Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Frau
13 minut temu, Maybe napisał:

 

A w moim otoczeniu kobiety mają świetną pracę i ich mężowie również i jedno z nich nie musiałoby pracować.

Więc dlaczego pracują? 

Uciekają od siebie, czy mają nadzieję na flirt? 

To przecież jeden  uj, gdzie to robią ? 

@Maybe, każdy sobie życie układa jak mu wygodnie. 

Ja też. Według swoich zasad. Innym nie pozwalam się do niego wtrącać. Sama spijam śmietankę, lub otrzymuję od życia połajankę. 

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Maybe
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

@Maybe tak się nabzdyczyłaś, że ci zaraz żyłka pęknie. Mylisz tradycję z wyzyskiem albo jakąś patologią. Ludzi, którzy chcieliby zrobić z kobiet podręczne jest niepomiernie mało. Skrzywdził cię kto, że tak pomstujesz?

 

Się nie nabzdyczylam, mówię jak jest! ? 

Wycieczki osobiste bo brak argumentów?

4 minuty temu, Frau napisał:

Więc dlaczego pracują? 

Uciekają od siebie, czy mają nadzieję na flirt? 

To przecież jeden  uj, gdzie to robią ? 

@Maybe, każdy sobie życie układa jak mu wygodnie. 

Ja też. Według swoich zasad. Innym nie pozwalam się do niego wtrącać. Sama spijam śmietankę, lub otrzymuję od życia połajankę. 

 

Bo kuźwa lubią swoją pracę, dasz wiarę? I wolą pracować, zatrudniać nianie, niż zajmować się domem 24/ dobe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
Przed chwilą, Maybe napisał:

Się nie nabzdyczylam, mówię jak jest! ? 

Wycieczki osobiste bo brak argumentów?

Daruj sobie te przytyki o islamie i kontroli męża, bo to niepoważnie wygląda. Atakujesz wszystkich, którzy mają inną filozofię życiową? Nie żyjemy w czasach ucisku kobiet (przynajmniej w Polsce) więc nie rozumiem twojego zacietrzewienia. Nikt cię nie zmusza do usługiwania mężczyznom.

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

@Dionizy, najmocniej Ciebie przepraszam. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, żem jeszcze dobrze na dupie nie usiadł, a tu taki młyn się zrobił. Kubka nie dotykałem, to nie ja. 

  • Ha Ha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
6 minut temu, Maybe napisał:

 

Bo kuźwa lubią swoją pracę, dasz wiarę? I wolą pracować, zatrudniać nianie, niż zajmować się domem 24/ dobe.

Co kto lubi. Nie wyobrażam sobie, żeby moim największym darem od życia, zajmowała się obca osoba. Silna więź emocjonalna robi swoje. 

Mam to oczywiście za sobą, ale drugi raz postąpiłabym identycznie. Przez to jestem innym, chyba lepszym człowiekiem. Mniej próżną egoistką.

 

10 minut temu, Żebrak napisał:

@Dionizy,  Kubka nie dotykałem, to nie ja. 

Nikt jego kubka nie dotyka. Podobno @Dionizy do herbaty pluje. Kto by to wypił ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
5 minut temu, Frau napisał:

Nikt jego kubka nie dotyka. Podobno @Dionizy do herbaty pluje. Kto by to wypił ?

Prowokujesz go @Frau?? Ale że Ty i takie końskie zaloty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
13 minut temu, Pieprzna napisał:

Daruj sobie te przytyki o islamie i kontroli męża, bo to niepoważnie wygląda. Atakujesz wszystkich, którzy mają inną filozofię życiową? Nie żyjemy w czasach ucisku kobiet (przynajmniej w Polsce) więc nie rozumiem twojego zacietrzewienia. Nikt cię nie zmusza do usługiwania mężczyznom.

Wyrażam swoje zdanie.

Bo nie podoba mi się, że ktoś mówi że tradycja, że kobieta ma wychowywać dzieci zamiast pracować jest dobrą tradycją i tak było lepiej. Dla kogo lepiej? Na pewno nie dla kobiety.

Kobiety mogą co najwyżej wybrać czy tego chcą, a nie że tak lepiej.

Dla wielu kobiet to nie jest lepiej, bo chcą pracować, zarabiać hajs i być niezależne finansowo.

Kto co lubi. 

 

8 minut temu, Frau napisał:

Co kto lubi. Nie wyobrażam sobie, żeby moim największym darem od życia, zajmowała się obca osoba. Silna więź emocjonalna robi swoje. 

Mam to oczywiście za sobą, ale drugi raz postąpiłabym identycznie. Przez to jestem innym, chyba lepszym człowiekiem. Mniej próżną egoistką.

 

To ty. A moimi darami zajmowały się nianie i przedszkolanki i mam świetne niezależne córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
3 minuty temu, Żebrak napisał:

Prowokujesz go @Frau?? Ale że Ty i takie końskie zaloty??

Naprawdę jaka jestem

Nie wie nikt...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

@Frau, na dworcu kolejowym w Katowicach swego czasu grasował taki gostek. Ludzie kupowali coś do jedzenia, on spokojnie podchodził, siadał obok i pluł do talerza delikwenta. Wiadomo, tamten odsuwał talerz, a on spokojnie zabierał się za jedzenie. Skończył, zjawiała się straż kolejowa lub policja i go wyprowadzała. Za godzinę był znowu na stanowisku pracy. 

2 minuty temu, Frau napisał:

Naprawdę jaka jestem

Nie wie nikt...?

Właśnie widzę?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
10 minut temu, Maybe napisał:

 

To ty. A moimi darami zajmowały się nianie i przedszkolanki i mam świetne niezależne córki.

Cieszę się Twoim szczęściem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Przed chwilą, Frau napisał:

Cieszę się Twoim szczęściem ?

Ja twoim również. Tradycjonalistko za dychę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Jak tu się zrobiło miło i rodzinnie :P

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
14 minut temu, Żebrak napisał:

@Frau, na dworcu kolejowym w Katowicach swego czasu grasował taki gostek. Ludzie kupowali coś do jedzenia, on spokojnie podchodził, siadał obok i pluł do talerza delikwenta. Wiadomo, tamten odsuwał talerz, a on spokojnie zabierał się za jedzenie. Skończył, zjawiała się straż kolejowa lub policja i go wyprowadzała. Za godzinę był znowu na stanowisku pracy. 

Właśnie widzę?

Znałam tego gostka. Mi też próbował napluć ? 

Z dworca katowickiego korzystałam przynajmniej 2 razy w roku ?

5 minut temu, Maybe napisał:

Ja twoim również. Tradycjonalistko za dychę.

Szczerze, jak matka to napisałam. Ty za wszelką cenę chcesz  mnie obrazić? 

Edytowano przez Frau

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
12 minut temu, Maybe napisał:

Bo nie podoba mi się, że ktoś mówi że tradycja, że kobieta ma wychowywać dzieci zamiast pracować jest dobrą tradycją i tak było lepiej. Dla kogo lepiej? Na pewno nie dla kobiety.

Kobiety mogą co najwyżej wybrać czy tego chcą, a nie że tak lepiej.

Dla wielu kobiet to nie jest lepiej, bo chcą pracować, zarabiać hajs i być niezależne finansowo.

Kto co lubi. 

 

A ten co tak myśli nie może na głos swojego zdania wypowiedzieć? Będzie to dla ciebie dziwne, ale znajdą się takie, które z takim mężczyzną będą szczęśliwe, bo ich marzeniem jest mieć święty spokój i siedzieć przy dzieciach a nie robić karierę. Więc nie mów, że na pewno dla kobiet to nie było lepiej, bo były i takie którym to odpowiadało i dla dzieci też to było korzystne. Dla mnie idealna sytuacja jest wtedy gdy kobieta wykształci się na miarę swego intelektu, a potem wykorzysta to dla dobra miejsca pracy albo w wychowaniu dzieci w zależności od tego jak jej sytuacja finansowa i życiowe priorytety się układają.

  • Lubię to! 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ♡

Ja to widzę że w ogóle zostały pomylone dwa pojęcia. Po pierwsze, wychowywanie dzieci i bycie tzw kurą domową to żadna tradycja. Przez lata tak się przyjęło, że kobieta siedzi w domu z dziećmi ale zazwyczaj człowiek postępuje tak jak jest najwygodniej i najlepiej, nikt nie jest czyjąś własnością i nikt nie może nakazać nam byśmy zostały w domu ( mam na myśli oczywiście zdrowe relacje). Tyle że tutaj pojawia się coś co jest zwane instynktem i większość matek ma zwyczajną potrzebę zostania z dzieckiem do okresu przedszkolnego, to naturalne i w zupełności w porządku alee, tak samo jest w porządku jeśli jakaś mama ma świetną pracę i dziecko posyła do żłobka a sama szybko wraca do pracy. Nie godzi się to z moim światopoglądem ale nie neguje. Uważam że każdy ma prawo wyboru, każdy postępuje w zgodzie ze sobą i nie wiem o co ten spór. 

 

Druga sprawa, kobieta która chce decydować sama o sobie, być niezależną i uważa że ojciec tak samo może zostać z dzieckiem w domu jak matka to nie koniecznie feministka.

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
4 minuty temu, ♡ Lili ♡ napisał:

 

 

Druga sprawa, kobieta która chce decydować sama o sobie, być niezależną i uważa że ojciec tak samo może zostać z dzieckiem w domu jak matka to nie koniecznie feministka.

Ze wszystkim się zgadzam, ale feministką, tak się składa powinna być każda kobieta, inaczej powinna siedzieć w salonie, haftować i pytać się męża, brata lub ojca czy cokolwiek jej wolno. 

Feminizm nie jest niczym złym. Jest tym, dzięki czemu możemy choćby pisać tu na forum.

 

 

Te zmiany i uprawnienia nie wzięły się z nikąd czy z tego że mężczyźni nagle zmienili zdanie. To była walka emancypantek.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

@Maybe, niby się zgadzasz, niby pozwalasz mieć swoje zdanie, a jednak bardzo impulsywnie reagujesz na każdego, kto ma inne niż Twoje.

 

Poza tym, te zahukane i zastraszone hafciarki, to chyba lata 60/70 ?

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
7 minut temu, Frau napisał:

@Maybe, niby się zgadzasz, niby pozwalasz mieć swoje zdanie, a jednak bardzo impulsywnie reagujesz na każdego, kto ma inne niż Twoje.

 

Poza tym, te zahukane i zastraszone hafciarki, to chyba lata 60/70 ?

Siedzenie w salonie też nie należy do feminizmu :D

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ♡
3 minuty temu, Maybe napisał:

Ze wszystkim się zgadzam, ale feministką, tak się składa powinna być każda kobieta, inaczej powinna siedzieć w salonie, haftować i pytać się męża, brata lub ojca czy cokolwiek jej wolno. 

Feminizm nie jest niczym złym. Jest tym, dzięki czemu możemy choćby pisać tu na forum.

 

 

Te zmiany i uprawnienia nie wzięły się z nikąd czy z tego że mężczyźni nagle zmienili zdanie. To była walka emancypantek.

Tak, tylko ludzie często mylą pojęcie feminizmu. To słowo kojarzy się po prostu źle, nie z kobietami wolnymi a kobietami które uważają się za całkiem równe z mężczyznami. Oczywiście że wszyscy są równi, z tym że nie w biologi. Tak po prostu jest że to mężczyzna otwiera słoik, i to on wnosi pralkę na drugie piętro a nie kobieta, choćby ze względu na delikatność, mniejszą siłę itd. Myślę że to jest w porządku, mężczyźni niech pozostaną rycerzami a kobiety księżniczkami (oczywiście w dużej przenośni ?)  natomiast podporządkowywanie się mężczyźnie bo tak trzeba, bo każą, bo tak się utarło jest nie w porządku, jeśli nie jest to dobrowolny wybór. 

 

  • Lubię to! 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

To już tak na koniec. 

Podobno kobiety, które nie potrafiły dostosować do swoich potrzeb żadnego faceta, czyli żadnego nie rozkochały do krwi i kości, zaczynają sympatyzować z feministkami. 

 

Ja oczywiście w to nie wierzę. To stereotypy. Niestety lubimy się nimi posługiwać oceniając innych. 

Przez co, uogólniamy i mocno spłaszczamy temat/problem. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
12 minut temu, Frau napisał:

To już tak na koniec. 

Podobno kobiety, które nie potrafiły dostosować do swoich potrzeb żadnego faceta, czyli żadnego nie rozkochały do krwi i kości, zaczynają sympatyzować z feministkami. 

 

Ja oczywiście w to nie wierzę. To stereotypy. Niestety lubimy się nimi posługiwać oceniając innych. 

Przez co, uogólniamy i mocno spłaszczamy temat/problem. 

Nie rozumiem więc, po co ten stereotyp, i to jeszcze w tak złośliwej formie, w ogóle przytaczasz?

Z życzliwości dla oponentek? ;)

 

 No nic, była melisa od Zuzi, a teraz czas na spacer.

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
9 minut temu, aliada napisał:

No nic, była melisa od Zuzi, a teraz czas na spacer.

Patrząc na rozwój dyskusji, to nie wiem czy to była melisa ;) może pomyliłam ziółka.

Ale spacer każdemu się przyda

  • Ha Ha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
5 minut temu, Zuzia napisał:

może pomyliłam ziółka.

Ewidentnie, to było jakieś zioło, ale zamiast odprężyć zadziałało jako "dopalacz" :D

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
22 minuty temu, aliada napisał:

Nie rozumiem więc, po co ten stereotyp, i to jeszcze w tak złośliwej formie, w ogóle przytaczasz?

Z życzliwości dla oponentek? ;)

 

 No nic, była melisa od Zuzi, a teraz czas na spacer.

@aliada, punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia. 

Twoje pole widzenia, jest zaskakująco wybiórcze. 

Czyżby z życzliwości do... ? 

 

Ping- pong. Też potrafię obronić swoich racji, szczególnie, gdy mocno w nie wierzę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryyyś

Wszystko to kwestia wyboru na który mogą mieć, i zapewne mają, czynniki osobowosciowe, ekonomiczne etc. Ważne by dana para/rodzina zgadzała się co do modelu w jakim żyje, żeby to była ich wspólna decyzja.

Osobiście jestem za pracą zawodową, tej domowej czesci zwanej sprzątaniem itp. bardzo nie lubię (ale zrobić muszę). Myślę, że gdybym miała możliwość pozostać w domu, nie skorzystałabym permanentnie, ale fakt, że mężczyzna mógłby to zapewnić, jest już sam w sobie ogromnym plusem. I odwrotnie też, jeśli tak postanowią i ekonomicznie będzie ok. 

 

No i sama organizacja życia, praca na pełen etat, dojazd do pracy, jeśli się ma dalej niz 15 minut, ogarnianie domu z ogródkiem i jeszcze rodziny z dzieckiem/dziecmi to już też trochę za dużo...

Szacun dla tych pracujących i ogarniających i tych w orce na stanowisku "house manager" też! ?

 

Ps. Takiego rocznego malucha to z niania może i tak, ale do żłobka bym jeszcze nie oddała...

23 minuty temu, Zuzia napisał:

Patrząc na rozwój dyskusji, to nie wiem czy to była melisa ;) może pomyliłam ziółka.

Ale spacer każdemu się przyda

To był szalej czy piołun? ?

Edytowano przez Maryyyś
  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 499
    • Postów
      247 479
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      788
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Jasminka
    Najnowszy użytkownik
    Jasminka
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • gruszeczka
      nie jest latwo dopasowac mezczyznie odpowiednie perfumy.. moj lubi inne zapachy niz ja dlatego wyczytalam o probkach <reklama> i teraz mu takie zamawiam a dopiero jak wyda aprobate ze sa ok to zamawiam pelne
    • Gretta
    • Gretta
      🙂 Po dwóch godzinach. W tym laboratorium co robię od dawna, tylko po dwóch godzinach. W sumie to nie wiem jak robią, robiłam to drugi raz w życiu. Pierwszy raz było to 11 lat temu.Też po dwóch godzinach.    Też nie wiedziałam.. Aż bym powtórzyła za rok, w sierpniu robiłam badanie, to teraz w sierpniu znowu. ..    
    • MamaMai
      Ojej, to ciekawe co piszesz z powtarzaniem badań dopiero co 3 lata. Nie wiedziałam tego. 
    • Moniqaa
      cd. nastąpi jutro    Dobranoc:) 
    • Moniqaa
      O Matko Kochana... dobrze, że ta lekarka była przytomna i powtórzyła badanie. Co za... Jak można pomylić zdjęcia z RTG ? No szook...   
    • Moniqaa
      Bardziej odnosiłabym się do badania z krzywej glukozowej - i uznałabym ją bardziej wiarygodną - niż do hemoglobiny glikowanej. Ponieważ krzywe pokazują stan faktyczny a hemoglobina glikowana pokazuje % uśredniony wynik z 2-3 miesięcy. Dla cukrzyków tak. Dla nas w stanie przedcukrzycowym - wg mnie nie jest wiążąca tak jak krzywa glukozowa. 
    • Moniqaa
      Kocham takich lekarzy co nie uznają badań;) Np. moja diabetolog u której byłam 2 razy wyrwała mi z badań krzywej glukozowej i insulinowej - krzywą insulinową mówiąc, że one są niewiarygodne bo - cyt.: "to tylko reakcja insuliny na cukier" - a po tym jak jej przedstawiłam moje objawy z powrotem zszywaczem zszyła mi kartki i łaskawie wpisała wyniki z obu krzywych do mojej kartoteki na kompie. Ponieważ przy hipoglikemii właśnie poziom insuliny ma ogromne znaczenie.    Jeśli chodzi o krzywą cukrową to robi się ją raz na trzy lata ponieważ glukoza 75g wypita na czczo bardzo mocno obciąża trzustkę. Dla osób mających problemy z prawidłową glikemią to badanie jest mocno obciążającym działaniem cukru na organizm.   
    • Moniqaa
      Oj tak... często niestety zdarzają się pomyłki. Dlatego w wątpliwych sytuacjach warto robić to samo badanie żeby potwierdzić albo zaprzeczyć wynikowi z danego badania.    Glukoza na czczo 135 - trzykrotnie powtarzalna to już kwalifikuje się jako cukrzyca ponieważ stan przedcukrzycowy jest  od 100  do 120 albo do 126.    Mnie czasem się zdarza mieć na czczo 120 - 130 ale tylko wtedy kiedy wybitnie się nawpycham pod korek - wysoko indeksowych węglowodanów prostych - typu słodycze przemysłowe z syropem glukozowo-fruktozowym albo owoce o wysokim Ig banany, winogrona itp.   Ale to muszę się mocno ich objeść żeby mi tak cukier na czczo wyskoczył.  Albo późna węglowodanowa o niskim IG obfita kolacja  w okolicach godz. 20-21 też mi podnosi pod górną granicę normy stanu przedcukrzycowego i też tego staram się unikać na co dzień.        Ten wynik to po 1 godz. od wypicia glukozy czy po 2 godz.?     Na ogół krzywa cukrowa zawiera oprócz poziomu glukozy na czczo jeszcze dwa wyniki po 1 godz. i po 2 godz. od wypicia glukozy.    Czasem się robi jeszcze oznaczenie po 3 godz. też ale to już dla zaawansowanych przypadkach albo co pół godziny od wypicia glukozy przez 2-3 godz. ale to już w szpitalach. Czasami robi się tak szczegółowo żeby zobaczyć jak faktycznie przebiega wzrost i spadek krzywej cukrowej.   
    • Moniqaa
      Gretta, wiesz zastanawiałam się na tym. I doszłam do wniosku, że skoro hemoglobina glikowana cyt.: "wskazuje na średnią zawartość glukozy w organizmie w ostatnich 2–3 miesiącach."   to jest w sumie uśredniony wynik z naszych wysokich cukrów i niskich cukrów (jak przy hipoglikemii - np. tak jak u mnie) może nie dawać tak wiarygodnych wyników jak przy cukrzycy, wtedy kiedy są bardzo wysokie cukry praktycznie non-stop i nie spadają już one do normalnych wartości.     Ja również mam hemoglobine glikowaną  HbA1C = 5,6 % - taką samą jak Ty.    Cyt.: "Wartość hemoglobiny glikowanej w przedziale: 5,7% – 6,4% wskazuje na stan przedcukrzycowy, natomiast powyżej 6,5% – na cukrzycę." - i tutaj również się nie zgadza u mnie. Ponieważ wg pomiarów cukru na czczo i w laboratorium i z glukometru w domu wychodzi mi, że jestem w stanie przedcukrzycowym a wg HbA1C wychodzi mi, że nie.   Czyli okazuje się, że dla osób w stanie przedcukrzycowym to HbA1C jest - jak dla mnie badaniem niemiarodajnym.    I wyciągam z tego wnioski, że dla nas w stanie przedcukrzycowym istotne jest badanie  poziomu cukru glukometrem w domu lub badaniem w laboratorium i dążenie do ich obniżenia co automatycznie wówczas obniży nam te uśrednione wyniki HbA1C i nim już nie musimy się tak przejmować i do niego odnosić.   
    • MamaMai
      Napisałam do niej, wg sposobu który mi ostatnio podsunęłaś. Zobaczymy co z tego wyjdzie, bo przecież moja skrzynka nie działa. 
    • Moniqaa
      Witam wszystkich:) Znajomych i nieznajomych.   Dziękuję Miaina i Jasminka, że przyjęłyście zaproszenie:)    MamaMai, pisałam do PolskiejNaomi ale nie mam możliwości do niej wysłania bo wysyłaniu pisze, że ona nie ma możliwości odbierania wiadomości. Domniemam, że również ma zblokowaną skrzynkę priv.
    • Jasminka
      Insulinooporność jest do ogarnięcia dietą, wiadomo że kosztem wielu wyrzeczeń, jak zrobię badania pewnie przybije Ci piątkę😕  Chociaż ja się bardziej martwię żeby to jeszcze nie była cukrzyca.  Dermatolog to bierze kasę za swoje co się będzie głowić
    • MamaMai
      U mnie niestety wskaźnik Homa powyżej 4. Ponadto anty tpo wskazują na Hashimoto, ale mam 18 marca Endo.    Niestety dermatolog nawet nie spojrzała na wyniki.....także tak.
    • KapitanJackSparrow
      😁😁 Ma się to coś 😁
    • Gość w kość
      no ba...  
    • Monika
      Trailer zachęcający, napisz potem proszę, jak film☺️
    • Monika
      Primavera, a czy Ty wiedziałaś...bo ja nie...🤨    🥰 ...a jak wiedziałaś to czy oglądałaś? Bo ja lecę oglądać🤗😍🥰
    • Monika
    • Monika
    • Monika
      Ty to znasz takie romantyczne słowa...   nie    
    • Monika
      Nie ma to jak się pięknie przedstawić nowym dziewczynom na forum
    • Maryyyś
      Post raz na miesiąc zalatwia sprawę? 😎
    • Jasminka
      Dzień dobry☀ 🌝⏰ Mogę pozbyć się obecnych spodni ale tylko na rzecz mniejszego rozmiaru😃 nie mam zamiaru się katować ale raczej zwalczyć złe nawyki Nowy tydzień, nowe rozdanie. W środę idę zrobić badania, kilka lat temu glukoza wskazywała stan przedcukrzycowy, wskaźnik homa w normie i hemoglobina glikowana też w normie, zobaczymy co się zmieniło.  Mama jeśli znajdziesz dobrą piekarnię to znajdziesz też smaczne zdrowe pieczywo, a biała bułka raz na jakiś czas nie będzie wielkim przestępstwem.  Postanowiłam że odpuszczam windę i wchodzę po schodach i gdzie się da chodzę z buta. Na obiad papryka pieczona z mięsem z indyka i mozzarellą, do pracy serek wiejski z rzodkiewką, słupki ogórka, papryki i pomidor, chciałabym odpuścić kolację albo zakończyć najwyżej na dwóch jajkach gotowanych i warzywach, oby żaden chochlik nie zniweczył planów. Miłego dnia 🍀  
    • iwonka
      Ludzie na ogół nie wiedzą o tym  , że mają wokół siebie niebiańskie niewidzialne towarzystwo.  
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...