Skocz do zawartości


Pieprzna

Przystań kliki i sympatyków

Polecane posty

witek
8 minut temu, Pieprzna napisał:

To jest temat śmiertelnie poważny i jeśli na szali leży czyjeś życie wieczne, to nie zamierzam gryźć się w język. Ty odrzucasz każdą wzmiankę o piekle a dla mnie to jest realna perspektywa dla ludzi zamkniętych na pewne prawdy.

 

Wiemy wiele z Biblii, tradycji i objawień. 

Śmiem twierdzić, że jednak sporo dzieli odłamy.

Tu już nie dyskutujemy o konkretnych założeniach. Razej o autorytecie danych instytucji. Przykro mi Pieprz, ale twoje głębokie przekonanie o watykańskim monopolu na prawdę jest nie do poparcia żadnymi dowodami. Nie jesteś w stanie udowodnić, że Kościół katolicki jest bliżej prawdy na temat Boga niż dajmy na to zielonoświątkowcy czy Cerkiew. 

 

To ty w tej dyskusji zajmujesz stanowisko osoby zamkniętej na prawdę. A prawda jest taka, że biblia jest piekielnie skomplikowanym tekstem. NapisanYm na przestrzeni kilku tysięcy lat. Odczytywanie jej to zadanie nie tylko teologiczne, ale i traNlatologiczne. U Steibecka w Gronach gniewu jest taki piekny fragment w ktorym porównuje się trzy tłumaczenia jednego fragmentu starego testamentu. To było zdanie ktore BóG wypowiada do Kaina po tym jak. Ten zabił Abla. Różniło je jedno słowo, ktore ważyło na odczytaniu całego sensu jednego z najważniejszych fragmentów Pisma. Jeśli takie różnice występują juz na poziomie samego tłumaczenia, to jaki jest margines błędu na poziomie filozofii chrześcijańskiej, ktora nawet w ramach tradycji rzymskokaTolickiej jest nieprawdopodobnie różnorodna i niespójna. 

 

Zaznaczę, że każde ze wspomnianych tłumaczeń jest uznawane przez Watykan. 

 

Mnie ma nic prostego i bezpośredniego w Piśmieświetym. Każda zdobycz jest okupiona tytanicznym wysiłkiem analitycznym i interpretacyjnym. A na koniec zostaje się nadal z niepewnością czy gdzieś po drodze nie popełniło się błędu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Żebrak
5 minut temu, Aco napisał:

Pisałem ogólnie. Witka akurat uważam za inteligentnego gościa i nic do niego nie mam, chociaż czasami nie muszę się z nim zgadzać.

Też do niego nic nie mam. Napisałem jak go odbieram. Zapomniałem jeszcze o nonszalancji praktycznie w stosunku do każdego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witek
9 minut temu, Pieprzna napisał:

Dobra, to powiedzmy, że nie ma jednej drogi, ale trzeba chociaż iść z kompasem. Jeśli Bóg jest na Północy to nie idźmy na Zachód ?

Hmm obawiam się, że to nigdy nie jest takie proste. Każdy boryka się ze Swoimi słabościami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
2 minuty temu, witek napisał:

Tu już nie dyskutujemy o konkretnych założeniach. Razej o autorytecie danych instytucji. Przykro mi Pieprz, ale twoje głębokie przekonanie o watykańskim monopolu na prawdę jest nie do poparcia żadnymi dowodami. Nie jesteś w stanie udowodnić, że Kościół katolicki jest bliżej prawdy na temat Boga niż dajmy na to zielonoświątkowcy czy Cerkiew. 

 

To ty w tej dyskusji zajmujesz stanowisko osoby zamkniętej na prawdę. A prawda jest taka, że biblia jest piekielnie skomplikowanym tekstem. NapisanYm na przestrzeni kilku tysięcy lat. Odczytywanie jej to zadanie nie tylko teologiczne, ale i traNlatologiczne. U Steibecka w Gronach gniewu jest taki piekny fragment w ktorym porównuje się trzy tłumaczenia jednego fragmentu starego testamentu. To było zdanie ktore BóG wypowiada do Kaina po tym jak. Ten zabił Abla. Różniło je jedno słowo, ktore ważyło na odczytaniu całego sensu jednego z najważniejszych fragmentów Pisma. Jeśli takie różnice występują juz na poziomie samego tłumaczenia, to jaki jest margines błędu na poziomie filozofii chrześcijańskiej, ktora nawet w ramach tradycji rzymskokaTolickiej jest nieprawdopodobnie różnorodna i niespójna. 

Za dużo skupiania się na dowodach a za mało wiary. Mam rzucić wszystko i zacząć studiować starożytne języki, teologię i historię? Nie, dziękuję. Inni już to za mnie zrobili i mnie przekonali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witek
11 minut temu, Aco napisał:

Dlatego w pewnych kwestiach  nie należy kierować się tylko i wyłącznie jednym źródłem informacji. Pomijając kościół, to w innych dziedzinach życia jest tak samo. Dwóch lekarzy postawi inną diagnozę i inaczej będzie Cię leczyć. 

Pisałem ogólnie. Witka akurat uważam za inteligentnego gościa i nic do niego nie mam, chociaż czasami nie muszę się z nim zgadzać.

Dokładnie do tego próbuję przekonać Pieprz. 

W tej kwestii się zgadzamy. W zupełności. 

1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Za dużo skupiania się na dowodach a za mało wiary. Mam rzucić wszystko i zacząć studiować starożytne języki, teologię i historię? Nie, dziękuję. Inni już to za mnie zrobili i mnie przekonali.

Wszystko co napisałem nie dotyczy "dowodu na istnienie". Dotyczy raczej prób odkrycia, przynajmniej częściowego, natury Boga w ktorego wierzymy. To zaś potrzebne jest do tego by hmm odgadnąć jego intencje, zrozumieć nakazy...

 

nie, oczywiscie, że nie. Niebprobuję cię do tego przekonać. Jedyne co chcę ci powiedzieć, to to, że nie możemy tak lekko rzucać wyroków. Oraz to, że praca, ktora uważaSz za już wykonaną, tak naprawdę nigdy się nie zakończyła. Teolodzy nadal baDają pismo święte. 

Edytowano przez witek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
9 minut temu, witek napisał:

 

Wszystko co napisałem nie dotyczy "dowodu na istnienie". Dotyczy raczej prób odkrycia, przynajmniej częściowego, natury Boga w ktorego wierzymy. To zaś potrzebne jest do tego by hmm odgadnąć jego intencje, zrozumieć nakazy...

 

nie, oczywiscie, że nie. Niebprobuję cię do tego przekonać. Jedyne co chcę ci powiedzieć, to to, że nie możemy tak lekko rzucać wyroków. Oraz to, że praca, ktora uważaSz za już wykonaną, tak naprawdę nigdy się nie zakończyła. Teolodzy nadal baDają pismo święte. 

Ja o tym samym.

 

Dobra, dobra. Ale teraz mamy takie pismo jakie mamy i musimy się go trzymać, bo co innego nam pozostaje? Powiesz tam na górze "sorry Panie Boże, ale czekałem na lepsze tłumaczenie Biblii i na wszelki wypadek podchodziłem z dystansem do tego co mi dano, więc żyłem po swojemu" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witek
2 minuty temu, Pieprzna napisał:

Ja o tym samym.

 

Dobra, dobra. Ale teraz mamy takie pismo jakie mamy i musimy się go trzymać, bo co innego nam pozostaje? Powiesz tam na górze "sorry Panie Boże, ale czekałem na lepsze tłumaczenie Biblii i na wszelki wypadek podchodziłem z dystansem do tego co mi dano, więc żyłem po swojemu" ?

Haha. I tu widzisz Pieprz, to co ja powiem i jak będę się tłumaczyć tam na górze, to już moja sprawa. Nic ci do tego, wielki inkwizytorze. ?

I mimo wszystko uwazam, że moje tłumaczenia będà pikuś w porównaniu z tłumaczeniami całego episkopatu, gdy trafi na wagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
Przed chwilą, witek napisał:

Haha. I tu widzisz Pieprz, to co ja powiem i jak będę się tłumaczyć tam na górze, to już moja sprawa. Nic ci do tego, wielki inkwizytorze. ?

Haha, to nie jest odpowiedź, ale niech Ci będzie ?

Wystarczy na dziś? Bo słyszę szelest w krzakach ludu zniecierpliwionego, głodnego pitu-pitu ?

Nie ma mi kto podać ładowarki a jestem w trybie cyc do drzemki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
36 minut temu, Pieprzna napisał:

A czy muszą? Kościół chyba nie musi zastępować naukowców. Biblia to nie podręcznik fizyki, itd.

Pieprz no ja cię!  Te moje skróty myślowe sprowadzają cię na manowce. Śmiem twierdzić że święta dla ciebie księga biblia nie daje we współczesnym świecie żadnej logicznej odpowiedzi o pochodzeniu świata. Co więcej odkrycie innej cywilizacji spowoduje jeszcze większy dysonans lecz ciebie to obejdzie w swym zaślepieniu dalej byś wierzyła w faraona gdybyś żyła w tamtych czasach. No taki ludź. Ale za twój humor i tak jesteś wśród moich ulubienic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witek
4 minuty temu, Pieprzna napisał:

Haha, to nie jest odpowiedź, ale niech Ci będzie ?

Wystarczy na dziś? Bo słyszę szelest w krzakach ludu zniecierpliwionego, głodnego pitu-pitu ?

Nie ma mi kto podać ładowarki a jestem w trybie cyc do drzemki ?

Dobrze Cycmajstrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
Przed chwilą, KapitanJackSparrow napisał:

Pieprz no ja cię!  Te moje skróty myślowe sprowadzają cię na manowce. Śmiem twierdzić że święta dla ciebie księga biblia nie daje we współczesnym świecie żadnej logicznej odpowiedzi o pochodzeniu świata. Co więcej odkrycie innej cywilizacji spowoduje jeszcze większy dysonans lecz ciebie to obejdzie w swym zaślepieniu dalej byś wierzyła w faraona gdybyś żyła w tamtych czasach. No taki ludź. Ale za twój humor i tak jesteś wśród moich ulubienic?

Logiczne jest, że Bóg stworzył świat ? A może jakichś zielonych ludzików też gdzieś ulepił? Może też mieli swojego zielonego odkupiciela? To jak powstał świat w szczegółach, nie jest dla nas aż tak ważne, to geologiczna przeszłość. Mnie bardziej interesuje ten przyszły świat dla zmartwychwstałych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witek
30 minut temu, Żebrak napisał:

Też do niego nic nie mam. Napisałem jak go odbieram. Zapomniałem jeszcze o nonszalancji praktycznie w stosunku do każdego. 

Andrzeju, już ci kiedyś to pisałem, nie zaczynaj czegoś, czego nie zamierzasz skończyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, witek napisał:

Dobrze Cycmajstrze.

Ooo, coś nowego. Jestem tak samo betonowa w kp jak w sprawach katechizmu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witek
Przed chwilą, Pieprzna napisał:

Ooo, coś nowego. Jestem tak samo betonowa w kp jak w sprawach katechizmu ?

Co to kp? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, witek napisał:

Andrzeju, już ci kiedyś to pisałem, nie zaczynaj czegoś, czego nie zamierzasz skończyć. 

Wyobrażam Was sobie w pojedynku na pistolety ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco

Najgorzej jest jak ludzie są zaślepieni. Zarówno w kwestii wiary, polityki czy innych dziedzin życia. Jak próbują narzucać to innym. Rodzice dzieciom, rządzący wyborcom itd.

Moje kuzynostwo na ten przykład zraziło się do kościoła, bo byli wyrzucani rano z łóżek w każdą niedzielę, musieli odmawiać pacierz przed snem nawet jak byli tak zmęczeni, że nie kontaktowali już, w dodatku kuzyn był ministrantem, bo tak chciała ciotka. Efekt tego jest taki, że wszyscy teraz są anty kościelni, a ciotka nie może się z tym pogodzić, że ma takie dzieci☹️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, witek napisał:

Co to kp? ?

Karmienie piersią. Jeśli zamierzasz kiedyś łejcem być to obczaj skróty sn, cc, kp i mm ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
2 minuty temu, Pieprzna napisał:

Karmienie piersią. Jeśli zamierzasz kiedyś łejcem być to obczaj skróty sn, cc, kp i mm ?

Ale chyba nie zamierzasz karmić do 3 roku życia. Bo może to niewyobrażalne, ale taki przypadek znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
5 minut temu, Pieprzna napisał:

Karmienie piersią. Jeśli zamierzasz kiedyś łejcem być to obczaj skróty sn, cc, kp i mm ?

No nareście wróciłaś..?.amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witek
2 minuty temu, Pieprzna napisał:

Karmienie piersią. Jeśli zamierzasz kiedyś łejcem być to obczaj skróty sn, cc, kp i mm ?

Czy to są jakieś małżeńskie pozycje erotyczne?

5 minut temu, Pieprzna napisał:

Wyobrażam Was sobie w pojedynku na pistolety ?

Ja nie uciekam się do przemocy. 

5 minut temu, Aco napisał:

Najgorzej jest jak ludzie są zaślepieni. Zarówno w kwestii wiary, polityki czy innych dziedzin życia. Jak próbują narzucać to innym. Rodzice dzieciom, rządzący wyborcom itd.

Moje kuzynostwo na ten przykład zraziło się do kościoła, bo byli wyrzucani rano z łóżek w każdą niedzielę, musieli odmawiać pacierz przed snem nawet jak byli tak zmęczeni, że nie kontaktowali już, w dodatku kuzyn był ministrantem, bo tak chciała ciotka. Efekt tego jest taki, że wszyscy teraz są anty kościelni, a ciotka nie może się z tym pogodzić, że ma takie dzieci☹️

Tak. Takie wychowanie to absurd. Czasem ludzie zwyczajnie kompletnie nie rozumieją jak hmm w odpowiedni sposob dzielić z dzieckiem swoją wiarę. Powiem szczerze, że sam czasem zastanawiam się Jak to będzie, gdy będę mieć dzieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, Aco napisał:

Ale chyba nie zamierzasz karmić do 3 roku życia. Bo może to niewyobrażalne, ale taki przypadek znam

Ja znam nawet dłużej. Dziewczynka w przedszkolnym wieku po powrocie z zajęć siadała do cyca. Co komu pasuje. Przede mną jeszcze kilka miesięcy do ukończenia 2 lat. To tak w teorii. W praktyce z poprzednią przeciągnęło się do 2 lat i 5 msc.

1 minutę temu, witek napisał:

Czy to są jakieś małżeńskie pozycje erotyczne?

Gdybyś zamierzał wyrywać milfy na ciążowym, to wiedz, że siłami natury, cesarskie cięcie, karmienie piersią i mleko modyfikowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
2 minuty temu, Pieprzna napisał:

Ja znam nawet dłużej. Dziewczynka w przedszkolnym wieku po powrocie z zajęć siadała do cyca. Co komu pasuje. Przede mną jeszcze kilka miesięcy do ukończenia 2 lat. To tak w teorii. W praktyce z poprzednią przeciągnęło się do 2 lat i 5 msc.

U nas to było 2 tygodnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
3 minuty temu, witek napisał:

Czasem ludzie zwyczajnie kompletnie nie rozumieją jak hmm w odpowiedni sposob dzielić z dzieckiem swoją wiarę. Powiem szczerze, że sam czasem zastanawiam się Jak to będzie, gdy będę mieć dzieci. 

Chyba przykładem i wykorzystywaniem nadarzających się okazji do rozmowy.

Bierz się! ?

2 minuty temu, Aco napisał:

U nas to było 2 tygodnie ?

O matulu. Niektórzy zakładają plan minimum - kilka dni gdy leci siara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witek
3 minuty temu, Pieprzna napisał:

Chyba przykładem i wykorzystywaniem nadarzających się okazji do rozmowy.

Bierz się! ?

O matulu. Niektórzy zakładają plan minimum - kilka dni gdy leci siara.

Przestań Pieprz mi bachory wciskaĆ!!!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
9 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

No nareście wróciłaś..?.amen

No tak, z czym może kojarzyć się Pieprz. Pisowska katoliczka, matka karmiąca. Tylko poczucie humoru ratuje mnie przed wypierniczem z kliki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 538
    • Postów
      252 986
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      827
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Svetlvhn
    Najnowszy użytkownik
    Svetlvhn
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      Natrafiłem w sieci na taki mem, pod którym rozgorzała dyskusja na temat granicy żartu. Kogoś obrazek skłaniał do napisania komentarza, że Biedronce się powodzi ( nawet śmieszne 😁) a innych oburzał fakt z naigrywania się,  było nie było z nieszczęścia jaką jest powódź. Zapraszam do swobodnej wypowiedzi. Przekroczono granice dobrego smaku? 
    • KapitanJackSparrow
      Słyszałem że Iga wprowadziła Włochów w frustrację po tym jak udzieliła wywiadu że za dzieciaka lubiła jeść makaron z truskawkami i jogurtem. U nich , takie połączenie kulinarne to wielki skandal. ☺️ Ja tam lubię truskawki z makaronem 
    • Nafto Chłopiec
      Weź tu człowieku kup buty przez internet 🤬🤬🤬
    • Aco
      No to mamy Igę w finale Wimbledonu 💪🎾
    • Astafakasta
      Miłość polega na szacunku do samego siebie. Nie można mieć szacunku do kogoś kto Ciebie nie szanuje, co nie znaczy, że trzeba się z kimś takim kłócić...
    • kormoran
      https://www.youtube.com/watch?v=qNiXB0gfuns Następna expedycja w 2009 dokonuję kolejnego odkrycia.  Jedna para zwierzątt nie przeżyła 40 dniowej podróży na Arce Noego.  Jednak większość pomieszczeń są zatopione lodem i nie dają się otworzyć.   Czy jako chrześcjjanka wierzysz w historję Noego ?  
    • la primavera
      "Superbohaterowie" Włoski film Paolo Genovese to historia związku dwojga  odmiennych od siebie ludzi- on fizyk, ona artystka opisującą świat komiksami - na przestrzeni lat. Poznają się, zakochują, rozstają, schodzą,  robią błędy. Czasem zawita do nich nieproszona przeszłość, zaskrzypią male- wielkie kłamstwa, odmienne spojrzenia na przyszłość utrudnią wspólną drogę. Ale idą razem, nie tracą się z oczu i wciąż cieszą sie swoim towarzystwem. Film jest bardzo pocięty czasowo,  troszkę  za bardzo, bo sekwencje z kolejnych lat bywają krótkie i jest ich dużo.  Taki przekładaniec. I nawet nie po kolei. Patrzymy jak wyglądał  ich wspólny  wieczór kiedyś a jak teraz, jak rozwiązują  problem dziś  a jak radzili sobie z nim na początku.  Po twarzach  fryzurach i zaroście poznajemy o który czas tu chodzi.  Sam czas też jest tu bohaterem,  bo Marco ma co niego dość naukowe  podejście, które zweryfikuje  życie. Ten slodko gorzki film pokazuje, że kazda para ludzi, która decyduje  się pojsc razem przez życie wykorzystuje własne supermoce, by to ich wspólne życie  było dobre, np uśmiech,dobre słowo, wyrozumialosc,  skrucha, wybaczenie i..nie mówienie wszystkiego.  
    • Wikusia
    • Miejscowy
      Miłość... 😚
    • la primavera
      ,,Głowa rodziny" czyli opowieść o tym, że w życiu warto być dobrym  człowiekiem.   Gerald Butler gra w filmie tytułową głowę rodziny, zapewnia żonie i trójce dzieci życie na wysokim poziomie materialnym. By tak było, w pracy jest właściwie cały czas, nawet po późnym  powrocie  do domu nie rozstaje się z telefonem. Nie jest złym ojcem, bo dzieci pragną jego obecności, tylko jest ojcem nieobecnym bo zatracił się w pogoni za sukcesem.  To go napędza, jest jego drogą i celem.  Awans jest tuż za rogiem, ale wtedy następuje  coś niespodziewanego- choroba syna. Leczenie nie przynosi spodziewanego skutku,  i małe życie zaczyna wymykać się z rąk.  Tata nie dostaje nagle obuchem w głowę, nie rzuca wszystkiego i w okamgnieniu nie przewartosciowywuje życia. To dzieje się powoli. Pełny energii, bezkompromisowy  zdobywca próbuje pogodzić i pracę i czas dla syna. Sukcesy w pracy spadają, choroba  nie znika więc efektów brak. Ale czy na pewno? W pracy Dane powoli zaczyna dostrzegać człowieka a nie pieniądze, które dzięki niemu zarobi. A w zyciu zatrzymuje  się, by posłuchać innych- pielegniarza opowiadającego mu jak pomaga małym dzieciom przy trudnych badaniach, pełnego ampatii lekarza, który mówi chłopcu,  że gdyby mógł wziąłby jego chorobę  na siebie. Czas spędzany z rodziną zaczyna być ważny, a nawet ważniejszy.    Film nie jest ckliwym dramatem. Jest dobrze zrobionym,mocnym,   dynamicznym obrazem. Nie demonizuje pracy, wręcz przeciwnie,  potrafi pokazać jej drugą, dobrą stronę- jako wartość. Jako coś, dzięki czemu człowiek.moze chodzić z podniesioną głowa,  bo potrafi dzieki niej utrzymac rodzinę. Zapewnia godne życie i jest  spełnieniem marzeń, potwierdzeniem, że jest się w czymś dobrym.  Byle tylko nie była wszystkim. Bo wszystkim.jest rodzina. Jak w tej historii o pięciu piłeczkach: ,,wyobraź sobie,  że życie jest grą, podczas której żonglujesz pięcioma  piłeczkami. Są to praca, rodzina, zdrowie,  przyjaciele i uczciwość.  Przez cały czas starsz się utrzymać je wszystkie w powietrzu. Nagle, pewnego dnia  dochodzisz do wniosku,że praca to piłka z gumy. Nawet jeżeli ją upuścisz, odbije się i wróci. Pozostałe cztery- rodzina, zdrowie,  przyjaciele i uczciwość- zostały wykonane ze szkła. Gdy któraś z nich upadnie,  nieodwracalnie porysuje się, pęknie lub, co gorsza, może się nawet rozbić.."
    • Ada
      Pięknie piszesz. Jestem ciekawa, czy książka została wydana? Może ktoś wie?
    • KapitanJackSparrow
      To co nam było Co nam się zdarzyło (zdarzyło) Do ułożenia w głowie mam To nic nie znaczyło To nie była miłość (o-o-o-o) A wciąż mam nadzieję Nowy plan To co nam było Co nam się zdarzyło Do ułożenia w głowie mam To nic nie znaczyło To nie była miłość (o-o-o-o) A wciąż mam nadzieję Nowy plan
    • Antypatyk
    • Antypatyk
    • KapitanJackSparrow
      🤣 Gość w  kość,  czekam na odpowiedniego gifa
    • Monika
      Na tym,że w temacie "na czym polega miłość"  trzeba pisać na temat, a nie obśmiewać wszystkie wpisy i przeganiać nimi ostatnich ludzi, którzy tu zostali. Bądź sobie introwertykiem to nikomu nie przeszkadza, ale przestań być takim okropnym złośliwcem! To jest piękny temat, Nomada dała wiersz ja filmik i muzykę dotyczacą miłości, a Ty wstawiasz tylko głupie gify obśmiewające wszystko. Nie cierpię Cię i żegnam Pana.
    • Gość w kość
    • Gość w kość
      może należałoby stworzyć temat:  "na czym polega forum dyskusyjne...?" 🤔
    • Gość w kość
      jestem introwertykiem, ... i się tego nie wstydzę!😎
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Monika
      Twoja głupota sięgnęła zenitu. Ale wmawiaj sobie dalej jak Ci to poprawia humor. 
    • KapitanJackSparrow
      A i owszem ktoż by teraz wertował encyklopedię.  Aleeee nieee, nie uwierzę że historia Pawlaka i Kargula ci obca jest  Ta jeszcze ja nie oczadział. 😁
    • KapitanJackSparrow
      Heh ignorowanie fajna funkcja. Odkąd włączyłem ją  u siebie cieszę się niespotykanym spokojem, który sobie cenię, lecz jak ze wszystkim, ma też  swoje wady. Okazuje się, że można niechcący natknąć się  na ślady uwielbienia mojej osoby przez osobę której nie chcę , nie lubię i nie akceptuję 🤣. Jakież spustoszenie musiało zrobić w tym jednym krwawiącym sercu moje e-odsunięcie,  usunięcie w cień. Na ciekłokrystalicznym ekranie wylewa się tęsknota pomieszana z miłością i nienawiścią bo taka jest istota  zależności estrogenów i progesteronów. Można snuć dywagacje nad wpływem tej konstrukcji hormonów na  życie i.... na sen,🤣 a może nawet mar sennych , tak wyraźnych i mocno oddziałujących,  że mokre przebudzenie z potem, to jak nic nie powiedzieć 😁🤣🤣🤣
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...