Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
cyganka

Cytaty z książek...

Polecane posty

Plasternarane

Kiedyś pewien uczony człowiek udał się do mistrza, aby wypytać go o Zen. W czasie gdy nauczyciel Zen mówił, uczony co chwilę mu przerywał, wyrażając własną opinię na temat tego, co usłyszał.

W końcu nauczyciel Zen przestał mówić i zaczął podawać uczonemu herbatę. Napełnił filiżankę, ale nalewał dalej, pomimo że herbata zaczęła już ściekać po zewnętrznych brzegach naczynia.

„Stój-rzekł uczony. - Filiżanka jest pełna, nie można już więcej nalać".

„Niczym ta filiżanka, jesteś przepełniony swoimi własnymi opiniami - odrzekł nauczyciel Zen. - Jeśli najpierw nie opróżnisz swojej filiżanki, to w jaki sposób chcesz skosztować mojej herbaty?"

 

Z książki "Walcząc z myślami"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Maybe

Fundamentem Ja jest nie myśl, lecz cierpienie, uczucie najbardziej podstawowe ze wszystkich. W cierpieniu nawet kot nie może wątpić w swe niezbywalne, jedyne Ja. Kiedy cierpienie przybiera na sile, świat zanika i każdy z nas pozostaje sam ze sobą. Cierpienie jest wielką szkołą egocentryzmu.

 

~ Milan Kundera "Nieśmiertelność"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

"Kiedy po raz pierwszy ktoś zacznie rozdeptywać ci palce, myślisz, że to nieprawda, a potem przychodzi zdziwienie, że człowiek może coś takiego zrobić z drugim człowiekiem. Ale nie bardzo masz czas to przemyśleć, bo właśnie oddają ci mocz na twarz i ty znowu myślisz, że to nieprawda, bo przecież ten człowiek rozkraczony nad tobą ma takie samo serce, nerki i ten sam wstyd".

 

M. Hłasko "Sowa, córka piekarza"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

"...prawdziwa pewność siebie, to umiejętność patrzenia na świat bez wypatrywania w nim zjawisk, które połechczą nasze ego"

 

~Nassim N. Taleb "Czarny labędź"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

"....wielki problem ludzkosci. Nie jesteśmy po prostu dość mądrzy, żeby radzić sobie z wiedzą"

 

~ Nassim N. Taleb  "Czarny łabędź"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

"Im więcej zapewnisz komuś informacji, tym więcej stworzy hipotez i tym gorzej na tym wyjdzie. Problem polega na tym, że trudno nam się uwolnić od swoich pomysłów. Kiedy stworzymy jakąś teorię, prawdopodobnie już nie zmienimy zdania. Dlatego ci, którzy wstrzymują się z tworzeniem teorii, osiągają lepsze wyniki wnioskowania.[...] Im bardziej szczegółowe dane o rzeczywistości empirycznej otrzymujemy, tym więcej dostrzegamy szumu, czyli dowodów anegdotycznych, biorąc go za informację. Pamiętajcie jak mocno wpływają na nas sensacyjne doniesienia. Słuchanie co godzinę wiadomości radiowych jest znacznie gorsze, niż czytanie tygodnika, ponieważ dłuższe przerwy pozwalają na przefiltrowanie otrzymanych informacji.[...] Więcej czasami znaczy lepiej, ale nie zawsze."

 

~ Nassim N. Taleb  "Czarny łabędź"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

"Mówiąc wprost w dziedzinach dynamicznych, wymagających wiedzy, eksperci zazwyczaj nie istnieją. Natomiast w dziedzinach statycznych można ich niekiedy spotkać."

~ Nassim N. Taleb  "Czarny łabędź"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Yann Martel - Życie Pi:

 

"Jeśli wycierpiało się dużo w życiu, każda dodatkowa przykrość staje się nie do zniesienia, choć jest jednocześnie błahostką."

"Przykrość pozostawała jak woń sików, długo po tym, jak one same już wyparowały."

"Życie toczy się dalej, tylko że już nie probujesz dotknąć tygrysa."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Jest taki rodzaj samotności, jaką można ukołysać. Trzeba skrzyżować ręce, kolana podciągnąć pod brodę i zacząć się powoli bujać. Ten ruch, w odróżnieniu od kołysania statku, uspokaja i przywraca panowanie nad sobą. To jest odmiana wewnętrznej samotności, przylegająca ciasno jak skóra. Ale jest również inna samotność, która lubi wędrować. Na taką kołysanie zda się na nic. Ta jest żywa, samodzielna. To coś suchego rozpraszającego się, co wydaje dźwięk podobny do tupotu stóp nadchodzących z bardzo odległego miejsca.


~Toni Morrison - Umiłowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Rada do zastosowania w błahych sytuacjach brzmi: Bądźcie ludźmi. Pogódźcie się z tym, że bycie człowiekiem, oznacza, że jesteście skazani na pewną dozę arogancji epistemicznej. Nie wstydźcie się tego. Nie próbujcie zawsze powstrzymywać się wydawania sądów, to część naszego życia. Nie starajcie się unikać przewidywania przyszłości (...) Bądźcie głupi, tylko we właściwych okolicznościach.

 

Czarny Łabędź Nassim N. Taleb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Nie oceniajcie prognoz pod względem ich wiarygodności, tylko zastanówcie się, jakie szkody mogą wyrządzić. Bądźcie przygotowani.

 

Czarny Łabędź, Nassim N. Taleb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Ugotuję Ci zupę i potrzymam Cię za rękę (...) Nawet kiedy życie się popsuje, albo i rozsypie w puch, można w nim znaleźć coś, co nas uratuje. Jeśli tylko otworzymy się na taką możliwość. Może to będzie drugi człowiek, szalona nadzieja, a może waza zupy pomidorowej."

~ Johnathan Carroll, Mr Breakfast

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Fatalne jest to, że człowiek coraz to osiada na jakiejś mieliźnie. Domu, pracy, przyzwyczajeń... Jałowy, drętwy punkt. I nie ma wiatrów, żeby go zepchnęły na ostry nurt, albo przychodzi taki wiatr, a on się kładzie plackiem, bo boi się, żeby go nie pchnął.
~Ryszard Kapuściński -  Busz po polsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

"Od śmiechu chwieją trony,
Śmiech jest tyranom niemiły,
Wśród śmiechu spadają korony
Z głowami co je nosiły"
~A.Waligórski

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

"- Nasz naród do życia nie potrzebuje np. autostrad. I dlatego prawie ich nie mamy. Nasz naród do życia potrzebuje nieszczęścia. Dopiero, gdy pokazuje się nieszczęście, nieudane powstanie warszawskie, czy inna klęska, jesteśmy kimś. Krzywda nas wywyższa ponad inne narody. Polska kultura jest kulturą nekrofilską. Śmierć powoduje uszlachcenie człowieka. Wiele lat w historii Polski walczyliśmy o swoją niepodległość i ciągle umieraliśmy za ojczyznę. Polacy są więc lepsi w celebrowaniu pogrzebów i klęsk niż sukcesów. Te ofiary z życia nie mogły pójść na marne, nie mogły być zapomniane, nauczyliśmy się więc je podkreślać, celebrować, dawać im należytą oprawę. Trzeba pamiętać, że kiedy Czesi w listopadzie 1989 roku na placu Vaclava z radości, że upadła komuna, dzwonili kluczami. Polacy w czerwcu tego samego roku, bo u nas upadła wcześniej, w ogóle tego wspólnie nie przeżywali. Nie było żadnej wspólnoty wokół szczęścia, że ta okropna Polska Rzeczpospolita Ludowa się skończyła. Żadnej wyrażonej radości. Polacy potrafią się jednoczyć, ale wokół nieszczęścia. A skoro wiemy że świat nie docenia naszego cierpienia, pokażemy, w celebrowaniu śmierci i tragedii jesteśmy mistrzami świata!
- Ale po co? - spytał zdumiony Denis.
- Aż świat wreszcie przyzna, oni cierpieli najbardziej, bardziej niż Żydzi. Już z resztą się slyszy: nikt tak nie umie cierpieć, jak my!"

 

~M. Szczygieł, Zrób sobie raj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Mariusz Szczygieł - Zrób sobie raj:

 

 

".....człowieka, ktory wciąż chronicznie jest niezadowolony z Polski. Choć uważam, że moje niezadowolenie jest formą miłości do ojczyzny."

"Śmiech obraża idiotów, ale mądrych leczy"

"W ekstatycznym śmiechu, czlowiek nie wspomina ani nie planuje, lecz krzyczy do trwającej właśnie chwili świata i nie chce znać niczego poza nią."

"Czesi są wielkimi indywidualistami, w przeciwieństwie np. do Polaków, którzy są stadni, którzy są niewolnikami zwyczaju i tradycji."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

(...) z ludzkim cierpieniem jest jak z gazem. Jeśli wpuścić pewną jego ilość do zamkniętego pomieszczenia, gaz wypełni je w sposób równomierny i całkowity, bez względu na jego rozmiary. Podobnie cierpienie całkowicie "wypełnia" duszę i świadomość człowieka, bez względu na to, czy cierpimy ogromnie, czy tylko trochę. Dlatego też "rozmiar" ludzkiego cierpienia jest pojęciem najzupełniej względnym.

Viktor E. Frankl - Człowiek w poszukiwaniu sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

"..uzmysłowił sobie, jak nietrudno jest udawać wierność ideologii, o której nie ma się bladego pojęcia. I rzeczywiście partyjny światopogląd najłatwiej dawał się wpoić ludziom o zbyt ograniczonej inteligencji, aby go mogli pojąć. Bez protestu akceptowali nawet najjaskrawsze wypaczenia rzeczywistości, bo nie rozumieli w pełni potworności tego, czego od nich żądano. A ponadto zbyt mało interesowali się aktualnymi wydarzeniami, aby zdawać sobie sprawę z grozy sytuacji. Niewiedza pozwalała im zachować zdrowe zmysły. Przełykali wszystkie kłamstwa i to bez najmniejszego dla siebie uszczerbku, bo przelatywały przez nich niestrawione, niczym kamyki przez układ pokarmowy ptaka."

 

G. Orwel, 1984

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

"Nie gońcie za sukcesem. Im bardziej ku niemu dążycie, czyniąc z niego swój jedyny cel, tym częściej on Was omija. Do sukcesu bowiem, tak jak i do szczęścia nie można dążyć, musi on z czegoś wynikać i występuje jedynie jako niezamierzony rezultat naszego zaangażowania w dzieło większe i ważniejsze od nas samych. Lub efekt uboczny całkowitemu oddaniu się drugiemu człowiekowi. Szczęście po prostu musi samo do nas przyjść. I to samo dotyczy sukcesu. Sukces przydarza nam się, kiedy o niego nie zabiegamy."

 

V. E. Frankl "Człowiek w poszukiwaniu sensu."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

"Kiedy zamykam oczy, widzę to, co po tamtej stronie powiek. Moje gałki oczne robią fikołka i przyglądam się wnętrzu swojej głowy od środka. Widzę parujące zagony myśli, obrazy czekajace w ciszy na swoją kolej, idealnie posegregowane, wilgotne grządki słów, kiełkujące idee, zuchwałe pomysły odstawione do fermentacji, zero chaosu, zero przypadku, popaczkowane czekają na decyzję, sygnał. Wtedy ładują się do katapulty i strzelają w świat. Kiedy obolała, opluta reakcjami i zraniona czołgam się do nory, wita mnie tata z szeroko otwartymi ramionami i uśmiechem:
- Kochanie, ty masz jakoś inaczej pofałdowany mózg.
I gratuluje zwycięstwa."
 

Maria Peszek, "Naku*wiam zen"

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

"Jeśli musisz wybierać między bezpieczeństwem a wolnością, zawsze wybierz wolność. (...) Religia daje ci bezpieczeństwo, natomiast zabiera ci wolność. (...) Tzn mogę powiedzieć, że będąc w kościele i wierząc, miałem coraz bardziej klaustrofobiczne poczucie pobytu w coraz bardziej zacieśniającej się klatce. I to był proces w związku z tym powolny. W którymś momencie on nabrał błyskawicznego przyspieszenia i postanowiłem rozerwać te kraty. I to było wspaniałe. Doznałem niewiarygodnej ulgi i od tego czasu mogę powiedzieć, śpię spokojnie.(...) Wiara zaciemnia twoją własną wyrazistość. Kościół zamyka ci przestrzeń wolności."

Maria Peszek, "Naku*wiam zen"

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

"- Totalnie nie akceptuje wspólnot. Jest we mnie jakiś bunt przeciwko podporządkowaniu się stadnym ruchom i stadnemu życiu z wyjątkiem rodziny, bo to jest bardzo specyficzne, ale stado.
- Stadko.
- To pewnie dotyczy więzów krwi, bo nie sądzę, żeby ten bunt był związany z wygórowanym ego albo z lękiem przed wzięciem odpowiedzialności za relacje między członkami grupy, nawet w rozumieniu plemiennym. To w gruncie rzeczy irracjonalne. To mnie mierziło od dziecka i zawsze była to dla mnie parodia więzi ludzkich, kiedy ludzie odgrywając quasi rytuały, grali w jakąś beznadziejną grę. Dla mnie to nie do przejęcia. Ale może źródłem jest moja pycha.
- My - naród, to nie Ty?
- Na pewno nie. Ja - człowiek, tak! Ale to nie oznacza, że jestem aspołeczny. Wydaje mi się że jestem osobowością szalenie otwartą na drugiego człowieka.
- I empatyczną...
- W sytuacji, w której jeśli tylko czuję, że dany człowiek potrzebuje pomocy i wyciąga do mnie rękę, zawsze jej udzielam, choć bardzo często dostaję za to kij w dupę.
- Kijem po dupie chyba
- Mniejsza z tym. Pomagam po swojemu. Kieruję się prostą zasadą intuicji, która oczywiście nie jest nieomylna, zasadą jakiegoś instynktu samozachowawczego.
(...)
- A kwestie społeczne? Ja np. zawsze poprę środowiska LGBT. I wariatów.
- Ja też!
- Te dwie kwestie są dla mnie bezdyskusyjnie ważne, zwłaszcza chorzy psychicznie. Staram się robić to po swojemu na własnych warunkach, jako Maria Peszek, a nie jako organizacja, fundacja, a Ty?
- Robię sporo, najchętniej incognito.
- Może to, co najbardziej pociąga ludzi w Tobie, z czego raczej nie zdają sobie sprawy, to właśnie niezależność. Chcą się do ciebie dobrać, chcą z ciebie skorzystać, ale nie wiedzą, że w momencie, w którym Ty zaangażujesz się w jakiś ruch pod konkretnym szyldem, stracisz to, co oni tak naprawdę najbardziej w Tobie kochają - wolność i nieprzynależenie."

 

Maria Peszek, "Naku*wiam zen"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

"- Przeszedłeś przez ciemnosc i beznadzieję komuny, kiedy się wszystko waliło i na tak niewiele rzeczy miało się wpływ, czy teraz w obecnej sytuacji politycznej, kiedy w pewnym sensie historia się powtarza, masz jeszcze do Polski cierpliwość? Jak się czujesz z tym, że to się znowu wywraca i psuje, coś co tak trudno było zbudować i na co się tyle czekało? Dotyka cie jeszcze, że to się powtarza, czy już masz to w dupie i chcesz po prostu żyć?
- Nie da się odpowiedzieć na to Marysiu krótko. Mam 75 lat i poznałem tego typu rzeczy na własnej skórze. Mógłbym powiedzieć, że już mi wisi, niech zajmują się tym młodzi, bo historia się powtarza, przy czym teraz w sposób doskonalszy, tzn. bardziej cyniczny. I mechanizm sprawowania tej władzy, tych karłów jest w tej chwili bardziej perfekcyjny przez poprzednie doświadczenia.
- Ale czy to cię dziwi?
- Mnie to kompletnie nie dziwi, ponieważ ja stosunek do polityki mam jak do starej wyleniałej kurwy, bo polityka jest starą wyleniałą kurwą, w każdym momencie historii. W związku z czym ani mnie nie podnieca, ani nie mam zamiaru się z nią kontaktować.
- Wisi ci? Ale swoje poglądy komunikujesz jasno.
- Oczywiście i kiedy trzeba zabieram głos. Nazywam rzeczy po imieniu, bo milczeć wobec zła nie wolno! Jeśli przychodzi do konkretów, to się angażuje i oczywiście się okazuje że mi nie wisi."

 

Maria Peszek, "Naku*wiam zen"

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

"- Tę pewność i siłę, o ktorej mówimy, skąd jeszcze bierzesz?
- Z lasu, z kontaktu z naturą. Tego się nie da przecenić."

 

Maria Peszek, "Naku*wiam zen"

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 535
    • Postów
      252 119
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Aco
      Polska jest podzielona na pół i póki co to się nie zmienia, a szala sobie równo balansuje raz bardziej w jedną raz w drugą stronę. 
    • Pieprzna
      Na pewno nie cudu w Sejmie, tam było wiadome, że cała koalicja zagłosuje za utrzymaniem przy korycie. Ale sondaże wśród "ludu" to dramat.
    • Aco
      O tak. Marciniak 👍👍👍  Nawrocki zresztą też. Oby  nie szedł tylko z PiS-em pod rękę i potrafił tę rękę w odpowiednim momencie wycofać kiedy będzie taka konieczność. Powiem, otwarcie, że polubiłem tego "łobuza" i mam nadzieję, że nie będę żałował głosu, który na niego oddałem.
    • Aco
      Spodziewałaś się "cudu nad Wisłą"   
    • Tako rzeczka Brahmaputra
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Tak mi się skojarzyło z innym filmem. Myślę, że komuś, kto lubi Simonę, może też spodobać się film o Annie Breytenbach. Niestety nie wiem, czy jest gdzieś wersja z polskimi napisami, ale i sam obraz też dużo mówi.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie wierzę. Wolę wierzyć Tobie i Twoimi opiniami się kierować. 
    • Robercik
      Posłanka PiS Magdalena Filipek-Sobczak omyłkowo ujawniła, że tworzy wpisy w mediach społecznościowych przy pomocy ChatGPT. Post, w którym widać, jak polityczka zleca narzędziu stworzenie wpisu krytykującego rząd Donalda Tuska, został już usunięty z sieci. https://wiadomosci.onet.pl/kraj/wpadka-poslanki-pis-oto-jak-powstaja-posty/5lcfpfm        
    • la primavera
      ,,Amator" Film z 2025 r w którym Rami Malek gra kryptologa z CIA, którego żona zostaje zabita przez terrorystów. Nie mogąc liczyć na pomoc przełożonych,  postanawia sam znaleźć sprawców. Żaden z niego James Bond,  strzelanie idzie mu marnie,  zabić nie potrafi,  ale na wspolczesnej technologii zna się jak mało kto.    Film mocno nasycony technologią, niewiele z niej zrozumiałam, ale jest ona dobrze wpleciona w fabułę.  Wierzymy na słowo, że nasz bohater zobaczyl coś niesamowitego w tabelkach, że wszedł w systemy operacyjne instytucji itp ale jednoczesnie porusza się po świecie, przenosi z miejsca na miejsce, ściga, jest ściganym, są wybuchy, bywają strzelani, jakies walki czyli klasyka gatunku filmu szpiegowskigo jest zachowana.   Całkiem niezły, wciągający,  dobrze się ogląda, non stop coś się dzieje.    Nie wierz zwiastunom😉   Nie znam tej historii . Film gdzieś mi się przewijał ale jakoś nie obejrzalam.  Warto?
    • kormoran
      Rząd obecne panującej koalicji  zadłuża się  z szybkością  1 mld 200 mln złotych dziennie. Minister finansów nie zaprzecza. To jest wielokrotnie więcej niż za czasów PiS - u.
    • Vitalinka
    • Vitalinka
    • Chi
      Nie mam prezydenta, ale mam premiera.    Warto posłuchać.. W końcu zaczyna nazywać rzeczy po imieniu.     
    • Gość w kość
    • Pieprzna
      Ty swojego Zandberga nie kalecz ortograficznie 😉 Dobrze mu powiedział. Druga nagroda dnia za przemowę należy się sędziemu Sylwestrowi Marciniakowi z PKW za słowa, które padły na uroczystości wręczenia zaświadczenia o wyborze na prezydenta. 
    • KapitanJackSparrow
      A Widziałaś jak mój Zanberg nakrzyczał Tuska w Sejmie? 🤣 Mina Tuska bezcenna🤣
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Mam tak samo.
    • KapitanJackSparrow
      Nomadko myślę że się rozumiemy bez słów, a szczególnie w tym przypadku słowa są zbędne.  Co tam pięknego słychać w twoim zielniku? Ty jako naczelna czarownica-zielarka mam nadzieję posiadasz jakiś własny zielnik. 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Betony są wszędzie, niestety. Mimo wszystko nie chciałbym powrotu Morawieckiego i PiS-u z tym wypychaniem wydatków na fundusze covidowe, z których można wtłaczać pieniądze na dowolną dziedzinę. Czy Fundusz Sprawiedliwości. No tak, ale to nie o tym... W każdym razie... Tusk teraz ma problem i tonie. Nie żałuję.:)
    • Pieprzna
      Ale paanieee, pis tak zrujnował i zadłużył państwo, że nic się nie da zrobić 🙃 Beton to przyjmie z pokorą.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A ja przyznam, że zaskoczył mnie Nawrocki. Wygląda na to, że to najbardziej inteligentny prezydent od czasów Jaruzelskiego. Jeśli zrealizuje plan, o którym mówi, czyli będzie sam wychodził z inicjatywą ustawodawczą w postaci konkretów Tuska, to jest to najlepsza droga na pokazanie nieudolności rządu i... zaoranie KO w przyszłych wyborach.
    • Vitalinka
      Pozwolę się z Tobą nie zgodzić. do chamstwa odnosisz się w sposób zasakująco przemiły, tych co się nim oburzają edukujesz i zalecasz im leki. W psychologii istnieje pojęcie zaczarowane koło zaprzeczeń gdzie agresor jest jakby pod ochroną zaś od zdrowych wymaga się dostosowania do chorych relacji utrzymujących rodzinę w kupie. To nie dystans to przyzwolenie, może w internecie fakt, ale my dorośli tworzymy jakby internet naszym dzieciom i odnajdywanie się, a co więcej urządzanie się w patologii jest takim cichym przyzwoleniem na uciszanie ofiar chcących nazwać rzecz po imieniu i podlewanie oprawców ich sosikiem. Pisząc ofiara mam na myśli oczywiście nie siebie, ale dzieci, młodzież i makabryczny wzrost liczny samobójstw ofiar cyberprzemocy. Fora to już biznes? W takim razie są złem, zamiast służyć ich pierwotnemu przeznaczeniu, a zło trzeba nazywać po imieniu zamiast zawijać je w piękny złoty papierek i sprzedawać z miną osoby "zrównoważonej" i "zdystansowanej", bo ja piszę o faktach podawanych w przerażających liczbach z roku na rok i efektach świata, które my przyszłym pokoleniom tworzymy.  To, że Ty jako kobieta próbujesz sytuację ugładzić rozumiem, tak czyniono kiedyś i jest to ogólnie przyjęta polska tradycja starszego pokolenia, gdzie mężczyzna z racji posiadania spodni jest świętością, bo gospodarstwo bez niego nie przetrwa, dlatego chuchanie i dmuchanie na takowego, było wręcz wskazane (dziś to nieaktualne). Zwykła różnica pokoleń.  Z całym szacunkiem, proszę nie zachęcaj mnie do dalszej dyskusji gdyż temat mnie już mierzi. Oraz jestem w tym temacie "nie mile widziana" za popełnienie zbrodni posiadania odmiennego zdania oraz o zgrozo dwóch nicków zgodnych z regulaminem forum😄Tu można jedynie ubliżać kobietom z owacją na stojąco reszty wielbicieli chamstwa (piszę o mężczyznach). Bardzo proszę i zależy mi, by pomimo różnicy zdań nasze relacje Nomado pozostały poprawne. Z całym szacunkiem za wszystko inne co od Ciebie.❤️
    • Nomada
      „Simona Kossak” w reżyserii Adriana Panka Osoba bliska mej duszy pokazana teraz już mam pewność w sposób bardzo spłycający jej skomplikowaną osobowość. Ale obejrzałam do końca.  Trafiłam jednak na recenzję która naprowadziła mnie na dokument zgłębiający fenomen tej osoby. Dokument Natalii Korynckiej-Gruz „Simona” [2022] Ktoś, kto z niedźwiedziami jest za pan brat wart jest szczególnej uwagi : )   
    • Nomada
      Jest jedynie zrównoważone. Gdy ponoszą nas emocje, niech będą pozytywne, te na drugim biegunie nic dobrego nie wnoszą. Zwłaszcza na forach internetowych które bazują na emocjach. ; )
    • Nomada
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...