Skocz do zawartości


hagne

po jakim czasie się zapomina o kimś?

Polecane posty

hagne

czy zdarzyło wam się kompulsywnie myśleć o kimś, mieć migawki z przeszłości, albo przypominać sobie słowa tej osoby, o której chce się zapomnieć? Kiedy się zapomina i jest się znów wolnym człowiekiem? tak mniej więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Layne

Podejrzewam, że nie ma reguły. Też mam nawrót myślenia o kimś z kim miałem już spokój ostatnio. Można by spróbować zastąpić jedną osobę inną w myślach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
13 minut temu, hagne napisał:

Kiedy się zapomina i jest się znów wolnym człowiekiem?

Trudno stwierdzić, ja na bardzo długi czas zapomniałem i jakiś czas temu myśli oraz wspomnienia wróciły. 
Staram się nie myśleć, ale jakoś to się tak automatycznie uruchamia, ale jak skieruję tok myślenia w inną stronę, to nie ma problemu :) 
Jak to niespełniona miłość, to z doświadczenia wiem, że najlepiej "zastąpić" ją nową miłością, nowym partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hagne

wolałabym myśleć swojej niespełnionej miłości, bo myśląc o nim miałam zazwyczaj pozytywne uczucia i przyjemne wyobrażenia, nie licząc zakończenia, kiedy to zwyczajnie tęskniłam. 

Mam na mysli kogoś kto mi namieszał w życiu, wręcz manipulował mną i mnie straumatyzował, więc takie silne emocje lęku, strachu, złości tutaj towarzyszą, czas mija, a w głowie "film" wraca...

Można zmienić tor myśli na cos innego, ale mam wrażenie, że ja chcę(muszę!) jakoś to obmyśleć, chcę coś przeanalizować, może to naturalny proces umysłowy, zeby być mądrzejszym??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
8 minut temu, hagne napisał:

Można zmienić tor myśli na cos innego, ale mam wrażenie, że ja chcę(muszę!) jakoś to obmyśleć, chcę coś przeanalizować, może to naturalny proces umysłowy, zeby być mądrzejszym??

Dawno, to miało miejsce? Według mnie jak jest możliwość, to nie ma co wracać do toksycznej przeszłości, bo to za bardzo na nas wpływa na "tu i teraz". 
Mi się wydaje, że analizowanie takich przeżyć niczego dobrego Tobie nie da. Lepiej starać się to zostawić za sobą i przychylniej spojrzeć w przyszłość.

  • Lubię to! 1
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hagne
1 minutę temu, BrakLoginu napisał:

Dawno, to miało miejsce? Według mnie jak jest możliwość, to nie ma co wracać do toksycznej przeszłości, bo to za bardzo na nas wpływa na "tu i teraz". 
Mi się wydaje, że analizowanie takich przeżyć niczego dobrego Tobie nie da. Lepiej starać się to zostawić za sobą i przychylniej spojrzeć w przyszłość.

masz rozsądniejsze podejście, jednak posłucham Cb, bo te moje rozkminy tylko powodują bóle emocjonalne. A zdarzyło się dawno, ostatni raz rok temu i trochę wcześniej też mnie ta osoba traumatyzowała.

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Bardzo dobrze koleżanko. Nic tylko życzyć wytrwania w pozytywnym myśleniu, nie jest to zawsze łatwe, ale lepiej wyciągać coś dobrego nawet z tych gorszych chwil, niż tymi złymi żyć :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hagne
2 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Bardzo dobrze koleżanko. Nic tylko życzyć wytrwania w pozytywnym myśleniu, nie jest to zawsze łatwe, ale lepiej wyciągać coś dobrego nawet z tych gorszych chwil, niż tymi złymi żyć :) 

za każdym razem jak niechciane myśli wrócą, od razu zmieniam tor myślenia. Skoro rok rozmyślania o złym nie sprawił, że to mi się znudziło i samo z siebie rozpłynęło, potrzeba innych metod. :) 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 minuty temu, hagne napisał:

za każdym razem jak niechciane myśli wrócą, od razu zmieniam tor myślenia. 

lub przyjdź do nas, my z @Layne Ci głupotki wybijemy z głowy :D 
Na prawdę nie ma co się zadręczać, ja to już w swoim życiu przerobiłem, oczywiście zależy jak to głęboko w Tobie siedzi, bo pewnie nie zawsze skierowanie myśli na inny tor pomoże.

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hagne
20 minut temu, BrakLoginu napisał:

lub przyjdź do nas, my z @Layne Ci głupotki wybijemy z głowy :D 
Na prawdę nie ma co się zadręczać, ja to już w swoim życiu przerobiłem, oczywiście zależy jak to głęboko w Tobie siedzi, bo pewnie nie zawsze skierowanie myśli na inny tor pomoże.

wiadomo, że jak dostanie się "z łokcia w brzuch" trudno jest machnąć na to ręką i skierować uwagę na piękny zachód słonca...czyli jak jakieś słowa, albo postępowanie, faktycznie mnie zabolały, to uwaga cała skupia się na tej negatywnej myśli i złość od razu buzuje wewnątrz i ani się obejrzę mam w głowie plan zemsty i przemowę udawadniającą parszywość postępowania oszusta i kłamcy i jak wygrywam swoją niewinność i spokój, a on zostaje ukarany i nieszczęśliwy i boli go tak bardzo jak tego chcę. Tłum skanduje : jak mogłes uczynić coś takiego tej dziewczynie, on się garbi z poczucia winy, wstydu  gdy idzie do swojej celi.

 

PS. Dziękuję za wsparcie, jak miło...

Edytowano przez hagne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
20 minut temu, BrakLoginu napisał:

lub przyjdź do nas, my z @Layne Ci głupotki wybijemy z głowy :D 
Na prawdę nie ma co się zadręczać, ja to już w swoim życiu przerobiłem, oczywiście zależy jak to głęboko w Tobie siedzi, bo pewnie nie zawsze skierowanie myśli na inny tor pomoże.

HE. Właściwie to ja się też do Ciebie zgłoszę na wybijanie @BrakLoginu

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Musiała ta osoba Tobie @hagne nieźle zaleźć za skórę. Łatwo się radzi komuś nie znając dokładnego problemu. Czasem też warto uderzyć do specjalisty, ja nigdy nie korzystałem, a miałem również traumatyczne przeżycia. Nauczyłem się jakoś to ogarniać po swojemu, na tyle, że to mi kompletnie w niczym nie przeszkadza.
Niestety nie da się ludzkiego mózgu sformatować, a szkoda, powinna być opcja "usuń toksyny" :) 

5 minut temu, Layne napisał:

Właściwie to ja się też do Ciebie zgłoszę na wybijanie

Młotki mam różnej wagi, ale dla pewności zakupię kij bejsbolowy do wybijania głupot z głowy :P 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
1 minutę temu, hagne napisał:

wiadomo, że jak dostanie się "z łokcia w brzuch" trudno jest machnąć na to ręką i skierować uwagę na piękny zachód słonca...czyli jak jakieś słowa, albo postępowanie, faktycznie mnie zabolały, to uwaga cała skupia się na tej negatywnej myśli i złość od razu buzuje wewnątrz i ani się obejrzę mam w głowie plan zemsty i przemowę udawadniającą parszywość postępowania oszusta i kłamcy i jak wygrywam swoją niewinność i spokój, a on zostaje ukarany i nieszczęśliwy i boli go tak bardzo jak tego chcę. Tłum skanduje : jak mogłes uczynić coś takiego tej dziewczynie, on się garbi z poczucia winy, wstydu  gdy idzie do swojej celi.

 

PS. Dziękuję za wsparcie, jak miło...

Też mam podobnie. Ciężko to kontrolować, ale da się, tylko potrzeba sporo silnej woli i chęci do wyrzucenia tej nienawiści i jadu z siebie. Do mnie bardzo często wracają myśli dotyczące krzywd i nie znam złotego sposobu na pozbycie się ich. Są lepsze i gorsze epizody, ale to wraca.  Myślę, że wiele zależy od pracy nad sobą, spojrzenia przychylnym okiem na innych, nie trzymanie urazy i pozbycie się chęci zemsty. Wybaczyć.

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
monalisa

@hagne  mam za sobą traumę w sumie nawet kilka jak się okazuje. Wspomnienia powracają. Wszystko co się wydarzyło ma wpływ na to jaką osobą teraz jestem, na to co się ze mną dzieje.  Niby jest ok, ale czasem jednak nie jest. Nie umiem sobie z częścią tych wspomnień radzić. Z innymi nauczyłam się żyć i zaakceptowałam to, że miały miejsce, że nie było to zależne ode mnie, że zdarzają się sytuacje za które odpowiedzialna jest tylko jedna strona a nie dwie. Zajęło mi to dużo czasu i pracy. I nie robię tego sama. Jestem od 3 lat w terapii. Bez niej bym sobie nie poradziła, albo byłoby mi znacznie ciężej.  Jeżeli chcesz pogadać zapraszam priv 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 minuty temu, Layne napisał:

Myślę, że wiele zależy od pracy nad sobą, spojrzenia przychylnym okiem na innych, nie trzymanie urazy i pozbycie się chęci zemsty. Wybaczyć.

Dobrze to ująłeś. Najważniejsza jest praca nad sobą. Wyszukanie jakichś pozytywów w tym wszystkim. Wybaczenie też jest ważne, ale nie zawsze się jednak da, ale już sama chęć, by pójść dalej przez życie, cieszenie się małymi drobiazgami, których doświadczamy pozwala nam być szczęśliwszymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hagne
2 minuty temu, monalisa napisał:

@hagne  mam za sobą traumę w sumie nawet kilka jak się okazuje. Wspomnienia powracają. Wszystko co się wydarzyło ma wpływ na to jaką osobą teraz jestem, na to co się ze mną dzieje.  Niby jest ok, ale czasem jednak nie jest. Nie umiem sobie z częścią tych wspomnień radzić. Z innymi nauczyłam się żyć i zaakceptowałam to, że miały miejsce, że nie było to zależne ode mnie, że zdarzają się sytuacje za które odpowiedzialna jest tylko jedna strona a nie dwie. Zajęło mi to dużo czasu i pracy. I nie robię tego sama. Jestem od 3 lat w terapii. Bez niej bym sobie nie poradziła, albo byłoby mi znacznie ciężej.  Jeżeli chcesz pogadać zapraszam priv 

Dziękuję za zaproszenie, ale chodzi o to i dlatego nie chodzę też na terapię, bo nie chce opowiadać całej historii, wdawać się w szczegóły. Zamiast rozpamiętywania, właśnie byłam zainteresowana zapominaniem, technikami wyciszającymi myśli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

Terapie..i inne inności...-Nie zapomina się..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 minuty temu, hagne napisał:

dlatego nie chodzę też na terapię, bo nie chce opowiadać całej historii, wdawać się w szczegóły.

Ja miałem podobnie, wiedziałem, że poukładałem sobie wszystko w głowie na tyle, że nie potrzebowałem terapii, a sama w sobie terapia właśnie, by była przerobieniem wszystkiego, a co za tym idzie powrotem do tego co było, z czym tak długo walczyłem. Dla mnie, by to był ogromny krok wstecz.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hagne

wybaczenie, nie ma sprawy, ale nie na takiej zasadzie, że ja z tym człowiekiem się umówię na herbatę, tylko chodzi o całkowite pozbycie sie negatywnych myśli na temat tej osoby...kurcze nawet jesli zachowanie było niemoralne i naprawdę słabe? Będzie trudno. Ja sobie powtarzam, że jestem bezpieczna, że tu gdzie jestem nic złego się nie dzieje, że mogę sobie ufać, że przecież nie ma zagrożenia, że to takie flashbacki, zwykłe myśli, że nie muszę tego traktować tak serio, że to na zewnątrz mnie się nie dzieje, że tylko wewnątrz itp. na razie nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
11 minut temu, hagne napisał:

Dziękuję za zaproszenie, ale chodzi o to i dlatego nie chodzę też na terapię, bo nie chce opowiadać całej historii, wdawać się w szczegóły. Zamiast rozpamiętywania, właśnie byłam zainteresowana zapominaniem, technikami wyciszającymi myśli. 

Może spróbujesz medytacji? 

Tutaj masz prowadzoną pomagającą odpuścić. Na słuchawkach, w skupieniu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hagne
4 minuty temu, Layne napisał:

Może spróbujesz medytacji? 

Tutaj masz prowadzoną pomagającą odpuścić. Na słuchawkach, w skupieniu.

 

o dzięki posłucham:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
monalisa

Każdy siebie zna najlepiej.  Skoro uważasz, że najlepszym wyjściem jest wyciszenie to próbuj to co chłopaki radzą.  Napisałam ze swojej perspektywy, u mnie próba zapomnienia, niemyslenia doprowadziła do depresji.  

28 minut temu, Jacekz napisał:

Terapie..i inne inności...-Nie zapomina się..!

Możesz rozwinąć, bo nie łapię ? 

Edytowano przez monalisa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
5 minut temu, monalisa napisał:

Możesz rozwinąć, bo nie łapię ? 

Z tej strony mecenas Pana @Jacekz, mojemu klientowi chodziło o to, że terapie itp. nie pomogą zapomnieć. Dziękuję za uwagę :D 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

Nie dzisiaj @monalisa ..po świętach i takim przejedzeniu - zlituj się .może kiedyś tam.. ?

@BrakLoginu właśnie tak..

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
monalisa

@Jacekz ojej i tak zostawisz mnie z tą niewiedzą i domysłami? 

 

 

@BrakLoginu tak terapia jest dla kogoś kto chce zrozumieć (nie chodzi o rozum a o emocje) co się stało i dlaczego ciągle np jakieś wspomnienia powracają. Jedni nazywają to grzebaniem i rozdrapywaniem, inni łączą to z poczuciem ulgi.  Każdy ma rację. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...