Skocz do zawartości


alan

Szczepionka na Covid już jest

Polecane posty

Zadowolony
Miejscowy
6 godzin temu, Aco napisał:

Czy rzadko? Kłócił bym się. Wśród moich zaszczepionych znajomych ponad połowa miała objawy po szczepieniu (gorączka, ból mięśni , osłabienie) Z takimi objawami trzeba się liczyć. Zażywanie niektórych leków też powoduje skutki uboczne, a jak sobie poczytamy ulotki niektórych antybiotyków, to włos dęba staje. Miejmy tylko nadzieję, że ten wirus w końcu odpuści, bo perspektywa corocznego doszczepiania jakoś mnie nie bawi i ta cała otoczka wokół tego. Izrael już ostrzega przed piątą falą? W taki sposób rok w rok możemy być trzymani na "łańcuszku" latami. 

No tego to nie wiem, jak to dokładnie wygląda. 

 

Ja nie jestem tu żadnym specjalistom w tej sprawie. 

 

Być może najczęściej to starsi ludzie, po zaszczepieniu mieli i mają jakieś objawy. Wiadomo, to są ludzie już najczęściej ze słabą odpornością, więc nawet ludzie starsi, którzy są zaszczepieni, niektórzy, mogą i tak zachorować. 

 

Bo to nie zależy tylko od samych szczepionek, ale też od organizmu i odporności w organizmie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


alan
Dnia 25.08.2021 o 14:10, ddt60 napisał:

ale z rakiem i jego leczeniem jest innym problem. Nikt nie kwestionuje metod leczniczych i konieczności zapobiegania - czyli profilaktyki - oraz leczenia raka. Jeśli są z tym kłopoty to wynika z dostępności do diagnostyki i leczenia ale nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie mówił, że on w leczenie chirurgiczne, radioterapię i chemioterapię nie wierzy a ci, którzy tak robili szybko zmarli. Moda na uzdrowicieli, gdy okazało się i ujawniono to także medialnie, że to szarlatani i oszuści też minęła. Natomiast w przypadku covid mamy dyletantów kwestionujących słuszność metod profilaktyki i leczenia. To co wygaduje alan ociera się w zasadzie o zawiadomienie do prokuratury na jego postępowanie zmierzające do naruszania dóbr osobistych tych, którzy szczepią, leczą covid oraz z powodu rozpowszechniania nieprawdziwych informacji i dezinformowania , co jest społecznie szkodliwe i może się przyczyniać do rezygnacji przez osoby z właściwego leczenia. Takie czyny zagrożone są karami w kodeksie karnym.

To podaj, a nie bajaj. Osobiście uważam, że jesteś największym szkodnikiem społecznym jakiego w życiu spotkałem. Namawiasz ludzi do eksperymentu i wmawiasz, że jest w pełni bezpieczny oraz skuteczny, co podważają sami producenci tych pseudo szczepionek. Publicznie kłamiesz i celowo dezinformujesz nieświadome osoby. 

Obecnie w Izraelu jest największa fala zachorowań odkąd mamy globalna pandemię, to samo w WB czy Niemczech.

Oficjalnie mówi się, że szczepionka traci na skuteczności 40% na miesiąc. Oznacza to, że każde przechorowanie daje większą odporność niż ten preparat o nieznanym składzie.

 

Nie leczy się covidu, po za Remdesievirem, tlenem i respiratorem. To nie jest leczenie. Remdesivir w ogóle nie działa, co potwierdziły badania WHO i nie tylko, tlen i respirator nie jest lekarstwem. W przypadku pozytywnego testu u pacjenta z zapaleniem płuc nie można go leczyć, tak jak kiedyś na zapalenie płuc tylko trzeba stosować procedury covidowe. Czyli Remdesivir (jak jest), tlen, respirator, sedacja, a na końcu kremacja. I wszystko legalnie, bo zgodnie z procedurą. Tak się zabija pacjentów. Dla tego większość lekarzy sama odradza swoim pacjentom szpital przy pozytywnym teście na Covid.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
Dnia 24.08.2021 o 12:30, Miejscowy napisał:

 

I każdy medyk i wirusolog, który się na tym najbardziej zna, mówi cały czas tak samo, że "to jest dla ludzi w pełni bezpieczne". No to komu wierzyć, jak nie fachowcom i wirusologom?

Problem w tym,  że nie każdy medyk itd.

Sam twórca metody MRNA przestrzega przed tymi szczepionkami, co już wcześniej podawałem. Sami producenci cały czas na bieżąco aktualizują ulotki do szczepionek wraz z nowymi informacjami jakie zbierają. To jest eksperyment, a to że ma zasięg globalny niczego nie zmienia w tej kwestii. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
3 godziny temu, alan napisał:

Problem w tym,  że nie każdy medyk itd.

Sam twórca metody MRNA przestrzega przed tymi szczepionkami, co już wcześniej podawałem. Sami producenci cały czas na bieżąco aktualizują ulotki do szczepionek wraz z nowymi informacjami jakie zbierają. To jest eksperyment, a to że ma zasięg globalny niczego nie zmienia w tej kwestii. 

I na ten temat są różne zdania i opinie w mediach. To też podzieliło ludzi w społeczeństwie, nie tylko w Polsce. 

Jedni uważają, że: szczepionki są jak najbardziej dobre i skuteczne i ufają temu. Inni uważają, że tak nie jest, dlatego najczęściej nie godzą się na przyjęcie szczepionek. 

A powinno wziąć się pod uwagę, że jeżeli ludzie chcą już żyć normalnie ( bo chodzi o całe społeczeństwo, bez żadnych ograniczeń, a nie tylko o jedną czy dwie osoby, a reszta się nie liczy ), to chyba lepiej, by przynajmniej większość ludzi przyjęła szczepionkę, dla świętego spokoju. 

To jest żaden problem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
4 godziny temu, alan napisał:

To podaj, a nie bajaj. Osobiście uważam, że jesteś największym szkodnikiem społecznym jakiego w życiu spotkałem. Namawiasz ludzi do eksperymentu i wmawiasz, że jest w pełni bezpieczny oraz skuteczny, co podważają sami producenci tych pseudo szczepionek. Publicznie kłamiesz i celowo dezinformujesz nieświadome osoby. 

Obecnie w Izraelu jest największa fala zachorowań odkąd mamy globalna pandemię, to samo w WB czy Niemczech.

Oficjalnie mówi się, że szczepionka traci na skuteczności 40% na miesiąc. Oznacza to, że każde przechorowanie daje większą odporność niż ten preparat o nieznanym składzie.

 

 

Gadasz jak potłuczony :ogien:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
Dnia 27.08.2021 o 13:44, alan napisał:

Obecnie w Izraelu jest największa fala zachorowań odkąd mamy globalna pandemię, to samo w WB czy Niemczech.

Porównując statystyki i patrząc na "sezonowość" to czegoś tutaj nie rozumiem. Niby ten wirus jak sądzono nie wykazuje sezonowości, a patrząc tylko na nasz kraj, to zupełnie jest jak z grypą. Ostatnio czytałem, że to wynik szczepień ? Chyba niezupełnie. Rok temu nie było szczepionki, a sytuacja była podobna. Było więcej przypadków, ale latem było ich mniej niż wiosną czy jesienią. Na południu Europy gdzie jest dużo cieplej wirus szaleje i przypadków jest po kilka, kilkanaście tysięcy (Włochy,Francja) Izrael gdzie jest zaszczepionych ponad 60 procent społeczeństwa przeżywa czwartą falę i już mówi o piątej. W Japonii po zaszczepieniu Moderną zmarły dwie osoby. Partię szczepionki wycofano, bo podobno była zanieczyszczona jak stwierdził producent. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
guardian

Matactwa w MZ i sanepidzie Jerzy Zięba.
 https://www.youtube.com/watch?v=lxRxbvu06Ag  

wideoreportaż.  Prawda szokuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
Dnia 27.08.2021 o 17:35, Miejscowy napisał:

I na ten temat są różne zdania i opinie w mediach. To też podzieliło ludzi w społeczeństwie, nie tylko w Polsce. 

Jedni uważają, że: szczepionki są jak najbardziej dobre i skuteczne i ufają temu. Inni uważają, że tak nie jest, dlatego najczęściej nie godzą się na przyjęcie szczepionek. 

A powinno wziąć się pod uwagę, że jeżeli ludzie chcą już żyć normalnie ( bo chodzi o całe społeczeństwo, bez żadnych ograniczeń, a nie tylko o jedną czy dwie osoby, a reszta się nie liczy ), to chyba lepiej, by przynajmniej większość ludzi przyjęła szczepionkę, dla świętego spokoju. 

To jest żaden problem. 

Nawet gdyby wszyscy przyjęli te preparaty to i tak niczego nie zmieni. Celem nie jest wszczepienie wszystkich, tylko pełna kontrola społeczeństwa. Jeżeli liczysz na powrót do życia jakie było wcześniej, to jest to możliwe tylko w sytuacji oporu społecznego na wprowadzane zmiany. Obecnie powoli, ale systematycznie zostaje wprowadzony segregacja sanitarna i to w sposób całkowicie sprzeczny tak z naszą konstytucją jak i prawem międzynarodowym. Po II W. Św. segregacja sanitarna, czy społeczna została zabroniona.

"Każdy człowiek rodzi się wolny i nikt nie ma prawa zabierać mu wolności w ramach segregacji Każda segregacja ludzi – to forma rasizmu, zatem jest bezprawiem, w ramach którego dzieli się ludzi na lepszych i gorszych, na czarnych, żółtych i białych (Apartheid – RPA, Ku Klux Klan – USA), na “panów świata” i Żydów (II Wojna Światowa – III Rzesza ), na zaszczepionych (z przywilejami) i niezaszczepionych (z zakazami), w ramach fikcji COVID-19"

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
23 minuty temu, alan napisał:

Nawet gdyby wszyscy przyjęli te preparaty to i tak niczego nie zmieni. Celem nie jest wszczepienie wszystkich, tylko pełna kontrola społeczeństwa. Jeżeli liczysz na powrót do życia jakie było wcześniej, to jest to możliwe tylko w sytuacji oporu społecznego na wprowadzane zmiany. Obecnie powoli, ale systematycznie zostaje wprowadzony segregacja sanitarna i to w sposób całkowicie sprzeczny tak z naszą konstytucją jak i prawem międzynarodowym. Po II W. Św. segregacja sanitarna, czy społeczna została zabroniona.

"Każdy człowiek rodzi się wolny i nikt nie ma prawa zabierać mu wolności w ramach segregacji Każda segregacja ludzi – to forma rasizmu, zatem jest bezprawiem, w ramach którego dzieli się ludzi na lepszych i gorszych, na czarnych, żółtych i białych (Apartheid – RPA, Ku Klux Klan – USA), na “panów świata” i Żydów (II Wojna Światowa – III Rzesza ), na zaszczepionych (z przywilejami) i niezaszczepionych (z zakazami), w ramach fikcji COVID-19"

 

To jest wszystko zrozumiałe, tylko trzeba wziąć pod uwagę, że ludzie chcą już żyć normalnie, nie tylko w Polsce, ale też w Europie. 

Ci, co nie chcą przyjąć szczepienia i są w tym uparci, to sami sobie zrobią taki problem, że mogą w Polsce ( bo chyba już w niektórych krajach Europy to już zostało wprowadzone ), że będą ograniczenia i zakazy dla wszystkich, którzy zaszczepieni jeszcze nie są. 

A po co to takim ludziom potrzebne? Dla spokoju lepiej zgodzić się na "szczepienie" i tyle. 

To moim zdaniem są jakieś "teorie spiskowe... ", że: ktoś ma kogoś kontrolować poprzez: szczepienia... 

Myślmy logicznie. Panuje pandemia jeszcze, bo z jakiegoś laboratorium wydostał się wirus, w chińskim mieście i pozakażał ludzi w Chinach, jak i w innych krajach Europy i Świata. 

A ci ludzie, którzy umierali na tego wirusa, to co, umierali tak sobie? 

Media to na świecie wymyśliły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
Dnia 28.08.2021 o 21:29, Miejscowy napisał:

To jest wszystko zrozumiałe, tylko trzeba wziąć pod uwagę, że ludzie chcą już żyć normalnie, nie tylko w Polsce, ale też w Europie. 

Ci, co nie chcą przyjąć szczepienia i są w tym uparci, to sami sobie zrobią taki problem, że mogą w Polsce ( bo chyba już w niektórych krajach Europy to już zostało wprowadzone ), że będą ograniczenia i zakazy dla wszystkich, którzy zaszczepieni jeszcze nie są. 

A po co to takim ludziom potrzebne? Dla spokoju lepiej zgodzić się na "szczepienie" i tyle. 

To moim zdaniem są jakieś "teorie spiskowe... ", że: ktoś ma kogoś kontrolować poprzez: szczepienia... 

Myślmy logicznie. Panuje pandemia jeszcze, bo z jakiegoś laboratorium wydostał się wirus, w chińskim mieście i pozakażał ludzi w Chinach, jak i w innych krajach Europy i Świata. 

A ci ludzie, którzy umierali na tego wirusa, to co, umierali tak sobie? 

Media to na świecie wymyśliły?

Chyba nie czytałeś początku?

"Nawet gdyby wszyscy przyjęli te preparaty to i tak niczego nie zmieni. Celem nie jest wszczepienie wszystkich, tylko pełna kontrola społeczeństwa."

Idąc twoim tokiem rozumowania to lepiej oddać portfel, samochód, czy mieszkanie złodziejowi, dla spokoju bo wiadomo jeszcze kopnie, uderzy, a może napluje. Tak dla świętego spokoju. 

Każdy robi, to co uważa za słuszne i nie odbieraj tego prawa innym.

Obecnie tak nachalnie promowane, czy wręcz przymuszane preparaty są w fazie badań i nie wiadomo jakie będą skutki ich stosowania w przyszłości. Widać tobie nie robi to różnicy, a innym już może.

To nie są teorie spiskowe ponieważ paszport szczepionkowy już jest i jest forma kontroli. W zeszłym roku jak o tym pisałem co poniektórzy mówili, że to teoria spiskowa. Teraz jednak okazało się że to fakt. Czyli teorie spiskowe stają się faktem.

Umierali na wirusa, którego do tej pory nie wyizolowano w formie czystej i na takiego wirusa przygotowano testy.

Jak co roku mamy grypę, i jak co roku ludzie na nią chorują i umierają. Tylko, że w ostatnim roku zablokowano szpitale oraz przychodnie, co spowodowało lawinowy przyrost zgonów spowodowanym brakiem leczenia i diagnostyki pozostałych chorób.

Media to koncerny medialne, a koncernami zarządza kilka rodzin na świecie. Co oznacza, że będzie tam taka informacja jakiej oczekuje właściciel, a nie ty. Informacja to najbardziej cenny produkt na ziemi, ponieważ dzięki niej zarabia się krocie i kontroluje innych. Nikt za darmo nie przedstawi ci całej prawdy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
logik

Oto dlaczego osoby zaszczepione zarażają się wariantem delta:

 

htttps://dorzeczy.pl/zdrowie/196470/badanie-dlaczego-osoby-zaszczepione-zarazaja-sie-wariantem-delta.html?fbclid=IwAR3J2DN16A2xk5n66XN7FBxQPJs5c-209DQ1atyGWBSCUOmqGrdctirUHSY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
3 godziny temu, alan napisał:

"Nawet gdyby wszyscy przyjęli te preparaty to i tak niczego nie zmieni. Celem nie jest wszczepienie wszystkich, tylko pełna kontrola społeczeństwa."

 

raczej zmieni. Tak jak w przypadku polio. Nikt już prawie na polio nie choruje. Konsekwencja w szczepieniach chroni przez chorobami zakaźnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Witajcie. 

 

Tutaj moją wypowiedź skieruję też do forumowicza alan. 

 

Już podają informację w mediach, że w Polsce zamierzają wprowadzić właśnie zakazy i ograniczenia dla osób, które nie chcą przyjąć szczepienia. 

Np. nie będą mogły te osoby wejść do pociągu, do kina lub do restauracji, bez potwierdzenia szczepienia albo bez wyniku: pozytywnego lub negatywnego na obecność wirusa w organizmie. 

Prawdopodobnie też osoby takie nie będą mogły wyjeżdżać poza granicę Polski i to nawet w krajach unijnych, gdzie granice są otwarte. 

Sami ludzie, niechętni na szczepienie robią sobie taki problem. Ja nie mam nic przeciwko, żeby niektórzy nie przyjmowali szczepień, bo mają prawo odmówić, ale... 

Ale takie przepisy będą w Polsce wprowadzone, dla dobra społeczeństwa. 

To znaczy ci, którzy są przeciwni szczepieniom, inaczej to widzą. 

Boją się po prostu, że to jest jakieś: celowe działanie, by ludzi w Polsce i w innych krajach kontrolować poprzez podawanie szczepień. 

Ale ja np. nie chciałbym nie mieć wstępu do: pociągu, do kina, na basen i do restauracji. Oczywiście, można wykonać test na obecność wirusa, czy będzie: pozytywny lub negatywy, ale po co się w to za każdym razem bawić, jak raz się otrzymuje szczepienie i potwierdzenie tego w postaci coś, jak: dowód osobisty. Bo jest to taka karta z informacją, że: zostało wykonane szczepienie dwiema dawkami. 

 

A jeżeli niektórzy nie chcą się zgodzić na szczepienie, do czego mają prawo oczywiście, to jest ich sprawa, ale sami sobie robią i zrobią problem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
9 minut temu, Miejscowy napisał:

Tutaj moją wypowiedź skieruję też do forumowicza alan. 

giphy.gif?cid=790b76116d58a856dd825832d1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Ja też chcę powiedzieć, że dzieci małe zawsze były szczepione przed różnymi chorobami. Np. przed gruźlicą. Gdyby nie były szczepione, to też by chorowały na różne choroby, a to groziłoby nawet śmiercią. 

Ja też byłem w dzieciństwie szczepiony. I też wtedy kiedy byłem w szkole, to pamiętam, że dostałem jakieś szczepienie. 

To jest dla dobra dzieci i ludzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Dnia 28.08.2021 o 21:00, alan napisał:

Nawet gdyby wszyscy przyjęli te preparaty to i tak niczego nie zmieni. Celem nie jest wszczepienie wszystkich, tylko pełna kontrola społeczeństwa.

 

 

we wszystkich krajach od zarania świata kontrola zdrowotności całej populacji była metodą zapobiegania chorobom zakaźnym. Wchodziło w to mycie rąk, gotowanie potraw, izolacja osób chorych, palenie ubrań osółb chorych oraz palenie zwłok zmarłych. Dlatego nie ma w tym nic nienormalnego w locdownach, szczepieniach i segregacji populacji. Nie jest to żadna teoria spiskowa. I tak metody tej kontroli dziś są znacznie łagodniejsze i z całą pewnością uwzględniają prawa człowieka w porównaniu do tych, sprzed wieków. W biblii przeczytamy, że trędowaci byli na całe życie wyjęci spod prawa i całe życie żyli w odosobnieniu od całej społeczności. Czy to cokolwiek zmieniło? Do czasów wynalezienia szczepień było drastyczną próbą zapobiegania zakażeniu zdrowej części populacji. Wynalezienie szczepień zmieniło wszystko. Tak na prawdę poprawiło los  ludzi a nie pogorszyło. Podobnie jest z covid. Owszem gdy dojdzie do ponownej fali zachorowań rząd zapewne podobnie jak to było poprzednio wprowadzi ponownie lock down i ograniczenia ale zwolni z tego obowiązku osoby zaszczepione i może także ozdrowieńców z udokumentowanych przechorowaniem. Nie chodzi o żadne podział ludzi i przywilej dla zaszczepionych ale wyeliminowanie ryzyka. Szczepieniom zawdzięczamy utrzymanie w zdrowiu populacji. Dziś choroby zakaźne i pandemię są znacznie rzadszym problemem niż poprzednio. Wynalezienie szczepionki i wdrożenie programu szczepień na daną chorobę - nie jedna czy dwie dawki - ale całego długoletniego programu daje szansę całkowitego wyeliminowania choroby. Natomiast program minimum czyli dwa szczepienia większości preparatami i jedno J&J hamuje rozwój pandemii.

 

Antyszczepionkowcy, tacy zatwardziali jak Alan,  są o tyle groźni, że w żaden sposób nie będą starali się zmniejszyć ryzyka. Skoro nie zaszczepią się ani razu to zawsze będą groźbą transmisji - i teraz i za 10 lat gdy może akceptująca szczepienia część populacji będzie już po sześciu dawkach szczepień i trwale odporna a oni dalej będą niezaszczepieni ani razu. I to jest zatrważające. Bo przecież jak pisał Camus w "Dżumie" - "bakcyl nigdy nie zginie" i ciągła z walka także z wirusem covid będzie trwałym elementem utrzymania zdrowia całej ludzkości.

Edytowano przez ddt60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
4 godziny temu, logik napisał:

Oto dlaczego osoby zaszczepione zarażają się wariantem delta:

 

htttps://dorzeczy.pl/zdrowie/196470/badanie-dlaczego-osoby-zaszczepione-zarazaja-sie-wariantem-delta.html?fbclid=IwAR3J2DN16A2xk5n66XN7FBxQPJs5c-209DQ1atyGWBSCUOmqGrdctirUHSY

Coś ci się źle wkleiło. Teraz powinno być dobrze:

 

https://dorzeczy.pl/zdrowie/196470/badanie-dlaczego-osoby-zaszczepione-zarazaja-sie-wariantem-delta.html

 

Wstępne badania pokazują, dlaczego osoby zaszczepione zarażają się wariantem Delta

 

Wstępne badania Oxford University Clinical Research Group wskazują, że osoby zaszczepione mają w swoich nozdrzach 251 razy więcej wirusa COVID-19 niż osoby, które nie przyjęły szczepionki.

Badacze przebadali pracowników służby zdrowia głównego szpitala chorób zakaźnych w Wietnamie. Wstępne wyniki pokazują, że osoby zaszczepione mają w swoich nozdrzach znacznie więcej wirusa SARS-CoV-2 niż osoby niezaszczepione. Badacze doszli do wniosku, że przyjęcie szczepionki może łagodzić objawy infekcji i jednocześnie prowadzić do sytuacji, w której te osoby roznoszą wokół siebie znacznie więcej wirusa niż osoby, które nie są zaszczepione, stając się tzw. superroznosicielami.

Badacze sugerują, że to zjawisko to może być przyczyną znacznych wzrostów zachorowań w społeczeństwach o wysokim wskaźniku wyszczepienia.

Niepokojące badania

Naukowcy zbadali pracowników służby zdrowia, którzy nie mogli opuścić szpitala przez dwa tygodnie. Dane wykazały, że w pełni zaszczepieni pracownicy — około dwa miesiące po wstrzyknięciu szczepionki Oxford/AstraZeneca COVID-19 (AZD1222) — nabyli, przenieśli i prawdopodobnie przekazali wariant Delta swoim zaszczepionym kolegom.

Prawie na pewno przenieśli również wariant Delta koronawirusa na osoby niezaszczepione, w tym na ich pacjentów. Sekwencjonowanie szczepów potwierdziło, że pracownicy przekazali sobie SARS-CoV-2.

Jest to zgodne z obserwacjami poczynionymi w USA oraz z komentarzami dyrektora Centrum Kontroli i Prewencji Chorób, agencji rządu federalnego Stanów Zjednoczonych wchodzącej w skład Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej, w których przyznał on, że szczepionki przeciw COVID-19 nie powstrzymały transmisji SARS-CoV-2.

Jak zaznaczają badacze, fenomen przenoszenia wirusa w wariancie Delta między osobami zaszczepionymi wynika m.in. z niskiego poziomu przeciwciał neutralizujących indukowanych przez szczepionkę. Z tego względu zalecają oni utrzymywanie dystansu społecznego, jako kluczowego czynnika ograniczającego rozprzestrzenianie się wirusa w wariancie Delta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
2 godziny temu, Miejscowy napisał:

Witajcie. 

 

 

Ale ja np. nie chciałbym nie mieć wstępu do: pociągu, do kina, na basen i do restauracji. Oczywiście, można wykonać test na obecność wirusa, czy będzie: pozytywny lub negatywy, ale po co się w to za każdym razem bawić, jak raz się otrzymuje szczepienie i potwierdzenie tego w postaci coś, jak: dowód osobisty. Bo jest to taka karta z informacją, że: zostało wykonane szczepienie dwiema dawkami. 

 

A jeżeli niektórzy nie chcą się zgodzić na szczepienie, do czego mają prawo oczywiście, to jest ich sprawa, ale sami sobie robią i zrobią problem. 

 

Ten twój "dowód osobisty" ma ważność do końca roku. Co będzie w przyszłym roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
20 minut temu, alan napisał:

 

Ten twój "dowód osobisty" ma ważność do końca roku. Co będzie w przyszłym roku?

Ale nie powiesz mi, że pandemia będzie trwała wiecznie w Polsce i w innych krajach? Po to są szczepionki i szczepienia, żeby jak najwięcej ludzi przyjęło szczepienie po to, żeby ludzie i społeczeństwo żyło już normalnie. Jeżeli my będziemy się w to bawili, bez potrzeby latami, to oczywiście, że pandemia się szybko nie skończy i będzie trwała nawet i 10 lat. 

A po co sobie taki problem robić, który jest nikomu nie potrzebny? Cały czas przypominają specjaliści i wirusolodzy, czy też epidemiolodzy o tym, że tylko "szczepienia" zwalczą skutecznie pandemię. 

Nie ma innego wyjścia od tego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
1 godzinę temu, ddt60 napisał:

Antyszczepionkowcy, tacy zatwardziali jak Alan,  są o tyle groźni, że w żaden sposób nie będą starali się zmniejszyć ryzyka. Skoro nie zaszczepią się ani razu to zawsze będą groźbą transmisji - i teraz i za 10 lat gdy może akceptująca szczepienia część populacji będzie już po sześciu dawkach szczepień i trwale odporna a oni dalej będą niezaszczepieni ani razu. I to jest zatrważające. Bo przecież jak pisał Camus w "Dżumie" - "bakcyl nigdy nie zginie" i ciągła z walka także z wirusem covid będzie trwałym elementem utrzymania zdrowia całej ludzkości.

Kłamiesz, to nie jest szczepionka. Poszukaj definicję szczepionki i nie wprowadzaj innych  w błąd.

Po sześciu dawkach? hehe, myślę, że nie będą tyle czekać. 

Nie nabierzecie żadnej odporności, to już widać po krajach gdzie wszczepiano wcześniej i skuteczniej niż w Polsce.

 

Nie zastanowiło, cię dla czego nie zachorowałem na koronkę? I dla czego nie choruję i nie przeziębiam się?

W jaki to niby sposób mam roznosić wirusa, który się nie może namnożyć się w moim organizmie.

 

Jest takie powiedzenie - jeżeli nie możesz pokonać swojego wroga to się do niego przyłącz. Ci, co będą walczyć z wirusami zginą 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
4 minuty temu, Miejscowy napisał:

Ale nie powiesz mi, że pandemia będzie trwała wiecznie w Polsce i w innych krajach? Po to są szczepionki i szczepienia, żeby jak najwięcej ludzi przyjęło szczepienie po to, żeby ludzie i społeczeństwo żyło już normalnie. Jeżeli my będziemy się w to bawili, bez potrzeby latami, to oczywiście, że pandemia się szybko nie skończy i będzie trwała nawet i 10 lat. 

A po co sobie taki problem robić, który jest nikomu nie potrzebny? Cały czas przypominają specjaliści i wirusolodzy, czy też epidemiolodzy o tym, że tylko "szczepienia" zwalczą skutecznie pandemię. 

Nie ma innego wyjścia od tego. 

 

To jak przeżyli na tym świece twoi przodkowie. 

Organizm ma doskonale rozwinięty naturalny układ szczepienny. Szczepimy się kontaktem z małymi ilościami patogenów. Tak to działa i działało odkąd jest człowiek na ziemi. W jednym człowieku jest więcej wirusów niż będzie kiedykolwiek ludzi na świecie.

Świat się nie zaczął w 2020 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
11 minut temu, alan napisał:

 

To jak przeżyli na tym świece twoi przodkowie. 

Organizm ma doskonale rozwinięty naturalny układ szczepienny. Szczepimy się kontaktem z małymi ilościami patogenów. Tak to działa i działało odkąd jest człowiek na ziemi. W jednym człowieku jest więcej wirusów niż będzie kiedykolwiek ludzi na świecie.

Świat się nie zaczął w 2020 roku.

Wiesz ja też nie byłem na początku chętny na szczepienie i się nad tym zastanawiałem. 

Ale w ostateczności jednak zgodziłem się, żeby szczepionkę przyjąć, dla spokoju i tyle. 

Jak ja nie miałbym wstępu do publicznych miejsc i miałbym sobie robić problem z testami, za każdym razem, kiedy chciałbym gdzieś wejść, do jakichś miejsc publicznych, to dziękuję bardzo za takie coś. 

A podobno już dawno temu, na Węgrzech wprowadzono zakazy wchodzenia do miejsc publicznych dla tych, którzy nie byli i nadal jeszcze nie są zaszczepieni. 

I również w kilku innych krajach w Europie. Ale w ilu krajach to wprowadzono w zycie, to nie wiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

U nas nie tylko zakazy mogą być...zresztą poco, skoro jest projekt aby dyrektor czy szef firmy osoby niezaszczepiony oddelegował na urlop bezpłatny...ha ha ha...drżyjcie i szczepcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

No więc sami ludzie, którzy nadal nie chcą przyjąć szczepienia w Polsce zrobią sobie taki problem i potem będzie płacz... 

Dlatego ja nie chcę mieć zakazów i wolałem przyjąć szczepienie. 

 

Zawsze trzeba najpierw myśleć i się zastanowić przed tym, co się robi. 

Bo jak zrobi się coś źle, bez pomyślenia to potem się żałuje tego, a wtedy już może być za późno na cofnięcie czegoś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 934
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Mam takie samo wrażenie, zwłaszcza w przypadku tych katolików, dla których istotna jest raczej tradycja i "obrona wartości chrześcijańskich", niż np. Ewangelia i praktyka. (Nie piję tu bynajmniej do Pieprznej). Przypomina mi się po prostu rozmowa z pewnym sympatykiem Konfederacji, kolegą dziewczyny, w której w młodości się zakochałem. To był czas, gdy Bąkiewicz nawoływał do obrony kościołów przed strajkującymi kobietami. W trakcie rozmowy zaskoczyło go to, że coś, co uznał za moje majaczenie po naćpaniu, ma oparcie w Ewangelii, i w związku z tym stwierdził, że on Biblii znać nie musi, nie musi nawet wierzyć w Boga, ale kościoły i tradycja to dla niego świętość nie do ruszenia. I myślę, że takie podejście to nie jest rzadkość. 
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
      👏 Piepszuniu ja cię lovciam ty wiesz, zszedłem nawet z drogi zakładając inny temat choć tamten dobrze wiesz traktowałem jak swój. Niech Monika vel Vitalinka vel kłamczuszek vel  hejterka się do mnie nie odzywa i już jest spokój. 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      No i Bartłomiej Topa. Lubię jego grę. A Agatę Kuleszę obejrzałem sobie niedawno w "Skazanej".
    • Antypatyk
      Również się z Tobą zgodzę z zastrzeżeniem, że nie każdy katolik jest chrześcijaninem (chociaż w ich mniemaniu jest) i nie każdy chrześcijanin jest katolikiem (i zazwyczaj się od tego odżegnuje)
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Przepraszam, na moim małym monitorku umknął mi jakoś Twój post. Ja w zasadzie mógłbym się z Tobą zgodzić, przynajmniej w takim potocznym czy praktycznym sensie, ale też trzeba pamiętać, że katolicy uważają się za chrześcijan. Tak samo i ja o sobie myślałem, gdy jeszcze miałem związki z KK. A i dla mnie w dyskusjach lepiej jest odwoływać się do czegoś bardziej uniwersalnego, niż szczegółowego. Mimo to rozumiem Twoją uwagę. Bo też i katolicyzm jest specyficzny przez tę swoją od wieków dominującą pozycję i... zdolność uprawiania polityki.
    • Gość w kość
      ... taką wodą być...🤔
    • Gość w kość
      nie tym razem, ... ale rozwaliłem dętkę około 20km od wypożyczalni, ... w deszczu...   ... ale przecież sam chciałem🤷‍♂️      
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @albatros Kiedyś zastanowiło mnie to, że ze skończoności można wyprowadzić nieskończoność. Wystarczy odpowiedni warunek. Na przykład liczba całkowita dzielona przez inną całkowitą, daje w rezultacie wynik dążący do nieskończoności. (Na przykład 4:3). Tym warunkiem jest wymóg równości. Trzeba podzielić na równe części, bez reszty. A skończoność i nieskończoność to przeciwieństwa.
    • Gość w kość
      aha, yyy... ... to jak to w końcu było?🤔
    • Antypatyk
    • Antypatyk
      Pieprzna przypominam... kwitnie czarny bez...  
    • Gregor
      W języku polskim nie ma wyrazów na "ość".   Niechętnie 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie jestem dobry z fizyki ani matematyki i nie wiem jaka jest aktualnie najbardziej prawdopodobna wg fizyków koncepcja początku wszechświata. Ale też ta niewiedza nie jest dla mnie dość dobrą podstawą do tego, by stwierdzić, że to znaczy, że wszechświat musiał być w takim razie dziełem Boga. Może się okazać, że za x lat naukowcy znajdą sensowne wyjaśnienie. Ta nieskończoność galaktyk równie dobrze może być argumentem na to, że to wszystko było dziełem przypadku i nikt tego nie kontroluje. Może wszystko ewoluuje we wzajemnych reakcjach bez celu. Natomiast masz u mnie plusa (jeśli mogę tak powiedzieć, jeśli nie uznasz tego za zbytnią poufałość) za argument o prawach fizyki. Bo ten argument naprawdę daje do myślenia i sam z nim wychodzę czasami wobec wojujących ateistów, jeśli mi się zdarza z takimi dyskutować. Takie argumenty, zmuszające do myślenia, bardzo lubię. 
    • Astafakasta
      Chcecie znać prawdę? Napiszę wam.  W wieku 17 lat wpakowałem się przez kolegę w narkotyki. 9 lat brałem. Przestałem na 4. Od 2010 roku jestem zupełnie czysty. Alkoholu nie piję. Zamknięto mnie w psychiatryku, bo jakiejś babie pod wpływem urojeń rozwaliłem telefon, a ta nakłamała, że ją kopnąłem, więc odpowiadam za rozbój. Tak już jestem w zamknięciu ponad dwa lata. W domu też tworzyłem, więc i tu postanowiłem to dalej rozwijać, bo w mojej sytuacji ciężko jest kogokolwiek poznać i nikt zazwyczaj tego nie chce robić. Poza czterema osobami nie mam znajomych. Jedna z nich pisze do mnie co jakieś sześć dni lub teraz rzadziej do mnie wiadomość elektroniczną. Nie ma wokół mnie takich ludzi, z którymi mógłbym spontanicznie pogadać, bo każdy ma swoje życie, sprawy jak to tlumaczą i nikt nie jest zainteresowany gościem, który ma 43 lata, siedzi na rencie i nic w życiu nie osiągnął. Próbowałem już szukać znajomych, to się nie udaje. Kiedyś było ich mnóstwo, bo były narkotyki, melanże i astafakasta był taki cool, bo ćpał z nimi i robił graffiti, jednakże byłem w tym wszystkim bardzo samotny. Narkotyki wszystko znieczulały. W pewnym momencie zauwazyłem, że nic nie mówię. Że nie mam myśli. Byłem już wypalonym wewnętrznie wrakiem człowieka. W tym momencie zaczęło do mnie docierać, że może by wszystko wróciło na swoje miejsce, gdybym przestał ćpać. Może bym sobie nawet kiedyś mógł znaleźć dziewczynę? Ta myśl powodowała nadzieję. Wszystko mnóstwo czasu się działo, bo substancje i negatywne, bardzo negatywne stany mijały mocno powoli jakby nie mijając. Samotność spowodowała, że przestałem ćpać. Nadal czuję pustkę w środku i chcę ją zapełnić pracą nad rozwojem własnej sztuki. To mi daje ukojenie. To mi daje tyle, że już niekiedy nie czuję się tak bardzo nikim.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To było chyba trochę bardziej dziwne. Jeśli dobrze zrozumiałem, to Mentzen tłumaczył się, że poszedł na to piwo z Sikorskim i Trzaskowskim, bo go zaprosili, a z Nawrockim też by poszedł, ale ten go nie zaprosił. Mentzen wyszedł z założenia, że do jego knajpy to on ma być zapraszany... a nie on ma zapraszać.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @PieprznaChrystus też znał Pisma i je wykładał uczniom. To nie jest nic złego znać Pisma. Bo z Pismem to jest tak, jak z listem od ukochanej dziewczyny. Kto przy zdrowych zmysłach otrzymawszy list od ukochanej nie przeczytałby go tylko polegał na tym, co ktoś mu powie, co może być w tym liście? A jeśli masz rację, że antyklerykałowie i ogólnie ateiści są "lepszymi specjalistami od interpretacji Pisma", to też trochę wskazuje na lekceważący stosunek wierzących do tegoż Pisma. Ja chyba nie uważam siebie za antyklerykała. Może czasami, gdy słyszę niektórych polskich hierarchów. Myślę, że z każdym można rozmawiać, za to wobec duchowieństwa mam też większe... hmm... oczekiwania. Mam też niestety wrażenie (czy przekonanie), że oni doskonale wiedzą, że nie mają kontaktu z Bogiem, nie są żadnymi pośrednikami i w znacznej części traktują swoją funkcję jako zawód. To nie musi być zarzut (ale to znowu temat na odrębną dyskusję). Pewnie wydaję Ci się zaślepionym fanatykiem multi-kulti, lewackich ideologii itp., ale to wynika tutaj tylko z tego, że zwracam uwagę na to, co jest z góry odrzucane przez ludzi prawicy. Mam też krytyczny stosunek do różnych kultur, nie zależy mi na tym, by jakieś promować, co najwyżej na tym, by się nie zwalczały. A myślę, że i między nami znalazłoby się trochę podobieństw. Całkowicie zgadzam się z tym, że dzieci (i nie tylko je) trzeba chronić, nie mam nic przeciwko limitom obcokrajowców w szkołach czy klasach ani w stosowaniu nawet większych ograniczeń swobód migrantów, jeśli nie potrafią docenić przyjęcia i ochrony. Tak samo nie mam nic przeciwko deportacjom lub uchwaleniu ustawy pozwalającej karać obcokrajowców za przestępstwa bardziej surowo, niż własnych obywateli. (Takie prawo i tak byłoby łagodniejsze od całkowitego uniemożliwienia prawa do azylu). Nie podoba mi się jednak traktowanie wszystkich jako... nawet nie tyle potencjalnych co domyślnie-terrorystów, złodziei, gwałcicieli. Ani zło ani dobro nie ma narodowości. A na granicy rozgrywały się, rozgrywają i ciągle będą się rozgrywać dramaty nie tylko tzw. "młodych byczków, którzy powinni walczyć a nie uciekać".    
    • la primavera
      ,,Innego końca nie bedzie"   Kiedy ojciec rodziny zostawia żonę, trójkę dzieci i odbiera sobie życie, to nie są już te czasy, żeby chowali go na końcu cmentarza. Zazgrzytało mi to. Mała miejscowość nie znaczy od razu, że jest  zaściankowa,  zabita dechami i że panują tu średniowieczne zwyczaje. Tak mi to nie pasowało,  choć ogólnie film jest dobry. Porusza mega trudny temat. Delikatny. Nie wiadomo jak o nim opowiedzieć. To tragedia człowieka, który nie chciał już żyć. I jeszcze większa tych, którzy zostali , którzy mną w dłoniach jego zdjęcia,  wtulają sie w zapach jego koszuli. Nie rozumieją,  winią siebie, jego a może wszystkich wokół.    Film  nie opowiada o pierwszych dniach po tragedii ale przychodzi z wizytą do rodziny po trzech latach.   Główna bohaterką jest najstarsza z rodzeństwa Ola, która wyjechała do wielkiego miasta, a teraz wraca w rodzinne strony, do domu, po wspomnienia,  po ciepło rodzinne czy po prostu ot, tak. Nie było jej tu na tyle długo, że potrzebuje pretekstu by swój przyjazd wytłumaczyć. Są urodziny jej brata, zatem niech będzie,  że przyjechała na jego urodziny.  Zastaje rodzinę w trakcie  przygotowań do przeprowadzki. Nowe mieszkanie czeka a dom jest wystawiony na sprzedaż. Mama ma nowego faceta, najmłodsza siostra bardziej nie pamięta niż pamięta tatę, a brat nie chce wracać do tamtych wydarzeń.  Po prostu jakoś sobie radzą,  żyją dalej, bo co niby maja robić.  A nasza główna bohaterka  potrzebuje jeszcze trochę czasu by zostawić rzeczy takimi jakimi są, by pojać, ze nie wszystko można zrozumieć,  i nie na wszystko jest wytłumaczenie.  I że nic nie zmieni  końca. Póki co, ciągle jeszcze chce wspominać,  pytać i pamiętać.    Bardzo dobrze przedstawione są w filmie relacje rodzeństwa,  tak się lubią i nie lubią zupełnie normalnie. Duży plus za nie rozwinięcie wątku romansowego z miłością sprzed lat. Całkiem niezłe młode pokolenie aktorów a Agata Kulesza zawsze dobra. Zatem całkiem niezły polski dramat. I trudno się nie rozpłakać.    😆
    • Pieprzna
      Antyklerykałowie są zawsze lepszymi specjalistami od interpretacji Biblii niż instytucje kościelne 😉 Są jak szatan kuszący Chrystusa na pustyni. Bardzo dobrze znają pisma, ale używają ich jako narzędzia manipulacji stosownie do aktualnych potrzeb. Żeby było jasne, nic do ciebie nie mam, to uwagi ogólne.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      W zupełności mi nie przeszkadza i chętnie zapoznam się z Twoim wytłumaczeniem i porozmawiam. Jak to napisał mój ulubiony filozof: "rozmowa jest ofiarowywaniem świata Drugiemu". I ja również szanuję uczucia i wierzenia innych, chociaż może czasami sprawiam odmienne wrażenie. Nie wiem jaką formę rozmowy wolisz? Taką otwartą, na forum, czy w formie prywatnych wiadomości? Obie są jak najbardziej OK.
    • albatros
      A widziałeś kosmos z najnowszego orbitalnego teleskopu Webba ? Za każdą gromadą galaktyki są następne miliardy galaktyk i tak bez końca. Czy uważasz , że to wszystko samo się zrobiło? Musiał być ktoś kto stworzył fizyczne prawa i połączyć ze sobą materię. Tylko Bóg mógł to uczynić.    
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Pieprzna Całkiem trafnie mnie określiłaś. Mam minimalne przywiązanie do granic (nie tylko Polski - oczywiście) i narodowości a patriotyzm postrzegam jako jeden z ważnych czynników wpływających na to, że wojny są toczone. I jako postawę, która mi osobiście wydaje się nie do pogodzenia z duchem Ewangelii. Z tym, co w niej uważam za dobre. To mój subiektywny pogląd, ale wiem też, że całkiem skutecznie i sensownie mogą działać na bazie chrześcijańskiej ideologii również patrioci, ludzie podkreślający znaczenie granic i więzów krwi czy wspólnoty narodowej. Jesteśmy po prostu różni i nigdy nie będzie tak, że wszyscy będą się ze sobą zgadzać. Można być dumnym patriotą a można też realizować siebie w wolności od religii i państwa w takim zakresie, w jakim to możliwe. Nic mi do tego, jak kto wierzy, w co wierzy. Ja kieruję się w swoim działaniu swoim przekonaniem o słuszności, Ty swoim. Nie znaczy to dla mnie, że jestem lepszy od Ciebie czy coś w tym stylu. Forum jest między innymi od tego, by się tu ścierały różne poglądy. I spodobało mi się na przykład, że wstawiłaś tu cytat o wypowiedzi kardynała Sarah. Na tej podstawie mogę stwierdzić, że właśnie jesteśmy świadkami korekty stanowiska Kościoła. Tak, jak zmienił się stosunek Kościoła np. do demokracji, tak najprawdopodobniej już niedługo Kościół położy bardziej zdecydowany nacisk na prawo ochrony granic i zrezygnuje z porównania uchodźcy/migranta do Chrystusa. Nie będziesz więc miała podstaw do obaw o zarzut "fałszywej katoliczki". Kościół (instytucja) się zmienia. Ludzie Kościoła dzisiaj mają większy wpływ na jego kształt, niż w dawnych wiekach.    I bardzo dobrze, że nie działają na Ciebie tanie chwyty. Na mnie też nie.
    • Pieprzna
      Ciebie też proszę żebyś przestał. To nie miała być reklama bis.
    • KapitanJackSparrow
      Jakby co to wpadaj do pirata po nową porcję obelg. 
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...