Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


gość

Czy warto się angażować w wirtualną przyjażń ?

Polecane posty

Wesoły
BrakLoginu

Wirtualna przyjaźń hmmm raczej nie istnieje, bo jednak, by musiało to przejść prędzej czy później do realnego życia, wtedy wszystko możliwe.

Łone łono czy znam... coś takiego z mojego życia pamiętam jak przez mgłę :P Oj tam jaki podstęp? I najlepiej szukać alibi w zmęczeniu, ja też nie do końca kontaktuję, ale ja to ogólnie już tak mam, więc nawet nie szukam usprawiedliwienia :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wyczerpany
Amani
3 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Wirtualna przyjaźń hmmm raczej nie istnieje, bo jednak, by musiało to przejść prędzej czy później do realnego życia, wtedy wszystko możliwe.

Łone łono czy znam... coś takiego z mojego życia pamiętam jak przez mgłę :P Oj tam jaki podstęp? I najlepiej szukać alibi w zmęczeniu, ja też nie do końca kontaktuję, ale ja to ogólnie już tak mam, więc nawet nie szukam usprawiedliwienia :D 

Istnieje... o tym jednak kiedyś indziej, bo dziś to ja tu nawet jednej literki miałam nie stawiać... lecę spać, ale... uważaj, bo sobie o tym łonie zapamiętałam i teraz będę męczyć, żebyś coś więcej opowiedział ? 

 

dziękuję za rozmowę ? 

ps. Ty tu dyżur masz? (Żart) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani

chciałam tylko dodać o tej przyjaźni. Abstrahując od takich damsko - męskich relacji, przyjaźń wirtualna może być naprawdę piękna i długofalowa. Jakieś trzy lata te,u nawiązałam relację z pewną userką. Mieszkamy od siebie trochę daleko i do tego dochodzą jeszcze inne czynniki, które powodują, ze znajomość nie przenosi na inny grunt. Piszemy ze sobą dużo i prawie dziennie. Żadna z nas nie potrzebuje by przenosić to w Real, ale kiedy jest mi złe, albo mam problem, to mogę na nią liczyć. Kiedyś mi to trochę przeszkadzało, ze to tylko wirtualnie jest, ale teraz nie. Myśle, ze to taki rodzaj znajomosci, który jej odpowiada, a ja to akceptuje. 

 

Przyjazn wirtualna wiec istnieje ?

 

pozdrawiam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
11 godzin temu, Amani napisał:

uważaj, bo sobie o tym łonie zapamiętałam i teraz będę męczyć, żebyś coś więcej opowiedział ? 

ps. Ty tu dyżur masz? (Żart) :P

Łona dalej chce ło łonawym łonie rozmawiać, chyba się ewakuuję na ten czas :P

Co do dyżuru, to ja tutaj gaszę światło, ktoś musi, ale wielu użytkowników ma jakieś funkcje, jedni budzą, inni gotują, grają (też na nerwach) itd. :D 

10 minut temu, Amani napisał:

Przyjazn wirtualna wiec istnieje ?

Skoro wam taka wirtualna znajomość w pełni wystarcza i czujesz, że jest to szczera relacja to dlaczego nie ma być wirtualnie? Najważniejsze, że zbudowałyście sobie zdrową relację i że jedna na drugą może liczyć :) 

Ja akurat chciałbym się z taką osobą chociaż raz zobaczyć. pomijając to, że można się zobaczyć i usłyszeć na odległość (kamerki te sprawy). Ja jedną z moich przyjaciółek poznałem też przez internet, ale dość szybko to przenieśliśmy na grunt realny, oczywiście przez ogrom dzielących nas kilometrów widujemy się bardzo rzadko i tu z pomocą przychodzi właśnie internet czy też telefon :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani

 

@BrakLoginu z tym łonem to był tylko żart, nie czuj się zobowiązany ? nie wezmę na barki Twojej ewakuacji. ? 

 

 

ta nieufność nas zabija ? może tam jakieś straszne monstrum, a ja myśle, ze to przyjaciolka? Wole nie wiedzieć, będę spokojniej spać i dłużej żyć ?

 

 

 

Edytowano przez Amani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
12 minut temu, Amani napisał:

z tym łonem to był tylko żart, nie czuj się zobowiązany ?

Ufff <spadł mu kamień z tego no jak to się nazywa... z serca> :D 

Monstrum, diabeł lub inne licho np. Baba Jaga :P 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani
2 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Ufff <spadł mu kamień z tego no jak to się nazywa... z serca> :D 

Monstrum, diabeł lub inne licho np. Baba Jaga :P 

Diabeł? Ooo, co Ty, poddał się po kilku rozmowach... tez miałam w kontaktach :D wirtualnie to nawet piekło otworem stoi ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 minuty temu, Amani napisał:

Diabeł? Ooo, co Ty, poddał się po kilku rozmowach

Widzisz, nawet diabełek nie wytrzymał Twojej czepliwości, ale ja to mam anielską cierpliwość <poprawia aureolę> więc może dlatego dłużej wytrzymuję z Tobą? :P 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani
2 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Widzisz, nawet diabełek nie wytrzymał Twojej czepliwości, ale ja to mam anielską cierpliwość <poprawia aureolę> więc może dlatego dłużej wytrzymuję z Tobą? :P 

Nie, ja poki co widzę, ze Ty uparcie chcesz, bym Ci zaprezentowała, jak wyglada strzelanie fochem, ale ja przejrzałam Twój plan, wiec wyjątkowo jestem bardzo pokojowo nastawiona :P

 

diabeł nie wytrzymał, bo przejrzałam jego sztuczki i okazało się, ze mam lepsze, także uważaj :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
9 minut temu, Amani napisał:

Nie, ja poki co widzę, ze Ty uparcie chcesz, bym Ci zaprezentowała, jak wyglada strzelanie fochem, ale ja przejrzałam Twój plan, wiec wyjątkowo jestem bardzo pokojowo nastawiona :P

Przejrzała mnie skubana :P 

9 minut temu, Amani napisał:

diabeł nie wytrzymał, bo przejrzałam jego sztuczki i okazało się, ze mam lepsze, także uważaj :P

Ten no tego... uczcijmy pamięć o diabele minutą ciszy :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani
4 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Przejrzała mnie skubana :P 

Ten no tego... uczcijmy pamięć o diabele minutą ciszy :D 

Dobra nawet dwoma godzinami... bo ja tu o przyjaźni, a ja w pracy kurka jestem !

 

ide coś porobić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
5 minut temu, Amani napisał:

ide coś porobić ?

Idź idź, ktoś musi robić, by ktoś mógł pisać na forum :P 
Też bym musiał trochę popracować :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Cooliberek

Warto się angażowac w taką przyjaźń

Sama mam takiego przyjaciela wirtualnego  przyjaciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hagne

To zależy od osobowości.

Musisz sama sobie odpowiedzieć na to pytanie czy warto?

 

Mi dawniej dużo dawały, gdy miałam 20 lat i byłam nieśmiała. Czasy się zmieniają i zniechęcam się znajomościami internetowymi. Ile można klikać o poglądach, opiniach...owszem,można sobie dać jakies emocjonalne wsparcie, ale osobiście...

tęsknię za bliskością z drugim człowiekiem, dotykiem, rozmową.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Wirtualne przyjaźnie to trochę ułuda. Przetrwają najprawdziwsze a wiele z nich trwa do czasu kiedy ludzie nie potrafią być nad dzielącymi ich różnicami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzysiek1
44 minuty temu, Arkina napisał:

Wirtualne przyjaźnie to trochę ułuda. Przetrwają najprawdziwsze a wiele z nich trwa do czasu kiedy ludzie nie potrafią być nad dzielącymi ich różnicami. 

Tak wtrące tylko trzy grosze.

To z każdą przyjaźnią tak jest. 

No nie chcę z tela się zbyt rozpisywać, Ale przyjaźń to o wiele więcej niż znajomość.

Edytowano przez Krzysiek1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
7 minut temu, Krzysiek1 napisał:

Ale przyjaźń to o wiele więcej niż znajomość.

Prawda to jakieś większe porozumienie, zaufanie, lojalność. Każdy też postrzega przyjaźń inaczej i czasem to co dla jednego jest przyjaźnią dla innej już nie będzie. Dla mnie to wielkie słowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka
54 minuty temu, Arkina napisał:

Każdy też postrzega przyjaźń inaczej 

aktualnie mi sie jedna relacja rozwala przez to ze jestem trzymana  na krotkiej smyczy. to budzi we mnie chetke przegryzc smycz i drapnac bezpowrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 minutę temu, tośka napisał:

aktualnie mi sie jedna relacja rozwala przez to ze jestem trzymana  na krotkiej smyczy.

Nikt nie lubi być krępowany przez innych. Porozmawiaj o tym, że potrzebujesz więcej powietrza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pinokio

Trzymanie córek w  wysokiej wieży jest dla ich dobra przyszłości i dobrego zamążpójścia. 

W wielu baśniach jest na ten temat .

Tam panny wypatrują przez okienka w zamku  i czekają na rycerza na białym koniu , który przybędzie i stoczy walkę ze smokiem.

A potem już tylko ślub w katedrze i wielkie wesele,  a  historia dopisze: żyli długo i szczęśliwie.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dana

Jeżeli to jest tylko przyjaźń to tak, ale ja w takie przyjaźnie nie wierzę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

Przyjaźń, często cenniejsza od miłości, ktora szybciej się ulatnia. Trzeba na nią latami pracować.

W wirtualnym świecie, jeśli nie doszło do spotkania face to face, jest to niemożliwe.

 

Edytowano przez Frau

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Nie wiem co odpowiedzieć bo nie ma dla mnie już teraz jednoznacznej odpowiedzi.

Moja wirtualna przyjaźń trwała 3 lata i była dla mnie czymś wspaniałym. Na początku wcale jej nie chciałam i gdy czułam, że coś ze strony tej osoby w moim kierunku coś się dzieje, jest zainteresowanie spore moją osobą, dużo pisze, robiłam wszystko aby zniechęcić ją do siebie. Niestety była tak uparta, że walczyła i nie zrażała się i to mnie przekonało w końcu. Później było już tylko lepiej, długie rozmowy, poznawanie się, wspieranie, dużo śmiechu. Wyraźnie dogadywaliśmy się i rozumieliśmy, coraz więcej o sobie wiedzieliśmy. Pochłonęła mnie ta znajomość na tyle, że chciałam wiedzieć jak wygląda i wiele innych rzeczy i działało to też na odwrót. Czuliśmy że to prawdziwa przyjaźń i cieszyliśmy, że gdzieś się odnaleźliśmy przypadkiem zupełnie. Jednak po ok 2,5 roku coś się zaczęło psuć, zainteresowanie spadło ze strony tej osoby, widziałam, że angażuje się w inne relacje. Nie było mi łatwo wówczas i pojawiało się coraz więcej nieporozumień po których zawsze wyciągałam rękę na zgodę czy byłam winna czy nie. Zwyczajnie nie chciałam stracić tej osoby a moja pewność siebie spadła. Po którejś sprzeczce już nie napisałam i czekałam na wiadomość choć wiedziałam, że i tak jej nie będzie. Po prostu dałam tej osobie odejść, bardzo mi przykro, że stało to się w taki sposób. Wiem jedno już nigdy nie zaangażuję się tak mocno z kimś w relację wirtualną. Odwyk od tej osoby nie był przyjemny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 536
    • Postów
      252 814
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      823
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igoryvb
    Najnowszy użytkownik
    Igoryvb
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Gość w kość
    • Gość w kość
      na miły Bóg,.. ... to tolerancja,   nie znasz...(?)🙄    
    • Nafto Chłopiec
      Autobus bez klimatyzacji i potworne korki z powodu metra. Pies ich jebał...
    • Aco
      Dzisiaj upał afrykański nawet nad morzem. Plażing późnym popołudniem 😰
    • KapitanJackSparrow
      Jak to na promocji musisz uważać bo można być wydumanym 😁
    • KapitanJackSparrow
      U mnie ponoć jutro w końcu dostawa, w tym upale teraz rozkładać to będzie katorga. No a że mój był stelażowy to nie myśl że takim nie zdarza się cieknąć. No i z dobę będzie leciała kranówa dodać nagrzanie to może w niedzielę klapnę i będzie chillout ☺️
    • Pieprzna
      Ja dzisiaj zmieniłam basenik na jezioro. Na plaży i trawie zero cienia, można się ugotować. Ale przynajmniej woda w końcu taka ciepła jak trzeba 😁
    • Vitalinka
      No cóż skoro piszesz to z takim przekonaniem, to pewnie wiesz dużo🙂❤️ Nie będę kolejny raz pisać, że piszę o sposobach wyrażania miłości, a nie oczekiwaniach i dowodach, bo się zapętlamy😄😉 Tak, szczerość w komunikacji to podstawa i dlatego wyodrębniono (nie ja, tylko naukowcy na podstawie analizy i problemów pewnie wielu, wielu związków) ten "język miłości". Można powiedzieć, że taki dodatek, wisienkę na miłosnym torcie, której może ktoś potrzebuje, a inny nie🙂 Nie mam zaś kompetencji, by stwierdzać czym jest sama miłość, czy jest prosta czy nie (być może tak, może trzeba ją po prostu czuć), ale wiem, że relacja z ukochaną osobą zależy od, jak i Ty piszesz, łatwości w komunikacji czyli właśnie jej języka, więc w sumie mogę się z Tobą zgodzić. Natomiast mogę wszystkim życzyć miłości, tak pięknej jak pragną i przynoszącej spokój i szczęście❤️
    • Nomada
      No dobra to co dziś jest w promocji?
    • Nomada
      Miłość jest prosta. Jeśli czujesz się kochana nie potrzebujesz żadnych dowodów, jeśli kochasz wszystko co robisz dla swojego partnera, robisz z miłości i z miłością. Zaangażowanie, zaufanie, intymność, szczerość w komunikacji, akceptacja i brak oczekiwań. Ale co ja wiem o miłości ; )
    • Vitalinka
      Siedzę pod palmą i słucham „Yellow” Tajskie kwiaty psują mi nastrój Palę szlugi i piję Aperol Patrzę jak siedzisz na piasku Nadal lubię starego Coldplay'a Barman tu puszcza chujową muzę Coś we mnie pękło, wiesz, że umieram Boję się wracać do domu w burzę Jeździmy na skuterze i jemy Tom Yum Ty pachniesz jak uzależnienie Tęsknimy za warszawskim DNA Lecz jutro tęsknić za mną będziesz 32 stopnie, a serce jak lód Najpierw je rozbij, a potem je krusz Nie zdążyło stopnieć, między nami chłód Łagodne fale, a w wodzie jest nóż Mówiłaś, że zgadza się zodiaku znak Więc czemu wracam do hotelu sam Słońce jest żółte, kolorowy świat My w nim czarno biali jak yin i yang I powiedz czemu Cię szukam w niej Inną ma buzię i inne ma oczy O Tobie śnię, kiedy z inną śpię Chcę wracać po kilometrach warkoczy I czemu mi przypominasz mnie W innych nie widzę się O Tobie śnię, kiedy z inną śpię Chcę wracać po kilometrach warkoczy Jeździmy na skuterze i jemy Tom Yum Ty pachniesz jak uzależnienie Tęsknimy za warszawskim DNA Lecz jutro tęsknić za mną będziesz Jesteśmy tutaj razem ten pierwszy raz Ućpałam się zapachem koszuli Tęsknimy za warszawskim DNA Lesz jutro w domu sam się obudzisz Jadę do domu rollercoasterem Pamiątki ściskam, Nervosol, walizka Woda z mózgu – „Persona” Bergmana Po filmie mi przeszła, po Tobie została Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,daria_zawialow,tom_yum_ft__kacperczyk.html    
    • Vitalinka
      Do wszystkich narzekających na baseny. Ja się na tym nie znam, ale wiem, że są takie duże baseny na stelażach (nie wiem czy to dobra nazwa) i taka jakby plandeka (też nie wiem czy to dobra nazwa) i nic dmuchanego. U znajomych dzieci się kąpią już który rok z rzędu- chyba czwarty. To pewnie jest droższa sprawa, ale oszczędzicie czas i nerwy nie nie stracicie lata. Znajomy dobudował nawet mini molo, by dzieci nie musiały wchodzić po drabince. Po za tym: pijcie dużo wody i noście czapeczki Kochani❤️
    • Vitalinka
      Biedactwo, tulu,tulu❤️😉
    • Vitalinka
      To wielka szkoda, bo tak się, chłopcy, do siebie pięknie uśmiechacie...
    • KapitanJackSparrow
    • Chi
    • Gość w kość
    • Gość w kość
      co? ... ale ja Cię nie kocham... ... to chyba jasne?🤨
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      A póki co do roboty, ech ...    
    • Chi
      To zależy. Jeśli lubisz latać na wysokości lamperii     W sobotę wracam po raz kolejny do Kotliny Kłodzkiej na festiwal Góry Literatury, w czwartek w nocy wracam, żeby zmienić walizkę i o drugiej w nocy wsiąść do pociągu na Suwałki, bo w tym roku z bogatej gamy festiwali które niestety nakładają się na siebie  wybrałam bluesowe Suwałki. Wrócę popracuję i gnam pod Hamburg na kilka dni bo obiecałam znajomym że przygotuję im osiemnastkę ich syna. Dostanę do dyspozycji fantastycznie wyposażoną kuchnię w greckiej restauracji (z dostępem do piwniczki z winem  ) więc nie zastanawiałam się dwa razy. Ponadto jeśli im tej knajpy nie zjaram to w przyszłym roku właściciele Grecy zaprosili nas  na wakacje w ich okolice. Chcą nam pokazać Grecję z ich perspektywy.   I to tyle jeśłi chodzi o lipiec  
    • la primavera
      ,,W potrzasku"  Kowbojski film z 2025 r Opowiada historię  True, którego poznajemy, gdy wyłania się  zziębnięty że śniegu i niczym di Caprio w Zjawie podejmuje walkę o własne życie. To takie bardzo luźne skojarzenie,bo to ani nie taka historia ani nie ta filmowa liga.  Kiedy True czołga się, upada, szuka schronieniam my w retrospekcjach poznajemy jego życie i drogę, która go przywiodła do tego miejsca. True jest kowbojem, ujeżdżadzem koni. Ale pomimo, że lubi to zajęcie najbardziej na świecie nie przynosi mu ono ani sukcesów ani pieniędzy,  gdyż nie udaje mu się wygrywać zawodów a pozostałe miejsca nie są dobrze płatne. Odbiera mu za to zdrowie, bo ciągłe  upadki powodują urazy, które w końcu uniemożliwiają  mu jazdę konną. Przynajmniej według lekarzy, bo czy True to zrozumie to już inna sprawa.  Poznajemy też jego rodzine, ojca, który chciałby by jego synowie spełniali jego marzenia. Chociaż,  moze nie do końca taka była jego intencja.  Może po prostu chciał,aby mieli w życiu stabilizację, by byli odpowiedzialni?   Jest jeszcze dziewczyna True,  chyba miała na imię Ali. To dobra dziewczyna a jednak w tej rywalizacji przegrywa z koniem. Chociaż koń nie jest tu niczemu winny.    I o tym jest ten film, z pięknymi ujęciami skąpanymi w zlotoczerwonych promieniach słońca, z kurzem na nogawkach,  ostrogach przy butach i światem, który - choć wydaje się, że odbiera wszystko,  coś jednak zostawia. Przynajmniej dla True.       
    • KapitanJackSparrow
      😀
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...