Skocz do zawartości


BrakLoginu

Rymowanka

Polecane posty

Dionizy

Nie byłem tu dawno może zapomniałem

może się rymować całkiem od umiałem

trzeba potrenować by nabrać ogłady

żeby mój ołówek nie był od parady

teraz:

Czas podwinąć rękawy, literki pozbierać...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dionizy
Dnia 6.03.2020 o 08:22, Dionizy napisał:

Czas podwinąć rękawy, literki pozbierać

myśli ktore w głowie w słowa poubierać

napisać o wiośnie bo ta już ucieka

moze niech usiądzie, napije się mleka

może niech pobędzie jeszcze chwilę z nami

w zieloności liści zapachnie tu bzami

i zapachem mięty nada smak świtaniu

i szczypiorku smakiem bedzie przy śniadaniu
Niech tętni uczuciem zakochania w żyłach....

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

i słodkim zapachem w azaliowych bryłach

Bo potem gdy lato rozleje się skwarem

stopy będzie asfalt parzył swoim żarem

Gdy wszystko spocone i mokre od potu

próżno szukać weny i myśli polotu

w głowie tylko lody i ochłoda morska

w kąt poleci Leśmian i Wisia Szymborska

wszystkie mądre myśli rozpędzi bikini

nie będzie już śladu moralności lini

Tylko ciągłe myśli o tych jabłkach z drzewa

których prowokując wciąż żałuje Ewa

I tych łąk zielonych kwieciste powodzie...  

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

 i jeszcze trzy koty co siedząc w ogrodzie

miaucza. obgadujac pana tychże wlosci ?

czy przyjmuje tu wszystkich,  czy wygania gości

czy niektórych potopil moze w oczku wodnym... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Ha

Dnia 31.05.2020 o 10:07, tośka napisał:

czy niektórych potopil moze w oczku wodnym

by nikt nie marudził, by czuć się swobodnym

a możne do worków złośliwców spakował?

mocno związał sznurkiem do ziemianki schował?

niech tam cicho siedzą i nie dzielą włosa

dobrze że na ścianie jeszcze wisi kosa

ta po dziadku Onufrym co na sztorc przekuta

można ją by użyć gdy urośnie buta

gdy ożyje w ciżbie mania marudzenia

stawiania na swoim tak bez uwzglednienia

cudzych racji, poglądów i chęci goszczenia

Trochę mnie to złości ale bardziej bawi

niech każdy swe myśli i talent zostawi

tu bo miejsce dobre stworzone do tego

wiec pisz koleżanko, więc rymuj kolego

Tymczasem w ogrodzie szpaki sie zleciały

Cztery duże i czarne a ten jeden mały

skaczą sobie po trawie robaków szukają.....

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada

raz się trafi (mniam!) gnojarz, ale częściej pająk

co czterema parami oczu straszy wroga,

a ośmioma nogami kopie. Każda noga

tłusta zaś i kosmata jak u panny Jadzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

Jadzia nad tym boleje,  lecz nic nie poradzi. 

Teraz,  moze jednak odczepmy sie od szpakow

Z których każdy zjadl porcje należną robaków. 

Ciekawi mnie historia wspomnianej ziemianki... 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

A więc ci opowiem: To zasługa Anki

To piękna Anulka krokami mierzyła

i nicią z kordonka wszystko wyznaczyła

potem z castoramy taczki dostarczyli

łopatę i szpadel do niej dołączyli.

a ona szukała sprytnego kopacza

bardzo robotnego i nie wydziwiacza.

no i nim byl Bili bardzo pracowity

i bardzo wrażliwy na minki kobity.

Kopał kopał kopał Rawik mu pomagał

kopał nawet wtedy kiedy nie domagał

No i tak po roku takiej kopaniny

wykopali dziurę w ziemi dla dziewczyny

Postawili ściany mchem poutykali

a na koniec wszystko ziemią zasypali.

Drzwi tylko zostały także wejściem zwane

całe nowe wzgórze trawą jest obsiane.

Można tam w ziemiance robić dyskoteki

głośno grać muzykę walić drągiem w beki

można tam sex robić z głośnym wydzieraniem

i mieć taką pewność że nic usłyszane

nie będzie na zewnątrz nikt się nic nie dowie

chyba że sensacje sam sobie opowie.

W całym tym kompleksie jest jedna komora

gdzie tez  w razie czego to można potwora

w zawiązanym worku przez chwilę potrzymać

chyba że to ,,ona,, to także wydymać

albo wychędożyć może też wygrzmocić

ważne żeby przy tym zbytnio się nie spocić

Czy tych informacji starczy o ziemiance?...

 

 

Edytowano przez Dionizy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
56 minut temu, Dionizy napisał:

Czy tych informacji starczy o ziemiance?...

-zapytał przyglądając sie szczotce druciance

która swą ostrością i twardymi drutami

przypominała mu, że nie wszyscy tu są mu pochlebcami

Ale wcale sie tym nie martwił, myśli nie zadręczał

Fakt ten snu mu z powiek nocami nie spędzał

bo lubił tę dziewczynę, ciut zadziorną może,

z włosami ,które miało kolor jak dojrzałe zboże

i z umysłem wartkim, co lubił popłynąć...

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

i choć także czasem z faktami się minąć

to jej miłe dąsy i foszki słodziutkie 

mimo wkurzalności tez były milutkie

To wszystko zwyczajne dziewczyn są przymioty

zawsze chcą być, w centrum wyczuwać ciągoty

męskiej strony ciżby a kobiet zazdrosne

spojrzenia i myśli. To takie radosne.

Ale dość już o tym bo teraz mam w głowie

po co mi ten druciak co mam go przy sobie

Po co Weronika w rekę mi wsadziła

ów przyrząd? Instrukcji już nie udzieliła

może go używać w czasie gry tej wstępnej?

Jak tu poznać myśli kobiety podstępnej?

A może paznokci mam nią wyszorować?

By jej pięknych pleców nimi nie rysować?

Można też nią czesać rozwianą czuprynę

robiąc z niej na nagim ciele pelerynę

Sam już nie wiem wiec trzeba instrukcji poczekać

z nadzieją że ona nie będzie daleka

że już za chwil kilka ona się pojawi....

 

 

22 godziny temu, la primavera napisał:

bo lubił tę dziewczynę, ciut zadziorną może

Mam nadzieję ze tu masz na myśli Weronikę i jeszcze powiedz jak ja mam wleić Tobie ? za pisanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
4 godziny temu, Dionizy napisał:

że już za chwil kilka ona się pojawi....

 

Stanie naga nagusieńka przed moimi drzwiami

I ż z wrażenia zapomnę żem czekał od rana

Aż zjawi się w mym domu Instrukcja kochana

I że trochę zły byłem, że jej długo nie ma

I że z tego czekania zjadłem już pół chleba

I teraz gdy ona stoi w nagość wystrojona

A ja tyle chleba napakowałem do bebzona

Żem już jest niegodny, ani jej ni chleba

I do spania już mi się gębusia ma ziewa

O pomoc zawolam sąsiada śwarnego...

 

4 godziny temu, Dionizy napisał:

Mam nadzieję ze tu masz na myśli Weronikę 

Prawdę mówiąc, kogo innego. ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
Dnia 3.06.2020 o 13:01, la primavera napisał:

O pomoc zawolam sąsiada śwarnego

Lecz nie ma go w domu więc znowu nic z tego

sam muszę się zmierzyć z jej dla mnie nagością

co zapewne zrobię z ogromną radością

wszak w końcu przybyła stanęła pod drzwiami

cichutko stukała w okienko rączkami

i oczy spuściła tak jakby cnotliwie

-Czy poznasz me wnętrze? spytała wstydliwie

-Tak ! powiedziałem ująwszy ją w dłonie

przytuliwszy do niej swe spocone skronie

I całkiem bez wstydu nie kryłem nagości

choć ta moja męskość wskazówką radości

wskazała od razu ze jest to dwunasta

i czas się Nią zająć! To tyle i basta.

Ma męskość tętniła gdy ona tak blisko

za każda z nią chwile dziś oddałbym wszystko

by znowu me zmysły pieściła tkliwością

by znowu mnie powiodła na szczyt sexownością

do chwili gdy wulkan swą bielą wystrzeli

a my w przytuleniu znów będziemy chcieli

W tych chwilach po wspólnym współpracowaniu

już wiemy o gierkach i pleców drapaniu 

o szorstkich zalotach i rysach na brzuchu...

 

Dnia 3.06.2020 o 13:01, la primavera napisał:

Aż zjawi się w mym domu Instrukcja kochana

Zaskakujące lecz superaśne

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka
Dnia 5.06.2020 o 08:44, Dionizy napisał:

o szorstkich zalotach i rysach na brzuchu

Czy wasze opisy tych akcji-bez-ciuchow

Wygnaly tu z watku zajadlych rymiarzy? 

Poczekam pod drzwiami, bowiem mi sie marzy

Pogadać z odzianymi ludkami  kompletnie... 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
15 godzin temu, tośka napisał:

Pogadać z odzianymi ludkami  kompletnie... 

A nie tak ino ino i że ledwie

Co już lepiej jakby nie było w ogóle

Pani Tosiu droga 

Nie bądź taka sroga

Trochę żartu złap w dłonie...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Nie wierze w co czytam a umysł mi płonie

Czy dni spędzane gdzieś między księgami

co każda syta wielu myśli zbiorem

nie owocują jasnymi myślami

błyszcząca nową duszą i ubiorem

Czy słowo nagość zawsze jest wstydliwe?

Czy erotyzmem to napełnia myśli?

Czy coś frywolne jest też obrzydliwe?

Trzeba łapać sens Nie to co się przyśni

Ja lubię erotyzm często pisząc sprośnie

Nie dbam o maniery, fochy, widzimisie

nikt nie musi czytać. Niech czyta o wiośnie

i przegryza przy tym żelkowe gumisie

Można też otworzyć własne rymowanie

gdzie zleca rymerzy jak pszczoły do ula

moralne i skromne tam będzie pisanie

i będzie wspaniale jak to sie rozkulą.

Zle znoszę gdy bułkę przez bibułkę biorą....

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
13 godzin temu, Dionizy napisał:

Zle znoszę gdy bułkę przez bibułkę biorą....

A wszystko to przez moją wyobraźnię rozzuchwaloną

Przez bliskość natury która rano mnie wita

Kroplami rosy gdy na dworze świta

A gdy zmęczony pracą wieczorem zasiadam w ogrodzie...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

widze zazwyczaj fale,  jak kółka na wodzie

i rozmyslam o wszystkich którzy to w nagrodę

poszli w workach -excusez le mot - wprost pod wodę

?

i śpiewają nocami pluskajac w bajorku

workow to nie zal mi,  ja mam zapas worków

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Woda ma zalety bo nie ma w niej skorkow

co jest utrapieniem większości potworków

gdyż gniazdują chętnie w fałdach tłustej skóry

 idąc powolutku dzień po dniu do góry

Tak się zastanawiam pisząc takie bzdury

czy nie złapię znowu tutaj jakiejś bury

i czy jest w tym wszystkim jakiś sens logiczny

może estetyczny albo erotyczny?

Nie widzę takiego i chętnie zawrócę

i o nagiej instrukcji do szczotki zanucę

Można też i w ,,Prawdzie,, nagości poszukać

w stosunki społeczne też można zalukać

Bo mnie fascynują wszystkie dwuznaczności

a ukryte treści powodem radości

mojej są najczęściej, takie chętnie piszę

chociaż czasem za nie to za jajka wiszę

na suchej gałęzi gdzieś za miastem w lasku

gdzie mnie powiesili żeby brak poklasu

trochę mnie przygnębił bym stał się moralny

ale bez efektu bom ja nienormalny

a więc niech znów głosno piosenka popłynie....

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

lecz kto cie w lesie slucha?  te skorki jedynie. 

śpiewaj w centrum miasteczka siedząc na dzwonnicy

bedzie słychać melodie w całej okolicy

;)

a kto ma lornetkę dobra albo wzrok sokoli 

nawet zarys śpiewaka los dostrzec pozwoli. 

a moze sie okazać (jesli zejdziesz z drzewa) 

- pare groszy zarobisz za to byś nie śpiewał. 

dlatego ci powiadam - precz z gałęzią sucha! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Wstał dziś piękny ranek

Wietrzyk lekko wieje

Jednak mnie to dzisiaj 

Za bardzo nie grzeje. 

 

Więc zgodnie z nastrojem

Pójdę wprost na cmentarz

Leżeć tam nie będę 

Stworzę foto elementarz

 

Kościół też tam stoi

Trochę go obfocę

Gdy będzie za ciepło 

Na pewno się spocę

 

Nie ma jednak strachu

Gdy wrócę do domu 

Obmyję me ciało 

Nie cuchnąc nikomu

 

Satysfakcja będzie

W postaci zdjęć wielu

Podzielę się nimi

Zupełnie bez celu. 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
16 godzin temu, tośka napisał:

lecz kto cie w lesie slucha?  te skorki jedynie. 

śpiewaj w centrum miasteczka siedząc na dzwonnicy

bedzie słychać melodie w całej okolicy

;)

a kto ma lornetkę dobra albo wzrok sokoli 

nawet zarys śpiewaka los dostrzec pozwoli. 

a moze sie okazać (jesli zejdziesz z drzewa) 

- pare groszy zarobisz za to byś nie śpiewał. 

dlatego ci powiadam - precz z gałęzią sucha! 

I precz z uwięzioną w twoim gardle kluchą

Wypluje wreszcie coś nie zjadł do końca

Głos ci wtedy zabrzmi prawie jak u dzwońca

Jakieś słowa w rymy zaraz się ułożą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka
1 godzinę temu, la primavera napisał:

I precz z uwięzioną w twoim gardle kluchą

Czy nie powinnas wkleic teraz zdjecia ilustracyjnego "wypluwka sowy"? 

 

shutterstock-1103328920_800x600.jpg

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
Dnia 13.06.2020 o 15:28, tośka napisał:
Dnia 13.06.2020 o 13:39, la primavera napisał:

I precz z uwięzioną w twoim gardle kluchą

Czy nie powinnas wkleic teraz zdjecia ilustracyjnego "wypluwka sowy"? 

Tosiu, ale to się nie rymuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka
Dnia 13.06.2020 o 13:39, la primavera napisał:

Jakieś słowa w rymy zaraz się ułożą

Niech przyjdzie choć ze dwa do głowy - moze sie rozmnoza. 

Nie dają mi pytac o sowie zwyczaje

Jak tośka przyrodę wiec w miescie poznaje? 

:/

zyjac pol wieku w bloku,  w mieście powiatowym

nie ogladalam tutaj ni głuszca ni sowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
1 minutę temu, tośka napisał:

zyjac pol wieku w bloku,  w mieście powiatowym

nie ogladalam tutaj ni głuszca ni sowy

Więc niech Tosia raczy swoje nogi ruszyć

I o świcie do lasu czym prędzej wyruszyć

Tak może podglądnąć zwierzęce zwyczaje

Co który ptak lubi, co któremu w gardle zostaje

A jeśli tak bardzo sówek jest ciekawa

Musi się na nie przyczaić, ale to nie z rana

Tym razem wieczorem trzeba w lesie poczekać

Aż przyleci sowa która może zwlekać

I może w ogóle nie chcieć przylecieć

Gdy się dowie że chcesz  za dużo się o niej dowiedzieć

A ona wiedzie swoje życie ciut jakby niezdrowo

Bo na przykład lubi zjadać myszki na surowo

U jeśli Tosia chetna o jej diecie słuchać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 520
    • Postów
      249 231
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      808
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Najnowszy użytkownik
    zyebanna
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      🤣
    • Celestia
      Piękny tekst piosenki na podstawie  bardzo osobistego wiersza  napisanego dla żony przez Andrzeja Kuryło Skaldowie - Dopóki jesteś
    • Celestia
      Philips Collins wychodząc ze studia (nie pamiętam czy było to w Nowym Jorku czy w Waszyngtonie ale nie ma to znaczenia)został zaczepiony przez kobietę koczującą  na ulicy z dwójką dzieci. Nie zatrzymał się ale po chwili zawrócił i udzielił Jej wsparcia finansowego.Postanowił napisać piosenkę o tym ilu z nas udaje że nie dostrzega problemu bezdomności.   Phil Collins - Another Day in Paradise
    • Monika
      W duszy mi gra, między wszystkim co powyższe       ...a to i tak tylko kropelka w oceanie. ❤️
    • Monika
      Nie wiem, jeszcze nie postanowiłam.   Nie chcę żadnej szczerości!!!   Z tego nic nie rozumiem, to dobrze, że nie do mnie, ale ja myślę, że wszyscy niedługo wrócą. Spokojnie. 😘😘😘  
    • Celestia
      Ok😀nie jesteś  ciekaw, zatem bez zbędnych słów…       Jim Peterik, klawiszowiec grupy SURVIVOR wspomina-„Któregoś dnia wróciłem do domu, wcisnąłem na telefonie klawisz PLAY i usłyszałem: *Yo Jim, tu Sylvester Stallone, zadzwoń do mnie*. Pomyślałem, że znajomi zrobili mi niezły numer. Ale okazało się, że nie.Stallone chciał żebyśmy napisali dla niego piosenkę do  filmu” . Oto i ona   Survivor - Eye of the Tiger    
    • Miły gość
      Niewidzialny 
    • Gość w kość
      hmm, coś w tym jest,   tylko czasem mam wrażenie, że nie jest to odbierane jako nienachalność, tylko brak zainteresowania,   a ja przecież jestem od słuchania, czytania itp.😜   poczytałem, posłuchajmy więc... ta piosenka Lennona i McCartneya (a jakżeby inaczej🤷‍♂️) stała się znakiem rozpoznawczym Joe Cockera po tym, jak wykonał ją na Woodstock w 1969 roku, została wykorzystana w czołówce popularnego serialu Cudowne Lata, tak powinno się coverować😎
    • Dana
      Niknienie 
    • Gość w kość
      od kiedy?🧐 więc może jednak powinnaś?🤔     generalnie najlepiej postawić na szczerość, to taka oczywista oczywistość, ale czasem o tym zapominam...🙂   muszę chyba dodać, że o szczerości to nie do Ciebie, to tylko takie moje małe prywatne spostrzeżenie po dzisiejszym dniu,  
    • Gość w kość
      ufff, dobrze, że jesteś! biedna Nomada,
    • ezdra
    • Monika
      Właśnie o to chodzi i choćby tylko tu, tu, ale już jest gdzieś w naszej części życia weselej. I dodam, że przed chwilą uświadomiłam sobie, że słowo "polazły", które Tobie wydało się lekceważące, funkcjonuje w moim codziennym słowniku....bo właśnie przed chwilą polazłam do sklepu na darmo (nie było tego po co poszłam) Co więcej z moją realną psiapsi potrafimy zwracać się do siebie pieszczotliwie słowami "O Ty pindo"😉 i jest to używane w momencie żartobliwej złości🙂 Trzeba sobie te trudne życie rozweselać, choć czasem i przez łzy, ciężkie sytuacje, nieżyczliwe osoby. Słoneczko zawsze w końcu wraca😊
    • Monika
      Obronię Nomadę, bo pytanie Patyka brzmiało :co widzi oczyma wyobraźni... Dlaczego miałaby nie widzieć tam tylko rzeczy pięknych? Nie jest ślepa, po prostu sposób w jaki patrzy na życie jest prawidłowy. trzeba widzieć dobro, wyłuskiwać je wszędzie gdzie się da. Po to tu jesteśmy.
    • la primavera
      Zainteresowawał 🙂 Właśnie sprawdzam że  bardzo ciekawy reżyser za tym stoi.  Zapisuje na listę do obejrzenia i dziękuję za polecenie 
    • Monika
      Ach, i...     Cudnego dnia🙃🥰
    • Monika
      Cześć Prawdziwy Ty😊 Oczywiście, że nie odpowiadasz za wydumaną ( kocham to słowo, każdy inny napisałby "wymyśloną") wersję, ponieważ istnieje ona tylko w mojej głowie. Wprawdzie jest bazowana na Prawdziwym Tobie, więc mógłbyś ewentualnie rościć sobie prawa... No, ale jako, że wyraziłeś się jasno na piśmie, że nie odpowiadasz za wydumaną (❤️) wersję, należy ona tylko do mnie🙃 ...(i dobrze, hi,hi🤗). Mogę ją sobie sama dowolnie adaptować.😉   Co do mojego podziału prawdziwego Ciebie na wersje starszą i młodszą, to uważam, że powinieneś zrobić z nią rozdzielność nicku. Twoja starsza wersja dużo traci na tym co młodsza nawywija.😉 Jednak prawdziwy Ty, należysz wyłącznie do siebie ( ja nie mam tu żadnych praw), więc jest to tylko moja jedynie nic nie znacząca opinia.😊   Nie muszę chyba dodawać, że wszystkie moje wypowiedzi mają charakter humorystyczny i że... fantazja, jest od tego, by... ...zatracić się w niej na całego?😉              
    • Celestia
      W rzeczywistości utwór "Józek, nie daruję ci tej nocy" był protest songiem skierowanym przeciwko Wojciechowi Jaruzelskiemu. To właśnie generałowi artystka nie potrafiła darować nocy. Mowa tu oczywiście o wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku. „Kiedy pisałam ten tekst, Polska była innym krajem. Tak naprawdę ten tytuł powinien brzmieć: >>Wojtek, nie daruję Ci tej nocy<<., ale w tamtych czasach nie wolno było pisać tego, co się chciało, tylko trzeba było przemycać pewne treści na niektórych koncertach publiczność podmieniała imię Józek, na Wojtek po koncercie w Warszawie dostaliśmy pismo, w którym przeczytaliśmy, że w Warszawie przez dwa lata nie możemy koncertować".
    • KapitanJackSparrow
      Ale Kaszeba to chyba najtrudniejsza gwara
    • Moniqaa
      W temacie... cytuję ciekawy fragment ze stronki:   https://haps.pl/Haps/7,167709,24954348,odgrzewany-makaron-jest-zdrowszy-i-mniej-tuczacy-od-swiezo-ugotowanego.html   "Zimny makaron zdrowszy od świeżego. A odgrzewany? Jednak jedzenie zimnego spaghetti nie brzmi zbyt zachęcająco. Z tego powodu dziennikarze BBC przy współpracy z naukowcami postanowili sprawdzić, co stanie się po ponownym odgrzaniu porcji makaronu. Czy zachowa właściwości ostudzonego dania, czy może powróci do tych pierwotnych? Przebadali 10 osób, które w ciągu trzech dni na pusty żołądek jadły identyczne porcje makaronu z sosem pomidorowym. Pierwszego dnia makaron był podany od razu po przygotowaniu, a więc ciepły, drugiego był ostudzony, zaś trzeciego podano go uczestnikom badania po uprzednim podgrzaniu. Badaczom sprawdzano poziom glukozy we krwi co 15 minut przez dwie godziny po posiłku. Jakie rezultaty przyniosło badanie? Postawiona hipoteza się potwierdziła, bowiem ostudzone jedzenie wywołało mniejszy skok glukozy niż to przygotowane na świeżo. Zaskoczeniem jednak była reakcja organizmu po zjedzeniu odgrzewanej porcji w porównaniu do tej zrobionej na świeżo i ostudzonej. Okazało się bowiem, że w tym przypadku poziom glukozy we krwi był aż o połowę mniejszy niż po zjedzeniu zimnego dania, a więc był też dużo niższy niż po jedzeniu wersji na świeżo. Oznacza to, że podgrzewanie makaronu (a prawdopodobnie także ziemniaków i innych produktów skrobiowych) po schłodzeniu go w lodówce czyni go o wiele zdrowszym. Chroni organizm przed ostrymi skokami poziomu glukozy we krwi i zapewnia wszystkie korzyści płynące z błonnika, bez konieczności zmiany tego, co jesz - podsumowali badacze. Co wy na to? Zastosujecie metodę na odgrzewanie jedzenia?"   i jeszcze... cytuję:   "ugotowanie i obniżenie temperatury makaronu sprawia, że zmniejsza się ilość wchłoniętych do organizmu niezdrowych węglowodanów, a zwiększa ilość dobrego błonnika."
    • Pieprzna
      Bo to trzeba od dziecka się otrzaskać z tą mową. Babka wysłała kuzynkę do sklepu po pyry no więc poszła i kupiła. A sklep to była piwnica 😄 i bejmy niepotrzebnie wydane 😄
    • KapitanJackSparrow
      Miałem trochę do czynienia po rodzinie z takimi waszymi, ale mu się zmarło, ni uja nie rozumiałem co mówił,  jak mówił gadki 😁
    • Nomada
      Widzę za dużo. Remedium na to co Cię dotyka znajdziesz w sobie, uciekając w izolację i samotność można sobie tylko zaszkodzić.
    • Nomada
      Sprawiedliwość nie jest ślepa, ale jest niewolnikiem własnych aktów prawnych. 
    • Pieprzna
      Pewnie tak. Trochę słówek się zna, ale godać po naszymu to potrafią tylko bardzo starzy ludzie albo hobbyści występujący na scenach dożynek i festiwali folklorystycznych 🙂
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...