Skocz do zawartości


Dżulia

Afgańscy uchodźcy.

Polecane posty

Chi
Dnia 1.10.2021 o 19:29, Aco napisał:

Dla mnie to temat zero-jedynkowy. Gdybym był władny, to ustanowił bym takie prawo, że nie jeden pięć razy by się zastanowił czy warto. Zupełnie nie rozumiem tych wszystkich organizacji broniących praw człowieka, prawa które nie dopusza kary śmierci itp. Później mamy takiego Breivika, który siedzi w ciepłej celi i jeszcze ma jakieś prawa. Nosz kur.. czy ludzie są ślepi? Ktoś mówi, że to nie średniowiecze, ale po co żywić takiego gnoja jednego z drugim jak można to załatwić w inny sposób.

Uważasz, że zamknięcie w celi do końca życia ze świadomością, że nic Cię już nie czeka jest mało wystarczającą karą ? 

Masz takie prawo.

Ja jestem przeciwniczką kary śmierci. Uważam, że zbyt często może zostać wykonana niesprawiedliwie. Gdyby ktoś mógł z całkowitą   pewnością zagwarantować, że ten zwyrodnialec to akurat "ten" zwyrodnialec, to może byłabym za, ale zbyt wiele razy okazywało się, że jak już wpadniesz w trybiki machiny to Cię mieli aż nie przemieli. Że jeśli nie masz kasy na sztab prawników, to nikt się za Tobą nie ujmie. itd, itp. Dlatego jestem za tym żeby więźniowie pracowali na swoje utrzymanie.

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Chi
Dnia 1.10.2021 o 19:29, Aco napisał:

Dla mnie to temat zero-jedynkowy. Gdybym był władny, to ustanowił bym takie prawo, że nie jeden pięć razy by się zastanowił czy warto. Zupełnie nie rozumiem tych wszystkich organizacji broniących praw człowieka, prawa które nie dopusza kary śmierci itp. Później mamy takiego Breivika, który siedzi w ciepłej celi i jeszcze ma jakieś prawa. Nosz kur.. czy ludzie są ślepi? Ktoś mówi, że to nie średniowiecze, ale po co żywić takiego gnoja jednego z drugim jak można to załatwić w inny sposób.

 

Zero-jedynkowy ? A co sądzisz o Prezydencie, który ułaskawia pedofila ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorka84
2 minuty temu, Chi napisał:

 

Zero-jedynkowy ? A co sądzisz o Prezydencie, który ułaskawia pedofila ?

@Chi Mogę napisać na PW?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
9 minut temu, dorka84 napisał:

@Chi Mogę napisać na PW?

Jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

I pokręciły mi się tematy :D

Edytowano przez Chi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorka84

To ja Ci taki mętlik wprowadziłam, co do pytania, to myślę, że taka osoba powinna dożywocie mieć, a nie ułaskawienie to się w głowie nie mieści, takie moje zdanie.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
7 minut temu, Chi napisał:

 

Zero-jedynkowy ? A co sądzisz o Prezydencie, który ułaskawia pedofila ?

A co mogę sądzić. Facet nie ma sumienia i za grosz szacunku do osób pokrzywdzonych.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
46 minut temu, dorka84 napisał:

To ja Ci taki mętlik wprowadziłam, co do pytania, to myślę, że taka osoba powinna dożywocie mieć, a nie ułaskawienie to się w głowie nie mieści, takie moje zdanie.

Dożywocie? To jest łagodny wymiar kary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 godzinę temu, Chi napisał:

Uważasz, że zamknięcie w celi do końca życia ze świadomością, że nic Cię już nie czeka jest mało wystarczającą karą ? 

Masz takie prawo.

Ja jestem przeciwniczką kary śmierci. Uważam, że zbyt często może zostać wykonana niesprawiedliwie. Gdyby ktoś mógł z całkowitą   pewnością zagwarantować, że ten zwyrodnialec to akurat "ten" zwyrodnialec, to może byłabym za, ale zbyt wiele razy okazywało się, że jak już wpadniesz w trybiki machiny to Cię mieli aż nie przemieli. Że jeśli nie masz kasy na sztab prawników, to nikt się za Tobą nie ujmie. itd, itp. Dlatego jestem za tym żeby więźniowie pracowali na swoje utrzymanie.

Kara śmierci dla tych gdzie jest 100 procent pewności, a nie na podstawie poszlak. Dla mnie dla takich ludzi powinny być ciężkie obozy pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorka84
Przed chwilą, Aco napisał:

Dożywocie? To jest łagodny wymiar kary.

Widzisz ja za krzesłem jestem. Wiadomo , że mamy to co mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
10 minut temu, Aco napisał:

Kara śmierci dla tych gdzie jest 100 procent pewności, a nie na podstawie poszlak. Dla mnie dla takich ludzi powinny być ciężkie obozy pracy.

 

Nie wiem jak Ty, ale ja lubię historie kryminalne i swojego czasu sporo tego przyswajałam. Za często stu procentowa pewność okazuje się fikcją i nieprawdą i każe się człowieka który na to nie zasłużył.

Ciężkie obozy pracy. Nic tak nie kształtuje charakteru jak ostry zapierdol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
2 minuty temu, Chi napisał:

 

Nie wiem jak Ty, ale ja lubię historie kryminalne i swojego czasu sporo tego przyswajałam. Za często stu procentowa pewność okazuje się fikcją i nieprawdą i każe się człowieka który na to nie zasłużył.

Ciężkie obozy pracy. Nic tak nie kształtuje charakteru jak ostry zapierdol.

Ja mówię o sytuacji z cyklu "złapani na gorącym uczynku" albo sam przyznał się do winy. Wiadomo, że błędy w śledztwach się zdarzają i od razu nie można wydawać wyroków. Jak policja złapie pijanego kierowcę, to wiadomo że to on jest winny, a nie sąsiad. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
9 minut temu, Aco napisał:

Ja mówię o sytuacji z cyklu "złapani na gorącym uczynku" albo sam przyznał się do winy. Wiadomo, że błędy w śledztwach się zdarzają i od razu nie można wydawać wyroków. Jak policja złapie pijanego kierowcę, to wiadomo że to on jest winny, a nie sąsiad. 

Nic nie jest zero jedynkowe.

Na jedno trafienie będziesz miał  trzy ślepaki i będziemy zabijać niewinnych ludzi.

Jeśli choćby jeden człowiek miał ponieść konsekwencje w postaci śmierci na którą nie zasłużył - jestem przeciw.

Co do łapania na gorącym uczynku cuda można opowiadać. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
16 minut temu, Chi napisał:

Nic nie jest zero jedynkowe.

 

 

No nie przesadzaj.  Jak złodziej kradnie Ci z ramienia torebkę, to wiadomo, że jest to ta konkretna osoba, a czy on działa w grupie to jest nieistotne. Jak na przystanku ktoś komuś przyłoży pięścią w twarz i ta osoba niefortunnie upadnie (za głupie spojrzenie) to wiadomo, że winny jest napastnik, a nie osoby postronne czy ofiara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
1 godzinę temu, Aco napisał:

No nie przesadzaj.  Jak złodziej kradnie Ci z ramienia torebkę, to wiadomo, że jest to ta konkretna osoba, a czy on działa w grupie to jest nieistotne. Jak na przystanku ktoś komuś przyłoży pięścią w twarz i ta osoba niefortunnie upadnie (za głupie spojrzenie) to wiadomo, że winny jest napastnik, a nie osoby postronne czy ofiara.

W ryj można dostać bo się próbowało np zmacać dziewczynę stojącą obok.

Torebkę można próbować ukraść, bo ktoś nas właśnie obrobił i skradziony portfel schował prawdopodobnie do torebki.

Teraz wymierz sprawiedliwość. Kto jest napastnikiem a kto ofiarą i w którym momencie.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
11 minut temu, Chi napisał:

W ryj można dostać bo się próbowało np zmacać dziewczynę stojącą obok.

Torebkę można próbować ukraść, bo ktoś nas właśnie obrobił i skradziony portfel schował prawdopodobnie do torebki.

Teraz wymierz sprawiedliwość. Kto jest napastnikiem a kto ofiarą i w którym momencie.

 

 

 

Ty śmiało możesz pisać zawiłe scenariusze kryminalne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
35 minut temu, Aco napisał:

Ty śmiało możesz pisać zawiłe scenariusze kryminalne ?

Najlepsze scenariusze pisze życie, a mnie wyobraźnia nie ogranicza, więc staram się zazwyczaj zakładać, że nie wszystko wiem nawet jeśli tak mi się wydaje. Dlatego proszę Pana ja bym nikogo nie skazała na śmierć.

Oki.

 

To teraz pytanie  temacie.

 

Nie wiesz przypadkiem gdzie są dzieci z Michałowa ?

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Dnia 26.09.2021 o 18:34, Chi napisał:

Co znaczy"ironizacja" ? To polskie słowo ?

Poza tym powiedziałam już wszystko w temacie. Ja piszę za siebie i wygłaszam swoje poglądy pod którymi się podpisuję. Nie pozwolę komuś umrzeć tylko dlatego, że się go boję. l Nie pozwolę komuś cierpieć tylko dlatego, że gdzieś tam ktoś o podobnym kolorze skóry kogoś zgwałcił.

To co napisało tu kilka osób przed Tobą, teraz Ty również....  Jest między nami ogromna przepaść mentalna, moralna, czy cywilizacyjna również ? Wychodzi na to, że tak. Świat się ustawicznie zmienia ale my jesteśmy ludźmi i oni są ludźmi. Każdego człowieka należy traktować z szacunkiem i udzielić mu pomocy, jeśli jej potrzebuje. To takie  proste, a jednak jak widać trudne. Dlatego nie podejmę dyskusji, bo nie ma o czym dyskutować. Mam poczucie, że śmierć tych ludzi splamiła również moje ręce. To trudne dla wielu Polaków.

 

P.S. Mam nadzieję, że nie jesteś katoliczką ? Bo za takie myśli i słowa pójdziesz do piekła ;)

Nie znam etiologii ironizacji...stąd nie powiem czy polskie czy chińskie słowo/wyraz, ale oznacza wypowiedź opartą na zamierzonym żarcie, co niezgodne z prawdą...taki zamierzony przekór, żart. Napisałam tak, bo uznałam wypowiedź za szczerą i podobała mi się.

 

Poglądy każdy ma prawo mieć swoje i ja do nich nie mam nic.

Moje uwagi tyczyły bezmyślności i bezgranicznej ufności innym ludziom by wybrać się w daleką podróż nic o niej nie wiedzieć.

Jestem człowiek prawym i uważam, że należy prawa przestrzegać.

 

Nie oczekuję odpowiedzi, bo być może jesteś w pasie przygranicznym i pomagasz...tak trzeba, jestem zbudowana postawą ludzi mieszkających tam i pomagającym.

Boli mnie sytuacja nielegalnych uchodźców, ale gdyby pomyśleli nie musieliby być w sytuacji jakiej się znaleźli.

 

Zawsze można te splamione ręce zmyć...poprzez zabrania tych uchodźców na kwaterę do swego domu.

 

PS. Nie ma do rzeczy, kto jest jakiego wyznania, bo to każdy z nas stanie przed osądem Boskim.

 

A w piekle podobno weselej, a tak naprawdę myślę, ze ono nie istnieje.

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Dnia 6.10.2021 o 20:43, Chi napisał:

To teraz pytanie  temacie.

 

Nie wiesz przypadkiem gdzie są dzieci z Michałowa ?

 

Na 100% w Niemczech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
14 minut temu, Dżulia napisał:

Nie znam etiologii ironizacji...stąd nie powiem czy polskie czy chińskie słowo/wyraz, ale oznacza wypowiedź opartą na zamierzonym żarcie, co niezgodne z prawdą...taki zamierzony przekór, żart. Napisałam tak, bo uznałam wypowiedź za szczerą i podobała mi się.

 

Poglądy każdy ma prawo mieć swoje i ja do nich nie mam nic.

Moje uwagi tyczyły bezmyślności i bezgranicznej ufności innym ludziom by wybrać się w daleką podróż nic o niej nie wiedzieć.

Jestem człowiek prawym i uważam, że należy prawa przestrzegać.

 

Nie oczekuję odpowiedzi, bo być może jesteś w pasie przygranicznym i pomagasz...tak trzeba, jestem zbudowana postawą ludzi mieszkających tam i pomagającym.

Boli mnie sytuacja nielegalnych uchodźców, ale gdyby pomyśleli nie musieliby być w sytuacji jakiej się znaleźli.

 

Zawsze można te splamione ręce zmyć...poprzez zabrania tych uchodźców na kwaterę do swego domu.

 

PS. Nie ma do rzeczy, kto jest jakiego wyznania, bo to każdy z nas stanie przed osądem Boskim.

 

A w piekle podobno weselej, a tak naprawdę myślę, ze ono nie istnieje.

 

Dżulia dużo można by pewnie napisać o niezrozumieniu ich intencji. Wczoraj długie godziny przegadałam na ten temat z przyjacielem.  Jeśli ktoś zostanie otumaniony mrzonką spokojnego życie w mlekiem i miodem płynącej  Europie ? Jeśli ktoś faktycznie ucieka przed wojną ? Przyjaciel zapytał dlaczego Ci ludzie narażają się na śmierć i ciągną w to swoje dzieci. Wydaje mi się, że jeżeli już zostali wplątani w machinę przemytniczą, zapłacili za pomoc w dostaniu się do Europy i zostali rzuceni na granicy w lasach to teraz radzą sobie jak mogą. Białorusini ich przeganiają na naszą strony, my na stronę Białoruską.

Że  łamią prawo ? Jasne. Czy mi się to podoba ? Oczywiście, że nie,  ale choć momentami sama jestem zwolenniczką i miłośniczką kodeksu Hammurabiego, to chyba nie o taką recydywę mi chodzi.

Wyznanie ma dużo do rzeczy w argumentacji jaka się tu przewija - muzułmanie to "inni", nie "nasi", spoza naszego kręgu kulturowego, więc nie należą im się ani prawa ani współczucie.  To taka postawa: Bóg na ustach, diabeł za koszulą.  Częste w naszym kraju zjawisko.

 

p.s. Miałabym ochotę wpaść do piekła na rekonesans, ale też uważam, że go niestety nie ma.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
22 minuty temu, Dżulia napisał:

Na 100% w Niemczech.

Ale wiesz, czy przypuszczasz ? Bo jeszcze w ubiegłym tygodniu wolontariusze rozpoznali trójkę z tych dzieci w lasach na granicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
22 godziny temu, Chi napisał:

Dżulia dużo można by pewnie napisać o niezrozumieniu ich intencji. Wczoraj długie godziny przegadałam na ten temat z przyjacielem.  Jeśli ktoś zostanie otumaniony mrzonką spokojnego życie w mlekiem i miodem płynącej  Europie ? Jeśli ktoś faktycznie ucieka przed wojną ? Przyjaciel zapytał dlaczego Ci ludzie narażają się na śmierć i ciągną w to swoje dzieci.

Wiesz, ja rozumiem ucieczka przed wojną...zagrożeniem życia. Jest okazja uciekam, biorę co najpotrzebniejsze i mam okazję (białoruski przewóz), łapię tę okazję z rodziną oczywiście i jadę.

 

Otumanienie, owszem istnieje, ale u mnie o takiej cudowności w innym regionie włączyłaby się lampka...co jest tam niecudowne.

Dlaczego oni (przewoźnicy chcą mnie uszczęśliwić, a czy oni tam mieszkają i są szczęśliwi.)

I myślę, że ludzie winni o tym pomyśleć...zdając sobie sprawę, że to migracja nielegalna.

22 godziny temu, Chi napisał:

Wydaje mi się, że jeżeli już zostali wplątani w machinę przemytniczą, zapłacili za pomoc w dostaniu się do Europy i zostali rzuceni na granicy w lasach to teraz radzą sobie jak mogą. Białorusini ich przeganiają na naszą strony, my na stronę Białoruską.

Oczywiście, że są ofiarami interesów rosyjskich i białoruskich...tu nie ma najmniejszej wątpliwości.

Dlatego własnie polskie władze winny:

1. chronić granice...wezwać UE do pomocy.

2. ci, którzy przeszli...nie wypychać, a zgodnie z prawem postąpić.

22 godziny temu, Chi napisał:

Że  łamią prawo ? Jasne. Czy mi się to podoba ? Oczywiście, że nie,  ale choć momentami sama jestem zwolenniczką i miłośniczką kodeksu Hammurabiego, to chyba nie o taką recydywę mi chodzi.

Myślisz, że gdyby obowiązywał KH na całym świecie byłoby sprawiedliwie.

Ja bym taką zwolenniczką nie była, bo tak sobie myślę, że fragmenty tego kodeksu stosuje obecna władza. Mam na myśli charakter kazuistyczny, kara wg pochodzenia i przynależności stanu.

Władza obecnie...możemy kraść, wprowadzać Ustawy, a wam g..no do tego.

Co do części opartej na zasadzie prawa talionu, to może system kar byłby dobrym rozwiązaniem (oko za oko)...ale dla wszystkich powinien taki sam obowiązywać. 

22 godziny temu, Chi napisał:

Wyznanie ma dużo do rzeczy w argumentacji jaka się tu przewija - muzułmanie to "inni", nie "nasi", spoza naszego kręgu kulturowego, więc nie należą im się ani prawa ani współczucie.  To taka postawa: Bóg na ustach, diabeł za koszulą.  Częste w naszym kraju zjawisko.

I to mnie bardzo zasmuca...nie znając ludzi, a nawet znając segregujemy na naszych i nie naszych.

Nie dalej jak wczoraj spotkałam ciemnoskórych w okolicy miejsca mego zamieszkania. Zatrzymałam się, bo coś gadali.

Ciężka była rozmowa, bo musiałam wykorzystać  3 języki (migowy, angielski i rosyjski) by dowiedzieć się o co im chodzi.

Byli Ukraińcami z okolic Odessy (paszporty chcieli pokazać), bo jakoś jakoś Ukrainiec kojarzy się z białą karnacją, a tu ciemni mulaci, ale chciałam widzieć paszportów, szukali lokum na wynajem. Pomogłam jak umiałam...nawet jeden dziękując mi uczynił znak krzyża prawosławnego.

Ale nie w tym problem,  bo kilka kroków dalej spotkałam sąsiadki z okolicy, które wypytały o czym z nimi gadałam, a później...słyszałam "niech spadają do siebie", "ja bym z czarnuchami nie gadała"

Bez komentarza zostawiam, ale takie mamy społeczeństwo.

22 godziny temu, Chi napisał:

p.s. Miałabym ochotę wpaść do piekła na rekonesans, ale też uważam, że go niestety nie ma.  

 Każdy inną ma wizualizację wszystkiego co nieznane.

Nie ma takiej pewności, że nie ma piekła, bo tak myślę z drugiej strony, skoro jest niebo to i piekło.

Moje wyobrażenia są takie:

Życie w piekle jak na Ziemi, można spotkać tych wszystkich nagannie się prowadzących na Ziemi. I tak można byłoby pogadać z Juliusz Cezarem, Kleopatrą, a może z księżną Dianą, a może z Krawczykiem lub innymi, bo chyba tam wszyscy są dla siebie dostępni i  nie ma bariery językowej

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
23 godziny temu, Chi napisał:

Ale wiesz, czy przypuszczasz ? Bo jeszcze w ubiegłym tygodniu wolontariusze rozpoznali trójkę z tych dzieci w lasach na granicy.

Wiem, ale reszta jest milczeniem.

Oni są wszyscy podobni jak na nasze oko i wiele jeszcze będzie różnych rozpoznań.

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
4 godziny temu, Dżulia napisał:

Wiesz, ja rozumiem ucieczka przed wojną...zagrożeniem życia. Jest okazja uciekam, biorę co najpotrzebniejsze i mam okazję (białoruski przewóz), łapię tę okazję z rodziną oczywiście i jadę.

 

Otumanienie, owszem istnieje, ale u mnie o takiej cudowności w innym regionie włączyłaby się lampka...co jest tam niecudowne.

Dlaczego oni (przewoźnicy chcą mnie uszczęśliwić, a czy oni tam mieszkają i są szczęśliwi.)

I myślę, że ludzie winni o tym pomyśleć...zdając sobie sprawę, że to migracja nielegalna.

Oczywiście, że są ofiarami interesów rosyjskich i białoruskich...tu nie ma najmniejszej wątpliwości.

 

Wydaje mi się, że jeśli chce się zrozumienia dlaczego oni podejmują te próby, należałoby wziąć pod uwagę jeszcze jedną ważną rzecz. To są ludzie wychowani w innej kulturze, mają inną mentalność, inny sposób patrzenia i analizowania świata. Wczoraj widziałam w jakimś programie strasznie płaczącego mężczyznę, Irakijczyka koło czterdziestki.  Znaleźli ich wolontariusze  i na ich prośbę wezwali straż graniczną. Ten człowiek płakał tak przejmująco, że trzeba być skałą żeby zachować obojętność. Obiecano im wyjazd do Europy. Bezproblemowy. Na Białorusi ich okradziono i wyrzucono na polską stronę, po czym polska strona wyrzuciła ich na Białoruś, Białorusini spuścili im manto i a piać do Polaków. Wycieńczeni, bez wody i jedzenia prosili żeby to się już skończyło. Prosił, ze chce do domu, ze on już tego nie wytrzyma i że gdyby wiedział, że tak będzie to nigdy by się nie zdecydował. Przyjechała straż graniczna i ich zabrała. Jak myślisz ? Ja sądzę, że już są z powrotem po stronie Białoruskiej i jeśli nic się nie zmieni niedługo usłyszymy o całej masie ciał.

 

4 godziny temu, Dżulia napisał:

Dlatego własnie polskie władze winny:

1. chronić granice...wezwać UE do pomocy.

2. ci, którzy przeszli...nie wypychać, a zgodnie z prawem postąpić.

 

I dogadać się z Łukaszenką. To znaczy nie z nim ale z kimś kto prawdopodobnie jako jedyny na świecie może mieć na niego wpływ czyli z Putinem. Niestety dla Polaków z tej ekipy to za wysokie progi nie mówiąc o tym że hmm... my mamy jakąś dyplomację jeszcze ?  Ale powinna to zrobić Unia.  Ja bym tam wysłała Tuska, Kwaśniewskiego i Cimoszewicza. Sądzę, że Putin miałby twardy orzech do zgryzienia ;)

4 godziny temu, Dżulia napisał:

Myślisz, że gdyby obowiązywał KH na całym świecie byłoby sprawiedliwie.

Ja bym taką zwolenniczką nie była, bo tak sobie myślę, że fragmenty tego kodeksu stosuje obecna władza. Mam na myśli charakter kazuistyczny, kara wg pochodzenia i przynależności stanu.

Władza obecnie...możemy kraść, wprowadzać Ustawy, a wam g..no do tego.

Co do części opartej na zasadzie prawa talionu, to może system kar byłby dobrym rozwiązaniem (oko za oko)...ale dla wszystkich powinien taki sam obowiązywać. 

 

 

Napisałam "czasami" kiedy już z "bezsilności" na to co się wokół dzieje zaczyn mi brakować cierpliwości. W gruncie rzeczy nie potrafiłbym zgodzić się na to, żeby odpłacać pięknym za nadobne w kwestiach życia i śmierci. 

KH w interpretacji PiS ? Bardzo trafne porównanie.  Kaczyński jako dzierżący berło boga sprawiedliwości, oznaczające boską legitymizację dla ferowanych wyroków. A u jego stóp ściele się jak łan zboża tłum wiernych wyznawców, próbując ucałować skraj jego szaty.

4 godziny temu, Dżulia napisał:

I to mnie bardzo zasmuca...nie znając ludzi, a nawet znając segregujemy na naszych i nie naszych.

Nie dalej jak wczoraj spotkałam ciemnoskórych w okolicy miejsca mego zamieszkania. Zatrzymałam się, bo coś gadali.

Ciężka była rozmowa, bo musiałam wykorzystać  3 języki (migowy, angielski i rosyjski) by dowiedzieć się o co im chodzi.

Byli Ukraińcami z okolic Odessy (paszporty chcieli pokazać), bo jakoś jakoś Ukrainiec kojarzy się z białą karnacją, a tu ciemni mulaci, ale chciałam widzieć paszportów, szukali lokum na wynajem. Pomogłam jak umiałam...nawet jeden dziękując mi uczynił znak krzyża prawosławnego.

Ale nie w tym problem,  bo kilka kroków dalej spotkałam sąsiadki z okolicy, które wypytały o czym z nimi gadałam, a później...słyszałam "niech spadają do siebie", "ja bym z czarnuchami nie gadała"

Bez komentarza zostawiam, ale takie mamy społeczeństwo.

 Każdy inną ma wizualizację wszystkiego co nieznane.

Nie ma takiej pewności, że nie ma piekła, bo tak myślę z drugiej strony, skoro jest niebo to i piekło.

Moje wyobrażenia są takie:

Życie w piekle jak na Ziemi, można spotkać tych wszystkich nagannie się prowadzących na Ziemi. I tak można byłoby pogadać z Juliusz Cezarem, Kleopatrą, a może z księżną Dianą, a może z Krawczykiem lub innymi, bo chyba tam wszyscy są dla siebie dostępni i  nie ma bariery językowej

Jak poznać inną kulturę, zrozumieć ludzi wychowanych w innym regionie świata jeśli się nie miało z nimi nigdy do czynienia? To jest niezrozumiałe dopóki się człowiek nie zetknie osobiście z inną kulturą, innym pojmowaniem spraw. Czy ktoś kto w życiu nie wyjechał za granicę, kto nie żył choć przez chwilę z tymi „innymi”, kto nie czyta książek, nie rozwija się, a całą swoją energię eksploatuje na własnym ciasnym ksenofobicznym podwórku, jest w stanie podjąć próbę zrozumienia tych „innych” ? Zobacz co się dzieje na tym forum. A przecież nie jesteśmy złymi ludźmi. Nie chcę tak myśleć. Widzę, co robią mieszkańcy terenów przygranicznych. Organizują się, pomagają, robią co mogą.  Uważam, że na przekór wszystkiemu właśnie tacy jesteśmy.

 

Przekonuje mnie Twoja wizja piekła. Tak to ja chcę ;)

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
18 minut temu, Chi napisał:

Wydaje mi się, że jeśli chce się zrozumienia dlaczego oni podejmują te próby, należałoby wziąć pod uwagę jeszcze jedną ważną rzecz. To są ludzie wychowani w innej kulturze, mają inną mentalność, inny sposób patrzenia i analizowania świata. Wczoraj widziałam w jakimś programie strasznie płaczącego mężczyznę, Irakijczyka koło czterdziestki.  Znaleźli ich wolontariusze  i na ich prośbę wezwali straż graniczną. Ten człowiek płakał tak przejmująco, że trzeba być skałą żeby zachować obojętność. Obiecano im wyjazd do Europy. Bezproblemowy. Na Białorusi ich okradziono i wyrzucono na polską stronę, po czym polska strona wyrzuciła ich na Białoruś, Białorusini spuścili im manto i a piać do Polaków. Wycieńczeni, bez wody i jedzenia prosili żeby to się już skończyło. Prosił, ze chce do domu, ze on już tego nie wytrzyma i że gdyby wiedział, że tak będzie to nigdy by się nie zdecydował. Przyjechała straż graniczna i ich zabrała. Jak myślisz ? Ja sądzę, że już są z powrotem po stronie Białoruskiej i jeśli nic się nie zmieni niedługo usłyszymy o całej masie ciał.

Okazało się, ze wciągnęłam Cie w dyskusję, bo miałaś nie odpowiadać, ale to tak na marginesie.

Lubię dyskusję rzeczową, a nie ble, ble, ble.

Tak, mamy tu aspekt humanitarny i to nakazuje współczucie i pomoc, ale moje podejście nie jest jednoznaczne.

Skoro decydują się na migrację to należy dowiedzieć się, że gdzieś indziej są inne warunki klimatyczne, inne zwyczaje i może obiecanki są złudne, a poza tym tak naprawdę nie jest wiadome czy ten płaczliwy człowiek w 100% miał prawdziwe uczciwe zamiary bytności w naszym kraju, co nie znaczy że tak musi być.

18 minut temu, Chi napisał:

 

I dogadać się z Łukaszenką. To znaczy nie z nim ale z kimś kto prawdopodobnie jako jedyny na świecie może mieć na niego wpływ czyli z Putinem. Niestety dla Polaków z tej ekipy to za wysokie progi nie mówiąc o tym że hmm... my mamy jakąś dyplomację jeszcze ?  Ale powinna to zrobić Unia.  Ja bym tam wysłała Tuska, Kwaśniewskiego i Cimoszewicza. Sądzę, że Putin miałby twardy orzech do zgryzienia ;)

To też, ale tu zgodzę się Tobą całkowicie...brak dyplomacji.

Unia?

No przecież oskarżono by, że ingeruje w sprawy Polski, to rząd polski winien poprosić UE o pomoc...to wtedy byłoby zgodne z prawem.

Nie wiem czy Putin miałby problem, to dyktator i "leje" na wszystko.

18 minut temu, Chi napisał:

 

Napisałam "czasami" kiedy już z "bezsilności" na to co się wokół dzieje zaczyn mi brakować cierpliwości. W gruncie rzeczy nie potrafiłbym zgodzić się na to, żeby odpłacać pięknym za nadobne w kwestiach życia i śmierci. 

KH w interpretacji PiS ? Bardzo trafne porównanie.  Kaczyński jako dzierżący berło boga sprawiedliwości, oznaczające boską legitymizację dla ferowanych wyroków. A u jego stóp ściele się jak łan zboża tłum wiernych wyznawców, próbując ucałować skraj jego szaty.

Pełna zgoda.

 

18 minut temu, Chi napisał:

Jak poznać inną kulturę, zrozumieć ludzi wychowanych w innym regionie świata jeśli się nie miało z nimi nigdy do czynienia? To jest niezrozumiałe dopóki się człowiek nie zetknie osobiście z inną kulturą, innym pojmowaniem spraw. Czy ktoś kto w życiu nie wyjechał za granicę, kto nie żył choć przez chwilę z tymi „innymi”, kto nie czyta książek, nie rozwija się, a całą swoją energię eksploatuje na własnym ciasnym ksenofobicznym podwórku, jest w stanie podjąć próbę zrozumienia tych „innych” ? Zobacz co się dzieje na tym forum. A przecież nie jesteśmy złymi ludźmi. Nie chcę tak myśleć. Widzę, co robią mieszkańcy terenów przygranicznych. Organizują się, pomagają, robią co mogą.  Uważam, że na przekór wszystkiemu właśnie tacy jesteśmy.

Zgoda jeśli mamy na myśli siebie i pewnikiem każdy z nas zdrowo myślący człowiek poznaje kulturę i zwyczaje innych narodów i dopasowuje się do tego gdzie jest, bo kultura osobista nakazuje szanować inne zwyczaje.

A czy emigranci też stosują się do tego?

Moim zdaniem nie;

-bo niezgodnie z prawem i nie ma usprawiedliwienia, że coś tam coś.

-bo ostentacyjnie akcentują swoje zwyczaje, nie próbując szanować tego gdzie się znajdują.

Oczywiście, nie zawsze i nie wszyscy, ale w większości tak jest...mam sygnały z Austrii, Kanady i Niemiec, a to pewniki, bo UK i innych nie są dla mnie tak wiarygodne jak w wymienionych.

18 minut temu, Chi napisał:

 

Przekonuje mnie Twoja wizja piekła. Tak to ja chcę ;)

Podoba Ci się...grunt mieć pozytywną fantazję, bo poco martwić się na zapas.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...