Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Wesoły
BrakLoginu
2 minuty temu, Ze(ś)firek napisał:

BL umawiałeś się kiedyś przez telefon na wspólne gotowanie obiadu?

Takie kulinaria przez fon? Tak, kiedyś raz to przeżyłem :D Całkiem ciekawy eksperyment :D

1 minutę temu, Arkina napisał:

99% facetów ustawia się już w kolejce do ogrodu ? Oni nie przetwarzają informacji...slysza bzykanko i krew odpływa z mózgu ??

O przepraszam! Ja przetworzyłem i wyżej jest tego dowód <dumny z siebie> :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Ze(ś)firek
1 minutę temu, Arkina napisał:

99% facetów ustawia się już w kolejce do ogrodu ? Oni nie przetwarzają informacji...slysza bzykanko i krew odpływa z mózgu ??

Odejdzie im ochota gdy zobaczą rój pszczół?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
3 minuty temu, BrakLoginu napisał:

 

O przepraszam! Ja przetworzyłem i wyżej jest tego dowód <dumny z siebie> :D

Po czasie dopiero, jak krew znów zaczęła płynąć. Nie liczy się ?

 

3 minuty temu, Ze(ś)firek napisał:

Odejdzie im ochota gdy zobaczą rój pszczół?

A ty wtedy rzucisz tekstem, prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu tylko zuja pszczoły ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze(ś)firek
1 minutę temu, BrakLoginu napisał:

Takie kulinaria przez fon? Tak, kiedyś raz to przeżyłem :D Całkiem ciekawy eksperyment :D

 

Mogę sobie tylko wyobrazić?

Ja chciałam lazanie siostra zrozumiała łazanki. No i obeszłam się smakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Arkina napisał:

Po czasie dopiero, jak krew znów zaczęła płynąć. Nie liczy się ?

Pfff. Krew mi zawsze płynie i uwaga - w normie! :D

1 minutę temu, Ze(ś)firek napisał:

Ja chciałam lazanie siostra zrozumiała łazanki. No i obeszłam się smakiem?

U mnie akurat wszystko się odbyło jak należy. Niedoszła teściowa przez fona tłumaczyła mi jak zrobić dobrą golonkę po bawarsku. Niby się nie lubiliśmy, a golonka wyszła pyszna, więc mimo, że to zła kobieta była... miała u mnie wtedy plusa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 minutę temu, BrakLoginu napisał:

Pfff. Krew mi zawsze płynie i uwaga - w normie! :D

Co w normie? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze(ś)firek
3 minuty temu, BrakLoginu napisał:

 

U mnie akurat wszystko się odbyło jak należy. Niedoszła teściowa przez fona tłumaczyła mi jak zrobić dobrą golonkę po bawarsku. Niby się nie lubiliśmy, a golonka wyszła pyszna, więc mimo, że to zła kobieta była... miała u mnie wtedy plusa :D

Moja siostra nie jest zła tylko chyba słabo słyszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 minuty temu, Arkina napisał:

Co w normie? 

Płynąca krew, nie zatrzymuje się i w ogóle jest gites :D 

1 minutę temu, Ze(ś)firek napisał:

Moja siostra nie jest zła tylko chyba słabo słyszy?

A może miała dość lazanii na dany tydzień? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
10 minut temu, BrakLoginu napisał:

Niedoszła teściowa

Jak jej się pozbyłeś? ? 

Jak mogła Cię nie lubiec, kompletnie tego nie rozumiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze(ś)firek
8 minut temu, BrakLoginu napisał:

Płynąca krew, nie zatrzymuje się i w ogóle jest gites :D 

A może miała dość lazanii na dany tydzień? :P

Na to nie wpadłam , a to szelma jedna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
8 minut temu, Arkina napisał:

Jak jej się pozbyłeś? ? 

Nie mogę Ci powiedzieć, bo byś musiała podzielić jej los :P

9 minut temu, Arkina napisał:

Jak mogła Cię nie lubiec, kompletnie tego nie rozumiem ?

Ponoć czekała, aż powiem do niej "mamusiu", ale przeca z tego, co wiem to mamę ma się jedną? :D

8 minut temu, Ze(ś)firek napisał:

Na to nie wpadłam , a to szelma jedna?

Zrewanżuj się jej <podpuszcza> :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 minutę temu, BrakLoginu napisał:

Ponoć czekała, aż powiem do niej "mamusiu", ale przeca z tego, co wiem to mamę ma się jedną? :D

Co ty? Zamiast teściowa ugłaskać i mówić, kochana mamusiu może wpadniesz w odwiedziny i zawsze mój dom stoi dla ciebie otworem to ty nic nie myślisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 minuty temu, Arkina napisał:

Co ty? Zamiast teściowa ugłaskać i mówić, kochana mamusiu może wpadniesz w odwiedziny i zawsze mój dom stoi dla ciebie otworem to ty nic nie myślisz ?

Nie myślałem, bo

3bc6176676_bo_to_zla.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 minutę temu, BrakLoginu napisał:

Nie myślałem, bo

3bc6176676_bo_to_zla.jpg

Przesadzasz, golonka wyszła pyszna przecież ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 minuty temu, Arkina napisał:

Przesadzasz, golonka wyszła pyszna przecież ?

Niby AŻ, ale jednak TYLKO tyle było na plus :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
1 godzinę temu, Arkina napisał:

99% facetów ustawia się już w kolejce do ogrodu ? Oni nie przetwarzają informacji...slysza bzykanko i krew odpływa z mózgu ??

ilość krwi krążącej w danym momencie jest taka sama. Jak dopłynie "tam" to mniej będzie w mózgu. Im większy tym więcej odpłynie ... pamiętam, że jak byłem młody to raz o mało co nie zemdlałem z braku tej krwi ..?? - bo śliczna ona była i miała piękne piersi z różowymi sutkami

 

Edytowano przez ddt60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
12 minut temu, ddt60 napisał:

ilość krwi krążącej w danym momencie jest taka sama. Jak dopłynie "tam" to mniej będzie w mózgu. Im większy tym więcej odpłynie ...

 

To, by się zgadzało, jest jeden wyjątek, a mianowicie ja, bo nie posiadam organu zwanego - muskiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
16 minut temu, ddt60 napisał:

ilość krwi krążącej w danym momencie jest taka sama. Jak dopłynie "tam" to mniej będzie w mózgu. Im większy tym więcej odpłynie ... pamiętam, że jak byłem młody to raz o mało co nie zemdlałem z braku tej krwi ..?? - bo śliczna ona była i miała piękne piersi z różowymi sutkami

 

Musisz mieć dużego ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
1 godzinę temu, Maybe napisał:

Musisz mieć dużego ??

co zrobić i jak tu żyć .. na szczęście dojrzałem już....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
10 godzin temu, ddt60 napisał:

ilość krwi krążącej w danym momencie jest taka sama. Jak dopłynie "tam" to mniej będzie w mózgu. Im większy tym więcej odpłynie ... pamiętam, że jak byłem młody to raz o mało co nie zemdlałem z braku tej krwi ..?? - bo śliczna ona była i miała piękne piersi z różowymi sutkami

Ciekawa teoria ale wyjaśnia moje maleńkie rozmiary. To wszystko przez myślenie. Wychodzi na to że w niektórych chwilach trzeba przestać myśleć i stać się dzikim zwierzęciem dążącym do prokreacji i za wszelką cenę przedłużenia gatunku. Przy następnej okazji muszę to zmienić o ile taka zaistnieje.

Widać ze już święta nie daleko. Kuchnia pachnie mazurkami pieczonymi przez Ześwirka a przy małym stoliku tym koło pieca chlebowego siedzi często Zuzia i wyskrobuje na kolorowanych wydmuszkach misterne wzorki.

023JPG_qqqwxeh.jpg

 

Pomimo tego że jest Zuzia jest niedoścignionym wzorem  spokoju i opanowania to czasem gdy skorupka pęka w izbie  rozlega się jakieś niezbyt cenzuralne słowo które to nie przeszłoby mi przez gardło a moje palce nie są w stanie wystukać tego na klawiszach. No ale każdy przecież lubi sobie czasem ulżyć Nawet Zuzia. Ześwirek wspominała coś że dziś na obiad będzie lazania. Kuźwa nie wiem co to?. Kojarzy mi sie z jakimiś rybami typu pirania ? ale też brzmi to jak przykazania, zakazania, czy doznania co akurat czasem lubię. Czy nie łatwiej i prościej jest przygotować zwykły kotlet schabowy panierowany z ziemniakami i kapustą zasmażaną? Ech te kobiety ze swoimi wirtuozowskimi skłonnościami do tworzenia symfonii w kuchni wtedy gdy wystarczy zanucić np,,....kocham Cie Kochanie moje, kocham Cię a Kochanie moje  to schabowy w kapuście podany.....,, i do tego chłodny żubrzyk

Aż sie głodny zrobiłem i chyba muszę iść na dól do kuchni po jakieś posiłki.

Pauza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

No już jestem z kanapkami z jakąś padliną i serem z Włoszczowej. Dobry choć Jagnie i Borynie nie dorównuje.

Pogoda dziś bardzo ponura. Nie lubię takich dni gdy góry są zakryte grubą warstwą chmur. Mam wtedy wrażenie że ktoś gdzieś je wyniósł i teraz mój widok za oknem nie będzie w żaden sposób szczególny i będzie taki jak te banalne płaskie z równin.

Zauważyłem ze ostatnie Bili bardzo się zmienił. Codziennie czyści paznokcie i zmienia koszulkę. Pewnie skarpetki i majty też. To chyba przez tą wiosnę i to dojrzewanie a teraz gdy w naszym domu pojawiła się ta piękna dziewczyna Arkina o bardzo ciemnej karnacji i czerwonych włosach to widać ze naszego pracusia zaczyna ponosić. No cóż. Wszystko zmierza ku dorosłości. Nie widuję ostatnio Znajomej. Zginęła gdzieś bez wieści a ja już sam nie wiem czy sprawa młynka jest ciągle aktualna. W tym tygodniu bardzo wiało i było zimno w związku z czym nie byłem na moim ulubionym spacerze wśród staroci.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

I kiedy tak smarował cudnym smalcem kromkę usłyszał ponownie że Zuzi coś nie wyszło.

Ja tylko obserwuje zza rogu te świąteczne przygotowania i karmię się ta atmosfera. Np widze jak bil szuka czegoś po szafkach...?powiedzieć mu? Bimber został przeniesiony do piwnicy na czas postu. 

Eeee nie będę mu zakłócał bo zaabsorbowany jest. 

W drugim kącie Helenka stoi przy kuchni. Kuchnia ma dużą wyspę i widać że Hela gdzieś tam odpłynęła wśród tańczących pokrywek. Każdy robi to co lubi. Żebrak stoi pod oknem i uprawia jakieś monologi, pewnie kontemplacja z Bogiem. Trzeba w coś wierzyć ? ale szczęśliwy to on chyba nie jest? 

Frał układa w koszyczku jajeczka i kiełbaskę. Ładnie to robi, widać że podoba jej się koszyczek. Co rusz spogląda nań i z uśmiechem na twarzy zaczyna przyozdabiać go czymś zielonym. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
15 minut temu, Bledny napisał:

Ale że jak to? To wy nie myślicie ciągle o prokreacji ?

No nie mów że Ty myślisz o tym ciągle. ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
Przed chwilą, Dionizy napisał:

No nie mów że Ty myślisz o tym ciągle. ??

No nie, nie ciągle, zdarzają się takie chwile gdy myślę o jedzeniu ?

?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 912
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @PieprznaChrystus też znał Pisma i je wykładał uczniom. To nie jest nic złego znać Pisma. Bo z Pismem to jest tak, jak z listem od ukochanej dziewczyny. Kto przy zdrowych zmysłach otrzymawszy list od ukochanej nie przeczytałby go tylko polegał na tym, co ktoś mu powie, co może być w tym liście? A jeśli masz rację, że antyklerykałowie i ogólnie ateiści są "lepszymi specjalistami od interpretacji Pisma", to też trochę wskazuje na lekceważący stosunek wierzących do tegoż Pisma. Ja chyba nie uważam siebie za antyklerykała. Może czasami, gdy słyszę niektórych polskich hierarchów. Myślę, że z każdym można rozmawiać, za to wobec duchowieństwa mam też większe... hmm... oczekiwania. Mam też niestety wrażenie (czy przekonanie), że oni doskonale wiedzą, że nie mają kontaktu z Bogiem, nie są żadnymi pośrednikami i w znacznej części traktują swoją funkcję jako zawód. To nie musi być zarzut (ale to znowu temat na odrębną dyskusję). Pewnie wydaję Ci się zaślepionym fanatykiem multi-kulti, lewackich ideologii itp., ale to wynika tutaj tylko z tego, że zwracam uwagę na to, co jest z góry odrzucane przez ludzi prawicy. Mam też krytyczny stosunek do różnych kultur, nie zależy mi na tym, by jakieś promować, co najwyżej na tym, by się nie zwalczały. A myślę, że i między nami znalazłoby się trochę podobieństw. Całkowicie zgadzam się z tym, że dzieci (i nie tylko je) trzeba chronić, nie mam nic przeciwko limitom obcokrajowców w szkołach czy klasach ani w stosowaniu nawet większych ograniczeń swobód migrantów, jeśli nie potrafią docenić przyjęcia i ochrony. Tak samo nie mam nic przeciwko deportacjom lub uchwaleniu ustawy pozwalającej karać obcokrajowców za przestępstwa bardziej surowo, niż własnych obywateli. (Takie prawo i tak byłoby łagodniejsze od całkowitego uniemożliwienia prawa do azylu). Nie podoba mi się jednak traktowanie wszystkich jako... nawet nie tyle potencjalnych co domyślnie-terrorystów, złodziei, gwałcicieli. Ani zło ani dobro nie ma narodowości. A na granicy rozgrywały się, rozgrywają i ciągle będą się rozgrywać dramaty nie tylko tzw. "młodych byczków, którzy powinni walczyć a nie uciekać".    
    • Pieprzna
      Antyklerykałowie są zawsze lepszymi specjalistami od interpretacji Biblii niż instytucje kościelne 😉 Są jak szatan kuszący Chrystusa na pustyni. Bardzo dobrze znają pisma, ale używają ich jako narzędzia manipulacji stosownie do aktualnych potrzeb. Żeby było jasne, nic do ciebie nie mam, to uwagi ogólne.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      W zupełności mi nie przeszkadza i chętnie zapoznam się z Twoim wytłumaczeniem i porozmawiam. Jak to napisał mój ulubiony filozof: "rozmowa jest ofiarowywaniem świata Drugiemu". I ja również szanuję uczucia i wierzenia innych, chociaż może czasami sprawiam odmienne wrażenie. Nie wiem jaką formę rozmowy wolisz? Taką otwartą, na forum, czy w formie prywatnych wiadomości? Obie są jak najbardziej OK.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Pieprzna Całkiem trafnie mnie określiłaś. Mam minimalne przywiązanie do granic (nie tylko Polski - oczywiście) i narodowości a patriotyzm postrzegam jako jeden z ważnych czynników wpływających na to, że wojny są toczone. I jako postawę, która mi osobiście wydaje się nie do pogodzenia z duchem Ewangelii. Z tym, co w niej uważam za dobre. To mój subiektywny pogląd, ale wiem też, że całkiem skutecznie i sensownie mogą działać na bazie chrześcijańskiej ideologii również patrioci, ludzie podkreślający znaczenie granic i więzów krwi czy wspólnoty narodowej. Jesteśmy po prostu różni i nigdy nie będzie tak, że wszyscy będą się ze sobą zgadzać. Można być dumnym patriotą a można też realizować siebie w wolności od religii i państwa w takim zakresie, w jakim to możliwe. Nic mi do tego, jak kto wierzy, w co wierzy. Ja kieruję się w swoim działaniu swoim przekonaniem o słuszności, Ty swoim. Nie znaczy to dla mnie, że jestem lepszy od Ciebie czy coś w tym stylu. Forum jest między innymi od tego, by się tu ścierały różne poglądy. I spodobało mi się na przykład, że wstawiłaś tu cytat o wypowiedzi kardynała Sarah. Na tej podstawie mogę stwierdzić, że właśnie jesteśmy świadkami korekty stanowiska Kościoła. Tak, jak zmienił się stosunek Kościoła np. do demokracji, tak najprawdopodobniej już niedługo Kościół położy bardziej zdecydowany nacisk na prawo ochrony granic i zrezygnuje z porównania uchodźcy/migranta do Chrystusa. Nie będziesz więc miała podstaw do obaw o zarzut "fałszywej katoliczki". Kościół (instytucja) się zmienia. Ludzie Kościoła dzisiaj mają większy wpływ na jego kształt, niż w dawnych wiekach.    I bardzo dobrze, że nie działają na Ciebie tanie chwyty. Na mnie też nie.
    • Pieprzna
      Ciebie też proszę żebyś przestał. To nie miała być reklama bis.
    • KapitanJackSparrow
      Jakby co to wpadaj do pirata po nową porcję obelg. 
    • KapitanJackSparrow
      Najlepsze że jako Vitalinka rozwodziła się  o Monice, współczuła jej 🤣,  że ją rozumie że ja okropnie się zachowałem. 🤣 Jakie auto wsparcie😀  Tak tak postronny czytelniku to babsko przylazło się zabawić moim kosztem i zapewne pragnie mi zafundować bana nieustannie prowokując. Masz tylko jeden problem bo nie zdajesz sobie nawet sprawy jak bardzo mam to w doopie 🤣 i coraz bardziej mnie to bawi. Dajesz ...ooo taaak grzeczna suczka 🤣
    • KapitanJackSparrow
      No i wyszło szydło z worka  Monika vel Vitalinka nie utrzymała ciśnienia i znów o mnie tylko gada 😅 wiem bo sprawdziłem na jej koncie bo mi się wyświetla że coś tu pisze . Aaaa mam zablokowaną. Teraz wzięła się za dyskryminację osób starszych w tym Januszów. Karyńskie zachowania upośledzonej baby patologii tego forum. Teraz serio się nie szczypię, prosi się wyraźnie o klapsy w policzki masochistka jedna. Niedługo 18 to może pójdzie do kościoła po komunię 😴
    • Pieprzna
      Może sprawdza czy go wywołujesz. Jeśli 70% twoich wpisów ma być o kapitanie, to ja też stąd spadam.
    • Astafakasta
      Nawet tego nie zauważyłem przy większych błędach ;-). 
    • Vitalinka
      Kapitan znów na moim profilu, tak mnie zablokował.... Idę stąd on ma obsesje.
    • Astafakasta
      Prawie codziennie robię jeden rysunek rano. Nie mam specyficznego projektu w tej chwili. Nie pracuję nad niczym specjalnie. Głównie pracuję nad portretami. Robię to od roku ponad, tak regularnie, że już mam ten odruch, że trzeba rysować, znaczy się nawyk. Czasem jeszcze jest tak, że nie wyjdzie i nad tym pracuję by za każdym razem wychodziło jak należy. Wczoraj rysowałem stopy męskie i choć chat gpt uznał, że to poziom zaawansowany to ja widziałem, że są nieudane, więc nigdzie nie wstawiałem. Tak co dzień pracuję krok po kroku nad tym głównym projektem by nauczyć się dobrze realizmu i go wykorzystywać...
    • Vitalinka
      Temu dałabym lajka gdybyś poprawiła/poprawił zęby.
    • Vitalinka
      NOŁ WAY Grażyny i Janusze mają po 60siatce! Kapitan to typowy Janusz! (ach jak ja za nim latam uuuuuh fiuuuu) nawet na <reklama>i gdzie mnie nigdy nie było, pisałam z gościa z Kościem tam tylko zawsze jako Monika jak i tu na początku. A to moje pierwsze konto na jakimkolwiek forum.
    • Vitalinka
      Dlatego to trudny temat i ja też lawiruję pomiędzy miłością do drugiego człowieka, a miłością do najbliższych i nie ukrywam, że gdybym miała bronić broniłabym swoich - tak jesteśmy stworzeni jako zwierzęta (nie krzycz Pieprz) stadne. To jest dokładnie jak z moją miłością do zwierząt, kocham je nie krzywdzę nawet ślimaczków czy żuczków, ale jakby moje dziecko miało głodować to bardziej będzie mi żal mojego dziecka niż świnki. Jedyne czemu się sprzeciwiam to masowe hodowle, fajnie by było gdyby każdy mógł hodować zwierzęta na własny użytek, albo jak kiedyś na handel wymienny wśród sąsiadów tak by nic się nie marnowało. I tu pojawia się temat unii, kapitalizmu i masowo marnowanej żywności. Jestem Polką i chciałabym jeść polskie zbiory, polskie truskawki, które jadą Bóg wie gdzie, bo są najlepsze na świecie itp,itd.
    • Pieprzna
      Ja już jestem w wieku grażyńskim i z odpowiednim wyglądem 😄
    • Pieprzna
      @Tako rzeczka Brahmaputra z dwóch tematów które się tu wymieszały wychodzi obraz człowieka, który ma zerowe przywiązanie do granic i narodowości. Napadają nas? No i co z tego, bądźmy od dziś Rosjanami. Wpycha nam się migrantów dla ideologii multikulti? Cóż z tego, wymieszajmy się. Wszystkie dane z krajów, które zmagają się z migracją od wielu lat, wskazują że ci ludzie się nie integrują. Nawet te pokolenia urodzone na miejscu są odcięte i dążą nie do integracji a do przejęcia kraju wg muzułmańskich nakazów. Jeśli mam być nazywana fałszywą katoliczką i straszona piekłem, bo m.in. chcę chronić moje dzieci przed przemocą w szkole, to wiedz że ten tani chwyt nie działa. https://www.dw.com/pl/niemiecki-związek-nauczycieli-za-limitem-migrantów-w-szkołach/a-64299782 https://wyborcza.pl/7,75399,31984685,przemoc-w-berlinskich-szkolach-jak-uczniowie-terroryzuja-nauczycieli.html
    • Vitalinka
      A nad czym teraz pracujesz? Napiszesz? Co rysujesz?
    • Vitalinka
      No co Ty! Grażyny (i Janusze) to nasze mamy (i tatki). My jesteśmy Karyny od Sebiksów😆 a pod nami Brajanki i Andżeliki (wiesz, że nienawidzę wyśmiewać, ale same z siebie chyba możemy się pośmiać😉). 
    • Vitalinka
      Jak istnieje dialog, to będzie odnajdywać się dużo wspólnych rzeczy. W końcu obydwoje jesteśmy ludźmi, ale tylko pod warunkiem, że ten dialog przebiega z szacunkiem i bez ocen. A jeżeli i takowe się zdarzą, to trzeba być czujnym i umieć je wychwycić i tak jak pisałeś spojrzeć także na siebie - swoją winę. Przyznać ją. I widzisz jak szybciutko wróciliśmy do Biblii - ta wina nie jest czymś złym, prowadzi ona bowiem do miłości do drugiego człowieka, a nie jest winą samą w sobie na zasadzie samoumęczania.
    • Vitalinka
      Jak będzie czas i będziesz chciał, to ja Ci to wszystko wytłumaczę. Ja jestem osobą wierzącą i zupełnie inaczej odbieram Biblię nie widzę w niej nic co ma załamać człowieka. Bóg istnieje. Jest w Tobie we mnie. I to jest największa radość. Ale nie bój się nie mam misji nawracania, szanuję uczucia drugiego człowieka i na takim poziomie możemy porozmawiać. Że Ty będziesz szanował, że wierzę, a ja to, że ...nazwę to, że wątpisz - nie przeszkadza Ci to?
    • Astafakasta
      No, napiszę kiedyś.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      No to się nawet okazuje, że mamy coś wspólnego
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie jestem. Jestem w rozumieniu Kościoła chrześcijaninem, bo zostałem ochrzczony. Wychowałem się na Biblii i uważam, że jest w niej bardzo dużo mądrych rzeczy, bardzo cennych dla ludzkości, ale... te mądre rzeczy są okraszone dodatkiem mającym złamać człowieka. Głównie poprzez przystosowanie go do cierpienia. Do przyjęcia cierpienia. Składania ofiary z siebie i swojej woli. Nie wierzę w żadnego Boga.
    • Pieprzna
      Nieee, to nie mój styl 😄 Wolę zostać przy jakichś heheszkach tematycznych i pracach Muchy 😄 Dziwnie by się czuła typowa Grażyna z takim kociakiem w avku 😅
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...