Gabriel 3 Napisano 26 Stycznia 2019 Teściowo teściowo ty stary rowerze Jak na ciebie patrze cholera mnie bierze. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Layne 1 035 Napisano 26 Stycznia 2019 A bierze mnie często i niespodziewanie Czasami po prostu gdy mijam plebanię Są także dni, że jestem spokojny To Ty i tak szukasz powodów do wojny 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 29 Stycznia 2019 W dniu 26.01.2019 o 07:34, Dionizy napisał: Liczy sie wspólnota lumpów solidarność ... Z jednego kieliszka sączona przezroczystość Co ociepli ciało, rozweseli głowę Trochę poplączę niewesołą mowę. Bo gdy lump trzeźwieje i świat widzi wokół to zaraz dopada go straszny niepokój Widzi siebie i innych w tej słynnej wolności Bez domu, rodziny, bez niedzielnych gości Nic nie ma, oprócz paru łachmanów na sobie Czy jest taki szczęśliwy? Odpowie on tobie że nie wie, co to szczęście, za głupi jest na to Ale gdy śpi pod gwiazdami to czuje się bogato Tyle złota nad nim na granacie nieba Może właśnie tyle do szczęścia mu trzeba? Skąd więc ten niepokój co duszę ogarnia.... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 31 Stycznia 2019 Skąd więc ten niepokój co duszę ogarnia myśli czasem bezdomny i włosy odgarnia by raz jeszcze spojrzeć na światy tak różne jak w inne kierunki bilety podróżne Można żyć z zasadami gromadzić zasoby by mieć grube konto nie jak te nieroby co pędzą wraz z wiatrem twarz w deszczu płukają nie mają adresu z światem w uśmiech grają Ktoś kto jest bezdomnym nie znaczy pijaczek śpiący gdzieś w kartonie brudny nieboraczek Są też między nimi ludzie pracowici tylko mają wadę w marzeniach spowici Te marzenia to wcale auto luksusowe ani willa w górach futra sobolowe Oni marzą o ludziach z ciepłymi sercami.... PS Dziękuję Ci Primavero że ocaliłaś ten wątek dotykając go opuszkami palców. Ja się zniechęciłem. Delikatne masz palce tylko czasem przycinaj pazurki bo trochę drapią. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 31 Stycznia 2019 Skoro tak uważasz....ale ja mam zadbane paznokcie, godzinę temu wróciłam od kosmetyczki. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 31 Stycznia 2019 58 minut temu, la primavera napisał: Skoro tak uważasz....ale ja mam zadbane paznokcie, godzinę temu wróciłam od kosmetyczki. Myślałem metaforycznie Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 6 Lutego 2019 Oni marzą o ludziach z ciepłymi sercami A mieli do czynienia z samymi chamami Których ręce nie głaszczą usta nie całują Których czyny i słowa niczego nie budują Lepiej im wśród obcych, pod niebieskim niebem Dzielić się znalezionym na śmietniku chlebem Przechodząc koło nich mam takie myślenie... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 11 Lutego 2019 Ten ostatni Twój wpis ma piękną melodykę. To celowe? Teraz wystarczy trochę rytmu wybitego nawet dłońmi po blacie biurka i mamy świetne rapowanie. W refrenie trzeba by pomyśleć o jakiejś prostej ale chwytliwej lini melodycznej. Zdolna jesteś Primavero. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx W dniu 6.02.2019 o 08:03, la primavera napisał: Przechodząc koło nich mam takie myślenie że na nic się nie zda moje biadolenie że słowa choć ważne tylko są słowami a gdy chcesz sypnąć dobrem pokaż to czynami To nie coś wielkiego starczy spuścić oczy by dostrzec bliźniego który obok kroczy i podać mu rękę żeby było miło bvy serce nadzieją jeszcze raz zabiło Niby to niewiele a jednak coś znaczy .... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 12 Lutego 2019 Niby to niewiele a jednak coś znaczy Choć oni nie narzekają na swój los tułaczy To jednak coś nam w sercu spokoju nie daje Poznając ich historie zaraz nam się zdaje Jak niewiele trzeba, żeby być na dole Żeby przestać jadać przy kuchennym stole Pomni takiej nauki idziemy radośni I dzień nam się wydaje jakiś bardziej znośny Bo przecież już luty i niedługo wiosna Zapuka do okna młoda i radosna W zielonej sukience i z wiankiem ma głowie... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Layne 1 035 Napisano 12 Lutego 2019 Rozrzuci do okoła energicznie kwiaty Potrząśnie drzewami, zakręci szybciej światem... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 12 Lutego 2019 W zielonej sukience i z wiankiem na głowie jeszcze trochę chłodna lecz tylko w połowie bo druga jej strona miło już rozgrzana i taka pachnąca że same kolana aż sie uginają by jej pokłon złożyć a potem na trawce swój kocyk rozłożyć na środek obrusik w kaczeńce złotawe które nad jeziorkiem porastają trawę na to filiżanki z kawą parującą z wielkim aromatem nie bardzo gorącom i na spodki ciasta z sera słodziutkiego i takie roladki z maku przednieszego Czy nie pędzę za nadto wszak dopiero luty? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 13 Lutego 2019 Który jeszcze pokaże swe mroźne atuty Może bym tak wiosnę do siebie zaprosił Co by jej luty bosych stóp nie zmroził? Nim sasanki śnieżną skorupę przebiją Miło wiośnie ze mną zimowe dni miną Bo ciepło mam w domu i pachnie wierszami... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 15 Lutego 2019 Bo ciepło mam w domu i pachnie wierszami może w któryś wieczór błyśnie miedzy nami taki płomyk gorący co serca ogrzewa i płonie przeważnie gdy sie nie spodziewa ani ten tulący ani ta tulona a on ich tak szybko wpisuje do grona tych co mają miłość i mocno kochają i jeszcze na wstępie niczego nie znają Nie znają tęsknoty i bólu rozstania nie znają rutyny potem odpychania bo wszystko zakrywa im teraz kochanie.,.. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 16 Lutego 2019 bo wszystko zakrywa im teraz kochanie I niech taka miłość na wieki zostanie Taka prosta, zwykła, w sukience w kwiatuszki Taka, co budzi z zimy senne jeszcze muszki Co motylom skrzydła w pawie oczy barwi Ta jasna, czysta, z nikogo nie zadrwi Śpiewa, tańczy, pachnie, wianki z kwiatów plecie.... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 18 Lutego 2019 Śpiewa, tańczy, pachnie, wianki z kwiatów plecie a by je dziś upleść nie potrzebne kwiecie starcza jej radości tkliwe zapomnienie i ta głupia wiara w pomyślne spełnienie wszystkich swoich marzeń czułych snów o świcie tylko zapomina że scenariusz życie po swojemu skroi na przekór układa by temu zapowiedz kiepska każda rada Tarce chęć do życia radość gdzieś odeszła wena opuściła na manowce zeszła teraz zamyślenie potargane myśli i ciągła nadzieja że coś mi się przyśni coś co nie podrażnia woreczków ze łzami coś co nie doskwiera dniami i nocami bezsens pcha codzienność gdzieś w stronę urwiska.... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 1 Marca 2019 bezsens pcha codzienność gdzieś w stronę urwiska Gdzie widać wyraźnie ślady małego liska Co pewnie uciekł z norki, tej koło pieczary Bo pewnie bał się od lisiej mamy kary Co przeskrobał? Co spsocił? Może cos innego Sprawiło, że lisia mama ma go za winnego? I woła go wszędzie, ścierkę trzyma w łapie... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 1 Marca 2019 4 godziny temu, la primavera napisał: I woła go wszędzie, ścierkę trzyma w łapie. ale też sie martwi za uchem się drapie bo przecież ten lisek jest jeszcze malutki a teraz w tym lesie taki samiusieńki Złość szybciutko mija Milość pozostaje i to ona właśnie sens życiu nadaje Lisek się odnajdzie mama go utuli i wtedy jak zawsze bardzo się rozczuli Wytrze łezki kitą da klapsa na niby.... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 2 Marca 2019 Wytrze łezki kitą da klapsa na niby Powie,, gdzieś się włóczył lisku nieszczęśliwy? Przecież ja za tobą chcę wypatrzyć oczy Nie wiesz, żeś mi najcenniejszy lisek mój uroczy?" A kiedy lisi tata do norki zawita... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 4 Marca 2019 W dniu 2.03.2019 o 14:44, la primavera napisał: A kiedy lisi tata do norki zawita... Lisiątku z radości rozbuja sie kita sześc kolek przebiegnie do tego fikołki czternaście podskoków i cztery koziołki i będzie lizanie po pyszczku lisiaczka w tym wszystkim nie braknie słodkiego buziaczka Tak jest gdy rodzina dla siebie kochana i żadna persona weń nie jest niechciana gdy mama za dziećmi oddałaby życie Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aliada 1 604 Napisano 15 Marca 2019 (edytowany) ...a tata nie myśli o innej kobicie. Teściowa daleko, pretensji nie wnosi, teść kasy nie skąpi, nie trzeba go prosić, wuj żaden się nigdy nie wprasza na święta, a babcie kochane hołubią wnuczęta. Zamożne zaś, miłe i bezdzietne ciocie siostrzeńcom swym w spadku zapisują krocie. Nie darmo mawiają najstarsi Kaszubi... Edytowano 15 Marca 2019 przez aliada 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 15 Marca 2019 Nie darmo mawiają najstarsi Kaszubi Że miło się żyje gdy się drugiego lubi Że lepsze jest życie bez kłótni i zwady I lepsze szukanie wspólnie dobrej rady Że zgoda buduje wie o tym przedszkolak... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 16 Marca 2019 16 godzin temu, la primavera napisał: Że zgoda buduje wie o tym przedszkolak niestety nie zawsze bo jak każdy Polak jest mądry po szkodzie gdy sprawa stracona a ciuchy przez okno wyrypała żona I co teraz zrobisz ty mój nieboraku pod mostem się prześpisz nie czując już smaku porannej kawusi do łózka niesionej ...... 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 18 Marca 2019 porannej kawusi do łózka niesionej Ani zupy do pokojowej temperatury schłodzonej Trzeba było być grzecznym, żonie nie pyskować A teraz ci przyjdzie o chlebie bytować Bo chociaż wiele umiesz, żony nie zastąpisz... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia 944 Napisano 18 Marca 2019 Bo chociaż wiele umiesz, żony nie zastąpisz... po czasie zrozumiesz żeś jej pochwał skąpił lecz nic to już nie da, mój ty nieboraku będziesz wegetował bez bliskości znaku będzie ci brakować jej głośnego śmiechu i szeptów przy uchu, szybszego oddechu A potem już tylko dzień za dniem popłynie... 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 19 Marca 2019 A potem już tylko dzień za dniem popłynie to co kiedyś było bezpowrotnie zginie już nic sie nie wróci nie wrócą radości ale też przepadną w czarnej dziurze złości Trwanie w monotonii? Czy będzie to miłe? Czemu nasze życie jest takie zawiłe? To co byśmy chcieli dla nas niemożliwe nie dla nas uśmiechy ani chwile tkliwe brakuje atutów w rękawie w grze z życiem nie pomaga łezka ni z rozpaczy wycie Gdzie szukać przepisu dobrej codzienności? ..... 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach