Skocz do zawartości


Żebrak

Monologi Żebraka

Polecane posty

Merkana
8 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

Nooo 

Yyymmm... Nie przypominam sobie. Pamiętam że to pytanie padło na priv ale pytał ktoś inny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Żebrak
1 minutę temu, Merkana napisał:

Yyymmm... Nie przypominam sobie. Pamiętam że to pytanie padło na priv ale pytał ktoś inny. 

Za cholerę nie wiem co mogłabyś mieć wspólnego z Demoniczną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merkana
7 minut temu, Żebrak napisał:

Za cholerę nie wiem co mogłabyś mieć wspólnego z Demoniczną?

Absolutnie nic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

A zresztą, co mi tam! Pobawmy się. Może nie o Fifce będzie, a singielkach. Wiosna za wiosną wiosnę pogania. Chodzi mi o to, że czas zapierdziela, jakby ktoś nie zrozumiał. Zbliża się jesień życia. Wczesny ranek, nasza rzeczona singielka podchodzi do kuchennej szafki, wyjmuje swój ulubiony kubek, sypie do niej nielubianą kawę zbożową marki "Inka"(prawdziwą lekarz kazał kategorycznie odstawić), zalewa gorącą acz niegotującą wodą, dodaje odrobinę mleczka, miesza. Łyżeczkę starannie myje, z namaszczeniem wyciera i odkłada na swoje miejsce. Bierze kubek w drżącą dłoń i zanosi, szurając nogami, do pokoju. Siada przy gościnnym stole, na blacie którego leży przygotowana porcja leków. Poranna. Druga będzie w południe, trzecia wieczorem. Zamyśla się. Chwila trwa do dziesiątej. Przed oczami przeleciało jej całe życie... Dwudziestu trzech facetów i tylko jeden, ten sam scenariusz. Nuuudddaaa. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Kobiety! Życie bez chłopa w chałupie...no, nie da się żyć bez chłopa! Zrozumcie to wreszcie!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

- Muszę powiedzieć, że moja żona jest wspaniała! - oświadcza Rozenbaum, na przyjęciu urodzinowym małżonki.
Matka odciąga go na bok i mówi:
- Jak mogłeś powiedzieć, że ta twoja ruda, wredna wiedźma jest wspaniała?
- Ależ mamusiu, ja nie powiedziałem, że jest wspaniała. Ja powiedziałem, że muszę tak powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
1 godzinę temu, Żebrak napisał:

Z prostej przyczyny, nie znam dziewczyny, a opis byłby czystym "wydaje mi się, że...".

Rozumiem. Nie chcesz niszczyć pięknej dziewczyńskiej przyjaźni. Tylko dlaczego musiałeś wkurzać @Frau akurat moim wyimaginowanym biustem?!...

Masz szczęście, że udało mi się ją trochę ułagodzić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
1 godzinę temu, Merkana napisał:

Yyymmm... Nie przypominam sobie. Pamiętam że to pytanie padło na priv ale pytał ktoś inny. 

? Bilobil ? Czy jakoś tak? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
9 minut temu, aliada napisał:

Rozumiem. Nie chcesz niszczyć pięknej dziewczyńskiej przyjaźni. Tylko dlaczego musiałeś wkurzać @Frau akurat moim wyimaginowanym biustem?!...

Masz szczęście, że udało mi się ją trochę ułagodzić. 

Czy ja mogę coś powiedzieć? Dziękuję. Pamiętasz jak opisywałem wyimaginowane wspólne oglądanie księżyca? Tam tylko wspomniałem o zaglądaniu w biust. Słowa nie było o dużym biuście. Nie tłumaczę się, nie jestem spolegliwy, chcę tylko nadmienić, że z Frau należy obchodzić się bardzo ostrożnie. To ona dodała "duży". Proszę nie mów jej o tym, bo znowu zamknie się w sobie. Gdy kiedyś stwierdzi, że faktycznie nie masz dużego biustu, to powiemy, że Ci te....no silikon wyleciał przy myciu. Frau jest jak rosyjska ruletka. Nigdy nie wiadomo kiedy i z czym wystrzeli. Dobrze, że skupiona jest na hodowli roślinek. Do wiosny mamy luzik. A jeżeli wiosną okaże się, że z tych cudownie zapowiadających się roślinek, wyrosną ogórki gruntowe....to bierzemy winę na klatę. Urok albo podmianka.

 

@Frau , co ma wyrosnąć z tych nasionek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merkana
9 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

? Bilobil ? Czy jakoś tak? ?

Lepszy od Ginkofaru? ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_z_doskoku
18 minut temu, Merkana napisał:

Lepszy od Ginkofaru? ??

Migreny można się nabawić od jednego i drugiego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fifka
12 godzin temu, Maybe napisał:

Acha to jak ktoś słabszy, nie zorientuje się w czas w manipulacji, to dobrze mu tak! Należało mu się!

Brawo Fifka.

Wszystkie takie słabe? A wyskakują jak grzyby po deszczu. ;)

 

Wiesz, że twardo stąpam po ziemi i nie ekscytuje się każdym pięknym słowem. 

Nie oddziałuje na mnie wszystko co jest do mnie skierowane, bo potrafię wyciągać wnioski z tego co widzę, nie co słyszę. 

Jeśli ktoś nie wyciąga nauczki  to niech ponosi konsekwencje.

A tym samym zdaje sobie sprawę z tego, że jest tak samo winny - za sprawą swojej naiwności. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fifka
2 godziny temu, aliada napisał:

Tym bardziej, że zaraz będziesz musiała z niej skreślić Fifkę. Czuję że jak ją Żebrak opisze... to Ci się dopiero nie spodoba.

Cytat

Rozumiem. Nie chcesz niszczyć pięknej dziewczyńskiej przyjaźni.

@aliada spokojnie możesz mnie oznaczać - nie pogniewam się. 

Nikogo nie trzeba skreślać, ani pisać elaboratów. 

Jak będę chciała poczytać coś ciekawego zwrócę się do Ciebie. ;) 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fifka
1 godzinę temu, Żebrak napisał:

A zresztą, co mi tam! Pobawmy się. Może nie o Fifce będzie, a singielkach. Wiosna za wiosną wiosnę pogania. Chodzi mi o to, że czas zapierdziela, jakby ktoś nie zrozumiał. Zbliża się jesień życia. Wczesny ranek, nasza rzeczona singielka podchodzi do kuchennej szafki, wyjmuje swój ulubiony kubek, sypie do niej nielubianą kawę zbożową marki "Inka"(prawdziwą lekarz kazał kategorycznie odstawić), zalewa gorącą acz niegotującą wodą, dodaje odrobinę mleczka, miesza. Łyżeczkę starannie myje, z namaszczeniem wyciera i odkłada na swoje miejsce. Bierze kubek w drżącą dłoń i zanosi, szurając nogami, do pokoju. Siada przy gościnnym stole, na blacie którego leży przygotowana porcja leków. Poranna. Druga będzie w południe, trzecia wieczorem. Zamyśla się. Chwila trwa do dziesiątej. Przed oczami przeleciało jej całe życie... Dwudziestu trzech facetów i tylko jeden, ten sam scenariusz. Nuuudddaaa. 

 

A teraz przepraszam ale muszę jak wyżej wspomniana singielka łyknąć tabsy i proszki - psychotropy z drugiej dawki przestały działać. 

 

Ps.Gdyby to było o mnie zapiałbym whisky lub winem. 

Wasze zdrowie! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
30 minut temu, Fifka napisał:

Wszystkie takie słabe? A wyskakują jak grzyby po deszczu. ;)

 

Wiesz, że twardo stąpam po ziemi i nie ekscytuje się każdym pięknym słowem. 

Nie oddziałuje na mnie wszystko co jest do mnie skierowane, bo potrafię wyciągać wnioski z tego co widzę, nie co słyszę. 

Jeśli ktoś nie wyciąga nauczki  to niech ponosi konsekwencje.

A tym samym zdaje sobie sprawę z tego, że jest tak samo winny - za sprawą swojej naiwności. 

Ja nie oceniam ofiar ale tych którzy krzywdzą. Twój kolega mi rozległe napisał na priv, jak lubi gnoić kobiety i nie tylko to :D I był z tego dumny :D juz wtedy miałam jego obraz  niedowierzałam co czytam. Ale to jeszcze nie nastawiło mnie do niego przeciwko, ale z dużym dystansem. Ale gdy zobaczyłam jak potrafi z dnia na dzień, z momentu na moment kogoś gnoić, to stwierdziłam, że jednak ma coś z głową. Tego samego próbował niedawno na miejscowym, ale robił to też z dziewczynami. Może niektórzy muszą zaznac, żeby zrozumieć w co się bawi pan Żebrak. Stąd się śmiejemy, że ma miesiączki. Tu nie chodzi tylko o jego erotyczne podboje. To można spuscic na drzewo. 

Porozmawiaj też z BL, to ci da pełny obraz tej persony. A nie czerpiesz informacje z jednego równie zakłamanego jak Żebrak źródła :D

Miłej zabawy! 

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
21 minut temu, Fifka napisał:

@aliada spokojnie możesz mnie oznaczać - nie pogniewam się. 

Przepraszam. Nie rozmawiałyśmy o Tobie złośliwie, ani nie chciałam Cię koniecznie wywoływać do odpowiedzi. Ale zapamiętam i poprawię się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fifka
12 minut temu, Maybe napisał:

Ja nie oceniam ofiar ale tych którzy krzywdzą. Twój kolega mi rozległe napisał na priv, jak lubi gnoić kobiety i nie tylko to :D I był z tego dumny :D już wtedy miałam jego obraz  nie dowierzałam co czytam. Ale to jeszcze nie nastawiło mnie do niego przeciwko, ale z dużym dystansem. Ale gdy zobaczyłam jak potrafi z dnia na dzień, z momentu na moment kogoś gnoić, to stwierdziłam, że jednak ma coś z głową. Tego samego próbował niedawno na miejscowym, ale robił to też z dziewczynami. Może niektórzy muszą zaznać, żeby zrozumieć w co się bawi pan Żebrak. Stąd się śmiejemy, że ma miesiączki. Tu nie chodzi tylko o jego erotyczne podboje. To można spuścić na drzewo. 

Porozmawiaj też z BL, to ci da pełny obraz tej persony. A nie czerpiesz informacje z jednego równie zakłamanego jak Żebrak źródła :D

Miłej zabawy! 

Zdanie na pewno wyrobię sobie sama, bez niczyjej pomocy. Mówię tylko że wina leży zawsze po obu stronach.   

Wiem że masz dobre intencje ale ja nie zamierzam się z nikim bawić. ;) 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fifka
2 minuty temu, aliada napisał:

Przepraszam. Nie rozmawiałyśmy o Tobie złośliwie, ani nie chciałam Cię koniecznie wywoływać do odpowiedzi. Ale zapamiętam i poprawię się.

Nie musisz mnie przepraszać bo nikt nie ucierpiał. ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 minuty temu, Fifka napisał:

Zdanie na pewno wyrobię sobie sama, bez niczyjej pomocy. Mówię tylko że wina leży zawsze po obu stronach.   

Wiem że masz dobre intencje ale ja nie zamierzam się z nikim bawić. ;) 

 

No tak, niektórzy gwałcą, bo dekolt za duży, wina po środku.  Czyn haniebny ale ona bez winy nie jest?

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fifka
Przed chwilą, Maybe napisał:

No tak, niektórzy gwałcą, bo dekolt za duży, wina po środku.  Czyn haniebny ale ona bez winy nie jest.

Z manipulacji przeszłyśmy do gwałtu - a to dwie rożne sytuacje. Zbyt dalekie wnioski wyciągasz z moich słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 minutę temu, Fifka napisał:

Z manipulacji przeszłyśmy do gwałtu - a to dwie rożne sytuacje. Zbyt dalekie wnioski wyciągasz z moich słów.

Chodzi o wine, nikt nie zasługuje na jego miesiączki :D dlatego ludzie odwracają się plecami, bo nie wiesz kiedy zaatakuje, jednego dnia kolega  drugiego dnia usiłuje poniżyć.  Tu nie ma winy drugiej osoby. 

Lubisz czytać forum, poczytaj jego temat. Wiele wyjaśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
25 minut temu, Nafto Chłopiec napisał:

I na czym stanęło z tą Demoniczną? Dla kolegi pytam ?

Mnie? Nie ma. Szkoda co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fifka
Przed chwilą, Maybe napisał:

Chodzi o winę, nikt nie zasługuje na jego miesiączki :D dlatego ludzie odwracają się plecami, bo nie wiesz kiedy zaatakuje, jednego dnia kolega  drugiego dnia usiłuje poniżyć.  Tu nie ma winy drugiej osoby. 

Lubisz czytać forum, poczytaj jego temat. Wiele wyjaśni.

Wiesz, że nie będę się z nikim przepychać, szacunek za szacunek. ;)  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
12 minut temu, Fifka napisał:

Nie musisz mnie przepraszać bo nikt nie ucierpiał. ;) 

Uff to dobrze. Fifka! Z tą uszczelką to żarty były bo przecież nie tobie trza ją od czasu do czasu wymienić jeno mojemu Kosorękiemu. 

Mój ci on ,?. Sobie go upatrzyłem i chyba pierwszy byłem co się połapał alee... to co było kiedyś a dziś to też inny obraz, być może dłużej przyjdzie ci dochodzić do własnych wniosków masz oczywiście prawo ale nam rzeszy zrażonych nie sposób już przekonać. Co by nie powiedzieć jaa pomimo jakiejś tam tyrki jestem przeciw wymierzaniu bana. Mi tam pasi co jakiś czas taka jazda dla zdrowotności. Aaa śmiechu przy tym! hehehe  choćby wiersz wczoraj toż to inspirowana sytuacją sztuka. ?☺️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      252 010
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Gość w kość
      podobno poszło o jakieś nagie fotki...
    • Pieprzna
      Kto mi opowie aferę z Lewandowskim i Probierzem?
    • Gość w kość
      ... żeby było śmieszniej to gemowe punkty to 15, 30 i... 40🤷‍♂️
    • albatros
      Nie bardzo interesuje mnie jednowymiarowa nieskończoność liczb wymiernych. To tylko liczby. Lepiej poznawać nieskończoności przestrzeni kosmosu. Pierwsza właściwość przestrzeni kwantowej jest taka : czym większa energia (masa) cząstki tym ma mniejsze rozmiary. Jest to całkiem odwrotnie niż w ziemskiej przyrodzie. Fizycy np. sfotografowali wzbudzony atom wodoru w otoczeniu atomów helu. Okazało się, że  wewnątrz atomu wodoru (gdy jego elektron był na 60 tej orbicie) swobodnie mieściło się 30 atomów helu a jak wiemy hel ma 4 razy większą masę od wodoru. Druga właściwość kosmosu to obiekty będące w kosmosie są obiektami - fraktalami . Geometria fraktali   jest bardzo specyficzna i najwięcej występuje w przyrodzie. Geometria ta wyklucza sztuczne pochodzenie . Trzecia właściwość kosmosu to najnowsze odkrycie : pusta przestrzeń ma masę i energię. Jest przezroczysta i nie blokuje materii.    
    • Nafto Chłopiec
      Nie ma to jak świeżo po oddaniu krwi wyprowadzać z tramwaju nieprzytomną osobę...
    • Antypatyk
    • Wikusia
    • Wikusia
      Jest tuż, tuż 🙂 Cudownego dnia 🙂
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
      Owszem, ale zastanawiam się czemu ktoś skomplikował te punkty na takie rozwiązanie 15, 30, 45 a nie np 10 20 30?
    • KapitanJackSparrow
      Dobroczynne działanie forum , miejsce w którym mogą spotkać się ludzie i idee którzy realnie nigdy nie mieliby na to szansy.  Proszę i lewak nie będzie już taki straszny ☺️.    Tak nie czytałem wątku wlazłem po ostatnich postach 🫣 sorry jak namieszałem 
    • Antypatyk
      Kwesia wiary i bogów... bo zawsze było ich wielu. Kim był bóg? Istotą nadprzyrodzoną, która potrafiła robić rzeczy niewytłumaczalne (jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka) np. strzelić płomieniem z nieba i podpalić drzewo..., ale gdy zesłał urodzajny rok to należało mu dziękować bo bóg się będzie gniewał i ześle zło, takiego boga należało się bać. Czyż to nie znamienne, że bogowie przyszli z nieba? No może oprócz Buddy... Może faktycznie mieli bazę na Olimpie? Wszechświat widzialny ma ok 14mld lat, Ziemia ok.  4,65mld... co działo się przez te parę miliardów lat do powstania Ziemi? Wszystko czekało aż powstanie życie (inteligentne) na Ziemi? Wśród tylu miliardów galaktyk, bilionów słońc posiadających swoje układy planetarne jest niemożliwością żeby nie powstało gdzieś życie wcześniej niż na Ziemi. I to oni znaleźli  na "zadupiu" wszechświata małą planetkę posiadającą perspektywy rozwoju inteligentnego życia i to oni  zaczęli proces terraformowania... sprowadzili wodę i ugasili początkowe stadium rozwoju Ziemi potem bawiąc się genami stworzyli zaczątki życia, a że z dinozaurami im nie wyszło to inna sprawa... przez 160mln lat nie chciały się cholery nauczyć myśleć! Dla nas żyjących do ok. stu lat te okresy są niewyobrażalnie długie, a co jeśli są istoty dla których nasze 1000 lat jest dla nich jak dla nas jeden dzień? Gdy okazało się, że w środowisku wodnym nie bardzo mogą rozwijać się istoty inteligentne (na ich podobieństwo) metodą mutacji genetycznych wyewoulowali ssaki... Co pewien czas przylatywali żeby zobaczyć jak rozwija się życie na Ziemi, czasem zostawali na dłużej zakładając bazy w Afryce, w Azji południowowschodniej czy Ameryce południowej. Dokonywali rzeczy niewytłumaczalnych jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka... unosili się nad ziemią, potrafili latać w swoich domach, strzelać płomieniami z ręki, przenosić olbrzymie ciężkie przedmioty(antygrawitacja)... to byli bogowie! Jakieś dwa tysiące lat temu grupa cwaniaków wpadła na pomysł, że skoro ludzie boją się bogów to czym najlepiej sterować ludźmi i wykorzystywać ich jak nie strachem? Wymyślili sobie Jezusa (a może nie wymyślili tylko faktycznie był jednym z tych, którzy przybyli na Ziemię?) jako syna boga (jednego w trzech osobach🤔) i ciemny lud to kupił bo się bał, a kto się nie bał tego przekonali ogniem i mieczem... Biblia jako dowód na istnienie i dokonania Jezusa? Napisana kilkadziesiąt i kilkaset  lat po jego narodzinach(?) jest takim samym dowodem jak historia dziewczynki z zapałkami ... mam na półce ten dowód. Niektórym pozostał ten atawistyczny strach w podświadomości  i nazywają go patriotyzmem... To tak w skrócie... jeśli komuś zależy na szczegółach to piszcie, odpowiem. 🙂
    • Miły gość
      Ości - prawie są 😝🤣
    • Antypatyk
      Naprawdę chcecie dyskutować czym jest wszechświat i kto go stworzył? Tutaj nie ma tyle miejsca ani czasu by chociaż ogólnie opisać problem. Jedno jest pewne: wszechświat istniał zawsze, nikt go nie stworzył,  on po prostu był. Gdzie są jego granice? Nie ma... wszechświat jest nieskończony. Teraz jesteśmy w stanie poznawać i analizować to co jesteśmy w stanie zobaczyć czyli obszar o średnicy circa 14-16 miliardów lat świetlnych, nawet metodą soczewkowania możemy obserwować w różnych pasmach widzialnych i niewidzialnych galaktyki oddalone od Ziemi o tą odległość... co jest dalej? Tego (jeszcze) nie wiemy. Dlatego powinno się używać sformułowania "Wszechświat widzialny". Wiadomo, że mając na względzie rozwój ludzkości mamy jakąś wiedzę praktyczną i teoretyczną, ale wystarczyło wystrzelić trochę lepszy teleskop i kilka teorii trzeba będzie zweryfikować. Mały przykład: nie ma nic szybszego niż światło... bo je widzimy..., a co jeśli jest coś szybszego niż światło tylko my tego nie widzimy i nie mamy (jeszcze) urządzeń, które mogą to zobaczyć? Mając zderzacz hadronów możemy rozebrać cząsteczkę na czynniki pierwsze... czy to nas przybliży do rozwiązania zagadki wszechświata? Nie wiem... na pewno pozwoli poznać pewne aspekty działania, ale nie "stworzenia " bo wszechświat był zawsze. Ciekawą teorię postawił pewien japoński astronom, który twierdzi na podstawie "rozszerzalności wszechświata"(co też jest bzdurą, bo wszechświat nie rozszerza się tylko to co w nim jest szybuje oddalając się od teoretycznego centrum wielkiego wybuchu), że kiedy skończy się inercja i energia wszystko się zatrzyma i mocą grawitacji zacznie się znowu skupiać aż do przekroczenia masy krytycznej i do ponownego wielkiego wybuchu... tak było,  jest i będzie...
    • Chi
      Spać, a kysz    
    • Chi
      Och, wiem, że nie mogę bez ciebie żyć ale świat nadal będzie się kręcił
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      Szybki przegląd lodówki    
    • Chi
      Julka. Mam dreszcze    
    • Chi
      Gdzie jest lato ? Widział ktoś czerwcowe wieczory pod niezachmurzonym niebem ?    
    • Chi
      Hej   Góry nie chcą ze mnie wyjść, więc łażę i łażę zamiast grać. Sorki    
    • Chi
      Wiadomo
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Tego nie wiemy, czy jest stworzeniem. To kwestia wiary. Zresztą nauka to też kwestia wiary i też zdarza się, że naukowcy zmieniają wcześniejsze twierdzenia, chociaż wcześniej coś wydawało się udowodnione lub właściwie uzasadnione. Człowiek jednak nauczył się posługiwać narzędziami i to, co dzisiaj dla nas jest w miarę zrozumiałe i akceptowalne jako naukowe twierdzenia, sto lat temu czy dwieście byłoby uznane za magię albo szaleństwo. Naukowcy mają dzisiaj do dyspozycji komputery, ogromne moce przeliczeniowe. Kto wie, czym będą dysponować za jakiś czas, (może to będzie narzędzie wyprodukowane przez sztuczną inteligencję). W każdym razie ja dzisiaj nie jestem pewien, czy śmierć pozostanie jedynym pewnikiem w życiu człowieka. Bo może uda się naukowcom znaleźć sposób na nieśmiertelność. Są już chyba tacy, którzy do tego dążą.  
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...