gosia Napisano 30 Kwietnia 2018 Witam, Nie wiem czy robic kominek. Miał być z rozprowadzeniem. Ogrzewanie będzie gazowe. I zastanawiam sie teraz nad sensem tego kominka. Taki jak mi sie podoba to koszt ok 17000 co jest dla mnie dużo a inne mi sie nie podobają a też kosztuję kupę kasy. Poza ty m to jest tylko sezonowa przyjemnosc o ile w ogóle przyjemność? Noszenie drzewa,czyszczenie, wydatki z tym związane itp. Nie wiem czy będę miała czas przy nim siedzieć a na raz czy dwa w roku to nie wiem czy się opłaca. I będę sie wkurzać że nie wykorzystuję czegoś za co zapłaciłam fortunę, a znowu na siłę cos robić? Może lepiej kupić fajniejszy sprzęt lub lepszą kuchnię? Co myslicie? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
example123 373 Napisano 3 Maja 2018 W dniu 30.04.2018 o 22:22, Gość gosia napisał: Poza ty m to jest tylko sezonowa przyjemnosc o ile w ogóle przyjemność? Przyjemność jest zdecydowanie. Ale wiele zależy od lenistwa osobistego:) i czasami zwyczajnie może się nie chcieć walczyć z rozpalaniem bo bywa różnie. Na pewno jest bardziej kłopotliwe niż inne ogrzewanie, ściany także się troszkę bardziej brudzą. Ale chyba nic nie zastąpi prawdziwych płomieni. Chociaż ostatnio interesowałam się bio kominkami, właśnie tylko i wyłącznie dla samego efektu. Może ktoś posiada bio kominek i coś doradzi? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Andzela Napisano 4 Maja 2018 23 godziny temu, example123 napisał: Ale chyba nic nie zastąpi prawdziwych płomieni. Chyba sama sobie odpowiedziałaś? Kominek bio według mnie jest dobry dla tych osób, które nie mają jak i gdzie wstawić kominka na naturalne paliwo. Ja jestem szczęśliwą posiadaczką kominka na drewno i ogrzewam nawet nim cały dom 160m2. Jest on czołowej marki i nie kosztował takich sum jak podaje autorka, był 4x tańszy ale ja mówię o samym kominku z płaszczem wodnym bez zabudowy Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 282 Napisano 4 Maja 2018 W dniu 3.05.2018 o 19:49, example123 napisał: czasami zwyczajnie może się nie chcieć walczyć z rozpalaniem bo bywa różnie. coś o tym rozpalaniu wiem, czasem zdarzają się "cofki" dymu, ale odpowiednia wilgoć drewna i napowietrzenie kominka, to z czasem musi się porządnie rozpalić, ale bywają dni, że aż człowiek ma dość tej walki z ogniem Samo czyszczenie też może być kłopotliwe dla osób, które nie wypracują sobie schematu "przetarcie szyby", ja miałem okres wspomnianego lenistwa a później tylko chemia mi pomogła bym mógł delektować oczy tym pięknym widokiem ognia Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 4 Maja 2018 Używanie kominka nie jest aż tak pracochłonne a efekty widać wyraźnie na rachunkach za ogrzewanie. Ja osobiście lubię gdy w zimne wieczory płonie przy otwartej szybie a cieplo i bardzo miły zapach rozchodzi sie po całym domu. Czasem grilujemy w kominku. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 282 Napisano 6 Maja 2018 W dniu 4.05.2018 o 23:58, Dionizy napisał: Czasem grilujemy w kominku. Jeszcze się nie odważyłem na grillowanie, ale nie raz mnie to korciło. Przy spalaniu drewna też osadza się w kominie sadza itp. nie czuć dziwnego posmaku na potrawach? Ja kominek czyszczę wszystko włącznie ze ściankami, ale nie wiem co tam może być w kominie, chociaż wyczystka jest czysta, to może nic złego się w nim nie odkłada Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 7 Maja 2018 Nie ma żadnego złego posmaku. Istotne jest by drewno do palenia było właściwej jakości i wilgotności no i oczywiście liściaste. Ja najwięcej zużywam buka i olchy ale zdarza się też brzoza czy dąb tyle że rzadziej. Czasem gdy drewno jest zbyt wilgotne to faktycznie jest taki posmak trochę inny. Teraz szykuję już drewno które spłonie za dwa lata. To jest jedna z wad kominka. Potrzeba sporo miejsca na magazynowanie opału albo pogodzić się z większymi kosztami zakupu. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dobranoc taki czuły gest 0 Napisano 7 Maja 2018 U mnie szyba brudzi się po każdorazowym rozpaleniu w kominku.Zauważyłam że jak palę samym drewnem to w miarę długo czysta a jak mąż wrzuci jakieś papiery czy nie daj Boże coś innego to momentalnie osmalona i znowu do mycia.Czasem nie nastarczam czyści tej szyby raz za razem...aczkolwiek ciepło kominka w zimie to nie to samo co sztuczny grzejnik czy kaloryfer. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 282 Napisano 8 Maja 2018 13 godzin temu, Dionizy napisał: Istotne jest by drewno do palenia było właściwej jakości i wilgotności no i oczywiście liściaste. Ja najwięcej zużywam buka i olchy ale zdarza się też brzoza czy dąb tyle że rzadziej. To wiadomo, że trzeba sezonować 2-3 lata. Ja spalam głównie tak jak Ty buk i olchę, ale budowałem koledze który zajmuje się sprzedażą drewna kominkowego stronę WWW i dzięki temu po "znajomości" podrzuci mi od czasu do czasu suchy dąb (według mnie najlepsze drewno prócz owocowych). 11 godzin temu, Dobranoc taki czuły gest napisał: U mnie szyba brudzi się po każdorazowym rozpaleniu w kominku.Zauważyłam że jak palę samym drewnem to w miarę długo czysta a jak mąż wrzuci jakieś papiery czy nie daj Boże coś innego to momentalnie osmalona i znowu do mycia.Czasem nie nastarczam czyści tej szyby raz za razem...aczkolwiek ciepło kominka w zimie to nie to samo co sztuczny grzejnik czy kaloryfer. Ja jak wykańczałem dom to paliłem czym popadnie, głównie mokrą sosną, ale też szły do kominka kartony i innego rodzaju papier to szyby nie mogłem poznać, smoła wszędzie. Wyczyściłem dokładnie cały kominek, palę dobrze wysuszonym drewnem (polecam jak masz gdzie magazynować) i problem zniknął raz na zawsze (chyba) W produkcji też są szyby, które ponoć 3x mniej się brudzą i tak nie pozwalają na osady, z tym że nie powiem Tobie czy są rzeczywiście takie dobre, no i cena jest też "odpowiednia" 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach