Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Maybe
22 godziny temu, aliada napisał:

Dobrze, że masz taką ekipę... Fajnych wrażeń!

Było fajnie, mam sporo ciekawych zdjęć, na klify nie weszłam, a  i tak się przeforsowałam i dzis boli mnie pośladek i noga. Aliadaaaa Wielka Brytania jest piękna,  wybierz się kiedyś, zakochasz się, a te szkockie wioski na wybrzeżu mają taki skandynawski surowy klimat. Ludzie cudni, milsi niż w środkowej i Południowej części wyspy. Mniej teatralni, bardziej naturalni. Rozmawiasz z nimi jakbyś znała się od dzieciństwa. No kocham tych ludzi i kraj.

Pozniej pokaże więcej zdjęć w wędrówkach...

 

20220403-090840.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


aliada
14 godzin temu, Maybe napisał:

Było fajnie, mam sporo ciekawych zdjęć, na klify nie weszłam, a  i tak się przeforsowałam i dzis boli mnie pośladek i noga. Aliadaaaa Wielka Brytania jest piękna,  wybierz się kiedyś, zakochasz się, a te szkockie wioski na wybrzeżu mają taki skandynawski surowy klimat. Ludzie cudni, milsi niż w środkowej i Południowej części wyspy. Mniej teatralni, bardziej naturalni. Rozmawiasz z nimi jakbyś znała się od dzieciństwa. No kocham tych ludzi i kraj.

Pozniej pokaże więcej zdjęć w wędrówkach...

 

Pięknie, że masz takie wrażenia. Ja tkwię na razie w jakimś  marazmie, nie ciągnie mnie w ogóle do wyjazdów, nawet w góry, a co dopiero gdzieś dalej. Ale zdjęcia (z objaśnieniami) chętnie bym zobaczyła. 

Może rzeczywiście WB to dobry pomysł na wyjazd. Kiedyś.

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
10 godzin temu, aliada napisał:

Pięknie, że masz takie wrażenia. Ja tkwię na razie w jakimś  marazmie, nie ciągnie mnie w ogóle do wyjazdów, nawet w góry, a co dopiero gdzieś dalej. Ale zdjęcia (z objaśnieniami) chętnie bym zobaczyła. 

Może rzeczywiście WB to dobry pomysł na wyjazd. Kiedyś.

Zamieszczę ale muszę he jakoś ogarnąć, poza tym jestem w trakcie urlopu. Dziś zegnam się już z córką, nie wiem kiedy ją znów zobaczę. Myślę że zrobię to po urlopie mając już wszystko za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 godziny temu, Dionizy napisał:

A mnie ciągnie już do lasu nad jakieś jezioro albo rzekę.

I co stoi na przeszkodzie, żeby nie iść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
10 minut temu, Maybe napisał:

I co stoi na przeszkodzie, żeby nie iść?

Dom praca obowiązki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
6 minut temu, Maybe napisał:

Zamieszczę ale muszę he jakoś ogarnąć, poza tym jestem w trakcie urlopu. Dziś zegnam się już z córką, nie wiem kiedy ją znów zobaczę. Myślę że zrobię to po urlopie mając już wszystko za sobą.

Jasne, na wspomnienia będzie czas po urlopie. Teraz korzystaj, ile się da.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
1 minutę temu, Dionizy napisał:

Dom praca obowiązki 

No i jeszcze trochę za zimno na dłuższe biwaki. Czy nocujesz czasem w swoim wehikule?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 minuty temu, aliada napisał:

No i jeszcze trochę za zimno na dłuższe biwaki. Czy nocujesz czasem w swoim wehikule?

Ale do lasu to trzeba jechać, nie można iść na nogach na jednodniowy wypad?

Wam wszystkim chyba przydałoby się unieruchomienie, żeby docenić łażenie....I nie szukanie wymówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
41 minut temu, aliada napisał:

No i jeszcze trochę za zimno na dłuższe biwaki. Czy nocujesz czasem w swoim wehikule?

Bardzo często. Jest przytulny w środku . Maybe Nie mów tak bo to prawda. Mieszkam sam w sporym domu i ktoś musi go utrzymać i ogarnąć. Tu nie wystarcza osiem godzin 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
35 minut temu, Maybe napisał:

Ale do lasu to trzeba jechać, nie można iść na nogach na jednodniowy wypad?

Wam wszystkim chyba przydałoby się unieruchomienie, żeby docenić łażenie....I nie szukanie wymówek.

Ja łażę akurat bardzo dużo, serio. Do pracy prawie codziennie w jedną stronę  piechotą, a to 11 km. A w niedzielę gdzieś dalej po lesie, w zimie też.

Może Dionizy też chodzi, zrozumiałam raczej, że chodzi mu o dłuższy wyjazd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 minuty temu, Dionizy napisał:

Bardzo często. Jest przytulny w środku . Maybe Nie mów tak bo to prawda. Mieszkam sam w sporym domu i ktoś musi go utrzymać i ogarnąć. Tu nie wystarcza osiem godzin 

Kryste panie.....a co mają powiedzieć samotne matki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
55 minut temu, aliada napisał:

Do pracy prawie codziennie w jedną stronę  piechotą, a to 11 km

to Ty chyba nie sypiasz?

albo...

giphy-downsized-large.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 2.04.2022 o 09:25, Dionizy napisał:

Wiesz Bili? Przydałby mi sie kontakt z Wiktorem. Moze uporządkowałby mi mój komputer. On ciągle pracuje tak jak go zaprogramował zdalnie bez zastrzeżeń ale po kilku latach ma trochę śmieci w sobie i trzeba by było to ogarnąć a tylko on byłby w stanie to zrobić. Chciałbym też by wróciła Primavera i Tasia.

Postaram się go dorwać, ale ostatnimi czasy jest nieuchwytny. Jak coś to najwyżej ja Ci to ogarnę ;)
Pani od wody (by nie powiedzieć - wodzianka) tzw. Primavera udziela się głównie w dziale filmowym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 2.04.2022 o 10:32, aliada napisał:

Całe szczęście, że jest fotel bujany, który @BrakLoginu ukrył tu, zamiast wziąć się za naprawę. Ale brak poręczy nie przeszkadza ani w bujaniu, ani w czytaniu.

No bo, ten no tego... taki zapracowany byłem... już się biorę za naprawę...
giphy.gif?cid=82a1493b1wh6hjbd65seex0lxg

 

niby ok, ale ktoś zajumał pilota i obrotów nie idzie zmniejszyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
4 godziny temu, aliada napisał:

Ja łażę akurat bardzo dużo, serio. Do pracy prawie codziennie w jedną stronę  piechotą, a to 11 km. A w niedzielę gdzieś dalej po lesie, w zimie też.

Może Dionizy też chodzi, zrozumiałam raczej, że chodzi mu o dłuższy wyjazd.

Dokladnie. Ja zabieram ze sobą dom na kołach i uciekam gdzieś daleko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
4 godziny temu, Maybe napisał:

Kryste panie.....a co mają powiedzieć samotne matki....

No co mają powiedzieć? Przejeb..e?

No i to prawda 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 godziny temu, Dionizy napisał:

No co mają powiedzieć? Przejeb..e?

No i to prawda 

Narcyz to chyba nie tylko imię  ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
1 minutę temu, Maybe napisał:

Narcyz to chyba nie tylko imię  ;)

??????Masz rację To wyższy stan duchowości 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Zimno za oknem i na dodatek ten wiatr. Bardzo chłodzi i pomimo tego że juz kwiecień ciągle trzeba palić w piecu. Męczące jest to dokładanie drew do ognia by dziewczyny miały ciepło. Zuzia ostatnio trochę markotna. Chyba źle sie czuje. Nie ma zdrowia. Opatulona w niebieski koc w koty siedzi blisko kominka. Ten jej wzrok jest taki..... Niepokoję sie. W ogóle jakoś ten rok jest taki do tyłka. Bili też dopiero uczy sie chodzić po wypadku stukając kulami po podłodze lub wykonując dziwne manewry na pdłodze. Dziewczyny takie jakieś osowiałe a przyniesione przez Marysie wydmuszki gęsie leżą w koszyku w sieni i nie ma ich kto pomalować a przecież miały być z nich pisanki które potem chcieliśmy sprzedać na aukcji charytatywnej by pomóc tym co musieli uciekać ze swoich zniszczonych domostw. Mnie też dopada jakaś apatia. Dobrze że jest tu Ania i jak zawsze poprawia morale. Uwielbiam na nią patrzeć. Na jej długie uplecione fantazyjnie włosy w kolorze dojrzalszego owsa. Uwielbiam jej długie sukienki które dzięki zwiewności materii i kolorystyce wcale nie skrywają jej smukłych kobiecych kształtów a wręcz przeciwnie. To wszystko jest bardzo dyskretnie a jednocześnie krzykliwie uwydatnione. Kusicielka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 5.04.2022 o 08:02, Dionizy napisał:

Bili też dopiero uczy sie chodzić po wypadku stukając kulami po podłodze lub wykonując dziwne manewry na pdłodze.

Widząc te złowrogie spojrzenia, gdy się przechadzałem w nocy do WC to postanowiłem kupić gumowe nasadki na kule :D
A tak w ogóle to chciałem naskarżyć, że nakryłem @Zuzia, jak podbierała piwko z lodówki! Wiem, że środa to "mała" sobota, ale bez przesadyzmu! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
Dnia 5.04.2022 o 08:02, Dionizy napisał:

Zuzia ostatnio trochę markotna. Chyba źle sie czuje. Nie ma zdrowia. Opatulona w niebieski koc w koty siedzi blisko kominka. Ten jej wzrok jest taki..... Niepokoję sie.

bez nerw,

dawać mi ją tu!

nikt tak nie rozgrzewa jak ja,

dr-evil-austin-powers.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
17 minut temu, Gość w kość napisał:

nikt tak nie rozgrzewa jak ja,

Gnatem tu chyba rozgrzewasz! ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
3 godziny temu, Arkina napisał:

Gnatem tu chyba rozgrzewasz! ??

ActiveEssentialGreathornedowl-size_restr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 832
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Vitalinka
      Tu wykorzystam Twoje pytanie, by napisać jeszcze to co mi leży na sercu. Otóż umiesz, choć w powyższej wymianie zdań pisałam żartobliwie o przytakiwaniu kobiecie, co myślę, że jako osoba z poczuciem humoru zrozumiałeś, bo raczej żartowałam z siebie i z kobiecych "foszków". Czasem taki żart potrafi rozładować napiętą atmosferę. Z Kapitanem było inaczej. On nigdy nie potrafił ustąpić przyjąć nawet takiego żarciku za dobrą monetę, do sprawienia, by na forum było normalnie, a wiesz dlaczego? Bo jemu na tym nie zależy. On napisał kiedyś, wprost, że potrzebuje walk i jeszcze takie słowo, zaraz sobie przypomnę, o! "zaorania" kogoś. On pisze o tym wprost, wcale się tego nie wstydząc, że brak mu "ameb" (głupich kobiet) do podręczenia ich sobie. Ty masz szacunek do rozmówcy, poglądy bowiem możemy mieć różne, ale na szacunku opiera się wszystko. Jak można wymagać szacunku od rozmówcy skoro samemu go nie szanujemy? Skoro założenie bycia tu Kapitana jest takie, by móc kogoś gnębić i czerpać z tego uciechę i imponować tym komuś (swoją drogą ci, którym to imponuje też się powinni nad sobą zastanowić). Szacunek to słowo : "przepraszam" i tego NIGDY nie słyszałam z ust Kapitana, do kogokolwiek. Do Pieprz, z którą to relacją się szczyci, nie widząc, że ma ona większą tolerancje i ta relacja wynika tylko z jej wspaniałego charakteru (choć też zapewne ją kosztuje, bo wątpię by spływały takie teksty do niej jak woda po kaczce), bo Kapitan i jej nie szanuje, a relacja ich jest dobra tylko i wyłącznie dzięki Pieprz i jej podejścia do Kapitana jak do upośledzonego dziecka, którym przecież nie jest. Ja nie wymagam żeby mnie ktoś przepraszał, ale nie będę  w nieskończoność tolerować głupot i rzeczy, które mnie drażnią, czyli kłamstw na mój temat (że wysyłam mu nagie zdjęcia). Po co to? Dla wzajemnego szacunku? Wątpię.. Nawet gdy już go ignorowałam pisał, komuś tam, że WIE jestem "sucha" w kontekście seksualnym (co już nawet nie jest dnem, ale czymś 20 km pod nim), a jako że to mój temat i pozwolę sobie odpowiedzieć, na te jego dno den : Otóż, że nie dziwie się jego manii seksu, bo najprawdopodobniej ma takie doświadczenia, że trafia na takie same "suche" jak on to ujął kobiety i seksu mu brak. Z uściśleniem tą różnicą, że te kobiety pewno są "suche" jedynie PRZY NIM. Całe dopiekanie mi rozpoczęło się w momencie gdy nie podobała mi się jego wizja bycia gwałconą przez Wilkołaka, którą on wymyślił i się nią zachwycał, a ja pisałam, że to chore, to nakręcał się jeszcze mocniej. Gdy dawałam mu do zrozumienia, że jego wątpliwe "amory" na mnie nie działają. Wtedy rozpoczął swoje ataki by moją osobę, by zdyskredytować w oczach innych tutaj: od kłamstw właśnie, że śle mu nagie zdjęcia, po słynny manifest, w którym postanowił się do mnie nie odzywać pisząc, że "ma chuja, ale nie jest chujem" i inne przykrości o mnie (które już tutaj pominę, bo szczerze mówiąc nie pamiętam, ale miały na celu pokazać mi jaka to ja jestem beznadziejna (bo nie łapie jego wspaniałych żartów). Czy to powyższe ma coś wspólnego z szacunkiem? Pomijam już aluzję o łykaniu jego spermy i wszystkie inne jego wyobrażenia, którymi mnie publicznie "raczył". I gdy widział, że nie nic nie wskóra zaczął  atak na moje wątpliwe według niego zdrowie psychiczne i czynił ku temu aluzje. Mnie to jakoś nie boli, jestem dorosła, ale jest to nie na moim poziomie, tak myślę. No i tyle.  Widzisz Kość też mi dopiekał, dogryzał, ale robił to jakoś z klasą i nigdy nie przekraczając granicy dobrego smaku i wtedy można z taka osobą pisać, a nawet bardzo ją polubić, bo osoba przewrażliwioną nie jestem. To tyle co chciałam wyjaśnić, dziękuję wszystkim nieszczęsnym uczestnikom, którzy chcąc nie chcąc musieli być świadkami tej żenady.  Chyba według ego  Kapitana powinnam umierać z radości, że czyni mi te wszystkie aluzje seksualne, jednak tak się nie stało, więc stał się agresywny i nie ustawał w swoich aluzjach i komentarzach jak i w tym dotyczącym nawilżenia mojej pochwy. Czy to nie dno? Prostactwo? Chamstwo? Prymitywizm? Nazwałam tylko jego zachowania względem mnie po imieniu. Jeśli to coś złego, to z góry przepraszam.
    • Wikusia
    • KapitanJackSparrow
      No nareszcie, może przestanie łazić za mną i wyzywać jak patol
    • KapitanJackSparrow
      Wygląda na to że nieźle odleciałaś
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      Ja go nie znam Aco, nie rozumiem tez jego ciągłego dopiekania mi i jakiejś z tego radości. Staram się ze wszystkimi rozmawiać normalnie, jak napiszę coś źle przeprosić. Z nim nie udaje się - czy żartem, czy ignorowaniem, będzie jak pisał Patyk - odejdę z forum, a Kapitan jak pisał kiedyś będzie szukał innych "głupich ameb" do masakrowania (jego słowa) czy walki... Ja nie lubię takich wojenek, życie jest na to zbyt ciężkie i krótkie, by jeszcze wykłócać się z kimś w internecie.
    • Vitalinka
      Może gdyby najpierw byli migranci, a potem uchodźcy stosunek byłby odwrotny... nie wiem... Jest też kwestia kultury, religii wychowani, o czym wspomniał Aco...choć to tez nie powinno być miarą jaką dzielimy ludzi na lepszych i gorszych. Dlatego chciałabym byśmy mieli mądry rząd, który podejmowałby mądre decyzje by nasze państwo było bezpieczne, a takie decyzje zostawię mądrzejszym od siebie...
    • Vitalinka
      nie zrobiłby się, bo chyba powyższym postem wyjaśniłam Ci te "uznanie". Nie jechali atakować obcy kraj, tylko bronić swój, już zaatakowany...czy to nie różnica? To nie ma nic wspólnego z zemstą... Zemsta jest złem, Wojna jest złem. Obrona jest po prostu czasem...konieczna, czy tego chcesz czy nie. Z tym się na pewno zgodzisz.
    • Vitalinka
      Tak to pochwała, ale oni nie pojechali walczyć (dla mnie wojna też jest bezsensowna i zła) oni pojechali BRONIĆ przede wszystkim tych do wyjechać nie mogli : ludzi starszych, schorowanych, swoich domostw, ziemi. To jest straszne, ale podziwiam ich odwagę.
    • Aco
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      I tak trochę dla porównania: Natomiast liczebność Polonii (osób przyznających się do polskich korzeni, włączając w to potomków dawnych migrantów, czyli osoby urodzone poza Polską) szacowana jest na około 20 milionów.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Masz rację. Generalizowanie i uśrednianie może powodować błędny opis sytuacji. To prawda - Polska przyjęła bardzo dużo uchodźców z Ukrainy. W znacznym stopniu to nawet nie jako państwo, ale właśnie Naród. Ludzie przyjmowali ich do swoich mieszkań. Z drugiej strony można odnieść wrażenie, że jest wyraźna różnica w stosunku do różnych grup migrantów i uchodźców. Duża tolerancja wobec tych z Ukrainy, wyraźnie mniejsza wobec tych z innym - nomen omen - kolorem... skóry. Jednak chyba rzeczywiście masz rację, że trochę przesadziłem w opisach. Bo nawet Ty - po pierwszym Twoim poście dotyczącym migrantów i uchodźców, jaki przeczytałem, wydałaś mi się osobą nastawioną do nich raczej niechętnie. A pozory mogą mylić.  Trochę mniej rozumiem Twoją pochwałę tych, którzy pojechali walczyć. Bo to była pochwała, prawda? Jakieś uznanie. A to przecież wojna jest jakimś absurdem. Czystym złem. I w żadnym wypadku powodem do chluby. Nie powinno być tak, że rozumiemy pęd do walki/zemsty bardziej, niż chęć uniknięcia walki. No ale to jakby wątek na inny temat... można o tym więcej pisać, ale zrobiłby się trochę "offtop". Wracając do kwestii uchodźców i migrantów i stosunku do nich wśród nas. W narodzie. Niedawno na komunikatorze zobaczyłem powiadomienie, że pojawiła się w tym komunikatorze osoba z moich kontaktów. Kobieta, z którą kilka lat temu krótko rozmawiałem na temat współpracy w temacie praw zwierząt. Teraz zobaczyłem ikonkę z jej fotografią i nakładką o treści "Chcemy być bezpieczne- kobiety Konfederacji". Pierwszy raz się z tą akcją spotkałem i sprawdziłem, co to jest. Okazuje się, że chodzi o sprzeciw wobec przyjmowania "masy nielegalnych migrantów". Kobieta, o której wspominam, jest katoliczką i działaczką w chrześcijańskiej organizacji zajmującej się dążeniem do polepszenia sytuacji zwierząt w Polsce. (Ostatecznie nie doszło do współpracy, m.in. dlatego, że nie miała nadziei na to, że może się coś zmienić na lepsze... ale to też nieistotne). W każdym razie sprawiała wrażenie gorliwej chrześcijanki, a nie tylko deklaratywnej. Przez chwilę zastanawiałem się, o co może jej chodzić? Może o tę nielegalność? Bo jak może osoba kochająca Jezusa reagować odtrącaniem, gdy widzi tegoż Jezusa na naszej granicy? Ale przecież państwo ma w swoich kompetencjach możliwość zalegalizowania pobytu tych, którzy pomocy szukają, nawet jeśli nie w sposób podręcznikowy. Uznałem jednak, że nie chodzi jej o legalizację ich pobytu. Przy okazji sprawdziłem sondaż na ten temat. To chyba najświeższy: 
    • Vitalinka
      Cudnie! Miałam wybrane wiadomości, sygnatury i coś tam, ale nie posty teraz już go nareszcie nie widzę!!!! Mam nadzieję, że on mnie też. Daje jakieś aluzje o przebijaniu kobiet...psychopata,
    • Aco
      taka wierzba płacząca😁  
    • Vitalinka
      nie wiedźmy tylko głupcy co w nie wierzyli, to były mądre kobiety mające dużą wiedzę (min. zielarską i medyczną i ogólnie przyrodniczą). I od teraz Cię ignoruję, bo spokój był jak udawałam, że Cię nie ma, a Ty teraz wręcz zachwycony, że przynajmniej możesz się ze mną pokłócić, bo tak zostało Ci tylko obgadywanie.
    • Vitalinka
      żeby była jasność:   Miększy - stopień wyższy od przymiotnika miękki Część mowy: przymiotnik Typ stopniowania: stopniowanie regularne » stopień równy: miękki » stopień wyższy: bardziej miękki, miękkszy, miększy » stopień najwyższy: najbardziej miękki, najmiękkszy, najmiększy
    • Vitalinka
      miękki, miększy, najmiększy, przepraszam, mój błąd🙂   pewnie Tobie podobni...Niemoty co sobie poradzić nie mogli z kobietą, oskarżali ją o czary, albo bycie wampirem....Odpłyń już ode mnie, bo ja nie będę się z Tobą wykłócać. Jestem wstrętnym babskiem dla Ciebie i ok, super i nie zamierzam nawet w przepychankach dawać Ci swojej uwagi, dla Ciebie mogę być nawet najgorszą kobietą na Ziemi nie obchodzi mnie to, Twoja opinia i zdanie, boś prostak, prymityw i cham!
    • KapitanJackSparrow
      Ja też , chyba żeby jakiś proceder psychopaty
    • KapitanJackSparrow
      A wiedźmy i czarownice były na serio,  bo wilkołaków i wampirów nikt naprawdę nigdy nie widział , to tylko wytwór wyobraźni ludzkiej 
    • Aco
      Nie natknąłem się na takowe podania z dzisiejszyznych czasów. Typicznie takowe praktyki miały miejsce pewnikiem kilkaset lat temu nazad, podobnież jak spalenizowanie czarowniców na stosach.
    • Miły gość
      I są do dziś tak przebijakowywani😜🤣
    • Aco
      Wilkołakowie i wampirniacy tak byli przebijakowywani.
    • KapitanJackSparrow
      Tak tak czytelniku i czytelniczko bywa że uda się wam  tu przeczytać niezłe bzdury🤣 ale tak znam historie ze średniowiecza że wstrętne babska przebijano kołkiem osinowym do ziemi przez serce 😀
    • Vitalinka
      miększy, miększejszy?😐 bardziej miękki, w tej skali a w innej nie, zresztą nie ważne, bo chodzi o jego symbolikę. Twardy, majestatyczny (to nie to samo co monumentalny) mający pełno znaczeń i miejsca w ludowych podaniach....no i wiedźmy robiły miotły tylko jesionowe ponoć 🙂
    • Aco
      Absolutnie nie powinniśmy przyjmować, zwłaszcza innego wyznania, bo to zawsze rodzi dużo większe konflikty.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...