Skocz do zawartości


Miejscowy

Długi Polaków

Polecane posty

Pieprzna
13 minut temu, Miejscowy napisał:

nawet jeżeli ciocia umrze, to ona ma jeszcze dwie siostry i to mieszkanie przejdzie na te siostry, a ja dalej będę mógł w tym mieszkaniu mieszkać

Czyli ciocia ma bliską rodzinę. A masz już przyobiecane przez te ciocie, że nadal będziesz tam mieszkał? Bo może one wolą to sprzedać i podzielić się pieniędzmi? Albo dać któremuś ze swoich dzieci? Bo to chyba nie są trzy bezdzietne siostry ?

 

A tak w ogóle do czego ten temat zmierza? Kredyt zły, rachunki złe, za rogiem czai się komornik. Chyba lepiej mieszkać w namiocie w parku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Arkina
13 minut temu, Pieprzna napisał:

Czyli ciocia ma bliską rodzinę. A masz już przyobiecane przez te ciocie, że nadal będziesz tam mieszkał? Bo może one wolą to sprzedać i podzielić się pieniędzmi? Albo dać któremuś ze swoich dzieci? Bo to chyba nie są trzy bezdzietne siostry ?

Może byli u notariusz i ma klauzulę dożywotniego użytkowania mieszkania czy jakoś tak. Jest to zabezpieczenie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
6 minut temu, Arkina napisał:

Może byli u notariusz i ma klauzulę dożywotniego użytkowania mieszkania czy jakoś tak. Jest to zabezpieczenie... 

Szkoda, że Miejscowy się nie pochwali, bo my tu wszyscy życzliwie drżymy o jego przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 godzinę temu, Midsummer Eve napisał:

Niestety, jeśli cioci (oby żyła 100 lat) się zemrze i ktoś upomni się o mieszkanie, które obecnie z życzliwości Ci udostępnia (nie znam jego statusu prawnego, więc nie wiem kto się o nie upomni), to staniesz przed dylematem jak tysiące Polaków: gdzie masz mieszkać i za co.

Ciocia mu odsprzeda za przysłowiową "złotówkę" lub w zależności, jak to zostało uregulowane lub nie zostało to może uda się zdobyć przez zasiedzenie? :D

1 godzinę temu, Midsummer Eve napisał:

Już Ci tutaj pisano, że kredyt hipoteczny to nie jest nigdy kaprys, ale konieczność (żeby nie było - sama nie mam kredytu, miałam szczęście jeśli chodzi o sprawy lokalowe, ale to, co mam należy do mnie, nie do jakiejś cioci).

Fakt nie kaprys, ale znam też takich, którzy zwyczajnie wynajmują mieszkania i kolejne biorą na kredyt, a z najmu je spłacają, ale oczywiście to inna para kaloszy, ot tak napisałem poza tematem przewodnim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

@Miejscowy nie daj się i w żadnym wypadku nie wklejaj im aktu notarialnego/umowy, czy co tam masz. One gotowe są pobrać, sfałszować i przejąć Twój lokal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
3 godziny temu, Miejscowy napisał:

I ja z tym wszystkim jestem w stanie się z Tobą zgodzić, koleżanko piękna. 

 

Tylko sytuacja u mnie i z tym mieszkaniem wygląda tak, że ja nie będę musiał się wyprowadzać nigdzie, bo nawet jeżeli ciocia umrze, to ona ma jeszcze dwie siostry i to mieszkanie przejdzie na te siostry, a ja dalej będę mógł w tym mieszkaniu mieszkać. 

Zresztą ja w tej chwili nie myślę o tym "jak to będzie po iluś latach... ". Na razie mieszkam spokojnie w mieszkaniu. 

Natomiast, bardzo dużo młodych ludzi nie jest stać na własne mieszkanie w dzisiejszych czasach. 

Niektórzy muszą mieszkać jeszcze z rodzicami, z rodzicem lub u osób w dalszej rodzinie. 

Kredyt bankowy jest często dla ludzi niezbędny, bo nie ma takich pieniędzy, nawet często z oszczędności, by kupić własne mieszkanie. 

Ratunkiem są tylko kredyty, ale to też potem trzeba, miesięcznie spłacać, i to z odsetkami, bo banki z tego mają zysk. 

Różnie bywa i w przypadku utraty pracy, nie będzie za co spłacać kredytu bankom, a wtedy się robi poważny problem... 

Ja bym nigdy nie chciał z czymś takim się zmierzyć. 

A nawet mając własne mieszkanie, to też trzeba je utrzymać i trzeba mieć stałą, regularną pracę, żeby było za co utrzymać mieszkanie. 

 

Nie płacić za nic, to jest żaden problem. Tylko problem się pojawia wtedy, jak ma się na karku Pana komornika. 

A tego też wolałbym uniknąć. I myślę, że każdy by wolał tego uniknąć. 

To dobrze dla Ciebie, skoro będziesz mógł tam zostać. I dobrze, że rozumiesz, że nie każdy do dojrzałego wieku ma możliwość lub chce korzystać z pomocy innych w egzystencji, ale wielu musi zapewnić to sobie samemu, a także swoim rodzinom. Bo wcześniejsze Twoje posty sugerowały, jakby wzięcie kredytu po to, by mieć gdzie mieszkać, było fanaberią. W takim razie dobrze, że rozumiesz kwestię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
17 godzin temu, BrakLoginu napisał:

@Miejscowy nie daj się i w żadnym wypadku nie wklejaj im aktu notarialnego/umowy, czy co tam masz. One gotowe są pobrać, sfałszować i przejąć Twój lokal :D

A nie daj Boże zbałamucić i pod ołtarz zaciągnąć, bo jak wiadomo baby są interesowne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Witajcie. 

 

Ja nie chcę mieć żadnych długów i nawet staram się od nikogo nie pożyczać pieniędzy. Chyba że jakieś drobne sumy, które z łatwością można zwrócić, bo to nie problem. Ale jakieś, większe pieniądze to już nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
12 minut temu, Miejscowy napisał:

Witajcie. 

 

Ja nie chcę mieć żadnych długów i nawet staram się od nikogo nie pożyczać pieniędzy. Chyba że jakieś drobne sumy, które z łatwością można zwrócić, bo to nie problem. Ale jakieś, większe pieniądze to już nie. 

Możesz nie chcieć ale czasem sytuacja może zmusić i co wtedy? 

Pójdziesz do banku i weźmiesz nawet 20 tysięcy bo nie masz wyboru ?‍♀️

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
4 minuty temu, Arkina napisał:

Możesz nie chcieć ale czasem sytuacja może zmusić i co wtedy? 

Pójdziesz do banku i weźmiesz nawet 20 tysięcy bo nie masz wyboru ?‍♀️

 

I potem, jakby coś się zmieniło, to miałbym na głowie Pana komornika... Dziękuję za taki problem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
3 minuty temu, Miejscowy napisał:

I potem, jakby coś się zmieniło, to miałbym na głowie Pana komornika... Dziękuję za taki problem. 

Zawsze może się zmienić. Też się wystrzegam przed długami ale bywają momenty, które nazywają się nie chce ale muszę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
32 minuty temu, Arkina napisał:

Zawsze może się zmienić. Też się wystrzegam przed długami ale bywają momenty, które nazywają się nie chce ale muszę. 

I racja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teska

Jakiś czas temu odkryłam Twisto.  To system odroczonych płatności. Dla mnie to alternatywa dla małej pożyczki.  Jako zarejestrowany użytkownik mam 45 dni na spłatę. Limit środków mam wystarczający. Korzystam dużo zwłaszcza teraz w okresie świątecznym gdy kupowałam prezenty. Według mnie bardzo korzystne i bezpieczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Teraz kredyty bankowe będą jeszcze droższe, bo Bank Narodowy, a konkretnie prezes tego banku podniósł stopy procentowe, a z tego co wiadomo, to mają być jeszcze stopy podniesione. 

Więc to będą do spłacenia droższe kredyty dla klientów, nawet o 500 zł. 

Tak właśnie się "rżnie" klientów banków, żeby jak najwięcej od klientów wyciągać kasy od kredytów. 

I to jest robione po to, żeby banki na tym więcej zarabiały, a nie klienci banków. 

Pytanie, kogo teraz będzie stać na kredyt bankowy, i to jeszcze wysoki kredyt? Jakie trzeba mieć zarobki z pracy, żeby pozwolić sobie na spłatę droższych kredytów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
5 minut temu, Miejscowy napisał:

I to jest robione po to, żeby banki na tym więcej zarabiały, a nie klienci banków. 

A lokaty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
7 minut temu, Miejscowy napisał:

Teraz kredyty bankowe będą jeszcze droższe, bo Bank Narodowy, a konkretnie prezes tego banku podniósł stopy procentowe, a z tego co wiadomo, to mają być jeszcze stopy podniesione. 

Więc to będą do spłacenia droższe kredyty dla klientów, nawet o 500 zł. 

Tak właśnie się "rżnie" klientów banków, żeby jak najwięcej od klientów wyciągać kasy od kredytów. 

I to jest robione po to, żeby banki na tym więcej zarabiały, a nie klienci banków. 

Pytanie, kogo teraz będzie stać na kredyt bankowy, i to jeszcze wysoki kredyt? Jakie trzeba mieć zarobki z pracy, żeby pozwolić sobie na spłatę droższych kredytów?

Zgadza się. Już ludzie zaczynają płakać, bo za chwilę rata kredytu u mojego kumpla wzrośnie o 700zł!!! To jest jawne w ch... granie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
2 minuty temu, Pieprzna napisał:

A lokaty?

No, lokaty to już inna trochę sprawa. 

Tutaj na tym trochę zyskają klienci, którzy mają takie lokaty bankowe. 

Ale czy dużo na tym zyskają? 

 

Biorąc pod uwagę całą drożyznę w kraju, to może to nie być za bardzo odczuwalne. 

Zależy też, jakie są lokaty w bankach i ile jest oszczędności. 

Małe lokaty bankowe są nieopłacalne, bo z tego właściwie procentu nie ma. 

 

No ale nei znam się na tym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
2 minuty temu, Aco napisał:

Zgadza się. Już ludzie zaczynają płakać, bo za chwilę rata kredytu u mojego kumpla wzrośnie o 700zł!!! To jest jawne w ch... granie.

To są celowe działania Banku Narodowego, który trzyma z PiS-em, żeby jak najwięcej z ludzi ściągać kasy przy spłatach kredytu. 

To już się robi: pazerność Banku Narodowego, ale i każdego banku. 

A premier w PiS, to bankowiec były, który będzie wspierał każdy bank, czyli, swoich będzie wspierał, a nie zwykłych klientów banków. 

 

To wszystko jest pewien rodzaj: cwaniactwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 minutę temu, Miejscowy napisał:

To są celowe działania Banku Narodowego, który trzyma z PiS-em, żeby jak najwięcej z ludzi ściągać kasy przy spłatach kredytu. 

To już się robi: pazerność Banku Narodowego, ale i każdego banku. 

A premier w PiS, to bankowiec były, który będzie wspierał każdy bank, czyli, swoich będzie wspierał, a nie zwykłych klientów banków. 

 

To wszystko jest pewien rodzaj: cwaniactwa. 

Dziurę budżetową trzeba jakoś łatać. Nie wiem jak to jest z kredytami hipotecznymi, bo nie korzystałem, ale biorąc kiedyś kredyt konsumencki zaznaczyłem, że chcę mieć równe raty i przez pięć lat nie uległy one zmianie, to jest zależne od stóp procentowych. W obecnym czasie nie wyobrażam sobie wzięcia dużego kredytu, bo to nic innego jak pewien rodzaj "stryczka" Podobna sytuacja dotyczy frankowiczów, To nic innego jak jawne oszustwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
1 godzinę temu, Aco napisał:

Dziurę budżetową trzeba jakoś łatać. Nie wiem jak to jest z kredytami hipotecznymi, bo nie korzystałem, ale biorąc kiedyś kredyt konsumencki zaznaczyłem, że chcę mieć równe raty i przez pięć lat nie uległy one zmianie, to jest zależne od stóp procentowych. W obecnym czasie nie wyobrażam sobie wzięcia dużego kredytu, bo to nic innego jak pewien rodzaj "stryczka" Podobna sytuacja dotyczy frankowiczów, To nic innego jak jawne oszustwo.

No tak, jak mówisz. 

 

To jest po to robione, żeby jeszcze więcej żądać od klientów banków spłacania rat kredytów, tylko pytanie z czego ludzie mieliby to spłacać? Bo to nie interesuje ani prezesa Banku Centralnego, ani premiera i całego PiS, że dużo ludzi nie jest stać na spłacanie droższych kredytów. 

To jest pewna: bezduszność ludzi w rządzie i prezesa Banku Centralnego. 

Pieniądze takim ludziom tak bardzo uderzają już do głowy i, pazerność. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
24 minuty temu, Miejscowy napisał:

No tak, jak mówisz. 

 

To jest po to robione, żeby jeszcze więcej żądać od klientów banków spłacania rat kredytów, tylko pytanie z czego ludzie mieliby to spłacać? Bo to nie interesuje ani prezesa Banku Centralnego, ani premiera i całego PiS, że dużo ludzi nie jest stać na spłacanie droższych kredytów. 

To jest pewna: bezduszność ludzi w rządzie i prezesa Banku Centralnego. 

Pieniądze takim ludziom tak bardzo uderzają już do głowy i, pazerność. 

Każdy kto bierze kredyt zdaje sobie sprawę, że stopy procentowe nie są na wieki takie same. Ja się cieszyłam z niskich, ale wiedziałam, że kiedyś przyjdzie moment na zaciśnięcie pasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
13 minut temu, Miejscowy napisał:

No tak, jak mówisz. 

 

To jest po to robione, żeby jeszcze więcej żądać od klientów banków spłacania rat kredytów, tylko pytanie z czego ludzie mieliby to spłacać? Bo to nie interesuje ani prezesa Banku Centralnego, ani premiera i całego PiS, że dużo ludzi nie jest stać na spłacanie droższych kredytów. 

To jest pewna: bezduszność ludzi w rządzie i prezesa Banku Centralnego. 

Pieniądze takim ludziom tak bardzo uderzają już do głowy i, pazerność. 

Miejscowy to nie pazerność tylko wynik posunięć ekonomicznych. Jeśli rząd tak rządził, że doprowadził do inflacji, stopy procentowe wzrosną (referencyjne), przez to wszelkie inwestycje wyhamują i rozwoj gospodarczy również stanie. To są konsekwencje rozdawnictwa. Dodruk pieniądza też nic nie da, tylko pogłębi inflację, gdyż pieniądz musi mieć pokrycie w towarze. To nie wina prezesa Banku, ale tych, którzy doprowadzili do inflacji. To są mechanizmy ekonomiczne, ktore pan minister finansów i skarbu powinni miec opanowane i tak żonglować różnymi narzędziami finansowymi, żeby nie doprowadzić do takiej sytuacji. Specjalnie prowadzą nas do zapaści gospodarczej. 

A następne rządy,  o ile będą jakieś inne, będą miały najtrudniej, bo wyjście z tego, będzie wymagało od nas ludzi zaciśnięcia pasa. Także następne 10 lat, o ile nie więcej, bo zależy ile te bęcwały utrzymają się przy władzy, będzie ciężko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
2 minuty temu, Maybe napisał:

Miejscowy to nie pazerność tylko wynik posunięć ekonomicznych. Jeśli rząd tak rządził, że doprowadził do inflacji, stopy procentowe wzrosną (referencyjne), przez to wszelkie inwestycje wyhamują i rozwoj gospodarczy również stanie. To są konsekwencje rozdawnictwa. Dodruk pieniądza też nic nie da, tylko pogłębi inflację, gdyż pieniądz musi mieć pokrycie w towarze. To nie wina prezesa Banku, ale tych, którzy doprowadzili do inflacji. To są mechanizmy ekonomiczne, ktore pan minister finansów i skarbu powinni miec opanowane i tak żonglować różnymi narzędziami finansowymi, żeby nie doprowadzić do takiej sytuacji. Specjalnie prowadzą nas do zapaści gospodarczej. 

A następne rządy,  o ile będą jakieś inne, będą miały najtrudniej, bo wyjście z tego, będzie wymagało od nas ludzi zaciśnięcia pasa. Także następne 10 lat, o ile nie więcej, bo zależy ile te bęcwały utrzymają się przy władzy, będzie ciężko. 

No, racja. 

 

W ogóle to jest kpina, żeby samemu doprowadzić do wyższej inflacji w kraju, poprzez rozdawanie kasy, poprzez dodruk pieniędzy. 

I takie rządy się jeszcze podobają wyborcom? Ci, którzy popierają te rządy, to naprawdę są zaślepieni... Ja takim ani trochę nie współczuję. 

 

PiS narobił przez te 6 lat tyle bałaganu w Polsce, że następny rząd, jeżeli zostanie wybrany i będą to w miarę uczciwe rządy, to będzie musiał wszystko naprawiać i prostować w kraju to, co PiS zepsuł. 

 

To jest żenujące. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
7 minut temu, Miejscowy napisał:

No, racja. 

 

W ogóle to jest kpina, żeby samemu doprowadzić do wyższej inflacji w kraju, poprzez rozdawanie kasy, poprzez dodruk pieniędzy. 

I takie rządy się jeszcze podobają wyborcom? Ci, którzy popierają te rządy, to naprawdę są zaślepieni... Ja takim ani trochę nie współczuję. 

 

PiS narobił przez te 6 lat tyle bałaganu w Polsce, że następny rząd, jeżeli zostanie wybrany i będą to w miarę uczciwe rządy, to będzie musiał wszystko naprawiać i prostować w kraju to, co PiS zepsuł. 

 

To jest żenujące. 

Ochłoń Miejscowy. Inflacja to nie tylko problem Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Przed chwilą, Miejscowy napisał:

No, racja. 

 

W ogóle to jest kpina, żeby samemu doprowadzić do wyższej inflacji w kraju, poprzez rozdawanie kasy, poprzez dodruk pieniędzy. 

I takie rządy się jeszcze podobają wyborcom? Ci, którzy popierają te rządy, to naprawdę są zaślepieni... Ja takim ani trochę nie współczuję. 

 

PiS narobił przez te 6 lat tyle bałaganu w Polsce, że następny rząd, jeżeli zostanie wybrany i będą to w miarę uczciwe rządy, to będzie musiał wszystko naprawiać i prostować w kraju to, co PiS zepsuł. 

 

To jest żenujące. 

Bo zamiast religii w szkole powinna być ekonomia, wówczas ludzie wiedzieliby, że Korwin pierdzieli niebezpieczne kocopoły ekonomiczne, podobnie PiS, a wzrost stóp referencyjnych nie jest niczym dobrym, oczywiście niewielkie skoki zawsze są, czasem nawet w ciągu roku, kilka razy, w dół lub w górę, ale chodzi o duże.

Podobnie ludzie mieliby świadomość że kredyt w innej walucie bierze się na krótki okres czasu, gdyż nasza waluta nie jest jeszcze na tyle stabilna, żeby w stosunku do silnych walut zachodnich pozostawała ciągle w tej samej relacji.  Ryzyko spadku wartości PLN zawsze istniało, nie tylko za tego rządu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 532
    • Postów
      251 486
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie napisałem przecież, że Ty twierdzisz, że działa źle. To raczej Ty takie twierdzenie sugerowałaś mi, więc jasno stwierdzam, że robiąc tak, nie działa źle.  Jeśli to jest TWÓJ ARGUMENT na usprawiedliwienie nieudzielania pomocy uchodźcom przez państwo (lub udzielania jej w minimalnym zakresie i wypychanie z powrotem) i ściganie prywatnych osób, które kierując się własnym sumieniem i empatią próbują pomóc (a nawet ciąganie takich osób po sądach), to taki argument jest dość... dziwny. Ratownik podczas katastrofy nie rozdaje kolorów kierując się narodowością poszkodowanych, ich religią, płcią, wiekiem. Kieruje się ich obrażeniami, tym, komu trzeba pomóc natychmiast a komu można w dalszej kolejności. Jeśli idąc za Twoim przykładem państwo jest takim symbolicznym ratownikiem, to aktualnie stosuje dwa niestandardowe kolory: jeden dla NASZYCH - pomagamy, drugi dla OBCYCH - odrzucamy.  
    • Miły gość
      Ciiiii🤫😄
    • Vitalinka
      Rzeczka...? A kto napisał, że działa źle? Hmmm? To był MÓJ ARGUMENT ahahahah i nie potrzebuje tłumaczeń ocb, bo sama podałam ten przykład, a idź Pan w cholerę 😉dobranoc😄.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Czyli o działaniu na podstawie wiedzy i umiejętności ratownika. Działanie zgodne z procedurami. Nie znaczy to wcale, że działa źle. Podobnie działa ratownik medyczny w wojsku, gdy musi szybko ocenić szanse na uratowanie rannych. Kolory są wskazówką do kolejności udzielania pomocy/rodzaju pomocy.
    • Vitalinka
      Nie o tym mówię, mówię o kolorach przyznawanych w ratownictwie podczas katastrof.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ratownicy mają bardzo trudną pracę i niestety bywa też tak, że spotykają się z niewdzięcznością. Należy im się szacunek i uznanie. To są prawdziwi bohaterowie żyjący wśród nas. Nie uważam jednak tego Twojego porównania, Vitalinko, za trafne. Jest oczywiste, że czasami trzeba wybrać, kogo ratować i nie znaczy to, że ratownik sprzeciwia się pomaganiu. Czas nie stoi w miejscu. Gdy na reakcję pozostają sekundy czy minuty, ratownik działa zgodnie ze swoją wiedzą, umiejętnościami i rozeznaniem sytuacji. I wtedy też nie będzie myślał o domach dziecka czy o uchodźcach albo o prześladowaniach chrześcijan, co nie znaczy, że musi to być dla niego nieistotne.  A czy nikt nie sprzeciwia się pomaganiu? Są takie osoby, nawet dość znane i wpływowe, ale jeśli nie spotkałaś się z czymś takim to może znaczy, że świat jest trochę lepszy, niż mi się wydawało.   Posłużyłem się cytatem z Ewangelii nie po to, by mieć satysfakcję. Ciebie to zdenerwowało, ale komuś innemu może się spodoba. W każdym razie temat nie jest błahy.
    • Antypatyk
    • Antypatyk
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      CISZA WYBORCZA!
    • Vitalinka
      Nikt się nie sprzeciwia pomaganiu, jesteś zwyczajnie nie w porządku pisząc tak i ciągle cytując pismo święte dla swoich prowokacji, chociaż dobrze wiesz, że tak jak jest katastrofa to rannym przydzielane są kolory (według WAŻNOŚCI zabierania ich przez następne karetki) tak według Ciebie taki ratownik nie powinien ratować tych co może uratować, bo przysiągł ratować życie każde?  Gdyby mógł pomógłby każdemu i nie ma to nic wspólnego z a Ty rajcujesz się tak jakbyś temu biednemu ratownikowi, który robił co mógł pokazywał kodeks ratownictwa i wypominał, że jest złym ratownikiem.  I pisał, że UNIEMOŻLIWIŁ ratowanie, że się SPRZECIWIAŁ.  Mnie tylko denerwuje satysfakcja z jaką szafujesz tymi cytatami z Pisma Świętego, bo akurat tym nic dobrego też nie robisz.  Milknę w pokorze.
    • gość
      Ktoś jeszcze słucha takiej muzyki?  
    • Miły gość
      Zawsze możesz trzaskowskiemu kibicować ☺️
    • Pieprzna
      Maj się skończył, dzisiaj ostatnie nabożeństwo majowe, będzie mi od jutra czegoś brakować w wieczornej rutynie...
    • Antypatyk
    • Antypatyk
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Powiem więcej: pomaganie nie wyklucza innego pomagania. Natomiast dziwny jest SPRZECIW wobec pomagania. Uniemożliwianie. W tym akurat przypadku szczególnie dziwne, bo przecież chodzi o coś ważnego dla chrześcijan.
    • Vitalinka
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A to się jakoś wyklucza? Jeśli ktoś chce zorganizować pomoc dla polskich dzieci w domach dziecka, szpitalach itp. musi dojść do wniosku, że pomoc obcym ludziom na granicy to jest uniemożliwienie pomagania polskim dzieciom? Czy to może jest kwestia owego sławnego "NAJPIERW"? Nierzadko ludzie oburzają się na różnych wolontariuszy działających w obszarze, który dla tych ludzi wydaje się mniej istotny, niż to, co akurat dla nich jest ważne lub ważniejsze. I można usłyszeć: "Najpierw trzeba pomóc polskim xxx, a dopiero później można pomagać jakimś yyy".  Czyli coś na zasadzie - niech tam na granicy poczekają aż pomożemy wszystkim polskim potrzebującym dzieciom. Ale przyznaję, że słusznie zauważasz problem. Problem dzieci w domach dziecka, problem niepełnosprawnych, problem dzieci z zaburzeniami, które powinny być leczone a są kierowane do domów dziecka, które nie są przystosowane do leczenia. Jest to problem, którym państwo jak najbardziej powinno się zająć.
    • Vitalinka
      Ja też nie, ale była w domu dziecka, w szpitalach, w placówkach mających wspierać (z założenia) dzieci, znam ludzi tam pracujących, znam rodziny, znam statystyki i to jest dla mnie problem realny, którym zgodnie z moim sumieniem i wiarą trzeba się zająć. Tak jak przełożę ślimaczka, którego spotkam na chodniku na trawkę, zamiast filozofować o ślimaczku, który jest gdzieś daleko i słyszałam o nim w tv i nawet nie wiem jak NAPRAWDĘ z nim jest.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Na granicy? Nie byłem. 
    • Vitalinka
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A to państwo chce pomagać? Przez pushbacki, ogrodzenia z concertiny (drut żyletkowy)? Ściganie wolontariuszy z zupą i ubraniami dla migrujących?  Zresztą... nie ja pisałem Ewangelię. Ani też dla państwa Ewangelia nie jest prawem. Jest za to jakimś drogowskazem dla wiernych. Chyba.
    • Vitalinka
      Racja, dlatego Kościół cały czas trąbi o naszych polskich dzieciach, które są chyba najbardziej znienawidzone przez Państwo, nie ma na domy dziecka, na leczenie, na hospicja (by umierały blisko rodziców - to jest tragedia), na pomoc psychiatryczną, codziennie jakieś dziecko popełnia samobójstwo, znów dziewczynka rzuciła się pod pociąg. Uchodźcy ok, ale jak państwo, które nie umie zadbać o potrzeby najmniejszych i najniewinniejszych chce pomagać jeszcze komuś z zewnątrz?
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To "fejkowy" mem krążący po facebooku. Marcin V został wybrany na papieża w roku 1417. I uznawał istnienie kościoła w Polsce (mianował abpa Mikołaja Trąbę prymasem Polski). 
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...