Pamiętam jak jeszcze chodziłem do szkoły. Moja koleżanka miała głupie pomysły i eksperymentowała na lekcji. Raz nałożyła gumki na termos (takie do robienia bransoletek). Pod wpływem ciepła termosu one zaczęły pękać na lekcji, a termos stał na ławce. Gumki strzelały gdzie popadnie. Trafiły nauczycielkę i kilka osób z klasy aż w końcu trafiły ją w oko. Była zła i na lekcji zrobiła awanturę że ktoś strzela z gumek. Wtedy pokazałem jej termos z paroma gumkami które zostały a ona była czerwona jak burak. ????