Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


cyganka

Chciałabym/Chciałbym powiedzieć, że...

Polecane posty

Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Maybe napisał:

Właśnie o to chodzi że mężczyznom ciężko przychodzi bycie w cieniu żony. Męska duma ich gniecie. Żona żoną ale ze zdaniem  decyzjami królowej nawet on musiał się godzić, choć nie zawsze to było po jego myśli.

W The Crown trochę pokazywali ich relacje na początku związku, chyba też nie było mu łatwo, ale mimo wszystko podołał zadaniu.

Ja będąc młodym myślałem, że ujmą, by było jakby moja kobieta więcej ode mnie zarabiała, ale z biegiem czasu pod tym względem zmieniłem kompletnie zdanie. Chociaż na razie nie było jeszcze takiej, która by miała lepsze przychody. Z tym, że patrząc nawet od strony różnych sytuacji w życiu, przecież może się zdarzyć, że facet straci robotę lub jak w moim przypadku biznes się załamie.
Najważniejsze jest zdrowe podejście i partnerstwo.

Właśnie mi przypomniałaś, że od dawna miałem się zabrać za ten serial ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Maybe
11 minut temu, BrakLoginu napisał:

Ja będąc młodym myślałem, że ujmą, by było jakby moja kobieta więcej ode mnie zarabiała, ale z biegiem czasu pod tym względem zmieniłem kompletnie zdanie. Chociaż na razie nie było jeszcze takiej, która by miała lepsze przychody. Z tym, że patrząc nawet od strony różnych sytuacji w życiu, przecież może się zdarzyć, że facet straci robotę lub jak w moim przypadku biznes się załamie.
Najważniejsze jest zdrowe podejście i partnerstwo.

Właśnie mi przypomniałaś, że od dawna miałem się zabrać za ten serial ;)

Bo niektórzy faceci rozwijają się do 7 roku życia, a później tylko rosną, dlatego mają problemy ze zrozumieniem pewnych rzeczy i kurczowo trzymają się jakiś stereotypów wbitych do głów przez dziadków, choć życie dawno ruszyło z kopyta i świat się zmienił. Z tymi mężczyznami i rośnęciem to żarcik, kobiety też są takie ;)

Mnie to obojętne kto więcej zarabia uważam że związek jest po to żeby się dzielić. W Polsce ja więcej zarabiałam, tutaj K. więcej zarabia i też dobrze ;)

 

The Crown polecam. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
1 godzinę temu, Maybe napisał:

? Ja też nie kojarzę o co ci chodzi...

o to, iż byłem przekonany, że księcia Karola przyniosły bociany...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
4 minuty temu, Gość w kość napisał:

o to, iż byłem przekonany, że księcia Karola przyniosły bociany...?

Hahahahaha, bo tak całe życie Filip był w cieniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 godzinę temu, Maybe napisał:

Z tymi mężczyznami i rośnęciem to żarcik, kobiety też są takie ;)

Żarcik żarcikiem, ale w całym kontekście to masz ogrom racji, bo ja już nie jestem nastolatkiem, a kiedyś faktycznie były różne dziwne stereotypy. Kobieta w domu, taka gospodyni, by nie powiedzieć kura domowa. Moja mama na szczęście spełniała się zawodowo i może dlatego nigdy nie miałem takiego podejścia. Nic nie mam przeciw takim kobietom, o ile samym im jest tak dobrze.
W sumie we wszystkim musi być zdrowy umiar i równowaga. No i w związku przede wszystkim partnerstwo.

Serial obejrzę w wolnych chwilach.

1 godzinę temu, Gość w kość napisał:

o to, iż byłem przekonany, że księcia Karola przyniosły bociany...?

Nie. Tego głąba akurat znaleźli w kapuście <pomocny w informejszyn> :D

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Chciałabym w końcu zjeść porządny obiad ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
13 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Żarcik żarcikiem, ale w całym kontekście to masz ogrom racji, bo ja już nie jestem nastolatkiem, a kiedyś faktycznie były różne dziwne stereotypy. Kobieta w domu, taka gospodyni, by nie powiedzieć kura domowa. Moja mama na szczęście spełniała się zawodowo i może dlatego nigdy nie miałem takiego podejścia. Nic nie mam przeciw takim kobietom, o ile samym im jest tak dobrze.
W sumie we wszystkim musi być zdrowy umiar i równowaga. No i w związku przede wszystkim partnerstwo.
 

Moja mama wychowywała mnie w domu do 7 lat, potem poszła do pracy. Szczerze? To zazdrościłam dzieciom, których oboje rodzice pracowali :D Uważam że nie każda matka spełnia się w roli matki na pełen etat i wcale dla dziecka nie jest to lepsze niż jakby poszło do przedszkola i miało kontakt z rówieśnikami i konkretne zajęcia. Nie ukrywajmy matki często nie przykładają się do uczenia dzieci w domu, wychowywania, zabawy z dzieckiem, bo są leniwe albo niezaradne i zwyczajnie nie idą do pracy z braku odpowiedniej pracy dla "księżniczki" czy niezaradnosci zyciowej. Ale na zewnątrz opowiadają o więzi z dzieckiem i tego typu pierdoły, a tak naprawdę zajmują się sobą, siedzą w necie na portalach społecznościowych, zamiast zapewniać dziecku odpowiedni rozwój. Dziecko jest pretekstem, żeby wygodnie żyć.

Oczywiście nie wszystkie, są kobiety które naprawdę przykładają się do macierzyństwa.

 

Moje córki chodziły do przedszkola, miały nianie, chodziły też z kluczem na szyi gdy miałam nadgodziny, starsza musiała młodsza odbierać ze swietlicy albo zaprowadzać do szkoły, ale mam z nimi dziś dobrą więź, w zasadzie traktujemy się jak przyjaciółki i wyrosły na bardzo zaradne osoby....

Moim zdaniem najważniejsze jaką się jest matką, jakie emocje się dziecku daje, jakie poczucie bezpieczeństwa i wsparcie, a nie ile czasu siedzi bezproduktywnie z dzieckiem w domu

11 minut temu, Arkina napisał:

Chciałabym w końcu zjeść porządny obiad ?

To se ugotuj ?

A poważnie to ja właśnie spaliłam lunch - i tak bywa...?

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
27 minut temu, Maybe napisał:

To se ugotuj ?

A poważnie to ja właśnie spaliłam lunch - i tak bywa...?

Do 20 w pracy jestem i jedyny obiad co tu mam to zupę pieczarkowa gorący kubek ?

Jak spaliłaś? Kobito jakieś czujniki dymu sobie zamontuj tam ?

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
10 minut temu, Arkina napisał:

Do 20 w pracy jestem i jedyny obiad co tu mam to zupę pieczarkowa gorący kubek ?

Jak spaliłaś? Kobito jakieś czujniki dymu sobie zamontuj tam ?

Mam ale jak czujniki się włączają to już jest za późno ?? i się wcale nie dymiło za bardzo, bo się tylko przyspawało do dna patelni ale jest już nie do zjedzenia.... A tak się cieszyłam że taka zorganizowana dziś jestem ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
3 minuty temu, Maybe napisał:

Mam ale jak czujniki się włączają to już jest za późno ?? i się wcale nie dymiło za bardzo, bo się tylko przyspawało do dna patelni ale jest już nie do zjedzenia.... A tak się cieszyłam że taka zorganizowana dziś jestem ???

Spalona patelnia to nie problem gorzej spalona chaupa ?

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Muszę iść do sklepu po jaja a tak mi się nie chce....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
Przed chwilą, Maybe napisał:

Muszę iść do sklepu po jaja a tak mi się nie chce....?

Wyślij lubego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Luby śpioch, a ja chciałabym jajo na śniadanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 10.04.2021 o 11:35, Maybe napisał:

chodziły też z kluczem na szyi

A to mi przypomniało, że potrafię być sentymentalny. Miło wspominam te latanie z kluczem, u szyi ;) Człowiek cały czas biegał na świeżym powietrzu. Piękne czasy, dziś dla dzieciaka największa kara "bo pójdziesz na podwórko!" :D

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
4 minuty temu, BrakLoginu napisał:

A to mi przypomniało, że potrafię być sentymentalny. Miło wspominam te latanie z kluczem, u szyi ;) Człowiek cały czas biegał na świeżym powietrzu. Piękne czasy, dziś dla dzieciaka największa kara "bo pójdziesz na podwórko!" :D

I rosną później aspołeczne kaleki życiowe :)

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 minuty temu, Maybe napisał:

I rosną później aspołeczne kaleki życiowe :)

Oj to będą pokolenia "geniuszy" chodzących do Mops`u itp. "Dawaj! Mi się należy!" :D

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
22 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Oj to będą pokolenia "geniuszy" chodzących do Mops`u itp. "Dawaj! Mi się należy!" :D

Moja córka gdy ostatnio była w kraju, po spotkaniu ze znajomymi powiedziała, że jej znajomi to porażka, albo na utrzymaniu rodziców, bo im się nic nie opłaca a pomysłu na siebie też nie mają, albo jakieś dorywcze prace wykonują, będąc po studiach. Okazało się że zderzenie z rzeczywistością było dla nich zbyt mocne. Jedna tylko kumpela pracuje normalnie, ale w firmie taty :D

Jeszcze inni z braku odpowiedniej pracy wybrali inne kierunki i dalej studiują.

A to są ludzie urodzeni w latach 90, jeszcze nie aż tak wypaczeni. 

ALe później przyszły na świat już tylko wyłącznie same wyjątkowe dzieci ;)

 

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 minuty temu, Maybe napisał:

ALe później przyszły na świat już tylko wyłącznie same wyjątkowe dzieci ;)

I dlatego ja na emeryturę odkładam sobie sam, bo te "wyjątkowe" dzieciaki na mnie nie zarobią :D
Jeszcze więcej socjali niech wymyślają, to jak im kiedyś odbiorą, to wtedy będą zbiorowe samobójstwa.

Krzywdzą takich rodzice, krzywdzą rządzący, bo zamiast dać im wędkę, to wszystko pod pysk na gotowca.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Ale tak naprawdę to żal mi tych dzieciaków, bo to nie ich wina że rodzice nie potrafili nauczyć samodzielności a przede wszystkim odpowiedzialności.

Wiadomo że dzieci się wspiera ale też muszą znać konsekwencje złych czynów, wyborów. I trudno że serce się kroi. Trzeba czasem być twardym rodzicem. Na tym polega trud wychowawczy.

Przed chwilą, BrakLoginu napisał:

I dlatego ja na emeryturę odkładam sobie sam, bo te "wyjątkowe" dzieciaki na mnie nie zarobią :D
Jeszcze więcej socjali niech wymyślają, to jak im kiedyś odbiorą, to wtedy będą zbiorowe samobójstwa.

Krzywdzą takich rodzice, krzywdzą rządzący, bo zamiast dać im wędkę, to wszystko pod pysk na gotowca.

Rodzice krzywdzą najbardziej, bo nie uczą życia.

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

Ktoś nas nieźle okrada!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Głupich nie sieją, sami się rodzą.

 

Może i dobrze, bo jakby z siewu byli, byłoby ich jeszcze więcej....a mogliby później rozsiewać się również na dziko.

 

A tak naprawdę w tym przysłowiu chodzi o to, że nie ma głupich i mądrych ziaren, wszyscy na początku jesteśmy jednakowym ziarnem, a co z naszego ziarna wykiełkuje i jak zaoowocuje tylko od nas zależy. Niektórzy zawsze pozostaną głupi.

 

Nigdy tego przysłowia nie rozumiałam....a dziś mi się przypomniało i przypomniało znaczenie. Może komuś się przyda, może ktoś też jest taki głupi jak ja i go nie rozumiał za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Chciałbym powiedzieć, że właśnie mam na nasłuchu z TV serial "Bonanza" po śląsku :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Myszka mi się psuje. Komputerowa! Zboczuchy jedne! <uprzedza dalsze wypowiedzi>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kukułka
43 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Myszka mi się psuje. Komputerowa! Zboczuchy jedne! <uprzedza dalsze wypowiedzi>

Zaprowadź ją jutro do ginekologa ?

Nawet by mi to do głowy nie przyszło, gdyby nie Twoje jednoznaczne sugestie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
32 minuty temu, kukułka napisał:

Zaprowadź ją jutro do ginekologa ?

Nawet by mi to do głowy nie przyszło, gdyby nie Twoje jednoznaczne sugestie ?

Wziąłem ją na "warsztat" i już działa. Taki ze mnie ginekolog :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 499
    • Postów
      247 394
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      787
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    MamaMai
    Najnowszy użytkownik
    MamaMai
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Gretta
      Dobranoc 🙂
    • Gretta
      Widzisz mi też to się nie zgadza. Już zaczynam podejrzewać że to nie moje wyniki, a często się zdarzają pomyłki Glukoza  na czo mi wyszła 135. Krzywa cukrowa 210   a hemoglobina glikowana taką jak napisałam. 5,6 Diabetolog  u której byłam 3 razy dopiero, nie uznaje Krzywej cukrowej,  kieruje tylko na hemoglobinę glikowaną i cholestrole i jakieś tam jeszcze. Na krzywą cukrową poprosiłam lekarza rodzinnego i tu już wyszła początkowa cukrzyca. No i nie wiem.  Moja córka przechodziła wirusa na jesieni, długo źle się czuła, robiła rtg płuc  I wyszły płuca na rtg bardzo nie ładnie, jakby przebyła stany zapalne, a osłuchowo lekarka pulmonolog nic niepokojącego nie zauweażyła, I co się okazało? Wysłała ją pulmonolog jeszcze raz do swojej przychodni na rtg. Płuca wyszły normalnie, wszystko w porządku. Zdjęcie nie było jej !     U rodzinnego poprosiłam o skierowanie
    • Jacenty
      W telewizji reklamy albo polityka tak że ten... fruuu..! Niech se lata!
    • Moniqaa
      Dziewczynki, zwijam się spać. Dobrej nocki  
    • Moniqaa
      Hemoglobina glikowana – normy prawidłowy wynik to: <5,7% (39 mmol/mol)  wynik: 5,7–6,4% (39–46 mmol/mol) oznacza stan przedcukrzycowy.  wynik: ≥6,5% (48 mmol/mol) oznacza cukrzycę.     Twoja HbA1c jest w normie przy górnej granicy. I coś mi się tutaj nie zgadza... bo ja może być HbA1c w normie kiedy na czczo cukier jest na granicy nie normy i stanu przed cukrzycowego ale stanu przed cukrzcowego i cukrzycy. Hmm...  Może ten cukier na czczo gdy badałaś hemoglobinę glikowaną to miałaś wtedy ładniejszy? A nie 130?       
    • Pieprzna
      Dlaczego posty są moderowane w taki dziwaczny sposób, że coś napisanego przez Monikę w bliskim czasie pojawia się w dużych odstępach? Całkowicie przypadkowo do niektórych wracam.
    • Moniqaa
      Tak niestety, to u mnie efekt wieloletnich zaniedbań wcześniejszych kiedy nie byłam świadoma, że mam stan przed cukrzycowy a i oczywiście o insulinie nawet nikt z lekarzy wcześniej nie pomyślał. Nawet teraz spotykam opornych w temacie np. moja diabetolog. Oni się tylko "cukrzycą" chcą zajmować bo z tego mają profity a insulinooporność leczy się dietą i zmianą stylu życia więc nie mają co na receptę przepisywać... taka prawda.    Do tego jak zobaczyła to moja była dietetyczka to się za głowę złapała - mówiąc mi, że insulina dwucyfrowa jest prozapalna i rakotwórcza.  Chciała mi dać metforminę ale ja źle znoszę leki z uwagi na jelita i słabe przyswajanie. Dlatego dość intensywnie zgłębiam temat wpływu diety na cukier a przez to na insulinooporność.  
    • MamaMai
      Wiem, że muszę temat monitorować. Zastanawiam się po jakim czasie będę musiała powtórzyć badania, żeby wiedzieć jak sytuacja wygląda. Czy endo, auto immunolog, lekarz rodzinny czy ktoś jeszcze będzie mi w stanie coś więcej powiedzieć. Czy jeśli wdrożę zalecenia to czy będą efekty i jakie oraz po jakim czasie
    • Gretta
      Hemoglobinę glikowaną mam taką.      
    • MamaMai
      O rety, aż tak duży???  Załamałaś mnie że mimo walki nie jesteś w stanie zejść do jednocyfrowego....W sumie ja mimo walki też zwiększyłem sobie o ponad 2 w niespełna rok. Dramat
    • Moniqaa
      Niestety  Nie umiem się dziada pozbyć od wielu, wielu lat. Właściwie odkąd pamiętam. Nawet za dziecka kiedy byłam szczupła bo ćwiczyłam balet z tańcem 3 x w tygodniu po 2-3 godziny intensywnych ćwiczeń to inne koleżanki z grupy miały płaskie brzuszki a ja nie. Nogi i ręce szczupłe ale brzuszek zawsze był u mnie od zawsze.  
    • Moniqaa
      czyli metody, które od roku stosowałaś nie były skutecznie, zapewne tu chodzi o węglowodany o wysokim IG
    • Moniqaa
      Nie umiem przy trzech posiłkach o niskim IG utrzymać jednocyfrowego Homa IR...ehh
    • Moniqaa
      Miałam 38 na początku a potem z czasem gdy trzymałam dietę to spadł do 17 ale jednocyfrowe i to ok. 9 mam tylko zaraz po 2 tygodniowym poście a potem jak wracam do węglowodanów to oczywiście mój Homa IR wzrasta do dwucyfrowego    
    • Gretta
      Na dziale uczuciowym to ogłaszał bo tematy non stop spadają. Właśnie pisałam do niego, czekam na odpowiedź.
    • Moniqaa
      To spróbuj wypraktykować jak będziesz się czuła po porannych i wieczornych posiłkach białko-tłuszczowych a obiady z dodatkiem węgli o niskim IG.    Pisałaś, że nie masz objawów hipoglikemii czyli powinnaś ładnie śmignąć z cukrami w dół. I jak będziesz mierzyć cukry poranne to zobaczysz to też również na glukometrze   
    • KapitanJackSparrow
      Taaak a siła tarcia w punkcie podparcia równa się sile parcia w punkcie podtarcia😁  Nasi teacher byliby z nas dumni 😁
    • MamaMai
      A tobie ile wyszlo? Rozumiem, że brzuszek też masz insulinowy....
    • MamaMai
      Czy to jest bezpieczne forum? 
    • Celestia
      Utwór poświęcony trójce dzieci z ciąży, które zakończyły się poronieniem W ciągłym konflikcie  ze światem…potrzebowała Boga,walczyła z nim,próbowała go w sobie  odnaleźć,potrzebowała ludzi, bliskich…,śpiewała o tym, że dziękuje za wysłuchanie, za dostrzeganie, za niezostawianie, za nieranienie…    
    • MamaMai
      Ale rok temu byłam na granicy, jeszcze przed, bo miałam 1,9
    • Moniqaa
      wyszło Ci Homa Ir = 4,04      tj. insulinooporność ale pocieszę Cię ja tak dobrego wyniku jeszcze nigdy nie miałam     moje Homa Ir jest dwucyfrowe:/    Czyli mam mocno zaawansowaną insulinooporność - stąd u mnie częste hipogliemie a Ty masz całkiem ładną tą swoją insulinooporność;) tzn. na początku jesteś a nie tak jak ja już w czarnej d...  
    • MamaMai
      A jak się o tym dowiedziałaś? Kto to będzie administrował?
    • MamaMai
      Najgorsze że w niespełna rok z poziomu 1,9 urosło mi do 4...a najlepsze że w tym czasie uważałam z jedzeniem tylko nie ćwiczyłam. Jak to się mogło stac
    • Gretta
      Gość z <reklama> stworzył takie forum dzisiaj. Muszę go podpytać co i jak, w razie czego.To też by opcja jakaś była.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...