Layne 1 035 Napisano 22 Października 2018 (edytowany) Ekhm. Tylko nie bijcie. Chciałbym się zapytać osoby medytujące, czy odczuły na własnej skórze pozytywne skutki tej czynności i czy macie jakieś rady dla początkującego. Próbowałem już kilkukrotnie medytować skupiając się na oddechu. Często jednak moje myśli wędrują gdzieś do przeszłych zdarzeń itp. P.s. W ogóle tytuł tego wątku: Religie. DELIKATNE rozmowy na temat wierzeń... wchodzę, a tu sajgon Edytowano 22 Października 2018 przez LayneStaley 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 350 Napisano 22 Października 2018 (edytowany) Susznie zauważyłeś, Layne, sajgonki. Od pierwszej strony wątku jest rzucanie hównem i plugastwem. Bezszansie na spokojną rozmowę, ale od czego jest pw? Wprawdzie nie mam uprawnień,by nauczać, ale mogę wymienić doswiadczenia z kimś, kto sam podjął już jakieś kroki. Kawowy, przykro mi, że oberwałeś rykoszetem, naprawdę. Edytowano 22 Października 2018 przez Alma 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
admin 287 Napisano 22 Października 2018 Prosimy o kulturalną rozmowę i trzymanie się tematu dyskusji. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olus 545 Napisano 23 Października 2018 (edytowany) 1 godzinę temu, Alma napisał: Od pierwszej strony wątku jest rzucanie hównem i plugastwem. Czasami trzeba nazwać rzeczy po imieniu. 1 godzinę temu, Alma napisał: Bezszansie na spokojną rozmowę, ale od czego jest pw? No ze mną jej się lękasz jak diabeł wody święconej, bo właściwie już ten fałsz tutaj obnażyłem. Tak, indoktrynuj w strachu przed prawdą ludzi na pw. Świetne świadectwo. Jak ktoś się da na to złapać, to sam winien swej głupoty. 1 godzinę temu, Alma napisał: Wprawdzie nie mam uprawnień,by nauczać, ale mogę wymienić doswiadczenia z kimś, kto sam podjął już jakieś kroki. No, poczytasz trochę "linków" i będzie git. 1 godzinę temu, Alma napisał: Kawowy, przykro mi, że oberwałeś rykoszetem, naprawdę. Oh, oh, oh Jaka krzywda wam się dzieje - biedactwa. Ja to dopiero powinienem z siebie męczennika zrobić A tak stricte do tematu(żeby nie było): Ten shiva to się nawet taki spoko tancerz wydaje:D a to gratka dla trynitarzy kurłą jaki ja dobry ekumeniczny itd:d Edytowano 23 Października 2018 przez Olus Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 350 Napisano 23 Października 2018 Nie odróżniasz buddyzmu od hinduizmu, medytacji od mantry, a mimo to chcesz autorytatywnie opiniować. Siva - hinduizm. Nie widzę powodu do dyskursu, już wszystko wiesz, a z tak ofensywną retoryką rozmowa jest zawsze pyskówką - nie lubię tego. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olus 545 Napisano 23 Października 2018 (edytowany) To właśnie Ty nie masz pojęcia o czym piszesz, gdyż Twoja wiedza ograniczona jest do marnych stronek. Shiva jest też w buddyzmie, ale na Twoich śmieciowych stronkach o tym pewnie nie piszą. Nie masz argumentów i pleciesz bzdurki. http://www.virtualvinodh.com/wp/shiva-in-buddhism/ Pierwsza strona z brzegu ale wstyd. Edytowano 23 Października 2018 przez Olus Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 350 Napisano 23 Października 2018 Mylisz się. Zajrzyj do wiki i na polskie portale buddyjskie i nie opowiadaj absurdów. Buddyzm jest n-o-n-t-e-i-s-t-y-c-z-n-y. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olus 545 Napisano 23 Października 2018 (edytowany) Jak już wykazałem nie jest i ja na Twoje nieszczęście sobie z palca tego nie wyssałem ani nawet tego nie napisałem. Dalej proponujesz mi jakieś śmiecie. Jahwista musi buddyzm wykładać wielkiej buddystce - świat zwariował:D Mam już przygotowany dla Ciebie deseriusz:P To take this one step further and accounting for differences in regional dialect (approached this from a linguist point of view), Bhairava/Bhairo = Vairochana/Vairo...yup, some Buddhists worship Lord Shiva! ....buddyści czczą tego "plugawego bożka" Here are two pictures from Buddhism and Hinduism. The first is Mahakala, the second is Bhairava: https://buddhaweekly.com/wealth-deities-generating-karma-for-prosperity-by-practicing-generosity/buddha-weekly-0white-mahakala-buddhist-wealth-deity/ https://www.religiousforums.com/threads/lord-shiva-in-buddhism.155511/ mmm cudeńko:) Edytowano 23 Października 2018 przez Olus Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 350 Napisano 23 Października 2018 (edytowany) Nic nie wykazałeś. Nie znam na tyle biegle inglisza, by bez słownika czytać bardziej rozbudowane teksty. Jest jakiś powód, że nie masz żadnej strony po polsku? To jest rycina mahakali - hinduizm. Poza wszystkim, nie widzę powodu, by udowadniać komukolwiek, że nie mam w zwyczaju czcić żadnych bożków. Pozostań przy swoich przekonaniach i odpuść sobie, bo i po co to dalej ciągnąć. Uważasz się za Jahwistę, ja siebie za buddystkę i nie po drodze nam. Edytowano 23 Października 2018 przez Alma Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olus 545 Napisano 23 Października 2018 (edytowany) @Alma Wykazałem, a Ty zaklinasz rzeczywistość, negujesz fakty. Tekst jest tak prosty, że nawet translator przetłumaczy a ja podsumowanie sam żem przetłumaczył i dodał nawet obrazka - to buddyzm. Widzisz jak się zwie strona itd? To się wszystko "wymieszało". Angielski jest dużo bogatszy. @Maryna Chyba mam zablokowane pw. Masz jak coś mojego maila itd. Ja właściwie na nim rozmowy nie zacząłem a więc żadnej krzywdy mi tym nie wyrządzili, a jedynie dali kolejne świadectwo.... Edytowano 23 Października 2018 przez Olus Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 23 Października 2018 Nie lepiej by było o przekonaniach rozmawiać w sposób poznawczy? Krytyczny ton nie prowadzi do dobrego finału. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olus 545 Napisano 23 Października 2018 (edytowany) Takie rzeczy trza od razu skrytykować... a poza tym zauważ, że daje im też poznać lepiej buddyzm i nie tylko. Czasami prowadzi do dobrego finału .Prędzej finał będzie dobry z taką postawą niż "ekumeniczną" Edytowano 23 Października 2018 przez Olus Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kawaixanax 153 Napisano 23 Października 2018 22 godziny temu, LayneStaley napisał: Ekhm. Tylko nie bijcie. Chciałbym się zapytać osoby medytujące, czy odczuły na własnej skórze pozytywne skutki tej czynności i czy macie jakieś rady dla początkującego. Próbowałem już kilkukrotnie medytować skupiając się na oddechu. Często jednak moje myśli wędrują gdzieś do przeszłych zdarzeń itp. P.s. W ogóle tytuł tego wątku: Religie. DELIKATNE rozmowy na temat wierzeń... wchodzę, a tu sajgon Tam gdzie brakuję dobrej woli, zawsze łatwo o zgrzyty, tym bardziej jeżeli ma się za rozmówce awanturnika i ignoranta, który ma się za nie wiadomo kogo... Może teraz o twoim pytaniu: O zbawiennych skutkach medytacji powstało wiele książek więc zachęcam do ich zgłębiania. Od siebie mogę powiedzieć że wszystko co tam piszą jest prawdą. Nie mam na myśli jakichś wyszukanych mantr, z malą i kadzidełkami tylko świecki proces psychologiczny, jaki zachodzi. Umysł człowieka jest jak niebo, na którym kłębią się chmury. Myśli są chmurami, za nimi jest błękitne niebo. Taka mała anegdotka. Medytacja pozwala rozwinąć samodyscyplinę, wyostrzyć koncentrację i uważność. Umysł jest skoncentrowany na tym na czym chcesz żeby był skoncentrowany. Z duchowego punktu widzenia dodam że proces ten jest kluczowy w procesie wybielania (Albedo) i ma szerokie zastosowanie w świadomej kreacji rzeczywistości. Pozwala uwolnić się od oporu, względem zmian. Można by tak pisać i pisać. Jak ja zaczynałem medytować ? Siadałem na poduszce i liczyłem wdechy, później dodałem do tego jeszcze muzykę reiki. Obecnie nie siadam już po turecku ani nie robię żadnych rytuałów. Potrafię w medytację wejść w czasie pracy, gdy siedzę przy biurku, gdy jadę autem, wszędzie tam gdzie mam spokój. Bardzo godnym polecenia procesem, zbliżonym do medytacji jest kontemplacja. Tutaj próbujemy "ze sobą" przedyskutować jakieś konkretne założenie, argumenty za i przeciw i takie tam. 18 godzin temu, Alma napisał: Kawowy, przykro mi, że oberwałeś rykoszetem, naprawdę. Specjalnie mnie to nie ubodło, ale dzięki za troskę Alma. Zdaję sobie sprawę że na wielkomiejskich osiedlach z wielkiej płyty jest dużo tego typu Katotalibów, często idących w parzę z kibolami czy innymi fanatykami białej rasy. Nie była to merytoryczna wymiana zdań, tylko pyskówka, więc ciężko się nad tym rozwodzić. 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 350 Napisano 16 Stycznia 2019 Może jeszcze kiedy dojrzeję i cosik w tym temacie skrobnę, chociaż mam wątpliwości co do zasadności... Buddyzm to filozofia pełna wdzięku, zręczności, lekkości, zgrabna i sensowna, tymczasem tutaj ... hmm, wszystko jakieś siłowe, wysiłkowe, kulawizna i emocyje...? Nie wiem, czy nie lepiej odesłać kogoś zainteresowanego buddyjską ścieżką na profesionalne portale buddyjskie. Istnieją już dość długo w necie, doskonale radzą sobie z falami laickiego (i nie tylko ?) hejtu. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wania 173 Napisano 16 Stycznia 2019 8 godzin temu, Alma napisał: Buddyzm to filozofia pełna wdzięku, zręczności, lekkości, zgrabna i sensowna, tymczasem tutaj ... hmm, wszystko jakieś siłowe, wysiłkowe, kulawizna i emocyje... Jak dla mnie, nie ma lepszej idei od wanizmu, zwanego przez niektórych archaicznie leszyzmem. Ale oczywiście to tylko mój punkt widzenia. 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 350 Napisano 16 Stycznia 2019 (edytowany) A kto Cię tam wie, jak daleko jeszcze zajdziesz, Leszy, w końcu młokoś jesteś i wiele przed Tobą ?...a leszyzm/wanizm miewa sympatyków i dobrze o tym wiesz ? Edytowano 16 Stycznia 2019 przez Alma 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wania 173 Napisano 16 Stycznia 2019 7 minut temu, Alma napisał: a leszyzm/wanizm miewa sympatyków i dobrze o tym wiesz ? O, to bardzo fajnie! Odkąd pamiętam wyznaję tę ideę, i towarzyszę jej ciągle, gdy przeżywa pewne reformy. Gorąco polecam! Fajna jest! Może kiedyś będzie o tym na Wikipedii. Ale by ludziom kopara opadła, co? 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
syn fubu 485 Napisano 16 Stycznia 2019 Pewien hinduski mędrzec i nauczyciel powiedział kiedyś do uczniów aby nigdy nie uznawali za jedyną i ostateczną prawdę żadnej religii i żadnej zasady łącznie z tym co mówi on sam. 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 350 Napisano 17 Stycznia 2019 (edytowany) Zupełnie nieautorytatywne podejście cechuje zarówno buddyzm jak i hinduizm, Syn Fubu. ? ...choć w filozofii nonteistycznej (buddyzm) przybiera to co nieco rozmiar...hmmm, dogmatu? ? Sam Budda nie lubił tępego naśladownictwa. Edytowano 17 Stycznia 2019 przez Alma Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gość Napisano 17 Stycznia 2019 W dniu 22.10.2018 o 19:59, LayneStaley napisał: Ekhm. Tylko nie bijcie. Chciałbym się zapytać osoby medytujące, czy odczuły na własnej skórze pozytywne skutki tej czynności i czy macie jakieś rady dla początkującego. Próbowałem już kilkukrotnie medytować skupiając się na oddechu. Często jednak moje myśli wędrują gdzieś do przeszłych zdarzeń itp. P.s. W ogóle tytuł tego wątku: Religie. DELIKATNE rozmowy na temat wierzeń... wchodzę, a tu sajgon To naturalne. Medytacja to nie tylko oddech, oddech to narzędzie. Swoją drogą - zauważasz, że w ogóle myśli przepływają cały czas, niekontrolowanie, niezależnie od Ciebie. Zazwyczaj nie myśli się o tym, jak i nie myśli o oddechu. Pozwól im przepłynąć, nie zatrzymuj uwagi na nich.Niektóre z nich mogą dotyczyć niezałatwionych spraw związanych z emocjami, takimi jak strach, lęk, ból itd. buddyzmie emocje, które podczas medytacji mogą przybrać postać, nazywane są demonami - demon złości, demon strachu - nie ma to nic wspólnego z chrześcijańskimi demonami. Tutaj każdy będzie tobą i tylko tobą. Przytul go i ukochaj, wybacz - bo to ty. Będziesz sięgał coraz głębiej aż do czasów dzieciństwa i niemowlęctwa do sytuacji i rzeczy, których nie pamiętasz.Im głębiej tym może być straszniej, bo wyobraźnia i lęk dziecka są większe. Dotkniesz siebie jako dziecka - tamtego dziecka, które zostało zamknięte w niepamięci - ukochaj je bo zazwyczaj jest przerażone. Zrozumiesz sytuacje i gdy już dojdziesz do końca - do ostatniego "demona" dotrzesz do wspaniałego miejsca w sobie a medytacja będzie czymś naturalnym jak oddech. Zrozumiesz kim jesteś. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
syn fubu 485 Napisano 17 Stycznia 2019 Little Witch 1890 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Layne 1 035 Napisano 17 Stycznia 2019 4 godziny temu, gość napisał: To naturalne. Medytacja to nie tylko oddech, oddech to narzędzie Ok. Dzięki. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 350 Napisano 17 Stycznia 2019 Miłło, że zajrzałeś, Gościu. ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Radunia 219 Napisano 17 Stycznia 2019 5 godzin temu, Alma napisał: Miłło, że zajrzałeś, Gościu. ? nie ma za co - nie by łam zalogowana 1 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 350 Napisano 5 Lutego 2019 Jeden taki miszczunio buddyjski (buddyzm theravada), co Go lubiem, Ajahn Chah, zapytał kiedyś swojego ucznia podczas spacerku po lesie: "Ile waży ten patyk?". Zanim uczeń zdołał wykombinować cosik mondrego, Ajahn wyrzucił trzymany w ręce patyk i dodał: "...teraz nic, gdy go puścisz, nie waży nic". To jest (w buddyjskiej tradycji) tzw. 'nauka' udzielona na temat przywiązania do przeszłości. Nie noś stale balastu swojej przeszłości, nie w każdej teraźniejszej kwilce...a życie będzie lżejsze, dużo lżejsze... i nieoczekiwanie proste.? 2 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach