Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Weronika

Przyjaźń damsko - męska

Polecane posty

Weronika

Czy wierzycie w taką relacje?
Wiele osób uważa że takie uczucie jest nie możliwe chyba że mężczyzna, jest gejem.
Ja wręcz przeciwnie przyjaźnie się z mężczyzną od 10 lat. I teraz dziękuje bogu że go mam, że zawsze odbierze telefon gdy go potrzebuje. Wysłucha, doradzi, pocieszy jest moim lepszym spojrzeniem na świat.
Z nim życie jest łatwiejsze problemy stają się banalne i proste. Nie ma rzeczy których razem nie pokonamy.
Nikt na świecie nie zna mnie tak jak on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wyczerpany
Cooliberek

Masz akurat szczęście że znalazłaś takiego przyjaciela .

Najczęściej jest wrecz odwrotnie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
feniks

Przyjaźń damko męska zdarza się, ale mogła by być częstsza, gdy by dzisiejsza moda damska wróciła do czasów z ery wiktoriańskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Dnia 16.07.2018 o 11:55, Weronika napisał:

Czy wierzycie w taką relacje?
Wiele osób uważa że takie uczucie jest nie możliwe chyba że mężczyzna, jest gejem.
Ja wręcz przeciwnie przyjaźnie się z mężczyzną od 10 lat. I teraz dziękuje bogu że go mam, że zawsze odbierze telefon gdy go potrzebuje. Wysłucha, doradzi, pocieszy jest moim lepszym spojrzeniem na świat.
Z nim życie jest łatwiejsze problemy stają się banalne i proste. Nie ma rzeczy których razem nie pokonamy.
Nikt na świecie nie zna mnie tak jak on.

Piszesz o nim jak o swoim facecie a nie przyjacielu tylko. 

Ja mam przyjaciela od prawie 30 lat, nie, nie jesteśmy aseksualni ale myślimy głową a nie tyłkiem, każdy z nas zawsze miał partnerów, których znaliśmy, poza tym bardzo docenialiśmy swoją przyjaźń, owszem ciągoty były, ale z latami się rozmyły, teraz tak, jest dla mnie aseksualny, myślę że ja dla niego też, traktuje go jak brata. Jednak to nie jest tak, że każdy jest na zawołanie i gwizdek, każdy ma własne życie, partnerów, dzieci,ale gdy naprawdę pali się i wali może na mnie liczyć o każdej porze dnia i nocy i ja na niego też. Przyjaźń jest wyżej niż miłość. Ma inną wagę. A ty nie myl zauroczenia z przyjaźnią. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
Dnia 12.03.2021 o 07:06, Maybe napisał:

A ty nie myl zauroczenia z przyjaźnią. 

Myślę że każdy ma swoją definicje przyjaźni. 

Przyjaźń między kobieta a facetem może zaistnieć ale bywa niezwykle rzadko. Bardzo często wątek seksualny się pojawia...i po przyjazni. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
8 minut temu, Arkina napisał:

Bardzo często wątek seksualny się pojawia...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
3 minuty temu, Arkina napisał:

Myślę że każdy ma swoją definicje przyjaźni. 

Przyjaźń między kobieta a facetem może zaistnieć ale bywa niezwykle rzadko. Bardzo często wątek seksualny się pojawia...i po przyjazni. 

 

Przyjaźń to również szacunek. A szacunek wymaga, żeby "zostawić kobietę w spokoju". Nawet w przyjaźni bywają momenty słabości, takie zwykłe ludzkie, że chcesz się po prostu przytulić. Tylko przytulić nie wykorzystując tego "pod wpływem chwili" dla swoich celów. Szacunek i zaufanie. Przyjaciel zobowiązuje. Granie przyjaciela jest podłe, bo prawdziwe intencje prędzej czy później wyjdą na wierzch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 godziny temu, Arkina napisał:

Myślę że każdy ma swoją definicje przyjaźni. 

Przyjaźń między kobieta a facetem może zaistnieć ale bywa niezwykle rzadko. Bardzo często wątek seksualny się pojawia...i po przyjazni. 

 

Owszem, ale dlatego że ktoś nie stworzył takiej relacji, nie można twierdzić, że nie istnieje. Dlatego takie pytania mnie rozwalają. Tak samo jest z miłością, jak ktoś nie stworzył trwałego związku, może twierdzić że miłości nie ma, a pewnie gdzieś tam jest, tyle niezwykle trudne by całe życie uczciwie być z jednym facetem i ciągle prawdziwie go kochać. Jednak i takie związki się zdarzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 godzinę temu, Maybe napisał:

Owszem, ale dlatego że ktoś nie stworzył takiej relacji, nie można twierdzić, że nie istnieje. Dlatego takie pytania mnie rozwalają. Tak samo jest z miłością, jak ktoś nie stworzył trwałego związku, może twierdzić że miłości nie ma, a pewnie gdzieś tam jest, tyle niezwykle trudne by całe życie uczciwie być z jednym facetem i ciągle prawdziwie go kochać. Jednak i takie związki się zdarzają.

Wiesz jest spora grupa ludzi która nie wierzy w przyjaźń męsko damska i zawsze będą podejrzewać ze jest tam coś więcej ukrytego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
6 minut temu, Arkina napisał:

Wiesz jest spora grupa ludzi która nie wierzy w przyjaźń męsko damska i zawsze będą podejrzewać ze jest tam coś więcej ukrytego. 

Mnie to nadal zadziwia. Podobnie mogliby nie wierzyć w miłość. Bo większość z nas się rozwodzi albo żyje w nieudanych związkach ;)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
3 minuty temu, Maybe napisał:

Mnie to nadal zadziwia. Podobnie mogliby nie wierzyć w miłość. Bo większość z nas się rozwodzi albo żyje w nieudanych związkach ;)

 

Wiem, też nie rozumiem do końca takiego sposobu myślenia i wiesz często oceniają innych na swoich przykładach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
39 minut temu, Arkina napisał:

Wiesz jest spora grupa ludzi która nie wierzy w przyjaźń męsko damska i zawsze będą podejrzewać ze jest tam coś więcej ukrytego. 

Jestem pierwszy który tak dokładnie myślał. Nie do pomyślenia była dla mnie przyjaźń z kobietą, chyba nawet taką aseksualną. Z przyjaźnią jest dziwna sprawa. Nie możesz sobie powiedzieć: będziemy tylko przyjaciółmi. Tak to nie działa. Nie działa też na zasadzie wyzbycia się seksualności i bronieniu się rękami i nogami by nie popełnić błędu. To jest długi proces. Mam przyjaciółkę. Nie jest moją sąsiadką, nie znamy się z dzieciństwa, poznaliśmy się jako dorośli ludzie. Przegadane setki godzin, które jakby tą seksualność spychały na odległy plan. Potem przyszedł moment rozpoczęcia wspólnej wędrówki Głównym Szlakiem Beskidzkim od Ustronia po Wosołate. Trzy tygodnie w drodze. Dwadzieścia cztery godziny na dobę z sobą. Różne sytuacje. Było wszystko. I było najważniejsze. Ja kochający kobiety nagle przestałem na nią patrzeć jak na kobietę a jak na kumpla czy przyjaciela. Szykujemy w tym roku przejście plażą polskiego wybrzeża. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nietamten

A niby dlaczego przyjaźń miałaby się wykluczać z jednoczesnym uczuciem?

Kocha się kogoś po cichu, to oczywistym jest, że jest się do takiej osoby przyjaźnie nastawionym, wspiera się i dba o dobre stosunki jednocześnie szanując to, że nie jest się dla takiej osoby pociągającym więc nie stawia się jej w niezręcznych sytuacjach - trzeba sobie odpuścić flirtowanie i komplementy dotyczące atrakcyjnego wyglądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
14 minut temu, Nietamten napisał:

.... trzeba sobie odpuścić flirtowanie i komplementy dotyczące atrakcyjnego wyglądu.

A niby dlaczego? ? Trzeba to się pilnować by nie odlecieć. Trzeba mieć świadomość, że istnieje cienka czerwona linia, której w imię tej przyjaźni nie można przekroczyć. To bardzo naturalny stan. Tak naturalny jak świadomość, że na ulicę nie wyjdziesz nagi a ubrany. Odpuścić flirtowanie i komplementy? A to dlaczego? Nie jestem sztywniakiem a w rozmowie z kobietą lubię poluzować krawat. Flirtowanie w świecie aluzji i niedomówień jest boskie?

 

 

Tam powyżej jest mój wpis. Właśnie od niedzieli zaczynamy realizować to co było w świecie naszych planów. 

 

 

A dziewczyna od naszego ostatniego widzenia jeszcze bardziej wypiękniała, co na samym wstępie jej powiedziałem. Co jest w tym złego? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
23 minuty temu, Nietamten napisał:

A niby dlaczego przyjaźń miałaby się wykluczać z jednoczesnym uczuciem?

Kocha się kogoś po cichu, to oczywistym jest, że jest się do takiej osoby przyjaźnie nastawionym, wspiera się i dba o dobre stosunki jednocześnie szanując to, że nie jest się dla takiej osoby pociągającym więc nie stawia się jej w niezręcznych sytuacjach - trzeba sobie odpuścić flirtowanie i komplementy dotyczące atrakcyjnego wyglądu.

Granica przyjaźni damsko męskiej a głębszym zainteresowaniem jest bardzo cienka. Można kogoś uwielbiać nawet ale gdy to nie jest niczym podszyte to jest w porządku. Flirtowanie w przyjaźni to chyba nie do końca już przyjaźń chociaż to też zależy od wzajemnych relacji i sposobu bycia kogoś. Jednak słysząc coś z boku miałabym spore wątpliwości jak jest naprawdę i musiałabym zrewidować ową przyjaźń ;) Jeżeli występuje pociąg seksualny to już przyjaźni nie ma z pewnością :D

Niektórzy to nawet nie wierzą, że taka relacja jest możliwa. 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nietamten
39 minut temu, Żebrak napisał:

A niby dlaczego? ? Trzeba to się pilnować by nie odlecieć. Trzeba mieć świadomość, że istnieje cienka czerwona linia, której w imię tej przyjaźni nie można przekroczyć. To bardzo naturalny stan. Tak naturalny jak świadomość, że na ulicę nie wyjdziesz nagi a ubrany. Odpuścić flirtowanie i komplementy? A to dlaczego? Nie jestem sztywniakiem a w rozmowie z kobietą lubię poluzować krawat. Flirtowanie w świecie aluzji i niedomówień jest boskie?

 

 

Tam powyżej jest mój wpis. Właśnie od niedzieli zaczynamy realizować to co było w świecie naszych planów. 

 

 

A dziewczyna od naszego ostatniego widzenia jeszcze bardziej wypiękniała, co na samym wstępie jej powiedziałem. Co jest w tym złego? 

Żeby nie poczuła się podrywana i nie było to dla niej krępujące. Kobiety nie chcą być podrywane przez mężczyzn, którzy im się nie podobają i przez przyjaciół. Tak przynajmniej wynika z moich obserwacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Nietamten napisał:

Żeby nie poczuła się podrywana i nie było to dla niej krępujące. Kobiety nie chcą być podrywane przez mężczyzn, którzy im się nie podobają i przez przyjaciół. Tak przynajmniej wynika z moich obserwacji. 

Lubię wiedzieć z kim mam do czynienia. Czasami bardzo chamsko zagrywam. Moje teksty są delikatnie mówiąc bardzo krępujące dla drugiej strony. Mam w tym swój cel. Od razu wiem z kim mam do czynienia, czego mogę się spodziewać po takiej osobie. Osiągam w parę minut to co niektórym zajmuje bardzo dużo czasu. To jak kobieta się czuje po takim moim tekście jest jej sprawą. Fascynują mnie te, które "rozprowadzą" mnie w mojej zarozumiałości w sposób koncertowy. Późniejsze nasze kontakty, jeżeli są, stawiają mnie zupełnie w innym świetle. Bo? Bo nawet gdybym mógł jej wsadzić rękę w przysłowiowe majtki, nie uczynię tego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
58 minut temu, Nietamten napisał:

Żeby nie poczuła się podrywana i nie było to dla niej krępujące. Kobiety nie chcą być podrywane przez mężczyzn, którzy im się nie podobają i przez przyjaciół. Tak przynajmniej wynika z moich obserwacji. 

Nie wiem, czy to reguła, ale w moim przypadku tak właśnie jest. Flirt należy do gry miłosnej i trzeba uważać, czy jest miły tej drugiej osobie;  czy ona go podejmuje. Pojedynczy komplement bywa w porządku, ale atmosfera flirtu, jakiejś niechcianej adoracji czy bliskości stwarzana przez mężczyznę, który nie interesuje mnie w "ten" sposób, jest nieznośna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
7 minut temu, aliada napisał:

Nie wiem, czy to reguła, ale w moim przypadku tak właśnie jest. Flirt należy do gry miłosnej i trzeba uważać, czy jest miły tej drugiej osobie;  czy ona go podejmuje. Pojedynczy komplement bywa w porządku, ale atmosfera flirtu, jakiejś niechcianej adoracji czy bliskości stwarzana przez mężczyznę, który nie interesuje mnie w "ten" sposób, jest nieznośna. 

I tutaj jest właśnie pies pogrzebany. Jak sobie z tym poradzić, by dać jednoznacznie do zrozumienia: kur/wa, koleś, odpuść? Zerwać znajomość to najprostsze rozwiązanie. Ludzie idący na skróty są mało interesujący. 

W realu mamy do czynienia z większą ilością dostępnych środków oddziaływania. Są kobiety, którym mówię tylko dzień dobry i chyba nigdy nie odważyłbym się na dodanie bodaj zdania o pogodzie. Są albo odpychające, albo zbyt zadufane w sobie. Miłą rozmowę traktują jako: patrz! Jak nic leci na mnie! Wiem, że mam piękny tyłeczek i biust, ale nie dla psa kiełbasa! Myśli, że na piękne słówka mnie weźmie!....a myśl se co chcesz kobieto? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
56 minut temu, aliada napisał:

 Flirt należy do gry miłosnej.... 

No nie wiem. Czasami pozwala rozładować napiętą sytuację, odwrócić uwagę. Do gry miłosnej to jeszcze dwa dalekie rzuty beretem. Nie przesadzajmy

 

 

@aliada zobacz jaki ja głupi jestem! Zawsze wydawało mi się, że asertywność jest sztuką mówienia NIE! Żyłem sobie jak panisko w tym błogim błędzie. Miałem tylko czasami pretensje dlaczego ludzie tak reagują na to moje cudowne NIE! Potem dowiedziałem się, że tu chodzi o to, by posiąść umiejętność dbania o siebie w każdym calu. Gdyby jakaś laska "uderzała do mnie" próbując flirtować, to przecież krzywdy mi tym nie czyni. Mogę źle się z tym czuć i muszę jakoś z tego wybrnąć. Wszedłbym w ten flirt tylko po to, by ją zapędzić w kozi róg na jej własne życzenie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
23 minuty temu, Żebrak napisał:

No nie wiem. Czasami pozwala rozładować napiętą sytuację, odwrócić uwagę. Do gry miłosnej to jeszcze dwa dalekie rzuty beretem. Nie przesadzajmy

Racja, czasem tak. Jeśli jest w nim wdzięk, lekkość, umiar i jeśli jest podobnie traktowany przez obie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, aliada napisał:

Racja, czasem tak. Jeśli jest w nim wdzięk, lekkość, umiar i jeśli jest podobnie traktowany przez obie strony.

A to już cała sztuka w tym, jakich ludzi dopuszczamy blisko siebie. Najlepsza jest ta hamerykańska? Nie zbliżaj się na wyciągnięcie mojej ręki! Stój tam gdzie stoisz! Słyszę Cię dobrze co mówisz! 

Wystarczy mych "popisów mózgowych". Uciekam, przy okazji życząc miłego weekendu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
Przed chwilą, Żebrak napisał:

A to już cała sztuka w tym, jakich ludzi dopuszczamy blisko siebie. Najlepsza jest ta hamerykańska? Nie zbliżaj się na wyciągnięcie mojej ręki! Stój tam gdzie stoisz! Słyszę Cię dobrze co mówisz! 

Wystarczy mych "popisów mózgowych". Uciekam, przy okazji życząc miłego weekendu??

Miłego i Tobie. I niezapomnianych wrażeń z wędrówki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, aliada napisał:

Miłego i Tobie. I niezapomnianych wrażeń z wędrówki. :)

Nie dziękuję? Czuję, że pójdziemy, delikatnie mówiąc, w zmiennych warunkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 540
    • Postów
      253 186
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      830
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igormdg
    Najnowszy użytkownik
    Igormdg
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Astafakasta
      No nie ma bata, trzeba nauczyć się stawiać granice i odpowiednio reagować albo po prostu odejść by nie szargać sobie narwow, a i zeby ona zrozumiala. Trzeba swój honor mieć i nie pozwalać sobie na takie zachowania. Kobietę niekiedy trzeba w ten właśnie sposób ujarzmić, wystarczy nie brać do siebie wszystkiego czego ona rozmawia  a tego czlowiek uczy się przeobrażając się z chlopaka w mężczyznę, który szanuje siebie, wyznacza granice, umie reagować.
    • Miejscowy
      To zależy od kobiety czego Ona chce od faceta.  Jezeli ma dobry charakter, ma wartości, to i zainteresuję się biednym, skromnym facetem.  A jezeli jest paskudna z charakteru. Ma tylko wysokie oczekiwania, a facet nie jest w stanie tego spełnić takiej kobiecie, no to Ona oleje faceta takiego.  Kobieta, która kocha tylko kasę i materializm, nie liczy się najczęściej z uczuciami i z wartościami faceta.    Ja nie chciałbym żyć z kobietą, która nie liczy sie z moimi uczuciami, z tym, czego pragnę, ponieważ Ona myśli tylko o sobie.  Za: materializmem bardzo często w parze idzie też egoizm, brak uczuć do drugiej osoby i obojętność na sytuację drugiej osoby.  Bo jeżeli ktoś kocha tylko kasę i rzeczy materialne w swoim życiu i to jest dla kogoś na pierwszym miejscu, to wszystko inne jest albo mało ważne, albo nie jest w ogóle ważne.    Materializm, dobrobyt i kasa potrafią przesłaniać wszystko inne, co jest przykre i smutne, ale tak jest. 
    • Astafakasta
      Próbowałbym dalej, rozwijalbym siebie az stalbym sie niezalezny również emocjonalnie i moglbym wybierać.
    • Miejscowy
      Może i prawda.  Tylko w jedną stronę to nic nie zadziała.  Ty możesz sie starać o kobietę, o miłość, ale Ona Ciebie może odrzucać...  I co wtedy zrobisz, jak nie masz szans u kobiet??
    • Miejscowy
      Ja nigdy nie spotkałem takiej kobiety, która by mnie kochała, i to jeszcze szczerze.  Znałem kobiety i miałem relacje z kobietami, ale nie było nigdy takiej, która okazywałaby mi miłość.  Bo często to były kobiety, które: miały jakieś zaburzenia psychiczne. Trafiały się materialistki, przemądrzałe "mądrale" i takie, które nie wiedziały czego chcą.  Takie kobiety nie sa w stanie okazywać normalnie albo wcale miłości facetowi.  Pewnie i nawet sobie nie są w stanie okazywać miłości.  Kobieta, która nie szanuję swojej, własnej wartości ( a są takie kobiety i to sporo jest takich kobiet ), często też nie szanują facetów.  Doświadczyłem tego, nie jedyny raz.  Taki: rodzaj kobiet ( jeżeli można to tak nazwać ) nie jest ani do: kochania, ani do okazywania przez kobiety takie miłości.  Takie sie do tego nie nadają i to może jest smutne, ale prawdziwe.  Nie kochając siebie, swojej wartości, nie można komuś okazywać miłości. 
    • Astafakasta
      Zaradność życiowa to nie tylko zdobywanie pieniędzy, to także umiejętność zdobycia serca kobiety. (Przez żołądek do serca.)
    • Vitalinka
      Oczywiste chyba, że ten drugi.
    • Miejscowy
      Ja mam skromne życie i nie miałem nigdy życia wygodnego, bo nie stać mnie na to było, ale ja nie narzekam na nic i akceptuję to, co mam.  Liczy się: własna akceptacja swojego życia i to jest wartościowe. 
    • Astafakasta
      Na szczęście nie muszę wybierać wśród facetów. Jeśli zaś chodzi o kobietę to wybrałbym taką, której charakter i uroda motywowalyby mnie do tego by razem budować. Na pewno nie poszedłbym do laski, tylko dlatego, ze ma pieniądze.
    • muzyka słowa
      Jeśli chodzi o pieniądze to kobiety dyskretnie już na początku dyskwalikują  miłość faceta , który nie ma kasy.  Oprócz tego wiele osób nie wie nawet 20 % tego co trzeba wiedziec o umiejetniości życia .  Idą  tacy przez  życie taranując składy kryształów i porcelany wyższych wartości. Padają pod nałogi i inne uwikłania  budując na piasku. Wiele osób aktorzy aby w środowisku być na topie .  A prawda leży porzucona. W miłości nie można aktorzyć.    
    • Miejscowy
      No to dziękuję, że się z tym zgadzasz. 
    • Miejscowy
      Uwierz mi, że nawet faceci, którzy mają gorszą sytuację życiową ( a uważam, że jest wielu takich facetów ), są zaradni.  Pomimo że mają pewne trudności, na co dzień, że mają problemy ( nie ma nigdzie ludzi bez problemów, bo każdy ma problemy: większe, mniejsze ), to potrafią sobie radzić.  Dobra sytuacja materialna, dobry samochód i wygodne mieszkanie to nie zawsze musi być ważne.  Można żyć skromniej, nawet biedniej, ale żyć wartościowo.    I teraz pytanie jest takie, co Twoim zdaniem jest lepsze:  czy facet, który ma wygodne życie, bardzo dobry i drogi samochód i kasy, nie wiadomo ile, ale też ma paskudny charakter, złe cechy, które w jego życiu przeważają?  Czy też facet, który ma skromne życie, posiada niewiele, ale akceptuję to i jemu to wystarczy i ma dobry, fajny charakter, wartości?  Czy da się na dłuższą metę żyć z człowiekiem, który posiada dużo, ale ma taki charakter, taką osobowość, że nie da się na dłużej z kimś takim żyć?  Owszem, jeżeli: facet i kobieta mają tak samo paskudny charakter.  Są tak samo egoistami i mają inne, negatywne cechy w sobie, to mogą się ze sobą tym... , dobrać, ale...  To też różnie bywa...  W takim, partnerskim związku lub małżeństwie tacy ludzie bedą dbali najczęściej tylko o siebie, będąc razem.  Mogą się wzajemnie okłamywać, oszukiwać i źle traktować, bo mają taki charakter.  Nie bardzo wierzę, że ludzie o złych cechach, nie okazujący prawie żadnych uczuć i wartości, będą w stanie ze sobą długo być...  To jest może i dobre, ale do pewnego momentu.  Wartości dobre zawsze się liczą, bo na tym się "buduję" relacje i partnerstwo bliskie. 
    • Astafakasta
      Jeśli chodzi o miłość to tylko zaradność się liczy, czyli to, czy facet potrafi zbajerować kobietę, a nie o posiadany majątek. Trzeba próbować z kobietami by wiedzieć co na nie działa. Ja np. mam grupę inwalidzką, jestem na detencji, a obecnie na brak kobiet nie narzekam, mimo że tu oddział męski. Jestem spokojniutki jak mysz pod miotłą i to też kobietom się podoba, że na nie się nie ślinię. Nie w każdym wieku jesteśmy dojrzali na miłość i niekiedy uwiklania zyciowe nie pozwalają być sobą, więc te kompleksy mogą być przeszkodą w szybkim odnalezieniu partnerki jak i pewnie partnera w świecie, gdzie wszystko musi być na już. Nie wiem jaki był ten facet z reportażu, ale czy to wypadek zadecydował o odejściu partnerki? Moze tak, moze nie.
    • Vitalinka
      z tym powyżej  i z tym:     się zgodzę🙂
    • Vitalinka
      Co do pieniędzy - nigdy nie pomyślałam, że można by pisać o nich w temacie o miłości. Pieniądze są ważne, bardzo ważne, ale ich posiadanie nie zapewni miłości, ani ich brak jej nie wykluczy. Może ewentualnie na nią wpływać ten ich brak w różny negatywny sposób, ale może też ją umacniać. Pieniądze są tylko środkiem więc pojęcie "miłość do pieniędzy" jakoś mi zgrzyta. Fajnie mieć ich dużo, są potrzebne, ale...miłość to zupełnie inny temat🙂
    • Vitalinka
      Przyjaciół zapewne mają😉
    • Miejscowy
      Są różne sytuacje życiowe i czasami to los decyduje za ludzi, a wtedy człowiek ma mało do gadania.  Tak było na przykład w moim przypadku i musiałem sobie radzić.  Zaradność jest ważna i ja sobie radzę, jak wielu innych ludzi i jestem też niezależny, ale są też takie sytuację, kiedy ludzie dorośli są chorzy, niepełnosprawni, mają różne schorzenia i tacy ludzie nie mogą być: pozostawieni sami sobie.  Oni potrzebują jakiejś pomocy innych ludzi.  Są sytuacje, niezależne od niektórych ludzi i jeżeli to los chciał inaczej, wtedy to nie jest wina ludzi.  Mówi się, że: "każdy jest kowalem swojego losu" i to prawda, ale nie tak do końca.  Jeżeli los za kogoś decyduję, w niektórych sytuacjach, to ktoś taki ma niewiele do gadania.  Poza tym życie i sytuacja zawsze może się zmienić, i to: z dnia na dzień.  Dziś, ktoś ma dobrobyt, powodzi się komuś dobrze, ale jutro to się zmienia na gorsze.  To może zmienić: wypadek, choroba i inne, różne rzeczy.  I są sytuacje takie, gdzie na przykład, jak facetowi powodzi się dobrze ( nawet gdzieś o tym jakiś reportaż obejrzałem ), to wtedy ma u boku kobietę, żonę, bo są pieniądze, ładne, wygodne mieszkanie, dobry samochód ( rzeczy materialne przyciągają często ).  A kiedy to sie zmienia na gorsze, bo los sprawia albo jakieś, inne rzeczy sprawiają, że facet to traci, ulega wypadkowi, traci dobrą pracę i wtedy już nie jest w zainteresowaniu kobiety, żony.    Był taki reportaż kiedyś w telewizji, gdzie było małżeństwo i mieszkali w jakimś mieście i On miał dobrą pracę. Miał bardzo dobre zarobki. Mieszkali w dużym, wygodnym mieszkaniu. Mieli chyba dwa albo trzy samochody.  Nie wiem czy Ona pracowała, czy nie pracowała...  W każdym razie On uległ jakiemuś wypadkowi chyba na motorze i stał się przez to niepełnosprawny ruchowo.  Stracił pracę, bo nie był w stanie pracować w takiej sytuacji, a musiał korzystać z rehabilitacji ( miał jakieś złamania, czy coś... ) i wtedy jakość życia u niego i u jego żony się bardzo pogorszyła.  No i jej to przestało się podobać i wtedy pokazała, jaka Ona naprawdę była...  Zostawiła go i się z nim rozwiodła, o ile pamiętam i zabrała ze sobą ich dziecko... , chyba...  On został sam i nikt się nim nie przejmował.  Była jego żona nawet go potem nie odwiedzała ( prawdopodobnie poszła sobie do innego... ).    I to są przykłady tego, że jak się komuś: fajnie powodzi, są pieniądze, jest dobry samochód, ktoś sprawny fizycznie wtedy jest w zainteresowaniu nie tylko u kobiet, ale i w rodzinie, wśród znajomych.  Jak ktoś to traci ( i to nie ze swojej winy. Ponieważ, ze swojej winy to inna sytuacja ), wtedy już nie jest dla kogoś interesujący, ważny...  Bo w większości sytuacji ludzie od innych ludzi oczekują wszystkiego, co najlepsze: dobra praca za dobre pieniądze. Dobry samochód i najlepiej bardzo drogi. Ładny apartament, z ładnym wyposażeniem.  To wtedy przyciąga, szczególnie kobiety.  I tutaj nawet też nie chodzi o to, że każda kobieta jest materialistką, bo są kobiety, które może nie są... , aż tak zmaterializowane... , ale oczekują jednak wygodnego, dobrego życia, u boku faceta.  I wiadomo, że takie kobiety ( a jest coraz więcej już kobiet takich ) nie pójdą do biednych facetów, którzy mają skromne życie i posiadają mało.  One się tym bardzo często nie zadowolą.  One pójdą do facetów, którzy mają lepszą i bardzo dobrą pozycję życiową.  I wtedy nie ma za bardzo znaczenia dla większości takich kobiet, jacy są to faceci: łysi, grubi, stare dziadki...  Ważne, że mają wygodne życie i kasę.  Chociaż, nie w każdym przypadku tak jest, bo dla niektórych kobiet jednak wszystko się liczy: bardzo dobra sytuacja materialna. Dobra pozycja. Przystojność i tak dalej.  One oczekują wszystkiego, co najlepsze u facetów.  Ale w niektórych sytuacjach, a nawet często tak nie jest.  Wielu facetów nie ma wygodnego, dobrego życia, a pracują za minimalną pensję ( jeżeli mają jakąś robotę ).  Nie mają żadnego samochodu, a jak mają, to jakiś samochód starszego typu.  I czy to jest u każdego, takiego gościa wina, że ma taką, nie inną sytuację?    A jeszcze coś o: miłości.    Prawdziwa, szczera miłość jest na: dobre i na złe.  W trudnych i dobrych sytuacjach.  Niezależnie od sytuacji życiowej, bo liczy się człowiek, jego wartości i to, kim jest i jaki jest.  A miłość: fałszywa, sztuczna, udawana... , jest tylko wtedy, kiedy się dobrze powodzi i jest fajnie.    I taka jest prawda. 
    • Vitalinka
      O! To też bardzo trafna wypowiedź w kontekście miłości😄    
    • Vitalinka
      No dobra przyznam, że jak to przeczytałam to najpierw się smiałam😄 Jednak uważajcie, ok?
    • Nafto Chłopiec
      Oj tam, dobrze będzie 😉
    • Astafakasta
      Skąd je bierzecie?
    • Astafakasta
      Facet musi wykazywać się niezależnością, jeśli chce być w posiadaniu kobiety i tu nic do tego nie mają wielkości posiadania pieniędzy. Bo facet, który jest silny i niezależny zdobędzie pieniądze, to co jest potrzebne do przetrwania... Żeby zdobyć kobietę trzeba wiedzieć, kiedy ją odpuścić, na tym polega niezależność. Facet kocha, jednocześnie nie wikła się w uczucie, kobieta jest zaproszona do jego świata, a nie jest jego światem. Tak myślą dojrzali mężczyźni.  Jeśli zaś chodzi o rządzę posiadania to może są dwa rodzaje ludzi i tu się to raczej nie wyróżnia, czy kobiety mniej, a faceci więcej pragną. Są raczej różne umiejętności i to zależne od typu prowadzenia się. Bo można chcieć mieć dużo, ale przy tym umieć oszczędzać i odkładać albo pożądać pieniędzy i ciągle je np. przepijać, przegrywać itp.  Człowiek, kiedy czegoś naprawdę pragnie zrobi wszystko, zeby to zdobyć. Musi tylko ustalić priorytety. Droga wtedy do obfitości we wszystkim jest wtedy otwarta. Kiedy człowiek się w czymś zatraca, wtedy ta rownowaga zostaje zaburzona i brakuje energii na resztę w ciągu dnia. Jednak może wyjść z tego coś dobrego dla przyszłego pokolenia potomków - chociaż to mogą być pobożne życzenia, ale Biblia też donosi o trzecim pokoleniu, w którym miałaby się objawić dobroć Boga, gdyby człowiek zdecydował się od Niego w jakiś sposób, kiedyś odejść. Uważam, że od życia dostajemy różne predyspozycje, kiedy się rodzimy i w czasie życia, a niekiedy jest to za mało, żeby przetrwać lub pech... Tak nastepuje naturalna selekcja. Kobieta też raczej nie będzie rozmawiać z kimś kto jest na innym poziomie mentalnym. Tu potrzebny jest jakiś wabik. Coś co przyciągnie jej uwagę i mężczyzna może mieć tego świadomość. Nie muszą być to pieniądze, ale już zaradność tak. Zaradność nie tylko wiąże się z posiadaniem pieniędzy.
    • Gość w kość
      a ja...  
    • Miejscowy
      Pewnie, że: miłość do rzeczy materialnych nie jest może zła... , bo każdy wybiera sobie co chce.  Są ludzie, którzy bardziej kochają: pieniądze, materializm jak zwierzęta i innych ludzi i to sprawa takich ludzi, ale...  Ale jeżeli chodzi o: relacje, między ludzkie, związki, małżeństwa i prawdziwą miłość, to naprawdę nie idzie to często ze sobą w parze.  Czyli, jeżeli kobieta, która jest: materialistką ( a uważam, że kobiet takich nie brakuję na świecie ) i widzi tylko same pieniądze, wygodne życie i to stawia sobie na pierwszym miejscu, to wszystko inne jest dla takiej osoby mniej ważne albo w ogóle nie jest ważne.  I facet, który będzie z taką kobietą, a który ma dobre serce i ma dobry charakter, może być wykorzystywany i nie szanowany przez taką kobietę.  Bo najczęściej kobiety ( ale i faceci również ) nie mają dobrych, ludzkich uczuć dla drugiej osoby.  To są osoby: zimne jak... , lód... , obojętne na drugą osobę, a jedyna miłość, jaką mają w sobie, to... kasa, materializm i dobrobyt.  I tutaj nie ma nic wspólnego z prawdziwą, szczerą miłością.  Jasne, "miłość" do drugiej osoby może być udawana... , ale to nie jest szczere.  Ja byłem w takiej sytuacji, kiedy znałem pewną kobietę i o tym już wspomniałem wcześniej.  Każdy może, w słowach wypowiadać słowo "ja Ciebie bardzo kocham", ale czy ktoś to udowodni, że naprawdę i szczerze kocha?  Za "słowami" powinny iść także czyny.  Słowa bez czynów.  Obietnice bez pokrycia są nic nie warte.  To jest: puste gadanie...    Wracając do: miłości do materializmu, to raczej rzadko się zdarza, żeby ktoś, kto na pierwszym miejscu stawia sobie: pieniądze, jak największe, materializm, kochał jednocześnie człowieka, szczerze...  To nie idzie najczęściej ze sobą w parze.  Zarówno kobiety, jak i faceci ( ale myślę, że częściej kobiety ), jeżeli mają w mentalności, w myślach: dobrobyt, jak najlepszy i pieniądze, to jest to jedyna do tego miłość.  Już nie mówiąc o tym, że takie osoby są zdolne ( to też wynika z charakteru złego ) do złych rzeczy, nawet dopuszczając się przestępstwa dla kasy, dla korzyści własnej.  Są na przykład kobiety, które potrafią: kłamać, zachowywać się różnie ( kobiety, moim zdaniem często też kłamią i wcale nie są lepsze od facetów, którzy też kłamią ) dla uzyskania własnej korzyści, materialnej.  Bo za: "materializmem", w parze ( raczej często ) idzie też: rządzą, pieniądza... Olbrzymia chęć posiadania, ile się tylko da, nawet kosztem innych ludzi.  To nie jest nic dobrego u takich ludzi. 
    • Astafakasta
      Nie uważam by miłość do pieniędzy była jakkolwiek zła, jeśli ma się ich dużo żyje się w obfitości, co jest raczej przeciwieństwem skąpstwa i zazdrości. Miłość do pieniądza może być zamiłowaniem do pracy, co jest dobre. Jak można mieć pieniądze, skoro nie polubiło się zajęcia i nienawidzi pieniędzy. Pieniądze raczej nie mogą być dla mnie obojętne, bo żyję z nimi w konflikcie, ale pracuję nad tym by ich mieć przynajmniej wystarczająco. Co do ludzi, to niekiedy jest potrzebna twarda miłość np. w uzaleznieniach. Wszystko zależy od przypadku, więc nie wybiegał bym tak daleko w generalizacje niemalże ideologiczne. 
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...