Publikujesz jako gość.
Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.
Przerażająco smutny apel o pomoc dla Afryki.
Siedem sekund", to wg Neneh czas, przez jaki nowo narodzone dziecko nie zdaje sobie sprawy z okrucieństwa i bezwzględności świata.}
Moja i Twoja nadzieja- piosenka z cyklu charytatywne. Piosenkę napisała w 1993 Katarzyna Nosowska. Utwór powstał na potrzeby finału pierwszej edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.Latem 1997 roku Polskę nawiedziła potężna powódź . Padła wówczas propozycja nagrania nowej wersji utworu "Moja i twoja nadzieja". Poza grupą Hey i Edytą Bartosiewicz w nagraniu wzięła udział cała plejada gwiazd.
Latem 2024 roku powtórzyła się historia sprzed niemal 30 lat,ponownie powołano do życia kolejną wersję utworu
Dyzio jest niczym ten marzyciel.
Będzie zaglądał, ale dajmy mu czas. Ma ku temu powody, by nie wchodzić regularnie, ale na bank takie osoby, jak Ty go mobilizują
Dzięki, że go wspominasz, bo widać, że jesteś obserwatorem tego forum i to "pełnom gembom"
Jak wrzucisz mięso do wrzątku to będzie ono twarde. Wpierw gotujemy mięso (wkładając je do zimnej wody) po zagotowania usuwamy tzw. szlam, by rosół był klarowny, po usunięciu szlamu dodajemy niezmielone przyprawy czarny pieprz, ziele angielskie one mają działanie przeciw bakteryjne i pasożytnicze. Kurczaka gotujemy przynajmniej czterdzieści minut, na małym ogniu ( niektórzy gotują dłużej chcąc zrobić "prawdziwy rosół". I na koniec dodajemy warzywa marchew, pietruszkę, seler, por by nie były rozciapane (pora można wyciągnąć bo i tak będzie rozlazły). Ja daję jeszcze czosnek (w specjalnym pojemniczku do przypraw, by rozgotowane ząbki nie pływały w rosole. Na sam koniec lubczyk, świeża natka pietruszki i gotowe :)
Jeśli masz na myśli kurczaki to najwięcej można mieć uwag do sposobu przyrządzania. Nie należy wrzucać mięsa drobiowego do wody zimnej z jarzynami ale do wrzątku. Wtedy bakterie w kurczaku szybko giną i rosół jest zdrowy..
Niestety niektórzy wrzucają drobiowe elementy do zimnej wody z jarzynami a w czasie 20 minut doprowadzają do wrzątku a wtedy bakterie zawarte w mięsie "zjadają" najlepsze składniki zanim same giną we wrzątku.
Z wieprzowiną jest o wiele gorzej bo na wpół surowe wyroby wędliniarskie zawierają b.groźne pasożyty nie zniszczone przez wysokie temperatury. Obecne temperatury w wędzarniach są zbyt niskie i nie niszczą jajeczek pasożytniczych w wyrobach. Skutki zainfekowania pasożytami z wieprzowiny są poważne, można stracić wiele zdrowia.
Badania przesiewowe przeprowadzone w wybranych regionach biją na alarm.
Objawy - zanik miesiączki i przeogromne zmęczenie. Poszłam do ginekologa, dostałam skierowanie na badania tarczycy. Były bardzo złe, więc poszłam do endokrynologa i dostałam letrox. Wyniki się poprawiły, okres wrócił, ale objawy nie zniknęły. To o czym piszesz, to objawy nieleczonego Hashimoto. A, że na tą chwilę leku nie ma, to można zmienić tylko dietę i nawyki. Endokrynolog nie pomoże, powiem więcej. Gdy jakiegoś odwiedzam (po receptę) nie jest zainteresowany badaniami i wmawia, że objawy już zostaną. Dlatego tak jak pisałam, zdecydowałam się pracować z dietetykiem. Po tej współpracy (już zakończona) praktycznie nie mam objawów, nauczyłam się jak jeść i jak żyć. Hashimoto widać tylko w moim obrazie USG, przeciwciała, hormony tarczycy i TSH mam jak zdrowa osoba. Da się wyciszyć Hashimoto, nie wyleczyć na stałe, ale trzymanie się zasad sprawia, że można o nim zapomnieć.