Skocz do zawartości


Żebrak

Monologi Żebraka

Polecane posty

Fleur d'amour

Ja z pewnością nie wiem. Byłe, obecne, pozwy. Nie ogarniam. 

Twoje hobby to kobiety, a więc to wszystko tłumaczy. Tylko mnie nie bierz, proszę pod uwagę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Żebrak
22 minuty temu, ♡ Lili ♡ napisał:

To kiedy mogę spodziewać się pozwu? ?

Po Walentynkach Lili. Pozwól, że jeszcze trochę nacieszę się Tobą w łóżku. Znaczy, chodzi o Twoje latające ręce w czasie snu. Nigdy nie wiem w co dostanę albo co zrobisz. Pamiętam taką noc, w której chyba śniłaś, że autobusem jedziesz i kurczowo "rurki" się trzymałaś. Musiało nim rzucać na drodze, bo dłoń latała Ci z góry na dół i odwrotnie. Ty to masz sny Lili!?

8 minut temu, Fleur d'amour napisał:

Ja z pewnością nie wiem. Byłe, obecne, pozwy. Nie ogarniam. 

Twoje hobby to kobiety, a więc to wszystko tłumaczy. Tylko mnie nie bierz, proszę pod uwagę ?

A czy Ty myślisz, że ja to ogarniam? Lecę na czuja albo włączam autopilota. Sam to tylko twardo na dupie ląduję. Oczywiście, że nigdy nie biorę pod uwagę żadnej kobiety. Zbyt skromny jestem. To tak samo z siebie się dzieje. Rozumiesz... 

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ♡
6 minut temu, Żebrak napisał:

Po Walentynkach Lili. Pozwól, że jeszcze trochę nacieszę się Tobą w łóżku. Znaczy, chodzi o Twoje latające ręce w czasie snu. Nigdy nie wiem w co dostanę albo co zrobisz. Pamiętam taką noc, w której chyba śniłaś, że autobusem jedziesz i kurczowo "rurki" się trzymałaś. Musiało rzucać autobusem na drodze, bo dłoń latała Ci z góry na dół i odwrotnie. Ty to masz sny Lili!?

Ty to masz wyobraźnie ? Zaraz, zaraz, nie ma takiej opcji. Albo love forever, albo wstaje i wychodzę w tym momecie. Wycofaj pozew bo inaczej walentynki spędzisz beze mnie. Znowu mnie osłabiasz, czy Ty to robisz specjalnie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
10 minut temu, Fleur d'amour napisał:

Toje hobby to kobiety, a więc to wszystko tłumaczy. 

W pewnym sensie. Powiem Tobie, że to bardzo kosztowne hobby. Niektóre do tego stopnia mnie znienawidziły, że są w stanie wszystko o mnie napisać. A na fantazji im nie zbywa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fleur d'amour
1 minutę temu, Żebrak napisał:

W pewnym sensie. Powiem Tobie, że to bardzo kosztowne hobby. Niektóre do tego stopnia mnie znienawidziły, że są w stanie wszystko o mnie napisać. A na fantazji im nie zbywa. 

Nie wiem, to tylko Twoje słowa (hobby). Zresztą mnie inne kobiety nie interesują. Jakieś Twoje byłe, obecne, przyszłe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
4 minuty temu, ♡ Lili ♡ napisał:

Albo love forever, albo wstaje i wychodzę w tym momecie.

I gdzie pójdziesz kobieto? No gdzie? Love forever to tylko wtedy, kiedy pościel będzie w te duże czerwone serduszka na białym tle. Wtedy łatwiej jest mi zlokalizować Ciebie w łóżku pośród innych absztyfikantów. 

3 minuty temu, Fleur d'amour napisał:

Nie wiem, to tylko Twoje słowa (hobby). Zresztą mnie inne kobiety nie interesują. Jakieś Twoje byłe, obecne, przyszłe. 

To co Cię interesuje? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fleur d'amour

Jesteś tu kimś w rodzaju gwiazdy?

Moje pojawienie się, wzbudziło większe zainteresowanie Twoim tematem. Właściwie powinieneś mi podziękować. 

Nie ma za co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ♡
1 minutę temu, Fleur d'amour napisał:

Jesteś tu kimś w rodzaju gwiazdy?

Moje pojawienie się, wzbudziło większe zainteresowanie Twoim tematem. Właściwie powinieneś mi podziękować. 

Nie ma za co.

Syndrom psa ogrodnika się we mnie odezwał. Wybacz, ciężko mi nad nim zapanować, ale postaram się dać Wam chwilę sam na sam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fleur d'amour
2 minuty temu, ♡ Lili ♡ napisał:

Syndrom psa ogrodnika się we mnie odezwał. Wybacz, ciężko mi nad nim zapanować, ale postaram się dać Wam chwilę sam na sam. 

Nie trzeba. Zresztą zdaje się, że z kimś mnie pomyliłaś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Fleur d'amour napisał:

Jesteś tu kimś w rodzaju gwiazdy?

Moje pojawienie się, wzbudziło większe zainteresowanie Twoim tematem. Właściwie powinieneś mi podziękować. 

Nie ma za co.

Madzia też na tym punkcie miała pierdolca. Zawsze pisała: pociągnęłam temat. Gdyby nie ja.... 

Chyba nie cierpisz na manię wielkości? 

Bardzo Ci dziękuję. Gdyby nie Ty... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ♡
4 minuty temu, Żebrak napisał:

I gdzie pójdziesz kobieto? No gdzie? Love forever to tylko wtedy, kiedy pościel będzie w te duże czerwone serduszka na białym tle. Wtedy łatwiej jest mi zlokalizować Ciebie w łóżku pośród innych absztyfikantów. 

Pójdę płakać czy oglądać romantyczne komedie. Nie wiem, będę robiła to co się robi na filmach gdy ma się złamane serce ?

Absztyfikanci, przecież ich jest mniej niż tych dla których mnie regularnie porzucasz. 

2 minuty temu, Fleur d'amour napisał:

Nie trzeba. Zresztą zdaje się, że z kimś mnie pomyliłaś. 

Nie jestem mężczyzną, mam pamięć do twarzy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fleur d'amour
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Madzia też na tym punkcie miała pierdolca. Zawsze pisała: pociągnęłam temat. Gdyby nie ja.... 

Chyba nie cierpisz na manię wielkości? 

Bardzo Ci dziękuję. Gdyby nie Ty... 

Madzia?

Jestem pewna siebie, przeszkadza Ci to w czymś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, ♡ Lili ♡ napisał:

Pójdę płakać czy oglądać romantyczne komedie. Nie wiem, będę robiła to co się robi na filmach gdy ma się złamane serce ?

Absztyfikanci, przecież ich jest mniej niż tych dla których mnie regularnie porzucasz. 

Lili, przecież nie porzucam Ciebie. Tylko spowalniam interakcję. Jak czuliby się inni, gdybyśmy gadali tylko z sobą? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fleur d'amour
2 minuty temu, ♡ Lili ♡ napisał:

 

Nie jestem mężczyzną, mam pamięć do twarzy ?

A co twarz ma wspólnego z tym, że mnie z kimś mylisz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Fleur d'amour napisał:

Madzia?

Jestem pewna siebie, przeszkadza Ci to w czymś?

Tak, Madzia. Mnie w niczym nie przeszkadza. Absolutnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
4 minuty temu, Fleur d'amour napisał:

Nie trzeba. Zresztą zdaje się, że z kimś mnie pomyliłaś. 

Jesteś podobna do naszej znajomej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Jesteś podobna do naszej znajomej.

Ja tam nie wiem. Nie znam się na twarzach. Prędzej po biuście lub pupie rozpoznaję. Do czego mi niby twarz potrzebna? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fleur d'amour
3 minuty temu, Żebrak napisał:

Tak, Madzia. Mnie w niczym nie przeszkadza. Absolutnie. 

Świetnie, bo czasem będę zaglądać, a nie mam zamiaru się zmieniać, nawet jeśli komuś to nie odpowiada. 

3 minuty temu, Pieprzna napisał:

Jesteś podobna do naszej znajomej.

Z połowy twarzy?

Ok ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Ja tam nie wiem. Nie znam się na twarzach. Prędzej po biuście lub pupie rozpoznaję. Do czego mi niby twarz potrzebna? 

Do oglądania grymasu orgazmu? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ♡
3 minuty temu, Fleur d'amour napisał:

A co twarz ma wspólnego z tym, że mnie z kimś mylisz? 

To że ta sama twarz pisze na forum obok pod jakimś tam nickiem. Skoro jesteście dwoma innymi osobami to trzeba tamtej dziewczynie dać info ze ktos jej zdjęcie wykorzystał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Do oglądania grymasu orgazmu? ?

Pamiętam Twój pierwszy wpis na ero. Był uroczy. Trochę mnie wtedy zawiodłaś. Myślałem, że na końcu napiszesz amen zamiast kropki. Pieprzowa, co się z Tobą dzieje? Kto Ciebie tak zepsuł? Jestem w szoku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ♡
10 minut temu, Żebrak napisał:

Lili, przecież nie porzucam Ciebie. Tylko spowalniam interakcję. Jak czuliby się inni, gdybyśmy gadali tylko z sobą? 

Uff, kamień z serca. Też jestem za tym żeby wszystko działo się powoli, grunt by uczucia pozostały niezmienne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Pamiętam Twój pierwszy wpis na ero. Był uroczy. Trochę mnie wtedy zawiodłaś. Myślałem, że na końcu napiszesz amen zamiast kropki. Pieprzowa, co się z Tobą dzieje? Kto Ciebie tak zepsuł? Jestem w szoku. 

Pamiętasz? A ja nie. Amen jest po modlitwie za zboczków, a nie po wpisie na forum.  Chyba za duża ze mnie konserwa żeby mnie popsuć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, ♡ Lili ♡ napisał:

Uff, kamień z serca. Też jestem za tym żeby wszystko działo się powoli, grunt by uczucia pozostały niezmienne. 

Powiedzmy sobie otwarcie, czasami przyspieszenie jest konieczne. Jak mam Ci to napisać? No wiesz, kiedy kobieta i mężczyzna... 

Przed chwilą, Pieprzna napisał:

Pamiętasz? A ja nie. Amen jest po modlitwie za zboczków, a nie po wpisie na forum.  Chyba za duża ze mnie konserwa żeby mnie popsuć ?

Problem w tym, że ten post był taką modlitwą za zboczków! Jaka Ty wtedy byłaś oburzona na to co dzieje się na ero! Uratowało mnie tylko to, że z braku weny tylko czytałem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ♡
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Powiedzmy sobie otwarcie, czasami przyspieszenie jest konieczne. Jak mam Ci to napisać? No wiesz, kiedy kobieta i mężczyzna... 

Nie ważne, już wszystko rozumiem więc mogę wstać, otrzepać się i iść do siebie. I tak byś się miłości nie wyparł bo mam to na piśmie ale chciałam to wszystko przeczytać jeszcze raz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 653
    • Postów
      258 911
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      921
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    mowibus
    Najnowszy użytkownik
    mowibus
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • neon_42pl
      Najpiękniejszym miejscem, jakie widziałem, była zatoka Navagio na Zakynthos. Ten kontrast turkusowej wody z białym klifem wyglądał jak kadr z filmu, a na żywo robi jeszcze większe wrażenie.
    • astro_908
      Jakie miejsce wspominacie jako najbardziej malownicze spośród wszystkich Waszych podróży?
    • Miły gość
      Ustawa 
    • Dana
    • Miły gość
      Listonosz 
    • Gregor
      Cjalis 
    • Miły gość
      Aranżacja 
    • Miły gość
      😜
    • la primavera
      ,,Dobry ogrodnik "  Dobry ogrodnik nawet nie byl taki zły.  Całkiem na plus historia  pewnego nawróconego  przestępcy, który hoduje kwiaty niczym Leon zawodowiec. Ale Jean Reno z tym swoim badylem w doniczce nie ma startu do ogrodów którymi opiekuje sie Joel Edgerton. Słuchamy jego opowieści o kwiatach, kiedy kwitną  co lubią,  jak je pielęgnować i ..kupuje nas tym. Chce się siedzieć i słuchać takich historii. On sam jest tajemniczy,  z lekka ponury,  ale uprzejmy, wydaje sie byc dobrym człowiekiem,  choć  pod koszulą skrywa swą przeszłość.   I wtedy pojawia  się Maya, która zaburza ten poukładany świat. I zaczyna się dziać,  ale ponieważ to nie jest film dynamiczny, pełny akcji, zatem wszystko  dzieje się powoli, jak w ogrodzie, gdzie trzeba najpierw zasiac nasionko a potem czekać aż wykiełkuje, podrośnie i zakwitnie .
    • zielona_mara
      * Możesz sobie ćwiczyć rysowanie poszczególnych części ciała... a jak jest mniej czasu to szybki szkic 15 min z zachowaniem kierunków... za pomocą linii pomocniczych wyznaczasz kierunki, długości i na nich budujesz swoją postać bez uwzględniania szczegółów Rysowanie brył, obserwacja z zaznaczeniem światłocienia też spoko... : )  
    • zielona_mara
      Studium postaci wcale nie jest taki łatwe... Tak jak koleżanka napisała potrafisz oddać charakter postaci, a to już ciut wyższy level... jedynie nad anatomia można troszkę popracować... kości, mięśnie by były bardziej jak trójwymiarowa rzeźba. : ) Ale rysunki spoko... pracuj dalej bo warto. Powodzenia!
    • Argen
      A ja polecam „Misja Specjalna” na RMF on. Ciekawe audycje o różnych historiach na świecie.
    • Astafakasta
      Dziekuję. „Kropla drąży skałę''. Nie uwazam, ze to jest to, co moge osiagnac, ale rysunek to ciagle zmaganie z samym soba dla mnie. Z moja niechecia, oporem i brakiem cierpliwosci, lecz gorsze w zyciu jest pozostanie z niczym w beznadziei i narzekanie na swoj los, a od narzekania mi sie nie poprawi i nikt za mnie tego nie zrobi. Mam czas, wiec poswiecam te godzinke dziennie by cos takiego jak rysunek zrobic. Czasem robie kilka dni przerwy i znow wracam. Od poczatku to nie bylo takie jak na tych dwoch ostatnich rysunkach. Cwicze juz bardzo dlugo, bo kilka lat co najmniej. Na poczatku byly to bazgroly, z ktorych i ja sie zalamywalem, bo najgorsze w tym wszystkim jest to, ze zeby widziec postep, trzeba jak w moim przypadku kilka lat cierpliwej pracy. Dzien po dniu sie tego nie zauwazy i to bylo frustrujace, lecz ciagle w glowie frustrowalo mnie tez, ze nie umiem rysowac, ze zostane z niczym. Dzis tez mam obawy, ze nadal bym czegos nie narysowal, lecz robie to juz troche lepiej. Widoczny postep dokonal sie, gdy pracowalem nad rysunkiem niemalze codziennie przez rok i po roku ten postep bylo rzeczywiscie widac. Nadal jednak twierdze, ze niewiele sie nauczylem, lecz sa juz dla mnie czasem rzeczy latwiejsze do narysowania. Tak z pelniejsza premedytacja to rysuje okolo czterech lat, bo wczesniej tez cos tam potrafilem z od czasu do czasu rysowania narysowac czy namalowac, bo pierwsze tworzenie wzielo sie z projektowania liter do graffiti, to byla fajna zajawka, ale w tym juz wszystko osiagnalem co bylo mozna. Pociaga mnie realizm, bo to wymagajace. Juz nie cwiczy sie dwa lata jak w przypadku liter do graffiti, ale cwiczy sie cierpliwosc, niezlomnosc. To bardzo trudne niekiedy, bo jednoczesnie pojawiaja sie ambiwalentne uczucia zniechecenia i checi np., lecz cos trzeba robic i moze lepiej czasem odpoczac nawet dluzej niz miec skolatane nerwy, ze cos sie robi beznadziejnie. Pozdrawiam!
    • przewrotna
      Często mi się zdarza, że oglądam film, który inni widzieli 10 razy 20 lat temu 🤣 Nie jestem kinomanem i serio nie pamiętam kiedy jakiś film fabularny obejrzałam. 
    • Gość w kość
      no, 🤔
    • Gość w kość
      no, nie wiem😬    
    • Gość w kość
      😁 nie będę dociekać🤫        
    • la primavera
      ,,Sny o pociągach " Joel Edgerton w roli Roberta Grainiera- drawala, którego życie wzięło się niewiado skąd, doświadczyło  ciezką pracą, zaprowadzilo  do miłości,przeczołgalo przez ból straty i samotności. W przepięknych krajobrazach toczy się cale jego życie, wraz z nim widzimy jak zmienia się świat,czyniąc bezużytecznymi dotychczasowe osiągnięcia. To bardzo wolny  spokojny film. Taki majestatyczny,  poetycki, prawie jak u Malicka.. ale jak wiadomo,,prawie " robi duża różnicę. W ,,Ukrytym życiu " duch narratora unosił się nad kłosami zboża, coś dopowiadał, przykrywał jak ciepła pierzyną w zimną noc, a tu  drażnił,  mówił za dużo i za bardzo gornolotnie.  Mówił wszystko.  Jakby reżyser Clint Bentley uznał, że widz jest zbyt głupi by zrozumieć a Edgerton za słaby by to wiarygodnie zagrać.  Tymczasem zagrał wyśmienicie, zmęczoną, starzejąca się twarzą, bólem ale i radością,  szczęściem i tą siłą którą daje miłość i poczucie bycia kochanym do tworzenia rodziny i zbudowania domu. Czas jest tu też bohaterem, ukazuje zmiany i dostosowanie się do nich. Gdy jeden z drwali ginie,przebijają do drzewa jego buty.   Wracamy do nich po latach, by zobaczyć jak drzewo wzięło je w posiadanie, tworząc na nich nowe życie   Jednak by to się dokonało, wydaje mi się  że  czas musiałby być dłuższy  niż ten  filmowy, Rozumiem, że to prawo filmu, ale akurat takich miejsc w których widać jak działa  natura i potrafi np złamać żelazo szukam i czasem znajduję - perły sprzed wielu lat.    
    • Gość w kość
      nie znałem albo zapomniałem, ... bo to z płyty,  która wyszła odrobinę później, i kiedyś nie przypadła mi do gustu,   może warto sprawdzić, jak wypadłaby teraz🤔   w każdym razie... zima przyszła🤷‍♂️  
    • Nomada
      Niezwykły grzyb- Soplówka jeżowata.   ''Soplówka jeżowata (Lion’s Mane, Hericium erinaceus, zwana też Lwią Grzywą) to grzyb o licznych właściwościach, wspierający funkcjonowanie układu trawiennego. Regularnie stosowany może korzystnie wpływać na stan błon śluzowych żołądka i jelit. Ceniony na całym świecie za swoje wsparcie w prawidłowej przemianie materii oraz pracę jelit, wspomaga również zachowanie równowagi mikroflory jelitowej . Mikrobiota pełni kluczową rolę w trawieniu, wytwarzaniu witamin i aminokwasów, metabolizmie, budowaniu odporności oraz w procesach poznawczych, takich jak pamięć i koncentracja . Ten wyjątkowy grzyb, szeroko badany naukowo, wspiera układ immunologiczny, neurologiczny oraz pracę mózgu. Pomaga również zachować równowagę psychiczną . Hericenony i erinacyny obecne w Soplówce stymulują czynnik wzrostu nerwów (NGF), co wspiera rozwój oraz ochronę neuronów . Takie właściwości są szczególnie ważne dla zdrowia mózgu, pamięci i koncentracji. Grzyb ten zawiera także melatoninę, która reguluje rytm dobowy i wspiera zdrowy sen .''   Dodam jeszcze tylko, że jest już hodowany i przetwarzany w Polsce. Ekstrakty z certyfikatami o udokumentowanym składzie. Nie będę tu podawała firmy, na yt i fb już są widoczni. ; )
    • Nomada
      Tak, już jestem duża. Zatem wołam, chociaż pewności nie mam, który z Was odezwie się tym razem. @Dionizy na ryneczku w Cieplicach, można narozrabiać. 😁
    • Nomada
      To prawda, Mikkelsen ma kamienny wyraz twarzy gdy gra ale wystarczy że lekko uniesie brew do góry i już nic nie musi mówić 😂. Dziękuję za polecajkę  @La primavera, chętnie obejrzę.
    • Argen
      Ciężko powiedzieć... co było moją pierwszą grą. Chyba Mario albo Duck Hunt na NES'ie (popularnie zwany Pegasus).
    • KapitanJackSparrow
      Zaraz wywiało, jesteś dużą dziewczynką więc zapewne zauważyłaś, że ja zawsze chętnie z tobą słowo zamienię. Zatem wołaj 😛
    • la primavera
      Robi wrażenie, robi. W końcu to Mikkelsen. Nawet jakby stracha na wroble zagrał,  który cały film stoi na polu bez słowa to zrobiłby to tak, że warto  byłoby zobaczyć.    ,,Mads Mikkelsen. Diabeł wcielony" To dokument o Mikkelsenie  z którego  nie dowiedziałam się niczego  czego bym juz nie wiedziała oprócz tego,  że cały czas źle wymawiałam  jego imię 🙃  Ale nazwisko dobrze🙂     Norymberga  z 2025r Film opowiada o norymberdzkim procesie zbrodniarzy niemieckich, gdy podczas przygotowań do niego poproszono o pomoc amerykańskiego psychiatrę, aby spróbował dotrzeć do ich skąpanych złem umysłów. I być może znaleźć jakiś gen zła, który możnaby przypisać niemieckiemu narodowi. To tak gornolotnie i naukowo, bo w praktyce chodziło o to, aby dotrzeć zwłaszcza do Goringa, jako najwyższego rangą wśród reszty i pomoc w złamaniu go, by w trakcie procesu przyznał się do winy.    Połowa filmu trochę taka jakby za lekka, fragmentami nawet siląca się na jakiś żart który nijak nie pasował do powagi historii o której miał.opowiedziec film. Psychiatra Kelly- w tej roli Malek, bez tej lekarskiej poważnej aury, nic nie wiemy o jego karierze, zapewne musiał to być ktoś dobry w swoim zawodzie ale zabrakło przedstawienia postaci ( chyba że ja to gdzieś przeoczyłam). Gdy staje naprzeciwko Göringa- w tej roli Russell Crowe, który zagrał te rolę wybitnie- wydaje się taki mały i nijaki. Z czasem to się zmienia bo Kelly podczas spotkan rysuje bardzo wiarygodnie psychologiczny portret Goeringa.  Zatem nie jest to tylko niepowazny, niespelniony iluzjonista.   Dochodzimy do drugiej części filmu,  duzo lepszej,  bardziej mrocznej, poważnej.  Zaczyna  się proces i ... coż...przekaz pewnych sytuacji zawsze będzie rażący choćby ile lat minęło i ile przeczytało się książek. Odbiór wizualny jest zawsze mocniejszy. Można o czyms słyszeć,  wiedzieć,  czytać. Ale kiedy to się zobaczy to brakuje slow To chwila jak z filmu Idź i patrz.   Polecam, choćby dla samego Russella Crowe.   
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...