Skocz do zawartości


BrakLoginu

Tworzymy historyjkę - dokończ zdanie

Polecane posty

aliada

niezawodnej latarce. Lampa była bowiem tak zakopcona i świeciła tak anemicznie, że oprócz tworzenia intymnego nomen omen nastroiku i przywabiania ciem nie mogła pełnić  żadnej funkcji użytkowej. Na szczęście jeden z uczestników wyprawy, a mianowicie @BrakLoginu okazał się przygotowanym na każdą sytuację kryzysową preppersem i z przepastnego plecaka  wyciągnął...

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


la primavera

.... czerwone metalowe pudełko w kształcie serca z napisem ,, Wedel". Wszyscy zaczęli przełykać ślinę ma myśl o kryjących się w pudełku czekoladkach, ale kiedy słynny mistrz przetrwania otworzył wieczko że środka wyleciały żywe latarki, czyli robaczki świętojańskie. 

Nagle z lasu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

...niepodal dało się słyszeć jęki... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

,,, starej zielarki narzekającej na brak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

...baterii do...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

... radia, z którym chodziła po lesie słuchając "Radio Złote Przeboje". Umilała sobie w ten sposób codzienne długie wędrówki w poszukiwaniu różnych ziół, z których robiła m.in. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

nalewki i skręty. Jakim zdziwieniem było dla niej i dla wszystkich czytaczy i słuchaczy jak pewnego razu natrafiła na polankę w lesie porośnięta jakąś dziwną rośliną której nigdy wcześniej i nigdzie nie spotkała. Wyjęła smarta i zrobiła fotkę a następnie przez odpowiednią  aplikację przekierowała do określenia co to jest i do czego służy. Niestety nie było tam zasięgu. Ale nie z nią takie numery. Szybko zrzuciła na mech swoją długą spódnice z zapaską i w samych gatkach zaczęła się wspinać na dorodnego buka. Hmmmm Szkoda że nie miał jej kto podglądać w tej dziczy bo z pozoru nieciekawa w samej bieliźnie wyglądała......... hmm no no. Ale dość tych lubieżnych myśli. ( tu dałem sobie klapsa ale nie pomógł wiec dołożyłem liścia) bo przecież chodzi tu o zasięg. A więc gdy wspięła sie już wystarczająca wysoko dowiedziała sie ze ta roślina to czarcie języki jak do tej pory rosnące tylko w niektórych rejonach Bieszczad wiec skąd wzięły się pod Wałczem???? Mniejsza o to. Zielarka zrozumiała jaką kartę ma teraz w rękach. To jak atu w brydżu albo szóstka w totoloto A chodzi tu o halucynogenne działanie tychże języczków. Teraz pokaże temu zarozumiałemu...  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

... wiedźminowi kto w tym lesie jest najmądrzejszy. I na pewno nie jest to on. Zaprosi go na podwieczorek, utrze mu tych języczków z koglem moglem i wtedy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Skradnie mu jego tajemnice i sekrety które ma zapisane na kolorowych karteczkach noszonych w uszytym ze skóry capa Antoniego woreczku noszonym na rzemieniu na szyi Nie da sie też ukryć ze Ow Wiedźmin był w rzeczywistości młodym przystojnym chłopakiem tylko tak trochę jego wizaż czynił go starszym by nie powiedzieć staruchem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Kamuflował się dlatego, bo nie mógł opędzić się od licznych adoratorek. Nie mógł przejść spokojnie przez miasto, bo dziewczyny mdlały na jego widok. Zapragnął spokoju od tych zakochanych niewiast i wykupił bilet w jedną stronę na bezludną wyspę, którą nazwał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
monalisa

... Adorabora. Wyspa leżała na zachód od... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Szczecina i zamieszkiwały ją różne dziwne roślinności oraz zwierzęta. Najbardziej oryginalne zwierzę o dziwo mówiło ludzkim głosem, a co było jeszcze większym szokiem to, że mówił po polsku. Przyjrzał się dokładnie temu stworowi i okazało się, że to nie zwierzak, a zarośnięty facet, który utknął na wyspie zaraz po wojnie w Wietnamie. Był pilotem i podczas działań wojennych jego GPS zwariował kierując go na Adorabora. Samolot się rozbił i myślał, że już nigdy nie usłyszy ludzkiego głosu. 
Postanowił oprowadzić przybysza z cywilizacji po wyspie. Nowego zdziwiła na niej jedna rzecz, a mianowicie...
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

...roślina, która zamiast korzeni miała kable, liście pokryte były tworzywem z którego zrobione są baterie słoneczne, a sam kwiat przypominał satelitę. Wydzielal on woń która...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
monalisa

... odrzucała, zniechęcała do przebywania w pobliżu. Jakby ktoś nie chciał żeby ktoś się tu kręcił. . Przecież ewidentnie nie była to zwykła roślinka a raczej efekt pracy naukowców.  Zaintrygowany tym odkryciem postanowił dowiedzieć się,

kto ją tu umieścił?

jakim celu to zrobił? 

Co chcą ukryć? 

Czego sie dowiedzieć? 

Czy to spisek na skalę światową? 

Kto jeszcze jest w to zamieszany? 

Dokąd prowadzą kablo-korzenie? 

W tym celu.... 

Edytowano przez monalisa
  • Lubię to! 1
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

.... Tu wiatr zawiał obracając stronę dzisiejszej gazety w której Monalisa opisywała te fascynujące odkrycia. Dyziek szybko poprawił ten figiel wiatru i czytał dalej.......

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
monalisa

Wiedźmin nie zwlekając zaczął kopać.  Ledwo wytrzymywał smród, ale chęć odkrycia prawdy była większa. "Poświęcę swój nos ku chwale ludzkości" - ta myśl towarzyszyła mu w chwilach zwątpienia i dodawała mu sił. Kopał i kopał i kopał, a kablo-korzeni końca nie było widać. Mijały godziny, dni... Wtem szpadel o coś uderzył!  "Co to u diaska?!" -pomyślał i uderzył jeszcze raz. "Czyżby był tam jakiś metal?!"- rzucił się na kolana i zaczął energicznie gołymi rękoma odgarniać ziemię. To nie był metal, ale inne tworzywo, którego nie znał, a który po uderzeniu szpadlem wydawał dzwięk jakby metal uderzał o metal. Było lekko ciepłe w dotyku, idealnie gładkie o grafitowym kolorze. Na całej powierzchni było widać cieniutkie nitki, które się świeciły na jasno niebieski kolor, które zdawały się tworzyć gigantyczny labirynt na całej powierzchni, którą udało mu się odkryć. Kablo-korzenie wnikały w ten materiał.  Mimo włożonego wysiłku nie był wstanie dotrzeć do żadnej krawędzi. Płyta z tego dziwnego tworzywa zdawała się nie mieć końca. Ta roślina ... ta roślina była ciekawa, ale to co  odkrył teraz było jeszcze bardziej intrygujące. Poczuł pewien niepokój. "czy na pewno dobrze robię? czy jestem bezpieczny?". Nie miało to juz dla Wiedźmina żadnego znaczenia. Nie mógł tak po prostu odejść teraz, kiedy był bliski odpowiedzi kto za tym wszystkim stoi. Postanowił dostać się do środka. Zebrał potrzebne narzędzia. Gdy przyłożył wiertło do powierzchni i już naciskał przycisk ten dziwny materiał jakby się rozstąpił i Wiedźmin wpadł do środka. Jego oczom ukazało się...

Edytowano przez monalisa
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

...wielkie Nic. Im więcej się rozglądał tym bardziej nic nie widział.  Nic było ogromne i otaczało go ze wszystkich stron. I poczuł się bardzo samotny pośrodku niczego. Wyjął więc z kieszeni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

...coś co NIC zamieniło w COŚ i nagle świat stał się piękniejszy. Ptaki coś tam podśpiewywały, kwiaty i inna roślinność, była jakby żywsza, do tego stopnia, że...

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

To taki mój chwilowy off top. Nie wiem czy w sposób zamierzony czy bardzo celowy wyszła tu cudowna metafora którą sie wzruszyłem. ?. To takie wielkie dążenie do czegoś  co wydaje się wielkie błyszczące konkretne i jest chyba skarbem i nagle jak napisała Primcia jest to wielkie nic. Czyżby aluzja do codziennych dążeń plastyczanych? Świetne. No i dalej Bili wrzuca przemianę na śpiewy ptactwa, roślinność żywszą, kwiaty.... Natura, życie, piękno. Jestem pod wrażeniem.

 

...człowiekowi wyciągniętemu z biura czy nawet hali fabrycznej nagle zapierało oddech dusząc go świeżością powietrza a oczy łzawił od ferii barw, blasków, odcieni, słońca. Delikatny szum drzew i świergot ptaków wydawał sie być czymś nie do zniesienia. A co to jest tam za drzewami? Wygląda jak wielka fontanna na placyku koło urzędu ale jest ogromna i nie ma murków wkoło no i  nigdzie nie tryska woda za to przy brzegu obrośniętym wysokimi trzcinami widać wielkie białe ptaki z wygiętymi szyjami i gromadką mniejszych ptaków obok siebie ale te nie były ciekawe jakieś szare nieporadne. Czy to wszystko to jest to wielkie NIC? To Nic o którym wszyscy w codziennym pośpiechu zapominają i podświadomie starają sie zastąpić to jeszcze większym, agresywnym Czymś? Stał tak chwilę powoli przyzwyczajając się do....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Dionizy, nasz nadworny filolozofie, któż jak nie Ty rozbierze każde zdanie z literek, sprawdzi, co się pod nimi kryje, zaglądnie do środka, kąty przepatrzy, wytrzepie jakieś dawno zapomniane słowa, znaczenie im nada.

 

... widoku łabędzi, które przypomniały mu słowa Exupery' ego, że w świecie, gdzie życie tak naturalnie łączy się z życiem, gdzie kwiaty nawet w powiewie wiatru łączą się z kwiatami, gdzie łabędź zna wszystkie łabędzie, tylko ludzie budują sobie samotność.

I wtedy jakaś ciężka dłoń opadła na jego ramię. Odwrócił się i ujrzał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

@LayneStaley, bym w szoku, bo miał on być wtedy na Bali. Zapytał się go "teleportowałeś się?". Layne odpowiedział przecząco, ale to jemu nie dawało spokoju, Poprosił go, by ten zbudował dla nich schronienie, a sam udał się dumać na niewielkie skaliste wzniesienie, tam zauważył, że w oddali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

...obok Słońca zaczyna wschodzić drugie. A i tak był już gorący dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Co to ma być? Drugie słońce? Przecież to nie możliwe. Teraz dopiero Bili zauważył że na jego okularach a własciwie ich szkłach swój skrzek złożyła podstępnie pewna żaba należaca do gatunku już prawie wymarłego i znajdującego sie pod ścisłą ochroną Kumkalus podstępus. Jej ochrona była tek ścisła i restrykcyjna że w tej chwili nie wolno było dotknąć jajeczek. ( Bili Żabich jajeczekxD) i dodatkowo co chwilę bez zdejmowania okularów moczyć je w wodzie Ów skrzek wytworzył w pewnym sensie pryzmat przez który słońc było więcej niż w rzeczywistości. Teraz zanurzamy okularki bez zdejmowania. Po kilku godzinach w głowie opiekuna skrzeku zaczął kiełkować szatański plan a mianowicie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
13 godzin temu, Dionizy napisał:

Jej ochrona była tek ścisła i restrykcyjna że w tej chwili nie wolno było dotknąć jajeczek. ( Bili Żabich jajeczekxD)

No tak, żeby nie ta mało widoczna dygresja, to zapewne bym się skusił, bo zakazy na mnie działają jak płachta na byka :P 

... postanowił jednak dotknąć tych jajeczek. Były sporej wielkości jak na Kumkalus Podstępus. Mając je w dłoniach stwierdził, że nie były one tradycyjnego kształtu jak wyglądały będąc złożone. Miały kształt trójkątny. Pomyślał "jeszcze takich nie konsumowałem!". Postanowił zrobić z nich jajecznicę, ale przy próbie ich rozbicia działy się dziwne rzeczy.  Przy pierwszej próbie zatrzęsła się pod nim ziemia, druga próba wywołała tsunami. Pomyślał "odłożyć je na miejsce czy do trzech razy sztuka?". Wybrał drugą opcję i wtedy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

... usłyszał w radiu:

,, ....Zabieraj swoje zęby

No i wynoś się stąd

Nie zabijaj moich dzieci one też chcą żyć 

Nie niszcz mego domu bo ktoś mieszka w nim 

Bo ktoś mieszka w nim"

I wtedy zrozumiał....

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...