cyganko, ładna bajka. W księżycowym pyle stopy zanurzać, w piżamie w gwiazdki spać chodzić, złapać księżyc za nos, kąpać się w srebrnej poświacie - kto by nie chciał. Nio... ładna bajka i Twoje słowa też ładne są Wiosno... ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cyganka 155 Napisano 4 Października 2019 Dobry wieczór... ? Kto wie... kto wie czy księżyc nie jest balonem, co ulatuje z rześkiego miasta w niebie, unosząc mnóstwo ładnych ludzi? (i gdybyś ty i ja mogli wsiąść do niego, gdyby ci ludzie zabrali mnie i ciebie do swego balonu, to wtedy wzlecielibyśmy wraz z wszystkimi ładnymi ludźmi wyżej niż domy i wieże i chmury : lecielibyśmy szybując coraz dalej i dalej szybując w rześkie miasto, którego nikt dotąd nie zwiedził, gdzie zawsze jest Wiosna)i każdy jest zakochany i kwiaty zrywają się same... Edward Estlin Cummings Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 5 Października 2019 Cummings, ach ten Cummings... Twój Vicenty, Cyganko, dlatego tak mi sie spodobał, że przypominał stylem pisania Cummingsa, kiedy słowa sie snują niczym babie lato na lekkim wietrze, Cummings- Kocham cię mocniej(najpiękniejsza jedyna) niż kogokolwiek na ziemi i jesteś dla mnie droższa niż cokolwiek na niebie -światło słoneczne i śpiew witają cię choćby wszędzie panowała zima z tak głęboką ciszą i ciemnością że nikt nie mógłby odgadnąć (prócz mojego życia) prawdziwej pory roku- i gdyby to co nazywa się światem miało szczęście usłyszeć ten śpiew(albo dojrzeć to słoneczne światło wzbijające się nad wszelką wysokość poprzez czyjeś serce radośniejsze od samej radości na twoje każde przyjście) nikt by nie wierzył(moja najpiękniejsza jedyna) w nic prócz miłości Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cyganka 155 Napisano 6 Października 2019 Mogę pisać wiersze najsmutniejsze... Mogę pisać wiersze najsmutniejsze tej nocy. Pisać na przykład: "Noc jest gwiaździsta I drżą sine gwiazdy w oddali". Nocny wiatr krąży w niebiosach i śpiewa. Mogę pisać wiersze najsmutniejsze tej nocy. Kochałem ją i czasami ona też mnie kochała. W takie noce jak ta miałem ją w ramionach. Całowałem ją tyle razy pod niebem nieskończonym. Kochała mnie, czasami ja też ją kochałem. Jakże nie kochać było uporczywych jej oczu? Mogę pisać wiersze najsmutniejsze tej nocy. Myśleć, że jej nie mam. Żałować, że ją straciłem. Słuchać nocy ogromnej, bez niej jeszcze ogromniejszej. I wiersz na serce spada jak rosa na łąki. Cóż, kiedy miłość moja nie mogła jej zatrzymać. Noc jest gwiazd pełna, a jej nie ma przy mnie. To wszystko. Gdzieś w dali ktoś śpiewa. Gdzieś w dali. Moja dusza nie chce się pogodzić z tym, że ją straciłem. Jakby przybliżyć ją chciały, szukają jej moje oczy. Moje serce jej szuka, a jej nie ma przy mnie. Ta sama noc jak dawniej bieli te same drzewa. My, tamci z dawna, już nie jesteśmy ci sami. Już jej nie kocham, na pewno, lecz jakże ją kochałem. Mój głos szukał wiatru, aby jej słuchu dotknąć. Z innym. Będzie z innym. Jak przed moimi pocałunkami. Jej głos, jej ciało pełne światła. Jej oczy bezgraniczne. Już jej nie kocham, z pewnością, ale chyba ją kocham. Tak krótka jest miłość, a tak rozległe zapominanie. Że w takie noce jak ta miałem ją w ramionach, moja dusza nie chce się pogodzić z tym, że ją straciłem. Chociaż to byłby ostatni ból, jaki mi sprawia, i ostatnie wiersze, jakie piszę dla niej... Pablo Neruda przełożył Jan Zych Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cyganka 155 Napisano 8 Października 2019 * * * Zawsze samotne meteory, Za jedno nocne zaświecenie, Za moment bycia gwiazdą, W ciemność zapadają bezpowrotnie. Samotne martwe meteory. Jak je odnaleźć wśród kamieni? Karol Parno Gierliński Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cyganka 155 Napisano 11 Października 2019 Ad astra! Jakże was kocham, gwiazdy! Weź mnie w skrzydła krucze, Nocy słodka, i zanieś do zapomnień bram! Tobie się w pustym polu modlę smutny, sam... Niech się snu głębokiego od ciebie nauczę. W dobroczynnym objęciu twoim dotrę tam, Kędy do niepamięci wiecznej dasz mi klucze. Tobie się, najłaskawsza, na zawsze poruczę: Zbyt mnie przesycił gorzki owoc tęsknot, kłam. Ku gwiazdom chcę! Ku oczom tym, którymi patrzy Nicość cicha i dobra, bezpamiętny sen, Ten dar nad wszechmoc królów i nad słońce rzadszy. Ku gwiazdom, co tak cudnie nam z niebios lśnią den I przeto się oczami śmieją tak złotemi, Ze życia tam i męki nie ma jak na ziemi... Leopold Staff Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cyganka 155 Napisano 15 Października 2019 Nocą... Czasem nocą zdaje mi się, że drzwi są otwarte. Czyżbym nie zamknęła mojego domu? Aż tyle nocy nie wpuściłam. Czerń przed moim łożem w całej swej okazałości. Coś, szydząc ze mnie, zachwiało moim przekonaniem, że w dłoni trzymam klucz... Monika Taubitz tłumaczenie Magdalena Sanocka Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 18 Listopada 2019 e. e. cummings Księżyc się kryje księżyc się kryje w jej włosach Niebiańska lilia ciężka od snów gnie się ku ziemi opowiedz jej ulotność śpiewem uwieńcz ją zawiłą nieśmiałością ptaków Daj jej tło rumianków i brzasku Deklamuj nad jej ciałem kroplami deszczu śpiewnym szeptem Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 8 Stycznia 2020 ,,Noc taka piękna!... Z błękitów patrzy gwiazd plejada, Fala gwarzy i błyska ponad tonią ciemną, Las śpi we mgle i przez sen cichą baśń powiada... Noc taka piękna!... Ach czemuż ty nie jesteś ze mną?... Tam, w ogrodzie dwie lilie zakochane rosną, Woń rozkoszna z kielichów pochylonych płynie... Tam, za rzeką, dwa głosy nucą pieśń miłosną, Tęskne echo po wodnej ściele się równinie... Pieśń zamilkła... Cyt... Słyszę plusk płynącej łodzi... Łódź przemknęła i znikła, w łódce - ludzi dwoje... Od szpaleru woń lilij rzewna mię dochodzi... Milczą brzegi, drżą gwiazdy, lśnią przejrzyste zdroje. Fala błyska i gaśnie... Lekki wietrzyk wzdycha, Las się budzi, szmer bieży w jego głąb tajemną... Wietrzyk ustał, szum zamilkł... Noc tak jasna, cicha, Noc tak błoga... Ach czemuż ty nie jesteś ze mną?!..." Bogusław Adamowicz Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach