Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Krzysiek1
Dnia 19.12.2024 o 21:34, tośka napisał:

czy ktoś tu bywa, czy ktoś tu pisze, czy ktoś mnie pamięta 😳

Tak pamiętam, ale nie pisze bo pisanie jest trudna sztuką ktorej jeszcze w pelni nie opanowałem. Ale pilnie się ucze tworząc sylaby. Idzie mi to coraz lepiej. Wnet zostanę miszczem sylabiziwania. Jeszcze sześć góra osiem lat 

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Basiunia

Dionizy wracaj brakuje nam Ciebie. Wiem, że zdrowie nie jest najlepsze więc życzę zdrówka i liczę, że szybko nam tutaj namalujesz świat swoim słowami. 

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

To wszystko jest bardzo mile

Dostałem faktycznie tego SMSa od Tosi. Wzruszyłem się że jeszcze pamięta. Życie zatacza kręgi, co chwilę wyznacza swoje priorytety. Coś co dziś wydaje się bardzo ważne jutro nie warte jest funta kłaków.

No tak. Jedyne co jest pewne to śmierć i podatki. No i właśnie o to chodzi że dziś listonosz wrzucił do naszej skrzynki list a właściwie to było wyliczenie podatku za to miejsce które trzeba zaplacić do końca marca. Ja nazbierałem już na tą okoliczność kikla worków puszek po piwie no ale nie wiem czy to wystarczy. Zobaczymy. Jakby co to zrobimy zrzutkę.

Smutno wyglądają góry z tą resztką śniegu. Żadna to zima a do wiosny jeszcze tak daleko.

Dobrze ze Victoria opiekła tą szarlotkę to zawsze poprawia humor. Gdyby była Zuzia to zrobiłaby ten swój cudowny sos serowo-miodowo-paprykowo-cośtam który smakuje jak marzenie. A Tosia? Wystarczy żer jest i już o wiele raźniej. 

 

Ps

Cieszę się ze to miejsce wciąż istnieje

Świetnie ze ciągle tu ktoś pisze.  poprawę

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
Dnia 31.01.2025 o 23:22, Basiunia napisał:

Dionizy wracaj brakuje nam Ciebie. Wiem, że zdrowie nie jest najlepsze więc życzę zdrówka i liczę, że szybko nam tutaj namalujesz świat swoim słowami. 

Jestem Basieńko

Pamiętasz te konie pędzące ?

Krzesały snopy skier spod kryształowych kopyt

I ten wiatr zaklęty w rozwichrzonych włosach?

Często wspominam te obrazy tworzone przez Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Dziś tak zimno i wietrznie za oknem. Dobrze że w drewutni jest wystarczająca ilość opału do kominka chociaż czy można nazwać kominkiem to co kilka lat temu pod namową Tośki wymurował BL. To spory piec w którym to Zuzia piecze chleb i swoje ciasta. ( ostatnio szarlotkę i cynamonki) W jednym fragmencie jest to spora plyta na której leża sienniki i koce. To tam po powrocie z mroźnych dni wszyscy chętnie się lokują. Dobrze że nie mamy telewizora bo dzieki temu nie wiemy co dzieje się na świecie i mamy czas na rozmowy, długie opowieści i choć wszyscy dobrze wiedzą że w tych opowiadanych historiach jest sporo zmyśleń ale to zupelnie nikomu nie przeszkadza.

Chciałbym by było Was tu więcej ale cóż. Przecież ja też niedawno wróciłem z dalekiej podróży 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty
1 godzinę temu, Dionizy napisał:

Dobrze że nie mamy telewizora bo dzieki temu nie wiemy co dzieje się na świecie i mamy czas na rozmowy, długie opowieści i choć wszyscy dobrze wiedzą że w tych opowiadanych historiach jest sporo zmyśleń ale to zupelnie nikomu nie przeszkadza.

Też bym tak chciał.Niemanie telewizora daje dużo innych możliwości..np.te o których napisałeś.

Był kawał że ktoś dostał mandat za "niemanie" świateł" 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

nie sprawdzałeś czy w pokojach mieszkają nadal domownicy, czy w kilku leży klucz na stole z notatką "zabrałam rzeczy wrócę kiedyś,  nie czekajcie"

 

czasem nam się wydaje patrząc na ten dom z daleka że tam są wszyscy, jak kilka lat temu ...

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Masz rację Tosiu. 

Czasem widzimy to co chcemy a nie koniecznie to co jest rzeczywiście 

No ale mam że uda się to miejsce ożywić. W czasie wszechobecnego FB gdzie krótkie informacje szybko uciekają gdzieś w niebyt i trudno jest do zapisanych wiadomości wrócić Ten Nasz Wspólny Dach jest jakimś azylem Zrozumiałem to teraz i chyba chciałbym to miejsce ożywić na nowo i sprawić by tętniło tu życie. Jest tu zapisana nasza historia i chciałbym by ona nie umarła 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
16 godzin temu, tośka napisał:

nie sprawdzałeś czy w pokojach mieszkają nadal domownicy, czy w kilku leży klucz na stole z notatką "zabrałam rzeczy wrócę kiedyś,  nie czekajcie"

 

czasem nam się wydaje patrząc na ten dom z daleka że tam są wszyscy, jak kilka lat temu ...

Tak

Masz rację Tosiu

Dziś rano pobiegłem na piętro. Po kolei otwierałem drzwi. Pustka. Tak ale w każdej szafie coś jeszcze wisi jakby zostawione po to by dać pretekst do powrotu. Najbardziej bo prawie do łez wzruszyłem się w pokoju Zuzi. Bardzo czyst i schludny ale to nic dziwnego bo Zuzia taka właśnie jest. W szafie pusto tylko na jednym wieszaku wisi ta ogromna chustka tiulowa w zielone majowe wzory. Maki, bzy, pszczoły. Już miałem wyjść gdy na parapecie zobaczyłem coś bardzo szczególnego. Wiecie co???

Małą żółtą gumową kaczuszkę. Trochę taką dziwną bo ubraną w czerwoną staroswiecką marynarkę i bielutką koszulę. Podszedłem do okna i delikatnie podniosłem maskotkę. Przytuliłem do twarzy a z moich oczu popłynęła piekąca policzki strużka. Stałem tak chwilkę zapatrzony w dziwnie wiosenny lutowy zachód słońca nad Rozdrożem Izerskim. Wtedy dostrzegłem pewien szczegół. Nie było ani grama kurzu na parapecie. Nie odznaczyl się kontur kaczuszki na parapecie. Ona tu często bywa. Tak!!!!! Więc może i inni tu bywają i chwilkę pokręcą sie i smutno odchodzą.

Świat zrobił się jakiś radośniejszy. Jest szansa na szarlotkę i cynamonki

W tej chwili usłyszałem za swoimi plecami głos tak bardzo dobrze mi znany

-Dyziek.

Obrucilem się chyba za szybko. Nie było wątpliwości To była Tosia

-Dyziulku. Pamiętaj. Nigdy nie wchodzi się do tej samej rzeki

Uśmiechnąłem się do niej

-Tak Tosieńko wiem ale tak naprawdę to ja nigdy z tej rzeki nie wyszedłem. A że nie zawsze mnie było widać? No coz lubię czasem nurkować.

Będzie trzeba pogadać z Jacentym bo z kranu w łazience kapie woda i już na umywalce robi sie ruda kreska. No i czas poszukać Bila bo też się gdzieś zapodział.

Zrobiłem sobie herbatę i siadząc przy oknie tym zachodnim w pokoju dziennym patrzyłem na pierwsze bazie w tym roku. Coś sie naturze pop[ieprzyło. Potem w maju przyjdą mrozy i tak jak w zeszłym roku pomarzną wszystkie zawiązki owoców

Piękny prawie wiosenny dzień.

Chyba zakochałem się w tym zachodzie słońca Tak przy oknie w zapachu herbaty.

Zmiękczał kolory i ostrości delikatnie kładącą się mgiełką. Już wkrótce nagość gałązek zmieni osnową kwiatów i zapachów.

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 godziny temu, Dionizy napisał:

Tak

Masz rację Tosiu

Dziś rano pobiegłem na piętro. Po kolei otwierałem drzwi. Pustka. Tak ale w każdej szafie coś jeszcze wisi jakby zostawione po to by dać pretekst do powrotu. Najbardziej bo prawie do łez wzruszyłem się w pokoju Zuzi. Bardzo czyst i schludny ale to nic dziwnego bo Zuzia taka właśnie jest. W szafie pusto tylko na jednym wieszaku wisi ta ogromna chustka tiulowa w zielone majowe wzory. Maki, bzy, pszczoły. Już miałem wyjść gdy na parapecie zobaczyłem coś bardzo szczególnego. Wiecie co???

Małą żółtą gumową kaczuszkę. Trochę taką dziwną bo ubraną w czerwoną staroswiecką marynarkę i bielutką koszulę. Podszedłem do okna i delikatnie podniosłem maskotkę. Przytuliłem do twarzy a z moich oczu popłynęła piekąca policzki strużka. Stałem tak chwilkę zapatrzony w dziwnie wiosenny lutowy zachód słońca nad Rozdrożem Izerskim. Wtedy dostrzegłem pewien szczegół. Nie było ani grama kurzu na parapecie. Nie odznaczyl się kontur kaczuszki na parapecie. Ona tu często bywa. Tak!!!!! Więc może i inni tu bywają i chwilkę pokręcą sie i smutno odchodzą.

Świat zrobił się jakiś radośniejszy. Jest szansa na szarlotkę i cynamonki

W tej chwili usłyszałem za swoimi plecami głos tak bardzo dobrze mi znany

-Dyziek.

Obrucilem się chyba za szybko. Nie było wątpliwości To była Tosia

-Dyziulku. Pamiętaj. Nigdy nie wchodzi się do tej samej rzeki

Uśmiechnąłem się do niej

-Tak Tosieńko wiem ale tak naprawdę to ja nigdy z tej rzeki nie wyszedłem. A że nie zawsze mnie było widać? No coz lubię czasem nurkować.

Będzie trzeba pogadać z Jacentym bo z kranu w łazience kapie woda i już na umywalce robi sie ruda kreska. No i czas poszukać Bila bo też się gdzieś zapodział.

Zrobiłem sobie herbatę i siadząc przy oknie tym zachodnim w pokoju dziennym patrzyłem na pierwsze bazie w tym roku. Coś sie naturze pop[ieprzyło. Potem w maju przyjdą mrozy i tak jak w zeszłym roku pomarzną wszystkie zawiązki owoców

Piękny prawie wiosenny dzień.

Chyba zakochałem się w tym zachodzie słońca Tak przy oknie w zapachu herbaty.

Zmiękczał kolory i ostrości delikatnie kładącą się mgiełką. Już wkrótce nagość gałązek zmieni osnową kwiatów i zapachów.

🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
17 godzin temu, Dionizy napisał:

 chyba chciałbym to miejsce ożywić na nowo i sprawić by tętniło tu życie. Jest tu zapisana nasza historia i chciałbym by ona nie umarła 

I ja trzymam kciuki żeby Wam się udało ponownie ożywić to miejsce 🙂 Pozdrawiam ciepło 🙂

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

😘

Pozdrawiam serdecznie wszystkich 

Dobranoc 🌙 

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
9 godzin temu, Gość napisał:

 Ona tu często bywa. Tak!!!!! Więc może i inni tu bywają i chwilkę pokręcą sie i smutno odchodzą.

No bywa bywa, ale ja tu tylko sprzątam i podlewam kwiatki. 
Każdy zabiegany, wpada wypada. 
Nie ma czasu na pogaduszki. 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

pod wspólnym dachem, to jest taki dom jak ze snu. że przechodzisz kolejne pokoje a one się zmieniają.

wchodzisz na stryszek a tam Zuzia kopie w kufrze za swoją odświętną kiecką i parska kurzem zniecierpliwiona na twoje pytanie "gdzie wszyscy"?

 

a Dionizy patrzy przez okno na zachód słońca i wcale nie zauważa, że imbryk się wygotował dokumentnie i syczy na blasze, a  4 szklanki  na stole czekają na wrzątek ...

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nomada
Dnia 6.02.2025 o 09:12, Zuzia napisał:

No bywa bywa, ale ja tu tylko sprzątam i podlewam kwiatki. 
Każdy zabiegany, wpada wypada. 
Nie ma czasu na pogaduszki. 
 

Poczekajmy na roztopy, ciepły wiatr i świergot ptaków. Kto wie co ze sobą przyniosą : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Tak to prawda

Coraz częściej wpadam w stan kompletnego zamyślenia. Nie wiem czemu bo przecież zbliża się wiosna a jesień już daleko za nami. Gdy w domu jest Tosia czuję się jakoś bezpieczniej. To przez jej realizm. Ona zawsze chodzi twardo po ziemi patrząc na wszystko nad wyraz realistycznie. Całkowite moje przeciwieństwo. Moja głowa wiecznie w chmurach abo nawet gdzieś ponad nimi tak jakbym chcial tam sprawdzić czy nie ma gdzieś lecącego radosnego smoka albo chociaż dywanu z tysiąca i jednej nocy. Tym jednak razem krzyk Tośki trochę mnie uszczypał

-Dyziek!!!!! To już trzeci czajnik w tym miesiącu. Teraz znowu trzeba jechać gdzieś do Pepco po nowy. Czy wy wszyscy poszaleliście? Ty palisz czajniki, Zużka wszystkie blaszki do ciast Jacenty wiecznie porozpiździe swoje klucze, mufki i kolanka po wszystkich zakamarkach a Basiunia lata gdzieś po świecie czując misję naprawiania świata. A Nomada? Ta weszla do swojego pokoju i pozamykała wszystkie zamki. Ponoć kontempluje coś. Urwanie dupy z wami

Tak. Chyba Tosia ma rację. Każde z nas pozamykał się w swoim świecie i tak jakby coraz mniej czasu na długie rozmowy. Nie będę nowatorem powtarzając slogan ,,,Dawniej było jakoś inaczej,, 

Tak. Dawniej było inaczej ale to my byliśmy inni. Mieliśmy czas by wieczorem usiąść przy wspólnym stole i rozmawiać zer sobą. Tak zwyczajnie o byle czym. Teraz zabijają nas Smartfony, internet, przepisy i prawa. Ze wszystkich zakamarków atakuje nas komercja i polityka i tylko gdzieś w szufladzie starej komody na strychu zamknęliśmy niemodne Empatię Wraźliwość Czułość i chyba Szczery śmiech.....

a może?

Jeszcze czas by przez dni pędzić

ryzykować grać  wa bank

olać cyferki w peselu

i mieć w uszach Lady Pank

 

Czy to jeszcze jest możliwe?

przecieź kuźwa życia żal

Barman Czasie! Nalej  szklankę

przecież wkrótce zamkną bar

 

Idźmy śmiało calą drogą

czułe gesty, glośny śpiew

nie ma czasu by ubogo

nie zagluszać  szumu drzew

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
1 minutę temu, Nomada napisał:

Poczekajmy na roztopy, ciepły wiatr i świergot ptaków. Kto wie co ze sobą przyniosą : )

No w końcu jesteś.

Myślisz że trzeba czekać do tego czasu?

żeby nie było tak jak z indykiem u Tołstoja który  planował planował ważne rzeczy na poniedziałek a tu w niedzielę zaprosili go na obiad jako danie główne

Wiesz?

Na górze tej mojej wciąż leży sporo śniegu choć tak często okryta jest reglową kołdrą chmur. No i sikorki nie przylatują po słonecznik w karmniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nomada
17 minut temu, Dionizy napisał:

No w końcu jesteś.

Myślisz że trzeba czekać do tego czasu?

żeby nie było tak jak z indykiem u Tołstoja który  planował planował ważne rzeczy na poniedziałek a tu w niedzielę zaprosili go na obiad jako danie główne

Wiesz?

Na górze tej mojej wciąż leży sporo śniegu choć tak często okryta jest reglową kołdrą chmur. No i sikorki nie przylatują po słonecznik w karmniku

Jestem. W zimie czuje się jak stary niedźwiedź, zwalniam ale to pewnie spowodowane jest krótkim dniem. Myśli tez zwalniają.

Ale myślę, że jak w tej bajce o mnichu i motylej poczwarce- co nagle to po diable.

Góry, piękny krajobraz którego nie widać. Eh te chmurki, lubią robić figle. Ja widziałam kosy na trawniku, trzy synogarlice siedzą na śliwie a sikory się obraziły bo zniknęła z drzewa słoninka.

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

wiosną będziesz jak młody niedźwiedź? nie rozumiem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nomada
11 godzin temu, tośka napisał:

wiosną będziesz jak młody niedźwiedź? nie rozumiem 

Gdzie tam znowu, czasu cofnąć się nie da. Może będę wielorybem, albo rusałką. Ogrodnikiem, grzybem, wiatrem, liściem, dżdżownicą, zalotnicą. Możliwości jest wiele. Jak na moje niezdecydowanie zbyt wiele.

  • Trzymaj się 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
2 godziny temu, Nomada napisał:

Gdzie tam znowu, czasu cofnąć się nie da. Może będę wielorybem, albo rusałką. Ogrodnikiem, grzybem, wiatrem, liściem, dżdżownicą, zalotnicą. Możliwości jest wiele. Jak na moje niezdecydowanie zbyt wiele.

Super.  

Kolorowa wyobraźnia bogate wnętrze plus dystans do siebie 

Jeśli chodzi o mnie to chciałbym być starym kocurem wylegujacym się w ciepłe pierwszych wiosennych promieni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
2 godziny temu, Dionizy napisał:

chciałbym być starym kocurem

Polecam (byle nie starym 😉)

Cześć Dionizy :)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Tośka!!!!!

Znowu zamknęłaś drzwi na klucz a dodatkowo założyłaś łańcuszek a ja jak zwykle zapomniałem kluczy i musiałem włazić przez okno. No a w tylnej kieszeni  miałem piwko dla Jacentego by w końcu naprawił ten cieknący kran. Polecialo na chodnik jak właziłem po drabinie i tale.

Wiecie co? Zbliża sie koniec karnawału i może zrobilibyśmy jakąś imprezę? Na przykład bal maskowy?

Niech w swoim kajeciku Nomada zapisze mnie na pierwszy taniec. Może to będzie walc wiedeński? Jaką muzykę lubicie do tańca? Potraficie walczyka, polkę, tango?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 508
    • Postów
      248 370
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      799
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Donner43
    Najnowszy użytkownik
    Donner43
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Chi
    • Chi
    • alinka
      Wiadomo z objawień  że niebo składa się z  siedmiu sfer . Siódma sfera jest najwyższa i znajduje się tam tron Boży.  Całe Niebo jest bardzo wielkie i może pomieścić  aż do 9 trylionów osób.
    • Chi
      Hej hej   Mijamy się    
    • egzegeta
      Rząd, który mówi po 2 latach władzy  tylko to co będzie i co  osiągnie . a nie ma żadnych sukcesów i działa na korzyść Niemiec, to nie jest dobry rząd.   Nie chciałbym uczestników tego tematu straszyć ale zbliża się szybko czas zapowiedziany  przesz proroków wszystkich ksiąg z ostatnich 5 tyś. lat , czas publicznego pojawienie się władcy - europejskiego uzurpuratora . Władca ten zaraz po objęciu rządu będzie  100 razy więcej kłamał  niż obecni politycy i ogłupi większość narodów. Po trzy i pół roku władzy przeprowadzi czystkę w kościołach i umieści w nich swój portret, paląc wszystkie inne figury i obrazy . Okradnie setki milionów ludzi z duszy wprowadzając szczepienia mikrochipem Rafid - Znak Bestii. Zaludni piekło tymi biednymi zniewolonymi a na końcu ogłosi się Bogiem. Kościoły które się sprzeciwią jemu będą musiały zejść do podziemi ze swym działaniem pasterskim. Powszechnie ludzie żyjący będą cierpieć prześladowania gorsze niż obecnie  się dzieje i będą zazdrościć zmarłym. Antychrysta tego w końcu pokonają Henoch i Eliasz ale poniosą za to śmierć męczeńską.      
    • Miejscowy
      Nie ma i nie było w tym kraju całkiem uczciwych i dobrych rządów.  Gdyby w tym kraju był bardzo uczciwy, dobry rząd to żylibyśmy w innej, normalnej Polsce, ale tak nie jest.  Dwie, największe partie polityczne w tym kraju od ponad 20 lat wzajemnie siebie oskarżają, wyzywają, a Tusk i Kaczyński prowadzą ze sobą własną wojnę.  Tylko co to obchodzi zwykłych ludzi w kraju?  Dla mnie ci ludzie w partiach mogą się wzajemnie nawet zabić, wykończyć...  Jest mi to głęboko obojętne!  Liczy się dobro Narodu i dobro kraju, a nie dobro polityków i rządów.  Każdy polityk, z jakiej on by nie był partii ma dbać o Naród i o kraj, bo w takim celu siedzi w partii.  A jeżeli zapomina o tym, to Naród jest od tego, żeby jemu o tym przypomnieć.  Zwykłych ludzi, wyborców nie musi obchodzić to, że "nie da się... Nie można niczego zrobić... ".  Po to jest ktoś w polityce, w partii i w rządzie, że ma obowiązek coś robić dla kraju.  Jak ktoś się nie nadaję do polityki, do rządów, to nie ma dla kogoś miejsca w polityce i tyle.  Do polityki, do rządów powinni chodzić ludzie, którzy się na czymś znają i którzy są "sprawczy... ", aby zmieniać kraj i robić normalne, dobre rzeczy.  Jeżeli się ktoś nie nadaję do tego, jest nieudolny, nie może być w żadnej polityce.  No a w PiS pozatrudniali ludzi, którzy nie mieli pojęcia o czymś, a brali za darmo wysoką pensję.  Mało tego, nawet PiS to tacy "oszukańcy", że niektórzy z nich nie posiadają jakiegoś wykształcenia. Żadnej szkoły wyższej, a udawali, że mają jakąś szkołę.  I to dotyczyło zarówno polityków PiS, jak i niektórych urzędników.  Oni nawet nie zdobyli żadnego, wyższego wykształcenia, a tylko średnie, a może i nawet nie ukończone, a kupowali sobie, nielegalnie DYPLOMY ukończenia jakiejś szkoły wyższej i tym się posługiwali.  I to daję przykład, że to są łobuzy!  Oczywiście, ja tego nie sprawdziłem, ale takie były informacje, na taki temat.  Bo ilu takich z PiS było pozatrudnianych w różnego rodzaju spółkach, spółeczkach..., urzędach i instytucjach państwowych, bez umiejętności i bez kwalifikacji, a dostawali za to wysoką pensję?  PiS to był i jest: jeden, wilki łobuz polityczny!
    • Miejscowy
      Ale jak tak sobie o tym pomyśleć... to na siłę nie da się kogoś zmienić.  Jeżeli ktoś sam chce wierzyć złym ludziom. Chce siebie okłamywać i oszukiwac, to ma do tego prawo.  Każdy swój los ma w swoich rękach.    Gdyby PiS dalej rządził ( oni pragną rządzić w nieskończoność i przywłaszczyć sobie kraj państwowy dla siebie, w demokracji ), to już by Polski nie było...  To byłaby tak duża propaganda w mediach, że Polska by się staczała na dno...  Obecny rząd także oczywiście nie jest bez winy ( ale to tak jak prawie każdy rząd w Polsce ), ale skala tego, co PiS wyprawiał, była ogromna.  Jeżeli ktoś tu nie widzi różnicy..., to jest ślepy moim zdaniem.  Jeżeli ktoś lubi zło... Lubi popierać zło... to godzi się z tym.  A są tacy ludzi w społeczeństwie polskim i to są najczęściej wyborcy złej partii.    Ekonomiści pokazują prawdziwą rzeczywistość o polskiej gospodarce, o rynku pracy i o firmach.  Ile pracowników zwolniono z niektórych firm? Ile firm się zamknęło? Co PiS zrobił ze spółką: PKP Cargo? Ilu tam pracowników musieli zwolnić?  Kto rządził w Polsce wtedy, kiedy podjęto decyzję o PKP Cargo? Rządził jeszcze Kaczyński.  To przez ich "rządy" doprowadzono do złej sytuacji finansowej w PKP Cargo.  A strony internetowe o tym informowały.  Spółka poniosła straty finansowe, których nie musiała ponosić, gdyby w kraju były normalne, gospodarne rządy.  Kto wymyślił i wprowadził oszukańczy "Polski ład", w wyniku pandemii? Jakie tam "wałki" wyprawiali?    PiS to jest największa porażka tego kraju!    Ale tak uważają mądrze i normalnie myślący ludzie w tym kraju, a nie ludzie ogłupieni i nie myślący. 
    • Miejscowy
      No tak, z jednej strony PiS coś w Polsce "niby robił... ", ale z drugiej strony kradł, oszukiwał, okłamywał wyborców, upolityczniał wszystko co tylko się dało.  Fajny mi rząd...    Oczywiście, większość ich wyborców nie chce ujrzeć prawdy...  Ci ludzie dalej wolą sobie tkwić w przekłamaniu i dalej wolą wierzyć we wszystko przekłamanej partii.  Ale to jest sprawa tych ludzi, skoro chcą być okłamywani.  Na szczęście, nie wszyscy w Polsce wierzą kłamcom, a wiemy, że społeczeństwo polskie jest podzielone na kawałki.  PiS dzielił społeczeństwo najbardziej i przede wszystkim, ale inne rządy także nie są bez winy.  Zależy, jaka jest skala złych rzeczy rządów.    PiS tak naprawdę w Polsce nie miał prawie żadnych sukcesów, ale oczywiście ich wyborcy wierzą w kłamstwa swojej partii.  Im się nie udawały "programy" jakie wymyślili: mieszkanie plus, kolej plus i autobus plus.  Tylko udał im się rodzinny program: 500 plus, ale też nie do końca.  Natomiast teraz jest o 300 zł. więcej na rodziny i to obecny rząd to dalej prowadzi, a nie PiS.  Nawet to chyba było pomysłem rządu Tuska, by podwyższyć do 800 zł. na rodziny.  PiS przemarnował miliardy złotych, których już budżet kraju nie odzyska.  Wydali na Ukrainę wiele miliardów za darmo, bez niczego w zamian.  Oczywiście, obecne rządy robią to samo w sprawie Ukrainy, ale to PiS zaczął robić i wtrącił Polskę do cudzego konfliktu i robił to, co robił.    Tutaj można całą listę podać... Długą listę złych rzeczy: przekrętów, złodziejstw jakie oni nawyrabiali przez 8 lat.  Niestety, taka jest prawda, ale Ty możesz, razem z wyborcami takiej partii wierzyć im w każde słowo, przekłamane.  Ja kłamcom nie wierzę i wierzył nigdy nie będę! Ja się nabrać kłamcom i oszustom nie da.  Ja na takich ludzi nigdy nie głosowałem i głosował nigdy nie będę.  Ja nie głosuję na złodziei i drani, ale na normalnych, myślących polityków.  I ja się bardzo cieszę z tego, że ja nie głosuję na zło w kraju...    A jeżeli jeszcze miałbym coś "dopowiedzieć" do tego to Kaczyński chciał z kraju państwowego zrobić swój kraj prywatny, nielegalnie i bezprawnie.  Jak wytłumaczyć "upolitycznienie", bezprawne, niezgodne z Konstytucją media państwowe, prokuraturę, sądy oraz inne instytucje państwowe? Który rząd normalny takie rzeczy robi w kraju?  Ale ich wyborcy są tak zaślepieni politycznie, że oni niczego złego w tym nie widzą.  To tak, jakby ZŁO w kraju było normalne... 
    • Celestia
      Piosenka zainspirowana okrucieństwami systemu szkół rezydencyjnych „The Legend of Bobby Bird” rozdziera serce. Przypomniała mi się książka którą czytałam jakiś czas temu „27 śmierci Toby’ego Obeda”    
    • Gretta
      Pokażę to opakowanie dietetykowi, byłam dopiero raz u niego.Taka sama margaryna jest tylko z zawartościa tłuszczu mniejszą, bo 60%, śniadaniowa z Bielmar, niebieskie opakowanie. Ogólnie jest zakaz w dietach margaryn. Czy to Benekole Optimy  itp. Ale na tych margarynach rzeczywiscie są tłuszcze trans. Gdzie indziej znowu czytam że miękkie margaryny są dopuszczalne. Jężeli ktoś nie musi tak ściśle przestrzegać to ta margaryna z Bielmar jest też smakowo dobra. Druga z Kruszwicy pisze "Masło roślinne", muszę oczytać co zawiera.
    • Celestia
      Video Games opowiada o życiu z ukochanym mężczyzną, który po powrocie do domu dużo czasu poświęca grom wideo, Lana wyznała,że pisała tę piosenkę, obserwując swojego chłopaka, gdy grał i w tym czasie czując jednocześnie słodycz, ale i tęsknotę.   „Powtarzam Ci to cały czas Niebo jest miejscem na ziemi z Tobą”
    • Aco
      Pod tym względem tak, ale kiedyś mój znajomy miał sobie zrobić zdjęcie gardła i wysłać lekarzowi🤣 
    • Pieprzna
      To jest dobre jak jesteś najpierw u lekarza w gabinecie a potem masz tylko wyniki zleconych badań do przekazania. Wówczas kontakt telefoniczny wystarcza.
    • Aco
      Bo muszą nakleić nowe etykiety homologacyjne.
    • Aco
      Nigdy nie zrozumiem idei e-porad. Rozumiem jak zabraknie leków i jest to kontynuacja, ale stawianie diagnozy przez łącze internetowe to jakaś paranoja.
    • Pieprzna
      Najlepiej jak siedzisz przed lapkiem, sprawdzasz czy kamera i mikrofon działają, czy nie masz koguta na głowie, a lekarz...dzwoni na komórkę 😄🤦‍♀️
    • KapitanJackSparrow
      Zapomniałem dodać że e-wizyty lekarskie ,  eeee nie bardzo 😁
    • Pieprzna
      Nie ma takiej opcji. Tylko w systemie zmianowym praca-kocyk-praca-kocyk 😄
    • KapitanJackSparrow
      Chyba zapomniałem dodać że w mojej terapii trzeba też dupkę wygrzać w łóżku przez kilka dni 😅
    • Pieprzna
      Nie-e. Jak to u mnie w domu się mówiło "żyje cielę a nie beczy". Samopoczucie do djupy a dzisiaj jeszcze zebranie do zaliczenia 😐
    • KapitanJackSparrow
      Alee o czym my tu gadamy, powiedz lepiej jak terapia. Zastrzyk? Zastrzyki pomogły 😁
    • Pieprzna
      Tak, my też zostawiliśmy, ale i tak trzeba było odkręcić do urzędu.
    • KapitanJackSparrow
      Teraz rzadko zmienia się blachy jeśli jest rejestracja krajowa, 
    • Pieprzna
      Wyniki badań są zgodne z oczekiwaniami ich fundatora. I tak to się kręci, że co kilka lat robimy rewolucje w diecie jak króliki doświadczalne koncernów spożywczych. Może jeszcze przed śmiercią doczekam czasów, że wróci hasło "cukier krzepi" 😉
    • Pieprzna
      Ale blach rejestracji przez internet nie przepchniesz 😄 Na szczęście kredytów nie bierzemy. Ja jestem wielką fanką cyfryzacji aczkolwiek jeszcze w to dogłębnie nie weszłam, bo aż tak nie potrzebuję (np.e-podpis). Ale e-recepty i e-pity to jest super wynalazek.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...