Skocz do zawartości


Miejscowy

Ogólnie o polityce.

Polecane posty

Żebrak
Przed chwilą, Merkana napisał:

Za późno już obrazek stanął Ci przed oczami ?

Idę?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Pieprzna
2 minuty temu, Merkana napisał:

Lubię Ciebie to ustąpię niech będzie twoja racja.

Pewnie jedni trochę uszczknęli a drudzy dodali. Może być? ?

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
2 minuty temu, Pieprzna napisał:

A może twoja tv zawyżała ?

 

Przed chwilą, Merkana napisał:

Lubię Ciebie to ustąpię niech będzie twoja racja.

Nikt nie jest w stanie oszacować ile osób brało udział w protestach. Telewizji i sondażom nie ma co ufać, a protesty były są i będą i wg mnie są potrzebne.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fifka
3 godziny temu, Merkana napisał:

Nie chodzi o nietolerancję katolicyzmu ale o przestrzeganie prawa. Pomyślałaś o kobietach które poddają się aborcji? To nie jest łatwa decyzja. Nie potrzebują spojrzeń potępienia i nienawiści. 

Modlitwy to potrzebuje niejedna "święta" a nie skrzywdzona kobieta z obciążeniem psychicznym jakim jest decyzja o aborcji czy to w wyniku gwałtu czy uszczerbku na zdrowiu płodu. 

Pomoc modlitwą... chyba na trzy zdrowaśki do pieca!

Najlepiej niech te kobiety piekło pochłonie lub kajają się do końca życia pod krzyżem w hańbie i wykluczeniu.

Niegodne dostąpienia chwały niebieskiej!  ;) 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
2 minuty temu, Fifka napisał:

Modlitwy to potrzebuje niejedna "święta" a nie skrzywdzona kobieta z obciążeniem psychicznym jakim jest decyzja o aborcji czy to w wyniku gwałtu czy uszczerbku na zdrowiu płodu. 

Pomoc modlitwą... chyba na trzy zdrowaśki do pieca!

Najlepiej niech te kobiety piekło pochłonie lub kajają się do końca życia pod krzyżem w hańbie i wykluczeniu.

Niegodne dostąpienia chwały niebieskiej!  ;) 

Potęgowanie czyjegoś cierpienia jest nieludzkie! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
44 minuty temu, Arkina napisał:

Zadajmy sobie pytanie... 

Ile znamy kobiet zgwalconych osobiście, która nam o tym powiedziała lub która próbowano zgwałcić?

Trochę ich znam i były przypadki, że i to na moim życiu się mocno odbiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
Przed chwilą, BrakLoginu napisał:

Trochę ich znam i były przypadki, że i to na moim życiu się mocno odbiło.

Też znam kilka i niestety jest to problem. 

Niektóre przypadki nie spotyka sprawiedliwość i to jest najgorsze! 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
4 minuty temu, Arkina napisał:

Potęgowanie czyjegoś cierpienia jest nieludzkie! 

O wszystkim decyduje to czego sami doświadczyliśmy na sobie. Jako facet głupio mi zabierać głos w sprawie aborcji. Na usprawiedliwienie mam tylko to, że wykorzystałem aborcję do pokazania mechanizmów, które rządzą  mediami. Każdej kobiecie mogę tylko współczuć, bo nie wiem co przeżywa, mogę się tylko domyślać.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fifka
Przed chwilą, Arkina napisał:

Potęgowanie czyjegoś cierpienia jest nieludzkie! 

Jak słyszę, że ktoś chce pomóc modlitwą szczególnie tą pod publikę - uznając ją za REALNĄ pomoc to śmiać mi się chce.

Modlitwa w tym przypadku może być dodatkiem i bardziej chyba służy dla uspokojenia wnętrza samego modlącego i jego samopoczucia. "Patrz ja jestem lepszy niż Ty! Zasługujesz na pogardę - modlę się za Ciebie! "

 

Chociaż dla mnie to hipokryzja modlić się za te kobiety a nie udostępniać im drogi faktycznej pomocy pod płaszczykiem wiary. 

Rozumiem, że te płaczki pod kliniką aborcyjną wezmą na swoje barki depresje i lęki tych kobiet. A jak popełnia samobójstwo też będą się modlić w ich intencji dostąpienia nieba i wiekuistej światłości! 

 

Każdy ma własne sumienie i przeżywa swoje życie z bagażem indywidualnych problemów i doświadczeń. 

Niech nikt na nikim nie wymusza większego poczucia winy niż ma - bo żyje po swojemu i według własnych przekonań. 

  • Lubię to! 2
  • Super 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
21 minut temu, Merkana napisał:

Wiem że tak po cichu liczysz na walkę w kisielu ? 

Pardon, ja postronny widz liczę na twoją walkę w której skutkiem ubocznym będzie kisiel. Yyy widzisz to? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
2 minuty temu, Fifka napisał:

Zasługujesz na pogardę

Ręce opadają. Skąd wy bierzecie te uczucia. Po sobie sądzicie? 

 

3 minuty temu, Fifka napisał:

Patrz ja jestem lepszy niż Ty! Zasługujesz na pogardę - modlę się za Ciebie! "

Patrz, jestem tu by cię wesprzeć. Zasługujesz na pomoc - modlę się za ciebie byś otrzymała to czego ci potrzeba i spokoj wewnętrzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fifka
5 minut temu, Pieprzna napisał:

Patrz, jestem tu by cię wesprzeć. Zasługujesz na pomoc - modlę się za ciebie byś otrzymała to czego ci potrzeba i spokoj wewnętrzny.

Można modlić się w domu. Po co te pielgrzymki? Chyba dla samych pielgrzymujących. 

To jest Twoim zdaniem pomoc? 

5 minut temu, Pieprzna napisał:

Ręce opadają. Skąd wy bierzecie te uczucia. Po sobie sądzicie? 

Ile osób tyle odczuć. Nie możesz wypowiadać się za wszystkich, tak jak ja nie wypowiadam się za wszystkich.

To moje wnioski.

Edytowano przez Fifka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
8 minut temu, Fifka napisał:

Jak słyszę, że ktoś chce pomóc modlitwą szczególnie tą pod publikę - uznając ją za REALNĄ pomoc to śmiać mi się chce.

Modlitwa w tym przypadku może być dodatkiem i bardziej chyba służy dla uspokojenia wnętrza samego modlącego i jego samopoczucia. "Patrz ja jestem lepszy niż Ty! Zasługujesz na pogardę - modlę się za Ciebie! "

 

Chociaż dla mnie to hipokryzja modlić się za te kobiety a nie udostępniać im drogi faktycznej pomocy pod płaszczykiem wiary. 

Rozumiem, że te płaczki pod kliniką aborcyjną wezmą na swoje barki depresje i lęki tych kobiet. A jak popełnia samobójstwo też będą się modlić w ich intencji dostąpienia nieba i wiekuistej światłości! 

 

Każdy ma własne sumienie i przeżywa swoje życie z bagażem indywidualnych problemów i doświadczeń. 

Niech nikt na nikim nie wymusza większego poczucia winy niż ma - bo żyje po swojemu i według własnych przekonań. 

Mam identyczną tu opinię. Też mnie irytują te protestujące płaczki i traktuję to wyłącznie w kategoriach pokazów hipokryzji. Tak samo, jak niemal trzeba było mnie trzymać, gdy takie właśnie świętoszki witały przed drzwiami szpitala pewnego doktora Ch. jak świętego, po tym co zrobił, podsuwając mu niczym papieżowi do błogosławieństwa zupełnie ZDROWE dzieci (nie wiem, jak można wykazywać się takim brakiem empatii i hipokryzją, by mając zdrowiuteńkie dzieci i nie mając pojęcia o piekle i cierpieniu, także fizycznym tego dziecka - zanim umarło, musiało być na silnych lekach przeciwbólowych, którego stał się ten świętoszek w kitlu przyczyną, stawać po stronie tego lekarza).

Natomiast powinno się takie towarzystwo jedynie usuwać przy pomocy służb porządkowych, a nie karać wyrokami (o ile w ogóle tak jest, bo tego nie wiem, padł tu przykład Hiszpanii).

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve

Zostawię jeszcze link do artykułu do sprawy "świętego" i "moralnego" doktora Ch. (polecam szczególnie poczytać, jaki był stan i wizualny wygląd dziecka, któremu nie pomagała nawet morfina na ból, zanim zmarło, chyba można powiedzieć, że nareszcie...). Ta sprawa kosztowała mnie wtedy wiele emocji.

https://natemat.pl/324357,dziecko-chazana-historia-rodzicow-ktorym-prof-chazan-odmowil-aborcji

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Nie wkładacie wszystkich do jednego worka. W każdym środowisku istnieje ekstrema, która u postronnego obserwatora wywołuje mieszane uczucia. Napisałem, że wierzę, Pieprzna napisała parę zdań w ostrzejszym tonie lub odbiorze. Czy to nas automatycznie stawia po stronie ekstremy? Jeżeli ktoś wierzy w modlitwę, to wie co dziewczyna miała na myśli. Ci ludzie z krzyżem w ręku naprawdę mają mało wspólnego z wiarą, są tylko....właściwie kim są?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fifka
4 minuty temu, Midsummer Eve napisał:

Zostawię jeszcze link do artykułu do sprawy "świętego" i "moralnego" doktora Ch. (polecam szczególnie poczytać, jaki był stan i wizualny wygląd dziecka, któremu nie pomagała nawet morfina na ból, zanim zmarło, chyba można powiedzieć, że nareszcie...). Ta sprawa kosztowała mnie wtedy wiele emocji.

https://natemat.pl/324357,dziecko-chazana-historia-rodzicow-ktorym-prof-chazan-odmowil-aborcji

Dobrze...że nie mam pozwolenia na broń. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
16 minut temu, Fifka napisał:

Można modlić się w domu. Po co te pielgrzymki? Chyba dla samych pielgrzymujących. 

To jest Twoim zdaniem pomoc? 

Dzięki tym "pielgrzymkom" część kobiet zmienia zdanie. Rodzą dzieci i dziękują Bogu, że ktoś interweniował w porę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Pieprzna napisał:

Dzięki tym "pielgrzymkom" część kobiet zmienia zdanie. Rodzą dzieci i dziękują Bogu, że ktoś interweniował w porę.

Szczerze? Nie wierzę w to. Obym się mylił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
26 minut temu, Fifka napisał:

Każdy ma własne sumienie i przeżywa swoje życie z bagażem indywidualnych problemów i doświadczeń. 

Niech nikt na nikim nie wymusza większego poczucia winy niż ma - bo żyje po swojemu i według własnych przekonań. 

Owszem i to jest jak najbardziej słuszne co napisałaś. Każdy jest inny i niesprawiedliwa ocena jest zbędna. Jeżeli nie chcemy pomoc to chociaż uszanujmy czyjaś wolę... 

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fifka
Przed chwilą, Pieprzna napisał:

Dzięki tym "pielgrzymkom" część kobiet zmienia zdanie. Rodzą dzieci i dziękują Bogu, że ktoś interweniował w porę.

Czy te słowa tyczą się też do upośledzonych dzieci ? 

Bo jeśli tak... to rozumiem że pielgrzymujące świętoszki pilnują na zmianę tych roślinek i robią comiesięczne przelewy na wychowanie i opiekę medyczną. Czy również modlitwą wspierają te przymuszone cierpiętnice licząc na mannę z nieba dla poszkodowanych? Bo przecież nasze państwo takie piękne! Takie wspierające chorych, zdeformowanych, niedołężnych! Rydzyka tez można wspierać TYLKO modlitwą. Czemu to nie działa w dwie strony? 

  • Lubię to! 1
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
3 minuty temu, Arkina napisał:

Owszem i to jest jak najbardziej słuszne co napisałaś. Każdy jest inny i niesprawiedliwa ocena jest zbędna. Jeżeli nie chcemy pomoc to chociaż uszanujmy czyjaś wolę... 

 

Po prostu mamy zbyt duże skłonności do oceniania innych. Najczęściej ocena mija się z prawdą a to dowodzi tylko, że nie ma sensu bawić się w Boga, który wszystko widział, przeżył i wie. Rozumiem też pojęcie ciąży niechcianej. Jeżeli wierzę w Boga to muszę też uwierzyć w to, że mógł uniknąć w procesie ewolucji tego, że można usunąć ciążę. Trzustki nie usuniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Po prostu mamy zbyt duże skłonności do oceniania innych. Najczęściej ocena mija się z prawdą a to dowodzi tylko, że nie ma sensu bawić się w Boga, który wszystko widział, przeżył i wie. Rozumiem też pojęcie ciąży niechcianej. Jeżeli wierzę w Boga to muszę też uwierzyć w to, że mógł uniknąć w procesie ewolucji tego, że można usunąć ciążę. Trzustki nie usuniesz.

Owszem, zbyt pochopnie oceniamy i zbyt szybko. Nie zastanawiamy się nawet dlaczego...ba nawet nie zapytamy aby zrozumieć. Często gęsto wydajemy wyrok w oparciu o własne doświadczenia i punkt widzenia. Nie przewidujemy, że ktoś może stać w innym miejscu własnego życia i kieruje się zupełnie odmiennymi od nas pobudkami. Warto czasem się zastanowić, poświęcić trochę czasu aby dowiedzieć się...dlaczego?

I żeby nie było. Też oceniam czasem zbyt szybko... 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

A ja zamiast "amen" napiszę tradycyjnie: nie umrzesz za mnie, więc nie masz prawa mówić co mam robić i jak mam żyć?

  • Lubię to! 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
2 minuty temu, Żebrak napisał:

A ja zamiast "amen" napiszę tradycyjnie: nie umrzesz za mnie, więc nie masz prawa mówić co mam robić i jak mam żyć?

Bardzo dobry komentarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Arkina napisał:

Owszem, zbyt pochopnie oceniamy i zbyt szybko. Nie zastanawiamy się nawet dlaczego...ba nawet nie zapytamy aby zrozumieć. Często gęsto wydajemy wyrok w oparciu o własne doświadczenia i punkt widzenia. Nie przewidujemy, że ktoś może stać w innym miejscu własnego życia i kieruje się zupełnie odmiennymi od nas pobudkami. Warto czasem się zastanowić, poświęcić trochę czasu aby dowiedzieć się...dlaczego?

I żeby nie było. Też oceniam czasem zbyt szybko... 

 

Czasami lepiej nie pytać "dlaczego?" Nie każdy jest wylewny. Wiem jedno, potrzebujemy obecności drugiej osoby. Lepiej niech milczy, niż ma głupio gadać. W każdym problemie jest najgorsze osamotnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 499
    • Postów
      247 397
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      787
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    MamaMai
    Najnowszy użytkownik
    MamaMai
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Dana
    • MamaMai
      Uciekam i ja,powinnam spać już od 22. Moja hashi tego wymaga. Dobrej nocki
    • MamaMai
      Genialnie, będziesz naszym expertem
    • Gretta
      Dobranoc 🙂
    • Gretta
      Widzisz mi też to się nie zgadza. Już zaczynam podejrzewać że to nie moje wyniki, a często się zdarzają pomyłki Glukoza  na czo mi wyszła 135. Krzywa cukrowa 210   a hemoglobina glikowana taką jak napisałam. 5,6 Diabetolog  u której byłam 3 razy dopiero, nie uznaje Krzywej cukrowej,  kieruje tylko na hemoglobinę glikowaną i cholestrole i jakieś tam jeszcze. Na krzywą cukrową poprosiłam lekarza rodzinnego i tu już wyszła początkowa cukrzyca. No i nie wiem.  Moja córka przechodziła wirusa na jesieni, długo źle się czuła, robiła rtg płuc  I wyszły płuca na rtg bardzo nie ładnie, jakby przebyła stany zapalne, a osłuchowo lekarka pulmonolog nic niepokojącego nie zauweażyła, I co się okazało? Wysłała ją pulmonolog jeszcze raz do swojej przychodni na rtg. Płuca wyszły normalnie, wszystko w porządku. Zdjęcie nie było jej !     U rodzinnego poprosiłam o skierowanie
    • Jacenty
      W telewizji reklamy albo polityka tak że ten... fruuu..! Niech se lata!
    • Moniqaa
      Dziewczynki, zwijam się spać. Dobrej nocki  
    • Moniqaa
      Hemoglobina glikowana – normy prawidłowy wynik to: <5,7% (39 mmol/mol)  wynik: 5,7–6,4% (39–46 mmol/mol) oznacza stan przedcukrzycowy.  wynik: ≥6,5% (48 mmol/mol) oznacza cukrzycę.     Twoja HbA1c jest w normie przy górnej granicy. I coś mi się tutaj nie zgadza... bo ja może być HbA1c w normie kiedy na czczo cukier jest na granicy nie normy i stanu przed cukrzycowego ale stanu przed cukrzcowego i cukrzycy. Hmm...  Może ten cukier na czczo gdy badałaś hemoglobinę glikowaną to miałaś wtedy ładniejszy? A nie 130?       
    • Pieprzna
      Dlaczego posty są moderowane w taki dziwaczny sposób, że coś napisanego przez Monikę w bliskim czasie pojawia się w dużych odstępach? Całkowicie przypadkowo do niektórych wracam.
    • Moniqaa
      Tak niestety, to u mnie efekt wieloletnich zaniedbań wcześniejszych kiedy nie byłam świadoma, że mam stan przed cukrzycowy a i oczywiście o insulinie nawet nikt z lekarzy wcześniej nie pomyślał. Nawet teraz spotykam opornych w temacie np. moja diabetolog. Oni się tylko "cukrzycą" chcą zajmować bo z tego mają profity a insulinooporność leczy się dietą i zmianą stylu życia więc nie mają co na receptę przepisywać... taka prawda.    Do tego jak zobaczyła to moja była dietetyczka to się za głowę złapała - mówiąc mi, że insulina dwucyfrowa jest prozapalna i rakotwórcza.  Chciała mi dać metforminę ale ja źle znoszę leki z uwagi na jelita i słabe przyswajanie. Dlatego dość intensywnie zgłębiam temat wpływu diety na cukier a przez to na insulinooporność.  
    • MamaMai
      Wiem, że muszę temat monitorować. Zastanawiam się po jakim czasie będę musiała powtórzyć badania, żeby wiedzieć jak sytuacja wygląda. Czy endo, auto immunolog, lekarz rodzinny czy ktoś jeszcze będzie mi w stanie coś więcej powiedzieć. Czy jeśli wdrożę zalecenia to czy będą efekty i jakie oraz po jakim czasie
    • Gretta
      Hemoglobinę glikowaną mam taką.      
    • MamaMai
      O rety, aż tak duży???  Załamałaś mnie że mimo walki nie jesteś w stanie zejść do jednocyfrowego....W sumie ja mimo walki też zwiększyłem sobie o ponad 2 w niespełna rok. Dramat
    • Moniqaa
      Niestety  Nie umiem się dziada pozbyć od wielu, wielu lat. Właściwie odkąd pamiętam. Nawet za dziecka kiedy byłam szczupła bo ćwiczyłam balet z tańcem 3 x w tygodniu po 2-3 godziny intensywnych ćwiczeń to inne koleżanki z grupy miały płaskie brzuszki a ja nie. Nogi i ręce szczupłe ale brzuszek zawsze był u mnie od zawsze.  
    • Moniqaa
      czyli metody, które od roku stosowałaś nie były skutecznie, zapewne tu chodzi o węglowodany o wysokim IG
    • Moniqaa
      Nie umiem przy trzech posiłkach o niskim IG utrzymać jednocyfrowego Homa IR...ehh
    • Moniqaa
      Miałam 38 na początku a potem z czasem gdy trzymałam dietę to spadł do 17 ale jednocyfrowe i to ok. 9 mam tylko zaraz po 2 tygodniowym poście a potem jak wracam do węglowodanów to oczywiście mój Homa IR wzrasta do dwucyfrowego    
    • Gretta
      Na dziale uczuciowym to ogłaszał bo tematy non stop spadają. Właśnie pisałam do niego, czekam na odpowiedź.
    • Moniqaa
      To spróbuj wypraktykować jak będziesz się czuła po porannych i wieczornych posiłkach białko-tłuszczowych a obiady z dodatkiem węgli o niskim IG.    Pisałaś, że nie masz objawów hipoglikemii czyli powinnaś ładnie śmignąć z cukrami w dół. I jak będziesz mierzyć cukry poranne to zobaczysz to też również na glukometrze   
    • KapitanJackSparrow
      Taaak a siła tarcia w punkcie podparcia równa się sile parcia w punkcie podtarcia😁  Nasi teacher byliby z nas dumni 😁
    • MamaMai
      A tobie ile wyszlo? Rozumiem, że brzuszek też masz insulinowy....
    • MamaMai
      Czy to jest bezpieczne forum? 
    • Celestia
      Utwór poświęcony trójce dzieci z ciąży, które zakończyły się poronieniem W ciągłym konflikcie  ze światem…potrzebowała Boga,walczyła z nim,próbowała go w sobie  odnaleźć,potrzebowała ludzi, bliskich…,śpiewała o tym, że dziękuje za wysłuchanie, za dostrzeganie, za niezostawianie, za nieranienie…    
    • MamaMai
      Ale rok temu byłam na granicy, jeszcze przed, bo miałam 1,9
    • Moniqaa
      wyszło Ci Homa Ir = 4,04      tj. insulinooporność ale pocieszę Cię ja tak dobrego wyniku jeszcze nigdy nie miałam     moje Homa Ir jest dwucyfrowe:/    Czyli mam mocno zaawansowaną insulinooporność - stąd u mnie częste hipogliemie a Ty masz całkiem ładną tą swoją insulinooporność;) tzn. na początku jesteś a nie tak jak ja już w czarnej d...  
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...