Publikujesz jako gość.
Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.
ahahahahah TAK!
...bo jakbym sprzedawała, to bym nie miała czasu dziś wejść na forum (dopiero jutro wieczorem😄) a tak już porąbane, zawiezione do punktów sprzedaży i spokój...hahah kocham Cię😄 Jestem żoną drwala😉 Tak!😉🙂
Nie, to przez tak zwane inne czynności (ale uwaga : przedświąteczne ), których nie robi się na co dzień i hurtem i boli mnie wszystko, a do tego jeszcze wielka radość taka tam w moim życiu😊
Cześć!
Obecnie mam spodniobuty marki Patagonia, mają wzmocnienia w najbardziej narażonych na uszkodzenia miejscach i są znane z doskonałego serwisu gwarancyjnego. Jednak najlepsze spodniobuty to Simms, są co prawda droższe, ale za to superwytrzymałe.
W listopadzie na biegu ulicznym biegłem tempem 5:30 min/km i miałem takie samo średnie tętno jak dzisiaj przy biegu 6:20, a poziom zmęczenia nieporównywalnie większy wtedy niż dzisiaj także te cyferki nijak się mają do rzeczywistości. Dzisiaj tak to wyglądało:
https://zapodaj.net/plik-pUEec5z15M
Gdyby takie tętno było dla mnie zabójcze to bym nie dał rady na takiej intensywności zrobić takiego dystansu 😉
Leki które zażywam przed wysiłkiem same z siebie podbijają tętno. Jak próbuję biegać wolno żeby lecieć na niskim tętnie to się tym bardziej męczę niż moje normalne tempo przy tętnie +170 🤷 także bardziej się skupiam na samopoczuciu niż cyferkach.
To prawda, teraz mi się przypomniało, że czytałam o tym kiedyś. Dlatego niektórzy czasem podczas biegu dostają zawału i inni mówią, o taki był zdrowy i biegał i piłkarze, też często na boisku umierają... no bo co innego biec i dobiec do autobusu i tam ledwo dojść do życia, a co innego średnie tętno - bo to przez dłuższy czas!
Drodzy Użytkownicy Forum Nastroik!
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzymy Wam przede wszystkim radości, spokoju i wielu powodów do uśmiechu. Niech ten magiczny czas będzie chwilą prawdziwego wytchnienia – bez pośpiechu, budzików i „muszę”, za to z zapachem choinki, blaskiem lampek i dźwiękiem kolęd w tle.
Niech świąteczny stół zawsze będzie pełen pyszności, a dokładki pojawiają się szybciej, niż zdążycie powiedzieć „już nie mogę” 😉
Oby prezenty okazały się trafione, a jeśli któryś nie do końca – niech przynajmniej rozbawi lub przyda się w najmniej spodziewanym momencie.
Życzymy, aby w te dni było więcej śmiechu niż obowiązków, więcej rozmów niż telefonów i więcej luzu niż planów. Niech rodzinne spotkania niosą dobre emocje, a drobne świąteczne wpadki zostaną sympatycznymi anegdotami na przyszłość.
A gdy nadejdzie Nowy Rok, niech przyniesie zdrowie, energię do realizacji marzeń oraz mnóstwo pozytywnych niespodzianek. Oby każdy dzień dawał choć jeden powód do uśmiechu, a dobry nastrój towarzyszył Wam nie tylko od święta.
Wesołych, spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego Nowego Roku! 🎄✨