Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Dionizy
2 minuty temu, Bledny napisał:

I kiedy tak smarował cudnym smalcem kromkę usłyszał ponownie że Zuzi coś nie wyszło.

Ja tylko obserwuje zza rogu te świąteczne przygotowania i karmię się ta atmosfera. Np widze jak bil szuka czegoś po szafkach...?powiedzieć mu? Bimber został przeniesiony do piwnicy na czas postu. 

Eeee nie będę mu zakłócał bo zaabsorbowany jest.

Cieszę się że jesteś

 

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Bledny
Przed chwilą, Dionizy napisał:

Cieszę się że jesteś

 

 

Ja też ?

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
2 minuty temu, Bledny napisał:

No nie, nie ciągle, zdarzają się takie chwile gdy myślę o jedzeniu ?

?

Bardzo chciałem byś mnie odwiedził ale teraz się zastanawiam i martwię o moje sąsiadki 

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 minutę temu, Dionizy napisał:

Bardzo chciałem byś mnie odwiedził ale teraz się zastanawiam i martwię o moje sąsiadki 

Nie bój się. W realu wybiorę tylko jedna ? 

A tak naprawdę to mam kogoś kto musi się że mna męczyć ( tzn chce się ze mną męczyć) 

Dzięki niej jestem człowiekiem ?

Zresztą, poznasz ja pewnie jak już się spotkamy ?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Ześwirek umie jeszcze rosół bez warzyw ugotować ? taką reklamę jej zrobię.

 

Bóg nam zesłał plagę erotomanów, co zrobić ?? trzeba przyjąć to z pokorą ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 godzinę temu, Maybe napisał:

Ześwirek umie jeszcze rosół bez warzyw ugotować ? taką reklamę jej zrobię.

 

Bóg nam zesłał plagę erotomanów, co zrobić ?? trzeba przyjąć to z pokorą ??

Ojojojjjj podjąłem wyzwanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
2 godziny temu, Dionizy napisał:

Pomimo tego że jest Zuzia jest niedoścignionym wzorem  spokoju i opanowania to czasem gdy skorupka pęka w izbie  rozlega się jakieś niezbyt cenzuralne słowo które to nie przeszłoby mi przez gardło a moje palce nie są w stanie wystukać tego na klawiszach. No ale każdy przecież lubi sobie czasem ulżyć Nawet Zuzia.

Prawda :D

2 godziny temu, Dionizy napisał:

Pogoda dziś bardzo ponura. Nie lubię takich dni gdy góry są zakryte grubą warstwą chmur. Mam wtedy wrażenie że ktoś gdzieś je wyniósł i teraz mój widok za oknem nie będzie w żaden sposób szczególny i będzie taki jak te banalne płaskie z równin.

A widzisz Dyziu, a Zuzia tak ma cały czas. Te banalnie płaskie równiny też mają w sobie jakieś piękno. Mimo wszystko.

 

2 godziny temu, Bledny napisał:

I kiedy tak smarował cudnym smalcem kromkę usłyszał ponownie że Zuzi coś nie wyszło

Jak tak dalej pójdzie to tych jajek skrobanych za dużo nie będzie. Potrzebuję chętnych do dmuchania... wydmuszek. Codziennie przymusowa jajecznica :D z cebulką, bo wydmuszki gotuję w łupinkach cebuli by nadać im ciemnobrązowy kolor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
39 minut temu, Bledny napisał:

Ojojojjjj podjąłem wyzwanie ?

Ale natury nie zmienisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 minutę temu, Maybe napisał:

Ale natury nie zmienisz ?

Przecież to naturalne że zmieniamy naturę ?

Leży to w naszej naturze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
8 minut temu, Bledny napisał:

Przecież to naturalne że zmieniamy naturę ?

Leży to w naszej naturze

Niszczymy.

Nie niszcz samego siebie Bledny ;)

Bądź sobą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze(ś)firek
11 godzin temu, Dionizy napisał:

Ciekawa teoria ale wyjaśnia moje maleńkie rozmiary. To wszystko przez myślenie. Wychodzi na to że w niektórych chwilach trzeba przestać myśleć i stać się dzikim zwierzęciem dążącym do prokreacji i za wszelką cenę przedłużenia gatunku. Przy następnej okazji muszę to zmienić o ile taka zaistnieje.

Widać ze już święta nie daleko. Kuchnia pachnie mazurkami pieczonymi przez Ześwirka a przy małym stoliku tym koło pieca chlebowego siedzi często Zuzia i wyskrobuje na kolorowanych wydmuszkach misterne wzorki.

023JPG_qqqwxeh.jpg

 

Pomimo tego że jest Zuzia jest niedoścignionym wzorem  spokoju i opanowania to czasem gdy skorupka pęka w izbie  rozlega się jakieś niezbyt cenzuralne słowo które to nie przeszłoby mi przez gardło a moje palce nie są w stanie wystukać tego na klawiszach. No ale każdy przecież lubi sobie czasem ulżyć Nawet Zuzia. Ześwirek wspominała coś że dziś na obiad będzie lazania. Kuźwa nie wiem co to?. Kojarzy mi sie z jakimiś rybami typu pirania ? ale też brzmi to jak przykazania, zakazania, czy doznania co akurat czasem lubię. Czy nie łatwiej i prościej jest przygotować zwykły kotlet schabowy panierowany z ziemniakami i kapustą zasmażaną? Ech te kobiety ze swoimi wirtuozowskimi skłonnościami do tworzenia symfonii w kuchni wtedy gdy wystarczy zanucić np,,....kocham Cie Kochanie moje, kocham Cię a Kochanie moje  to schabowy w kapuście podany.....,, i do tego chłodny żubrzyk

Aż sie głodny zrobiłem i chyba muszę iść na dól do kuchni po jakieś posiłki.

Pauza.

Ciasto powiadasz? Byle bez jajec bo... no właśnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
3 godziny temu, Ze(ś)firek napisał:

Ciasto powiadasz? Byle bez jajec bo... no właśnie

Nie wiem co jest z tymi jajcami nie tak.

Przecież umyłem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Kilka dni temu mówiłem o krokusach na trawniku i przebiśniegach a tu dziś znowu leży na trawniku biały dywanik. Może nie jest zbyt gruby i pewnie za chwilkę zniknie ale sam fakt się liczy. Czyli to co się dzieje za oknem to jeszcze nie wiosna a ja już powyciągałem z szafy bluzki z krótkim rękawem, krótkie spodnie i spódnice i inne wiosenne odzienie. Niestety czas jeszcze wrócić do ocieplanych portek i koszul. Do japonek z futerkiem i rękawiczek z naszytymi reniferkami.  Niby nic wielkiego bo od jakiegoś czasu pogoda wszystko poplątala. Boże Narodzenie jest ciepłe i wiosenne a Wielkanoc chłodna i taka na pograniczu zimy. Zastanawiam się jak tu kontynuować tradycję bo przecież w zeszłym roku po śmigusie 3/4 domownikow wylądowało w łózkach z gorączką i katarem i trzeba było im podawać teraflu i polopirynę S. Nie powiem że w niektórych przypadkach było to nawet przyjemne bo poprawianie poduszki Maybe czy Arkinie budziło myśli że może by tak tu teraz....?‍❤️‍?‍? a już samo nacieranie wonnymi olejkami pleców Zuzi wywodziło moje myśli w kosmos powodując coś o czym opowiem po dwudziestej trzeciej

Istniała tez druga strona  tej całej poświątecznej sytuacji czyli skowyt zakatarzonego Bila domagającego się dodatkowej porcji monte i jogurtu wiśniowego niechcącego trzymać temometru jak dorosły chłopiec i trzeba było zmierzyć mu tak jak mierzy sie małym dzieciom co zdaje sie nawet go satysfakcjonowało tyle ze nie mogłem tego robić ja tylko Aniołek albo Helenka. Dziwne no ale przecież ciężka choroba na przeziębienie wiąże sie z pewnymi utrudnieniami. Ciekawe jak przeziębienie przechodzi Bledny ale w tym roku będzie łatwiej w razie czego bo przeciez jest teraz Ześwirek.

Brakuje mi tu Tosi. Ciekawe czemu tak zniknęła. Nawet nie wiem czy czasem zagląda pod wspólny dach czy zwyczajnie odeszła sobie w inną stronę pod inną strzechę. 

Tylko Aliada jest wciąż taka milcząca.

Szkoda.

Milego dnia

  • Lubię to! 2
  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Ale ten czas leci. Kolejne święta nie zapowiadają się zbyt rodzinnie. Smutne.

Można przenieść się w świat Nastroika choć na moment i pobaraszkować po pokojach wirtualnych.

Ale to tylko na chwilę ;(

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

To nie moje poduszki Dyziek były, bo ja w zeszłym roku w kwietniu opalałam nogi w ogródku a na końcówce byłam już nad morzem. Proponowałam ci przyjazd, ale mnie zlałeś. Ale teraz to już wiem dlaczego....jak ty miałeś smarowania, pielęgnacje, to po co pod palmami z Maybe jeść kolację ? Teraz to się chyba obrażę i strzelę focha ?No nie wiem...?

  • Trzymaj się 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

Zwykle choruje niezauważalnie. Pewnie dlatego że sam ? 

 

Kiedyś lubiłem święta, później bardzo nie, rok temu znowu były fajne ? i w tym roku też się zapowiadają fajnie. Oby takie byly

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
16 minut temu, Maybe napisał:

Teraz to się chyba obrażę i strzelę focha ?No nie wiem...

No przepraszam!?

Ja znowu zrobiłem coś nie tak?

Przepraszam!?

Wybaczysz mi?

1 minutę temu, Bledny napisał:

Oby takie byly

Niech takie będą.

Ja w tym roku będę za gramanicą.

Planuję trochę pobyć w Alpach na lodowcu ale jak to będzie to jeszcze najlepsi fizjologi nie wiedzą bo mogą pozamykać wszystko i po jabłkach albo nawet japkach

 

  • Ha Ha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

Na lodowcu będą lodowate japka. A każda japka zmarznięta i ...Dionizy, weź sławetny bimbr by ogrzać co niektóre japki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Dionizy napisał:

No przepraszam!?

Ja znowu zrobiłem coś nie tak?

Przepraszam!?

Wybaczysz mi?

No nie wiem Dionizy, zastanowię się, tym bardziej że jeszcze się nie obraziłam więc hipotetycznie mogę ci wybaczyć ? 

 

Co do lodowca to ty uważaj, bo topi się, phi

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
2 godziny temu, Dionizy napisał:

Tylko Aliada jest wciąż taka milcząca.

Szkoda.

Chyba aż za dużo gadam, tyle że do siebie.

Wy się tam nacieracie, a na mnie padło parzyć Wam ziółka i latać na stację benzynową po aspirynę w różnych smakach, olejki do masażu i szampana.

 

U mnie te święta nie będą się wiele różnić od zwykłych dni. Zwykle było inaczej...

Edytowano przez aliada
  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

Hmmm smutne ? 

Ale zrobisz coś dla jaj? No nie wiem biała kiełbaska może być ?

W końcu święta z jajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
1 godzinę temu, Bledny napisał:

Hmmm smutne ? 

Ale zrobisz coś dla jaj? No nie wiem biała kiełbaska może być ?

W końcu święta z jajem

Pewnie że zrobię sobie jaja. :)

 

Rzeczywiście zabrzmiało smutno,  ale to nie tak,  jestem zadowolona z codzienności i nie potrzebuję tak bardzo świątecznych fajerwerków.

Święta będą domowe, bez gości, co dla mnie jest raczej nowością, ale całkiem miłą.

No i jakoś aspekt kościelny świąt przestał mieć znaczenie, więc zostaje jedzenie i leniuchowanie, czyli to co robię zwykle. ;)

 

Za to tak jak zawsze cieszę się na wiosnę, i już planuję naiwnie co będę robić latem, żadna pandemia mi tego nie zepsuje!

 

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
18 minut temu, aliada napisał:

Święta będą domowe, bez gości, co dla mnie jest raczej nowością, ale całkiem miłą.

No i jakoś aspekt kościelny świąt przestał mieć znaczenie, więc zostaje jedzenie i leniuchowanie, czyli to co robię zwykle. ;)

 

 

do kościoła na pewno nie pójdę a święta najchętniej prześpię....moje zmęczenie sięga zenitu ....Takie czasy takie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
29 minut temu, aliada napisał:

Za to tak jak zawsze cieszę się na wiosnę, i już planuję naiwnie co będę robić latem, żadna pandemia mi tego nie zepsuje!

Czekam na maj.Od maja do października wiem że żyję. Długi dzień, ciepło. Święta jak święta.Jaja ugotujemy w cebuli. babkę upieczemy.

 

Do kościoła nie ma szans się dostać.

10 minut temu, ddt60 napisał:

do kościoła na pewno nie pójdę a święta najchętniej prześpię....moje zmęczenie sięga zenitu ....Takie czasy takie życie

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
2 minuty temu, ddt60 napisał:

moje zmęczenie sięga zenitu ....Takie czasy takie życie

To niedobrze, po przechorowaniu tego dziadostwa powinieneś trochę zwolnić, tak myślę... Ale co zrobić, skoro się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...