Publikujesz jako gość.
Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.
Jakąś nadzieją na zmiany był dla mnie Hołownia (jak dla niektórych kiedyś niejaki Kukiz). Niestety, jest jak jest i nie chcę nawet tego komentować.
Tak teraz pomyślałem, że może warto, by było założyć temat tych polityków (bez względu na ugrupowanie i poglądy), którzy po prostu są szczerzy i chcą coś zmieniać. Przeważnie to są politycy z cienia, ale zwyczajnie chcący nieś dobre zmiany i "służyć" ludziom.
To się wypowiedziałem. Dziękuję
To się chwali, że ktoś z poglądami prawicowymi potrafi dojrzeć jakieś plusy po innej stronie. Nie jestem skrajnie lewicowy, ale dla mnie Adrian Zandberg jest konkretnym facetem. Niestety lewica nie istnieje, a wręcz nie ma mocy.
Szanuję @LadyTiger za szczerość. Lubię tego typu wypowiedzi. Wielu ludzi jest na NIE, bo ktoś im wskazał (jak Kaczyński), że coś jest bleee.
O ile lepsze, by była polityka jak byśmy szukali pozytywów po prawej, czy lewej stronie? Czasem myślę, że może lepiej jakby się pojawiła partia, która będzie centralna, ale znajdzie te odwieczne kompromisy? Tak, wiem, że to marzenia, ale o ile świat byłby piękniejszy? Tak to tylko rodziny się dzielą.
Swego czasu przyglądałem się kandydaturze Sławka Mentzena. Niestety, przy bliższym spotkaniu okazuje się, o co walczy.
W sumie nawet jego koledzy go bardzo szybko wydali, że dziś chce być prezydentem, bo to jego marzenie, a później olać politykę (bo ponoć tylko po to wszedł do niej - prezydent ponad wszystko).
Najlepsze jest w tym, że aktualne wypowiedzi dyktuje im prezes. Ja już nie raz mówiłem moim oponentom w realnym świecie, że lepiej, by wyszli jakby zmienili tego "przywódcę".
Z @KapitanJackSparrow to można konie kraść, ale sam na sam w trójkącie? Zbyt bardzo lubimy kobiety, ale dziękuję za ofertę, którą niestety muszę odrzucić.
Podpisano
Motający?
Ja i te pytania "techniczne", ale powiedz czym obsadziłaś? Jak czymś niezbyt legitnym to nie pisz, a tylko mrugnij, ewentualnie szepnij na ucho
No i tu nasuwa się kolejne pytanie odnośnie drugiej części pierwszego - kiedy zbiory i finalny produkt? No i nie pisz, że to majeranek, nikt tu się na to nie nabierze nawet Monia <prowokejszyn>
50,
gdy emocje już opadły,
okazało się, że to chyba wcale nie było aż tak dużo,
wtedy zastanawiałem się, czy nazajutrz będę w stanie chodzić,
a rano byłem jak nowonarodzony,
aż się zdziwiłem...
na odczucie narastającego zmęczenia miało wpływ kilka czynników,
niektóre niezależne ode mnie,
inne to jakieś tam moje błędy,
... i to siodełko😬
jest lepiej,
ale nie wiem czy można przyzwyczaić się czegoś tak twardego między nogami🤔
Moja córcia świruje przy tej muzyce. Pewnie przez mamusię.
Mimo wszystko zawsze uwielbiałem Libera (mojego ziomala), a i prywatnie szkoda, że rozstali się z Sylwią.