Wesele za chwilę, mojej przyjaciółki partner i mój narzeczony się nienawidzą. Mają bardzo duża spine, wręcz na jednym weselu prawie doszło do uderzenia ze strony przyjaciółki partnera. Próbowałam załagodzić sytuacje niestety również ten Pan miał do mnie problem, zlał mnie nie słuchając nie podając ręki na zgodę, gdzie ja pierwsza wyciągam. Jej partner jest wkurzony na mojego gdyż podobno gadał na moją przyjaciółkę bardzo dziwne rzeczy gdzie ja tego w ogóle nie słyszałam i pytałam nie raz czy tak było. Powiedział że nie mówił. Mój narzeczony nie chce go widzieć na naszym weselu, bo boi się że odwali mu po alkoholu, i za to że tak nas potraktował. Rozmawiałam z moją przyjaciółką, powiedziałam jak u nas sytuacja wygląda. Ona powiedziała że jej partner nie ma co przepraszać i rozmawiać na ten temat bo nie czuje on że źle zrobił. Powiedziałam że nie chcemy go na weselu, z takich powodów(ją chciałam zaprosic, zaproszenie bylo gotowe)(wiem ze to chujowo wyglada ale nie chcialam byc nie w porszadku w stosunku do niej) i to była nasza wspólna decyzją. Moja przyjaciółka odwróciła się powiedziała że jak mam mieć takiego męża to życzy mi szczęścia, że ona próbowała zlać wszystko co niby usłyszała na swój temat żeby mi było dobrze ale jak nie ma dla niego miejsca To dla niej jest to gówno nie relacja
Jestem tym totalnie załamana
Mój narzeczonu mówi żebym w końcu zajęła się sobą i była w zgodzie ze sobą i żebym przestała ratować świat. Jestem totalnie rozwalona
Publikujesz jako gość.
Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.
60-letni proboszcz z gminy Tarczyn usłyszał zarzut zabójstwa 68-letniego znajomego, którego podpalone ciało znaleziono na drodze w powiecie grójeckim. Śledczy zamierzają jednak zmienić zarzut na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem – przekazała prokuratura w Radomiu.
https://wiadomosci.onet.pl/warszawa/zbrodnia-na-mazowszu-proboszcz-z-zarzutem-zabojstwa-i-podpalenia-znajomego/26y74d9
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/ksiadz-zabil-siekiera-i-podpalil-prokuratura-zabrala-glos/sflq4p7
,,Mr 73"
Daniel Auteuil w roli złamanego życiem policjanta, który próbuje rozwikłać sprawę mordercy kobiet i Oliwia Bonamy w roli córki zamordowanych 25 lat temu rodziców, których morderca wychodzi własnie na wolność. Łączy ich to, że to właśnie Schneider( Auteuil) uczestniczył w tamtym śledztwie sprzed lat. On zmaga się z demonami teraźniejszości pogrążając się w alkoholowym znieczuleniu a ona, żyjąca przeszłością, nie potrafi cieszyć się życiem teraźniejszym.
Oglądanie ciągle nawalonego policjanta może nie jest zbyt przyjemne i na dłuższą metę męczy, ale cały film jest całkiem niezły. Smutny i mroczny, niesie spory ładunek bólu bohaterów i niemożności poradzenia sobie z nim. Te kryminalne historie są tu drugoplanowe, bo ten film to przede wszystkim dramat głównych postaci występujących w filmie.
Tylko szkoda, że ten upadły policjant nosi polskie nazwisko. Zabrakło im francuskich nazwisk, czy co?
Jak się okopałem i poblokowałem"złe rzeczy" to nawet nie chcieli mnie wpuścić na Facebooka.Czyli trzeba wypośrodkować,bo nie ma możliwości uniknięcia w stu% śledzenia a jeżeli przesadzimy z prywatnością to prawie na żadną stronę nie wejdziemy.
Ty masz z kolei ( chyba, bo Cię nie znam) jakiś poważniejszy problem ze sobą. Piszę już całkiem poważnie...tak to trochę wygląda. Jednak to nie jest moja sprawa więc nie będę już wnikać. Wszystkiego dobrego🙂
teraz monia? knuje i szukuje kolejne kłamstwa
wazniejsze podbic cudzego meza a wiara jest na drugim miejscu? jak ktos pieknie napisal na <reklama>a ona ma jezusa w <cenzura>
Ojoj.
Czytaj dalej reklamę (nawet nie wiem jakie plotki, o których piszesz tam czytasz i nie wiedziałam, że jestem aż tak ważną osobą, dla obcych i nie znających mnie ludzi, że kogoś to wogole interesuje by coś tam o mnie pisać😄) i bez komentarza... Twoja wolna wola..Bo kim Ty woglę jesteś? (pytanie retoryczne, bo wcale mnie to nie interesuje) Życzę Ci wszystkiego dobrego i tyle...Chcesz stanąć po stronie Kapitana...masz prawo do swojej opinii, szanuje ją i wcale nie zamierzam Cię przekonywać do swoich racji. Ty proszę też uszanuj, że to o czym piszesz o jakimś rzekomym obgadywaniu mnie przez Carycę na forum na którym się nie udzielam i go nie czytam kompletnie mnie nie interesuje, bo jakby Pieprz chciała mi coś napisać to by mi napisała, więc nie za bardzo rozumiem Twojego udziału w relacji pomiędzy nami. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Witam
Wesele za chwilę, mojej przyjaciółki partner i mój narzeczony się nienawidzą. Mają bardzo duża spine, wręcz na jednym weselu prawie doszło do uderzenia ze strony przyjaciółki partnera. Próbowałam załagodzić sytuacje niestety również ten Pan miał do mnie problem, zlał mnie nie słuchając nie podając ręki na zgodę, gdzie ja pierwsza wyciągam. Jej partner jest wkurzony na mojego gdyż podobno gadał na moją przyjaciółkę bardzo dziwne rzeczy gdzie ja tego w ogóle nie słyszałam i pytałam nie raz czy tak było. Powiedział że nie mówił. Mój narzeczony nie chce go widzieć na naszym weselu, bo boi się że odwali mu po alkoholu, i za to że tak nas potraktował. Rozmawiałam z moją przyjaciółką, powiedziałam jak u nas sytuacja wygląda. Ona powiedziała że jej partner nie ma co przepraszać i rozmawiać na ten temat bo nie czuje on że źle zrobił. Powiedziałam że nie chcemy go na weselu, z takich powodów(ją chciałam zaprosic, zaproszenie bylo gotowe)(wiem ze to chujowo wyglada ale nie chcialam byc nie w porszadku w stosunku do niej) i to była nasza wspólna decyzją. Moja przyjaciółka odwróciła się powiedziała że jak mam mieć takiego męża to życzy mi szczęścia, że ona próbowała zlać wszystko co niby usłyszała na swój temat żeby mi było dobrze ale jak nie ma dla niego miejsca To dla niej jest to gówno nie relacja
Jestem tym totalnie załamana
Mój narzeczonu mówi żebym w końcu zajęła się sobą i była w zgodzie ze sobą i żebym przestała ratować świat. Jestem totalnie rozwalona
Udostępnij ten post
Link to postu
Udostępnij na innych stronach