Ikona kina - którego reżysera i za jakie filmy do nich zaliczysz?

Którzy reżyserzy za jakie filmy Waszym zdaniem powinni być traktowani jako "ikony filmu"? Zastanawiam się nad postaciami Stanleya Kubricka i Ingmara Bergmana. Kubrick za swoją wszechstronność od 2001 Odyseja Kosmiczna do Lśnienia. Gorzej mam z Bergmanem bo nie do końca potrafię ten akurat wybór swój uzasadnić. A jakie są Wasze typy i za jakie filmy?

Inarritu.

Najbardziej znany z Oskara za,, Zjawę" 

Coś jest w jego filmach. Są inne. Wciskają w fotel i choć pozornie na ekranie nic się nie dzieje, to znaczenie ma tu każdy gest. Nie są to filmy przegadane, zasypane słowami.

Czasem miesza chronologią wydarzeń, pozwala patrzeć z różnych stron na to samo wydarzenie. 

Aktorzy jakby stworzeni do ról w jego filmach. Idealnie dobrani. Autentyczni.

Czasem w filmach przeszkadza mi oglądanie tych samych ,,znanych twarzy". U Inarritu jest inaczej. Grają u niego gwiazdy, bo przecież i Pitt,di Caprio, Watts -to wydobywa z nich to, co uczyniło ich sławnymi aktorami, jakby wracają przy nim do korzeni aktorstwa.

Takie są moje odczucia. 

Ja cenię go najbardziej za ,,21gramów''

Najmniej lubię ,,Babel".

Ikona kina. Kino to nie konkurs rekordów Guinessa że jedna tylko osoba ma jakiś rekord i jest on niepobity często przez dziesięciolecia lub wcale. Kino to życie we wzajemnej cyrkulacji artystycznej i wskazanie jednej ikony jest niemożliwe.

Akira Kurosawa.

Jerzy Hoffman.

Wg mnie Lars von Trier za Idiotów

Almodovar za Volver

A Bergman za "Tam, gdzie rosną poziomki"

Polański. ,,Lokator". ,,Dziecko Rosemary".