Skocz do zawartości


Jacenty

Rozmowy niekontrolowane

Polecane posty

Frau
6 minut temu, Delicious napisał:

Zgadzam sie calkowicie z toba , moja mama cale zycie pracowala w przychodni zdrowia i gdyby nie kontakty to z terminami bylo ba u niej tak jak piszesz.

Bo tak wygląda nasza służba zdrowia. 

Owszem, można wykorzystać znajomości lub leczyć się prywatnie.

Ale jakie to są koszty?

Wizyta, wykupienie recepty 100% płatna, wszystkie dodatkowe badania też.

W przypadku choroby przewlekłej, są to ogromne koszty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Maybe
Przed chwilą, Delicious napisał:

Mutacje byly i zawsze beda.  

Grypa tez chyba mutuje a pandemi nie ma , no ale oczywiscie moge sie mylic bo nie jestem jakims specem.

 

Nie wiem nie jestem medykiem żeby się wypowiadać, może szczepionka jest tak skonstruowana że na jakąś mutacje mniej działa, bo jest to inny rodzaj szczepionki niż ta na grypę. Szczepionki grypy zawierają zarazki grypy, żeby organizm się bronił i wytworzył przeciwciała a na covid nie zawiera mRNA powodujące powstanie tych przeciwciał. 

 

Z drugiej strony tak naprawdę to może niewiele wiemy, w czym jest naprawdę problem.

Trzeba po prostu nauczyć się z tym żyć i nie emocjonować się.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
6 minut temu, Delicious napisał:

Obowiazkowe nie sa , ale wzieli sie na sposob i w taki sposob cha wymusic na spoleczenstwie. 

Zobacz Austria juz wprowadzila to na caly kraj od Poniedzialku chyba.

Ciekawe zatem dlaczego nie wprowadzą obowiązkowych szczepień a jedynie restrykcje.

 

W UK przez to wszystko młodzież w szkołach się buntuje przeciwko propagandzie szczepień, co więcej są wspierani przez zaszczepionych rodziców. I wcale się już nie dziwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, Maybe napisał:

 

 

Z drugiej strony tak naprawdę to może niewiele wiemy, w czym jest naprawdę problem.

Trzeba po prostu nauczyć się z tym żyć i nie emocjonować się.

 

Z tym się zgadzam.

Pod warunkiem, że  zaszczepieni nie będą pluć na niezaszczepionych.

Wyzywać ich od debili i twierdzić, że są zagrożeniem.

 

Zaszczepieni też mają wątpliwości. Zrobili to, bo mieli nadzieję, że pozbędą się masek, ich firmy będą normalnie funkcjonować itp.

A co mamy? 

To samo, co rok temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
7 minut temu, Frau napisał:

Z tym się zgadzam.

Pod warunkiem, że  zaszczepieni nie będą pluć na niezaszczepionych.

Wyzywać ich od debili i twierdzić, że są zagrożeniem.

 

Zaszczepieni też mają wątpliwości. Zrobili to, bo mieli nadzieję, że pozbędą się masek, ich firmy będą normalnie funkcjonować itp.

A co mamy? 

To samo, co rok temu.

Ja nie pluje. Czuj się bezpiecznie ??

Uważam że jeśli coś nie jest obowiązkowe, to trzeba szanować wybór każdego.

Wkurzają mnie teorie Alana bo to wyższy poziom głupoty, czy mówienie że nie ma problemu, ale to czy ktos się zaszczepi czy nie, to wybór, do którego każdy ma prawo.

 

Oczywiście że jestem pełna wątpliwości, może nawet za 10 lat wyjdą jakieś skutki uboczne, nie żebym drżała, ale zdaje sobie sprawę, że taka sytuacja może mieć miejsce.

Tylko idioci nie mają wątpliwości, tym bardziej, że szczepienia nie są obowiązkowe.

 

 

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Delicious

Ja juz mam w dup/ie za cala corone i w sonorerer jade na Konzert do Amsterdamu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
3 minuty temu, Delicious napisał:

Ja juz mam w dup/ie za cala corone i w sonorerer jade na Konzert do Amsterdamu ?

Dokładnie, trzeba żyć! 

Moja kumpela zaszczepiona, nigdzie się nie szlajała, była kilka razy na lunchu w restauracji i się zaraziła. Właśnie skończyła izolację. Ale mogła tak naprawdę zarazić się wszędzie, nawet w sklepie. 

Trzeba po prostu żyć i  pogodzić z tym że wszędzie można się zarazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
7 minut temu, Maybe napisał:

Ja nie pluje. Czuj się bezpiecznie ??

Uważam że jeśli coś nie jest obowiązkowe, to trzeba szanować wybór każdego.

Wkurzają mnie teorie Alana bo to wyższy poziom głupoty, czy mówienie że nie ma problemu, ale to czy ktos się zaszczepi czy nie, to wybór, do którego każdy ma prawo.

 

Oczywiście że jestem pełna wątpliwości, może nawet za 10 lat wyjdą jakieś skutki uboczne, nie żebym drżała, ale zdaje sobie sprawę, że taka sytuacja może mieć miejsce.

Tylko idioci nie mają wątpliwości, tym bardziej, że szczepienia nie są obowiązkowe.

 

 

Właśnie.

Szczepienia nie są obowiązkowe!

 

To, jakby unikanie odpowiedzialności, za ewentualne negatywne skutki uboczne.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
8 minut temu, Delicious napisał:

Ja juz mam w dup/ie za cala corone i w sonorerer jade na Konzert do Amsterdamu ?

Coronavirus atakuje układ oddechowy.

O doopę bądź spokojny/na ? 

Nie wiem jeszcze jakiej płci jesteś ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Delicious
6 minut temu, Frau napisał:

Coronavirus atakuje układ oddechowy.

O doopę bądź spokojny/na ? 

Nie wiem jeszcze jakiej płci jesteś ?

 

Meskiej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
31 minut temu, Frau napisał:

Właśnie.

Szczepienia nie są obowiązkowe!

 

To, jakby unikanie odpowiedzialności, za ewentualne negatywne skutki uboczne.

 

Też tak myślę, rządy by się nie wypłaciły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

Pewnie jak szczepionki już nie idą to będą namawiać na lekarstwa bo jakieś mają wprowadzić.A latem jak co roku będą namawiać aby wyjeżdżać na wczasy i jak zwykle jesienią mówić,że są rekordy następne zakażeń.

-Nie wszystko rozumiem ale może to i dobrze.Po co wnikać.. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Delicious
1 godzinę temu, Frau napisał:

Coronavirus atakuje układ oddechowy.

O doopę bądź spokojny/na ? 

Nie wiem jeszcze jakiej płci jesteś ?

 

Moglem napisac "pluje coronie w twarz" moze by lepiej zabrzmialo.?Jack Black Reaction GIF

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
27 minut temu, Jacenty napisał:

Pewnie jak szczepionki już nie idą to będą namawiać na lekarstwa bo jakieś mają wprowadzić.A latem jak co roku będą namawiać aby wyjeżdżać na wczasy i jak zwykle jesienią mówić,że są rekordy następne zakażeń.

-Nie wszystko rozumiem ale może to i dobrze.Po co wnikać.. ?

Już w Anglii wprowadzili ale testują na staruszkach ? mają ich za dużo ?

 

Latem dojdziemy do mutacji Zeta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
31 minut temu, Delicious napisał:

Moglem napisac "pluje coronie w twarz" moze by lepiej zabrzmialo.?Jack Black Reaction GIF

Trzeba się konserwować.....

FB-IMG-1584607635870.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Delicious
30 minut temu, Maybe napisał:

Trzeba się konserwować.....

FB-IMG-1584607635870.jpg

Corona mmmm pyszne, Virus tfuu. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

Doszliśmy do jednego wspólnego wniosku.

Zwolennicy i przeciwnicy szczepień, są jednakowo wkurwie....

 

Trochę dosadnie to podsumowałam, bo mogłam.

To są rozmowy niekontrolowane ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Delicious
2 minuty temu, Frau napisał:

Doszliśmy do jednego wspólnego wniosku.

Zwolennicy i przeciwnicy szczepień, są jednakowo wkurwie....

 

Trochę dosadnie to podsumowałam, bo mogłam.

To są rozmowy niekontrolowane ?

Powiem wiecej w Kur/wieni to malo powiedziane.

 

Ale zyc trzeba.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
3 minuty temu, Delicious napisał:

Powiem wiecej w Kur/wieni to malo powiedziane.

 

Ale zyc trzeba.?

No tak to nasze życie obecne wygląda.

Wczoraj wróciłam ze sklepu i stwierdziłam, że jeśli podwyżek końca nie będzie, sama sobie zrobię kwarantannę od kupowania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
2 minuty temu, Frau napisał:

No tak to nasze życie obecne wygląda.

Wczoraj wróciłam ze sklepu i stwierdziłam, że jeśli podwyżek końca nie będzie, sama sobie zrobię kwarantannę od kupowania ?

Wyngiel po 1400 tona.. 

Jak dobrze ze mi ten piec się zyebal??

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
Przed chwilą, Arkina napisał:

Wyngiel po 1400 tona.. 

Jak dobrze ze mi ten piec się zyebal??

Węgiel to pikuś. 

Wczoraj byłam bardzo zdziwiona ceną oleju, który najczęściej kupuję i jajek.

Twaróg  często kupuje i też podrożał. 

Kuźwa. Jak podrożeje ciasto o 50% to się powieszę.

Nie. Nie zrobię tego. Żadna gałąź tego nie wytrzyma ?

Utopię się? 

Ni uja. Wypłynę ? 

Jak umrzeć panie premierze?

Na jak? ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
37 minut temu, Delicious napisał:

Corona mmmm pyszne, Virus tfuu. ?

Etam, dobra wódka nie jest zła ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
2 minuty temu, Frau napisał:

Jak umrzeć panie premierze?

Z głodu, długo i boleśnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
19 minut temu, Frau napisał:

Doszliśmy do jednego wspólnego wniosku.

Zwolennicy i przeciwnicy szczepień, są jednakowo wkurwie....

 

Trochę dosadnie to podsumowałam, bo mogłam.

To są rozmowy niekontrolowane ?

Wkurwieni moze nie, raczej jestem rozbawiona tą sytuacją ? Uwielbiam patrzeć na ryżego Johnsona i jego kolejne zapewnienia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
19 minut temu, Frau napisał:

Zwolennicy i przeciwnicy szczepień, są jednakowo wkurwie....

zapomniałaś o tych, co są pośrodku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 653
    • Postów
      258 911
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      921
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    mowibus
    Najnowszy użytkownik
    mowibus
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • neon_42pl
      Najpiękniejszym miejscem, jakie widziałem, była zatoka Navagio na Zakynthos. Ten kontrast turkusowej wody z białym klifem wyglądał jak kadr z filmu, a na żywo robi jeszcze większe wrażenie.
    • astro_908
      Jakie miejsce wspominacie jako najbardziej malownicze spośród wszystkich Waszych podróży?
    • Miły gość
      Ustawa 
    • Dana
    • Miły gość
      Listonosz 
    • Gregor
      Cjalis 
    • Miły gość
      Aranżacja 
    • Miły gość
      😜
    • la primavera
      ,,Dobry ogrodnik "  Dobry ogrodnik nawet nie byl taki zły.  Całkiem na plus historia  pewnego nawróconego  przestępcy, który hoduje kwiaty niczym Leon zawodowiec. Ale Jean Reno z tym swoim badylem w doniczce nie ma startu do ogrodów którymi opiekuje sie Joel Edgerton. Słuchamy jego opowieści o kwiatach, kiedy kwitną  co lubią,  jak je pielęgnować i ..kupuje nas tym. Chce się siedzieć i słuchać takich historii. On sam jest tajemniczy,  z lekka ponury,  ale uprzejmy, wydaje sie byc dobrym człowiekiem,  choć  pod koszulą skrywa swą przeszłość.   I wtedy pojawia  się Maya, która zaburza ten poukładany świat. I zaczyna się dziać,  ale ponieważ to nie jest film dynamiczny, pełny akcji, zatem wszystko  dzieje się powoli, jak w ogrodzie, gdzie trzeba najpierw zasiac nasionko a potem czekać aż wykiełkuje, podrośnie i zakwitnie .
    • zielona_mara
      * Możesz sobie ćwiczyć rysowanie poszczególnych części ciała... a jak jest mniej czasu to szybki szkic 15 min z zachowaniem kierunków... za pomocą linii pomocniczych wyznaczasz kierunki, długości i na nich budujesz swoją postać bez uwzględniania szczegółów Rysowanie brył, obserwacja z zaznaczeniem światłocienia też spoko... : )  
    • zielona_mara
      Studium postaci wcale nie jest taki łatwe... Tak jak koleżanka napisała potrafisz oddać charakter postaci, a to już ciut wyższy level... jedynie nad anatomia można troszkę popracować... kości, mięśnie by były bardziej jak trójwymiarowa rzeźba. : ) Ale rysunki spoko... pracuj dalej bo warto. Powodzenia!
    • Argen
      A ja polecam „Misja Specjalna” na RMF on. Ciekawe audycje o różnych historiach na świecie.
    • Astafakasta
      Dziekuję. „Kropla drąży skałę''. Nie uwazam, ze to jest to, co moge osiagnac, ale rysunek to ciagle zmaganie z samym soba dla mnie. Z moja niechecia, oporem i brakiem cierpliwosci, lecz gorsze w zyciu jest pozostanie z niczym w beznadziei i narzekanie na swoj los, a od narzekania mi sie nie poprawi i nikt za mnie tego nie zrobi. Mam czas, wiec poswiecam te godzinke dziennie by cos takiego jak rysunek zrobic. Czasem robie kilka dni przerwy i znow wracam. Od poczatku to nie bylo takie jak na tych dwoch ostatnich rysunkach. Cwicze juz bardzo dlugo, bo kilka lat co najmniej. Na poczatku byly to bazgroly, z ktorych i ja sie zalamywalem, bo najgorsze w tym wszystkim jest to, ze zeby widziec postep, trzeba jak w moim przypadku kilka lat cierpliwej pracy. Dzien po dniu sie tego nie zauwazy i to bylo frustrujace, lecz ciagle w glowie frustrowalo mnie tez, ze nie umiem rysowac, ze zostane z niczym. Dzis tez mam obawy, ze nadal bym czegos nie narysowal, lecz robie to juz troche lepiej. Widoczny postep dokonal sie, gdy pracowalem nad rysunkiem niemalze codziennie przez rok i po roku ten postep bylo rzeczywiscie widac. Nadal jednak twierdze, ze niewiele sie nauczylem, lecz sa juz dla mnie czasem rzeczy latwiejsze do narysowania. Tak z pelniejsza premedytacja to rysuje okolo czterech lat, bo wczesniej tez cos tam potrafilem z od czasu do czasu rysowania narysowac czy namalowac, bo pierwsze tworzenie wzielo sie z projektowania liter do graffiti, to byla fajna zajawka, ale w tym juz wszystko osiagnalem co bylo mozna. Pociaga mnie realizm, bo to wymagajace. Juz nie cwiczy sie dwa lata jak w przypadku liter do graffiti, ale cwiczy sie cierpliwosc, niezlomnosc. To bardzo trudne niekiedy, bo jednoczesnie pojawiaja sie ambiwalentne uczucia zniechecenia i checi np., lecz cos trzeba robic i moze lepiej czasem odpoczac nawet dluzej niz miec skolatane nerwy, ze cos sie robi beznadziejnie. Pozdrawiam!
    • przewrotna
      Często mi się zdarza, że oglądam film, który inni widzieli 10 razy 20 lat temu 🤣 Nie jestem kinomanem i serio nie pamiętam kiedy jakiś film fabularny obejrzałam. 
    • Gość w kość
      no, 🤔
    • Gość w kość
      no, nie wiem😬    
    • Gość w kość
      😁 nie będę dociekać🤫        
    • la primavera
      ,,Sny o pociągach " Joel Edgerton w roli Roberta Grainiera- drawala, którego życie wzięło się niewiado skąd, doświadczyło  ciezką pracą, zaprowadzilo  do miłości,przeczołgalo przez ból straty i samotności. W przepięknych krajobrazach toczy się cale jego życie, wraz z nim widzimy jak zmienia się świat,czyniąc bezużytecznymi dotychczasowe osiągnięcia. To bardzo wolny  spokojny film. Taki majestatyczny,  poetycki, prawie jak u Malicka.. ale jak wiadomo,,prawie " robi duża różnicę. W ,,Ukrytym życiu " duch narratora unosił się nad kłosami zboża, coś dopowiadał, przykrywał jak ciepła pierzyną w zimną noc, a tu  drażnił,  mówił za dużo i za bardzo gornolotnie.  Mówił wszystko.  Jakby reżyser Clint Bentley uznał, że widz jest zbyt głupi by zrozumieć a Edgerton za słaby by to wiarygodnie zagrać.  Tymczasem zagrał wyśmienicie, zmęczoną, starzejąca się twarzą, bólem ale i radością,  szczęściem i tą siłą którą daje miłość i poczucie bycia kochanym do tworzenia rodziny i zbudowania domu. Czas jest tu też bohaterem, ukazuje zmiany i dostosowanie się do nich. Gdy jeden z drwali ginie,przebijają do drzewa jego buty.   Wracamy do nich po latach, by zobaczyć jak drzewo wzięło je w posiadanie, tworząc na nich nowe życie   Jednak by to się dokonało, wydaje mi się  że  czas musiałby być dłuższy  niż ten  filmowy, Rozumiem, że to prawo filmu, ale akurat takich miejsc w których widać jak działa  natura i potrafi np złamać żelazo szukam i czasem znajduję - perły sprzed wielu lat.    
    • Gość w kość
      nie znałem albo zapomniałem, ... bo to z płyty,  która wyszła odrobinę później, i kiedyś nie przypadła mi do gustu,   może warto sprawdzić, jak wypadłaby teraz🤔   w każdym razie... zima przyszła🤷‍♂️  
    • Nomada
      Niezwykły grzyb- Soplówka jeżowata.   ''Soplówka jeżowata (Lion’s Mane, Hericium erinaceus, zwana też Lwią Grzywą) to grzyb o licznych właściwościach, wspierający funkcjonowanie układu trawiennego. Regularnie stosowany może korzystnie wpływać na stan błon śluzowych żołądka i jelit. Ceniony na całym świecie za swoje wsparcie w prawidłowej przemianie materii oraz pracę jelit, wspomaga również zachowanie równowagi mikroflory jelitowej . Mikrobiota pełni kluczową rolę w trawieniu, wytwarzaniu witamin i aminokwasów, metabolizmie, budowaniu odporności oraz w procesach poznawczych, takich jak pamięć i koncentracja . Ten wyjątkowy grzyb, szeroko badany naukowo, wspiera układ immunologiczny, neurologiczny oraz pracę mózgu. Pomaga również zachować równowagę psychiczną . Hericenony i erinacyny obecne w Soplówce stymulują czynnik wzrostu nerwów (NGF), co wspiera rozwój oraz ochronę neuronów . Takie właściwości są szczególnie ważne dla zdrowia mózgu, pamięci i koncentracji. Grzyb ten zawiera także melatoninę, która reguluje rytm dobowy i wspiera zdrowy sen .''   Dodam jeszcze tylko, że jest już hodowany i przetwarzany w Polsce. Ekstrakty z certyfikatami o udokumentowanym składzie. Nie będę tu podawała firmy, na yt i fb już są widoczni. ; )
    • Nomada
      Tak, już jestem duża. Zatem wołam, chociaż pewności nie mam, który z Was odezwie się tym razem. @Dionizy na ryneczku w Cieplicach, można narozrabiać. 😁
    • Nomada
      To prawda, Mikkelsen ma kamienny wyraz twarzy gdy gra ale wystarczy że lekko uniesie brew do góry i już nic nie musi mówić 😂. Dziękuję za polecajkę  @La primavera, chętnie obejrzę.
    • Argen
      Ciężko powiedzieć... co było moją pierwszą grą. Chyba Mario albo Duck Hunt na NES'ie (popularnie zwany Pegasus).
    • KapitanJackSparrow
      Zaraz wywiało, jesteś dużą dziewczynką więc zapewne zauważyłaś, że ja zawsze chętnie z tobą słowo zamienię. Zatem wołaj 😛
    • la primavera
      Robi wrażenie, robi. W końcu to Mikkelsen. Nawet jakby stracha na wroble zagrał,  który cały film stoi na polu bez słowa to zrobiłby to tak, że warto  byłoby zobaczyć.    ,,Mads Mikkelsen. Diabeł wcielony" To dokument o Mikkelsenie  z którego  nie dowiedziałam się niczego  czego bym juz nie wiedziała oprócz tego,  że cały czas źle wymawiałam  jego imię 🙃  Ale nazwisko dobrze🙂     Norymberga  z 2025r Film opowiada o norymberdzkim procesie zbrodniarzy niemieckich, gdy podczas przygotowań do niego poproszono o pomoc amerykańskiego psychiatrę, aby spróbował dotrzeć do ich skąpanych złem umysłów. I być może znaleźć jakiś gen zła, który możnaby przypisać niemieckiemu narodowi. To tak gornolotnie i naukowo, bo w praktyce chodziło o to, aby dotrzeć zwłaszcza do Goringa, jako najwyższego rangą wśród reszty i pomoc w złamaniu go, by w trakcie procesu przyznał się do winy.    Połowa filmu trochę taka jakby za lekka, fragmentami nawet siląca się na jakiś żart który nijak nie pasował do powagi historii o której miał.opowiedziec film. Psychiatra Kelly- w tej roli Malek, bez tej lekarskiej poważnej aury, nic nie wiemy o jego karierze, zapewne musiał to być ktoś dobry w swoim zawodzie ale zabrakło przedstawienia postaci ( chyba że ja to gdzieś przeoczyłam). Gdy staje naprzeciwko Göringa- w tej roli Russell Crowe, który zagrał te rolę wybitnie- wydaje się taki mały i nijaki. Z czasem to się zmienia bo Kelly podczas spotkan rysuje bardzo wiarygodnie psychologiczny portret Goeringa.  Zatem nie jest to tylko niepowazny, niespelniony iluzjonista.   Dochodzimy do drugiej części filmu,  duzo lepszej,  bardziej mrocznej, poważnej.  Zaczyna  się proces i ... coż...przekaz pewnych sytuacji zawsze będzie rażący choćby ile lat minęło i ile przeczytało się książek. Odbiór wizualny jest zawsze mocniejszy. Można o czyms słyszeć,  wiedzieć,  czytać. Ale kiedy to się zobaczy to brakuje slow To chwila jak z filmu Idź i patrz.   Polecam, choćby dla samego Russella Crowe.   
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...