Layne 1 035 Napisano 24 Listopada 2018 Pewnego dnia Słońce z nieba spadło Księżyca też nie ma bo go takich dwóch ukradło Zostały gwiazdy Widzi je każdy Lecz to nie to samo, bo niebo już zbladło Dzisiaj sobota, więc wyskoczę na miasto... 2 aliada i Alma zareagowały na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 24 Listopada 2018 Dzisiaj sobota, więc wyskoczę na miasto Wziąłbym cię ze sobą, ty moja niewiasto Aleś podobno chora Bo cię wczoraj bolała głowa A jeszcz masz dla mnie upiec truskawkowe ciasto. Kupiłbym ci kupił dwa hektary ziemi... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Layne 1 035 Napisano 24 Listopada 2018 Kupiłbym Ci kupił dwa hektary ziemi Uprawialibyśmy pszenicę bez chemii Opłacimy myto Zasadzimy żyto A z truskawek zrobim pyszny zdrowy dżemik A zaszeleję dzisiaj i wezmę flaszkę więcej... 3 Zuzia, Alma i aliada zareagowały na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 24 Listopada 2018 A zaszeleję dzisiaj i wezmę flaszkę więcej Opiję się szybko, w domu będę prędzej Tam na mnie czeka I się wścieka Pani mego serca z pasem ze skóry bydlęcej Za niecały tydzień wyjadę daleko... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sany 791 Napisano 24 Listopada 2018 W dniu 5.11.2018 o 08:02, la primavera napisał: Dionizy, Libiąż pasował do rymu. Nie znam tego miasta. Ja tak. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia 947 Napisano 24 Listopada 2018 Za niecały tydzień wyjadę daleko tam gdzie wstaje słońce, odbija się echo gdzie nie ma ludzi i się nie nudzi człowiek szukający drugiego człowieka Myślałam wczoraj że dziś będzie lepiej... 2 Alma i aliada zareagowały na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Layne 1 035 Napisano 24 Listopada 2018 Myślałam wczoraj, że dzisiaj będzie lepiej, Bo znalazłam piątaka pod ladą w sklepie. Niby wszystko cacy, A tu w drodze do pracy Zgubiłam stówę, znowu bidę klepię. Chciał raz facet uciec z psychiatryka... 2 aliada i Zuzia zareagowały na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 352 Napisano 24 Listopada 2018 Chciał raz facet uciec z psychiatryka. - Jestem tak młody, tyle kobit mi umyka. Znajdę sobie panią, będę szalał za nią... Potem siem obudził...ech, beletrystyka... Panna Pysia chce za mąż wyjść właśnie dzisiaj... 2 1 Zuzia, aliada i Dionizy zareagowały na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 812 Napisano 24 Listopada 2018 Pewnego dnia słońce z nieba spadło i jak kiedyś abecadło pieczeń z pieca zjadło tak jadło do woli już brzuszek go boli aż zaczerwienione za horyzont wpadło Gdy nie ma słoneczka księżyc sie obudził 2 aliada i Zuzia zareagowały na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 352 Napisano 26 Listopada 2018 Dyziu Roztargniony, opuściłeś całą stronę limeryków ? 1 aliada zareagowało na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 812 Napisano 27 Listopada 2018 W dniu 24.11.2018 o 20:11, Alma napisał: Chciał raz facet uciec z psychiatryka. - Jestem tak młody, tyle kobit mi umyka. Znajdę sobie panią, będę szalał za nią... Potem siem obudził...ech, beletrystyka... Panna Pysia chce za mąż wyjść właśnie dzisiaj... No tak Almo. Jestem czasem zamyślony, roztargniony i potykam się o drobne codzienne uśmiechy zbyt wysoko w chmurach szukając tego jednego największego uśmiechu. A przecież gdyby pozbierać te wszystkie maleńkie powszednie uśmiechy, uśmieszki i całkiem maleńkie uśmieszunie to pewnie uzbierałoby się tego tak wiele że trzeba by wezwac Piotra koniarza z wozem drabiniastym by je wszystkie pomieścić Przepraszam za roztargnienie. Panna Pysia chce za mąż wyjść właśnie dzisiaj lecz brak kandydata prócz pluszaka misia lecz tak być nie może bo on nie pomoże musi se poszukać chłopa! Może Rysia? ( Bo wszystkie Ryśki to fajne chłopaki ? ) Śnieg położył w nocy łapki na mej trawie 2 aliada i Alma zareagowały na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 27 Listopada 2018 Śnieg położył w nocy łapki na mej trawie Z dużą delikatnością, jaka się należy damie Liczył na wzajemność Dłuższą na niej bytność Ona go strąciła niczym insekty niechciane Gdy nie ma słoneczka księżyc sie obudził Myśli sobie,, znowu się będę całą noc nudził Na niebie Nic się nie dzieje Od gwiazdy do gwiazdy na plotki będę chodził.'' Pewnego razu na dworcu w Warszawie... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Layne 1 035 Napisano 27 Listopada 2018 Pewnego razu na dworcu w Warszawie Przysiadł staruszek na spróchniałej ławie Wyciągnął z kieszeni Wisiorek co się mieni Ze zdjęciem swej żony stojącej przy stawie Nie trafiłem młotkiem w gwóźdź jak planowałem... 2 aliada i Alma zareagowały na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 27 Listopada 2018 Nie trafiłem młotkiem w gwóźdź jak planowałem Dlatego potem w kolejce do lekarza stałem Z bólu pomyliłem Doktora z rzeźnikiem I tym to sposobem bez palca zostałem. Ładny byłby to widok- staruszek otwierający medalion ze zdjęciem żony...i ta łezka tęsknoty w oku...i półuśmiech wspomnień... Czeka na pociąg kaczka dziwaczka.... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aliada 1 606 Napisano 27 Listopada 2018 (edytowany) 19 godzin temu, Alma napisał: Ups, przepraszam. Zaczytałam się w waszych limerykach bębniąc palcami po klawiaturze i taki skutek. Edytowano 27 Listopada 2018 przez aliada Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Layne 1 035 Napisano 27 Listopada 2018 10 minut temu, aliada napisał: Ups, przepraszam. Zaczytałam się w waszych limerykach bębniąc palcami po klawiaturze i taki skutek. Teraz to już by jednak wypadało jednego limeryka strzelić Dawaj... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 812 Napisano 27 Listopada 2018 Czeka na pociąg kaczka dziwaczka z nudów wyskubała ostatniego kłaczka ze swego brzuszka poniżej pempuszka teraz o niej mówią dziwaczka bez kłaczka A na tej stacyjce Donald był dróżnikiem... 2 Alma i Layne zareagowały na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 352 Napisano 28 Listopada 2018 A na tej stacyjce Donald był dróżnikiem, bo fach kolejowy wyssał z matki mlikiem. Łatwość dziedziczenia świata nie pozmienia... Zatroskał siem Donald i... zagryzł bezikiem. Gdyby tak świat przystanął na godzinkę... 2 Layne i aliada zareagowały na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Layne 1 035 Napisano 28 Listopada 2018 Gdyby tak świat przystanął na godzinkę Usiadłbym na ziemi i odetchnął przez chwilkę Zamknięte oczy W środku nocy Byłbym spokojnym samotnym wilkiem A tu nagle coś huknęło ! .... 2 aliada i Alma zareagowały na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 812 Napisano 28 Listopada 2018 A tu nagle coś huknęło coś zagrzmiało cos grzmotnęło to tylko Marysia wyrzuciła Krzysia bo mu sie w rozumku coś bardzo wygięło Obcięły ogonki różowe słonie 3 aliada, Layne i Alma zareagowały na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Layne 1 035 Napisano 2 Grudnia 2018 Obcięły ogonki różowe słonie Wyrwały dwa pióra zmęczonej wronie Po łusce od smoka Oko diplodoka Wywar magiczny gotują nicponie Obtarłem łzy z policzków, wstałem silniejszy... 3 aliada, Alma i Dionizy zareagowały na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 352 Napisano 2 Grudnia 2018 Otarłem łzy z policzków, wstałem silniejszy, jeszcze bez uśmiechu i jakby ciut mniejszy... Nic to, kiedyś wszak zrozumiem, zamilknę prawdą pośród zdumień... i będę mądrzejszy...o ten jeden wierszyk ? Pewien smok, co samotnie w skale mieszkał... 2 Dionizy i Layne zareagowały na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Layne 1 035 Napisano 2 Grudnia 2018 Pewien smok , co samotnie w skale mieszkał Był znany wszem i wobec z pełnego wiecznie mieszka Wszyscy go lubili Bo za darmo pili Zawsze wszystkim stawiał, bo luźny był koleżka Puściłam do niego oczko, on skwitował to uśmiechem... 2 Dionizy i Alma zareagowały na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 2 Grudnia 2018 Puściłam do niego oczko, on skwitował to uśmiechem takim głośnym, co się jeszcze po lesie niesie echem bo zamiast zmrużyć to oko co się patrzy na Maroko to niestety to krzywe się skrzyżowało wzrokiem z garbatym Wojciechem Pewien pan co hodował rasowe gołębie... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 812 Napisano 2 Grudnia 2018 Pewien pan co hodował rasowe gołębie Chcac nich być blisko zamieszkał na dębie a kiedy mial gości pękali ze złości potrawka z żołędzi szybko rosła w gębie. mam dziś siedem złotych na małe szaleństwo Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach