Skocz do zawartości


bezradna

Mój kot zanieczyszcza mieszkanie.

Polecane posty

bezradna

Piszę na tym forum, bo nie wiem już co mam robić.
Mój kot demoluje, a konkretniej zanieczyszcza mieszkanie. Nie ma dnia, w którym nie znalazłabym gdzieś kałuży albo kupy. Kot ma do dyspozycji 2 kuwety, a mimo to leje w całym domu. Przy okazji niedawnego remontu wyrzuciłam 2 szafy, które były kompletnie przesikane. Po zdjęciu paneli w jednym z pokoi, okazało się, że zasikany i śmierdzący był już nawet beton pod nimi. Czasem kot leje też pod drzwi wejściowe, więc śmierdzi również na korytarzu. Jedna z kanap została już wywalona z powodu zasikania, a druga niedługo pewnie do niej dołączy. Mam też psa, który śpi na podłodze, bo każde posłanie było w trybie natychmiastowym zasikiwane przez kota. Oblewane jest też wszystko co leży na podłodze - kapcie, pranie które chcę zaraz wstawić. Nowe meble kuchenne były obsikane już w pierwszym dniu. Nie jest chory, był badany u weterynarza, jest wykastrowany. Miejsca, które sobie upodobał były psikane odstraszaczami, obkładane cytrusami - nic. Od kilku miesięcy używam "hormonów szczęścia" Feliway - też nic. Nic się temu kotu nie dzieje, nie przeprowadzał się, w domu nie ma nowych zwierząt, nowych członków rodziny. Jedyne co mogłoby go usprawiedliwić to remont, ale problem był już długo przed remontem i wciąż się utrzymuje.
Już sobie z tym nie radzę, jestem kompletnie sterroryzowana przez to zwierzę. Wstyd mi kogokolwiek zaprosić do mojego domu, bo czuję się jakbym mieszkała w kuwecie i wiem, że to autentycznie czuć. Jak już ktoś u mnie jest, to boję się czy nie wdepnie w kałużę idąc do łazienki... Przed chwilą sama szłam przez korytarz i znalazłam świeże "niespodzianki" w rogu.
Próbowałam znaleźć kotu inny dom - pytałam znajomych, znajomych znajomych, mama pytała swoich znajomych, dawałam ogłoszenia na różnych portalach. Nikt nie chce dorosłego kota, w dodatku z takim problemem. Jestem tym bardziej rozgoryczona, że moja mama uratowała temu kotu życie, gdy był jeszcze malutki i dlatego u nas mieszka. I tak nam się każdego dnia odwdzięcza. Dawałyśmy jakoś radę przez te lata, ale ja mam dość. Nadszedł chyba ten moment, w którym muszę postawić dobro i komfort ludzki nad zwierzę. Poważnie zastanawiam się nad oddaniem go do schroniska, bo nie ma szans na znalezienie mu innego domu. Biję się z myślami już od jakiegoś czasu.
Być może ktoś z was był kiedyś w podobnej sytuacji? Nie chcę porad co zrobić żeby kota wychować i zwalczyć problem, bo na to jest stanowczo za późno. Przy każdej kolejnej znalezionej kałuży czuję jak wariuję. Jednak może ktoś podsunie pomysł co zrobić, żeby kota nie oddawać do schroniska, choć wydaje się to jedyną opcją? Może korzystaliście z pomocy jakiejś kociej fundacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Lawendowa

Nie wyobrażam sobie życia pod jednym dachem z takim zwierzęciem. 

Spróbuj oddać go do schroniska. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutlawski

Oj tam zaraz niegrzeczny. Może to właścicielka jest niegrzeczna, a on za przeproszeniem sra w ramach kary?

 

Nie pomogę niestety. Wytresowalem z sukcesem pieska, żeby nie "zanieczyszczal" domu, ale kot to inna para kaloszy i na tresure odporny.

 

Podejrzewam jednak, że znaleźć jakakolwiek poradę online nie jest trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Kot jak to kot, chodzi własnymi ścieżkami. I widocznie ścieżki tego kota nie prowadzą obok kuwet. 

 

Skoro można wytresować smoka to może kota też się da?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NITA

Pytanie czy to wychodzący kot. Z wychodzącym nie ma takich problemów.

Dnia 23.06.2021 o 19:02, Maybe napisał:

Koty znaczą teren, czy to kot, czy kotka, trzeba wykastrować/wysterylizować.

Pisze że wykastrowany. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
9 godzin temu, NITA napisał:

Pytanie czy to wychodzący kot. Z wychodzącym nie ma takich problemów.

Pisze że wykastrowany. 

Nie wiem czy wychodzenie ma wpływ hmmm możliwe...ale też nie każdy ma możliwość wypuszczania kota np. w bloku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Lubczyk

Takie zachowanie kota nie jest normalne i jest bardzo uciążliwe - spróbuj zastosować terapię feromonami.

Wprawdzie wyniki badań nie potwierdzają, że feromony dla kota są skuteczne w 100%, ale terapia tą metodą może być pomocna. Wiadomo, że nawet działanie leków jest różne w przypadku różnych organizmów, ale zanim podejmiesz decyzję o oddaniu zwierzaka do schroniska, spróbuj. Ja słyszałam od wielu osób borykających się z problemami behawioralnymi kotów, że feromony pomagają.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olamiko

Najwidoczniej coś mu nie pasuje i pokazuje to w ten sposób. Różne mogą być przyczyny. Zastanów się, czy nie spędzasz więcej czasu poza domem i może to reakcja na lęk separacyjny. Moje koty w porządku funkcjonowały, a teraz jeden to czeka pod drzwiami, aż wrócę do domu. Mój mąż mówi, że jak tylko wychodzę, to od razu miauczy.  Zobacz może to >> Dlaczego kot sika poza kuwetą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 519
    • Postów
      249 064
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      808
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    zyebanna
    Najnowszy użytkownik
    zyebanna
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Gość w kość
      najpierw poczułem oburzenie😡 ale później zrozumiałem przekaz, chyba🤨   zgadzam się, wciąż jestem senny,   coś niebieskiego, pierwotnie napisany na potrzeby rock opery Lifehouse, która nigdy nie została ukończona, w rezultacie Pete Townshend umieścił ten i inne materiały na albumach The Who,
    • Celestia
      Fan to też w pewnym stopniu znawca więc może Cię nie zaskoczę tym utworem,sama kiedyś przeżyłam wielkie zdziwienie będąc pewną,że to utwór Johnny'ego Casha. „Trent Reznor był początkowo sceptycznie nastawiony do idei coveru Johnny'ego Casha, nawet nie chciał go przesłuchać. Kiedy jednak odsłuchał, był zachwycony i przejęty, jak innego znaczenia nabrała jego piosenka w ustach Casha. Nawet zadzwonił by  mu pogratulować.  
    • Celestia
      To dobrze bo repertuar Beatlesów jest jednak ograniczony 😉 😂 świetne kolory ;czerwony wpływa na organizm pobudzająco,,charakteryzuje potrzebę aktywności emocjonalnej i fizycznej, z kolei uspokajający niebieski pomaga w nawiązywaniu nowych kontaktów, wzbudza zaufanie i szacunek
    • KapitanJackSparrow
      Jesteś bardziej skomplikowana niż myślałem 😁
    • Gość w kość
      przede wszystkim fan muzyki! kurde, nie! krucho u mnie z t-shirtami, przymierzałem się kiedyś do koszulki supermana, wydawała mi się adekwatna...😜   ta Boyd ewidentnie miała fanów🤔 poszperałem i znalazłem więcej poświęconych jej osobie utworów,   Clapton napisał piosenkę "Wonderful Tonight" dla swojej ówczesnej dziewczyny Pattie Boyd, czekając, aż będzie gotowa do wyjścia na przyjęcie u Paula i Lindy McCartneyów,  
    • Nomada
      Tu nie ma się nad czym zastanawiać, włóż sukienkę, pończochy, szpilki. Umaluj usta i rzęsy i wyjdź na miasto. Twoja stanowczość się odezwie. Tylko najpierw musisz się upewnić czy chcesz zdjąć swoje buty. Ale to już chyba inna para kaloszy ; ) ucieeekam
    • Nomada
      Dziękuję, był dziwnie dziwny. Ale już mamy wtorek
    • Celestia
      „Najdroższa L., piszę do ciebie ten list, by poznać twoje uczucia w dobrze nam obojgu znanej kwestii. Chcę cię zapytać, czy nadal kochasz swojego męża? Wiem, że te wszystkie pytania są bardzo bezczelne, ale jeśli w twoim sercu tli się nadal jakieś uczucie do mnie, musisz dać mi znać" — Clapton napisał do Boyd. Jak kulturalnie to rozegrał     Clapton napisał dla Boyd utwór "Layla".(Inspiracją do powstania tego utworu był klasyczny perski poemat Lajla i Madżnun, opowiadający o młodym człowieku, który z powodu swojej miłości do pięknej Lajli zyskał przydomek szaleńca) Tego samego dnia, gdy zaprezentował ukochanej piosenkę, na przyjęciu wyznał przyjacielowi, że żywi uczucia do jego żony. Długo czekał na rozpad małżeństwa.    Tych troje pozostało jednak bliskimi przyjaciółmi, a Harrison nazywał Claptona nawet swoim "mężem"😀
    • Celestia
      Czyżby fan? A masz chociaż koszulkę z  nadrukiem The Beatles?😉  
    • Monika
      Tym razem tak🙂     dobranoc❤️
    • Monika
      Kangurek 🦘 😊
    • Gość w kość
      utwór jest powszechnie uważany za piosenkę miłosną do Pattie Boyd, pierwszej żony Harrisona, która rzuciła go dla jego przyjaciela Erica Claptona😬 w późniejszych wywiadach Harrison podawał alternatywne źródła inspiracji, wg Franka Sinatry, jest to najlepsza piosenka o miłości, jaką kiedykolwiek napisano,   ten Frank, to się znał...🤔
    • Celestia
      Czym zainspirował się  Phil Collins w piosence In the Air Tonight? W Wikipedii na stronie poświęconej piosence można przeczytać  kilka legend, a to , że rzekomo Phil był świadkiem jak  utonął obcy mu człowiek  i nie wyglądało to na wypadek, innym razem był to Jego przyjaciel, jeszcze inna wersja głosi, że wypadek miał miejsce podczas kolonii, gdzie utonął chłopiec na oczach opiekuna.   A co na to autor? „Nie wiem, o czym jest ta piosenka. Kiedy ją pisałem, przechodziłem przez swój rozwód. Jedyne co mogę powiedzieć, to że jest wyraźnie o gniewie. To ta strona gniewu albo gorzka strona separacji. Co dodaje sprawie jeszcze więcej komizmu to to, że kiedy słyszę te historie wymyślone przed wieloma laty, zwłaszcza w Ameryce, gdy ktoś podchodzi do mnie i pyta „Czy naprawdę widziałeś kogoś tonącego?” odpowiadam „Nie, błąd”. I za każdym razem, kiedy wracam do Ameryki historia rozprzestrzenia się „głuchym telefonem” i staje się coraz bardziej zawiła. To frustrujące, bo to prawdopodobnie jedyna piosenka spośród wszystkich, które napisałem, o której nie wiem, o czym jest” Skomplikował😉   Coś wisi w powietrzu tej nocy….
    • Gość w kość
    • Gość w kość
      na serio?🤭   🤔  
    • Gregor
      Rkan (apka)
    • Miły gość
      Poddaję się 🙆😅
    • Miły gość
      Lepiej późno niż wcale 🙂 Mało tu bywam, nie mam innej możliwości napisania i tak to wszystko wyszło🙂
    • Miejscowy
    • Aco
      Mam swoje zdanie na temat aborcji, ale tutaj zgadzam się z Tobą w 100 procentach. Koalicja sama nie potrafi się dogadać w tym temacie, a wyciąga "trupa z szafy" bo wybory tuż tuż, nie bacząc na inne, dużo ważniejsze kwestie. 
    • Monika
      ...a ta Twoja stanowczość polega na tym,że i tak cały czas do mnie pijesz tyle,że mnie nie cytujesz. Mi to bardzo odpowiada,bo mam spokój. Choć na pewno tak jest, że kobieta zawsze szybciej mięknie i ustępuje (realnie). A tu na forum? Jakie to ma znaczenie? Pokazać siłę charakteru ? No tak. Facet musi. Nawet na forum. Pokazuj więc.
    • Monika
      Ach i odchodzę...pa.
    • Monika
      Mnie to, że jakiś mężczyzna stoi nade mną wyżej w stanowczości wcale nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie.
    • KapitanJackSparrow
      Tak się zastanawiam czy aby my mężczyzni nie stoimy wyżej nad kobietami w stanowczości. Mężczyzna jak powie że przyjedzie to przyjeżdża, jak mówi że nie odpowiada to nie odpowiada a jak mówi że odchodzi to odchodzi 😴🤣
    • KapitanJackSparrow
      😴
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...