Skocz do zawartości


Pieprzna

Przystań kliki i sympatyków

Polecane posty

Pieprzna
9 minut temu, Aco napisał:

Co do wybaczania bliźniemu, to wg mnie jest w pewnym sensie wbrew całej ideologii nauki kościoła. Dla mnie to ciche przyzwolenie na czynienie zła.

Ciekawy pogląd. Gdybyśmy nie potrafili sobie wybaczać, to mielibyśmy piekło na ziemi. Wszędzie zapiekli wrogowie. Właśnie to jest jednym z najważniejszych elementów ideologii by wybaczać. I odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. Ale jednak wybaczenie nie skreśla konsekwencji. Grzesznik pokutuje, przestępca siedzi w więzieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Żebrak
Przed chwilą, Aco napisał:

Wybaczyć mogę, do pewnego stopnia. Na pewnym etapie wybaczyć się nie da. Oczywiście mówię za siebie. Jestem "dobry" do wyznaczonego pułapu, a po jego przekroczeniu mogę stać się "tym złym" Dlatego, że nie kieruję się w życiu tym co mówi kościół, tylko zwyczajnie zdrowym rozsądkiem.

Mnie to zajęło dobre dwadzieścia lat by obniżyć pułap. Nigdy nie należałem do ludzi ugodowych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
Przed chwilą, Pieprzna napisał:

Ciekawy pogląd. Gdybyśmy nie potrafili sobie wybaczać, to mielibyśmy piekło na ziemi. Wszędzie zapiekli wrogowie. Właśnie to jest jednym z najważniejszych elementów ideologii by wybaczać. I odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. Ale jednak wybaczenie nie skreśla konsekwencji. Grzesznik pokutuje, przestępca siedzi w więzieniu.

Nie zgadza mi się to z moimi poglądami. Nie można patrzeć i przyzwalać na wszystko co wg nauki kościoła ma być wybaczone, albo nadstawić drugi policzek, bo to też jest nauką kościoła. W ten sposób przyzwalamy na czynienie komuś krzywdy, której można uniknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
3 minuty temu, Aco napisał:

Nie zgadza mi się to z moimi poglądami. Nie można patrzeć i przyzwalać na wszystko co wg nauki kościoła ma być wybaczone, albo nadstawić drugi policzek, bo to też jest nauką kościoła. W ten sposób przyzwalamy na czynienie komuś krzywdy, której można uniknąć.

W jaki sposób uniknąć? Przecież my nie piszemy o sytuacji, w której ktoś chce Ci wpierdolić a Ty na to czekasz biernie i nadstawiasz drugi policzek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
10 minut temu, Aco napisał:

Nie zgadza mi się to z moimi poglądami. Nie można patrzeć i przyzwalać na wszystko co wg nauki kościoła ma być wybaczone, albo nadstawić drugi policzek, bo to też jest nauką kościoła. W ten sposób przyzwalamy na czynienie komuś krzywdy, której można uniknąć.

Wiem o co Ci chodzi, ale nie sądze by wybaczanie było jednocześnie przyzwalaniem. Są przykazania, które mówią nie czyń tego i tamtego, bo krzywdzisz. Można wybaczyć swojemu oprawcy i jednocześnie wpakować za kraty w imię miłości bliźniego, żeby krzywda go nie spotkała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
2 minuty temu, Żebrak napisał:

W jaki sposób uniknąć? Przecież my nie piszemy o sytuacji, w której ktoś chce Ci wpierdolić a Ty na to czekasz biernie i nadstawiasz drugi policzek. 

Po części o tym piszemy, bo gdyby wierzyć w istnienie Boga jako "największej miłości" ten temat by nie istniał. Ale ktoś powie (przecież jest jeszcze szatan) i to kolejne błędne koło, bo zawsze będzie wytłumaczenie o kuszeniu szatana i walki dobra że złem. 

  

   Jak uniknąć? 

Eliminując tych "złych" nie resocjalizować, nie wybaczać seryjnym zabójcom, nie przenosić pedofili(w przypadku kleru) do innych parafii  i ukrywać procedery. Sąd i kula w łeb dla morderców, kastracja dla pedofilów, a nie zasłanianie się prawami człowieka, wyznaniem czy innymi przesłankami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ♡

Przeczytałam wszystkie odpowiedzi do mnie i żeby nie cytować i nie robić kolejnego tłoku stwierdzam że nie bardzo to kupuje. Jeżeli ktoś potrafi przebaczyć, to super, ale dla mnie jakoś nie skleja sie słowo "miłość" w kontekście złej osoby która nas skrzywdziła. Dla mnie jest to przerażające, ale jeżeli dla kogoś tak to powinno wyglądać to ja to szanuje. Mi osobiście łatwiej po prostu przeżyć katharsis, oczyścić się z negatywnych emocji i po prostu stać się obojętną wobec takiej osoby, nie czuć do niej nic. Ale nigdy w życiu nie pozwoliłabym sobie na to żeby stwierdzić że przebaczyłam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Aco napisał:

Po części o tym piszemy, bo gdyby wierzyć w istnienie Boga jako "największej miłości" ten temat by nie istniał. Ale ktoś powie (przecież jest jeszcze szatan) i to kolejne błędne koło, bo zawsze będzie wytłumaczenie o kuszeniu szatana i walki dobra że złem. 

  

   Jak uniknąć? 

Eliminując tych "złych" nie resocjalizować, nie wybaczać seryjnym zabójcom, nie przenosić pedofili(w przypadku kleru) do innych parafii  i ukrywać procedery. Sąd i kula w łeb dla morderców, kastracja dla pedofilów, a nie zasłanianie się prawami człowieka, wyznaniem czy innymi przesłankami.

Kto się tego podejmie? Wierzysz w nieomylność ludzką? Dzisiaj pisałem na swoim temacie o wampirze Marchwickim. Ten człowiek został niewinnie skazany na karę śmierci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
4 minuty temu, Pieprzna napisał:

 Można wybaczyć swojemu oprawcy i jednocześnie wpakować za kraty w imię miłości bliźniego, żeby krzywda go nie spotkała.

No właśnie tutaj jest ta barjera , której ja nie potrafiłbym przekroczyć. Może to archaiczne rozwiazania, ale w określonych przypadkach jestem zwolennikiem zasady  oko za oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
3 minuty temu, ♡ Lili ♡ napisał:

Przeczytałam wszystkie odpowiedzi do mnie i żeby nie cytować i nie robić kolejnego tłoku stwierdzam że nie bardzo to kupuje. Jeżeli ktoś potrafi przebaczyć, to super, ale dla mnie jakoś nie skleja sie słowo "miłość" w kontekście złej osoby która nas skrzywdziła. Dla mnie jest to przerażające, ale jeżeli dla kogoś tak to powinno wyglądać to ja to szanuje. Mi osobiście łatwiej po prostu przeżyć katharsis, oczyścić się z negatywnych emocji i po prostu stać się obojętną wobec takiej osoby, nie czuć do niej nic. Ale nigdy w życiu nie pozwoliłabym sobie na to żeby stwierdzić że przebaczyłam. 

Życie jest pełne niespodzianek. Jednego mnie nauczyło, nie chcę być już tak kategoryczny w poglądach. 

Lili, ta osoba wcale nie była zła. Teraz wiem, że nie miała wyboru. Czasami warto poczytać inne posty, nie tylko te do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
4 minuty temu, ♡ Lili ♡ napisał:

Przeczytałam wszystkie odpowiedzi do mnie i żeby nie cytować i nie robić kolejnego tłoku stwierdzam że nie bardzo to kupuje. Jeżeli ktoś potrafi przebaczyć, to super, ale dla mnie jakoś nie skleja sie słowo "miłość" w kontekście złej osoby która nas skrzywdziła. Dla mnie jest to przerażające, ale jeżeli dla kogoś tak to powinno wyglądać to ja to szanuje. Mi osobiście łatwiej po prostu przeżyć katharsis, oczyścić się z negatywnych emocji i po prostu stać się obojętną wobec takiej osoby, nie czuć do niej nic. Ale nigdy w życiu nie pozwoliłabym sobie na to żeby stwierdzić że przebaczyłam. 

Bo to jest taki poziom dla wyjątkowych osób, takich co ogłaszamy, że jest święty z imienia i nazwiska. Dla mnie chyba nieosiągalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Kto się tego podejmie? Wierzysz w nieomylność ludzką? Dzisiaj pisałem na swoim temacie o wampirze Marchwickim. Ten człowiek został niewinnie skazany na karę śmierci. 

Nie wierzę w nieomylność. Nie ma ludzi nieomylnych. Bardziej chodzi mi o przypadki gdzie mamy niezbite dowody albo przyznanie się do czynu. Wybaczył byś takiemu Breivikovi? Albo jakby ktoś Ci z premedytacją wyrżnął rodzinę, bo naoglądał się filmów i głos z szafy powiedział " idź i zrób to" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ♡
2 minuty temu, Żebrak napisał:

Życie jest pełne niespodzianek. Jednego mnie nauczyło, nie chcę być już tak kategoryczny w poglądach. 

Lili, ta osoba wcale nie była zła. Teraz wiem, że nie miała wyboru. Czasami warto poczytać inne posty, nie tylko te do siebie?

Zazwyczaj czytam całość. Teraz napisałam ogolnie, jako własne odczucia w temacie przebaczania. 

A stwierdzenie że ktoś nie miał wyboru, cóż, podziwiam za podejście. 

5 minut temu, Pieprzna napisał:

Bo to jest taki poziom dla wyjątkowych osób, takich co ogłaszamy, że jest święty z imienia i nazwiska. Dla mnie chyba nieosiągalne.

Dla mnie też nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Aco napisał:

 Bardziej chodzi mi o przypadki gdzie mamy niezbite dowody albo przyznanie się do czynu. Wybaczył byś takiemu Breivikovi? Albo jakby ktoś Ci z premedytacją wyrżnął rodzinę, bo naoglądał się filmów i głos z szafy powiedział " idź i zrób to" ?

Nie wiem jakbym się zachował. Nie byłem w takiej sytuacji. Nie wiem. Nie chciałbym mieć takiego dylematu. Do swoich win, nie takiego oczywiście pokroju, podchodzę bardziej wyrozumiałe. A Ty? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna

Uwaga, niepoważny wtręt.

Mój post ścisły jest bardziej ścisły niż zakładałam ? Trefny słoik śledzi kupiłam - musujący ? Mówią, że Polak głodny - Polak zły. Gdy zacznie burczeć mi w brzuchu będę musiała opuścić dyskusję ?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
10 minut temu, ♡ Lili ♡ napisał:

A stwierdzenie że ktoś nie miał wyboru, cóż, podziwiam za podejście. 

Skłamałem. Mógł mnie zabić, porzucić lub podrzucić. Wybrał najlepsze rozwiązanie dla mnie. Co okazało się dopiero po długim czasie. A do mnie musiało to dotrzeć. To było właśnie to mniejsze zło. 

7 minut temu, Pieprzna napisał:

Uwaga, niepoważny wtręt.

Mój post ścisły jest bardziej ścisły niż zakładałam ? Trefny słoik śledzi kupiłam - musujący ? Mówią, że Polak głodny - Polak zły. Gdy zacznie burczeć mi w brzuchu będę musiała opuścić dyskusję ?

Powiedz, że to zjadłaś? Wy Pyrlandczycy jesteście gorsi od Centusiów. 

Dobra, zrozumiałem. Współczuję?

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
2 minuty temu, Żebrak napisał:

Nie wiem jakbym się zachował. Nie byłem w takiej sytuacji. Nie wiem. Nie chciałbym mieć takiego dylematu. Do swoich win, nie takiego oczywiście pokroju, podchodzę bardziej wyrozumiałe. A Ty? 

Nik nie chce stawać przed takimi dylematami. Piszę z perspektywy osób, które takie przypadki dotknęły. Osobiście nie byłbym w stanie wybaczyć, takiej osobie i dążył bym do "eliminacji" jakkolwiek to brzmi. 

Do swoich win podchodzę zgodnie ze swoim sumieniem. Nie wyrządzam ludziom krzywd za które ktoś musiałby mnie wyeliminować. Raczej jestem człowiekiem empatycznym. Wiadomo, że żałuję wielu swoich czynów (tylko niektórych) ale czasu nie cofniesz. Nikt przez to nie umarł, ani nie nabawił się ciężkiej choroby. Ale nie żałuję, że czasami dałem komuś w pysk, bo gdybym ja tego nie zrobił, to dostał bym ja, albo ktoś kto w danym momencie był obiektem "napaści"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
10 minut temu, Żebrak napisał:

Powiedz, że to zjadłaś? Wy Pyrlandczycy jesteście gorsi od Centusiów. 

Dobra, zrozumiałem. Współczuję?

Pyry mnie uratowały. I maleńkie śledzie w śmietanie ?

4 minuty temu, Aco napisał:

Osobiście nie byłbym w stanie wybaczyć, takiej osobie i dążył bym do "eliminacji" jakkolwiek to brzmi. 

I tym sposobem stajemy się tacy sami jak ten przestępca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witek
1 godzinę temu, Pieprzna napisał:

Ok, miałam napisać katolików ?

Przykazanie miłości również zawierało się w mojej wypowiedzi, nie tylko Dekalog ?

Piszesz tak jakbyś nie dostrzegał wagi sakramentów. Są czy ich nie ma wsio rawno? Skupiasz się chyba w nauce na miłości bliźniego, ale nie będzie jej bez zakotwiczenia w miłości do Boga. Świetnie gdy czynisz ludziom dobrze, ale nie można odsuwać spożywania Ciała Pańskiego na bok czy traktowaniu go jak procedury ?

Z pewnością, a jednak uznam, że nie podkreślenie go i niefrasobliwe wrzucenie go do jednego wora z innymi nie jest przypadkowe. Wynika z twojego sposobu patrzenia na wiarę. Twoje chrześcijaństwo Pieprz jest skupione w okół zakazów, nakazów, regulaminów, rytuałów. Nie mnie oceniać czy przez to jest gorsze lub też lepsze. Z pewnością ten sposob patrzenia na religię i Boga nie jest dla mnie.

 

Tu Przypomnę też, że chRzescijanstwo nie zawsze tak wyglądało. Nie zawsze było tak sformalizowane i scentralizowane.

 

Kochać można ludzi, czy hmm może bardziej praktykować czułość wobec nich nie tylko z pozycji chrześcijanina czy Generalnie wierzącego. Religia nIestety nie jest żadnym gwarantem. Jest wiele przykładów świadczących o tym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ♡
9 minut temu, Żebrak napisał:

Skłamałem. Mógł mnie zabić, porzucić lub podrzucić. Wybrał najlepsze rozwiązanie dla mnie. Co okazało się dopiero po długim czasie. A do mnie musiało to dotrzeć. To było właśnie to mniejsze zło

Wiesz, myślę też że to wszystko zależy od czynu. Teoretycznie zawsze może być gorzej, ale czy warto to tak tłumaczyć? Nie wiem, ja nie potrafię. Mam się cieszyć z tego że ktoś mnie tylko uderzył, bo przecież mógł mnie równie dobrze zabić? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
5 minut temu, witek napisał:

Tu Przypomnę też, że chRzescijanstwo nie zawsze tak wyglądało. Nie zawsze było tak sformalizowane i scentralizowane.

Brak formalizacji i centralizacji prowadzi do rozmywania się nauczania i tworzenia coraz to dziwniejszych herezji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
3 minuty temu, Pieprzna napisał:

 

I tym sposobem stajemy się tacy sami jak ten przestępca.

Każdy z nas uważa inaczej. Doceniam Twoje stanowisko, ale ja twardo stąpam po ziemi i uważam, że "zło" trzeba eliminować, bo jeżeli ten ktoś znowu wyjdzie na wolność i znowu zrobi to samo, znowu odbierze komuś bliskich, to cała ta piękna idea wybaczania jest zupełnie pozbawiona sensu. Dlatego piszę o cichym przyzwoleniu. Sądy skazują na 20 lat więzienia. Ty wybaczasz, On wychodzi robi to samo i druga osoba też mu wybaczy, bo jest osobą wierzącą. Później ta osoba idzie za kraty, dostaje kolejny wyrok i żyje tam z naszych podatków. To tak jakbyśmy karmili kata naszych bliskich. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
7 minut temu, ♡ Lili ♡ napisał:

Wiesz, myślę też że to wszystko zależy od czynu. Teoretycznie zawsze może być gorzej, ale czy warto to tak tłumaczyć? Nie wiem, ja nie potrafię. Mam się cieszyć z tego że ktoś mnie tylko uderzył, bo przecież mógł mnie równie dobrze zabić? 

Zostawmy to. Najlepszym nauczycielem jest doświadczenie czegoś na przysłowiowej własnej skórze. Syty głodnego nigdy nie zrozumie. Miłego (już chyba) wieczoru. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witek
1 godzinę temu, Aco napisał:

To wszystko jest zbyt skomplikowane. Uważam (ale to tylko moje zdanie) że tak naprawdę "Bóg"jest w nas samych cokolwiek to nie oznacza. Ja to nazywam "stanem ducha" Tak naprawdę to część naszego charakteru, który na przestrzeni istnienia chrześcijaństwa(w przypadku katolików) został tak ukształtowany przez wyznawców i ich naukę. Co do wybaczania bliźniemu, to wg mnie jest w pewnym sensie wbrew całej ideologii nauki kościoła. Dla mnie to ciche przyzwolenie na czynienie zła.

No to poleciałeś Akordeonie?

Wybaczyć nie znaczy zapomnieć czy zwolnić od ponoszenia konsekswencji za wyrządzone krzywdy. Pierwsze pomyliło ci się dwoma pozostałymi. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ♡
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Zostawmy to. Najlepszym nauczycielem jest doświadczenie czegoś na przysłowiowej własnej skórze. Syty głodnego nigdy nie zrozumie. Miłego (już chyba) wieczoru. 

Myślę że w tyn kontekście każdy jest syty, tylko każdy nasycił się czymś innym ? Miłego wieczoru. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...