Skocz do zawartości


Jacenty

Rozmowy niekontrolowane

Polecane posty

Frau
1 minutę temu, Maybe napisał:

Nie chcę nic mówić, ale on ciągle milczący jest....?

Wykończy się chłop....

Dorzucimy  więcej ?

 

 

1 minutę temu, Jacenty napisał:

Nie.Tak tylko zapodałem bo mieszkam  z kilometr od miejsca gdzie kręcili ten teledysk. ?

Jasne. W dziwny sposób promujesz zabytki? ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Maybe
2 minuty temu, Jacenty napisał:

Nie.Tak tylko zapodałem bo mieszkam  z kilometr od miejsca gdzie kręcili ten teledysk. ?

I nie było cię tam? Cóż za strata :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty
2 minuty temu, Maybe napisał:

I nie było cię tam? Cóż za strata :P

Fakt.Nie zdążyłem ale co tam.Może lepszy będą kręcić to już parę godzin wcześniej będę.

Edytowano przez Jacenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
35 minut temu, Jacenty napisał:

Fakt.Nie zdążyłem ale co tam.Może lepszy będą kręcić to już parę godzin wcześniej będę.

Jak będą faceci to daj znać, też wpadnę obejrzeć ten hotel, jestem miłośniczką architektury ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
8 godzin temu, Maybe napisał:

A ***** *** nie chciałaś, byłaś oburzona wulgaryzmem gwiezdnym ?

Zauważ że ja tutaj nikogo nie dyskryminuje ?

Poza tym to forma żartu ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Dnia 5.06.2021 o 23:38, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Tako rzecze Brahmaputra - zbadajmy dowód na istnienie Boga wywiedziony z próby dowodzenia Jego nieistnienia.
Oto rzekła Dżulia:

Nazwaliśmy to szarlataństwem i teraz należy to bliżej objaśnić.

Ku ścisłości to Ty tak nazwałeś.?

Dnia 5.06.2021 o 23:38, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Wariant pierwszy - proces dowodowy zostawiamy w takiej formie, w jakiej został podany przez Dżulię, czyli:
1. usiłujemy udowodnić nieistnienie Boga
2. ale stwierdzamy, że coś, co nie istnieje, nie może posiadać żadnych cech, czyli
3. nie mamy tak naprawdę nic do analizy
4. zatem uznajemy, że niemożliwe jest udowodnienie nieistnienia Boga z logicznego p-ktu widzenia
5. a teza "Bóg nie istnieje" stoi w sprzeczności z tezą "Bóg istnieje" czyli ta druga jest prawdziwa.
Krytyka tak przedstawionego dowodu:
Zwróćmy uwagę na to, co zapisaliśmy w p-kcie 3. Nie mamy tak naprawdę nic do analizy. Jeśli uznamy to za wynik pewnego etapu dociekań ( a musimy to uznać za wynik, jeśli chcemy się odeń odbić w przeciwną stronę ) to uderzający jest błędny wniosek. Otóż fakt, że nie mamy żadnych danych do analizy jest jak najbardziej zgodny z tezą o nieistnieniu (Boga) i nie ma powodu iść w stronę przeciwną.

No to bardziej szczegółowo.
A Bóg istnieje    ...zaprzeczenie...      B Bóg nie istnieje
Dowody 
A Biblia-opisane istnienie Boga     .....  TAK
B Biblia- zapisane jest nieistnienie      .....  NIE


Mamy sprzeczność, Biblia jest, ale zapis jest sprzeczny.

Stąd skoro coś "jest" to równocześnie nie może go nie być.
Niebycie jest sprzecznością do bycia stąd w tym przypadku jest fałszem, a zdaniem prawdziwym jest zdanie A.
Możemy stronę A zamienić z B i wyjdzie na to samo. 
                          
Mówiłam o dowodzie nie-wprost.

Czyli zdanie A jest prawdziwe "Bóg istnieje" a B jest fałszywe.

Cytat

Krytyka tak przedstawionego dowodu:

A teraz sobie krytykuj tych co taki dowód "nie wprost" wymyślili. ?
 

Dnia 5.06.2021 o 23:38, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

 

Może w tej reszcie jest szarlataństwo...ja za to się nie biorę. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
Dnia 6.06.2021 o 18:29, Maybe napisał:

Dowodem na nieistnienie Boga będzie brak dowodów na jego istnienie.

No nie...Twój dowód jest taki sam, jak ten Dzulii, tylko w drugą stronę.

 

Dnia 7.06.2021 o 16:03, aliada napisał:

Uznanie, że  "niemożliwe jest udowodnienie nieistnienia" wcale nie oznacza, jak myślę, że teza przeciwna ("istnieje") jest prawdziwa.

Co innego, gdybyśmy wykazali, że teza o nieistnieniu jest fałszywa. Wtedy teza przeciwna  byłaby prawdziwa

Właśnie. Ty potrafisz krótko i klarownie wyjaśnić... tam, gdzie ja potrzebuję zagmatwanych elaboratów.

 

Dnia 7.06.2021 o 18:03, Dżulia napisał:

Wykończony na amen...laptek

A teraz i ja. Nie mam siły pisać.

@Frau Oby do zimy...
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

A teraz i ja. Nie mam siły pisać.

Nie zasmucaj mnie, a pewnie swobodnie mogę powiedzieć nas brakiem siły.

Weź się, bo wiesz, że człowiek może wiele.

Trzymaj się i przesyłam duuuuuuużo pozytywnej energii.

Odpoczywaj wśród przyrody...przecież ona jest cudna...zapewne też cudowniej się poczujesz.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
9 godzin temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

No nie...Twój dowód jest taki sam, jak ten Dzulii, tylko w drugą stronę.

 

 

 

Bo udowodnienie tezy, że Bóg nie istnieje sprawi, że teza iż Bóg istnieje będzie tezą nieprawdziwą. Obecnie nie jest możliwe  udowodnienie obu tez, choćbyś nie wiem jak się gimnastykował. Dlatego isnienie boga pozostaje w sferze wiary. A nieistnienie Boga w sferze prawdopodobieństwa wynikającego z tego, że w miarę rozwoju nauki wiele zjawisk zostało wytłumaczonych już naukowo, a tym samym wykluczono w tych zjawiskach udział boga. Proces ten ciągle postępuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

Łaziłem po Fb i tam się dowiedziałem,że pewien miły pan ma dzisiaj urodziny.Pozwoliłem sobie skopiować kilka życzeń jakie dostał od użytkowników:
-Niech idzie na ulicę i prosi naród o przebaczenie trochę mu się zejdzie'
-Tego samego, czego on nam życzy.

-Panie Prezesie.
Z całego serca życzę zdrowia, szczęścia....oraz Żeby kaftan zbyt mocno nie uwierał i żeby psychiatrzy szybko dobrali odpowiednie leki.

-A ja mu życzę z całego serca huj mu w d... Niech zdy.... 
-Życzę aby...kolano nap...dało go do ostatnich dni.
-Czego można życzyć takiej mendzie, na dobre nie zasłużył a złych nie chcę składać aby nie wróciły do mnie.
-Serdecznie życzę z okazji urodzin tej gnidy samych pogodnych dni , ale z dala od polityki .
-Żeby się jebnął ciężkim młotkiem w łeb.

Nie wiem dlaczego ci źli ludzie go nie lubią..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
21 godzin temu, Jacenty napisał:

Nie wiem dlaczego ci źli ludzie go nie lubią..!

Nie co życzyć komuś źle nawet jak się nie lubi kogoś aby to się nie obrocilo przeciwko im samym. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Życzenia chamskie, ale nie ma co się dziwić ludziom, że nerwy puszczają z różnych powodów. Ciężko być miłym dla dyktatury, a nawet milczeć. Poprawnością już się tu nic nie załatwi ani rozmowami. I wierzę, że w następnych wyborach znów będzie PiS. Obym się myliła. PiS z nami już pozostanie, jak Putin z Rosją - dożywotnio. Może się kiedyś obudzimy. Może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty
16 minut temu, Maybe napisał:

PiS z nami już pozostanie, jak Putin z Rosją - dożywotnio. Może się kiedyś obudzimy. Może.

Chyba jednak pozostanie. ☹️

Ludzie teraz jakieś za wygodne som.Widzą tylko czubek włąsnego nosa oraz żyją teraźniejszością nie myśląc co będzie.

Starsze pokolenia potrafiły walczyć o wolność.Te  dzisiejsze niestety tylko o smartfony z promocji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
3 minuty temu, Jacenty napisał:

Chyba jednak pozostanie. ☹️

Ludzie teraz jakieś za wygodne som.Widzą tylko czubek włąsnego nosa oraz żyją teraźniejszością nie myśląc co będzie.

Starsze pokolenia potrafiły walczyć o wolność.Te  dzisiejsze niestety tylko o smartfony z promocji...

Te dzisiejsze nie zauważyły, że tą wolność im odebrano. I to jest straszne. Byleby kasa się zgadzała, a nie myślą o pewnych uniwersalnych wartościach. Nie wiem co w naszym kraju poszło nie tak, że jesteśmy ciągle jak dzieci we mgle. Czechy dały radę, a my nie możemy z tej biedy wyjść. A dlaczego mówię, że biedy? Bo niby wszystkim żyje się w miarę dobrze, lepiej, ale to my stanowimy największą emigrację na zachodzie, nie Rumunii (których też jest wielu, ale nie tyłu co Polaków), nie Węgrzy, tylko Polacy. 

Wydaje mi się że ludzie zapomnieli czym jest ten brak wolności, jak się ją odbiera po kawałku, a gdy go poczują będzie naprawdę już za późno. Poza tym jak ciepło i wiatr w oczy nie wieje, to po co wychodzić na ulicę....nie ma powodu... 

Martwi mnie to wszystko naprawdę. Dość że jesteśmy w ciemnej dupie, to ludzie zaczęli się w niej urządzać, zamiast walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
7 minut temu, Jacenty napisał:

To trzeba jeszcze raz nagrać.

Zapomnieli o wkładkach higienicznych codziennego użytku ?

Edytowano przez Frau

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

Przeczytałem,że nie ma możliwości wypisania się z "aletu rcb" a szkoda bo 4 dzień z kolei piszą,że będą burze,huragany i wszystko co możliwe.

Właściwie to szkoda mi sąsiadki bo codziennie z balkonu skrzynki z kwiatami zdejmuje...ci z rcb  chyba jej to złośliwie robią-nie wiem...ale chyba tak.. ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Mnie rcb nadaje że morderca krąży po okolicy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 godzinę temu, Jacenty napisał:

Przeczytałem,że nie ma możliwości wypisania się z "aletu rcb" a szkoda bo 4 dzień z kolei piszą,że będą burze,huragany i wszystko co możliwe.

Właściwie to szkoda mi sąsiadki bo codziennie z balkonu skrzynki z kwiatami zdejmuje...ci z rcb  chyba jej to złośliwie robią-nie wiem...ale chyba tak.. ? 

Chyba ani razu mi niczego nie wywiało gdy oni ostrzegają ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty
3 godziny temu, Pieprzna napisał:

Chyba ani razu mi niczego nie wywiało gdy oni ostrzegają ?

Chyba nikomu ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 653
    • Postów
      258 909
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      921
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    mowibus
    Najnowszy użytkownik
    mowibus
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • astro_908
      Jakie miejsce wspominacie jako najbardziej malownicze spośród wszystkich Waszych podróży?
    • Dana
    • Miły gość
      Listonosz 
    • Gregor
      Cjalis 
    • Miły gość
      Aranżacja 
    • Miły gość
      😜
    • la primavera
      ,,Dobry ogrodnik "  Dobry ogrodnik nawet nie byl taki zły.  Całkiem na plus historia  pewnego nawróconego  przestępcy, który hoduje kwiaty niczym Leon zawodowiec. Ale Jean Reno z tym swoim badylem w doniczce nie ma startu do ogrodów którymi opiekuje sie Joel Edgerton. Słuchamy jego opowieści o kwiatach, kiedy kwitną  co lubią,  jak je pielęgnować i ..kupuje nas tym. Chce się siedzieć i słuchać takich historii. On sam jest tajemniczy,  z lekka ponury,  ale uprzejmy, wydaje sie byc dobrym człowiekiem,  choć  pod koszulą skrywa swą przeszłość.   I wtedy pojawia  się Maya, która zaburza ten poukładany świat. I zaczyna się dziać,  ale ponieważ to nie jest film dynamiczny, pełny akcji, zatem wszystko  dzieje się powoli, jak w ogrodzie, gdzie trzeba najpierw zasiac nasionko a potem czekać aż wykiełkuje, podrośnie i zakwitnie .
    • zielona_mara
      * Możesz sobie ćwiczyć rysowanie poszczególnych części ciała... a jak jest mniej czasu to szybki szkic 15 min z zachowaniem kierunków... za pomocą linii pomocniczych wyznaczasz kierunki, długości i na nich budujesz swoją postać bez uwzględniania szczegółów Rysowanie brył, obserwacja z zaznaczeniem światłocienia też spoko... : )  
    • zielona_mara
      Studium postaci wcale nie jest taki łatwe... Tak jak koleżanka napisała potrafisz oddać charakter postaci, a to już ciut wyższy level... jedynie nad anatomia można troszkę popracować... kości, mięśnie by były bardziej jak trójwymiarowa rzeźba. : ) Ale rysunki spoko... pracuj dalej bo warto. Powodzenia!
    • Argen
      A ja polecam „Misja Specjalna” na RMF on. Ciekawe audycje o różnych historiach na świecie.
    • Astafakasta
      Dziekuję. „Kropla drąży skałę''. Nie uwazam, ze to jest to, co moge osiagnac, ale rysunek to ciagle zmaganie z samym soba dla mnie. Z moja niechecia, oporem i brakiem cierpliwosci, lecz gorsze w zyciu jest pozostanie z niczym w beznadziei i narzekanie na swoj los, a od narzekania mi sie nie poprawi i nikt za mnie tego nie zrobi. Mam czas, wiec poswiecam te godzinke dziennie by cos takiego jak rysunek zrobic. Czasem robie kilka dni przerwy i znow wracam. Od poczatku to nie bylo takie jak na tych dwoch ostatnich rysunkach. Cwicze juz bardzo dlugo, bo kilka lat co najmniej. Na poczatku byly to bazgroly, z ktorych i ja sie zalamywalem, bo najgorsze w tym wszystkim jest to, ze zeby widziec postep, trzeba jak w moim przypadku kilka lat cierpliwej pracy. Dzien po dniu sie tego nie zauwazy i to bylo frustrujace, lecz ciagle w glowie frustrowalo mnie tez, ze nie umiem rysowac, ze zostane z niczym. Dzis tez mam obawy, ze nadal bym czegos nie narysowal, lecz robie to juz troche lepiej. Widoczny postep dokonal sie, gdy pracowalem nad rysunkiem niemalze codziennie przez rok i po roku ten postep bylo rzeczywiscie widac. Nadal jednak twierdze, ze niewiele sie nauczylem, lecz sa juz dla mnie czasem rzeczy latwiejsze do narysowania. Tak z pelniejsza premedytacja to rysuje okolo czterech lat, bo wczesniej tez cos tam potrafilem z od czasu do czasu rysowania narysowac czy namalowac, bo pierwsze tworzenie wzielo sie z projektowania liter do graffiti, to byla fajna zajawka, ale w tym juz wszystko osiagnalem co bylo mozna. Pociaga mnie realizm, bo to wymagajace. Juz nie cwiczy sie dwa lata jak w przypadku liter do graffiti, ale cwiczy sie cierpliwosc, niezlomnosc. To bardzo trudne niekiedy, bo jednoczesnie pojawiaja sie ambiwalentne uczucia zniechecenia i checi np., lecz cos trzeba robic i moze lepiej czasem odpoczac nawet dluzej niz miec skolatane nerwy, ze cos sie robi beznadziejnie. Pozdrawiam!
    • przewrotna
      Często mi się zdarza, że oglądam film, który inni widzieli 10 razy 20 lat temu 🤣 Nie jestem kinomanem i serio nie pamiętam kiedy jakiś film fabularny obejrzałam. 
    • Gość w kość
      no, 🤔
    • Gość w kość
      no, nie wiem😬    
    • Gość w kość
      😁 nie będę dociekać🤫        
    • la primavera
      ,,Sny o pociągach " Joel Edgerton w roli Roberta Grainiera- drawala, którego życie wzięło się niewiado skąd, doświadczyło  ciezką pracą, zaprowadzilo  do miłości,przeczołgalo przez ból straty i samotności. W przepięknych krajobrazach toczy się cale jego życie, wraz z nim widzimy jak zmienia się świat,czyniąc bezużytecznymi dotychczasowe osiągnięcia. To bardzo wolny  spokojny film. Taki majestatyczny,  poetycki, prawie jak u Malicka.. ale jak wiadomo,,prawie " robi duża różnicę. W ,,Ukrytym życiu " duch narratora unosił się nad kłosami zboża, coś dopowiadał, przykrywał jak ciepła pierzyną w zimną noc, a tu  drażnił,  mówił za dużo i za bardzo gornolotnie.  Mówił wszystko.  Jakby reżyser Clint Bentley uznał, że widz jest zbyt głupi by zrozumieć a Edgerton za słaby by to wiarygodnie zagrać.  Tymczasem zagrał wyśmienicie, zmęczoną, starzejąca się twarzą, bólem ale i radością,  szczęściem i tą siłą którą daje miłość i poczucie bycia kochanym do tworzenia rodziny i zbudowania domu. Czas jest tu też bohaterem, ukazuje zmiany i dostosowanie się do nich. Gdy jeden z drwali ginie,przebijają do drzewa jego buty.   Wracamy do nich po latach, by zobaczyć jak drzewo wzięło je w posiadanie, tworząc na nich nowe życie   Jednak by to się dokonało, wydaje mi się  że  czas musiałby być dłuższy  niż ten  filmowy, Rozumiem, że to prawo filmu, ale akurat takich miejsc w których widać jak działa  natura i potrafi np złamać żelazo szukam i czasem znajduję - perły sprzed wielu lat.    
    • Gość w kość
      nie znałem albo zapomniałem, ... bo to z płyty,  która wyszła odrobinę później, i kiedyś nie przypadła mi do gustu,   może warto sprawdzić, jak wypadłaby teraz🤔   w każdym razie... zima przyszła🤷‍♂️  
    • Nomada
      Niezwykły grzyb- Soplówka jeżowata.   ''Soplówka jeżowata (Lion’s Mane, Hericium erinaceus, zwana też Lwią Grzywą) to grzyb o licznych właściwościach, wspierający funkcjonowanie układu trawiennego. Regularnie stosowany może korzystnie wpływać na stan błon śluzowych żołądka i jelit. Ceniony na całym świecie za swoje wsparcie w prawidłowej przemianie materii oraz pracę jelit, wspomaga również zachowanie równowagi mikroflory jelitowej . Mikrobiota pełni kluczową rolę w trawieniu, wytwarzaniu witamin i aminokwasów, metabolizmie, budowaniu odporności oraz w procesach poznawczych, takich jak pamięć i koncentracja . Ten wyjątkowy grzyb, szeroko badany naukowo, wspiera układ immunologiczny, neurologiczny oraz pracę mózgu. Pomaga również zachować równowagę psychiczną . Hericenony i erinacyny obecne w Soplówce stymulują czynnik wzrostu nerwów (NGF), co wspiera rozwój oraz ochronę neuronów . Takie właściwości są szczególnie ważne dla zdrowia mózgu, pamięci i koncentracji. Grzyb ten zawiera także melatoninę, która reguluje rytm dobowy i wspiera zdrowy sen .''   Dodam jeszcze tylko, że jest już hodowany i przetwarzany w Polsce. Ekstrakty z certyfikatami o udokumentowanym składzie. Nie będę tu podawała firmy, na yt i fb już są widoczni. ; )
    • Nomada
      Tak, już jestem duża. Zatem wołam, chociaż pewności nie mam, który z Was odezwie się tym razem. @Dionizy na ryneczku w Cieplicach, można narozrabiać. 😁
    • Nomada
      To prawda, Mikkelsen ma kamienny wyraz twarzy gdy gra ale wystarczy że lekko uniesie brew do góry i już nic nie musi mówić 😂. Dziękuję za polecajkę  @La primavera, chętnie obejrzę.
    • Argen
      Ciężko powiedzieć... co było moją pierwszą grą. Chyba Mario albo Duck Hunt na NES'ie (popularnie zwany Pegasus).
    • KapitanJackSparrow
      Zaraz wywiało, jesteś dużą dziewczynką więc zapewne zauważyłaś, że ja zawsze chętnie z tobą słowo zamienię. Zatem wołaj 😛
    • la primavera
      Robi wrażenie, robi. W końcu to Mikkelsen. Nawet jakby stracha na wroble zagrał,  który cały film stoi na polu bez słowa to zrobiłby to tak, że warto  byłoby zobaczyć.    ,,Mads Mikkelsen. Diabeł wcielony" To dokument o Mikkelsenie  z którego  nie dowiedziałam się niczego  czego bym juz nie wiedziała oprócz tego,  że cały czas źle wymawiałam  jego imię 🙃  Ale nazwisko dobrze🙂     Norymberga  z 2025r Film opowiada o norymberdzkim procesie zbrodniarzy niemieckich, gdy podczas przygotowań do niego poproszono o pomoc amerykańskiego psychiatrę, aby spróbował dotrzeć do ich skąpanych złem umysłów. I być może znaleźć jakiś gen zła, który możnaby przypisać niemieckiemu narodowi. To tak gornolotnie i naukowo, bo w praktyce chodziło o to, aby dotrzeć zwłaszcza do Goringa, jako najwyższego rangą wśród reszty i pomoc w złamaniu go, by w trakcie procesu przyznał się do winy.    Połowa filmu trochę taka jakby za lekka, fragmentami nawet siląca się na jakiś żart który nijak nie pasował do powagi historii o której miał.opowiedziec film. Psychiatra Kelly- w tej roli Malek, bez tej lekarskiej poważnej aury, nic nie wiemy o jego karierze, zapewne musiał to być ktoś dobry w swoim zawodzie ale zabrakło przedstawienia postaci ( chyba że ja to gdzieś przeoczyłam). Gdy staje naprzeciwko Göringa- w tej roli Russell Crowe, który zagrał te rolę wybitnie- wydaje się taki mały i nijaki. Z czasem to się zmienia bo Kelly podczas spotkan rysuje bardzo wiarygodnie psychologiczny portret Goeringa.  Zatem nie jest to tylko niepowazny, niespelniony iluzjonista.   Dochodzimy do drugiej części filmu,  duzo lepszej,  bardziej mrocznej, poważnej.  Zaczyna  się proces i ... coż...przekaz pewnych sytuacji zawsze będzie rażący choćby ile lat minęło i ile przeczytało się książek. Odbiór wizualny jest zawsze mocniejszy. Można o czyms słyszeć,  wiedzieć,  czytać. Ale kiedy to się zobaczy to brakuje slow To chwila jak z filmu Idź i patrz.   Polecam, choćby dla samego Russella Crowe.   
    • Nomada
      Bo wiesz Kapitanie, ja już i tak za dużo gadam ze sobą i do siebie ; ) A tu wszystkich gdzieś wywiało😜
    • Nomada
      Diagnoza, widmo śmierci zmieniło moje myślenie nie tylko o mnie samej.   W jakich kwestiach związanych z życiem jesteś nieugięta\ty ?                                        
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...