Skocz do zawartości


alan

Szczepionka na Covid już jest

Polecane posty

Szczęśliwy
ddt60
Nie wiem bo nie śledzę tematu amantadyny.
Nie ma czego śledzić..
To samo co z czerwonym winem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Szczęśliwy
ddt60
 Szwecja przyznała się do błędów jakim było nie wprowadzanie obostrzeń.

Trudno wyrokować kto ma rację. Ja też jestem przeciwnikiem chorych ograniczeń bo zwyczajnie nie mają one żadnego uzasadnienia.

Tak, nawet król przepraszał choć on akurat nie zawinił ale poczuł się jak prawdziwy władca w dobrym tego słowa znaczeniu

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
6 minut temu, ddt60 napisał:
52 minuty temu, Aco napisał:
Ale z powodu kataru nikt raczej nie umiera, a przy covidzie niestety zmarło kilka milionów. Oczywiście ludzi starszych i bardzo chorych, może zabić grypa albo biegunka i wiele tych osób które zmarły w wyniku zakażenia tak właśnie skończyło.

Nie prawda - także młodych bez żadnych chorób towarzyszących. Innym covid uszkodził tylko część płuc i jest to widoczne na zdjęciu a czasami na tomografii. Są też tacy , którzy przeżyli ale do końca życia będą z rurką trachestomijną na respiratorze w domu lub w ośrodku przewlekłego leczenia respiratorem np. w Konstancinie

Tak, ale tych młodych nie było aż tak dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Nikt mi nie wymazał wirusa, zrobiłem sobie sam testy a istnienie negowalem na samym początku, a właściwie jego wielką zakazalnosc i umieralność z jego powodu. Do tej pory uważam, że nie jest to taki groźny wirus jak to ogłaszano w mediach całego świata. 
Jest groźny tyle, że miałeś szczęście. Podziękuj Bogu np. Matce Bożej Różańcowej u Dominikanów w Poznaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
9 minut temu, ddt60 napisał:

Mój agent ubezpieczenia na życie zmarł ...
Mnie ubezpieczał a sam zmarł na covid

Mój ojciec prawdopodobnie przeszedł covid zanim się zaszczepił. Miał objawy, ale lekarz nie skierował go na testy więc teraz zostały przypuszczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Mój ojciec prawdopodobnie przeszedł covid zanim się zaszczepił. Miał objawy, ale lekarz nie skierował go na testy więc teraz zostały przypuszczenia.
Można zrobić przeciwciała i może się dowiesz choć ich brak po tak długim czasie nie wyklucza przechorowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
5 minut temu, ddt60 napisał:
1 godzinę temu, Aco napisał:
Nikt mi nie wymazał wirusa, zrobiłem sobie sam testy a istnienie negowalem na samym początku, a właściwie jego wielką zakazalnosc i umieralność z jego powodu. Do tej pory uważam, że nie jest to taki groźny wirus jak to ogłaszano w mediach całego świata. 

Jest groźny tyle, że miałeś szczęście. Podziękuj Bogu np. Matce Bożej Różańcowej u Dominikanów w Poznaniu

Jest ale nie tak groźny jak MERS. Znam wiele osób którzy przeszli to zakażenie bez szczepienia lżej niż inne choroby grypopodobne w dodatku wielu z nich ma dodatkowe choroby(nadciśnienie, cukrzyca, niedomykalność zastawek) To że przeszedłem to w zasadzie łagodnie, nie oznacza, że nie zdaje sobie sprawy, że zawsze może się pojawić piorunujący przebieg. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Tak, ale tych młodych nie było aż tak dużo.
Niby nie ...Ale 40 latkowie antyszczepionkowcy w przypadku delty to nie była aż taka rzadkość. Zaszczepieni chorują łagodniej albo wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 minutę temu, ddt60 napisał:
7 minut temu, Aco napisał:
Mój ojciec prawdopodobnie przeszedł covid zanim się zaszczepił. Miał objawy, ale lekarz nie skierował go na testy więc teraz zostały przypuszczenia.

Można zrobić przeciwciała i może się dowiesz choć ich brak po tak długim czasie nie wyklucza przechorowania

To było ponad rok temu więc przeciwciał raczej nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Jest ale nie tak groźny jak MERS. Znam wiele osób którzy przeszli to zakażenie bez szczepienia lżej niż inne choroby grypopodobne w dodatku wielu z nich ma dodatkowe choroby(nadciśnienie, cukrzyca, niedomykalność zastawek) To że przeszedłem to w zasadzie łagodnie, nie oznacza, że nie zdaje sobie sprawy, że zawsze może się pojawić piorunujący przebieg. 
No właśnie....może ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
2 minuty temu, ddt60 napisał:

No właśnie....może ...

W poprzednich latach w mojej pracy, były trzy incydenty z zapaleniem wsierdzia i mięśnia sercowego po grypie która wydaje się nie taka groźna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
W poprzednich latach w mojej pracy, były trzy incydenty z zapaleniem wsierdzia i mięśnia sercowego po grypie która wydaje się nie taka groźna.
A zęby mieli zdrowe? Jak zapalenie wsierdzia to akurat zawsze trzeba pytać dentysty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 minutę temu, ddt60 napisał:
7 minut temu, Aco napisał:
W poprzednich latach w mojej pracy, były trzy incydenty z zapaleniem wsierdzia i mięśnia sercowego po grypie która wydaje się nie taka groźna.

A zęby mieli zdrowe? Jak zapalenie wsierdzia to akurat zawsze trzeba pytać dentysty

No raczej. W szpitalu stwierdzili, że to w wyniku nieodlezonej grypy. Faktem jest, że dwóch z nich przyznało się, że bardzo źle się czuli, ale nie leżeli tylko chodzili z gorączką do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
No raczej. W szpitalu stwierdzili, że to w wyniku nieodlezonej grypy. Faktem jest, że dwóch z nich przyznało się, że bardzo źle się czuli, ale nie leżeli tylko chodzili z gorączką do pracy.
No ale rozumiem, że przeżyli ... w odróżnieniu od niektórych ofiar covidu....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
Przed chwilą, ddt60 napisał:
1 godzinę temu, Aco napisał:
No raczej. W szpitalu stwierdzili, że to w wyniku nieodlezonej grypy. Faktem jest, że dwóch z nich przyznało się, że bardzo źle się czuli, ale nie leżeli tylko chodzili z gorączką do pracy.

No ale rozumiem, że przeżyli ... w odróżnieniu od niektórych ofiar covidu....?

Przeżyli 

A tu odnośnie przebiegu jeden z lekarzy.

Trzeba pamiętać, że COVID jest chorobą, która generalnie wydaje się dość łagodna i u 80 proc. ludzi przebiega łagodnie, natomiast u 20 proc. przebiega pełnoobjawowo, 5 proc. chorych wymaga hospitalizacji, u 2 proc. przebieg jest skrajnie ciężki. Najbardziej zagrożeni są pacjenci z grup ryzyka, czyli osoby otyłe, z zaburzeniami krzepnięcia, zwłaszcza z trombofiliami wrodzonymi, osoby przewlekle odwodnione, osoby, które mają głęboki niedobór witaminy D, kobiety w trzecim trymestrze ciąży, osoby z nowotworami, po przeszczepach i z ciężkimi chorobami autoimmunologicznymi 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
7 godzin temu, Aco napisał:

Polityka emerytalna to nie jest wina PiS-u tylko tak jak z służbą zdrowia, temat stary jak świat. Jak ktoś pracował kiedyś na czarno, albo na najniższej krajowej, a reszta pod stołem, to niech się nie dziwi, że teraz ma kilkaset złotych emerytury. Albo "płacze" jak nasi artyści, że będą musieli żebrać??‍♂️ Co robili z pieniędzmi ze sprzedaży płyt, z koncertów? Niech mi nie pie.... że im tak źle. Jak ktoś opłaca za siebie ZUS w najniższej kwocie, to niech później nie ma pretensji do wszystkich, że ma "głodową emeryturę" Zejdź na ziemię Miejscowy.

Zapomniałeś dodać, iż rządy też maczają łapy w tym by jak najmniejsze wypłacać emerytury,... choćby przykład reformy emerytalnej która weszła w 1999 roku, a która wprowadziła tak zwane "tabele trwania życia", które tak przeliczają świadczenie, że masz je o 1/3 mniejsze, niż byś miał przy naliczeniu starym sposobem. Do tej pory według starego naliczenia wypłaca się jeszcze renty, i nawet do niedawna była furtka, że jak ktoś przed emeryturą był na rencie, to z chwilą przejścia na emeryturę, mógł wybrać czy nadal chce rentę, czy przejść na emeryturę (bo z nowego wyliczenia o 1/3 jest niższa niż dotychczasowa renta), i ludzie często wybierali rentę (ci co o tym wiedzieli), ale rok temu PiS zamknął tę furtkę nazywając to "uszczelnieniem systemu emerytalnego" i osobom które mają rentę przed emeryturą, to z dniem skończenia wieku emerytalnego, nalicza się emeryturę po nowemu z urzędu (jest niższa), a renta przepada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
6 godzin temu, alan napisał:

To samo tyczy się comlementatora,  poleciał się zaszczepić preparatem w fazie testów kiedy znajomy zmarł. Wcześniej to był odważny!. Mało tego zrobił to też swojemu dziecku. Zaaplikował swojemu dziecku eksperyment wiedząc, że dzieci nie są zagrożone ze strony KW.

Ode mnie to się kolego odwal, bo po pierwsze tylko krowa nie zmienia poglądów, bo nie ma świadomej inteligencji, a po drugie, jakoś przyjąłem trzy szczepionki i żyję... mój syn dwie i też żyje... więc bajek nie opowiadaj. Skoro mam problemy od urodzenia z płucami i do tego astmę, to chyba logicznie, że lepiej się zaszczepić niż czekać na najgorsze. Eksperymentem, ale społecznym to Ty sam jesteś... ciągle wstawiając kłamliwe artykuły z przekłamanych stron, nie bacząc na to, że ktoś Cię w rogi wali, bo od takich frajerów jak Ty wyciąga pieniądze, i by interes się kręcił wstawiają wymyślone artykuły, a Ty wszystko łykasz jak pelikan rybę. Wszytko byle by pasowało pod kłamliwe tezy które nieustanne tu głosisz. Nawet krytycznie danych nie sprawdzasz i nie weryfikujesz, co niejednokrotnie Ci tu udowodniłem, iż po porostu kłamiesz. Ja też neguję tę pandemię, ale od strony nadmiernie rozdmuchanej paniki i procedur, a nie tego że wirus  nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
17 godzin temu, Maybe napisał:

A słyszeliście o takiej chorobie NF1? 

Też nieuleczalna, nigdy o niej nie slyszalam dopóki nie dotkneła ona członka mojej rodziny.

Chyba się zapytam, co ona się tak leczy i leczy od dzieciństwa i nie może sie wyleczyć. 

niestety znam ... w bardzo dalekiej rodzinie - niestety dziecko zmarło z powodu zezłośliwienia jednego z guzów w śródpiersiu, którego nie udało się wyleczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, ddt60 napisał:

niestety znam ... w bardzo dalekiej rodzinie - niestety dziecko zmarło z powodu zezłośliwienia jednego z guzów w śródpiersiu, którego nie udało się wyleczyć

U mnie jest lepiej dziewczyna żyje z tym już 26 lat, ma dość łagodny przebieg, jednak nigdy nie wiadomo co się stanie. Wiele lat temu jak się dowiedziałam o tej chorobie byłam zdziwiona, że coś takiego istnieje. To jak noszenie bomby zegarowej w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
8 godzin temu, contemplator napisał:

Zapomniałeś dodać, iż rządy też maczają łapy w tym by jak najmniejsze wypłacać emerytury,... choćby przykład reformy emerytalnej która weszła w 1999 roku, a która wprowadziła tak zwane "tabele trwania życia", które tak przeliczają świadczenie, że masz je o 1/3 mniejsze, niż byś miał przy naliczeniu starym sposobem. Do tej pory według starego naliczenia wypłaca się jeszcze renty, i nawet do niedawna była furtka, że jak ktoś przed emeryturą był na rencie, to z chwilą przejścia na emeryturę, mógł wybrać czy nadal chce rentę, czy przejść na emeryturę (bo z nowego wyliczenia o 1/3 jest niższa niż dotychczasowa renta), i ludzie często wybierali rentę (ci co o tym wiedzieli), ale rok temu PiS zamknął tę furtkę nazywając to "uszczelnieniem systemu emerytalnego" i osobom które mają rentę przed emeryturą, to z dniem skończenia wieku emerytalnego, nalicza się emeryturę po nowemu z urzędu (jest niższa), a renta przepada.

Jak ktoś pobiera emeryturę od kilku lat, może iść do ZUS-u żeby przeliczyli mu na nowo. Wielu już na tym zyskało nawet kilkaset złotych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
45 minut temu, Maybe napisał:

U mnie jest lepiej dziewczyna żyje z tym już 26 lat, ma dość łagodny przebieg, jednak nigdy nie wiadomo co się stanie. Wiele lat temu jak się dowiedziałam o tej chorobie byłam zdziwiona, że coś takiego istnieje. To jak noszenie bomby zegarowej w sobie.

jest niestety wbrew pozorom bardzo dużo takich chorób ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
8 minut temu, ddt60 napisał:

jest niestety wbrew pozorom bardzo dużo takich chorób ...

Chorych na nf1 też jest sporo a generalnie mało kto wie, że ona istnieje. 

W ogóle będąc zdrowym człowiek mało co wie o tym, jak wygląda życie po drugiej stronie.

Jak wchodzę na SięPomaga to jakbym przekraczała granice innego świata, pełen bólu, cierpienia, niepewności i lat spędzonych w szpitalach. Od razu generuje to moją wdzięczność za wszystko, co mam.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
9 godzin temu, Aco napisał:

Jak ktoś pobiera emeryturę od kilku lat, może iść do ZUS-u żeby przeliczyli mu na nowo. Wielu już na tym zyskało nawet kilkaset złotych.

Tyle, że takie przeliczenie emerytury to marginalne przypadki, bo albo dotyczy to tych co znaleźli utracone dokumenty, których nie ujęto w naliczeniu emerytury, albo dotyczy to tych emerytów którzy jaszcze pracują i doliczą sobie nowe składki. Ale nawet i tutaj ciągle coś blokują i zmieniają przepisy które były od kilkudziesięciu lat w użyciu, by emeryci mieli jak najmniejsze możliwości, by zwiększyć sobie świadczenie po jego przyznaniu.  Oto typowy przykład jaki znalazłem na stronach ZUS.


https://www.zus.pl/swiadczenia/emerytury/przeliczanie-emerytur-i-rent

Cytat

 

Ważne! Z dniem 1 stycznia 2022 r. zostały wprowadzone w życie przepisy zmieniające zasady przeliczania emerytury ustalonej według starych zasad lub renty z tytułu niezdolności do pracy:

- uchylono art. 110 i 110 a ustawy emerytalnej,

- zniesiono zasady doliczania okresów ubezpieczenia  - będziemy mogli  doliczyć wyłącznie nieuwzględnione dotychczas w wymiarze świadczenia - okresy składkowe. Nie uwzględnimy zatem okresów nieskładkowych, niezależnie od tego, czy zostały przebyte przed przyznaniem emerytury lub renty, czy po ich przyznaniu.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
9 godzin temu, Maybe napisał:

Jak wchodzę na SięPomaga to jakbym przekraczała granice innego świata, pełen bólu, cierpienia, niepewności i lat spędzonych w szpitalach. Od razu generuje to moją wdzięczność za wszystko, co mam.

Jedno co mnie uderza na tych stronach to te ceny,.... czy życie ludzkie można przełożyć na pieniądze? Dlaczego nie ma zasady, że w przypadku choroby, pomoc medyczna powinna być tu priorytetem, a nie kapitalizacją zysków, kosztem chorego! Pokazuje to właśnie obłudę systemu zdrowia. Zło samo w sobie dla pieniądza. Już apostoł Paweł napisał - "umiłowanie pieniądza, jest korzeniem wszelkiego zła".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
Dnia 1.02.2022 o 21:00, Aco napisał:

Niestety te testy działają dobrze, bo nikt u mnie w domu nie ma pozytywnego oprócz mnie, a robili wszyscy. Mowa o antygenowych.

To tylko przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 536
    • Postów
      252 789
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      823
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igoryvb
    Najnowszy użytkownik
    Igoryvb
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Gość w kość
    • Nafto Chłopiec
      Ja tydzień temu postanowiłem że u teściów wejdę do jakuzzi, nawet jak woda nie będzie jeszcze nagrzana. Zanurzyłem łydkę do połowy i po kilku sekundach wyjąłem bo czułem jak mnie kości bolą 😂 woda 14 stopni.
    • KapitanJackSparrow
      Nie wiem co ona ci sugeruje  Moja sugeruje mi to  
    • KapitanJackSparrow
      Heh wtropilim nową sztukę w necie i od tygodnia sprzedawca bawi się w wysyłkę. 🤦 Upał a basenu jak nie było nie ma 😡😅
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      Nie😄 Geneza to chyba częste słowo używane w historii czy psychologii, chodzi o pochodzenie - ale geneza określa jakby więcej czynników mających na coś wpływ więc mi bardziej pasowało.   I znów podkreślę, że nie chodzi mi o OCZEKIWANIA wobec miłości, tylko o SPOSOBY jej wyrażania. Napisałam o tym w odniesieniu do Twojej wypowiedzi, że miłość to nie słowa. I się jak najbardziej z twoją wypowiedzią zgodziłam, bo słowa to tylko jeden ze SPOSOBÓW wyrażania miłości, które jak mówiłam się różnią u różnych ludzi. Wyodrębniono 5.   i teraz już z czatu proszę:   "Istnieje wiele sposobów wyrażania miłości, a najpopularniejszą teorią jest ta o pięciu językach miłości. Według niej, ludzie najczęściej wyrażają i odbierają miłość poprzez: słowa uznania, spędzanie czasu, dawanie prezentów, przysługi oraz dotyk fizyczny. Odkrycie, który z tych "języków" jest dominujący dla Ciebie i Twojego partnera, może znacząco poprawić jakość waszego związku.  Oto bardziej szczegółowy opis tych sposobów: Słowa uznania: Komplementy, wyrażanie wdzięczności, mówienie o tym, co się w drugiej osobie ceni i podziwia.  Spędzanie czasu: Skupienie całej uwagi na drugiej osobie, wspólne aktywności, rozmowy, słuchanie i bycie obecnym.  Dawanie prezentów: Nie chodzi o drogie podarunki, ale o gesty, które pokazują, że pamiętamy o drugiej osobie i chcemy jej sprawić radość.  Przysługi: Robienie drobnych rzeczy dla partnera, wyręczanie go w obowiązkach, okazywanie troski poprzez czyny.  Dotyk fizyczny: Przytulanie, całowanie, trzymanie za rękę, a nawet drobne gesty, jak klepnięcie w ramię, mogą być bardzo ważne.  Oprócz tych pięciu głównych, istnieje też wiele innych sposobów okazywania miłości, np.:  Słuchanie: Aktywne słuchanie drugiej osoby i okazywanie zainteresowania jej słowami i emocjami. Przebaczanie: Umiejętność wybaczenia błędów i niedoskonałości drugiej osoby, co buduje zaufanie i bliskość. Cieszenie się z sukcesów: Radość z sukcesów partnera i wspieranie go w dążeniu do celów. Dbanie o związek: Regularne okazywanie troski, dbanie o potrzeby partnera i pielęgnowanie bliskości."   koniec czatu😄   I chodzi właśnie o to, że częste konflikty pomiędzy kochającymi się ludźmi mogą wynikać właśnie z różnych sposobów jej wyrażania, a to jaki sposób jest dla nas ważny POCHODZI właśnie najczęściej z domu rodzinnego.   To się nazywa "język miłości"  i właśnie dlatego o tym napisałam, gdy Ty napisałaś, że miłość to nie słowa🙂   A OCZEKIWANIA wobec miłości to już odrębny temat dużo mniej powierzchowny, bo SPOSOBY można sobie łatwo uświadomić i zmodyfikować, wiedząc, że partner ma ten sposób wyrażania inny.   Np. ja chcę by mnie wspierał, a on mi kupuje prezenty. Ja uważam, że on mnie nie kocha i kupuje sobie miłość, a on mając inny sposób wyrażania miłości wyniesiony z domu kocha i okazuje po swojemu. Wystarczy to sobie uświadomić i dbać o to w jaki nasz partner lubi by mu okazywać miłość. OKAZYWAĆ (cały czas mówimy o czymś powierzchownym i dlatego też łatwym do zmodyfikowania, szczególnie jeżeli jest źródłem nieporozumień, a dwie osoby się naprawdę kochają, bo przecież miłość to nie słowa😉). W OCZEKIWANIA wobec miłości nawet nie zacznę tu wnikać, bo to już grubszy temat😉
    • la primavera
    • Aco
      Chyba się trochę przypiekłem😡
    • Aco
      Szukacie dziury w całym😎
    • Nomada
      Słońce jeszcze wysoko na horyzoncie ale i blady Księżyc widziałam po południ. Taka cicha magia nieba; )    
    • Nomada
      Niech mówi, kto mu zabroni Chi, ale czy ja wysłucham, to już odrębna kwestia ; )  
    • Nomada
      Nieświadomość ich genezy? To wygenerował czat GPT. Up, wydało się😛 Oczekiwana są jak kontrakt, Katarzynę Miller zostawię na luzie, z humorem i dystansem do emocji i uczuć ; )
    • Nomada
      Hmm 🤔 W sumie to ta mina sugeruje cos innego🤣
    • 4 odsłony ironii
      Ooo fajnie. Ale, że wyjazdowo-wakacyjnie, czy że radość, że w końcu piękne lato?     Dopytuję, bo nie wiem czy zazdrościć  czy nie 😁
    • Vitalinka
    • Chi
    • Monika
      0:45 - jaki piękny piesiulek!!!😍
    • Pieprzna
      @KapitanJackSparrow basenowy pomór dotarł i do nas. Dzieciakom powietrze ucieka, woda się wylewa, a dziury nie możemy wytropić 🤦‍♀️
    • Monika
      Primaverko, chyba cofam się w rozwoju 😉- nie mogłam zmęczyć (kiedyś jeszcze spóbuję)❤️
    • Chi
    • Chi
      Hej Hej 😘   U mnie nastroje wakacyjne      
    • Monika
      „Słowa na K” to historia dziewczyny, która gubi się gdzieś pomiędzy tym, co powinna, a tym, co czuje. Wciągnięta w poszukiwanie „czegoś więcej” – emocji, spełnienia, siebie – pozwala się porwać chwili. Spotyka ludzi, z którymi rusza w podróż bez planu – za beztroską, śmiechem, małymi momentami, które smakują jak spełnione marzenia. To nie jest historia o napadzie.To droga. Znajomości bez słów, decyzje bez mapy. Opowieść o szukaniu sensu nie w wielkich gestach, ale w drobnych zdarzeniach – tych, które zostają w pamięci, choć wydają się niepozorne. Bo może wcale nie sukces jest w życiu najważniejszy. Może ważniejsze są marzenia, ludzie, chwile, które mają smak prawdziwego „teraz”. I choć każdy dzień przypomina przygodę, gdzieś głęboko pojawia się pytanie: „czego tak naprawdę mi brak?”. W końcu przychodzi moment ciszy. Przebudzenie. I zrozumienie, że brakowało kilku prostych słów.Tych na K.. Nie kasa, kariera Ale może:Kocham Czasem wystarczy tylko jedno.       (piękny głos, cudowny)
    • Chi
      Nie pozwól, by ktoś, kto nie chodził w Twoich butach, mówił Ci, jak masz wiązać sznurówki.  
    • Vitalinka
      Czuję się cudownie i jestem dziś szczęśliwa 🌞💞
    • 4 odsłony ironii
      Dzień dobry 🙂 Jak tam nastroje? Ktoś już wakacjuje? 😉    
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...