Olus 545 Napisano 9 Marca 2019 (edytowany) Z tego co czytałem "Doktryna Starszych" to też tylko jedna ze szkół buddyzmu. Chrześcijaństwo też jest podzielone na różnego rodzaju sekty. Sekta w znaczeniu drogi, kierunku, odłamu.. Jedno kijowe wcielenie mi wystarczy xd. Jakoś do mnie nie trafia ta filozofia... Wolę coś konkretniejszego:P 22 «Mężowie ateńscy - przemówił Paweł stanąwszy w środku Areopagu widzę, że jesteście pod każdym względem bardzo religijni10. 23 Przechodząc bowiem i oglądając wasze świętości jedną po drugiej, znalazłem też ołtarz z napisem: "Nieznanemu Bogu"11. Ja wam głoszę to, co czcicie, nie znając... Edytowano 9 Marca 2019 przez Olus 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 350 Napisano 9 Marca 2019 Adekwatne jest tyż określenie theravady jako tradycji leśnej. Spoko, Olus, każdemu według potrzeb.? 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olus 545 Napisano 9 Marca 2019 Ić w pokoju....xd 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra 366 Napisano 9 Marca 2019 (edytowany) 3 godziny temu, Alma napisał: Rzeczku drogi, czemu chrześcijankę głęboko wierzącą pytasz o buddyzm? ? Chyba chrześcijanina, bo moje uwagi kierowałem do wypowiedzi Zaginionego w tłumie. A podsunąłem ten wątek, by uzmysłowić, że całkiem dobrze można sobie tłumaczyć istnienie czegoś w rodzaju duszy, strumienia świadomości, mobilnej biblioteki wrażeń bez koncepcji Boga. Istnienie duszy nie jest bowiem nieodłącznie związane z koniecznością istnienia Boga. Co więcej - idea duszy niekoniecznie musi wiązać się z religią. Zaginiony w tłumie napomknął wprawdzie chyba z przymrużeniem oka, cyt.: "chyba że nowoczesny ateizm włączył do swego materializmu duchy i duszę, w ramach ratowania się przed zanikiem", ale funkcjonowanie duszy w światopoglądach niereligijnych obecne jest od dawna w filozofii - Sokrates, Platon, Arystoteles, Kartezjusz, Schopenhauer i wielu innych. Ateista ma więc również dość szeroki zakres pojmowania duchowej jaźni bez odwołań do Boga. Edytowano 9 Marca 2019 przez Tako rzeczka Brahmaputra poprawka 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wania 173 Napisano 9 Marca 2019 14 godzin temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał: @Wania Trochę na siłę imputujesz zaginionemu w tłumie twierdzenie o naukowym dowodzie istnienia boga. 6 godzin temu, zaginiony w tłumie napisał: Istnienie Boga jest nierozerwalnie związane z istnieniem dusz i vice versa . I co Rzeczka, i co? 3 godziny temu, Alma napisał: Icona, no to nie znasz w ogóle buddystów. Prawda. Ja jestem buddysto i wierze w dżapańskiego cysorza, na przykład. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra 366 Napisano 9 Marca 2019 2 minuty temu, Wania napisał: I co Rzeczka, i co? No cóż, Ty miałeś nosa a ja dałem się zwieść wyważonej mowie. Punkt dla Ciebie 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wania 173 Napisano 9 Marca 2019 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra 366 Napisano 9 Marca 2019 (edytowany) @Zaginiony w tłumie Opis eksperymentu pod podanym przez Ciebie linkiem jest dość oszczędny, ale w innym opisie znalazła się i taka informacja: "Naukowcy przyznają, że są świadomi tego, iż ich odkrycie zaszokuje wielu ludzi, biorąc pod uwagę, że doświadczenia przebyte przez badanych były całkowicie pozbawione jakichkolwiek odniesień lub świadectw związanych z jakąkolwiek religią. Warto zwrócić uwagę, że badani byli wyznawcami różnych religii, w tym chrześcijaństwa, judaizmu, hinduizmu i islamu. Pośród ochotników nie brakowało również ateistów". (pogrubienie moje) Wbrew Twoim oczekiwaniom dr Berthold Ackermann (tu przepraszam za stwierdzenie o bezimiennych naukowcach, nazwisko mi umknęło w pierwszym czytaniu a później nie sprawdziłem) nie udowadnia poprzez istnienie życia po śmierci istnienia Boga.https://szokuje.pl/3146-co-poczujesz-gdy-bedziesz Jeśli jego eksperyment stanowi dla Ciebie uzasadnienie wiary w Boga, w którego wierzysz, to jak sobie radzisz z tym, że podobne przeżycia mieli wyznawcy różnych religii. Jesteś w stanie przyznać, że to doświadczenie uzasadnia wiarę w bóstwa hinduizmu tak samo, jak wiarę w Jahwe/Trójcę Św./Boga znanego z islamu? Edytowano 9 Marca 2019 przez Tako rzeczka Brahmaputra poprawka Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 350 Napisano 9 Marca 2019 Moje pytanko było li tylko retoriczne, trb2. ? Co więcej, domyślałam się, do czego zmierzasz... w tym mieści się tyż również hipoteza, że chciałeś mnię, jedyną zdeklarowaną buddystkę, wywołać do tablicy. Ale mogę się mylić. W podstawówce i ogólniaku wyczytałam sporo literek z Arystotelesa i Platona, a Kartezjuszowa 'Namiętność duszy' stoi nadal na półce, obok 'Zachęty do filozofii'. Wania/Leszy często ma nochala, chociaż buddysta z niego żaden.? 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra 366 Napisano 9 Marca 2019 @Alma Tak, wspominając o buddystach pomyślałem sobie również o Tobie, chociaż nie liczyłem na to, że zdecydujesz się "zabrać głos". To, że jednak napisałaś coś od siebie-buddystki, u-boga-ciło trochę tę dyskusję. A tak a propos... stwierdzam po wysłuchaniu kilku wykładów Ajahna Brahma, że całkiem bliziutko mi do buddyzmu, jeśli idzie o postępki i nastawiennictwo ku szyciu. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 350 Napisano 9 Marca 2019 A jednak ? Nie przepadam za niektórymi dyskusjami, trb2, nic łosobistego, ot nie moja bajka. Jak czytam sobie różne posty, to często-gęsto ludziska są na etapie prawie-samodzielnie przebudzonego, ale to 'prawie' czyni jednak istotną różnicę. Fajny karakan z Ajahn'a Brahm'a jest, wysoce terapeutyczny, sempatyczny, czasem i łebski. Jak będziesz szukał inszej stylistyki, polecam siem, podrzucę jakieś ciekawe linki, jak na 'linkową' buddystkę przystało. ? 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra 366 Napisano 9 Marca 2019 9 minut temu, Alma napisał: A jednak ? Nie przepadam za niektórymi dyskusjami, trb2, nic łosobistego, ot nie moja bajka. Jak czytam sobie różne posty, to często-gęsto ludziska są na etapie prawie-samodzielnie przebudzonego, ale to 'prawie' czyni jednak istotną różnicę. Fajny karakan z Ajahn'a Brahm'a jest, wysoce terapeutyczny, sempatyczny, czasem i łebski. Jak będziesz szukał inszej stylistyki, polecam siem, podrzucę jakieś ciekawe linki, jak na 'linkową' buddystkę przystało. ? Bardzo chętnie skorzystam Ajahn Brahm jest "sempatyczny, terapeutyczny i łebski" a nawet krotofilny i żartowniś zabawny. Warto posłuchać też innych... 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 350 Napisano 9 Marca 2019 Oki, trb2, wrzucę potem we właściwym temacie...w każdym razie bardziej odpowiednim.?? 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wędrowiec Napisano 9 Marca 2019 Cejrowski w swoim filmie podróżniczym bardzo przejrzyście zdemaskował cały ten buddyzm. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wania 173 Napisano 9 Marca 2019 10 minut temu, wędrowiec napisał: Cejrowski w swoim filmie podróżniczym bardzo przejrzyście zdemaskował cały ten buddyzm. Dziwnych ludzi uznajesz za autorytet. 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Radunia 219 Napisano 9 Marca 2019 53 minuty temu, wędrowiec napisał: Cejrowski w swoim filmie podróżniczym bardzo przejrzyście zdemaskował cały ten buddyzm. Cejrowski powiadasz? 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Itaka Napisano 10 Marca 2019 Ja też oglądałem reportaż Cejrowskiego, nie przedstawiał on tam własnej oceny , ale cenne świadectwa osób miejscowych, i fakty kto i co tam jest. Sfilmował kamerą wiele miejsc buddyjskiego kultu. Przedstawił dość obiektywnie wiele niedomówień o których wiele osób nic nie wie. Poznając szczegóły zauważamy, że zaczynają się "schody". Jego filmu nie da się opowiedzieć, trzeba zobaczyć samemu, jest w necie. Mizerny autorytet autora reportażu w filmach dokumentalnych nic nie przeszkadza, ani nie umniejsza faktom. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 350 Napisano 10 Marca 2019 (edytowany) Abstrahując od komplitnego braku autorytetu Cejrowskiego w temacie, naprawdę nie kce misiem dysputować w taki sposób, w dodatku o uproszczonych, zewnętrznych łobserwacjach, analizach. Odpowiedziałam Iconie bo wyjątkowo barwna, fantazyjna była kompozycja słów w jej poście. Itaka, spójrz, na ten przykład, na procesje w dniu Bożego Ciała okiem laika. Albo na szaty, stuły księży, że o przepychu niektórych kościołów i złotych wotach nie wspomnę...dodaj kapliczki, figurki świętych, zabobonne babcie, które ostawiają ostatnie zety księdzu.? Czy pod tą politurą nie ma według Ciebie ludzi, którzy wierzą głęboko, szczerze?? Edytowano 10 Marca 2019 przez Alma Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Itaka Napisano 10 Marca 2019 Jeśli chodzi o szaty i przepych to są w większych miastach w Polsce kościoły kilku różnych zakonów, których kapłani żyją w ubóstwie i nie ma tam hierarchii kościelnej ( franciszkanie , bernardyni ..). Doprawdy nie pojmuję co ciebie irytują figurki świętych? Patrzeć okiem laika nie mogę na niesioną monstrancję bo tam Jezus obecny. Ostatni twój wniosek nie prawdziwy, bo w ewangelii Jezus pochwalił wdowę, która wrzuciła do skarbony świątyni ostatni grosz. Jeszcze tego samego dnie zabrał ją z dzieckiem do no powstałej wspólnoty chrześcijańskiej. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 350 Napisano 10 Marca 2019 Nie irytuję siem i nie zamierzam. Miłej niedzieli. ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra 366 Napisano 10 Marca 2019 3 godziny temu, Itaka napisał: Ja też oglądałem reportaż Cejrowskiego, nie przedstawiał on tam własnej oceny , ale cenne świadectwa osób miejscowych, i fakty kto i co tam jest. Sfilmował kamerą wiele miejsc buddyjskiego kultu. Przedstawił dość obiektywnie wiele niedomówień o których wiele osób nic nie wie. Poznając szczegóły zauważamy, że zaczynają się "schody". Jego filmu nie da się opowiedzieć, trzeba zobaczyć samemu, jest w necie. Mizerny autorytet autora reportażu w filmach dokumentalnych nic nie przeszkadza, ani nie umniejsza faktom. Nie oglądałem reportażu Cejrowskiego o buddyjskich niedomówieniach i schodach, nie oglądałem też reportażu Sekielskiego o przestępstwach księży wobec dzieci. Myślisz, że warto takie reportaże traktować jako źródło wiedzy o religiach? Tzn. czy te "schody", które poznałeś dzięki Cejrowskiemu i pedofilia w kościołach w różnych miejscach świata dokumentowana przez Sekielskiego i innych dokumentatorów, określają w jakiś sposób czym jest buddyzm i katolicyzm? Z relacji innych osób wiem, że w reportażu Sekielskiego sfilmowana została sytuacja, gdy rodzina opiekująca się dzieckiem w konfrontacji z księdzem, który molestował ich dziecko, broniła właśnie tego księdza. Była to właściwa postawa rodziny? I czy inni postąpiliby tak samo? Niby można połączyć to z biblijną opowieścią o ofierze z syna Izaaka, jaką Abraham miał wyświadczyć Bogu, co również zostało pochwalone (mimo, iż anioł powstrzymał akcję) podobnie jak oddanie ostatniego grosza. W związku z tą ciekawostką jeszcze jedno pytanie kołacze mi w pustej głowie: czy osoba praktykująca swoją religię/postawę życiową powinna uznawać opinie ludzi z zewnątrz w swoim pojmowaniu tej religii/postawy życiowej, i tak na przykład muzułmanka powinna czuć się terrorystką, buddysta szemranym gościem z niedomówieniami, o których wiele osób nic nie wie, katolik wyznawcą politeizmu itd.? Mam w rodzinie osoby gorliwie wyznające katolicyzm i trudno mi w jakikolwiek sposób połączyć ich wiarę ze zdarzeniami z reportażu Sekielskiego. Postaram się obejrzeć te reportaże. Zacznę od Cejrowskiego. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Layne 1 035 Napisano 10 Marca 2019 Cejrowski ciekawie opowiada o podróżach i miejscach, które odwiedził, ale jak zaczyna gadać na tematy religii, albo o polityce, to mi sie go nie chce słuchać. Na świecie jest ponad 4200 religii, cholera wie ilu bogów i prawie każdy z tych wyznawców jest przekonany o sluszności swojej wiary, która w dużej mierze zależna jest od kultury i wychowania. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wędrowiec Napisano 10 Marca 2019 Buddyzm reklamuję się i eksportuje w inne kraję przez prezentowanie i obiecywanie celowo wybranych plusów tej wiary. Schody zaczynają się wtedy gdy przyglądamy się szczegółom tego wyznania. Wystarczy wspomnieć, że reinkarnacja może niekoniecznie nastąpić w człowieka, ale np.: w szczura lub psa. Nie wiem komu by to się podobało. Inna sprawa, że tam też czci się niektóre zwierzęta, np. tygrysy w klatkach, do których zdarza się stoją kolejki wiernych. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 10 Marca 2019 9 godzin temu, Itaka napisał: Ja też oglądałem reportaż Cejrowskiego, nie przedstawiał on tam własnej oceny , ale cenne świadectwa osób miejscowych, i fakty kto i co tam jest. Sfilmował kamerą wiele miejsc buddyjskiego kultu. Przedstawił dość obiektywnie wiele niedomówień o których wiele osób nic nie wie. Poznając szczegóły zauważamy, że zaczynają się "schody". Jego filmu nie da się opowiedzieć, trzeba zobaczyć samemu, jest w necie. Mizerny autorytet autora reportażu w filmach dokumentalnych nic nie przeszkadza, ani nie umniejsza faktom. Ktoś tak mocno ukierunkowany jak Cejrowski nie jest w stanie zrealizować rzetelnego obrazu On zwyczajnie widzi świat przez swoje moherowe okularki. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 350 Napisano 12 Marca 2019 (edytowany) Po zastanowieniu: dobrze, że Cejrowski nakręcił ten dokument. Fakstycznie, jak zauważył Wędrowiec, ludziom zachodu buddyzm może wydawać siem łatwy i przyjemny, czyli kolejny element świata konsumpcji...a tak nie jest. Ktoś, kto nikagda nie medytował, sądzi, że mnisi tak sobie a muzą siedzą, pozornie prościutto. Tak nie jest. W pracy nad uważnością trza siem zmagać z wieloma problemsami, myślowymi zagwozdkami, sercowymi porywami. Niemniej głęboki dyg składam Wszystkim, którzy słówko racjonalnego, nieuwarunkowanego kulturowo osądu wrzucili.? Edytowano 12 Marca 2019 przez Alma 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach