Skocz do zawartości


Przeszukaj forum

Pokazywanie wyników dla tagów 'żyć'.

  • Szukaj wg tagów

    Wpisz tagi, oddzielając przecinkami.
  • Szukaj wg autora

Typ zawartości


Forum

  • Dyskusje
    • Przywitaj się
    • Rozmowy w toku
    • Plotkarnia
  • Wydarzenia i Aktualności
    • Polityka
    • Z kraju i ze świata
    • Gospodarka
    • Wspomnień czar
  • Na luzie
    • Dowcipy
    • Stand-up i Kabarety
    • Memy i Śmieszne filmiki
    • Gry i zabawy
    • Pytania i odpowiedzi
  • Rozrywka
    • Film i kino
    • Telewizja
    • Muzyka
  • Zainteresowania
    • Hobby
    • Moda, uroda i zdrowie
    • Kulinaria
    • Zwierzęta
    • Edukacja i Praca
    • Turystyka
    • Sport
    • Motoryzacja
    • Psychologia, Socjologia, Nauka i filozofia
    • Strefa Tajemnic
  • Technologia
    • Komputery
    • Telefonia
    • Gry i Konsole
    • Pozostałe
  • Artystycznie
    • Nasza twórczość
    • Literatura
    • Kultura i sztuka
  • Trudne sprawy
    • Miłość i przyjaźń
    • Problem
    • Sprawy damsko - męskie
    • Religia
    • Samotni
    • Rodzina i dzieci
  • Mój region
    • Województwa
    • Zagranica i polonia
  • Inne
    • Dom i Ogród
    • Bazar
  • Sprawy Forum
    • Regulamin Forum Nastroik.pl
    • Ogłoszenia
    • Poradniki
    • Forumowicze Pomagają
    • Pytania, sugestie i problemy

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Ostatnia aktualizacja

  • Rozpocznij

    Koniec


Filtruj po ilości...

Znaleziono 4 wyniki

  1. Włazi tu ta krowa do mnie , bardzo często bez pukania , kiedy ja leże rozebrany w łóżku . Ubrania rzucam na krzesło . Ona siada swoim tłustym dupskiem na tych ubraniach na tym krześle . Ja jej już grzecznie zwróciłem uwagę żeby nie siadała na moich ubraniach a ona dalej tak robi . W kieszeni spodni miałem paczkę prezerwatyw . Nawet nie chodzi o to że pudełko się pogięło tylko o to że będę się brzydził założyć teraz gumkę mając świadomość że miała ona styczność z JEJ tłustym dupskiem .
  2. Może ktoś będzie chętny, wesprzeć Adrianka. https://www.siepomaga.pl/adrian
  3. Witam Na początku przedstawia krótko historie mojego związku. Dwa lata temu poznałam mężczyznę w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Po roku naszego związku zaszła w ciążę co prawda nie planowaną, ale wiadomość o ciąży przyniosła nam obojgu niesamowitą radość. Mój partner postanowił się że mną zaręczyć, byłam niesamowicie szczęśliwa. Gdy zaczęłam planować termin slubu mój partner nalegał abyśmy odłożyli ślub na później, a dokładniej już po porodzie. Z racji tej że.mieszkam.na wsi I ludzie uwielbiają żyć nie swoim życiem nalegalam abyśmy wzięli wcześniej ślub cywilny. Mąż się zgodził Ale mu mojemu zaskoczeniu zaczął odkładać terminy ciągłe wyszukujący wymówki.... bo mama wyjeżdża do pracy za granicę, nie ta pora roku itp itd. W 4 miesiącu ciąży dowiedziałam się że mój partner jest w związku małżeńskim z inną kobietą i oczekuje na rozwód. Byłam załamana... nawet nie potrafię opisać co czułam... Mój świat przewróciła się do góry nogami.... dosłownie scenariusz jak z filmu, nikomu nie życzę tego co przeżyłam. Nie wiedziałam co robić.... Czy budować związek z mężczyzną który mnie okłamał I do którego straciłam kompletnie zaufanie, czy też może wychowywać dzieciątko samodzielnie. Po długich rozmowach z partnerem postanowiłam Dax mu szansę I zbudować rodzinę dla.naszego dzieciątka. W.5.miesiącu ciąży wzięliśmy ślub cywilny. Mój mąż jest w trakcie załatwiania niezbędnych dokumentów o unieważnienie slubu koscielnego, aczkolwiek pytanie kiedy I czy w ogóle to dostanie. Kocham.moja rodzinkę, mamy wspaniałą córeczkę która oboje bardzo kochamy. Ale jest mi niesamowicie ciężko z żyć z myślą że być może nigdy nie wezmę slubu kościelnego, a jeszcze bardziej z faktem że zostałam tak bardzo oszukana przez mężczyznę którego tak bardzo kocham. Nawet nie mam z kim porozmawiać o zaistnialej sytuacji boję się powiedzieć rodzicom bo wiem że ich to bardzo zaboli. Czy jest tutaj ktoś mi w stanie powiedzieć jakie są szanse.na unieważnienie małżeństwa koscielnego ?
  4. "O to właśnie walczyliśmy, gdy walczyliśmy między innymi o rozwody. Nie chcieliśmy tkwić w małżeństwie tylko dlatego, że to zobowiązanie prawie takie jak firma, tylko chcieliśmy być w nim z miłości. Co prawda nadal niektórzy żenią się dla majątku czy popularności, ale nie robią już tego z musu. Wolno nam dziś kierować się uczuciami, ale to niesie ze sobą konsekwencje – w tym takie, że inne rzeczy już nas nie podtrzymują w związku. Dlatego rozwodów jest coraz więcej. I zostaje ta biedna, goła miłość, która ma wszystko unieść. I walce to nie jest proste. W dodatku nadal jedną nóżką dziewczynki są w XXI wieku, a drugą w XIX." https://kobieta.onet.pl/zdrowie/psychologia/jak-zyc-i-nie-zwariowac-z-dzisiejszym-mezczyzna/lr5swq9 Ciekawy zabieg autorki. Mowa jest o kobietach, a pani psycholog używa sformułowania "niektórzy żenią się dla majątku". O ile mi wiadomo żeni się mężczyzna, kobieta za mąż wychodzi... Przypadek? Czy pani psycholog nie mogło przejść przez gardło "niektóre wychodzą za mąż dla majątku"?

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...