Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


la primavera

Całkiem niezły film kiedyś tam obejrzany to...

Polecane posty

la primavera

,,Skindead" finski film z 2013 r.

 

Historia Teppo- neonazisty, który właśnie opuścił więzienie  i wrócił do podobnych jemu kumpli. 

W barze poznaje kelnerkę Sari, która się z nim umawia ale po upojnej nocy odkrywa jego nazistowski tatuaż i wykopuje go ze swojego  mieszkania.

Teppo nie poddaje się, czym wzbudza zainteresowanie  dziewczyny, spotykają się i wtedy  ona mu mówi, że ma syna który jest czarny jak jego  ojciec, z którym się rozstała. 

I tu zaczyna się film, który próbuje pokazać ludzkie strony każdego przekonania,  i zalążek dobra  i zła w każdym człowieku. Przyczynę i skutek.

Na scenę dodatkowo wchodzi brat Teppo, którego mozg jest zjedzony na wylot  przez chorą  ideologię. Teppo próbuje ukryć przed resztą, że mieszka z czarnym dzieckiem  ale wiadomo, że przecież kiedyś dojdzie  do konfrontacji. I trzeba będzie wybrać. 

 

Film całkiem niezly.Ale miał.killa niezrozumialych scen. Nic nie wiem o Finlandii ale nie wydaje mi się, żeby w jakikolwiek  państwie  można było ot tak sobie  nawiać  z wojska  z torbą pełną granatów. Nikt nikogo  nie ściga, Nikt nie dopatrzył braku. Chłopak dostaje niezdolność do służby i po sprawie. 

Ojciec chlopca też jakiś niezrozumiały

 Gdy Sari trafia do szpitala on odwiedza chłopca i chociaż  wchodzi w konflikt zwłaszcza z młodszym bratem Teppo, nie zabiera go z domu w którym mieszka z dwoma neonazistami  a na drzwiach łazienki jest napis "tylko dla białych ".  

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Nomada

 IKAR. LEGENDA MIETKA KOSZA w reżyserii Macieja Pieprzycy, z Dawidem Ogrodnikiem w roli tytułowej. 

 

 Film powstał na podstawie książki Krzysztofa Karpińskiego „Tylko smutek może być piękny, opowieść o Mietku Koszu” 

 

'Mietek (Dawid Ogrodnik) jako dziecko traci wzrok. Jego matka (Jowita Budnik), oddaje go pod opiekę sióstr zakonnych w Laskach.
W ośrodku dla niewidomych chłopiec odkrywa, że muzyka może stać się dla niego sposobem, by na nowo widzieć i opowiadać świat. Mietek zostaje świetnym pianistą klasycznym.
Jednak, gdy odkrywa jazz, ma już tylko jeden cel – zostać najlepszym pianistą jazzowym w Polsce. Odnosi coraz większe sukcesy, nie tylko w Polsce, ale i na świecie.
Wygrywa prestiżowy Montreux Jazz Festival. Niespodziewanie w jego życiu pojawia się charyzmatyczna wokalistka Zuza (Justyna Wasilewska). To spotkanie zmienia jego życie…'

 

Opowieść bez ''piórek'' o kalectwie, samotności, odosobnieniu i wybitnym talencie.

Lubię biografie. A ta poruszyła struny mojego serca mocno. 

Oczywiście to tylko moja subiektywna ocena.

Lecz wiem że warto spojrzeć na innego człowieka z jego osobistej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,,Z drugiej strony "

Czyli z jakiej? Z tej wewnętrznej, gdzie ukrywają się nasze myśli. 

Ten film to opowieść o ludziach, którzy doświadczają cierpienia związanego  ze śmiercią- kogoś bliskiego, dalekiego, lub mierzą sie ze swoją śmiertelnością.  Ich obce losy łączą się na torach kolejowych, gdzie ginie człowiek, który w filmie nie ma nawet imienia. Jakby był tylko pretekstem do opowieści.

Zdarzenie widzi dziewczyna- wraca z pogrzebu, a jej myśli.przepelnione są tragicznymi wydarzeniami, które mogłyby się zdarzyć. Na miejscu jest kolejarz, który przejechał człowieka i choć nie ma w tym jego winy to nie koi to jego żalu. Przybywa też niespelniony zawodowo  i rodzinnie dziennikarz,  który w każdym takim zdarzeniu  upatruje samobójstwa.  I jest też fotograf,  co niedawno dowiedział się,  że ma raka, i patrzy na innych przez pryzmat choroby, w każdym papierosie widzi niszczycielską drogę ku zagłady. 

Czy da się żyć patrząc na życie z tej strony?

Najpierw trzeba obejrzeć film, co było dla mnie wysiłkiem. Podobał mi się temat ale to, co w filmie było pewnie jego atutem - czyli poznawanie ludzkich myśli- było dla mnie niestrawne. Nie podobał mi się ani sposób  pokazania tego ani ilość. Odwracałam wzrok. Chyba nie chce niczyich myśli doslownie.  Wolę się  domyślać i czytać z gestów, mimiki, muzyki lub  z ciszy. 

Gdyby scenariusz  do tego filmu pisał Arriaga a reżyserował Inarritu....Tak mi się skojarzyło  od razu na początku, przy scenie, która stała się zdjęciem tytułowym artykułu do gazety. To byłaby historia dla nich.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,,Tatami"

Sportowo-polityczny dramat nakręcony potajemnie w Gruzji przez Irankę i Izraelczyka. Obydwoje żyją  na emigracji. Zahra Amir Ebrahimi uciekła z Iranu przed  karą chłosty za jej intymne filmy które upublicznił  kochanek.  A po filmie Holy spider do Iranu powrotu  nie ma.

 

Cały film dzieje się podczas turnieju dżudo, gdzie główna bohaterka Leila ma bardzo duże szanse na złoty medal ale władze irańskiego związku nakazują jej trenerce aby wycofała  ją z turnieju, ponieważ  prawdopodobnie w finale zmierzylaby się reprezentantką Izraela.  A na to nie ma zgody przywódcy państwa. 

Kobiety kładą na szalę nie tylko własne ambicje, marzenia,  umiejętności ale zdrowie i życie swoich rodzin,  które zostały w kraju. Jeden dzień po którym nic już nie będzie jak wcześniej. 

Leila wygrywając kolejne walki wie, że niebezpiecznie zbliża się do finału i rozgrywa na tatami swoją przyszłość. Waży cenę którą i ona i inni musieliby zapłacić za jej zwycięstwo. 

 

Bardzo mocny i bardzo dobrze zrobiony film. Czarno-białe kolory zdają się mówić,   że tu nie ma półprawd, nie ma kompromisu,  balansowania  między jednym światem a drugim. Jest jedna strona i druga i nie ma nic pomiędzy. 

I to nie do końca jest ok, ponieważ widz nie ma możliwości  dokonać własnej oceny sytuacji.  Poza zdawkowym określeniem Izraela jako najeźdźcy  nie jest wyjaśnione  dlaczego Iran nie zmierzy się w walce z tym.krajem.I dlaczego jest to tak ważne. Przecież  pokonanie wroga  byłoby sukcesem. Znamy to, bo u nas wszystkie mecze z Niemcami czy Rosją lub inne zawody sportowe mają inny ciężar a wygrana liczy się podwójnie. 

Zatem o co chodzi w unikaniu rywalizacji? Tych informacji trzeba sobie poszukać samemu, i choć  niewiele by to zmienilo w odbiorze filmu to jednak szkoda,  że zarzewie iransko- izraelskiego konfliktu nie zostało objaśnione.

 

Polecam film bardzo. To kino światowe. Świetnie zrobiony, zagrany,  trzyma w napięciu od początku do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,,Kradnąc konie"

 

W mroźną norweską zimę, z dala od miasta, w nienazwanym pustkowiu, do pustego domu przyjeżdża starszy  mężczyzna- Trond,  pogrążony w żałobie  po śmierci żony. Jak sam mówi, marzył,  by pobyc sam w takim.miejscu. 

Wychodząc z nim przed dom, patrząc na pokryte śniegiem drzewa  trudno mu się dziwić. 

 

Ciszę i samotność przerywa  pojawienie się sąsiada, a wraz z nim uTronda  budzą się wspomnienia czasu, który tu spędził  z ojcem. Z mroźnej zimy przenosimy się w ciepłe lato. Trond ma 15 lat. To lato przyniesie mu mocne i nielatwe doświadczenia, pozna przyjaźń ale i śmierć,  pierwsze fascynację, zazdrość  i opuszczenie, które później nastąpi.

Patrzymy na to wszystko oczami starszego  człowieka,  który pełny życiowego doświadczenia nie popada ani w idealizowanie przeszłych czasów ani w zbyt krytyczne ich ocenianie. Po prostu opowiada albo tylko się zamyśla. 

Bardzo ładny,  nastrojowy  film. Należy do tych, które niektórych usypiają a innych czarują. Nie ma rozbudowanych dialogów,  dramaty nie krzyczą całemu światu, że sie zdarzyły.  Wszystko stosowane,  opowiedziane spokojnym głosem Stellana Skarsgarda, pokazane obrazem. 

Moje kino. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,,Bulion i inne namiętności "

Juliette Binoche i Benoît Magimel we francuskim filmie o kucharzeniu.  Ona gotuje u niego od wielu lat. Według jego przepisów,  przez jej wykonanie, dania, które serwują są ucztą- dla oczu widza- I dla podniebienia tych, którzy  są na nie zapraszani. 

To para bardzo dobrana, są razem, choć ona ciągle nie zgadza się na ślub. Ich wspólne gotowanie i smakowanie jedzenia, a nawet patrzenie gdy drugie je,   jest ich językiem miłości

 

Dziewiętnastowieczna wiejska posiadłość  jest miejscem tej opowieści.  Piękne pejzaże, klimat, są autem filmu. Zamiast muzyki jest stukot miedzianych garnków,  skwierczenie mięsa na tłuszczu, szum cedzonego wywaru, miażdzenie przypraw w moździeżu, dźwięk noża krojącego warzywa.  Piękne to wszystko. Doskonałe. Idealne .Za bardzo.piekne i za bardzo idealne.  Zatem nieprawdziwe. 

Bo kuchnia to przecież nie tylko smak i zapach udanej potrawy.  To szorowanie brudnych garnków i mycie naczyń,  pilnowanie ognia w piecu. Czasem coś się przypali, przesoli i trzeba zacząć jeszcze raz,.  Tego w filmie nie ma. Tworzą skomikowane dania które zawsze wychodzą. Nikt nie sprząta a kuchnia rano gotowa jest  do pracy.  Piec na drzewo do którego nikt nie dokłada.  Przenoszenie ognia z którego  sie nie dymi.  Kto miał w domu kuchenny piec wie, jak sie w nim rozpala,  jak wyglądają  garnki po takim gotowaniu.  Im nic się nie okopcilo, nic nie wykipiało, niczego nie trzeba szorować. 

 

Mężczyźni  spotykają się by rozmawiać o jedzeniu. Te uczty są dla nich najważniejsze.  Talerz z wykwintnym daniem jest dla nich centrum swiata.  Zresztą co tam talerz, tam jest tyle jedzenia,  że normalnie nie jest się w stanie tego zjeść.  Porcja ciasta na deser wygląda jak obiad. Zatem ile można jeść, gotować i mówić o jedzeniu żeby widza nie znudzić? żeby nie mialo się wrażenia,  że ogląda się francuską wyniosłość nad światem ? 

Dla mnie wystarczyła  połowa filmu, żeby zerkać ile do końca. Pomimo tej delikatności filmu, pięknych zdjęć,  ciekawych dań film był dla mnie po prostu nudny. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celestia

Polecam film Orlando na podstawie powieści  Virginii Woolf. Mam nadzieję, że jeszcze nie było tu tej pozycji?

"młodzieniec z arystokratycznego rodu (grany przez kobietę - Tildę Swinton), zostaje obłożony przez oczarowaną jego urodą królową Elżbietę I klątwą "bycia młodym na wieki". 200 lat później zostaje kobietą, której losy śledzimy aż po lata nam współczesne...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celestia

I jeszcze jeden; "Wyjątkowe życie Ibelina".

Wzruszający dokument o nieuleczalnie  chorym chłopaku przykutym do wózka.Mats umiera w wieku 25 lat a wówczas Jego rodzice odkrywają,że prowadził bloga .Sposób na to by być kim chce znalazł w grze komputerowej,tam miał przyjaciół i przeżył pierwszą miłość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
  Dnia 27.11.2024 o 19:56, Celestia napisał:

; "Wyjątkowe życie Ibelina".

Nie widziałam, z opisu wynika, że warto. 

 

,,W mroku" 

Duński film w którym gra Nikolaj Lie Kaas. Niezbyt miałam ochotę na mroczne thrillery ale scenariusz pisał Jensen a to duża zachęta. 

Film opowiada historię Jacoba, którego siostra po nieudanej próbie samobójczej została niepełnosprawną. Julie -tak ma na imię siostra Jakoba- zupełnie niespodziewanie przedstawia im poznanego ma czacie Ankera z którym chce wziąć ślub. Anker nie jest atrakcyjny fizycznie,  jest gruby, średnio wygląda ale wydaje się bardzo miły  opiekunczy itp. Cóż, jeśli się kochają  i obydwoje tego chcą to co innym do tego? Początkowa niechęć Jacoba do przyszłego szwagra nie znika od razu, ale widząc Julie szczęśliwą w dniu ślubu wydaje się, że i on zmienia  zdanie. Jego żona,  matka wszyscy  uważają, że dziewczyna ma prawo do szczęścia. A oni, choć nikt tego nie powiedział, może tez mają prawo do swojego życia, nie obarczonego opieką nad dziewczyną?

 

W noc poślubną dochodzi do tragedii, bo Julia popełnia samobójstwo   tym razem skutecznie.

 

Po pogrzebie kontakt z Ankerem urywa się.  Jego telefon nie istnieje a w rzeczach Julii Jacob zauważa książkę szwagra z której wypada nekrolog  jakiejś kobiety, identyczny z nekrologiem Julie. 

I od tej chwili zaczynamy wchodzić w tytułowy mrok- tajemnic,  lęków, samotności.  Fabuła nie jest skomplikowana, ale nie do końca jest o tym, by wyjaśnić tajemnice śmierci Julii. Chociaż toczy się w tą stronę, to wydaje mi się, że film skupia się też na tym, by pokazac życie osób cierpiących i tych obok nich, którzy nie chcą dopuścić do siebie myśli i uczuć,  które w nich są,  bo to nie są radosne myśli,  a pełne zwatpnienia i ciężaru.  A czasem zawstydzającej  ulgi.Tak by to wynikało np z krótkiej rozmowy Ankera z Jonasem. 

  Przynajmniej ja tak to odebrałam.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celestia
  Dnia 28.11.2024 o 10:21, la primavera napisał:

Nie widziałam, z opisu wynika, że warto

Moim zdaniem pomysł z animowanymi rekonstrukcjami z gry był super. Na pogrzebie,tym w realu i tym wirtualnym płakałam jak bóbr.

 

Dziś obejrzałam komediodramat z 2021 "Szpak" mniej zaskakujący, również dotykający tematu żałoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czpo

Ooo no powiem, że sporo ich było. Ostatnim razem oglądałem "Second tour" bardzo ciekawy film. W sumie większość filmów jakie ostatnio oglądam są ze strony <reklama>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
  Dnia 28.11.2024 o 19:50, Celestia napisał:

Dziś obejrzałam komediodramat z 2021 "Szpak" mniej zaskakujący, również dotykający tematu żałoby.

Miałam go kiedyś  zapisanego  do obejrzenia,  jakoś tak zeszło,  że nie zobaczyłam. 

Z ptasich  tytułów widziałam polskiego,,Wróbla" . Rozczarował,  wynudził,  nic specjalnego .

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

"Kulej. Dwie strony medalu "

 

Film Xaviera Żuławskiego o Jerzym Kuleju nie obejmuje swoją opowieścią całego życia naszego dwukrotnego  mistrza olimpijskiego, tylko skupia się na czterech latach dzielących olimpiadę  w Tokio od nastepnej, która odbędzie sie w Meksyku. I jak wskazuje tytuł- opowiada o boksie i o tym, czym wypełnia  życie bohater po zakończonym treningu. Żona, rodzina, kolorowy telewizor,  kumple, picie, hultajstwo i swawole, a wszystko to w peerelowskim klimacie, z czuwającą nad wszystkim władzą.

 

Jak wyszło? Rewelacyjnie. Po prostu świetnie. Genialnie zrobiony,  świetnie zagrany, a Włosok w roli Kuleja to po prostu czapki z głów. Akcja dynamiczna,  bez dłużyzn,  komediowe wstawki  naprawdę śmieszą, muzyka nie jest za głośna a wszystkie dialogi sąsłyszalne, wyraźne zatem.udźwiękowienie nareszcie takie,  jakie powinno być.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celestia
  Dnia 1.12.2024 o 18:13, la primavera napisał:

Kulej. Dwie strony medalu "

 

Magia kina chyba 🙂

 

"Przypadkowy przechodzień" - film trzymający w napięciu o  graficiarzu, który włamuje się do domu sędziego, odkrywa zbrodnię,traci życie a pałeczkę (zamiast policji) przejmuje matka chłopca a później Jego przyjaciel.

 

I jeszcze jeden thriller 

"Miłość dla dorosłych"

Żona odkrywa romans męża i rozprawia się z kochanką. Ogólnie to oboje są nieźle popaprani ale kobieta bezwzględna.
 

Miałam dość przemocy po tych filmach i szukałam komedii, udało się 😄 Tytuł -Jak romantycznie! "Architektka uczulona na wszystko, co ckliwe, budzi się pewnego dnia w przerażająco idealnym świecie komedii romantycznych" zabawne🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
  Dnia 2.12.2024 o 17:34, Celestia napisał:

i szukałam komedii, udało się 😄

thank-you-thanks.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
  Dnia 2.12.2024 o 17:34, Celestia napisał:

Miałam dość przemocy po tych filmach 

Nie wiem dlaczego jest tyle filmów o przemocy. Zatrzęsienie bijatyk, strzelanin, morderstw. Czy to aż tak chętnie  oglądane,  że kręcą ich.tak dużo?

Znaleźć  film spokojny,  ładny film, który opowiada  historię  a nie spływa krwią jest niełatwo. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
  Dnia 4.12.2024 o 13:30, la primavera napisał:

Czy to aż tak chętnie  oglądane,  że kręcą ich.tak dużo?

yes-barney-ross.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celestia

Dziś świątecznie wyjątkowo polecam  film animowany "Klaus"🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,,Przysięgły nr 2"

Eastwood zrobil film, który opowiada o młodym mężczyźnie, Justinie, który zostaje powołany na ławnika w procesie o zabójstwo.  W trakcie procesu, gdy poznaje okolicznosci zdarzenia,  coraz bardziej jest przekonany, że to on sam jest sprawcą- nieumyślnym i nieświadomym-  śmierci  dziewczyny. Staje przed moralnym dylematem, czy przyznać  się do tego, czy raczej dążyć do uznania winnym oskarżonego,  co zakończyłoby sprawę.  

Zatem ława udaje się na obrady  i wydaje nam się, że za chwilę  będzie to kolejna wersja Dwunastu gniewnych ludzi.. 

 

Pomysł na film świetny. Reszta...no niby lepszy od poprzedniego filmu Eastwooda,  od tego żenującego " Cry macho" ale daleko mu do dobrego filmu. Jakiś taki niedopracowany scenariusz,  obrońca przekonany o niewinności klienta  nie podnosi sprzeciwu wobec tak irracjonalnych dowodów,  które nawet  laikowi  przed telewizorem wydają się nierprawdopodobne. Zaprzysiezeni ławnicy wcale nie lepsi. 

Za dużo rzeczy mi nie grało. Nie zachwycił.aktor grający główną  rolę,  Toni Collette niezmiennie kojarzy mi sie z serialem o gospodyniach domowych a nie z panią prokurator. Nawet muzyka,  która potrafi w filmie zrobić klimat, nie podobała mi się. Ten film to taki cień innych filmów Estwooda. Liczyłam na duuuzo więcej.  

 

  Dnia 4.12.2024 o 21:01, Gość w kość napisał:

yes-barney-ross.gif

Co tam mruczysz pod nosem? Że co lubisz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celestia
  Dnia 11.12.2024 o 08:44, la primavera napisał:

Przysięgły nr 2"

Widziałam, rzeczywiście średni. Nie wiem jak doszło do tego, że ława przysięgłych,w pewnym momencie podzielona 6 na 6 nagle wydaje werdykt jednogłośnie. I to zakończenie pozostawione w domyśle...co było dalej?

 

Mogę polecić starszy i lepszy dramat sądowy o zbrodniarzu wojennym "Pozytywka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
  Dnia 12.12.2024 o 19:52, Celestia napisał:

Nie wiem jak doszło do tego, że ława przysięgłych,w pewnym momencie podzielona 6 na 6 nagle wydaje werdykt jednogłośnie.

Dokładnie. To było po niby- wizji lokalnej, gdzie te patalachy zamiast pójść sprawdzić - jeśli już coś konieczne chcieli sprawdzić-co dziadek mógł widzieć w nocy podczas burzy, to poszli szukać nie wiadomo czego w barze czy na mostku.

Nie wiem, czy w całej ekipie nie było jednego mądrego, który by widział jak kulejący jest scenariusz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość

za dużo Panie analizują,

po prostu cieszcie się Clintem🤠

 

  Dnia 11.12.2024 o 08:44, la primavera napisał:

Co tam mruczysz pod nosem? Że co lubisz? 

to nie ja, to Sly!

 

... choć w zasadzie...

... mniej lub bardziej świadomie trafiam/wybieram takie filmy jak... ostatnio "Renfield",

czyli...

  Dnia 4.12.2024 o 13:30, la primavera napisał:

Zatrzęsienie bijatyk, strzelanin, morderstw. (...) 

spływa krwią

🤷‍♂️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
  Dnia 15.12.2024 o 14:40, Gość w kość napisał:

. mniej lub bardziej świadomie trafiam/wybieram takie filmy jak... ostatnio "Renfield",

I podobają się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

KSU. Idź pod prąd. 

Film opowiada o tym, jak to kiedyś w Ustrzykach Dolnych powstała kapela KSU. Rodziła się z niczego- z nieumiejętności grania, z braku instrumentów, braku pieniędzy, w nieprzychylnym wywrotowcom świecie. Coś tam brzdękolili, przerabiali inne utwory, szukali własnej muzyki, Aż zawitali na przegląd nowej fali w Kołobrzegu. Zajęło im to 10 lat i o tych latach opowiada film. 

 

 Nie jest to wielkie kino, nie ma tu wielkich dram ani scen wartych miliony. Początek troche rwany, niezbyt mi się podobaly krótkie sceny. Główny bohater grany przez młodego aktora nie porywa, pewnie mógł być bardziej wyrazisty. Ale nie jest. I nie chodzi o to, żeby zagrał gwiazdę, ale żeby miał to coś, co nas do niego przyciągnie i przejdziemy z nim przez ten film. Reszta młodych gniewnych z zespołu też gdzieś umyka pamięci po zakończeniu oglądania. Żal małego zaakcentowania chłopaka, późniejszego bieszczadzkiego historyka, który pisał im teksty, bo kto włócząc się po zarosnietych szlakach nie szukał miejsc z ,,Moje Bieszczady" ? On w filmie jest, podobnie jak jest również pokazana pierwsza zmarnowana szansa na płytę, ale to są raczej tak subtelne sceny, że wydaje mi się, że trzeba znać historię zespołu, by je zrozumieć. 

I trochę mało bieszczadzkich widoków. 

 

Oki, ale przecież film nie jest wcale zły, klimat fajny, jest cukier na włosy, góra skóra, łańcuch od krowy itp. Mnóstwo dymu papierosowego i jabola. Dobre dialogi.

Zawiera to co powinien, czyli zdarzenia, które rzutowały na to co i jak grali, w jakich okolicznościach. Nie jest pomnikiem, nie zrobiono z Siczki bohatera walczącego z systemem Te wątki są w filmie przedstawione bardziej humorystycznie, choć nie tylko tak.Cieszyło ich granie, picie i ...powodzenie u dziewczyn. A że urodzili sie w czasie, gdy żeby posłuchać czegoś nowego, trzeba było wysłać w konspiracji list do Radia Wolna Europa, to też nie było im łatwo. 

 

Czy film jest dla każdego? Nie sadzę, żeby młodego widza porwal. Nie jest przebojowy. To raczej produkcja dla tych, którzy zostają w kinie gdy idą napisy końcowe, by śpiewać pod nosem ,,siedzę w pustej knajpie, wszyscy juz odeszli w ciemna noc..." choć ,,pora się wynosić, zaraz mnie wypędzą znowu stąd.."

 

Czyli film ok. 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celestia

Ja jeszcze oglądam nowości Netflixa,(ale na czas przerwy świątecznej wybrałam sobie kilkanaście filmów z tego tematu,który wreszcie przejrzałam od deski do deski😄 )

"Czasem trzeba odpuścić",opis brzmi prosto "Umęczona matka rozpaczliwie próbuje ocalić rodzinne więzi, zabierając bliskich na konkurs tańca na rurze, w którym startuje jej nastoletnia córka" ale wszystko jest bardziej skomplikowane. Godna podziwu postawa głównej bohaterki.

 

"Czekam aż stanie się coś pięknego"film  opowiada  o pewnym nad wiek dojrzałym chłopcu i jego trudnym wyborze życiowym.Akcja dzieje się w powojennych Włoszech,,w czasach biedy i głodu.Warto zobaczyć

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 520
    • Postów
      249 201
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      808
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    zyebanna
    Najnowszy użytkownik
    zyebanna
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Pieprzna
      Aaach, to jest z klasyka gwarowego. W antrejce na ryczce stoją pyry w tytce, potem to co ty piszesz. Chodzi o to, że w przedpokoju na stołeczku stoją ziemniaki w papierowej torbie. Przyszła świnia, zjadła ziemniaki a w wiadrze myła nogi 😄
    • KapitanJackSparrow
      Yyy @Pieprzna natrafiłem na takie cuś , przetłumaczyła byś ? Ciekawe czy to coś brzydkiego 😁 chyba że to nie waszo gadka😁  
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Celestia
      Piosenka opowiada o spotkaniu autora z osobą w hospicjum.    The Antlers - Kettering   nie uratowałam Cię…   The Antlers - Parentheses
    • Celestia
      Słowa  piosenki  to treść listu adresowanego do  niejakiej Justyny,obiektu westchnień autora.Strojnowski nigdy nie odważył się wysłać listu, za to  go wyśpiewał . Wybranka Jego serca wyjechała na stałe do Belgii, po latach próbował odnaleźć Ją na fb ale bez powodzenia. Daab - Ogrodu serce   Piotr Strojnowski dzień przed swą śmiercią dowiedział się, że ma raka płuc. Fajnie byłoby wierzyć że udał się do ogrodu i spotka w nim kiedyś Justynę ,miłość z nieśmiałych młodzieńczych lat .
    • Celestia
      A to ciekawostka, nie miałam o tym pojęcia, oglądałam Narodziny gwiazdy ale nie pamiętam, żeby tam to było wyjaśnione. Fantastycznie zagrała w Joker, Folie à deux
    • Celestia
      Zauważyłam 😉 nie zapytałeś nawet, gdzie spędziłam urlop. I bardzo dobrze, Twoja nienachalność jest korzystna dla tego muzycznego tematu 👍     „Pojawiłeś się znikąd. Opanowując moje serce i umysł, Przenikając mnie na wskroś, Sprawiasz że czuję się sobą. Oh oh oh oh oh ohohoh... Czy zostaniesz tutaj na zawsze? Po drugiej stronie czasu i przestrzeni, W nigdy niekończącym się tańcu?     M83 - Reunion   Nie znalazłam żadnej historii ale piosenka pochodzi z serialu 13 powodów więc może zainspirować do obejrzenia filmu. Serial skierowany jest  głównie do młodych odbiorców, bohaterami są licealiści. [Narratorka filmu Hannah popełnia samobójstwo, a jej znajomy dostaje trzynaście nagrań magnetofonowych, na których dziewczyna nagrała powody odebrania sobie życia]
    • Nomada
      Nie pamiętam ale uważam że to nieistotne.
    • KapitanJackSparrow
      Nie wiem po co pytam, ale kiedy po raz pierwszy w życiu zauważyłaś lustro? 
    • Gość w kość
      ile ludzi, tyle odpowiedzi?   jako praktykujący introwertyk odpowiem: ludzie są fajni, ale na 15' do godziny, ... a potem niech idą do domu🤨   nie, żebym był fanem, ... ale Paul chyba twierdzi inaczej: "to po prostu piosenka o dwoistości, w której opowiadam się za tym, co bardziej pozytywne, Ty się żegnasz, ja się witam, Ty mówisz stop, ja mówię idź,  opowiadałem się za bardziej pozytywną stroną dualności i nadal to robię,"  
    • Antypatyk
      Nie widzisz czy nie chcesz widzieć?  Tego nie da się nie dostrzec..., a mam wrażenie, że z roku na rok coraz więcej tego dookoła... i jeszcze nienawiści i wrogości... Czy naprawdę izolacja i samotność są jedynym remedium na zło tego świata? 
    • Gość w kość
      a więc nie tylko sprawiedliwość jest ślepa🤔
    • Antypatyk
      Więc widzisz piękno...
    • Nomada
      Napiszę Ci czego nie widzę, obłudy, chciwości i gniewu. Jest krócej ; ) 
    • Nomada
      Mam, od pól wieku widzę w nim biegnący czas.
    • Gość w kość
      no to OK, jestem znawcą🤷‍♂️   napisana przez perkusistę zespołu, Rogera Taylora; podobno oryginalny tytuł tej piosenki brzmiał "Radio Ca-Ca", stało się to po tym, jak syn Taylora, Felix, powiedział: "Radio, caca!", kiedy próbował wyrazić, że radio jest złe, tytuł zmieniono na wniosek reszty zespołu; teledysk  zawiera materiały z kultowego niemieckiego filmu science-fiction Metropolis;   Lady Gaga wzięła swój pseudonim sceniczny od piosenki,
    • Nomada
      Więc jej nie zmieniaj ;  )
    • KapitanJackSparrow
      Oo czuć święta wielkim krokami się zbliżają, cicho tu jak w kościele , pewnie na  porządki świąteczne przeszedł czas 😁
    • Gość w kość
      jestem fanem... słuchania, a nine inch nails to raczej nie moja muzyka, więc nie czuję się zaskoczony... niewiedzą🤪 słusznie,   ten utwór nie ma jakiejś intrygującej historii, został napisany przez Steviego Wondera do komedii romantycznej "Kobieta w czerwieni", piosenka zdobyła zarówno Złoty Glob, jak i Oscara za najlepszą oryginalną piosenkę,   ...a sam film... mocno średni, ale ma kilka zabawnych, a nawet intrygujących scen,  
    • Gość w kość
      to od prawdziwego siebie tylko dodam, że absolutnie nie odpowiadam za tę wydumaną wersję,    
    • guardian
      Mnie, nie wiem dlaczego przyśnił się sen o epidemii. Najpierw przed pójściem spać po raz koleiny byłem obrzucony obelgami ' od cholery' . Tak naprawdę to w Polsce jest nagminnie używane to słowo, tak naprawdę bez potrzeby. Jak już zasypiałem , pomyślałem , że jak kiedyś wybuchnie  epidemia cholery to najprędzej w naszym domu. We śnie znalazłem się  późnym popołudniem w dość słonecznej okolicy pełnej zachodzącego słońca . po szybkim zapadaniu zmroku poznałem że jest to strefa równikowa.  Byłem w jakiejś bogatej dzielnicy willowej o wielkim standardzie . Każda posesja była bogato udekorowana w figury i klomby orientalnych kwiatów. Gdy już się ściemniało wszedłem do otwartego na ogród salonu . Nie było nikogo , ani nawet służby. Widząc wygodne szerokie łóżka położyłem się w celu noclegu. Wcześnie rano wstałem i postanowiłem sprawdzić co to  mnie tak uwierało w nogi . Ze zdziwieniem i przerażeniem zobaczyłem w pościeli ciało nieboszczyka.. Wyskoczyłem na zewnątrz i rozejrzałem się w około . Okazało się, że na ogrodzie i na pobliskiej ulicy było więcej martwych osób. Wszystkie pokryte krwią . Przeszedłem się dalej a tam u wylotu ulicy był prowizoryczny napis ostrzegawczy ale po hiszpańsku. Już w tym momencie wiedziałem, że jestem we śnie i obawiałem się czy nie przyniosę tej choroby do domu .      
    • Miaina
      Dzień dobry. U mnie zaczęło się od nadciśnienia, lekarz nie wnikał skąd się wzięło, przepisał tabletki, później doszedł wysoki cholesterol i cukier, nietolerancja glukozy, kolejne tabletki. Tak to działa. Firmy farmaceutyczne są bezwzględne a lekarze bezrefleksyjni. Dociekanie powodów tego stanu doprowadziło mnie do wiedzy która pomogła mi wyjść z tych trzech stanów. Najważniejsze i kluczowe to zapanować nad cukrem, obniżyć ph organizmu bo dopiero wtedy witaminy i minerały są przyjmowane przez organizm. Dziś po prawie trzech latach moich zmagań, prób i błędów popełnianych mogą napisać że osiągnęłam cel. Od lutego na wadze mniej 5 kg. Czuję się znacznie lepiej tylko jeszcze nad snem muszę popracować. Waga spada wolniej bo organizm dopiero teraz zaczął spalać tłuszcz. Widać to po obwodach. Bardzo mnie to cieszy. Miłego dnia:  )
    • Miaina
      Dziękuję, to bardzo istotna dla mnie informacja.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...