BrakLoginu 7 308 Napisano 22 Kwietnia 2019 2 minuty temu, monalisa napisał: @BrakLoginu tak terapia jest dla kogoś kto chce zrozumieć (nie chodzi o rozum a o emocje) co się stało i dlaczego ciągle np jakieś wspomnienia powracają. Jedni nazywają to grzebaniem i rozdrapywaniem, inni łączą to z poczuciem ulgi. Każdy ma rację. Każdy przypadek jak i człowiek jest inny. Ja mogę tylko się wypowiadać jak to ze mną było. Jak już wspomniałem, format dysku w mózgu, by był lekarstwem na niejedno zło, ale jeszcze nikt tego nie wynalazł. Może @Rawik się pokusi? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
RAW 788 Napisano 22 Kwietnia 2019 1 minutę temu, BrakLoginu napisał: @Rawik się pokusi? Ale grzebać? Ja nie grzebie już chyba A format mózgu to też by mi się przydał 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rutlawski 175 Napisano 23 Kwietnia 2019 7 godzin temu, BrakLoginu napisał: Bardzo dobrze koleżanko. Nic tylko życzyć wytrwania w pozytywnym myśleniu, nie jest to zawsze łatwe, ale lepiej wyciągać coś dobrego nawet z tych gorszych chwil, niż tymi złymi żyć A ja się nie do końca zgadzam. Skoro Twoje myśli cały czas wracają w tym kierunku, widocznie sama potrzebujesz jeszcze czegoś przemyśleć. Jest różnica między wracaniem do czegoś non stop a uciekaniem myślami. Nie rób tego drugiego bo te myśli i emocje prędzej czy później Cię dopadną. Poświęć dzień, parę godzin, czy to sama, czy z przyjaciółką, czy z psychologiem na chłodnym przeanalizowaniu wszystkiego, zrozumieniu co czułaś, co teraz czujesz. Emocjonalnie też trzeba pewien etap zamknąć, a żeby to zrobić musisz dopuścić do siebie te sytuacje. Zaakceptuj to co się stało, swój smutek z tym związany i to, że teraz jesteś wolna od tamtego doświadczenia. Dopiero po tym nadejdzie czas na - jak mówią inni - pozytywne myślenie i pójście do przodu. 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lawendowa 133 Napisano 23 Kwietnia 2019 Jak bardzo skrzywdzi to moment i człowiek kasuje taką osobę z głowy Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hagne 44 Napisano 23 Kwietnia 2019 50 minut temu, Lawendowa napisał: Jak bardzo skrzywdzi to moment i człowiek kasuje taką osobę z głowy to to sie nazywa wyparcie ze świadomości, to jest dopiero ciekawe, małe dzieci to robią(nie tylko, dorośli przy śmierci bliskich im osób np też), jak sytuacja jest dla nich zbyt bolesna, zbyt straszna by ją zaakceptować, że się wydarzyła,ich świadomość przekierowuje sytuację do nieświadomego pola, dziecko czuje się dobrze jakby nic się nie stało, ale materiał - wspomnienie i związany z nim lęk jest sobie schowany. Jak dzieciak podrasta, zaczyna chorować na bezsenność, mieć duszności, śnić koszmary, materiał,który cały czas przy nakładzie energii jest blokowany przed doświadczeniem emocji, dawnej traumy, chce wyjść na wierzch, uwolnić się, oczyścić się , żeby danemu osobnikowi lżej było, nie musiał już niczego cały czas blokować. Chyba nie pokręciłam, czytałam o tym wyparciu gdzieś i zafascynował mnie ten mechanizm. PS. Wczoraj wysłuchałam medytacji i jakieś czary mary się ze mną porobiły bo np, w pewnym momencie jakby oddech sam z siebie nabrał sie w moje usta i płuca i pomyślalam sobie, że jakby jakaś czyjaś dusza we mnie weszła czy coś takiego. Bardzo dziwne, tak jakby mega szybki wdech, który wydarzyl sie bez mojego udziału... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rutlawski 175 Napisano 24 Kwietnia 2019 6 godzin temu, Lawendowa napisał: Jak bardzo skrzywdzi to moment i człowiek kasuje taką osobę z głowy Jest wręcz przeciwnie w życiu. 5 godzin temu, hagne napisał: Bardzo dziwne, tak jakby mega szybki wdech, który wydarzyl sie bez mojego udziału Nie chce psuć Twojego ezoterycznego nastroju, ale to co opisujesz brzmi jak bardzo częsty mechanizm wybudzania się ciała, podczas medytacji, drzemki, bardzo głębokiego relaksu. Mam to prawie codziennie. Po tym człowiek czuje się świetnie za to. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 308 Napisano 29 Kwietnia 2019 Jak idzie @hagne praca nad uporządkowaniem i usunięciem z głowy toksycznych myśli/wspomnień? 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hagne 44 Napisano 29 Kwietnia 2019 18 minut temu, BrakLoginu napisał: Jak idzie @hagne praca nad uporządkowaniem i usunięciem z głowy toksycznych myśli/wspomnień? Cześć, dzięki, że pytasz:) Zauważyłam, że od tego czasu,kiedy się zwierzyłam, a moze po tej medytacji coś odpuściło. Złe wspomnienia są tylko wspomnieniami. Teraz jak coś wraca, to zamiast się zapalać,kłócić i bronić wewnetrznie swoje ego, pozwalam się zranić i ryczę. Gasną we mnie te wspomnienia i jakby straciły na mocy, wartości...i się cieszę, że tak to słabnie. Ale możliwe, ze to moc modlitwy, bo się tydzień temu modliłam z bezsilności o wolność od dręczących mnie myśli. Nie jestem religijna, ale w rozpaczy i desperacji próbuje sie wszystkiego...zobaczę czy modlitwa ma oczyszczającą moc. 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 308 Napisano 29 Kwietnia 2019 Dobrze, że coś w tym kierunku podziałałaś, bo jednak lekceważenie poważnego problemu, by mogło odnieść niepożądany skutek. Skoro Tobie pomagają te wszystkie czynności, to według mnie powinnaś się tego trzymać Fajnie, że już jest lepiej 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach