gość Napisano 7 Kwietnia 2019 Której w Bretanii nikt nigdy nie ugotował. Ale fajny jednogarnkowiec, smaczny i łatwy do przechowania na dłużej w zamrażarce. Grubego jasia pół kilo, opłukać i moczyć przez noc. Sporo wody, bo bardzo intensywnie ją chłonie. Wcześniej, ze trzy kwadranse gotuję ekstrakt z przypraw - papryczka chilli, pół główki czosnku, garstka pieprzu, ziele ang i listki laurowe. Nie lubimy, gdy przyprawy pętają się na talerzu. Surowy wędzony boczek - też pół kg pokrojony razem ze skórką w spore plasterki, takie na raz do konsumpcji. Warto dołożyć np z ćwierć kg wędzonych żeberek. Nie podsmażam, prosto do garnka z fasolką. Podsmażam natomiast średnią, posiekaną czerwoną cebulę na odrobinie smalcu. I też do garnka z pyrkającą fasolą. Dolewam wywar z przypraw, sól i niech pyrka do prawie miękkości grubego jasia. U mnie sporo koncentratu pomidorowego. Dwa małe, lub jeden większy słoiczek. Mieszam z wodą i łyżką mąki. Do garnka. Gdy już fasola konsumpcyjna to finishing przypraw - łyżka majeranku, sos sojowy, papryka wędzona. Wg gustu. Nie dodaję wędzonej kiełbasy. Są przeważnie tak kiepskiej jakości, że aż szkoda psuć tak smaczny posiłek. Najlepiej nam smakuje z piwkiem, kajzerką z masłem obficie przełożoną łatwą do domowej hodowli zieloną rzeżuchą. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tomasz 398 Napisano 7 Kwietnia 2019 Mmmm... Mów mi tak jeszcze! Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Layne 1 035 Napisano 7 Kwietnia 2019 54 minuty temu, Tomasz napisał: Mmmm... Mów mi tak jeszcze! 1 Tomasz zareagowało na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jerry 1 Napisano 10 Kwietnia 2019 Warto dodać jeszcze trochę marchewki, jałowca. sosu sojowego. Jeżeli do słoików, to bez kiełbasy, zamiast której można użyć parówki z szynki. 1 BrakLoginu zareagowało na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach