Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Dionizy
2 minuty temu, Bledny napisał:

I kiedy tak smarował cudnym smalcem kromkę usłyszał ponownie że Zuzi coś nie wyszło.

Ja tylko obserwuje zza rogu te świąteczne przygotowania i karmię się ta atmosfera. Np widze jak bil szuka czegoś po szafkach...?powiedzieć mu? Bimber został przeniesiony do piwnicy na czas postu. 

Eeee nie będę mu zakłócał bo zaabsorbowany jest.

Cieszę się że jesteś

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dionizy
2 minuty temu, Bledny napisał:

No nie, nie ciągle, zdarzają się takie chwile gdy myślę o jedzeniu ?

?

Bardzo chciałem byś mnie odwiedził ale teraz się zastanawiam i martwię o moje sąsiadki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 minutę temu, Dionizy napisał:

Bardzo chciałem byś mnie odwiedził ale teraz się zastanawiam i martwię o moje sąsiadki 

Nie bój się. W realu wybiorę tylko jedna ? 

A tak naprawdę to mam kogoś kto musi się że mna męczyć ( tzn chce się ze mną męczyć) 

Dzięki niej jestem człowiekiem ?

Zresztą, poznasz ja pewnie jak już się spotkamy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Ześwirek umie jeszcze rosół bez warzyw ugotować ? taką reklamę jej zrobię.

 

Bóg nam zesłał plagę erotomanów, co zrobić ?? trzeba przyjąć to z pokorą ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 godzinę temu, Maybe napisał:

Ześwirek umie jeszcze rosół bez warzyw ugotować ? taką reklamę jej zrobię.

 

Bóg nam zesłał plagę erotomanów, co zrobić ?? trzeba przyjąć to z pokorą ??

Ojojojjjj podjąłem wyzwanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
2 godziny temu, Dionizy napisał:

Pomimo tego że jest Zuzia jest niedoścignionym wzorem  spokoju i opanowania to czasem gdy skorupka pęka w izbie  rozlega się jakieś niezbyt cenzuralne słowo które to nie przeszłoby mi przez gardło a moje palce nie są w stanie wystukać tego na klawiszach. No ale każdy przecież lubi sobie czasem ulżyć Nawet Zuzia.

Prawda :D

2 godziny temu, Dionizy napisał:

Pogoda dziś bardzo ponura. Nie lubię takich dni gdy góry są zakryte grubą warstwą chmur. Mam wtedy wrażenie że ktoś gdzieś je wyniósł i teraz mój widok za oknem nie będzie w żaden sposób szczególny i będzie taki jak te banalne płaskie z równin.

A widzisz Dyziu, a Zuzia tak ma cały czas. Te banalnie płaskie równiny też mają w sobie jakieś piękno. Mimo wszystko.

 

2 godziny temu, Bledny napisał:

I kiedy tak smarował cudnym smalcem kromkę usłyszał ponownie że Zuzi coś nie wyszło

Jak tak dalej pójdzie to tych jajek skrobanych za dużo nie będzie. Potrzebuję chętnych do dmuchania... wydmuszek. Codziennie przymusowa jajecznica :D z cebulką, bo wydmuszki gotuję w łupinkach cebuli by nadać im ciemnobrązowy kolor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
39 minut temu, Bledny napisał:

Ojojojjjj podjąłem wyzwanie ?

Ale natury nie zmienisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 minutę temu, Maybe napisał:

Ale natury nie zmienisz ?

Przecież to naturalne że zmieniamy naturę ?

Leży to w naszej naturze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
8 minut temu, Bledny napisał:

Przecież to naturalne że zmieniamy naturę ?

Leży to w naszej naturze

Niszczymy.

Nie niszcz samego siebie Bledny ;)

Bądź sobą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze(ś)firek
11 godzin temu, Dionizy napisał:

Ciekawa teoria ale wyjaśnia moje maleńkie rozmiary. To wszystko przez myślenie. Wychodzi na to że w niektórych chwilach trzeba przestać myśleć i stać się dzikim zwierzęciem dążącym do prokreacji i za wszelką cenę przedłużenia gatunku. Przy następnej okazji muszę to zmienić o ile taka zaistnieje.

Widać ze już święta nie daleko. Kuchnia pachnie mazurkami pieczonymi przez Ześwirka a przy małym stoliku tym koło pieca chlebowego siedzi często Zuzia i wyskrobuje na kolorowanych wydmuszkach misterne wzorki.

023JPG_qqqwxeh.jpg

 

Pomimo tego że jest Zuzia jest niedoścignionym wzorem  spokoju i opanowania to czasem gdy skorupka pęka w izbie  rozlega się jakieś niezbyt cenzuralne słowo które to nie przeszłoby mi przez gardło a moje palce nie są w stanie wystukać tego na klawiszach. No ale każdy przecież lubi sobie czasem ulżyć Nawet Zuzia. Ześwirek wspominała coś że dziś na obiad będzie lazania. Kuźwa nie wiem co to?. Kojarzy mi sie z jakimiś rybami typu pirania ? ale też brzmi to jak przykazania, zakazania, czy doznania co akurat czasem lubię. Czy nie łatwiej i prościej jest przygotować zwykły kotlet schabowy panierowany z ziemniakami i kapustą zasmażaną? Ech te kobiety ze swoimi wirtuozowskimi skłonnościami do tworzenia symfonii w kuchni wtedy gdy wystarczy zanucić np,,....kocham Cie Kochanie moje, kocham Cię a Kochanie moje  to schabowy w kapuście podany.....,, i do tego chłodny żubrzyk

Aż sie głodny zrobiłem i chyba muszę iść na dól do kuchni po jakieś posiłki.

Pauza.

Ciasto powiadasz? Byle bez jajec bo... no właśnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
3 godziny temu, Ze(ś)firek napisał:

Ciasto powiadasz? Byle bez jajec bo... no właśnie

Nie wiem co jest z tymi jajcami nie tak.

Przecież umyłem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Kilka dni temu mówiłem o krokusach na trawniku i przebiśniegach a tu dziś znowu leży na trawniku biały dywanik. Może nie jest zbyt gruby i pewnie za chwilkę zniknie ale sam fakt się liczy. Czyli to co się dzieje za oknem to jeszcze nie wiosna a ja już powyciągałem z szafy bluzki z krótkim rękawem, krótkie spodnie i spódnice i inne wiosenne odzienie. Niestety czas jeszcze wrócić do ocieplanych portek i koszul. Do japonek z futerkiem i rękawiczek z naszytymi reniferkami.  Niby nic wielkiego bo od jakiegoś czasu pogoda wszystko poplątala. Boże Narodzenie jest ciepłe i wiosenne a Wielkanoc chłodna i taka na pograniczu zimy. Zastanawiam się jak tu kontynuować tradycję bo przecież w zeszłym roku po śmigusie 3/4 domownikow wylądowało w łózkach z gorączką i katarem i trzeba było im podawać teraflu i polopirynę S. Nie powiem że w niektórych przypadkach było to nawet przyjemne bo poprawianie poduszki Maybe czy Arkinie budziło myśli że może by tak tu teraz....?‍❤️‍?‍? a już samo nacieranie wonnymi olejkami pleców Zuzi wywodziło moje myśli w kosmos powodując coś o czym opowiem po dwudziestej trzeciej

Istniała tez druga strona  tej całej poświątecznej sytuacji czyli skowyt zakatarzonego Bila domagającego się dodatkowej porcji monte i jogurtu wiśniowego niechcącego trzymać temometru jak dorosły chłopiec i trzeba było zmierzyć mu tak jak mierzy sie małym dzieciom co zdaje sie nawet go satysfakcjonowało tyle ze nie mogłem tego robić ja tylko Aniołek albo Helenka. Dziwne no ale przecież ciężka choroba na przeziębienie wiąże sie z pewnymi utrudnieniami. Ciekawe jak przeziębienie przechodzi Bledny ale w tym roku będzie łatwiej w razie czego bo przeciez jest teraz Ześwirek.

Brakuje mi tu Tosi. Ciekawe czemu tak zniknęła. Nawet nie wiem czy czasem zagląda pod wspólny dach czy zwyczajnie odeszła sobie w inną stronę pod inną strzechę. 

Tylko Aliada jest wciąż taka milcząca.

Szkoda.

Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Ale ten czas leci. Kolejne święta nie zapowiadają się zbyt rodzinnie. Smutne.

Można przenieść się w świat Nastroika choć na moment i pobaraszkować po pokojach wirtualnych.

Ale to tylko na chwilę ;(

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

To nie moje poduszki Dyziek były, bo ja w zeszłym roku w kwietniu opalałam nogi w ogródku a na końcówce byłam już nad morzem. Proponowałam ci przyjazd, ale mnie zlałeś. Ale teraz to już wiem dlaczego....jak ty miałeś smarowania, pielęgnacje, to po co pod palmami z Maybe jeść kolację ? Teraz to się chyba obrażę i strzelę focha ?No nie wiem...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

Zwykle choruje niezauważalnie. Pewnie dlatego że sam ? 

 

Kiedyś lubiłem święta, później bardzo nie, rok temu znowu były fajne ? i w tym roku też się zapowiadają fajnie. Oby takie byly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
16 minut temu, Maybe napisał:

Teraz to się chyba obrażę i strzelę focha ?No nie wiem...

No przepraszam!?

Ja znowu zrobiłem coś nie tak?

Przepraszam!?

Wybaczysz mi?

1 minutę temu, Bledny napisał:

Oby takie byly

Niech takie będą.

Ja w tym roku będę za gramanicą.

Planuję trochę pobyć w Alpach na lodowcu ale jak to będzie to jeszcze najlepsi fizjologi nie wiedzą bo mogą pozamykać wszystko i po jabłkach albo nawet japkach

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

Na lodowcu będą lodowate japka. A każda japka zmarznięta i ...Dionizy, weź sławetny bimbr by ogrzać co niektóre japki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Dionizy napisał:

No przepraszam!?

Ja znowu zrobiłem coś nie tak?

Przepraszam!?

Wybaczysz mi?

No nie wiem Dionizy, zastanowię się, tym bardziej że jeszcze się nie obraziłam więc hipotetycznie mogę ci wybaczyć ? 

 

Co do lodowca to ty uważaj, bo topi się, phi

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
2 godziny temu, Dionizy napisał:

Tylko Aliada jest wciąż taka milcząca.

Szkoda.

Chyba aż za dużo gadam, tyle że do siebie.

Wy się tam nacieracie, a na mnie padło parzyć Wam ziółka i latać na stację benzynową po aspirynę w różnych smakach, olejki do masażu i szampana.

 

U mnie te święta nie będą się wiele różnić od zwykłych dni. Zwykle było inaczej...

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

Hmmm smutne ? 

Ale zrobisz coś dla jaj? No nie wiem biała kiełbaska może być ?

W końcu święta z jajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
1 godzinę temu, Bledny napisał:

Hmmm smutne ? 

Ale zrobisz coś dla jaj? No nie wiem biała kiełbaska może być ?

W końcu święta z jajem

Pewnie że zrobię sobie jaja. :)

 

Rzeczywiście zabrzmiało smutno,  ale to nie tak,  jestem zadowolona z codzienności i nie potrzebuję tak bardzo świątecznych fajerwerków.

Święta będą domowe, bez gości, co dla mnie jest raczej nowością, ale całkiem miłą.

No i jakoś aspekt kościelny świąt przestał mieć znaczenie, więc zostaje jedzenie i leniuchowanie, czyli to co robię zwykle. ;)

 

Za to tak jak zawsze cieszę się na wiosnę, i już planuję naiwnie co będę robić latem, żadna pandemia mi tego nie zepsuje!

 

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
18 minut temu, aliada napisał:

Święta będą domowe, bez gości, co dla mnie jest raczej nowością, ale całkiem miłą.

No i jakoś aspekt kościelny świąt przestał mieć znaczenie, więc zostaje jedzenie i leniuchowanie, czyli to co robię zwykle. ;)

 

 

do kościoła na pewno nie pójdę a święta najchętniej prześpię....moje zmęczenie sięga zenitu ....Takie czasy takie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
29 minut temu, aliada napisał:

Za to tak jak zawsze cieszę się na wiosnę, i już planuję naiwnie co będę robić latem, żadna pandemia mi tego nie zepsuje!

Czekam na maj.Od maja do października wiem że żyję. Długi dzień, ciepło. Święta jak święta.Jaja ugotujemy w cebuli. babkę upieczemy.

 

Do kościoła nie ma szans się dostać.

10 minut temu, ddt60 napisał:

do kościoła na pewno nie pójdę a święta najchętniej prześpię....moje zmęczenie sięga zenitu ....Takie czasy takie życie

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
2 minuty temu, ddt60 napisał:

moje zmęczenie sięga zenitu ....Takie czasy takie życie

To niedobrze, po przechorowaniu tego dziadostwa powinieneś trochę zwolnić, tak myślę... Ale co zrobić, skoro się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 860
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Vitalinka
      Pięknie, Biorąc pod uwagę, że wszystko to to tylko odpowiedzi na Twoje zaczepki i to takie na co setną Twoją to sobie przelicz, kto za kim gania. Natomiast Ty...brak słów. Tylko to Ci zostało, rozumiem. Ale z racji na dalsze obelgi nie mogę tu zostać, bo to nie jest mój świat.
    • Nafto Chłopiec
      🍿🍿🍿
    • KapitanJackSparrow
      14 ostatnich wpisów dotyczy mojej osoby z czego 12 na moim autorskim temacie. Ganiasz za mną jak suka w rui 🤣
    • Vitalinka
      jesteś chory. Chory na mnie!   Pisałam z gościa pod TUTAJ JEDNYM NICKIEM I TERAZ MAM JEDNO KONTO!   NA <reklama>I NIE MAM I NIE MIAŁAM NIGDY KONTA (co też mi zarzucałeś) PISAŁAM TO STO RAZY, ale nie dziwię się, że nałogowy kłamca posądza innych o kłamanie - norma. Przecież nie tak dawno w moim temacie byłam według Ciebie koliberkiem i Julką? nie chce mi się sprawdzać i kimś jeszcze, a Margarytką. polecam odwyk od forum. Nie nadążam, bo doszły jeszcze Kaludia i  Ewa! hahahah!  Nawet nie wiem kto to? I nie skacz już jak ta ryba wyciągnieta z wody, Zamilknij i przejdźmy do miłego pisania, bo blokowanie nic nie da, widzę Cię wszędzie i w stopce i CIĄGLE NA MOIM PROFILU!!! SIO!
    • KapitanJackSparrow
      Żebym ja wiedział że jesteś TĄ Moniką to bym się dawno temu ugryzł w język ale ty wolałaś się sklonować na forum. Poza tym miałaś mnie zablokować i nie odzywać do mnie. To wreszcie to zrób i nie zawracaj mi gitary. Bo wyglądasz na taką co ci zależy by zawracać. Ty jesteś pewnie tą Klaudią z którą kiedyś Ewa miała kłopot Klaudią od Widmoka. To by miało sens. Bo odkąd tu się pojawiłaś coś było nie halo z tobą. A potem szukanie pretekstów i gdzie ? Tam gdzie ludzie żartują sobie. A idź pan w pis tfu.
    • Vitalinka
      ps: MUSZĘ (bo się uduszę) wstawić w klamerkę mą fakt, że zostałam zmuszona zmienić reakcje (które z założenia każdy może dawać jakie czuje) bo obleśny kapitan zrobił mi aferę, że je dostał na LAJKI - wtedy się uspokoił i twierdził jak to on ma w zwyczaju, że wcale mu nie zależało😁 Reszta bez komentarza. Czasem czuję się jak Helena do której przywalił się Bohun (przepraszam Aleksander Domagarow) hmmm to przynajmniej jedna miła rzecz z tego wynikająca (choć nie z tego faktu, ale z tego że mogę poczuć się Heleną) i tu dam duże oczko  by Ci co nie mają poczucia humoru wiedzieli, że ŻARTUJĘ. Piosenka dla Skrzetuskiego ( ) ofkorst:      
    • Vitalinka
      działaj, działaj!
    • Vitalinka
      oby, oby (if u know what i mean😉🤫)😄
    • Vitalinka
      nigdy nie jest ZBYT poważne jak mówimy tekstach: "ameby", "zaorać kogoś", "osoba niezrównoważona" itd. oraz żartach z gwałtów (!) itp., może Twoje z różnych przyczyn jest zbyt zachowawcze wobec chamstwa, prymitywizmu i prostactwa?
    • Vitalinka
      Uhm... dziś farbuje włosy. Na czarno🙂🙃
    • Vitalinka
      Nowy dzień, nowe radości. Szybciutko dodam więc małą klamerkę do powyższego. Taki nawias. Początek nawiasu to WILKOŁAK (tak) więc temat wilkołaka rozpoczął się w temacie Dyzia, z którego to szybko uciekłam i byłam nim molestowana jeszcze długo pomimo moich wyraźnych sprzeciwów we wszystkich tematach, w których pisałam (na inne tematy) przez obleśnego Kapitana. Miało być krótko, więc przejdę do zamknięcia mojego nawiasu czyli tego co wydarzyło się dzień temu, gdy w temacie kliki rozmawiałam z Nafto (moim siostrzeńcem😉) o teatrze, gdzie JAK ZWYKLE łażący za mną obleśny Kapitan wtrącił się ze słowami, że dziewczyna Nafto wytarga mnie za kudły. To co to przepraszam ma być? Takie komentarze kogoś kto nawet nie uczestniczy w rozmowie. Po raz tysięczny, a nawet milionowy piszę, że ja sobie tego nie życzę! I zamykam nawiasik. W środku gdzieś umieszczę komentarze obleśnego Kapitana nawet do zmiany mojego awatara, na Stitcha, gdzie jak stwierdził, że jak chcę poderwać tu faceta to nie powinnam wstawiać takiego. Prześladowanie to mało powiedziane. Tu się nie da przez tego obleśnego dziadygę pisać. Obleśne ataki nasilały się gdy tylko pisałam z jakimkolwiek mężczyzną, o czymkolwiek... No może oprócz Kościa - jego Kapitan się zawsze bał😊 Jestem osobą, która lubi pisać, piszę praktycznie z każdym i cenie sobie tutejsze, może nie przyjaźnie, bo to za duże słowo, ale...relacje, bardzo miłe. Staram się każdemu powiedzieć miłe słowo, nie słodzić (no może prócz Kościa), ale takie słowo wsparcia gdy trzeba, potrafię stanąć w obronie kogoś kto moim zdaniem ma rację. Piszę dużo i mam nadzieję, że ciekawie. Co do Dyzia...no właśnie, jego też tu już nie ma, a był osobą o stokroć przydatniejszą na forum niż ja. Być może też usłyszał, że jest zaburzony czy jakiekolwiek komentarze, na które miejsca tu być nie powinno. Patrzyłam ostatnio po tematach i widziałam, że tak wspaniałych jak on osób było tu więcej... Lecz żeby nie przedłużać - jest jedna prosta recepta. Każdy człowiek ma swoją wrażliwość i jeżeli sobie czegoś nie życzy powinniśmy to szanować, Pamiętam jak Pieprz poprosiła mnie, by nie pisać do niej Pieprzowa (haha) czy jakoś tak, ale zwyczajnie i nieodmiennie Pieprz...i od tej pory nigdy inaczej do niej się nie zwróciłam, choć mnie wydawało się, że takie odmiany są śmieszne. Ale być może sukcesem do relacji międzyludzkich (na które w życiu prawdziwym tez nigdy nie narzekałam) jest właśnie wrażliwość na drugiego człowieka i szacunek, nawet na te rzeczy, które nam wydają się głupie. Nigdy nie wiemy z czym mierzy się nasz rozmówca w życiu prywatnym i nie nam oceniać jego domniemane zaburzenia, urazy, czułe punkty tylko dlatego że NAM wydaje się, że jest inaczej. Szacunek to klucz do tego byśmy wzajemnie tworzyli fajną społeczność nawet w internecie. A to, że ktoś jest chamem, prymitywem i prostakiem niestety jest widoczne na kartach netu doskonale i te rzeczy akurat myślę, że możemy a nawet powinniśmy nazywać po imieniu...inaczej kolejne, fajne, wartościowe osoby po prostu...ustąpią. Bo ileż można toczyć niechciane wojenki z kimś komu sprawia to przyjemność, a nie ma odwagi toczyć ich z równymi sobie. Ileż razy można próbować po prostu normalnie rozmawiać. Pięknej i wspaniałej niedzieli życzę wszystkim wspaniałym osobom tutaj na forum🤗 Nafcikowi, Primaverce, Pieprz, Kościowi, Aco, Panu z Żuczkiem, Chi, Motającemu, Patykowi i tym fajnym, których tu już nie ma, a może czytają....wracajcie...w kupie siła!
    • KapitanJackSparrow
      Ogladałaś pewnie Wikingowie na Netflix..no bo skąd u ciebie zainteresowania mitologią nordycką?
    • Astafakasta
      Odkąd zaczęło cokolwiek wychodzić to trudno jest zrezygnować, bo to moja jedyna alternatywa na rzeczywistość.
    • Pieprzna
    • Pieprzna
      Jesion ma swoje ważne miejsce w mitologii nordyckiej - Yggdrasil łączący światy.
    • Pieprzna
      Jeśli twierdzisz, że tak jest, to radzę ci wyjść z bańki silnych razem i nie gadać głupot. Sam Trzaskowski uspokaja nastroje, bo wie dobrze, że jeśli naprawdę zacznie się drążenie na poważnie, to wyjdą wszystkie przekręty jego sztabu.
    • Monika
      A co powiesz za łażącym za Tobą starym grzybem, który wpiernicza się (Wpiernicza haha) w każdą Twoją wypowiedz (niepytany) dajmy na to przykład z przed wczoraj, kiedy pisałam z Nafto o teatrze w temacie kliki, przylazł jak zwykle kapitan i nie pytany, nie uczestniczący w rozmowie choć się do mnie ponoć nie odzywa komentuje- ZE JEGO DZIEWCZYNA WYTARGA MNIE ZA WLOSY- wciąż komentarze, które przybierają charakter gróźb? To chory człowiek. Mam zdrowe podejście NOMADO brzmi ono : mądrzejszy ustąpi- bez GABY czymkolwiek to jest. Chciałam tylko wytłumaczyć dlaczego.   Co do Ciebie rozumiem, że chcesz wyjść na osobę zdystansowaną, ale... tu skończę, Z szacunku.  
    • Nomada
      Dobre słowa są jak kwiaty na łące, dzikie, wolne i piękne. Nigdy nie smucą, nie wywołują gniewu, nie czynią złego. Genialna interpretacja Kapitanie ; )
    • KapitanJackSparrow
      Miło usłyszeć dobre słowo,  Długodojrzewający nigdy nie myślałem tak o sobie a brzmi genialnie
    • Nomada
      To już nie w naturze ale poznaniacy twierdzą że długodojrzewający jest pyszny😛
    • KapitanJackSparrow
      Stary piernik tyż ? 😀
    • Nomada
      Wikusiu i ja już tęsknię za tym miękkim porankiem i zmierzchem. Szumem fal i piaskiem pod stopami. Niech przyjdzie ; )     Miłego dnia:)
    • Nomada
      Moniko zdrowy dystans jeszcze nikogo nie zabił, ale zbyt poważne podejście do internetowych dyskusji już tak. Może GABA pomoże:)
    • Nomada
      To prawda co napisałeś, lecz wielką zaletą jesionu jest fakt że dwa razy szybciej rośnie. Ma jeszcze inne zalety których dąb nie posiada lecz mi jak Monika wspomniała chodzi też o symbolikę. No i trochę się przekomarzam ; )
    • Nomada
      Ja też znam, grzyb ; )
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...