Tworzymy historyjkę - dokończ zdanie

---nieopodal zamku Zamku Królewskiego. Prócz stworzeń chrumkających gospodarz hodował również...

...Stonkę ziemniaczaną aby zrzucić ją...

... w samo serce polskich upraw warzywa zwanego ziemniakiem, a w stolicy jego uprawy dość śmiesznie nazywany pyrą. Stonka ta opanowała nie tylko pola, ale widzianą ją na Wiejskiej, gdzie skutecznie utrudniała...

..Dzielenie się zyskami z nielegalnych  transakcji potrzebnych aby zdobyć pieniądze do jesieni najdłużej ponieważ wszyscy z prawej strony chcieliby nadal..

...nic nie robić a ci z lewej chcieliby jeszcze bardziej nic nie robić. I kiedy tak się przekomarzali kto bardziej nic nie zrobi....

na to wszedł Ferdek Kiepski i skasował ich jednym tekstem - "nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem", wszyscy oniemieli, bo przy swoim nic nierobieniu poczuli się tacy malutcy. Jeden z nich, ten najbardziej znany niezbyt wysokiego wzrostu wysunął się przed tłum i zaproponował Ferdynandowi, by wystartował w wyborach prezydenckich w miejsce Adriana, na co wspomniany się oburzył i po tupnięciu nogą zaprotestował, bo on się zwie 

Andrew. Kiepski nie chciał skorzystać z propozycji ponieważ...

...Wiedział,że to śliska sprawa i Paździocha chciał w to wrobić bo go nie lubił za...

...za to, że gdy  byli mali, to Pazdzioch nie chciał mu dać się pobawić koparką w osiedlowej piaskownicy, którą to koparkę produkcji ZSRR dostał od...

od ojca, który również miał stragan z majtkami i skarpetami, ale on działał prężniej, bo handlował poza granicami, a najbardziej był znany w Moskwie i tam w imię zasług handlu w/w towarami miał otrzymać z rąk samego Chruszczowa order, ale wiedział jak bardzo zależało Mariankowi na najnowszym modelu koparki, która to miała takie cuda jak...

... siłę przyciągania wszystkich dzieci w piaskownicy. A jednemu spodobała się tak bardzo, że.. .

...pragnął przyciągnąć budkę z lodami i wszystko szło dobrze, aż na drodze stanęła wielka ciężarówka, której nie dało się ominąć, więc wpadł na pomysł, że...

...zamknie oczy ....

Gdy je otworzył stało przed nim kilku łysych osiłków z minami mało przyjaznymi i od razu pomyślał....

,,co ja robie tu

co ja tutaj robię?"

i zaczął podskakiwać i podgwizdywać  czym zupełnie "załatwił" kolesi, którzy chwycili się za....

...głowy i wymownie nimi kręcąc z niedowierzaniem z kim mają do czynienia. On nie tylko podgwizdywał i skakał, ale również zaczął wydobywać z siebie dziwne oraz bardzo wysokie tony, czym wprowadził ich w konsternację. Kolesie zaczęli się go bać i szeptali sobie do ucha, że to może być ten gość, który uciekł z Ząbek z domu bez klamek, co było nie prawdą, bo on dopiero co opuścił Tworki zupełnie wyleczony (tak twierdzili lekarze). Zrobił w ich stronę "buuuu" i osiłki uciekły, a on sam pomaszerował w kierunku...

.... Dziekanki, bo jednak lubił te klimaty i personel, który obchodził się z nim dość szczególnie, bo.....

...Bardzo ostrożnie – ponieważ co piątek mówił, patrząc mu prosto w oczy(personelowi przyp.autora),że szykuje kolejny zamach terrorystyczno bombowy  i uśmiechał się jak zawsze...

..a że miał tylko dwa zęby nikt nie brał go zbyt poważnie, za to większość widząc ten uśmiech wyobrażała go sobie jako kasownik biletowy. No ale ten uśmiech zwiastował coś co sąsiad Janusz nazywał..

....

..oj będzie się działo...

Dnia 29.08.2019 o 21:04, example123 napisał:

No ale ten uśmiech zwiastował coś co sąsiad Janusz nazywał..

Trza coś napisać, bo nam zaspamujesz cały wątek  

... nocnymi igraszkami z żoną, które miały miejsce raz do roku i dlatego był taki rozanielony, bo to właśnie dziś wypada. Wszystko, by poszło po jego myśli, ale nagle jego sąsiada wzięło na remont i co chwilę dobijał się do drzwi, a to raz przyszedł po młotek, potem po śrubokręt, następnie po wiertarkę, aż w końcu Janusz nie wytrzymał i...

...oblał się smołą,posypał pierzem i ganiał tak po mieście ku uciesze gawiedzi...

... nawet wskoczył na płot i zaczął...

... udawać koguta, ale kto, by uwierzył w smolistego kura?! Na nic się to zdało, bo prawdziwy kogut już czekał na niego, aż tylko zejdzie, by go zaatakować. Zbiegły się kury i na jego widok, każda zniosła po jajku, on zeskoczył z płotu, cały domowy drób uciekł ze strachu, a on pomyślał, że zrobi sobie z jajek...

...krzyczeć o rany!, jaki ten pieprz ostry!, następnym razem...