Skocz do zawartości


Żebrak

Monologi Żebraka

Polecane posty

Żebrak
7 minut temu, Penelopka napisał:

... przecież za nią robię ???dziubajac Ciebie nogą w oko raz w lewe a raz w prawe?

Ty mi lepiej powiedz co zrobić na kolację jak nie chciało mi się dziś w ten upał jechać do sklepu. Mam w lodówce :3 ogórki kiszone, 1/3 butelki mleka, musztarde, chrzan, ćwikle, kawałek kiełbasy, dżem malinowy i 1 jajko. Aha i 3 plasterki sera żółtego. Do tego trochę gulaszu węgierskiego z wczoraj i pół butelki wina.No i trochę warzyw. ?Zatem? ?

Poprzestań na winie. Jak stwierdzisz, że za mało wypiłaś, biegusiem do sklepu polecisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


KapitanJackSparrow
21 minut temu, Penelopka napisał:

... przecież za nią robię ???dziubajac Ciebie nogą w oko raz w lewe a raz w prawe?

Ty mi lepiej powiedz co zrobić na kolację jak nie chciało mi się dziś w ten upał jechać do sklepu. Mam w lodówce :3 ogórki kiszone, 1/3 butelki mleka, musztarde, chrzan, ćwikle, kawałek kiełbasy, dżem malinowy i 1 jajko. Aha i 3 plasterki sera żółtego. Do tego trochę gulaszu węgierskiego z wczoraj i pół butelki wina.No i trochę warzyw. ?Zatem? ?

Wymieszaj mu wszystko by miał srakę hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
31 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

Wymieszaj mu wszystko by miał srakę hehehe

Dowcipniś.? No.. coś Ty! Nikomu źle nie życzę,zwłaszcza swoim dzieciom. 

1 godzinę temu, Żebrak napisał:

Poprzestań na winie. Jak stwierdzisz, że za mało wypiłaś, biegusiem do sklepu polecisz. 

Właśnie jestem w sklepie???. Dorzucę do tego jakies koreczki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Penelopka napisał:

Dowcipniś.? No.. coś Ty! Nikomu źle nie życzę,zwłaszcza swoim dzieciom. 

Co by tu napisać? 

3 minuty temu, Penelopka napisał:

Właśnie jestem w sklepie???. Dorzucę do tego jakies koreczki ?

Oto właśnie chodzi żeby nie nazywało się, że tylko po wino poszłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
1 godzinę temu, Żebrak napisał:

Oto właśnie chodzi żeby nie nazywało się, że tylko po wino poszłaś?

Jak Twoje samopoczucie? Lepsze? Wrzucisz cosik na ruszt wytwornie muzycznego? Tak.. na dobrą noc.?

Edytowano przez Penelopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
32 minuty temu, Penelopka napisał:

Wrzucisz cosik na ruszt wytwornie muzycznego? Tak.. na dobrą noc.?

Czy kobiecie można odmówić? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
1 godzinę temu, Żebrak napisał:

Czy kobiecie można odmówić? 

 

Dzięki wielkie. Nie słyszałem jej w tym wykonaniu,a uwielbiam tę piosenkę. ?

 

Uff, skończyłam sprzątanie w kuchni ?. Czas pójść w objęcia Morfka. Spokojnej i namiętnie błogiej nocy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Jedni sprzątają kuchnię o pierwszej w nocy, inni właśnie chodzą po górach. Może akurat nie o tej godzinie. Tym razem dla Was zagubieni wędrowcy na zagubionych szlakach. Góry czasami i tak wyglądają. I w takiej scenerii warto je zobaczyć na własne oczy. Utwór z gatunku smętnych, ale dla krajobrazów trzeba go wysłuchać. Dla ochłody też:

 

 

A ja dzisiaj wybrałbym Kraków w takiej scenerii. Byłem kilka dni temu ale nie miałem ani głowy, ani czasu by po nim pochodzić. A warto. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
2 godziny temu, Żebrak napisał:

Tym razem dla Was zagubieni wędrowcy na zagubionych szlakach

Więc to też dla mnie, dzięki.

20210628-140750.jpg

Chociaż, po zastanowieniu... Chyba jednak nie; trudno tu się (Karkonosze) zgubić, szlaki oznakowane wręcz przesadnie. ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
2 godziny temu, Żebrak napisał:

Jedni sprzątają kuchnię o pierwszej w nocy, inni właśnie chodzą po górach. Może akurat nie o tej godzinie. Tym razem dla Was zagubieni wędrowcy na zagubionych szlakach. Góry czasami i tak wyglądają. I w takiej scenerii warto je zobaczyć na własne oczy. Utwór z gatunku smętnych, ale dla krajobrazów trzeba go wysłuchać. Dla ochłody też:

 

 

A ja dzisiaj wybrałbym Kraków w takiej scenerii. Byłem kilka dni temu ale nie miałem ani głowy, ani czasu by po nim pochodzić. A warto. 

 

Dziękuje z głębi serca. Trafiłeś w moje czułe punkty nie tylko muzycznie, ale i miejscowo. Góry kocham od dziecka . Ostatnio taką scenerię widziałam jak byłam w Alpach Francuskich na nartach. Dawno lat temu.. Wersję trochę słabszą pod względem wysokości gór, ale też piękną, bo w tle lśniące w słońcu Białe Morze, mogłam ujrzeć 3 lata temu stojąc na górze Olimp w Turcji. Też widoki takie, że można oszaleć z zachwytu.No.. i prawie oszalałam??,bo nie chciałam stamtąd w ogóle schodzić. Ech.. czas znowu się zorganizować i pojechać w góry. Czemu ja tak dużo pracuję ostatnio i czemu kierat domowy mnie pochłonął? ??. Toż to po części głupota tracić żywot na brak czasu na przyjemności.. ?

 

Co do Krakowa, marzę o nim od 20 lat. Tak. To wtedy ostatnio tam byłam. Lepiej się nie przyznawać.? Wystarczy przecież wsiąść do pociągu nie byle jakiego, tylko tego w tym kierunku właśnie.. Słowo "tylko" niby takie proste, a jakże zarazem trudne.. Kurczę, przebudziłam się właśnie tzn. obudziłeś mnie @Żebrakz

głębokiego snu zwanego odkładanie na później. Obiecuję Tobie, a może i się nawet założę z Tobą(o..... ?) , że jeszcze w tym roku zobaczę góry i Kraków. Dosyć tego i basta! Czas na moje marzenia!!! 

Słowa tej piosenki nawet trochę pasują do mnie. Niespełnione marzenia...etc

Wybacz za smętne tony z rana. Z rana powinno się biegać czy fruwać, a nie pełzać.. ?????

Edytowano przez Penelopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
12 minut temu, aliada napisał:

Więc to też dla mnie, dzięki.

20210628-140750.jpg

Chociaż, po zastanowieniu... Chyba jednak nie; trudno tu się (Karkonosze) zgubić, szlaki oznakowane wręcz przesadnie. ;) 

To dla Ciebie. Proszę. 

 

@aliada góry z nawiązką odpłacają tym, którzy czują przed nimi respekt i dażą dużym szacunkiem. Jest taka sobie najbardziej zdeptana górka w Beskidzie Śląskim. Równica. Można na nią wejść pieszo czerwonym szlakiem lub przez Ustroń Polanę, Jaszowiec, wjechać samochodem. Lajcik. Spacerek. I właśnie na tym czerwonym szlaku swego czasu zginęło dwóch turystów. Z winy własnej nonszalancji. 

 

 

@Penelopka, rozwalasz mnie z każdym napisanym postem. Skup się TYLKO na jednym celu. Zrealizuj go od A do Z. Nie bądź za bardzo "rozbiegana" myślowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
13 minut temu, Żebrak napisał:

 

@Penelopka, rozwalasz mnie z każdym napisanym postem. Skup się TYLKO na jednym celu. Zrealizuj go od A do Z. Nie bądź za bardzo "rozbiegana" myślowo?

Skupiłam się ostatnio na dwóch, a raczej staram się skupić. To prawda. Jeden cel albo dwa jak u mnie.Nie więcej. Tylko one teraz się liczą. To, że tonę w meandrach myślowych mojej niesfornej głowy, to od dawna wiadomo. ?Mam łeb jak sklep. Tak nawet mi mówią. ?Lecę po kawę i działam dalej. Pogody ducha życzę i ogólnie.. pogody wszędzie. Nawet w uszach czy w portkach?☀️☀️☀️☀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
16 minut temu, Żebrak napisał:

To dla Ciebie. Proszę. 

 

@aliada góry z nawiązką odpłacają tym, którzy czują przed nimi respekt i dażą dużym szacunkiem. Jest taka sobie najbardziej zdeptana górka w Beskidzie Śląskim. Równica. Można na nią wejść pieszo czerwonym szlakiem lub przez Ustroń Polanę, Jaszowiec, wjechać samochodem. Lajcik. Spacerek. I właśnie na tym czerwonym szlaku swego czasu zginęło dwóch turystów. Z winy własnej nonszalancji. 

Jeszcze raz dziękuję w takim razie.

 

Znam Równicę - schronisko-bar i kramy z pamiątkami. Zginąć tam wydaje się niemożliwe... Chyba że od pioruna.

Ale zawsze mam respekt i, mam nadzieję, rozsądek. Dobre buty też, nawet na byle górkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
2 minuty temu, aliada napisał:

Znam Równicę - schronisko-bar i kramy z pamiątkami. Zginąć tam wydaje się niemożliwe... Chyba że od pioruna.

Ale zawsze mam respekt i, mam nadzieję, rozsądek. Dobre buty też, nawet na byle górkę. 

Równica to tylko kompleks komercyjny. Jak dla mnie pod tytułem jak wyrwać kasę od wczasowiczów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, aliada napisał:

Jeszcze raz dziękuję w takim razie.

 

Znam Równicę - schronisko-bar i kramy z pamiątkami. Zginąć tam wydaje się niemożliwe... Chyba że od pioruna.

Ale zawsze mam respekt i, mam nadzieję, rozsądek. Dobre buty też, nawet na byle górkę. 

W takim razie jeszcze raz proszę?

 

Zbyt przesadne oznakowanie szlaków daje dużo do myślenia. To ochrona przed takimi co to Kilimandżaro na bosaka zaliczyli i dla których Karkonosze to takie tam góreczki. 

 

@aliada wygodne buty to podstawa w życiu. Można być głodnym, chodzić w łachmanach, byle wygodnie chodzić. Żebrak wie co pisze.

 

Zatem życzę miłych wrażeń z pobytu w polskich, a jakby obcych górach. Przecież tam nawet prawdziwych górali nie ma. A oscypki to chyba kurna z Podhala sprowadzają?

14 minut temu, Penelopka napisał:

Skupiłam się ostatnio na dwóch, a raczej staram się skupić. To prawda. Jeden cel albo dwa jak u mnie.Nie więcej. Tylko one teraz się liczą. To, że tonę w meandrach myślowych mojej niesfornej głowy, to od dawna wiadomo. ?Mam łeb jak sklep. Tak nawet mi mówią. ?Lecę po kawę i działam dalej. Pogody ducha życzę i ogólnie.. pogody wszędzie. Nawet w uszach czy w portkach?☀️☀️☀️☀️

Właśnie przelewy uskuteczniam. Dziwi mnie to nieustannie na co ja właściwie pracuję. Bacznie obserwuję stan konta. Gdyby ono chciało w takim tempie rosnąć jak maleje. Bez nawiązania do portek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
7 minut temu, Żebrak napisał:

Właśnie przelewy uskuteczniam. Dziwi mnie to nieustannie na co ja właściwie pracuję. Bacznie obserwuję stan konta. Gdyby ono chciało w takim tempie rosnąć jak maleje. Bez nawiązania do portek?

Oczywiście, że bez takiego nawiązania??. No jakże to tak? ?

 

Gdyby chciało tak rosnąć jak maleje, to byśmy byli już milionerami. ?Póki co, to uciekam w siną dal. Muszę pilną robotę na kompie zrobić i to w try miga. Paa?☀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

@aliada ależ oni nie zginęli na szczycie, tylko na podejściu. Tam jest taki duży głaz, który jest ważny dla ewangielików. W czasie prześladowań przy nim właśnie spotykali się. W jego okolicach zginęła kobieta i mężczyzna. 

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Coś czuję, że mimo wzorowego oznakowania szlaków niektórzy wędrowcy jednak gdzieś się zagubili?

 

 

To ja sobie dalej będę lansował tego gościa:

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
46 minut temu, Żebrak napisał:

Coś czuję, że mimo wzorowego oznakowania szlaków niektórzy wędrowcy jednak gdzieś się zagubili?

 

 

To ja sobie dalej będę lansował tego gościa:

 

 

Może wędrowcy siedzą teraz w jakimś schronisku i piją dla samego picia albo jedzą górskie smakołyki ?.. albo siedzą w cieniu drzew i odpoczywają.. ?albo.... etc. 

 

Ja wczulłam się teraz w tę muzę i leżę i.. kwiczę??

?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Penelopka napisał:

Może wędrowcy siedzą teraz w jakimś schronisku i piją dla samego picia albo jedzą górskie smakołyki ?.. albo siedzą w cieniu drzew i odpoczywają.. ?albo.... etc. 

 

Ja wczulłam się teraz w tę muzę i leżę i.. kwiczę??

?

Niech robią co chcą. Oby nawaleni nie wracali do bazy. Wiem, ziemia jest okrągła....?

 

 

 

Kiedy wydaje się człowiekowi, że nareszcie jest w miarę dobrze, nagle przypadek sprawia, że to tylko jego głupie chciejstwo. Nie jest dobrze. 

 

Podpisuję dzisiejszą listę obecności na forum i zmywam się. Wystarczy na dzisiaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
22 minuty temu, Żebrak napisał:

Niech robią co chcą. Oby nawaleni nie wracali do bazy. Wiem, ziemia jest okrągła....?

 

 

 

Kiedy wydaje się człowiekowi, że nareszcie jest w miarę dobrze, nagle przypadek sprawia, że to tylko jego głupie chciejstwo. Nie jest dobrze. 

 

Podpisuję dzisiejszą listę obecności na forum i zmywam się. Wystarczy na dzisiaj?

Wrzuć na luz @Żebrak

Gdybym miała się przejmować ludźmi dookoła, to dawno już bym poleciała pewnie w kosmos, by ich więcej nie widzieć. ?Ludzie są okropni.Nie nauczyłeś się jeszcze, że w swoim towarzystwie jest najlepiej. Przynajmniej nikt Cię nie krzywdzi ani nie pokaże  jakim jest naprawdę potworem etc. 

Lepiej już  obejrzeć odcinek z moim idolem i mieć wszystko gdzieś. Tym razem walczy o przetrwanie w Alpach. Niesamowity gość. ?

 

?

 

Edytowano przez Penelopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
8 minut temu, Penelopka napisał:

Ludzie są okropni.

a Ty nie jesteś "ludziem"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
3 godziny temu, Gość w kość napisał:

a Ty nie jesteś "ludziem"??

Odpowiem słowami największego myśliciela greckiego XX wieku- Nikolasa Kazandzakisa :

"Kobieta to zupełnie co innego, zupełnie co innego! Nie jest człowiekiem.. Kobieta jest czymś niepojętym."

 

Jestem kobietą. To wiem i.. tyle. ??

Edytowano przez Penelopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Napisano (edytowany)
7 godzin temu, Penelopka napisał:

...Kobieta jest czymś niepojętym."

Najlepiej z biustonoszem rozpiętym i sukienką do końca na zamek błyskawiczny niedopiętą. Takie kobiety jestem w stanie ogarnąć. 

 

Czwartek. Dzień dobry. Wschód słońca nastąpił. Chyba. Pochmurno i jakby deszczowo. Co ja pieprzę?! ? Odwala mi. 

 

To dzisiaj tak:

 

10 godzin temu, Gość w kość napisał:

a Ty nie jesteś "ludziem"??

Każdy jest "ludziem". Wymiar się tylko zmienia. Płynnie przechodzi z 2D do 3D.

 

7 godzin temu, Penelopka napisał:

Odpowiem słowami.... 

.....bajki o kaszojadach? Nie, to zdecydowanie za długa bajka?

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
13 godzin temu, Penelopka napisał:

Odpowiem słowami największego myśliciela greckiego XX wieku- Nikolasa Kazandzakisa :

"Kobieta to zupełnie co innego, zupełnie co innego! Nie jest człowiekiem.. Kobieta jest czymś niepojętym."

 

Jestem kobietą. To wiem i.. tyle. ??

czyli nie wiesz, czy te kobiety są mniej lub bardziej okropne od ludzi?

 

... bo... ja wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 840
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      Stary piernik tyż ? 😀
    • Nomada
      Wikusiu i ja już tęsknię za tym miękkim porankiem i zmierzchem. Szumem fal i piaskiem pod stopami. Niech przyjdzie ; )     Miłego dnia:)
    • Nomada
      Moniko zdrowy dystans jeszcze nikogo nie zabił, ale zbyt poważne podejście do internetowych dyskusji już tak. Może GABA pomoże:)
    • Nomada
      To prawda co napisałeś, lecz wielką zaletą jesionu jest fakt że dwa razy szybciej rośnie. Ma jeszcze inne zalety których dąb nie posiada lecz mi jak Monika wspomniała chodzi też o symbolikę. No i trochę się przekomarzam ; )
    • Nomada
      Ja też znam, grzyb ; )
    • Nomada
    • KapitanJackSparrow
      Sorki za pomyłkę temat Tworzymy opowieść założony został przez Bez Loginu ale Dyzio ma tam swój niekwestionowany udział. Już w 2022 roku byłem tam z swoimi postami , które miały zabarwienie humorystyczne co potwierdzają liczne roześmiane emotki innych osób. W historyjce wymieniane były różne osoby z świata fantazji oraz userów w różnym świetle ale przyświecała jednak ogolna myśl aby dobrze się bawić w duchu ,,można konie kraść" . Pierwsze zacytowanie w tym temacie i chęć interakcji i udziału w zabawie dokonała Monika cytując mnie co dało jak mniemam początek tej nagonki na moją osobę.  Ponadto bo wiem to na pewno , że jestem ofiarą w tej sprawie i podkreśla to wiele osób które znam osobiście a nawet osoby piszące tu z gościa.  Oczywiście mam do siebie żal że wcześniej nie rozpoznałem tych niepokojących sygnałów aby odciąć się od tej wyraźnie  zaburzonej osoby. 👋☺️
    • KapitanJackSparrow
      A więc Monika to Vitalinka 🤔  Może i żarty moje rubaszne, ale nigdy nie pozwoliłem sobie na wyzwiska typu oblech cham prostak choć cisnęły się jakby same do osoby o  tak karyńskim zachowaniu. I wypowiada to osoba z Bogiem na ustach,  Źródło konfliktu upatruje w wzmiance o wilkołaku , która to notabene jest pisaną u Dyzia opowieścią która każdy może zapisać. Kapitalny temat do wyrażenia  swej nieograniczonej wyobraźni w którym na pierwszym miejscu stoi humor i dobra zabawa staje się powodem do perfidnej nagonki. Nie Moniko ty dużo dużo wcześniej byłaś w pewnym sensie niemiła i przyszłaś tu w określonym celu prawdopodobnie z <reklama>i. Nad tobą rozpościera się większy mrok niż jestem w stanie sobie wyobrazić. Co do prześladowania to jest jeden stek bzdur bo nie brakuje na tym forum głosów że to ja jestem ofiarą tej osoby. Dość powiedzieć że postanowiłem nie odzywać się to nie ustawała w atakach chodząc żeby nie napisać łażąc po forum za mną. Nawet jak złożyłem oddzielny temat to nie omieszkała zawitać ze swym ,,chrześcijańskim błogosławieństwem "  Kobieto ja ciebie nie potrzebuje zaorywać,  ty się sama zaorałaś jak feudalna chłopka.  W moim odczuciu owszem wypowiedziałem kiedyś że brakuje mi oponentów do ścierania, ale po pierwsze chodziło mi o męską populację i poziom choćby ,,krawaciarza" z tamtego forum. W jego ustach słowo oblech brzmiałoby jak pieszczota.  Przepraszam cię Vitalinka vel Monika. Przepraszam c Cię, że wiedziony ogólna sympatią do ludzi i kobiet zaczepiałem Cię w ogóle. Przepraszam że wiedziony duchem dobrej zabawy napisałem do osoby o nicku Monika czy wysłała mi już swoje nudesy. Bujda na resorach błyskawicznie została obnażona przez @Pieprzna która jasno i dobitnie podkreśliła nieprawdę jakoby ktoś z gościa tu piszący mógł wysłać takowe. Ale tobie nic nie przeszkadzało , z uporem dziecka 3 Letniego  ,,tupałaś nóżką " nakręcając się do ekstremalnych zachowań.  Liczę że już jako pokrzywdzona a której stało się już zadość i została przeproszona nigdy nie staniesz na mojej drodze na tym forum. Obiecuję że będziesz mogła oddawać się w pełni nawet jeśli będą to oczywiste durnoty pokroju twardszego jesionu od dębu.  Amen
    • Vitalinka
      Tu wykorzystam Twoje pytanie, by napisać jeszcze to co mi leży na sercu. Otóż umiesz, choć w powyższej wymianie zdań pisałam żartobliwie o przytakiwaniu kobiecie, co myślę, że jako osoba z poczuciem humoru zrozumiałeś, bo raczej żartowałam z siebie i z kobiecych "foszków". Czasem taki żart potrafi rozładować napiętą atmosferę. Z Kapitanem było inaczej. On nigdy nie potrafił ustąpić przyjąć nawet takiego żarciku za dobrą monetę, do sprawienia, by na forum było normalnie, a wiesz dlaczego? Bo jemu na tym nie zależy. On napisał kiedyś, wprost, że potrzebuje walk i jeszcze takie słowo, zaraz sobie przypomnę, o! "zaorania" kogoś. On pisze o tym wprost, wcale się tego nie wstydząc, że brak mu "ameb" (głupich kobiet) do podręczenia ich sobie. Ty masz szacunek do rozmówcy, poglądy bowiem możemy mieć różne, ale na szacunku opiera się wszystko. Jak można wymagać szacunku od rozmówcy skoro samemu go nie szanujemy? Skoro założenie bycia tu Kapitana jest takie, by móc kogoś gnębić i czerpać z tego uciechę i imponować tym komuś (swoją drogą ci, którym to imponuje też się powinni nad sobą zastanowić). Szacunek to słowo : "przepraszam" i tego NIGDY nie słyszałam z ust Kapitana, do kogokolwiek. Do Pieprz, z którą to relacją się szczyci, nie widząc, że ma ona większą tolerancje i ta relacja wynika tylko z jej wspaniałego charakteru (choć też zapewne ją kosztuje, bo wątpię by spływały takie teksty do niej jak woda po kaczce), bo Kapitan i jej nie szanuje, a relacja ich jest dobra tylko i wyłącznie dzięki Pieprz i jej podejścia do Kapitana jak do upośledzonego dziecka, którym przecież nie jest. Ja nie wymagam żeby mnie ktoś przepraszał, ale nie będę  w nieskończoność tolerować głupot i rzeczy, które mnie drażnią, czyli kłamstw na mój temat (że wysyłam mu nagie zdjęcia). Po co to? Dla wzajemnego szacunku? Wątpię.. Nawet gdy już go ignorowałam pisał, komuś tam, że WIE jestem "sucha" w kontekście seksualnym (co już nawet nie jest dnem, ale czymś 20 km pod nim), a jako że to mój temat i pozwolę sobie odpowiedzieć, na te jego dno den : Otóż, że nie dziwie się jego manii seksu, bo najprawdopodobniej ma takie doświadczenia, że trafia na takie same "suche" jak on to ujął kobiety i seksu mu brak. Z uściśleniem tą różnicą, że te kobiety pewno są "suche" jedynie PRZY NIM. Całe dopiekanie mi rozpoczęło się w momencie gdy nie podobała mi się jego wizja bycia gwałconą przez Wilkołaka, którą on wymyślił i się nią zachwycał, a ja pisałam, że to chore, to nakręcał się jeszcze mocniej. Gdy dawałam mu do zrozumienia, że jego wątpliwe "amory" na mnie nie działają. Wtedy rozpoczął swoje ataki by moją osobę, by zdyskredytować w oczach innych tutaj: od kłamstw właśnie, że śle mu nagie zdjęcia, po słynny manifest, w którym postanowił się do mnie nie odzywać pisząc, że "ma chuja, ale nie jest chujem" i inne przykrości o mnie (które już tutaj pominę, bo szczerze mówiąc nie pamiętam, ale miały na celu pokazać mi jaka to ja jestem beznadziejna (bo nie łapie jego wspaniałych żartów). Czy to powyższe ma coś wspólnego z szacunkiem? Pomijam już aluzję o łykaniu jego spermy i wszystkie inne jego wyobrażenia, którymi mnie publicznie "raczył". I gdy widział, że nie nic nie wskóra zaczął  atak na moje wątpliwe według niego zdrowie psychiczne i czynił ku temu aluzje. Mnie to jakoś nie boli, jestem dorosła, ale jest to nie na moim poziomie, tak myślę. No i tyle.  Widzisz Kość też mi dopiekał, dogryzał, ale robił to jakoś z klasą i nigdy nie przekraczając granicy dobrego smaku i wtedy można z taka osobą pisać, a nawet bardzo ją polubić, bo osoba przewrażliwioną nie jestem. To tyle co chciałam wyjaśnić, dziękuję wszystkim nieszczęsnym uczestnikom, którzy chcąc nie chcąc musieli być świadkami tej żenady.  Chyba według ego  Kapitana powinnam umierać z radości, że czyni mi te wszystkie aluzje seksualne, jednak tak się nie stało, więc stał się agresywny i nie ustawał w swoich aluzjach i komentarzach jak i w tym dotyczącym nawilżenia mojej pochwy. Czy to nie dno? Prostactwo? Chamstwo? Prymitywizm? Nazwałam tylko jego zachowania względem mnie po imieniu. Jeśli to coś złego, to z góry przepraszam.
    • Wikusia
    • KapitanJackSparrow
      No nareszcie, może przestanie łazić za mną i wyzywać jak patol
    • KapitanJackSparrow
      Wygląda na to że nieźle odleciałaś
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      Ja go nie znam Aco, nie rozumiem tez jego ciągłego dopiekania mi i jakiejś z tego radości. Staram się ze wszystkimi rozmawiać normalnie, jak napiszę coś źle przeprosić. Z nim nie udaje się - czy żartem, czy ignorowaniem, będzie jak pisał Patyk - odejdę z forum, a Kapitan jak pisał kiedyś będzie szukał innych "głupich ameb" do masakrowania (jego słowa) czy walki... Ja nie lubię takich wojenek, życie jest na to zbyt ciężkie i krótkie, by jeszcze wykłócać się z kimś w internecie.
    • Vitalinka
      Może gdyby najpierw byli migranci, a potem uchodźcy stosunek byłby odwrotny... nie wiem... Jest też kwestia kultury, religii wychowani, o czym wspomniał Aco...choć to tez nie powinno być miarą jaką dzielimy ludzi na lepszych i gorszych. Dlatego chciałabym byśmy mieli mądry rząd, który podejmowałby mądre decyzje by nasze państwo było bezpieczne, a takie decyzje zostawię mądrzejszym od siebie...
    • Vitalinka
      nie zrobiłby się, bo chyba powyższym postem wyjaśniłam Ci te "uznanie". Nie jechali atakować obcy kraj, tylko bronić swój, już zaatakowany...czy to nie różnica? To nie ma nic wspólnego z zemstą... Zemsta jest złem, Wojna jest złem. Obrona jest po prostu czasem...konieczna, czy tego chcesz czy nie. Z tym się na pewno zgodzisz.
    • Vitalinka
      Tak to pochwała, ale oni nie pojechali walczyć (dla mnie wojna też jest bezsensowna i zła) oni pojechali BRONIĆ przede wszystkim tych do wyjechać nie mogli : ludzi starszych, schorowanych, swoich domostw, ziemi. To jest straszne, ale podziwiam ich odwagę.
    • Aco
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      I tak trochę dla porównania: Natomiast liczebność Polonii (osób przyznających się do polskich korzeni, włączając w to potomków dawnych migrantów, czyli osoby urodzone poza Polską) szacowana jest na około 20 milionów.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Masz rację. Generalizowanie i uśrednianie może powodować błędny opis sytuacji. To prawda - Polska przyjęła bardzo dużo uchodźców z Ukrainy. W znacznym stopniu to nawet nie jako państwo, ale właśnie Naród. Ludzie przyjmowali ich do swoich mieszkań. Z drugiej strony można odnieść wrażenie, że jest wyraźna różnica w stosunku do różnych grup migrantów i uchodźców. Duża tolerancja wobec tych z Ukrainy, wyraźnie mniejsza wobec tych z innym - nomen omen - kolorem... skóry. Jednak chyba rzeczywiście masz rację, że trochę przesadziłem w opisach. Bo nawet Ty - po pierwszym Twoim poście dotyczącym migrantów i uchodźców, jaki przeczytałem, wydałaś mi się osobą nastawioną do nich raczej niechętnie. A pozory mogą mylić.  Trochę mniej rozumiem Twoją pochwałę tych, którzy pojechali walczyć. Bo to była pochwała, prawda? Jakieś uznanie. A to przecież wojna jest jakimś absurdem. Czystym złem. I w żadnym wypadku powodem do chluby. Nie powinno być tak, że rozumiemy pęd do walki/zemsty bardziej, niż chęć uniknięcia walki. No ale to jakby wątek na inny temat... można o tym więcej pisać, ale zrobiłby się trochę "offtop". Wracając do kwestii uchodźców i migrantów i stosunku do nich wśród nas. W narodzie. Niedawno na komunikatorze zobaczyłem powiadomienie, że pojawiła się w tym komunikatorze osoba z moich kontaktów. Kobieta, z którą kilka lat temu krótko rozmawiałem na temat współpracy w temacie praw zwierząt. Teraz zobaczyłem ikonkę z jej fotografią i nakładką o treści "Chcemy być bezpieczne- kobiety Konfederacji". Pierwszy raz się z tą akcją spotkałem i sprawdziłem, co to jest. Okazuje się, że chodzi o sprzeciw wobec przyjmowania "masy nielegalnych migrantów". Kobieta, o której wspominam, jest katoliczką i działaczką w chrześcijańskiej organizacji zajmującej się dążeniem do polepszenia sytuacji zwierząt w Polsce. (Ostatecznie nie doszło do współpracy, m.in. dlatego, że nie miała nadziei na to, że może się coś zmienić na lepsze... ale to też nieistotne). W każdym razie sprawiała wrażenie gorliwej chrześcijanki, a nie tylko deklaratywnej. Przez chwilę zastanawiałem się, o co może jej chodzić? Może o tę nielegalność? Bo jak może osoba kochająca Jezusa reagować odtrącaniem, gdy widzi tegoż Jezusa na naszej granicy? Ale przecież państwo ma w swoich kompetencjach możliwość zalegalizowania pobytu tych, którzy pomocy szukają, nawet jeśli nie w sposób podręcznikowy. Uznałem jednak, że nie chodzi jej o legalizację ich pobytu. Przy okazji sprawdziłem sondaż na ten temat. To chyba najświeższy: 
    • Vitalinka
      Cudnie! Miałam wybrane wiadomości, sygnatury i coś tam, ale nie posty teraz już go nareszcie nie widzę!!!! Mam nadzieję, że on mnie też. Daje jakieś aluzje o przebijaniu kobiet...psychopata,
    • Aco
      taka wierzba płacząca😁  
    • Vitalinka
      nie wiedźmy tylko głupcy co w nie wierzyli, to były mądre kobiety mające dużą wiedzę (min. zielarską i medyczną i ogólnie przyrodniczą). I od teraz Cię ignoruję, bo spokój był jak udawałam, że Cię nie ma, a Ty teraz wręcz zachwycony, że przynajmniej możesz się ze mną pokłócić, bo tak zostało Ci tylko obgadywanie.
    • Vitalinka
      żeby była jasność:   Miększy - stopień wyższy od przymiotnika miękki Część mowy: przymiotnik Typ stopniowania: stopniowanie regularne » stopień równy: miękki » stopień wyższy: bardziej miękki, miękkszy, miększy » stopień najwyższy: najbardziej miękki, najmiękkszy, najmiększy
    • Vitalinka
      miękki, miększy, najmiększy, przepraszam, mój błąd🙂   pewnie Tobie podobni...Niemoty co sobie poradzić nie mogli z kobietą, oskarżali ją o czary, albo bycie wampirem....Odpłyń już ode mnie, bo ja nie będę się z Tobą wykłócać. Jestem wstrętnym babskiem dla Ciebie i ok, super i nie zamierzam nawet w przepychankach dawać Ci swojej uwagi, dla Ciebie mogę być nawet najgorszą kobietą na Ziemi nie obchodzi mnie to, Twoja opinia i zdanie, boś prostak, prymityw i cham!
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...