Rymowanka

Lecą liście szeleszczące

koncert żab słychać na łące

Moje myśli uciekają....

Hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm

-------------------------------------------------------

                                           ---------------------------------------------

???????????????????????????????

                       Acha!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Moje myśli uciekają

Bo się przy mnie kiepsko mają

lecą więc tam gdzieś za góry

gdzie mój miły nie ponury

Przytulka ich do serduszka

potem włoży je do łóżka

i zaśpiewa kołysankę

taką mila usypiankę

Pewna księżniczka po rosie biegała....

Pewna księżniczka po rosie biegała

ale głownie wtedy kiedy była mała

bo jak trochę podrosła 

to jej przeszkadzała rosa

Rymowanie bez rymu...

Rymowanie bez rymu

to jak Włochy bez Rzymu

To jak ludzie bez kochania

nic tu więcej do dodania.

Razu pewnego mała myszka...

Razu pewnego mała myszka
za mąż za kota wyszła
Kot nie lubi mleczka
więc poturbował swoją żonę zdeczka.

Nasz wspaniały Aniołek..

Nasz wspaniały Aniołek

wpadł w dołek

krótko tam się znajdował

bo się szybko zorientował

że to miejsce nie dla niego

i poszła na piwo z kolegą.

Przednia zabawa wczoraj była...

Przednia zabawa wczoraj była

@Zizi tak się spiła, że w między czasie gdzieś wybyła

@Lawendowa psem wszystkich szczuła

a @example123 kolejne beki knuła.

@RAWWWR coś przy naszym kompie majstruje...

@RAWWWR coś przy naszym kompie majstruje

zbytnio w dyskusje  się nie angażuje 

@BrakLoginu wszystkich rozmowami zabawia

gdzie jest @Dionizy czasem się zastanawia

Sobota zbudziła deszczu kropelkami

@Lawendowa wyszła na ogród z pędzlami

stanęła i patrzy Draco przy jej nodze

- płot musi poczekać, na spacer wychodzę  

Czasami trzeba zatrzymać pęd życia.....

Czasami trzeba zatrzymać pęd życia

Wyciszyć się troszkę zrezygnować z picia

zastanowić się chwilkę nad sensem wszystkiego

czasem tak potrzeba mój drogi kolego

no i przyjaciółko tak bardzo mi bliska

choć nie wiem czy bliższa jak ma z mlekiem miska.

Czas wyrzucić smutki jak stare odzienia

Czas wyrzucić smutki jak stare odzienia 

zburzyć wszystkie mury zdjąć ograniczenia

podejść do człowieka jak w lustrze do siebie

pozytywną aurę rozlać w  otoczenie

i...  kochać kochać kochać.....

Czas dojrzewania trudnym czasem trochę

To ....,, kochać, kochać, kochać,,....

z niczym się nie rymuje ale jakże pięknie tego nie robi

Czas dojrzewania trudnym czasem trochę

bo dobre rady sa tak jakby grochem

ktoś rzucał o ścianę aż polecą łuski

a tekst odpowiedzi wciąż blokują kluski

rosnące ukradkiem w buzi pytanego

a ten co dorasta nie odstąpi swego.

Czemu mądrość życiowa tak późno przychodzi

Czemu mądrość życiowa tak późno przychodzi

i człowiek uporem młodzieńczym sam sobie szkodzi

Szumią listki brzozy targane wietrzykiem 

Szumią listki brzozy targane wietrzykiem

chwaląc się też przy tym listowia bezlikiem

Są dla niej te liście powodem do dumy

lecz listopad z nią wejdzie w stan chłodnej zadumy

Teraz czas jeszcze mamy by szukać szalika

Teraz czas jeszcze mamy by szukać szalika

bo lato bardzo powolnie znika

a gdy przyjdą już chłodniejsze dni

z całą pewnością szalik się przyda Ci

Czy marzenia swe spełniałeś

Czy marzenia swe spełniałeś?

Czy co chciałeś to zrobiłeś?

Czy wylazłeś z tego dołka?

Czy tęskniłeś do Aniołka?

A czy w lesie były dziury?

i czy padał deszczyk z chmury?

Przecież wiesz Aniołku Drogi

że choć różne czasem drogi

po rubieżach mnie wodziły

to tęskniłem w każdej chwili

Gdy spełniałem to myślałem

w myślach czule przytulałem

Teraz czas robić porządki...

Teraz czas robić porządki...

i opróżnić z warzyw grządki

schować wszystko do piwnicy

jeszcze zajrzeć do winnicy

gdzie dojrzale winogrono

jakże pyszne każde grono

Potem jeszcze trzeba będzie...

Potem jeszcze trzeba będzie

sprawdzić czy porządek wszędzie

idealny już panuje 

i czy on tutaj króluje 

Potem chwila dla huśtawki

dla niej mogę nawet z kawki

zrezygnować przed wieczorkiem

za to później strzelę korkiem

gdy szampana se otworzę 

będzie miło o mój Boże 

Potem gdy juz noc nastanie... 

Potem, gdy już noc nastanie

Przyjdzie pora na miłowanie

Na tulenie, całowanie

Na wzajemne przyciąganie

I tak całą noc do rana

Będzie nocka nieprzespana.

A gdy rankiem kur zapieje...

A gdy rankiem kur zapieje

sen umyka noc się chwieje

na krawędzi z dniem się splata

tak mijają całe lata

Znów kolejny znika wrzesień...

Znów kolejny znika wrzesień

Wkrótce październik a to już jesień 

znowu chłodniejsze będą poranki

wtulić sie trzeba w ciepło Kochanki

wtulić się trzeba także z wieczora

to bardzo dobra do tego pora

Zeby też jeszcze Najmilsza chciała

się poprzytulać do mego ciała

a gdy październik szybko przeleci 

A gdy październik szybko przeleci

Cieszyć się będą z tego dzieci

Bo coraz bliżej do Mikołaja

Co prezentami grudzień ustraja.

Lecz jeszcze listopad długie wieczory przyniesie....

Lecz jeszcze listopad długie wieczory przyniesie

Trzeba smakować kolorową jesień

która barwami świat nasz przystraja

Czasem piękniejsza jest od dni maja

Kolory liści mnie zachwycają...

Kolory liści mnie zachwycają

barwy mej duszy wiernie oddają 

pełnej tęsknoty i zamyślenia

która czas cały splata marzenia

by biec gdzie dąbek czerwonolistny 

pod nim żołędzi placyk kolisty 

wtuleni w siebie tam kochankowie

lecz czemu smutni? niech on opowie.  

Czy jesień dobra jest na kochanie? ....

Czy jesień dobra jest na kochanie?

Czy raczej lepsza na w samotności trwanie?

Cóż po jesieni gdy nie ma komu

opowiedzieć co się dzieje w domu, 

w kraju, w pracy, na ulicy, w sklepie?

Na każdą porę we dwoje lepiej.

A gdyby tak dziś słońce spać nie poszło...

A gdyby tak dziś słońce spać nie poszło

noc by czekała pod dnia drzwiami boso

Księżyc wędrówkę miał by niewidoczną

Gwiazd trudno szukać choć pewnie migoczą

Gdy ciemną nocą gdzieś sowa chucha