Skocz do zawartości


Żebrak

Monologi Żebraka

Polecane posty

KapitanJackSparrow
1 minutę temu, Maybe napisał:

Bierzcie z tego wszyscy.....

Ładna pani.

A ta żółta sałatka z czego zjadłbym najsampierw hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Bledny
2 minuty temu, Maybe napisał:

Albo na zmianę, on myśli, ty jesz, i później zmiana....

Jak byłem mały to ponoć jadłem i przy cycku byłem. To chyba nie było fajne bo wyparłem to z pamięci. ?

Pozostanę jednak przy obu tych czynnościach osobno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
4 minuty temu, BrakLoginu napisał:

A to nie, z bratową? On, by mnie kilim :D

Nie lubię się dzielić i to jeszcze smakołykami? Blizniok to mundry człek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Przed chwilą, Bledny napisał:

Nie lubię się dzielić i to jeszcze smakołykami? Blizniok to mundry człek?

Bo kuźwa sam bym też się nie podzielił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 minutę temu, BrakLoginu napisał:

Bo kuźwa sam bym też się nie podzielił ;)

My to po jednej matce jednak jesteśmy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
5 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

A ta żółta sałatka z czego zjadłbym najsampierw hehe

Ja to bym ...

...cholera nie mógł bym jeść? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
Przed chwilą, Bledny napisał:

Ja to bym ...

...cholera nie mógł bym jeść? 

Świntuch ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
8 minut temu, Bledny napisał:

Sprawność stopy? Ale że twoja jest niesprawna? Będę musiał cię nosić?

Błędny to ja mam Ci mówić co masz robić? Jak mam Ci mówić, to już wolę sama zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 minutę temu, Maybe napisał:

Błędny to ja mam Ci mówić co masz robić? Jak mam Ci mówić, to już wolę sama zrobić...

No dobra. Jak boli cie stopa znaczy że masz kredyt. Wiem że poszły do góry ale ...jak już są w górze...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 minutę temu, Bledny napisał:

No dobra. Jak boli cie stopa znaczy że masz kredyt. Wiem że poszły do góry ale ...jak już są w górze...?

We frankach.....????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
22 minuty temu, Bledny napisał:

Oj tam, daj się rozerwać i odreagować hujowy dzień. Przepraszam za tykanie ale sam rozumiesz, dziewczyny szanuje a kapitana uwielbiam. Zostałeś tylko ty a do ciebie czuję tylko sympatię nic więcej ? więc sam rozumiesz.

Jutro już mnie nie będzie nie pękaj ?

Trzeba było tak od razu pisać, zrozumiałym?

Kapitana uwielbiasz? Tak mówisz? Nie wiem co mam Ci napisać...może to? Miłość nie jedno ma imię? Ładnie to napisałem? Ale! Jego miesiączek nie przerzucaj na mnie. Legenda mówi, że już jestem po menopauzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 minutę temu, KapitanJackSparrow napisał:

Prrryyy temat jest monologi noo jakie tu monologi się łodprawiaja coo?

Ups.....? idę spać!

 

Musiałeś się odkuć za te limeryki! Wiem! ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, KapitanJackSparrow napisał:

Prrryyy temat jest monologi noo jakie tu monologi się łodprawiaja coo?

Dziękuję, że zwróciłeś na to uwagę...po dwóch godzinach? Mój Ty bystrzachu!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Przed chwilą, Bledny napisał:

Uuuuu to leżysz. Powiem ci że coraz bardziej mi się to podoba ?

No właśnie, leżę i nic......dobranoc ;) do następnego! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
4 minuty temu, KapitanJackSparrow napisał:

Prrryyy temat jest monologi noo jakie tu monologi się łodprawiaja coo?

Som monocośtam, bo każdy sam do siebie rozmawia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Trzeba było tak od razu pisać, zrozumiałym?

Kapitana uwielbiasz? Tak mówisz? Nie wiem co mam Ci napisać...może to? Miłość nie jedno ma imię? Ładnie to napisałem? Ale! Jego miesiączek nie przerzucaj na mnie. Legenda mówi, że już jestem po menopauzie?

Dobra. I ładnie to napisałeś. Kapitan nie ma miesiączek. Złe emocje zalewamy whisky i powiem ci że z nikim się tak nie bawię jak z nim.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Dziękuję, że zwróciłeś na to uwagę...po dwóch godzinach? Mój Ty bystrzachu!?

Kolego ty mnie nie chlastaj swoją prozą. W pierwszym poście w dzisiejszej dyskusji napisałem coś co jest już nieaktualne. Jeśli to możliwe to proszę @admin o usunięcie mojego posta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Bledny napisał:

Dobra. I ładnie to napisałeś. Kapitan nie ma miesiączek. Złe emocje zalewamy whisky i powiem ci że z nikim się tak nie bawię jak z nim.?

Tylko mi przypadkiem nie wyjeżdżaj ze szczegółami tych zabaw. Nie ma miesiączek? Serio? Chłopy! Spoko na całe majty możecie lecieć. Zazdroszczę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, KapitanJackSparrow napisał:

Kolego ty mnie nie chlastaj swoją prozą. W pierwszym poście w dzisiejszej dyskusji napisałem coś co jest już nieaktualne. Jeśli to możliwe to proszę @admin o usunięcie mojego posta. 

To było fałszywe Sparrow. I zbyt naciągane by prawdziwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
2 minuty temu, Żebrak napisał:

Tylko mi przypadkiem nie wyjeżdżaj ze szczegółami tych zabaw. Nie ma miesiączek? Serio? Chłopy! Spoko na całe majty możecie lecieć. Zazdroszczę?

Nie zazdrość i zacznij nosić męskie.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
1 minutę temu, Żebrak napisał:

To było fałszywe Sparrow. I zbyt naciągane by prawdziwe?

Widzisz naciągam rzeczywistość by w każdym znaleźć odrobinę dobrego ..niepotrzebnie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Bledny napisał:

Nie zazdrość i zacznij nosić męskie.?

Też byś chciał mnie "brać"?? Kokietka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, KapitanJackSparrow napisał:

Widzisz naciągam rzeczywistość by w każdym znaleźć odrobinę dobrego ..niepotrzebnie 

Zdrowe podejście. Zacznij od siebie, to najprostsza i najskuteczniejsza droga. Innymi nie warto się przejmować, potrafią zadbać o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      252 006
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nafto Chłopiec
      Nie ma to jak świeżo po oddaniu krwi wyprowadzać z tramwaju nieprzytomną osobę...
    • Antypatyk
    • Wikusia
    • Wikusia
      Jest tuż, tuż 🙂 Cudownego dnia 🙂
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
      Owszem, ale zastanawiam się czemu ktoś skomplikował te punkty na takie rozwiązanie 15, 30, 45 a nie np 10 20 30?
    • KapitanJackSparrow
      Dobroczynne działanie forum , miejsce w którym mogą spotkać się ludzie i idee którzy realnie nigdy nie mieliby na to szansy.  Proszę i lewak nie będzie już taki straszny ☺️.    Tak nie czytałem wątku wlazłem po ostatnich postach 🫣 sorry jak namieszałem 
    • Antypatyk
      Kwesia wiary i bogów... bo zawsze było ich wielu. Kim był bóg? Istotą nadprzyrodzoną, która potrafiła robić rzeczy niewytłumaczalne (jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka) np. strzelić płomieniem z nieba i podpalić drzewo..., ale gdy zesłał urodzajny rok to należało mu dziękować bo bóg się będzie gniewał i ześle zło, takiego boga należało się bać. Czyż to nie znamienne, że bogowie przyszli z nieba? No może oprócz Buddy... Może faktycznie mieli bazę na Olimpie? Wszechświat widzialny ma ok 14mld lat, Ziemia ok.  4,65mld... co działo się przez te parę miliardów lat do powstania Ziemi? Wszystko czekało aż powstanie życie (inteligentne) na Ziemi? Wśród tylu miliardów galaktyk, bilionów słońc posiadających swoje układy planetarne jest niemożliwością żeby nie powstało gdzieś życie wcześniej niż na Ziemi. I to oni znaleźli  na "zadupiu" wszechświata małą planetkę posiadającą perspektywy rozwoju inteligentnego życia i to oni  zaczęli proces terraformowania... sprowadzili wodę i ugasili początkowe stadium rozwoju Ziemi potem bawiąc się genami stworzyli zaczątki życia, a że z dinozaurami im nie wyszło to inna sprawa... przez 160mln lat nie chciały się cholery nauczyć myśleć! Dla nas żyjących do ok. stu lat te okresy są niewyobrażalnie długie, a co jeśli są istoty dla których nasze 1000 lat jest dla nich jak dla nas jeden dzień? Gdy okazało się, że w środowisku wodnym nie bardzo mogą rozwijać się istoty inteligentne (na ich podobieństwo) metodą mutacji genetycznych wyewoulowali ssaki... Co pewien czas przylatywali żeby zobaczyć jak rozwija się życie na Ziemi, czasem zostawali na dłużej zakładając bazy w Afryce, w Azji południowowschodniej czy Ameryce południowej. Dokonywali rzeczy niewytłumaczalnych jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka... unosili się nad ziemią, potrafili latać w swoich domach, strzelać płomieniami z ręki, przenosić olbrzymie ciężkie przedmioty(antygrawitacja)... to byli bogowie! Jakieś dwa tysiące lat temu grupa cwaniaków wpadła na pomysł, że skoro ludzie boją się bogów to czym najlepiej sterować ludźmi i wykorzystywać ich jak nie strachem? Wymyślili sobie Jezusa (a może nie wymyślili tylko faktycznie był jednym z tych, którzy przybyli na Ziemię?) jako syna boga (jednego w trzech osobach🤔) i ciemny lud to kupił bo się bał, a kto się nie bał tego przekonali ogniem i mieczem... Biblia jako dowód na istnienie i dokonania Jezusa? Napisana kilkadziesiąt i kilkaset  lat po jego narodzinach(?) jest takim samym dowodem jak historia dziewczynki z zapałkami ... mam na półce ten dowód. Niektórym pozostał ten atawistyczny strach w podświadomości  i nazywają go patriotyzmem... To tak w skrócie... jeśli komuś zależy na szczegółach to piszcie, odpowiem. 🙂
    • Miły gość
      Ości - prawie są 😝🤣
    • Antypatyk
      Naprawdę chcecie dyskutować czym jest wszechświat i kto go stworzył? Tutaj nie ma tyle miejsca ani czasu by chociaż ogólnie opisać problem. Jedno jest pewne: wszechświat istniał zawsze, nikt go nie stworzył,  on po prostu był. Gdzie są jego granice? Nie ma... wszechświat jest nieskończony. Teraz jesteśmy w stanie poznawać i analizować to co jesteśmy w stanie zobaczyć czyli obszar o średnicy circa 14-16 miliardów lat świetlnych, nawet metodą soczewkowania możemy obserwować w różnych pasmach widzialnych i niewidzialnych galaktyki oddalone od Ziemi o tą odległość... co jest dalej? Tego (jeszcze) nie wiemy. Dlatego powinno się używać sformułowania "Wszechświat widzialny". Wiadomo, że mając na względzie rozwój ludzkości mamy jakąś wiedzę praktyczną i teoretyczną, ale wystarczyło wystrzelić trochę lepszy teleskop i kilka teorii trzeba będzie zweryfikować. Mały przykład: nie ma nic szybszego niż światło... bo je widzimy..., a co jeśli jest coś szybszego niż światło tylko my tego nie widzimy i nie mamy (jeszcze) urządzeń, które mogą to zobaczyć? Mając zderzacz hadronów możemy rozebrać cząsteczkę na czynniki pierwsze... czy to nas przybliży do rozwiązania zagadki wszechświata? Nie wiem... na pewno pozwoli poznać pewne aspekty działania, ale nie "stworzenia " bo wszechświat był zawsze. Ciekawą teorię postawił pewien japoński astronom, który twierdzi na podstawie "rozszerzalności wszechświata"(co też jest bzdurą, bo wszechświat nie rozszerza się tylko to co w nim jest szybuje oddalając się od teoretycznego centrum wielkiego wybuchu), że kiedy skończy się inercja i energia wszystko się zatrzyma i mocą grawitacji zacznie się znowu skupiać aż do przekroczenia masy krytycznej i do ponownego wielkiego wybuchu... tak było,  jest i będzie...
    • Chi
      Spać, a kysz    
    • Chi
      Och, wiem, że nie mogę bez ciebie żyć ale świat nadal będzie się kręcił
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      Szybki przegląd lodówki    
    • Chi
      Julka. Mam dreszcze    
    • Chi
      Gdzie jest lato ? Widział ktoś czerwcowe wieczory pod niezachmurzonym niebem ?    
    • Chi
      Hej   Góry nie chcą ze mnie wyjść, więc łażę i łażę zamiast grać. Sorki    
    • Chi
      Wiadomo
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Tego nie wiemy, czy jest stworzeniem. To kwestia wiary. Zresztą nauka to też kwestia wiary i też zdarza się, że naukowcy zmieniają wcześniejsze twierdzenia, chociaż wcześniej coś wydawało się udowodnione lub właściwie uzasadnione. Człowiek jednak nauczył się posługiwać narzędziami i to, co dzisiaj dla nas jest w miarę zrozumiałe i akceptowalne jako naukowe twierdzenia, sto lat temu czy dwieście byłoby uznane za magię albo szaleństwo. Naukowcy mają dzisiaj do dyspozycji komputery, ogromne moce przeliczeniowe. Kto wie, czym będą dysponować za jakiś czas, (może to będzie narzędzie wyprodukowane przez sztuczną inteligencję). W każdym razie ja dzisiaj nie jestem pewien, czy śmierć pozostanie jedynym pewnikiem w życiu człowieka. Bo może uda się naukowcom znaleźć sposób na nieśmiertelność. Są już chyba tacy, którzy do tego dążą.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ja też jestem już dzisiaj zmęczony. Życzę Ci, żeby było dobrze. :-)
    • Vitalinka
      dziękuję że się tym podzieliłeś, to ważne, by pisać. Odpiszę Ci, Tylko nie dziś już, ok? Trzymaj się ciepło i spokojnej nocy.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A Ty nie czułabyś się dziwnie, gdyby ktoś chciał narzucić prawo boże ale innej religii niż Twoja, w przypadku gdy sam ustawodawca nie wierzyłby w źródło tego prawa? Na przykład gdyby większość ludzi przeszła ostatecznie na islam, częściowo z powodów politycznych, częściowo ze strachu, ale powołując się na rzekomą naturalną kontynuację boskiego dzieła zbawienia po tym, jak nie sprawdziło się chrześcijaństwo? (a tak twierdzą muzułmanie, uznający przecież Jezusa za jednego z proroków). Nie wiem, jak to napisać, żeby nie wyszło prowokująco, ale wydaje mi się, że jeśli chyba wszyscy zgadzamy się, że w państwie powinna być zagwarantowana wolność wyznania i wolność od przymusu wyznawania, to nie jest dobrym rozwiązaniem wkładanie do prawa świeckiego prawa jednej z religii. Tu oczywiście nasuwa się w pierwszej kolejności temat aborcji, ale nie tylko. Myślę, że o wiele lepiej jest, gdy prawo odnoszące się do boskiego autorytetu, ogranicza się do sumienia.  
    • Vitalinka
      A ja chciałam być i delikatnie otrzeć ten deszcz z Twojej twarzy i powoli i jeszcze delikatniej pocałować Cię w usta, żebyś się nie martwił, chciałam, dobranoc.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...