Skocz do zawartości


gość

Co to jest Miłość?

Polecane posty

aloha

Niektórzy są bardzo blisko, mówiąc o zainteresowaniu  drugą osobą, o tym żeby jej pomóc ochronić itp

CZYLI  CZYN !!!

 

Ale z pewnością nie  jest to tylko uczucie, tak zwane motylki w brzuchu !

?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Gość w kość
12 godzin temu, Amani napisał:

maści, co na wszelki wypadek pachnie jak perfumy

dlaczego jeszcze nikt na to nie wpadł...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
Dnia 6.12.2019 o 11:17, nieznajoma napisał:

miłość to pragnienie ratowania drugiej osoby. Ale wielu tego niestety nie czyni.

może coś w tym jest...

czasem myślę, że wymagam ratunku...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani
6 godzin temu, Gość w kość napisał:

dlaczego jeszcze nikt na to nie wpadł...??

No właśnie, dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Dnia 23.10.2018 o 22:17, Jacenty napisał:

Lala b.mądrze napisała ale też jest od pierwszego wejrzenia..?

A może tylko u nielicznych tych uduchowionych jak ja,tych,którzy piękne i mądre/niekoniecznie ;-)/kobiety stawiają na piedestał jak jakąś nimfę.

To nie miłość, to chuć ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty
1 minutę temu, Maybe napisał:

To nie miłość, to chuć ??

a ić ? 

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka

Miłość to wspólna droga dwojga ludzi, którzy po prostu są i cieszą się swoją  obecnością. Wzajemnie się wspierają i szanują. To cud i bezcenne uczucie. Każdemu życzę takiej miłości.. Sobie też???‍❤️‍?‍?☀️

 

p.s.Miłujemy drugiego człowieka za jego wnętrze, które nas raduje, podnieca i inspiruje. ?

 

 

Edytowano przez Penelopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu

Miłość to ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Dla mnie liczy się tylko prawdziwa, szczera i wartościowa miłość, która jest wzajemna. 

Nie liczy się dla mnie miłość fałszywa, nieszczera i sztuczna. 

 

Chociaż ja w swoim życiu nie miałem nigdy tego uczucia, ponieważ ani ja nikogo nie kochałem, ani też nikt inny mnie nie kochał ( bo nikt mi nie okazywał tego uczucia ), to miłość powinna być bezwarunkowa. 

Czyli, nie powinno się kochać kogoś pod jakimś warunkiem, np. "jak będziesz mnie finansował i kupował mi różne rzeczy, to za to będę Cię kochał". 

Ale często to tak właśnie wygląda. Są małżeństwa, związki partnerskie, gdzie ktoś kogoś kocha za coś. 

Chodzi o korzyści. Najczęściej niektóre kobiety kochają facetów za korzyści finansowe i materialne. 

Gdyby nie te korzyści, to takie kobiety by nie kochały tych facetów za nic. 

I to jest smutne, że tak to wygląda. 

A do tego taka miłość nie jest szczera, bo jeśli się kocha za korzyści materialne, to taka miłość może też być udawana. 

 

No i miłość to nie tylko sam seks. 

Miłość to jest coś więcej. To są wszystkie wartości, dobre cechy, szacunek. 

 

Nie powinno się kochać za coś, ale w sensie materialnym bardziej. 

No i, miłość moim zdaniem, jako uczucie, powinna mieć też swoje granice, a tak nie jest. 

Bo są kobiety, które "ślepo kochają": damskich bokserów, drani, alkoholików i podłych ludzi i tutaj już miłość powinna mieć granice... 

Taka, miłość się powinna już kończyć... 

 

Nie rozumiem też, jak można z jednej strony kogoś kochać i mówić komuś "ja Ciebie kocham", a z drugiej strony oszukiwać, zdradzać i nie szanować? 

 

Tak, jak miałem kontakt przez kilka lat z dziewczyną, która mówiła mi o miłości co drugi dzień, jak dzwoniła do mnie. 

Czego Ona by dla mnie nie zrobiła... Jak to Ona mnie kochała... 

Tylko dziwne było to, że to działało tylko w jedną stronę, bo z mojej strony ja żadnej miłości od tej dziewczyny nie odczuwałem. 

To były same słowa, bez czynów, bez udowodnienia tego. Ze strony tej dziewczyny, niby była jakaś deklaracja, że "mnie kochała", ale na słowach się kończyło. 

 

I to jest przykład: pustych słów w stosunku do drugiej osoby. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

Miłość jest uczuciem objawiająca się inaczej u każdego z nas i każdy z nas inaczej okazuje to uczucie; słowem czy czynem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu

Miejscowy - nie ma miłości bezwarunkowej, udowadnia to choćby Wiliam Szekspir w Romeo i Juli oraz para kochanków w "Pieśni nad Pieśniami" (bliblia ST). Chyba że masz na myśli Matkę Teresę która kochała za nic ludzi wyklętych. Mnie taki rodzaj miłości nie interesuje.

Edytowano przez syn fubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
2 godziny temu, syn fubu napisał:

Miejscowy - nie ma miłości bezwarunkowej, udowadnia to choćby Wiliam Szekspir w Romeo i Juli oraz para kochanków w "Pieśni nad Pieśniami" (bliblia ST). Chyba że masz na myśli Matkę Teresę która kochała za nic ludzi wyklętych. Mnie taki rodzaj miłości nie interesuje.

Rozwala mnie takie cytowanie. "Udowadnia to Szekspir w Romeo i Julii" ? Musisz wziąć pod uwagę że rzekomy Szekspir był też człowiekiem i utworem swym niczego nie udowadniał tylko przedstawił swoją historię albo inaczej, historię kochanków wg siebie. Nie był autorytetem i również miał poglady jak ty czy ja. Napisz że zgadzasz się z nim i jego przedstawieniem miłości ale nie stawiaj go jako wyrocznie ?

 

Kopernik udowodnił że słońce nie kreci się wokół ziemi, Kleopatra że rządzić mogą również kobiety, Neron że zboczeniec z boskimi prawami nie staje się niezboczencem, Skłodowska że wiedza może wpędzić do grobu ? 

A Szekspir udowodnił że lud boży łyknie każda opowieść gdy podana zostanie w odpowiedniej oprawie ? i tylko tyle ?

 

  • Lubię to! 2
  • Super 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Dla mnie albo jest prawdziwa i szczera miłość, albo żadna miłość. 

 

Kocha się kogoś, pomimo wszystko, a nie za coś. 

 

Czyli, kocha się biednego, bogatego ( chociaż nie o pieniądze i dobrobyt chodzi ), skromnego i mającego gorsze warunki życiowe. 

Bo liczy się: uczucie, a nie materializm i wygodne życie. 

 

Dlatego ja nie pojmuję, jak można kogoś kochać za to, że ktoś ma: dobrobyt, dobry samochód ( a dziś nawet się postrzega ludzi bez samochodu, jako kogoś gorszego, kto musi być gorzej traktowany i to jest chore ) i sporo kasy. 

 

Niestety, mamy czasy w których ludzi najbardziej przyciągają pieniądze i materializm i to jest nawet silniejsze od zwykłej, normalnej miłości do człowieka samego z siebie. 

Więc, za darmo to mało kto w tych czasach chce kogoś kochać, o ile w ogóle. 

 

Mówi się, że "miłości za pieniądze nie kupisz", bo jest to wartość. 

 

Ale mamy pomylone czasy, gdzie to pieniądze licza się coraz częściej, więc panuje często myślenie, że: nawet wartość, jako: uczucie można mieć za coś. 

Kiedyś, w dawnych czasach nie było takiego myślenia i nastawienia ludzi do tego. 

 

Tak, jak w tych czasach już coraz częściej seks jest "towarem", który po prostu się: kupuję i sprzedaje za pieniądze. 

Już mało kto oferuje komuś seks za darmo i bezinteresownie. 

 

Taka prawda jest, choć ktoś może się z tym nie zgodzić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
7 minut temu, Miejscowy napisał:

Taka prawda jest,

7 minut temu, Miejscowy napisał:

Dla mnie

zgadza się,

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Ja, jeżeli już miałbym kochać kogoś, jakąś kobietę to na pewno nie za coś. 

Bo dla mnie akurat pieniądze nie były nigdy najważniejsze i nigdy też nie dałem się w obecnych czasach zmaterializować. 

To kwestia tego, czy ktoś ulegnie "zmaterializowaniu", czy nie ulegnie. 

Ja, jeżeli bym kochał, to tylko: szczerze, prawdziwie. 

Tylko nie mam kogo kochać, a powietrza się kochać raczej nie da. Jak ludzie nie mają nikogo, to nie kochają też nikogo. 

Do tego musi być druga osoba i właściwa osoba, która się nadaje do miłości i odwzajemni miłość. 

 

W jedną stronę nic nie zadziała. 

 

Ale bez miłości też można żyć. To nie jest tak, że jak się miłości nie ma, to jest jakieś: smutne i złe życie. 

To jest sprawa akceptacji. 

To jest też sprawa podejścia mentalnego do życia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
Dnia 19.08.2021 o 22:25, Miejscowy napisał:

Tak, jak w tych czasach już coraz częściej seks jest "towarem", który po prostu się: kupuję i sprzedaje za pieniądze. 

Już mało kto oferuje komuś seks za darmo i bezinteresownie. 

A myślisz, że kiedyś tego nie było? 

2 godziny temu, Miejscowy napisał:

Bo dla mnie akurat pieniądze nie były nigdy najważniejsze i nigdy też nie dałem się w obecnych czasach zmaterializować. 

To kwestia tego, czy ktoś ulegnie "zmaterializowaniu", czy nie ulegnie. 

Ja, jeżeli bym kochał, to tylko: szczerze, prawdziwie. 

Tylko nie mam kogo kochać, a powietrza się kochać raczej nie da. Jak ludzie nie mają nikogo, to nie kochają też nikogo. 

Do tego musi być druga osoba i właściwa osoba, która się nadaje do miłości i odwzajemni miłość. 

 

Znalem chłopaka, który zakochał się w dziewczynie z biednego domu i jego rodzice byli przeciwni takiej znajomości, bo Oni byli zamożniejsi. Ci rodzice niejako dyktowali kto ma być jego wybranką. Efekt był tragiczny, bo chłopak popełnił samobójstwo.To przykład pośredniego oddziaływania pieniądza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
Dnia 21.08.2021 o 14:43, Aco napisał:

A myślisz, że kiedyś tego nie było? 

 

Znalem chłopaka, który zakochał się w dziewczynie z biednego domu i jego rodzice byli przeciwni takiej znajomości, bo Oni byli zamożniejsi. Ci rodzice niejako dyktowali kto ma być jego wybranką. Efekt był tragiczny, bo chłopak popełnił samobójstwo.To przykład pośredniego oddziaływania pieniądza.

Oczywiście, prostytucja zawsze była na rynku, nie tylko w Polsce. 

Ale ja myślę, że często ludzie za seks nie płacili i nie korzystali z domów publicznych. 

Nie było Internetu, telefonów komórkowych i nie było portali randkowych w sieci. Teraz, zauważ, że praktycznie życie sie często odbywa w sieci? 

Każdy teraz ma dostęp do Internetu i do każdego portalu i może tam pisać z kim chce i też umawiać się na seks. 

Poza tym, dawniej było inne trochę podejście do różnych spraw, a teraz jest inne podejście i myślenie. 

Czasy się zmieniły. 

No a pieniądze w dzisiejszych czasach ludzi niestety potrafią podzielić. 

Przyczyną tego jest pieniądz i ilość pieniędzy. 

Tak jak na przykładzie kobiety, która olała faceta tylko dlatego, że on za mało zarabiał w pracy, a ona zarabiała więcej. 

Dla mnie jeśli przez takie "głupstwo" kogoś się olewa i to komuś przeszkadza, to jest chore... 

Inaczej tego nazwać nie można. 

Dawniej nie było takiego myślenia ludzi, co do pieniędzy. Np. w czasach komuny, kiedy rynku wolnego prawie nie było w Polsce, brakowało wszędzie towarów i produktów, a ludzie wprawdzie prace wszędzie mieli i pracowali w zakładach państwowych i nawet mieli niezłe zarobki, ale za te pieniądze prawie niczego nie można było kupić w kraju komunistycznym. Więc było też tak, ze połowa wypłaty w domach leżała, bo nie było co już kupować. 

Pieniądz w tamtych czasach nie miał aż tak dużego znaczenia, bo prawie wszyscy żyli w podobnych warunkach i ludzie rozumieli, co to była bieda. Ludzie pracowali w czasach komuny i wydawać by się mogło, że nie powinni żyć gorzej, ale same pieniądze wtedy to nie było wszystko. 

Były takie czasy i takie warunki. 

Wtedy też, za tamtych czasów była w miarę równość społeczna, a i ludzie potrafili być lepsi, bo mieli inne myślenie. 

Teraz, nierówności społeczne są wszędzie i na każdym kroku, a do tego też zły kapitalizm doprowadził. 

Socjalizm w komunie był lepszy pod względem: równości społecznej. 

 

No ale temat nie za bardzo już chyba o tym. 

 

Ja uważam, że jeżeli ktoś za coś kocha, za korzyści, za pieniądze, a nie kochałby, gdyby nie miał tych korzyści, to jest to chore. 

Bo normalna miłość tak nie wygląda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

Nikogo nie można zmusić do miłości, ale można pozwolić kochać siebie. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu
Dnia 18.08.2021 o 19:01, Bledny napisał:

Rozwala mnie takie cytowanie. "Udowadnia to Szekspir w Romeo i Julii" ? Musisz wziąć pod uwagę że rzekomy Szekspir był też człowiekiem i utworem swym niczego nie udowadniał tylko przedstawił swoją historię albo inaczej, historię kochanków wg siebie. Nie był autorytetem i również miał poglady jak ty czy ja.

 

 

Chodziło mi o to że oni nie pokochali się za piękne wnętrze i tytułowe 'za nic'.

Nawet w Biblii nie ma słowa o tym że kochankowie zachwycają się swym wnętrzem - wszystko to cechy zewnętrzne/ głos/spojrzenie.

 

Edytowano przez syn fubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Ja mogę też powiedzieć, jaka jest różnica między: miłością do człowieka, jako samego człowieka, a różnica do rzeczy materialnych, do pieniędzy. 

 

To jest taka różnica, że jak kocha się szczerze, z sympatii człowieka, to wtedy żadne pieniądze i dobrobyt nie mają znaczenia. Nie liczą się żadne pieniądze, żadne luksusy. 

Można wtedy miłością obdarzyć człowieka, który mieszka w piwnicy, bez żadnych warunków i nic nie ma. 

A miłość do wszystkiego, co materialne, co nazywa się "pieniądzem", to już jest inna rzecz. 

I wtedy, miłość może być do kogoś udawana dla korzyści materialnych i finansowych. Tak się dzieje w niektórych małżeństwach, gdzie jakaś kobieta, żona kocha faceta za pieniądze, za dobrobyt, jaki dostaje od faceta, a on jej to wszystko zapewnia. 

I wtedy taka kobieta kocha, ale miłością nie prawdziwą, nieszczerą, udając taką miłość, kierując takie myślenie w kierunku: korzyści i pieniędzy i dobrobytu. 

Tak to wygląda. 

A jak facet straciłby to wszystko i stałby się "goły i wesoły", bo bywa różnie i nawet bogaty może stać się nędzarzem, wtedy już nie będzie ani tej kobiety, żony, ani miłości. 

Bo dla takich kobiet, które kierują się tylko: dobrym i wygodnym życiem, biedny facet, bez wygodnego życia, bez dobrych pieniędzy, jest niezauważalny i jest gorszy. 

 

 

Myślicie, że tak często nie jest w życiu, w małżeństwa, w związkach, w relacjach w obecnych czasach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
Dnia 18.08.2021 o 19:01, Bledny napisał:

Rozwala mnie takie cytowanie. "Udowadnia to Szekspir w Romeo i Julii" ? Musisz wziąć pod uwagę że rzekomy Szekspir był też człowiekiem i utworem swym niczego nie udowadniał tylko przedstawił swoją historię albo inaczej, historię kochanków wg siebie. Nie był autorytetem i również miał poglady jak ty czy ja. Napisz że zgadzasz się z nim i jego przedstawieniem miłości ale nie stawiaj go jako wyrocznie ?

 

Kopernik udowodnił że słońce nie kreci się wokół ziemi, Kleopatra że rządzić mogą również kobiety, Neron że zboczeniec z boskimi prawami nie staje się niezboczencem, Skłodowska że wiedza może wpędzić do grobu ? 

A Szekspir udowodnił że lud boży łyknie każda opowieść gdy podana zostanie w odpowiedniej oprawie ? i tylko tyle ?

 

Też mnie takie coś rozwala. ??Ludzie biorą sobie za autorytety czyjeś słowa czy poglądy. Zwłaszcza sławnych ludzi. Czemu wielbimy tych sławnych jakby byli cudami nad cudami?Toż to też ludzie tacy jak my. Możemy się z nimi zgadzać albo i nie. No i na tym polega mądrość człowieka. Na tym, że ma on swoje zdanie. Analizuje świat poprzez swoje doświadczenia i wyciąga słuszne dla siebie wnioski i tyle.. ?

Edytowano przez Penelopka
  • Lubię to! 2
  • Trzymaj się 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 godzinę temu, Penelopka napisał:

Też mnie takie coś rozwala. ??Ludzie biorą sobie za autorytety czyjeś słowa czy poglądy. Zwłaszcza sławnych ludzi. Czemu wielbimy tych sławnych jakby byli cudami nad cudami?Toż to też ludzie tacy jak my. Możemy się z nimi zgadzać albo i nie. No i na tym polega mądrość człowieka. Na tym, że ma on swoje zdanie. Analizuje świat poprzez swoje doświadczenia i wyciąga słuszne dla siebie wnioski i tyle.. ?

Dokładnie tak samo uważam ?

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Nie znam definicji ale to ofiarowanie w jakimś sensie siebie drugiej osobie i kochanie niedoskonałego człowieka zwyczajne takim jakim jest :)

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
3 godziny temu, Penelopka napisał:

Też mnie takie coś rozwala. ??Ludzie biorą sobie za autorytety czyjeś słowa czy poglądy. Zwłaszcza sławnych ludzi. Czemu wielbimy tych sławnych jakby byli cudami nad cudami?Toż to też ludzie tacy jak my. Możemy się z nimi zgadzać albo i nie. No i na tym polega mądrość człowieka. Na tym, że ma on swoje zdanie. Analizuje świat poprzez swoje doświadczenia i wyciąga słuszne dla siebie wnioski i tyle.. ?

Mnie też to rozwala, zwłaszcza jak ktoś jest tym zaślepiony i przy każdej okazji cytuje jakieś stwierdzenia, że powinniśmy żyć tak, a nie inaczej...

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...