Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Matrix

Człowiek nie może do końca być zdrowy psychicznie

Polecane posty

Matrix

Zdrowych psychicznie do końca nawet nie może być u Homo sapiensa. Dlaczego? Bo Homo sapiens wyewoluował w bardzo nietypowy sposób. Antropologia zdeterminowała jego bardzo niestabilną psychikę.

Co to znaczy być zdrowym psychicznie w ogóle w przyrodzie? To znaczy nie mieć problemów natury emocjonalnej. Tymczasem już sama empatia, współodczuwanie, tak pożądane u człowieka jest stanem dyskomfortowym, wywołującym przygnębienie i popychającym istotę w kierunku bezinteresowności - cechy mocno nieracjonalnej z ewolucyjnego punktu widzenia. Co by się stało z lwem jakby ten za każdym razem litował się nad gazelą? Zdechłby z głodu.

Nie ma w ludzkiej psychice marginesu na taki totalny zdrowy stan emocjonalny. Takim odpowiednikiem zdrowego interesownego zachowania u człowieka byłaby (w dużym uproszczeniu) psychopatia. Ale ta z kolei nie jest cechą pożądaną u Homo sapiensa i kółko się zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


syn fubu

Najbardziej pierdolnięci są ludzie najpoważniejsi. Mimo tego rymu nie tylko oni są do tyłu, to może być każdy, niekoniecznie poważny. Ha.

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

No to skoro najbardziej chorzy psychicznie są poważni, to mi nic nie grozi ufff <słychać jak spada kamień z serca> :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aloha

Bardzo smutne te Wasze wypowiedzi, bo poczucie humoru jest czymś innym niż poważne podejście do życia które mamy tylko jedno...

Człowiek jest niezwykłym ssakiem, jedynie on posiada zdolność abstrakcyjnego myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Aloha masz rację, ale z drugiej strony nie możemy być do bólu poważni i sztywni, bo nam to wspomniane życie przecieknie między palcami. Pozwoliłem sobie zażartować, bo to jest temat ogólny, jakby to była osoba psychicznie chora to bym potraktował ją z należytym szacunkiem :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Oczywiście że w empatii również są granice. I my je ustalamy. Brak tych granic jest pewnego rodzaju zaburzeniem. Ludzie bardzo wrażliwi, żeby nie zwariować, żyć w jakiejś względnej równowadze, wyrabiają sobie pewnego rodzaju pancerz. Dlatego niekiedy a może i często z pozoru ktoś może być bardzo twardy, a tak naprawdę to tylko jego pancerz wytworzony tylko po to, żeby przetrwać. 

 

Ostatnio bardzo modne zrobiły się terapię, nie wiem czy dobrze czy źle, mam mieszane uczucia, ale dobrze że są, bo ci którzy naprawdę tego potrzebują mogą skorzystać. Jednak wydaje mi się że ludzie, zaczynają szukać przyczynę wszystkich swoich problemow wieku dorosłego w dzieciństwie. I jest to poniekąd prawda, ale poniekąd jest to szukanie winnego, a w końcu jesteśmy już dorośli i sami powinniśmy kształtować swoją psychikę, jej odporność i po prostu zacząć pracować nad sobą. Kiedyś ludzie sami sobie radzili z problemami (mam na myśli mniejsze problemy, bo z traumami warto jednak iść do specjalisty) a teraz mam wrażenie że nastąpiło jakieś rozmemłanie ludzi. Ledwo coś się stanie zaraz przeżywają załamanie nerwowe i muszą iść na terapię. Odporność psychiczną spada? A może zaradność życiową? Nie wiem. A może jestem w błędzie. Chodzi o to że wiele rzeczy wgnie można zrobić we własnym zakresie. Trochę poczytać mądrych kasiazek, trochę internetu, mamy jogę (ta prawdziwe a nie ćwiczenia rozciągające), mamy prace naukowe, można z tego korzystać a nie czekać że ktoś poda na tacy. Może to też wynika z lenistwa albo spadku inteligencji. Nie mam pojęcia.

 

I do czego zmierzam, jakby tak patrzeć to rzeczywiście wszyscy jesteśmy zaburzeni. 

Jednak chodzi o to na ile te zaburzenia pozwalają nam funkcjonować.

 

Wiem że świat idzie do przodu i super że mamy dostęp do tego wszystkiego ale drażni mnie to rozmemłanie.spokeczne. spójrzmy na ludzi wojennych. Jestem pełna podziwu dla nich. Później musieli żyć i urządzać się w warunkach powojennych z pokaleczoną psychiką, sami musieli sobie dawać radę. Byli nie tylko bohaterami wojny, ale też bohaterami dnia codziennego. A my mówimy o patriotyzmie, śmiać mi się chce. Prawdziwy patriotyzm, to się okaże na wojnie. Większość tych patriotów z gębą pełną frazesów prawdopodobnie zakopaliby się w ziemiankach lub spierniczyli do innego kraju. Ciekawe czy Syria by ich przyjęła... 

Odbieglam od tematu, ale mnie tak poniosło.

 

Tak że tę....zaburzenia i odchylenia nie świadczą o jakiejś chorobie, chyba że zaburzają nasze funkcjonowanie jako samodzielnej jednostki

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
12 minut temu, Maybe napisał:

Do czego zmierzam, jakby tak patrzeć to rzeczywiście wszyscy jesteśmy zaburzeni. 

Jednak chodzi o to na ile te zaburzenia pozwalają nam funkcjonować.

Może nie jesteśmy zaburzeni, ale nosimy ze sobą bagaż doświadczeń. A one czasami sprawiają wrażenie, że jesteśmy nieźle świrnięci. Jednym z przydatnych bagaży, to umiejętność natychmiastowego odcięcia się od ludzi toksycznych, którzy potrafią cudownie wchodzić w rolę "fajnej i miłej osoby". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
20 minut temu, Maybe napisał:

Oczywiście że w empatii również są granice. I my je ustalamy. Brak tych granic jest pewnego rodzaju zaburzeniem. Ludzie bardzo wrażliwi, żeby nie zwariować, żyć w jakiejś względnej równowadze, wyrabiają sobie pewnego rodzaju pancerz...

O mnie mowa?

  • Lubię to! 1
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
4 minuty temu, Żebrak napisał:

Może nie jesteśmy zaburzeni, ale nosimy ze sobą bagaż doświadczeń. A one czasami sprawiają wrażenie, że jesteśmy nieźle świrnięci. Jednym z przydatnych bagaży, to umiejętność natychmiastowego odcięcia się od ludzi toksycznych, którzy potrafią cudownie wchodzić w rolę "fajnej i miłej osoby". 

Dokładnie, nosimy bagaż który nas kształtuje i też nie zawsze pozytywnie, ale to nie znaczy, że coś z nami nie tak. 

Umiejętność odcięcia to żaden bagaż, bagażem jest brak tej umiejętności. Moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Maybe napisał:

Dokładnie, nosimy bagaż który nas kształtuje i też nie zawsze pozytywnie, ale to nie znaczy, że coś z nami nie tak. 

Umiejętność odcięcia to żaden bagaż, bagażem jest brak tej umiejętności. Moim zdaniem.

Bagaż to między innymi doświadczenie w obcowaniu z wampirami energetycznymi. Jak mi taki zaczyna tiutać serdecznie a w jego oczach widzę lodowaty fałsz, to nic tylko przypierdolić z liścia i odejść. 

5 minut temu, Frau napisał:

O mnie mowa?

Też. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
14 minut temu, Żebrak napisał:

 

Też. 

Ty też?

 

Się dogadamy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
9 minut temu, Frau napisał:

Ty też?

 

Się dogadamy ?

Chciałbym, ale jestem pewien, że źle skończę po tym dogadaniu?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
3 minuty temu, Żebrak napisał:

Chciałbym, ale jestem pewien, że źle skończę po tym dogadaniu?

Jest ryzyko, jest zabawa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Frau napisał:

Jest ryzyko, jest zabawa ?

Niby cichociemna jesteś? Zbyt duże ryzyko dla Ciebie. Na Twoim miejscu odpuściłbym zabawę a został przy ryzyku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
9 minut temu, Żebrak napisał:

Niby cichociemna jesteś? Zbyt duże ryzyko dla Ciebie. Na Twoim miejscu odpuściłbym zabawę a został przy ryzyku?

Jest to jakieś wyzwanie ? 

Kto nie ryzykuje, ten nic nie traci (bo nic nie ma).

Z ryzyka są dwa profity.

Albo osiągniemy szczęście, albo będziemy mądrzejsi w przyszłości. 

 

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Frau napisał:

Jest to jakieś wyzwanie ? 

Kto nie ryzykuje, ten nic nie traci (bo nic nie ma).

Z ryzyka są dwa profity.

Albo osiągniemy szczęście, albo będziemy mądrzejsi w przyszłości. 

 

Tak to właśnie wygląda. Niektórzy spędzają życie na marzeniu o ryzyku, a niektórzy ryzykując żyją. Patetycznie jak uj. Coś @Maybe zamilkła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Tak to właśnie wygląda. Niektórzy spędzają życie na marzeniu o ryzyku, a niektórzy ryzykując żyją. Patetycznie jak uj. Coś @Maybe zamilkła?

Ma już nas dosyć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
3 minuty temu, Frau napisał:

Ma już nas dosyć ?

Absolutnie nie! Tak to widzisz? Ja to widzę inaczej. Trójkąt jej się marzy? Kombinuje co i jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
6 minut temu, Żebrak napisał:

Absolutnie nie! Tak to widzisz? Ja to widzę inaczej. Trójkąt jej się marzy? Kombinuje co i jak?

Z Tobą i moim ślubnym?

A co ze mną!? 

Nie wchodzę w ten układ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

? 

 

Ktoś coś, wolał mnie?? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
3 minuty temu, Frau napisał:

Z Tobą i moim ślubnym?

A co ze mną!? 

Nie wchodzę w ten układ.

Nie no co Ty! Męża na wszelki wypadek wyślemy po parę flaszek. Wiesz chociaż ile @Maybe może wypić jednorazowo? A widzisz! Przezorny zawsze ubezpieczony. W trójkącie jedno miejsce właśnie się zwolniło. Na co czekasz @Frau? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
11 minut temu, Żebrak napisał:

Nie no co Ty! Męża na wszelki wypadek wyślemy po parę flaszek. Wiesz chociaż ile @Maybe może wypić jednorazowo? A widzisz! Przezorny zawsze ubezpieczony. W trójkącie jedno miejsce właśnie się zwolniło. Na co czekasz @Frau? ?

? Nieźle sobie to wykombinowałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Frau napisał:

? Nieźle sobie to wykombinowałeś.

Mówiłem nie raz, że w czym jak w czym, ale w negocjacjach jestem dobry?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
3 godziny temu, Maybe napisał:

Kiedyś ludzie sami sobie radzili z problemami (mam na myśli mniejsze problemy, bo z traumami warto jednak iść do specjalisty) a teraz mam wrażenie że nastąpiło jakieś rozmemłanie ludzi.

Teraz żyjemy w innych warunkach, wbrew pozorom wcale nie ma łatwiejszych czasów. Wszechobecny jest pęd i dążenie do czegoś. 

Żyjemy w stresie, ludzie coraz mniej są otwarci na innych. Rywalizacja na rynku pracy, chęć godnego utrzymania siebie i rodziny, chroniczny brak czasu na odpoczynek i regeneracje sił niestety nie działa na nas dobrze. Coraz więcej osób cierpi na depresje i inne zaburzenia. Wymogi cywilizacyjne są ogromne a to wiąże się ze sporymi kosztami jakie musimy ponieść. Niestety nie jest to bez konsekwencji i odbija często na psychice. 

3 godziny temu, Maybe napisał:

I do czego zmierzam, jakby tak patrzeć to rzeczywiście wszyscy jesteśmy zaburzeni. 

Tylko nie wszyscy zdiagnozowani :D

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 godzinę temu, Arkina napisał:

Teraz żyjemy w innych warunkach, wbrew pozorom wcale nie ma łatwiejszych czasów. Wszechobecny jest pęd i dążenie do czegoś. 

Żyjemy w stresie, ludzie coraz mniej są otwarci na innych. Rywalizacja na rynku pracy, chęć godnego utrzymania siebie i rodziny...

 

Tak było zawsze. Kilkadziesiąt lat temu także, ale nie raziło tak mocno po oczach. 

Granice były zamknięte, cuda techniki do Polski wolno docierały. Wieksza część społeczeństwa żyła na podobnym poziomie.

Teraz te różnice są bardziej widoczne. Zachłysnęlismy się tym dobrobytem i jesteśmy na etapie czerpania z tego radości.

Jest też grupa, ktora traktuje chęć posiadania dla szpanu. Nowak obnosi się bogactwem a Kowalski skrycie zazdrości. To nas oddala od siebie. 

Zazdrość nas zjada od środka. Sami siebie wpędzamy w "choroby".

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...